Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Gwarancja - raz jeszcze

Gwarancja - raz jeszcze

Data: 2009-09-16 23:13:00
Autor: Grzegorz Gawron
Gwarancja - raz jeszcze
Witam,

jakiś czas temu pytałem Was o obowiązki gwaranta, i moje prawa - dzięki za odpowiedzi.

Teraz mam rozwinięcie sytuacji, i szczerze mówiąc jestem zdrowo wkurzony, bo fakty są takie:
1. auto ma rok i dwa miesiące, i 19 tys. przebiegu
2. w 11 miesiącu eksploatacji wystąpił problem z katalizatorem (zapaliła się kontrolka obiegu spalin, i po diagnozie wykryto uszkodzenie katalizatora, który wymieniono) - auto w serwisie 2 tygodnie
3. po około 2 tygodniach od tego faktu zapaliła się znów kontrolka obiegu spalin, ale mechanik w serwisie stwierdził, że to moja wina, bo źle odpalałem samochód (mam blokadę zapłonu u nich zamontowaną, i wg. niego wtedy nie wcisnąłem przed przekręceniem kluczyka ukrytego włącznika, co spowodowało błąd w komputerze). W konsekwencji skasował wskazania komputera i bez wpisywania do książki serwisowej (ale mam na to potwierdzenie) opuściłem zakład
3. niestety okazało się, po kolejnym tygodniu, że kontrolka znów się zaświeciła, i tym razem wizyta w serwisie była już poważniejsza, trwała 27 dni, i wymieniono w trakcie jej trwania: katalizator wstępny i właściwy, kolektor ssący, zawór recylkulacji spalin, zawór ssący w głowicy. Podobno przez nieszczelność tego zaworu dostał się olej i coś tam do kolektora, i producent zaleca wymianę elementów jw., itp.
4. Przy odbiorze okazało się, że brakuje mi zapalniczki w gnieździe :(mały żal, ale to przepełniło czarę).

I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci zdecydowanie na wartości, dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

I w końcu pytania:
1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru z umową?
2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich praw? Jakie szanse?

Dzięki z góry i pozdrawiam,
Grzesiek

Data: 2009-09-16 22:55:03
Autor: BrunoJ
Gwarancja - raz jeszcze
Grzegorz Gawron <grzegorz[podkreslenie]gawron@poczta.onet.pl> napisał(a):
I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci zdecydowanie na wartości,
mozesz rozwinac dlaczego niby?
Fakt ze byly naprawy za taka kwote oczywiscie nie jest fajny, nie mniej naprawa zostala dokonana, czesci nowe - nie bardzo widze czemu auto mialo by tracic z tego powodu na wartosci.


dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.
to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.


I w końcu pytania:
1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru z umową?
naprawili i nie wystepuje w obecnej chwili, co chcesz wiec reklamowac? ze droga naprawa byla? dla Ciebie bezplatnie  przeciez.

2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich praw? Jakie szanse?
co chcesz dogadywac z serwisem? Jak na razie serwis naprawia. To ze raz splawil Cie mechanik nie zmienia faktu ze zostales obsluzony, a usterka usunieta mimo wysokiego kosztu. niezgodnosc towaru to mozesz zaczynach gdy usterka bedzie nieusuwalna, jesli naprawili to w zasadzie nie miasz z czym wyskakiwac.
Nie mysl ze bronie serwisu, ale wyglada ze chcialbys wynienic auto na nowe bo stare sie zepsulo. Bywa - jednemu sie nie psuje przez kilka lat a drugiemu psuje sie od razu i calkiem powaznie - po to jest gwarancja. Dlugi pobyt w serwisie nie jest fajny, ale to wszystko jest ujete w warunkach gwarancji (czekanie na czesci) wiec nie masz podstaw tak naprawde.
Pozostaje pamietac ze gwarancja wydluza sie o czas napraw. Ewentualnie dogadywac sie z serwisem ze jesli usterka wystapi po gwarancji to serwis partycypuje (znajomy mial meganke z serii trefnych i jak mu kolo dwumasowe padlo po gwarancji po raz kolejny to placil tylko za czesci a robota za darmo, bo "znana usterka"). Pozostaje pogodzic sie z faktem ze nie ma bezawaryjnych aut niestety :/

pozdrawiam

--
BrunoJ
Citroen ZX Break'97 i wiele innych tymczasowych
Bydgoszcz (i wiele innych tymczasowych ;-)



--


Data: 2009-09-17 07:14:03
Autor: bosskg
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik " BrunoJ" <brunojj.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h8rqc6$13k$1inews.gazeta.pl...


dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.
to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis
okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te
konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.

Niestety nie masz racji. Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym i jeżeli gwarant nie zapisał stosownej adnotacji w karcie to mogą Ci wymienić w ostatni dzień gwarancji pół samochodu a na drugi dzień skończy sie gwarancja zgodnie z terminem w karcie.
--
Pozdrawiam | Krzysiek

Data: 2009-09-17 10:05:32
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik "bosskg" <bosskg@wp.pl> napisał w wiadomości news:h8sgj4$s9h$1bmj-lx1.bmj.net.pl...
Użytkownik " BrunoJ" <brunojj.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h8rqc6$13k$1inews.gazeta.pl...


dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.
to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis
okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te
konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.

Niestety nie masz racji.

Podstawa prawna takiego twierdzenia?

Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym i jeżeli gwarant nie zapisał stosownej adnotacji w karcie to mogą Ci wymienić w ostatni dzień gwarancji pół samochodu a na drugi dzień skończy sie gwarancja zgodnie z terminem w karcie.

Ale będzie trwała na wymienione elementy - konkretnie to poleci od nowa na taki sam okres.

Data: 2009-09-17 10:28:34
Autor: grzegorz gawron
Gwarancja - raz jeszcze

>Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym i jeżeli gwarant nie zapisał >stosownej adnotacji w karcie to mogą Ci wymienić w ostatni dzień gwarancji >pół samochodu a na drugi dzień skończy sie gwarancja zgodnie z terminem w >karcie.

Ale będzie trwała na wymienione elementy - konkretnie to poleci od nowa na taki sam okres.

nie. nie poleci.
Jeśli masz gwarancję do 31 stycznia, a naprawę 30 stycznia, to gwarancja na wymieniony element trwa 1 dzień.

Gwarancja na dłuższy okres obowiązuje wyłącznie wtedy, kiedy pokrywasz koszty części i robocizny w serwisie (czyli kupujesz u nich montowaną część).

Grzesiek

--


Data: 2009-09-17 10:35:24
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik <grzegorz_gawron@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6f6a.000000b9.4ab1f332newsgate.onet.pl...

>Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym i jeżeli gwarant nie zapisał
>stosownej adnotacji w karcie to mogą Ci wymienić w ostatni dzień >gwarancji
>pół samochodu a na drugi dzień skończy sie gwarancja zgodnie z terminem >w
>karcie.

Ale będzie trwała na wymienione elementy - konkretnie to poleci od nowa na
taki sam okres.

nie. nie poleci.
Jeśli masz gwarancję do 31 stycznia, a naprawę 30 stycznia, to gwarancja na
wymieniony element trwa 1 dzień.

Nieprawda.
Kolejna rzecz o której piszesz nie mając o niej pojęcia.

Data: 2009-09-17 10:59:46
Autor: grzegorz gawron
Gwarancja - raz jeszcze
>> Ale będzie trwała na wymienione elementy - konkretnie to poleci od nowa >> na
>> taki sam okres.
>
> nie. nie poleci.
> Jeśli masz gwarancję do 31 stycznia, a naprawę 30 stycznia, to gwarancja > na
> wymieniony element trwa 1 dzień.

Nieprawda.
Kolejna rzecz o której piszesz nie mając o niej pojęcia.

wiesz co, rycerzu?
coraz bardziej mi się wydaje że jesteś pieniacz. Bo to, że nie masz racji możesz sprawdzić osobiście w dowolnym serwisie Skody, lub np. tu:
http://www.autoflotowe.pl/dok/gwarancja_spf.pdf

I napisz mi skarbnico mądrości o której jeszcze rzeczy pisałem nie mając o tym pojęcia.
Bo to że ty regularnie konfabulujesz to norma, drobiazg dla twojego ego nieistotny.

Grzesiek

--


Data: 2009-09-17 11:26:39
Autor: bratPit[pr]
Gwarancja - raz jeszcze

wiesz co, rycerzu?
coraz bardziej mi się wydaje że jesteś pieniacz. Bo to, że nie masz racji
możesz sprawdzić osobiście w dowolnym serwisie Skody, lub np. tu:
http://www.autoflotowe.pl/dok/gwarancja_spf.pdf

to może było napisać co to za marka, bo np. w Oplu ZTCW gwarancja na wymienione elementy się przedłuża,
brat

Data: 2009-09-17 11:31:11
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik "bratPit[pr]" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:h8svch$g25$1inews.gazeta.pl...

wiesz co, rycerzu?
coraz bardziej mi się wydaje że jesteś pieniacz. Bo to, że nie masz racji
możesz sprawdzić osobiście w dowolnym serwisie Skody, lub np. tu:
http://www.autoflotowe.pl/dok/gwarancja_spf.pdf

to może było napisać co to za marka, bo np. w Oplu ZTCW gwarancja na wymienione elementy się przedłuża,

W Polsce się przedłuża, a nie w Oplu.
Żadna łaska ze strony gwaranta, taki jest obowiązek i koniec, kropka.

Data: 2009-09-17 11:36:24
Autor: bratPit[pr]
Gwarancja - raz jeszcze

wiesz co, rycerzu?
coraz bardziej mi się wydaje że jesteś pieniacz. Bo to, że nie masz racji
możesz sprawdzić osobiście w dowolnym serwisie Skody, lub np. tu:
http://www.autoflotowe.pl/dok/gwarancja_spf.pdf

to może było napisać co to za marka, bo np. w Oplu ZTCW gwarancja na wymienione elementy się przedłuża,

W Polsce się przedłuża, a nie w Oplu.
Żadna łaska ze strony gwaranta, taki jest obowiązek i koniec, kropka.

no i proszę, nie wiedziałem a ładnie to wyjaśniłeś w kolejnej odpowiedzi,
brat

Data: 2009-09-17 11:30:33
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik <grzegorz_gawron@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

> Jeśli masz gwarancję do 31 stycznia, a naprawę 30 stycznia, to > gwarancja
> na
> wymieniony element trwa 1 dzień.

Nieprawda.
Kolejna rzecz o której piszesz nie mając o niej pojęcia.

wiesz co, rycerzu?
coraz bardziej mi się wydaje że jesteś pieniacz. Bo to, że nie masz racji
możesz sprawdzić osobiście w dowolnym serwisie Skody

A nie lepiej w kodeksie cywilnym który reguluje zagadnienie gwarancji?
Cytuję:

"Art. 581. § 1. Jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
§ 2. W innych wypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w ciągu którego wskutek wady rzeczy objętej gwarancją uprawniony z gwarancji nie mógł z niej korzystać."

I napisz mi skarbnico mądrości o której jeszcze rzeczy pisałem nie mając o tym
pojęcia.

Utrata wartości po naprawie silnika w ASO, po rozebraniu i złożeniu kompa i nieodnawianie się gwarancji na wymienione podzespoły.
Jak na jeden wątek to konkretnie dużo bzdur, nie sądzisz?

A teraz ładnie przeproś.

Data: 2009-09-17 11:47:21
Autor: grzegorz gawronWYTNIJTO
Gwarancja - raz jeszcze

> coraz bardziej mi się wydaje że jesteś pieniacz. Bo to, że nie masz racji
> możesz sprawdzić osobiście w dowolnym serwisie Skody

A nie lepiej w kodeksie cywilnym który reguluje zagadnienie gwarancji?
Cytuję:

"Art. 581. § 1. Jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
§ 2. W innych wypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w ciągu którego wskutek wady rzeczy objętej gwarancją uprawniony z gwarancji nie mógł z niej korzystać."

za to dzięki, będę się podpierał w serwisie. Bo na chwilę obecną wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że po dwóch latach mam gwarancję z głowy.

Ale czy nie jest tak, że skoro gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym, a nie ustawowym, to czy te zapisy mają zastosowanie w każdym przypadku?
I dlaczego Skoda ich nie stosuje, wiedząc, że ma taki obowiązek? Coś tu nie gra.

> I napisz mi skarbnico mądrości o której jeszcze rzeczy pisałem nie mając o > tym
> pojęcia.

Utrata wartości po naprawie silnika w ASO, po rozebraniu i złożeniu kompa i nieodnawianie się gwarancji na wymienione podzespoły.
Jak na jeden wątek to konkretnie dużo bzdur, nie sądzisz?

bez żartów, chybiony przykład składaka to nie powód by pisać o dużej ilości bzdur. Utrata wartości i gwarancja to nie bzdury.

A teraz ładnie przeproś.

bez żartów.
ale dzięki za gwarancję.
Grzesiek


--


Data: 2009-09-17 11:58:48
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik <grzegorz_gawronWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Ale czy nie jest tak, że skoro gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym, a nie
ustawowym, to czy te zapisy mają zastosowanie w każdym przypadku?

Tak.
Gwarancji możesz nie dostać, ale jak już dostaniesz to minimalne warunki są uregulowane w KC.
Rzecz jasna możesz dostać lepsze.


I dlaczego Skoda ich nie stosuje, wiedząc, że ma taki obowiązek?

A z którego punktu wnosisz, że ich nie stosuje?
Pewnie po prostu się tym nie chwalą, dopóki się sam nie upomnisz to Ci nie powiedzą.

A teraz ładnie przeproś.

bez żartów.

Ale jakich żartów?
Zarzuciłeś mi konkretną rzecz, pozwoliłeś sobie z tego tytułu na epitety, a czarno na białym widać że nie miałeś racji.
To nie jest powód do pokazania klasy i przeprosin?

Data: 2009-09-17 12:05:39
Autor: grzegorz gawronWYTNIJTO
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik <grzegorz_gawronWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

> Ale czy nie jest tak, że skoro gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym, a > nie
> ustawowym, to czy te zapisy mają zastosowanie w każdym przypadku?

Tak.
Gwarancji możesz nie dostać, ale jak już dostaniesz to minimalne warunki są uregulowane w KC.
Rzecz jasna możesz dostać lepsze.

dzięki

> I dlaczego Skoda ich nie stosuje, wiedząc, że ma taki obowiązek?

A z którego punktu wnosisz, że ich nie stosuje?
Pewnie po prostu się tym nie chwalą, dopóki się sam nie upomnisz to Ci nie powiedzą.

zapytałem, i nie ja jeden uzyskałem taką odpowiedź - spójrz ile osób jest przekonanych o tym co ja. Dam znać kiedy będę po rozmowie z szefem serwisu.

>> A teraz ładnie przeproś.
>
> bez żartów.

Ale jakich żartów?
Zarzuciłeś mi konkretną rzecz, pozwoliłeś sobie z tego tytułu na epitety, a czarno na białym widać że nie miałeś racji.
To nie jest powód do pokazania klasy i przeprosin?

I vice versa. Zamiast pisać o steku bzdur mogłeś napisać że przykład (jeden) jest nietrafiony, a nie o tym że ciągle wypisuję bzdury.

Więc zanim kogoś ocenisz i zarządasz satysfakcji spójrz wcześniej na własne zachowanie.

Dzięki za gwarancję.
Grzesiek

--


Data: 2009-09-17 12:14:42
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik <grzegorz_gawronWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Pewnie po prostu się tym nie chwalą, dopóki się sam nie upomnisz to Ci nie
powiedzą.

zapytałem, i nie ja jeden uzyskałem taką odpowiedź - spójrz ile osób jest
przekonanych o tym co ja.

Po prostu próbują Cię w rogi strzelić.
Świadomie lub nie.
Tym gorzej dla nich zresztą.
Nikt nie mówił, że korzystanie ze swoich praw jest łatwe, lekkie i przyjemne.



Dam znać kiedy będę po rozmowie z szefem serwisu.

>> A teraz ładnie przeproś.
>
> bez żartów.

Ale jakich żartów?
Zarzuciłeś mi konkretną rzecz, pozwoliłeś sobie z tego tytułu na epitety, a
czarno na białym widać że nie miałeś racji.
To nie jest powód do pokazania klasy i przeprosin?

I vice versa. Zamiast pisać o steku bzdur mogłeś napisać że przykład (jeden)
jest nietrafiony, a nie o tym że ciągle wypisuję bzdury.

Wiesz jaka jest różnica pomiędzy oszczerstwem, a ostrą krytyką (być może zbyt ostrą, ale jednak słuszną)?
Dla mnie jest zasadnicza, wszystko co napisałem było prawdziwe, nawet jeśli Tobie się nie podobało.
Gdyby było inaczej - to ja bym Ciebie przeprosił.


Więc zanim kogoś ocenisz i zarządasz satysfakcji spójrz wcześniej na własne
zachowanie.

Jakie?
Że nazywam rzeczy po imieniu?
Np tak: " Kolejna rzecz o której piszesz nie mając o niej pojęcia. "
Miałeś pojęcie czy nie?
A mimo to zaprzeczałeś i wyzywałeś kogoś kto miał.

Data: 2009-09-17 12:35:14
Autor: grzegorz gawronWYTNIJTO
Gwarancja - raz jeszcze
Wiesz jaka jest różnica pomiędzy oszczerstwem, a ostrą krytyką (być może zbyt ostrą, ale jednak słuszną)?
Dla mnie jest zasadnicza, wszystko co napisałem było prawdziwe, nawet jeśli Tobie się nie podobało.
Gdyby było inaczej - to ja bym Ciebie przeprosił.

skończmy ten idiotyczny wątek.
Jeśli poczułeś się urażony - przepraszam, i tyle.

Ja mam wrażenie że niepotrzebnie się unosisz wtedy kiedy niepotrzeba ('stosujesz ostrą krytykę' znaczy się), więc przestańmy to robić i życie nabierze właściwych kolorów.

Dam znać jak się skończy sprawa.

Grzesiek

--


Data: 2009-09-17 13:03:03
Autor: freewolny
Gwarancja - raz jeszcze

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h8svjq$vo$1news.onet.pl...
Użytkownik <grzegorz_gawron@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

A nie lepiej w kodeksie cywilnym który reguluje zagadnienie gwarancji?
Cytuję:

"Art. 581. § 1. Jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
§ 2. W innych wypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w ciągu którego wskutek wady rzeczy objętej gwarancją uprawniony z gwarancji nie mógł z niej korzystać."

Z tego co pamiętam, to tak jak napisał bosskg gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym, to co sobie gwarant zastrzeże, to będzie. Dopiero kwestie nieuregulowane w pisemnej karcie gwarancyjnej mają swoje uzupełnienie w KC.

Damian

Data: 2009-09-17 21:03:22
Autor: J.F.
Gwarancja - raz jeszcze
On Thu, 17 Sep 2009 13:03:03 +0200,  freewolny wrote:
Z tego co pamiętam, to tak jak napisał bosskg gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym, to co sobie gwarant zastrzeże, to będzie. Dopiero kwestie nieuregulowane w pisemnej karcie gwarancyjnej mają swoje uzupełnienie w KC.

Zasadniczo masz racje, choc jest pare zastrzezen w KC, ktore moga te
zasadnicza racje obrocic w niwecz.

J.

Data: 2009-09-18 18:51:27
Autor: SK
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h8svjq$vo$1news.onet.pl...
A nie lepiej w kodeksie cywilnym który reguluje zagadnienie gwarancji?

Witam,
ja się tylko wtrące z tym:
Wraz z wejściem w życie Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (DzU 2002 Nr141, poz.1176) 1 stycznia 2003r. straciły moc przepisy Kodeksu cywilnego mówiące o gwarancji. Obecnie przepisy te mają zastosowanie jedynie w umowach między przedsiębiorcami lub między osobami prywatnymi.

źródło: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=417

Z pozdrowieniami
Sebastian Kołcio

Data: 2009-09-17 09:44:08
Autor: grzegorz gawronWYTNIJTO
Gwarancja - raz jeszcze
Grzegorz Gawron <grzegorz[podkreslenie]gawron@poczta.onet.pl> napisał(a): > I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch > miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z > serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co > moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może > mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci > zdecydowanie na wartości, mozesz rozwinac dlaczego niby?
Fakt ze byly naprawy za taka kwote oczywiscie nie jest fajny, nie mniej naprawa zostala dokonana, czesci nowe - nie bardzo widze czemu auto mialo by tracic z tego powodu na wartosci.

dlatego, że mam rozebrany i złożony silnik - poza fabryką. Nie jest złożony w warunkach fabrycznych, nastąpiła poważna ingerencja.
Moim zdaniem to tak, jakbyś no nie wiem, np. rozebrał i złożył nowy komputer. Niby to samo ale nigdy już nie będzie taki sam.

Inaczej - czy mając do wyboru dwa identyczne samochody, z takim samym przebiegiem, itd. jeden po wymianie takiej kupy elementów, a drugi bez tego, to który wybrąłbyś?

> dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie > będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.
to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.

> > I w końcu pytania:
> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność > towaru z umową?
naprawili i nie wystepuje w obecnej chwili, co chcesz wiec reklamowac? ze droga naprawa byla? dla Ciebie bezplatnie  przeciez.

tego nie kwestionuję, że bezpłatnie. Tak było, oczywiście. Natomiast to druga naprawa tego samego elementu, i nie ma pewności (co więcej, istnieje dość duże prawdopodobieństwo że będą za jakiś czas pojawiać się identyczne skutki, a wtedy nie będzie już zmiłuj - będę płacił.

> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich > praw? Jakie szanse?
co chcesz dogadywac z serwisem? Jak na razie serwis naprawia. To ze raz splawil Cie mechanik nie zmienia faktu ze zostales obsluzony, a usterka usunieta mimo wysokiego kosztu. niezgodnosc towaru to mozesz zaczynach gdy usterka bedzie nieusuwalna, jesli naprawili to w zasadzie nie miasz z czym wyskakiwac.
Nie mysl ze bronie serwisu, ale wyglada ze chcialbys wynienic auto na nowe bo stare sie zepsulo. (...)

nie, chciałbym się dowiedzieć jaka jest litera prawa.
To, co chciałbym uzyskać od serwisu, to przedłużenie gwarancji do 5 lat, lub minimum partycypacja w kosztach.

pzdr,
Grzesiek

--


Data: 2009-09-17 10:07:19
Autor: BaX
Gwarancja - raz jeszcze

> I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
> miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info > z
> serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co
> moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może
> mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci
> zdecydowanie na wartości,
mozesz rozwinac dlaczego niby?
Fakt ze byly naprawy za taka kwote oczywiscie nie jest fajny, nie mniej
naprawa zostala dokonana, czesci nowe - nie bardzo widze czemu auto mialo by
tracic z tego powodu na wartosci.

dlatego, że mam rozebrany i złożony silnik - poza fabryką. Nie jest złożony w
warunkach fabrycznych, nastąpiła poważna ingerencja.
Moim zdaniem to tak, jakbyś no nie wiem, np. rozebrał i złożył nowy komputer.
Niby to samo ale nigdy już nie będzie taki sam.

Ale bzdura z tym komputerem, LOL. Większość komputerów na rynku to SKŁADAKI nie składane w żadnych fabrykach tylko na serwisach sklepów, firm. Zresztą komputer nawet rozłożony na biurku działa tak samo jak poskładany w fabryce do obudowy, silnik w samochodzie czy nawet sam samochód porozkładany raczej nie działa tak samo jak ten 'w całości'. W dodatku skala skomplikowania silnika samochodowego i komputera jest jak by troche inna, przecież nikt nie składa procesora z elementów tylko gotowy procesor wkłada do płyty.

Ale rozumiem co Cie boli, ja też moge grzebać się w mechanice zawieszenia ale rozbieranie silnika czy skrzyni bym się nie podjął za diabła. Tyle, że są tacy dla których to 'pikuś' nawet 'Pan pikus' i oni patrzą z innej perspektywy.

Data: 2009-09-17 12:19:46
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Gwarancja - raz jeszcze
BaX pisze:

W dodatku skala skomplikowania silnika samochodowego i komputera jest jak by troche inna, przecież nikt nie składa procesora z elementów tylko gotowy procesor wkłada do płyty.

Wiesz, swego czasu byli tacy, co przerabiali dany procesor na inny model, zanim go wcisnęli w płytę i zakryli radiatorem. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Data: 2009-09-17 13:59:34
Autor: BaX
Gwarancja - raz jeszcze

W dodatku skala skomplikowania
silnika samochodowego i komputera jest jak by troche inna, przecież nikt nie składa procesora z elementów tylko gotowy procesor wkłada do płyty.

Wiesz, swego czasu byli tacy, co przerabiali dany procesor na inny model, zanim go wcisnęli w płytę i zakryli radiatorem. ;)

"Przeróbka" w postaci mostów na procku? Druciarstwo pierwszego stopnia ale to były takie czasy.

Data: 2009-09-17 14:09:09
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Gwarancja - raz jeszcze
BaX pisze:
W dodatku skala skomplikowania
silnika samochodowego i komputera jest jak by troche inna, przecież nikt nie składa procesora z elementów tylko gotowy procesor wkłada do płyty.
Wiesz, swego czasu byli tacy, co przerabiali dany procesor na inny model, zanim go wcisnęli w płytę i zakryli radiatorem. ;)

"Przeróbka" w postaci mostów na procku? Druciarstwo pierwszego stopnia ale to były takie czasy.

No cóż. Ja tam się z nich śmiałem. Zawsze wolałem Intela z jego np. SL6LA, który bez żadnych ołówków chodził spokojnie na 3.0G (z nominalnych 1.8).
Echh, żeby tak silniki dawały się podkręcać samą zmianą ustawień w setupie. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Data: 2009-09-17 14:23:05
Autor: BaX
Gwarancja - raz jeszcze


W dodatku skala skomplikowania
silnika samochodowego i komputera jest jak by troche inna, przecież nikt nie składa procesora z elementów tylko gotowy procesor wkłada do płyty.
Wiesz, swego czasu byli tacy, co przerabiali dany procesor na inny model, zanim go wcisnęli w płytę i zakryli radiatorem. ;)

"Przeróbka" w postaci mostów na procku? Druciarstwo pierwszego stopnia ale to były takie czasy.

No cóż. Ja tam się z nich śmiałem. Zawsze wolałem Intela z jego np.

Miałem napisć to samo ale się powstrzymałem bo nie wiedziałem w którym 'obozie' byłeś ;)

Data: 2009-09-17 21:07:16
Autor: J.F.
Gwarancja - raz jeszcze
On Thu, 17 Sep 2009 14:09:09 +0200,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
No cóż. Ja tam się z nich śmiałem. Zawsze wolałem Intela z jego np. SL6LA, który bez żadnych ołówków chodził spokojnie na 3.0G (z nominalnych 1.8).
Echh, żeby tak silniki dawały się podkręcać samą zmianą ustawień w setupie. ;)

No przeciez sie daja :-)

J.

Data: 2009-09-17 21:26:01
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Gwarancja - raz jeszcze
J.F. pisze:
On Thu, 17 Sep 2009 14:09:09 +0200,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
No cóż. Ja tam się z nich śmiałem. Zawsze wolałem Intela z jego np. SL6LA, który bez żadnych ołówków chodził spokojnie na 3.0G (z nominalnych 1.8).
Echh, żeby tak silniki dawały się podkręcać samą zmianą ustawień w setupie. ;)

No przeciez sie daja :-)

A co wcisnąć by się do setupu dostać? :>

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Data: 2009-10-04 11:06:31
Autor: jerzu
Gwarancja - raz jeszcze
On Thu, 17 Sep 2009 21:26:01 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<kenickie@pudelkopoangielsku43.pl> wrote:

A co wcisnąć by się do setupu dostać? :>

Wtyczkę do gniazda diagnostycznego ;-))


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2009-09-17 10:08:24
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik <grzegorz_gawronWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

dlatego, że mam rozebrany i złożony silnik - poza fabryką. Nie jest złożony w
warunkach fabrycznych, nastąpiła poważna ingerencja.
Moim zdaniem to tak, jakbyś no nie wiem, np. rozebrał i złożył nowy komputer.
Niby to samo ale nigdy już nie będzie taki sam.

A kto Ci takich bzdur naopowiadał?

Inaczej - czy mając do wyboru dwa identyczne samochody, z takim samym
przebiegiem, itd. jeden po wymianie takiej kupy elementów, a drugi bez tego,
to który wybrąłbyś?

Sprawdziłbym czemu te auta tak się sypią i jeśli okazałoby się to normą, to żaden z nich.
Vide Renault.


To, co chciałbym uzyskać od serwisu, to przedłużenie gwarancji do 5 lat, lub
minimum partycypacja w kosztach.

A dlaczego od serwisu?
Możesz próbować walczyć ze sprzedawcą, lub z gwarantem, ale serwis nie ma dokładnie nic do tego.

Data: 2009-09-17 10:12:06
Autor: J.F.
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik <grzegorz_gawronWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6f6a.000000a8.4ab1e8c8newsgate.onet.pl...
Fakt ze byly naprawy za taka kwote oczywiscie nie jest fajny, nie mniej
naprawa zostala dokonana, czesci nowe - nie bardzo widze czemu auto mialo by
tracic z tego powodu na wartosci.
dlatego, że mam rozebrany i złożony silnik - poza fabryką. Nie jest złożony w
warunkach fabrycznych, nastąpiła poważna ingerencja.

No popatrz, a rajdowcy to robia - biora nowe auto, rozbieraja na czesci, skladaja .. bo uwazaja ze lepiej :-)

Moim zdaniem to tak, jakbyś no nie wiem, np. rozebrał i złożył nowy komputer.
Niby to samo ale nigdy już nie będzie taki sam.

Na komputerach tez sie nie znasz :-)

Inaczej - czy mając do wyboru dwa identyczne samochody, z takim samym
przebiegiem, itd. jeden po wymianie takiej kupy elementów, a drugi bez tego,
to który wybrąłbyś?

Trzeci.  Ten model jakis awaryjny jest :-)
A z tych dwoch .. ten z wymienionymi elementami ma je nowsze ..

Nie mysl ze bronie serwisu, ale wyglada ze chcialbys wynienic auto na nowe
bo stare sie zepsulo. (...)
nie, chciałbym się dowiedzieć jaka jest litera prawa.
To, co chciałbym uzyskać od serwisu, to przedłużenie gwarancji do 5 lat, lub
minimum partycypacja w kosztach.

Nie ma tak dobrze. Chociaz kto wie, moze uzyskasz.
Znajomy w Niemczech po paru naprawach dostal od Renault propozycje - 5000 euro znizki na nowe auto w ramach rekompensaty.
A poniewaz usterki nie byly duze, to skorzystal ... no ale widac to rynek gdzie sie dba o klienta.

Pare rzeczy mozesz zglosic profilaktycznie ze zachowuja sie podejrzanie. Pisemnie. Jesli w najblizszym czasie padna - masz na pismie ze usterka wystapila na gwarancji, i zostala zle naprawiona.
No i druga sprawa ze masz uprawnienia z tytulu niezgodnosci z umowa, ale one sa mocno iluzoryczne.

A producent nie przewiduje wydluzonej gwarancji ? Oczywiscie platnej.

J.

Data: 2009-09-17 10:26:39
Autor: grzegorz gawronWYTNIJTO
Gwarancja - raz jeszcze

>> Nie mysl ze bronie serwisu, ale wyglada ze chcialbys wynienic >> auto na nowe
>> bo stare sie zepsulo. (...)
> nie, chciałbym się dowiedzieć jaka jest litera prawa.
> To, co chciałbym uzyskać od serwisu, to przedłużenie gwarancji do > 5 lat, lub
> minimum partycypacja w kosztach.

Nie ma tak dobrze. Chociaz kto wie, moze uzyskasz.
Znajomy w Niemczech po paru naprawach dostal od Renault propozycje - 5000 euro znizki na nowe auto w ramach rekompensaty.
A poniewaz usterki nie byly duze, to skorzystal ... no ale widac to rynek gdzie sie dba o klienta.

Pare rzeczy mozesz zglosic profilaktycznie ze zachowuja sie podejrzanie. Pisemnie. Jesli w najblizszym czasie padna - masz na pismie ze usterka wystapila na gwarancji, i zostala zle naprawiona.
No i druga sprawa ze masz uprawnienia z tytulu niezgodnosci z umowa, ale one sa mocno iluzoryczne.

A producent nie przewiduje wydluzonej gwarancji ? Oczywiscie platnej.

Sumując ten podwątek - ok, na komputerach się nie znam, chybiony przykład :(

Producent przewiduje płatne przedłużenie gwarancji do 3 lub 5 lat, ale jest to zrobione w ten sposób, że płacisz kasę do ubezpieczyciela, a nie do niego czy dealera. Ubezpieczyciel jest umocowany do oferowania kilku pakietów płatnej gwarancji, jej koszt nie jest powalający - to cennikowo około 3 500 brutto w najdroższej wersji, za przedłużenie do 5 lat. Usługi mogą być wykonywane w dowolnym serwisie producenta. Co ciekawe, takiej informacji nie ma na żadnej stronie internetowej producenta ani dealera.

A pomysł z umieszeniem informacji o tym, co było wymieniane i kiedy na samochodzie jest super - jeśli tylko starczy mi zapału, na pewno skorzystam :)

pzdr,
Grzesiek --


Data: 2009-09-17 10:43:15
Autor: Jakub Witkowski
Gwarancja - raz jeszcze
grzegorz_gawronWYTNIJTO@poczta.onet.pl pisze:

Moim zdaniem to tak, jakbyś no nie wiem, np. rozebrał i złożył nowy komputer. Niby to samo ale nigdy już nie będzie taki sam.

Facet, nie mogłeś dać chyba gorszego przykładu :>

No może jeszcze taki: "czy wybrałbyś zamek z klocków lego złożony
fabrycznie, czy taki który byłby rozłożony i złożony znów?"

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-09-17 12:18:04
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Gwarancja - raz jeszcze
grzegorz_gawronWYTNIJTO@poczta.onet.pl pisze:

dlatego, że mam rozebrany i złożony silnik - poza fabryką. Nie jest złożony w warunkach fabrycznych, nastąpiła poważna ingerencja.
Moim zdaniem to tak, jakbyś no nie wiem, np. rozebrał i złożył nowy komputer. Niby to samo ale nigdy już nie będzie taki sam.


Wybitnie nietrafione porównanie.

Inaczej - czy mając do wyboru dwa identyczne samochody, z takim samym przebiegiem, itd. jeden po wymianie takiej kupy elementów, a drugi bez tego, to który wybrąłbyś?

Pierwsze co, to bym się zastanowił, czy aby nie odpuścić z tym modelem.
Ale jeśli musiałbym brać, to wziąłbym ten z wymienionymi gratami.
Prawdopodobieństwo, że w tym nieruszanym, nagle posypie się to wszystko, jest po prostu zbyt duże.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Data: 2009-09-16 23:19:52
Autor: Cavallino
Gwarancja - raz jeszcze
Użytkownik "Grzegorz Gawron" <"grzegorz[podkreslenie]gawron"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru z umową?

Jeśli dalej jest niesprawne - to i owszem.

2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich praw? Jakie szanse?

Marne.
Będą naprawiać aż do skutku.

Data: 2009-09-17 09:03:40
Autor: bratPit[pr]
Gwarancja - raz jeszcze

I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci zdecydowanie na wartości, dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

nie rozumiem dlaczego miałoby stracić, auto naprawione, na nowych częsciach, działające,
znaczy że ktoś kto za parę lat miałby go kupić odkryje, że były wymieniane częsci na gwarancji i miałoby to być podstawą do negocjacji ceny?
dziwne rozumowanie,

I w końcu pytania:
1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru z umową?

jeżeli auto jest sprawne to nie,

2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich praw? Jakie szanse?

na jakiej podstawie?
brat

Data: 2009-09-17 09:19:11
Autor: AA
Gwarancja - raz jeszcze
I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci zdecydowanie na wartości, dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

I w końcu pytania:
1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru z umową?
2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich praw? Jakie szanse?

Podczas rozmow z wieloma dostawcami i producentami (nie tylko samochodow) regularnie slysze, ze najlepsza gwarancja dla klienta sa opinie innych i brak sygnalow z rynku o powaznych wpadkach. Ze firma nie moze sobie na to pozwolic, nawet wieloletnie gwarancje nie uratowaly by wtedy opinii.

Zatem gdy juz wyczerpiesz wszelkie drogi ugodowego rozwiazania sprawy, regulaminowego czy tez ulgowego wykorzystania gwarancji, opisz sprawe, powies stronke w sieci, podziel sie informacja o kosztach, itp.

Do dzis ludzie podsylaja sobie zdjecie egzemplarza KIA, ktory na klapie bagaznika mial wyklejony napis o tym, ze sie psuje i ostrzega innych. Czy to cos dalo ? Jestem przekonany, ze historia ta dotarla do wielu, ktorzy zastanawiali sie nad kupnem. Wyraznie widac, ze KIA przez ostatnie lata pracowalo nad reputacja, a ostatnich niedowiarkow kusi cena.
Wyszlo to na dobre obu stronom. Niestety kosztem innych, w przeszlosci.

AA

Data: 2009-10-04 11:06:31
Autor: jerzu
Gwarancja - raz jeszcze
On Wed, 16 Sep 2009 23:13:00 +0200, Grzegorz Gawron
<"grzegorz[podkreslenie]gawron"@poczta.onet.pl> wrote:

1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru z umową?

Nie można reklamować tej samej usterki na gwarancji a potem z
niezgodności towaru z umową.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Gwarancja - raz jeszcze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona