Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Gzie leza granice tolerancji ?

Gzie leza granice tolerancji ?

Data: 2010-09-11 12:42:26
Autor: cyc
Gzie leza granice tolerancji ?
Tolerancja jest zjawiskiem pozadanym  i ze wszech miar oczekiwanym .
Ma zastosowanie do wzzystkich dziedzin naszego zycia spolecznwego a takze prywatnego .
Nie ma pewnie czlowieka , ktoryby nie uwazal , ze powinna krolowac wsrod nas i ze zycie nasze powinno akceptowac kazdy jej przejaw .
Zachodzi jednak pytanie , czy jest ona pozadana zawsze i czy sa jej granice ..
Uwazam i pewnie za mna zdecydowana wiekszosc uwaza , ze sa i ze nie zawsze powinna wplywac na nasze zachowania .
Wymieniac systuacji , do ktorych nie moze miec zastosowania mozna wiele ale skupie sie wylacznie na terroryzmie , ktory stal sie dzisiaj  tyle modnym ile czestym zjawiksiem w naszym zyciu .
Sa rozne formy terroru i nie koniecznie ten fizyczny w postaci zamachow jak np. na WTC jest tym najgorszym .
Mozna rowniez terroryzowac idea o czym dosc czesto przekonujemy sie w Polsce .. Kiedys byl to terror zwiazany z jedyna partia , teraz z kosciolem . No i wkraczamy na grzazki grunt w ktorym oblakancy nazywajacy siebie obroncami krzyza , beda mieli duzo do powiedzenia .
Dzisiaj idac przez miasto patrze i oczom nie wierze . W jego centralnej czesci na swiezo wybrukowanym pieknym placu - rynku , deptaku pojawil sie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki lub jak kto woli za sprawa cudu , ulozny z kwiatow i zniczy chyba 10 metrowej wielkosci krzyz . Na krzyzu tym umieszczono kartony z wypisanymi duzymi literami, dramatycznymi haslami nawolujacymi do obrony krzyza i zdjeciem M i L. Kaczynskich , cos na temat komuny , czerwonych i takie tam - opinie oczywiscie niepochlebne  co mialo glosic poprawnosc polityczna tworcow tej "szopki" i komunistyczne lajdactwo rzadzacych .
Pomijam fakt , ze kilkadziesiat zniczy po stopieniu wosku oblaly nim trotuar i na dobra sprawe na stale znieksztalcilo miejscami jego kolor .
Pytam sie . Kto dal tym ludziom prawo do zawlaszczania publicznego terenu robiac z niego osrodek polityczno - religijnej propagandy ? . Jak dlugo jeszcze nasza tolerancja bedzie wystawiona przez oblakancow na probe i czy nie nadszedl czas aby znalezc dla nich wlasciwe miejsce , miejsce w szpitalu psychiatrycznym .
Na koniec do wiadomosci wspierajacych tych chorych ludzi dodam : nikt nigdzie w Polsce ani teraz , ani nawet za tzw. komuny nie musial bronic krzyza bo ten zawsze byl , jest i pewnie jeszcze dlugo bedzie w pamieci calego narodu symbolem wartosci , ktore dla zdecydowanej wiekszosci sa wazne .. Masochistyczny wydzwiek sytuacji jest oczywisty , czy zatem mozna tolerowac zachowania oblakancow , krtorych edynym celem jest nie obrona krzyza , tylko sianie zametu w kraju ? .
Czas skonczyc z terrorystami raz na zawsze nawet jesli podpieraja sie a moze glownie dlatego , ze podpieraja sie krzyzem , najwazniejszym elementem wiary , profanujacv go i skladajac na oltarzu swoich oblakanczyc oczekiwan .

cyc

Data: 2010-09-11 12:58:27
Autor: Pani Faru
Gzie leza granice tolerancji ?
Cucku a kto ci takie rzeczy podrzuca do wklejania?

"cyc" <ja@ja.pl> wrote in message news:i6fmf2$n1u$1news.onet.pl...
Tolerancja jest zjawiskiem pozadanym  i ze wszech miar oczekiwanym .
Ma zastosowanie do wzzystkich dziedzin naszego zycia spolecznwego a takze prywatnego .
Nie ma pewnie czlowieka , ktoryby nie uwazal , ze powinna krolowac wsrod nas i ze zycie nasze powinno akceptowac kazdy jej przejaw .
Zachodzi jednak pytanie , czy jest ona pozadana zawsze i czy sa jej granice .
Uwazam i pewnie za mna zdecydowana wiekszosc uwaza , ze sa i ze nie zawsze powinna wplywac na nasze zachowania .
Wymieniac systuacji , do ktorych nie moze miec zastosowania mozna wiele ale skupie sie wylacznie na terroryzmie , ktory stal sie dzisiaj  tyle modnym ile czestym zjawiksiem w naszym zyciu .
Sa rozne formy terroru i nie koniecznie ten fizyczny w postaci zamachow jak np. na WTC jest tym najgorszym .
Mozna rowniez terroryzowac idea o czym dosc czesto przekonujemy sie w Polsce . Kiedys byl to terror zwiazany z jedyna partia , teraz z kosciolem . No i wkraczamy na grzazki grunt w ktorym oblakancy nazywajacy siebie obroncami krzyza , beda mieli duzo do powiedzenia .
Dzisiaj idac przez miasto patrze i oczom nie wierze . W jego centralnej czesci na swiezo wybrukowanym pieknym placu - rynku , deptaku pojawil sie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki lub jak kto woli za sprawa cudu , ulozny z kwiatow i zniczy chyba 10 metrowej wielkosci krzyz . Na krzyzu tym umieszczono kartony z wypisanymi duzymi literami, dramatycznymi haslami nawolujacymi do obrony krzyza i zdjeciem M i L. Kaczynskich , cos na temat komuny , czerwonych i takie tam - opinie oczywiscie niepochlebne co mialo glosic poprawnosc polityczna tworcow tej "szopki" i komunistyczne lajdactwo rzadzacych .
Pomijam fakt , ze kilkadziesiat zniczy po stopieniu wosku oblaly nim trotuar i na dobra sprawe na stale znieksztalcilo miejscami jego kolor .
Pytam sie . Kto dal tym ludziom prawo do zawlaszczania publicznego terenu robiac z niego osrodek polityczno - religijnej propagandy ? . Jak dlugo jeszcze nasza tolerancja bedzie wystawiona przez oblakancow na probe i czy nie nadszedl czas aby znalezc dla nich wlasciwe miejsce , miejsce w szpitalu psychiatrycznym .
Na koniec do wiadomosci wspierajacych tych chorych ludzi dodam : nikt nigdzie w Polsce ani teraz , ani nawet za tzw. komuny nie musial bronic krzyza bo ten zawsze byl , jest i pewnie jeszcze dlugo bedzie w pamieci calego narodu symbolem wartosci , ktore dla zdecydowanej wiekszosci sa wazne . Masochistyczny wydzwiek sytuacji jest oczywisty , czy zatem mozna tolerowac zachowania oblakancow , krtorych edynym celem jest nie obrona krzyza , tylko sianie zametu w kraju ? .
Czas skonczyc z terrorystami raz na zawsze nawet jesli podpieraja sie a moze glownie dlatego , ze podpieraja sie krzyzem , najwazniejszym elementem wiary , profanujacv go i skladajac na oltarzu swoich oblakanczyc oczekiwan .

cyc


Data: 2010-09-11 14:39:34
Autor: dK
Gzie leza granice tolerancji ?

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:i6fmf2$n1u$1news.onet.pl...
Tolerancja jest zjawiskiem pozadanym  i ze wszech miar oczekiwanym .
Ma zastosowanie do wzzystkich dziedzin naszego zycia spolecznwego a takze prywatnego .
Nie ma pewnie czlowieka , ktoryby nie uwazal , ze powinna krolowac wsrod nas i ze zycie nasze powinno akceptowac kazdy jej przejaw .
Zachodzi jednak pytanie , czy jest ona pozadana zawsze i czy sa jej granice

Te granice zostały juz dawno zakreślone przez filozofów. To granice wolności innych ludzi.
Teoretycznie prawo posiada mechanizmy obronne - trzeba je jedynie skutecznie stosować. To jednak wymaga kierowania sięargummentami racji a nie emocji. W przypadku krzyża mamy do czynienia z grupą ludzi, których sposób postępowania jest analogiczny do terroryzujacego rodziców dziecka.
W skrajnych sytuacjach sąd przydziela do dziecka kuratora. Analogicznie tu tej grupie też nalezy przydzielić "kuratora" Naturalnym takim "kuratorem" jest w tym przypadku archidiecezja warszawska. Krzyżaki jakby nie było występują samozwańczo w roli reprezentanta nie tylko narodu, ale przede wszystkim KK.
Problem pogłębia fakt, ze KK umywa ręce od problemu, co odbierane jest przez krzyżaków jako przyzwolenie na działania łamiące porządek prawny.
KK zajął pozycję wyczekujacą, a chodzi o zajęcie antyprezydenckiego stanowiska w sytuacji jakiegokolwiek rozstrzygniecia tego sporu przez protegowanych KK w PiSie. Usunie cie krzyża bedzie gromione z ambon jako atak na Wiarę i Naród. Postawienie pomnika bedzie gromione za niedostateczny krok w celu usuniecia źródła konfliktu (bez wzgledu jak monumentalna bedzie jego postać).
Bo w tym wszystkim chodzi o jak najdłuższe zakonserowowanie miejsca do robienia politycznych hapeningów przed Pałacem Prezydenckim każdego 10-tego miesiąca przez PiS.


dK

Data: 2010-09-11 16:26:49
Autor: cyc
Gzie leza granice tolerancji ?

Użytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c8b788e$0$22795$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:i6fmf2$n1u$1news.onet.pl...
Tolerancja jest zjawiskiem pozadanym  i ze wszech miar oczekiwanym .
Ma zastosowanie do wzzystkich dziedzin naszego zycia spolecznwego a takze prywatnego .
Nie ma pewnie czlowieka , ktoryby nie uwazal , ze powinna krolowac wsrod nas i ze zycie nasze powinno akceptowac kazdy jej przejaw .
Zachodzi jednak pytanie , czy jest ona pozadana zawsze i czy sa jej granice

Te granice zostały juz dawno zakreślone przez filozofów. To granice wolności innych ludzi.

Ta granica jest mi oczywiscie znana ale jak to u nas pojawia sie problem gdzie leza granice wolnosci innych ludzi .
Dl normalnych problem jestw iare jansy ale nie dotyczy tych , ktory w zyciu i dzialaniu kieruja sie emocjami a nie rozumem , ktorych poczynania kontroluje fanatyzm a nie racjonalnosc . Tu pojawia sie problem . Jak obserwujemy najbardziej pokrywdzeni czuja sie ci , ktorzy lamia prawo i dzialaja wbrew racjom spoleczenstwa .


Problem pogłębia fakt, ze KK umywa ręce od problemu, co odbierane jest przez krzyżaków jako przyzwolenie na działania łamiące porządek prawny.
KK zajął pozycję wyczekujacą, a chodzi o zajęcie antyprezydenckiego stanowiska w sytuacji jakiegokolwiek rozstrzygniecia tego sporu przez protegowanych KK w PiSie. Usunie cie krzyża bedzie gromione z ambon jako atak na Wiarę i Naród. Postawienie pomnika bedzie gromione za niedostateczny krok w celu usuniecia źródła konfliktu (bez wzgledu jak monumentalna bedzie jego postać).

Kosci zawsze byl pragmatyczny i umial znalezc sie w kazdej sytuacji .
Nie grozny byl mu Hitler , nie grozny Musolini , Franco a nawet Stalin . Potrafil z niewieloma wyjatkami ustawic sie tak aby nie ponosic szkody . Niestety czesto odbywalo sie to kosztem prawdy do gloszenia ktorej jest powolany i uczciwosci .
Podobnie jest i tym razem . Koscil weszy po czyjej stronie stanac a w sytuacjach niepewnych probuje byc neutralny po to aby potem grzmiec z mabon na przegranych . Ma tez inna metode . Przy swojej liczebnosci urzednikow nie zabrania im wypowiadania kontrowersyjnych ocen i opinii . We wlasciwym czasie zawsze znajdzie taka wypowiedz swojego urzednika  , ktora bedzie pasowala do sytuacji i pod ktora to wypowiedz podszyje sie caly kosciol . "Honor" bedzie uratowany !.


Bo w tym wszystkim chodzi o jak najdłuższe zakonserowowanie miejsca do robienia politycznych hapeningów przed Pałacem Prezydenckim każdego 10-tego miesiąca przez PiS.

To co dzeje sie pod prezydenckim palacem to robota Kaczynskiego i jego kilku slugusow .
Wykorzystuja naiwnosc a wrecz glupote i fanatyzm ludzi , ktorzy najczesciej nie wiedza o co wogole chodzi , ludzi , ktorzy sa tak prymitywni , ze dali sobie wmowic , ze walcza o krzyz  , ktory ma byc jakoby zagrozony . Fanatyzm potrafi pozbawic rozumu nawet madrych a co dopiero glupcow .


dK


cyc

Gzie leza granice tolerancji ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona