Data: 2009-03-10 15:25:24 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
http://theondeckcircle.net/2009/03/the-needle-and-the-damage-done-the-nba-and-hgh/
Cudowny fragment: ================ Look at Ben Wallace and compare him to power forwards of yesteryear: Kevin McHale, Kurt Rambis, Horace Grant. Gaze at LeBron James and appreciate that he is the size that Karl Malone was in 1998, when the Mailman was the most physically dominant power forward in the game. Examine Dwight Howard next to classic photos of Patrick Ewing and try to explain how improved weight-lifting techniques could account for such changes in growth. Again, I am not accusing these specific players of anything. I merely use them as examples(...) ================ Ależ wcale ich o nic nie oskarżam! Skądżeby! pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 07:59:32 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 10 Mar, 15:25, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
http://theondeckcircle.net/2009/03/the-needle-and-the-damage-done-the... Czas skonczyc z ta zabawa w podchody. HGH jest stosowane i kropka. Tylko co z tego? Ze sztucznie im rosna miesnie? A komu to przeszkadza? Dozwolic doping i kropka. Najwyzej co setny dostanie cukrzycy, czy zawalu, ale wtedy bedzie mogl powiedziec, ze "cierpial za miliony". Tyle, ze dolarow. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 16:29:49 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
Czas skonczyc z ta zabawa w podchody. HGH jest stosowane i kropka. Zgoda. Ale mamy wtedy spory problem piÄtro niĹźej. A jeszcze wiÄkszy dwa piÄtra niĹźej. Nie mam nic do zawodowcĂłw zabijajÄ cych siÄ dla pieniÄdzy. Ale jeĹli chodzi o studentĂłw i licealistĂłw - tu juĹź nie byĹbym taki pewny. A doĹwiadczenia z baseballu pokazujÄ , Ĺźe co prawda szprycowanie siÄ supergwiazd jest najbardziej widowiskowe, ale wiÄkszoĹÄ sprycerĂłw to goĹcie na granicy. PrzeciÄtny amerykaĹski inĹźynier zarobi w ciÄ gu caĹego Ĺźycia koĹo $3-5M. PiÄÄ sezonĂłw w NBA (z pensjÄ minimalnÄ ) daje koĹo $3,5M. Po co siÄ uczyÄ, jeĹli moĹźna wziÄ Ä kilka zastrzykĂłw. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 13:15:10 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 10 Mar, 16:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Chwileczka. Studenta czy licealisty nie bedzie stac na wydawanie 3-4 k $ miesiecznie na chemiczne spalanie tkanki tluszczowej i "rzezbenie" muskulatury. Bo tyle kosztuje prawidlowa obsluga HGH. Oni dalej beda sie szprycowali koktajlami wysokoproteinowymi i innymi gownami dostepnymi na kazdej silowni. Ktore sa 10x bardziej szkodliwe. A doświadczenia z baseballu pokazują, że co prawda szprycowanie Przesada. Od samych zastrzykow czlowiek nie zostaje wybitnym sportowcem. Poza tym pomysl tak - jezeli wszyscy beda sie szprycowali czyms co jest duzo mniej szkodliwe od sterydow to szprycowanie przestanie byc czynnikiem dajacym przewage i zacznie decydowac...no co? Otoz to - naturalne, genetycznie warunkowane predyspozycje. Czyli to o co w sporcie podobno chodzi. Paradoksalnie "szprycowanie" moze byc jednya droga do etycznego i wzglednie zdrowego sportu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 21:27:36 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 10 Mar, 16:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: I tu się pojawiają agenci. Dam ci na HGH, jak się załapiesz do NBA, zwrócisz z procentami. A doświadczenia z baseballu pokazują, że co prawda szprycowanie Od samych - nie. Ale jeżeli weźmiesz dwóch gości z podobnym potencjałem, to koksiarz osiągnie zapewne lepsze wyniki. Uzyska przewagę nad nie-koksującymi. Poza tym rezygnacja z kontroli dopingowej pozwoliłaby również na stosowanie innych środków. No i HGH by potaniał - odpadłaby premia za łamanie prawa. Poza tym pomysl tak - jezeli wszyscy beda sie szprycowali Przy założeniu, że szprycują się tylko zawodowcy, owszem. Ale liczba koksujących studentów i licealistów wzrosłaby wielokrotnie, bo niekoksujący nie mieliby praktycznie szans na równą walkę. Nie da rady odciąć samego czubka piramidy. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 14:33:50 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 10 Mar, 21:27, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Chwileczka. Studenta czy licealisty nie bedzie stac na wydawanie 3-4 k Na skale masową? Nie kalkuluje sie. >> A doświadczenia z baseballu pokazują, że co prawda szprycowanie Chwileczka - HGH nie jest drogi dlatego, ze jest nielegalny. To jest lek stosowany w leczeniu poparzen, stwardnieniu rozsianym i karlowatosci. Ale synteza kosztuje. Poza tym nie pisalem zeby w ogole zrezygnowac z kontroli antydopingowej, a tylko w stosunku do HGH chociazby dlatego, ze wszelka kontrola jest tutaj fikcja - musialbys zlapac koksiarza praktycznie ze strzykawka w dloni. > Poza tym pomysl tak - jezeli wszyscy beda sie szprycowali Z tym ze caly czas mowimy o dopingu z grubsza zgodnym z fizjologia, ktory nie jest bardziej szkodliwy niz zwykla antybiotykoterapia. Niech HGH bedzie ogolnodostepny przez normalnych lekarzy, na recepte, ktora w tym wskazaniu nie bedzie refundowana. Kontrolowany obieg wraz z normalna cena wylaczylby znaczna czesc czarnego rynku i dal mozliwosc nadzoru znacznie lepszego niz teraz. Tyle, ze to nie przejdzie przez zwykly PR. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 22:51:19 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
zwykly?:) Przejdzie, wystarczy jeden prosty zabieg robiacy z HGH cos na ksztalt bialka, odzywek itp badziewia. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-03-11 00:09:21 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 10 Mar, 22:51, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
> Tyle, ze to nie przejdzie przez zwykly PR. Yup. NBA - dopoki Stern ma tam cos do powiedzenia - nigdy nie zdecyduje sie na przyznanie do faktu, ze akceptuje chemiczne poprawianie kondycji. To by stalo w sprzecznosci z celem akcji typu "Stay in school", czy "Got milk?" ;-) Przejdzie, wystarczy jeden prosty zabieg robiacy z HGH cos na ksztalt To akurat nie przejdzie. Nie da sie z hormonu zrobic czegos na ksztal Tik-taków, co mozesz sobie garciami łykac w przerwie na fajke. Nawet cuda maja swoje granice. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-11 15:33:51 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Yup. NBA - dopoki Stern ma tam cos do powiedzenia - nigdy nie "Pij mleko, bedziesz wielki" jest sprzeczne z HGH? Prosze Cie... ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-11 08:00:53 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 11 Mar, 15:33, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: ROTFL |
|
Data: 2009-03-11 09:06:42 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
Chwileczka - HGH nie jest drogi dlatego, ze jest nielegalny. To jest A gdyby skala produkcji wzrosla wielokrotnie (bo do tego by doszlo) - cena by nie spadla? Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-11 01:33:17 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 11 Mar, 09:06, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Chwileczka - HGH nie jest drogi dlatego, ze jest nielegalny. To jest Nie az tak jak moznaby sie spodziewac przy normalnym produkcie, ktory z niszowego staje sie powszechnie stosowanym. HGH jest sztucznie syntetyzowany, wiec podlega ochronie patentowej. IIRC ochrona trwa 20 lat od momentu zlozenia wniosku - po czym lek staje sie ogolnodostepny (czyli moze na rynek wchodzic konkurencja z tzw generycznym odpowiednikiem). W czasie gdy lek jest chroniony (w tym wypadku jeszcze przez 7-8 lat) - firma bedzie maksymalizowac zyski a to raczej zniecheca do dramatycznych obnizek cen (tym bardziej jezeli udaloby sie zrobic z leku cudowny srodek na odchudzanie - za to ludzie zaplaca niemal dowolne pieniadze). BTW - firmy farmaceutyczne sa wlasnie na skraju powaznej recesji w zwiazku z koncem ochrony patentowej wielu bardzo dobrze sie sprzedajacych (a zatem i dochodowych) lekow, ktore nie maja godnych nastepcow. Za to firmy generyczne (produkujce wylacznie to co wymyslili inni) przezywaja boom. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-11 15:34:06 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
BTW - firmy farmaceutyczne sa wlasnie na skraju powaznej recesji w Jaki z tego moral? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-11 08:01:39 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 11 Mar, 15:34, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Ze nikt tak latwo nie bedzie chcial wypuscic pewnych zyskow skoro ma ochrone prawną swojego produktu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-11 23:26:05 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > BTW - firmy farmaceutyczne sa wlasnie na skraju powaznej recesji w Ach, czyli to bylo na poparcie tego co pisales... Liczylem na jakis glebszy moral dotyczacy rynku lekow ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-11 23:54:13 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 11 Mar, 23:26, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Jezeli chcesz to mozemy porozmawiac o etycznych aspektach pracy przedstawicieli medycznych. Akurat zmienilo sie w Polsce prawo i polowa z nich (kilka tysiecy ludzi) pewnie wyladuje na bruku. Mozemy tez porozmawiac o koniecznosci wydluzenia okresu ochrony patentowej z 20 do 30 lat, bo przy obecnych unormowaniach prawnych w chwili w ktorej lek masz dobrze przebadany to okazuje sie ze wlasnie tracisz patent i na twojej pracy kase zbije jakas firma z TelAwiwu czy Budapesztu. :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 10:23:11 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
(...) Liczylem na jakis glebszy moral dotyczacy rynku lekow ;-) E tam! Wystarczy patentować leki od momentu kiedy "lek masz dobrze przebadany". Proste. I do tego eleganckie i moralne. Ale mnie się zarobi bo mogłoby wyjść na to, że lek trzeba wycofać jeszcze przed sprzedażą pierwszej paczki. A tak idziemy szlakiem branży IT - przebada się na kliencie. ;) -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 02:56:42 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 10:23, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Yup. To patent na to jak NIGDY nie stracic patentu :-) Badania nad kazdym lekiem mozna prowadzic w nieskonczonosc. Ale mnie się zarobi bo mogłoby wyjść na to, że lek trzeba wycofać jeszcze przed sprzedażą Wierz mi lub nie, ale dzieje sie to w ponad 90% przypadkow. Dlatego koszty badan sa tak ogromne. Najwieksza firma farmaceutyczna na swiecie wydaje rocznie na R&D wiecej niz Intel i HP razem wziete. A tak idziemy szlakiem branży IT - przebada się na kliencie. ;) Jest firma ktora poszla wlasnie mniej wiecej tym tropem. Tu jest oficjane info o skutkach: http://www.officialvioxxsettlement.com/ A jesli komus nie chce sie czytac to podam tylko dwa cytaty: "Over 58,000 claims were registered...." "...Merck obligated to pay $4.85 billion into a resolution fund from which to compensate qualified eligible claimants..." Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 11:45:36 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
E tam! Wystarczy patentować leki od momentu kiedy "lek masz dobrzeLiczylem na jakis glebszy moral dotyczacy rynku lekow ;-)Jezeli chcesz to mozemy porozmawiac o etycznych aspektach pracy Tylko, że przed zakończeniem badań nie wolno go sprzedawać? Dwa rodzaje patentu - ochrona na czas badań i ochrona na czas sprzedaży. Proste i uczciwe. Ale mnie się zarobi bo mogłoby wyjść na to, że lek trzeba wycofać jeszcze przed sprzedażą A najgorsze dla konsumentów/klientów/pacjentów jest to, że zgodnie z prawami ekonomii to musi się zwrócić. (ciach)A tak idziemy szlakiem branży IT - przebada się na kliencie. ;) Ciekawe czy to kogoś z branży czegoś nauczy. -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 04:04:46 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 11:45, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Yup. To patent na to jak NIGDY nie stracic patentu :-) Zeby lek sprzedawac - trzeba uzyskac rejestracje. To jest warunek konieczny. Ale badania prowadzi sie rowniez po rejestracji - w nieco innych wskazaniach. Viagra pierwotnie byla lekiem badanym pod katem przydatnosci w leczeniu dusznicy bolesnej (aczkolwiek nie pamietam czy miala taka rejestracje), a rynek opanowala w nieco bardziej rozrywkowym sektorze. :-) Dwa rodzaje patentu - ochrona na czas badań i ochrona na czas sprzedaży. O tym mowie - zegar zaczna odliczac czas w chwili wprowadzenia leku do sprzedazy. >> Ale mnie się zarobi bo mogłoby wyjść na to, że lek trzeba wycofać jeszcze przed sprzedażą Czemu to niby jest zle? Badania kosztuja i musza sie zwrocic, zeby byly pieniadze na kolejne badania. Gorsze jest to, ze badania kosztuja coraz wiecej (bo prawo jest bardziej restrykcyjne, bo coraz trudniej jest wynalezc lek, ktory nie tylko bedzie cos leczyl, ale bedzie lepszy od tego co juz jest na rynku, bo zeby nie placic potem odszkodowan prowadzi sie tych badan coraz wiecej i przez dluzszy okres czasu). To wszystko zwieksza koszty dla odbiorcy koncowego, ale nie ma przed tym ucieczki. >> A tak idziemy szlakiem branży IT - przebada się na kliencie. ;) Spokojna glowa - nic tak nie poprawia kultury organizacji firmy jak wpadka konkurencji. Zmiany sa bardzo wyrazne. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 12:17:28 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
To wszystko zwieksza koszty dla odbiorcy koncowego, ale nie ma Ale spory tez koszt dla odbiorcy koncowego to budzet "okolosprzedazowy". Bo za te komputery, wycieczki czy sprzet AGD dla lekarzy przeciez tez placa pacjenci :-/ Pewnie, wolny rynek itd... Ale w przypadku, gdy idzie o zdrowie ludzi, jakos szla(g!) czlowiek trafia mocniej :-( Pozdr Slawek -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-12 04:29:52 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 12:17, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Demonizujesz. Pacjenci placa za wszystko. Tak samo jak lekarze i kazdy kto placi w tym kraju podatki. Ja nie widze w tym nic zlego - o ile widmo korzysci indywidualnej odwodzi lekarza od dzialania zwiazanego wylacznie z dobrem pacjenta. A ja za takie dobro uznaje leczenie przy pomocy najlepszych dostepnych srodkow. I tu wchodzi rola informacyjna takiego przedstawiciela. To jest faktyczny problem a nie ze Jan Kowalski ma udzial w wycieczce lekarza Jana Nowaka do Honolulu. Pewnie, wolny rynek itd... Ale w przypadku, gdy idzie o zdrowie ludzi, Sorry, ale praca firm farmaceutycznych pod tym wzgledem to nic w porownaniu z tym co wyprawia nasze panstwo. Oczywiscie zle to wyglada, ze przedstawiciel medyczny jezdzi do pracy nowym Fordem Mondeo, bo kupiono go za pieniadze ze sprzedazy drogich lekow. Ale najwiekszym problemem jest to, ze w naszym popieprzonym systemie coraz wiecej pieniedzy ze skladek idzie na utrzymywanie instytucji, ktora ma nimi zarzadzac. To jest prawdziwy skandal. A u nas jak zwykle wylewa sie dziecko razem z kapiela - skoro przedstawiciele byli problemem (bo rzekomo korumpuja, wpychaja sie do lekarzy przed pacjentami etc), to zdelegalizujmy ich dzialanie w ogole. To sie k*** w pale nie miesci. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 12:55:13 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
Ale spory tez koszt dla odbiorcy koncowego to budzet "okolosprzedazowy". Odwodzi?? Klopot w tym, ze czesto wlasnie odwodzi. Znam przypadki lekarzy, ktorzy przypisuja jeden rodzaj leku, niezaleznie od powodu wizyty pacjenta. A ja za takie dobro uznaje leczenie przy A ja nie zawsze. Znowu przyklad z zycia - kobitka na rencie dostaje od lekarza recepte na kilkaset zlotych, wychodzi z gabinetu i wyrzuca ja do smietnika. Dlaczego? Bo i tak wie, ze jej nie stac, by leki wykupic. Dlatego np moj dobry kolega, ktory jest lekarzem, szczerze wyznal, ze na oko ocenia status pacjenta. Jezeli widzi, ze biedny i wie, ze mozna go wyleczyc taniej - przepisuje tansze leki. Jezeli uzna, ze pacjent moze sobie na drogie leki pozwolic - przepisuje drozsze. I tu wchodzi rola informacyjna (...) To jest faktyczny problem a nie ze Jan Kowalski ma udzial w wycieczce (...) Sorry, ale praca firm farmaceutycznych pod tym wzgledem to nic w Czekaj, bo chyba uderzylem w stol, a nozyce sie odezwaly. A po cholere Ty stajesz murem za przedstwicielami, skoro ja uderzam glownie w lekarzy? Przeca pisalem, ze rynek jest wolny. I tak dlugo, jak lekarze nie beda mieli oporow przed praktykami j/w - firmy farmaceutyczne beda imac sie wszelkich sposobow, by ten fakt wykorzystac. Nie siedze mocno w temacie, cos kojarze jednak akcje informacyjna nt listy tanich odpowiednikow lekow. Jak to jest w aptekach - jak dostaniesz recepte na drogi lek, to masz mozliwosc kupic odpowiednik, jezeli ten tez wymaga recepty? Pewnie nie? Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-12 05:17:21 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 12:55, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Ale spory tez koszt dla odbiorcy koncowego to budzet "okolosprzedazowy". Znowu demonizujesz. Naprawde uwazasz, ze lekarze czesto podejmuja decyzje nie w oparciu o dobro pacjenta a o chec otrzymania nowego miksera? Albo raczej, ze dla nowego miksera sa gotowi zaryzykowac zdrowiem pacjenta? Znam przypadki lekarzy, ktorzy przypisuja jeden rodzaj leku, niezaleznie I jest to antybiotyk przepisywany na durny katar. Tylko, ze hiperpreskrybcja lekow nie musi byc efektem nieetycznego dzialania firm farmaceutycznych i prymitywnej checi zysku lekarza! Oczywiscie moze tym byc, ale IMO znacznie czesciej jest wynikiem lenistwa, lub wygodnictwa lekarza, albo tez presji rodzicow. Zeby mu sie nie pruli, ze przychodza z chorym dzieckiem a wychodza z recepta na witamine C, bo co to za lekarz ktory nie przepisuje antybiotyku? Sa tez leki, ktorych dzialanie jest hmmmm nie do konca dobrze udokumentowane. Ale skoro podobno dzialaja, to sie je stosuje. I nie bede wymienial nazwy tej francuskiej firmy, zeby mi nie wytoczyli jakiegos procesu. Ale byli przedstawiciele Serviera wiedza o jaka firme chodzi ;-) > A ja za takie dobro uznaje leczenie przy Swietnie. To ja mam dwa problemy w zwiazku z powyzszym przykladem: 1. Dlaczego nasze kochane panstwo nie refunduje tych lekow? Po to wlasnie sa refundacje, zeby pacjenta bylo stac na leczenie. 2. Czemu lekarz (znajac sytuacje refundacyjna i status pacjenta) nie przepisuje tanszego leku. Dlatego np moj dobry kolega, ktory jest lekarzem, szczerze wyznal, ze na I swietnie. Ja bardzo popieram takie podejscie. Skoro system refundacyjny dzieli pacjentow na lepszych i gorszych to czemu rownac do poziomu gruntu i wszystkich leczyc gorszymi lekami? Przeciez czesto lek tanszy to moze i lek rownie skuteczny, ale na przyklad obarczony wiekszym ryzykiem. > Sorry, ale praca firm farmaceutycznych pod tym wzgledem to nic w Tak - ostatecznie znam ten problem od podszewki. A po cholere Ty stajesz murem za przedstwicielami, skoro ja uderzam Nie tyle staje murem za przestawicielami, co sa oni elementem ukladanki. Czesto postrzeganym jako glowny czynnik korupcjogenny. Przeca pisalem, ze rynek jest wolny. I tak dlugo, jak lekarze nie beda Ale praktyki j/w nie musza byc niczym zlym. Nie musza wynikac z niskich pobudek lekarza, ani zmowy korupcyjnej z firma farmaceutyczna. Oczywiscie zmowy beda sie zdarzaly zawsze, ale nie sa (ani nie byly) tak powszechne jak nasi ustawodawcy chcieliby sadzic. Nie siedze mocno w temacie, cos kojarze jednak akcje informacyjna nt Jest tak. I bardzo dobrze, ze jest. Ale juz pisalem Hubertusowi, ze ta sama ten sam lek w tej samej dawce od innego producenta nie musi dzialac identycznie. Tam gdzie nie ma watpliwosci mozna a nawet nalezy zamieniac. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 14:33:46 | |
Autor: Gerard | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur wrote:
On 12 Mar, 12:55, s <s...@krzak.wp.pl> wrote: A nie sa glównym? Teraz sie to troche zmienilo, ale kiedys rozpasanie PH bylo duze. Znajomym lekarzom, wprost, bez krepacji wyluszczali reguly 'konkursów'. Przeca pisalem, ze rynek jest wolny. I tak dlugo, jak lekarze nie A masz na to jakies dane? Z mojego rozeznania [swego czasu pracowalem jako PH od leków OTC] kiedys skala zjawiska byla naprawde spora. pozdr G |
|
Data: 2009-03-12 10:43:13 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 14:33, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote: Nie sa. Powiem wiecej - prawdziwy (czytaj dobrze wyszkolony i doswiadczony) przedstawiciel handlowy nie musi uciekac sie do dzialan korupcyjnych. Oczywiscie nalezy pamietac tez o poruszaniu sie w ramach zakreslonych przez prawo. Jezeli prawo nie zabranialo organizowania konferencji czy wyjazdow szkoleniowych na Bali to czemu z tego nie skorzystac? Problem pojawia sie gdy chcemy udowodnic, ze ow wyjazd mial bezposrednie przelozenie na preferencje lekarza, ktore nie maja nic wspolnego z rzetelna wiedza, a sa wynikiem przekupstwa. Tu niestety mamy tylko domysly podobne do tych Tomka odnosnie urzednikow - sam domysl jest juz dowodem winy. A jesli ktos zaprzecza to jest tym bardziej winny. Znajomym lekarzom, wprost, bez krepacji wyluszczali reguly 'konkursów'. Rozumiem, ze nie chodzi tu o cos co wymyslil sam przedstawiciel tylko o realizacje jakiegos programu marketingowego? > Ale praktyki j/w nie musza byc niczym zlym. Nie musza wynikac z Na co? Ze nie zdarzaly sie? A od kiedy to trzeba udowadniac niewinnosc? Przegiecia zdarzaly sie zawsze i zdarzaja sie do tej pory. Grunt to nie uogolniac sobie ich sobie na caly sektor. Wiem, ze to dobra pozywka dla medialnych sensacji, ale to nie jest przestepczosc zorganizowana. Z mojego rozeznania [swego czasu pracowalem jako OTC to inna prara kaloszy niz leki etyczne. OTC reklamujesz jak samochody, notebooki nie dla idiotow itd. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 22:30:31 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Nie tyle staje murem za przestawicielami, co sa oni elementem Jestem ciekawski, wiec dopytam... jakiego typu dowod uznalbys za wystarczajacy? 1000+ lekarzy, z ktorych wiekszosc powiedzialaby, ze chetniej przepisuje leki tych firm, ktore zapraszaja na Bali? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 00:48:07 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 22:30, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Nie sa. Powiem wiecej - prawdziwy (czytaj dobrze wyszkolony i Dowod naukowy. Na pewno nie wystarczaja mi wiesci gminne o lekarzach- lapowkarzach, tak samo jak nie wystarczaja mi wiesci gminne o ksiedzach-pedofilach czy policjantach-mafiozach. Interesuje mnie ujecie globalne, a wszczegolnosci jakie miejsce w ukladzie lekarz-firma (przedstawiciel) ma pacjent, jakie ma lek, a jakie maja wszelkie incentywy plynace z tytulu wspolpracy. Firmy farmaceutyczne konkuruja ze soba przede wszystkim na polu naukowym. Po to robimy badania, po to piszemy prace naukowe, po to wydaje sie na to miliardy dolarow - bo leczenie jest procesem opartym o wiedze naukowa, ktora musi byc przekazana lekarzowi. Jezeli powodem wyjazdu na Bali jest przekonanie lekarzy przez dobra zabawe, ze lek X jest najlepszy - to ja nie musze znac odpowiedzi zadnego z nich, zeby uznac to za nieetyczne. Jezeli jednak Bali jest jedynie pretekstem do zaprezentowania rzetelnej wiedzy na temat leku - to nie mam z tym zadnego problemu - nawet jezeli lekarz przepisujac go po raz tysieczny wspomina sobie ostatnia impreze na basenie z panienkami topless. O ile decyzje podejmuje w oparciu o wiedze naukowa, a nie z wdziecznosci za wycieczke. Problem w tym, ze ustawodawca ma problem z prawnym oddzieleniem motywow etycznych od nieetycznych i dlatego wylewa dziecko razem w kapiela. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 10:14:24 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
(...) Firmy farmaceutyczne konkuruja ze soba przede wszystkim na polu WidaÄ, Ĺźe jesteĹ bliĹźej produkcji niĹź sprzedaĹźy. Jak bÄdziesz mieÄ okazjÄ to zainteresuj sie jak dziaĹajÄ DziaĹy SprzedaĹźy. To bardzo interesujÄ ce twory. -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-13 03:00:09 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 10:14, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Od ladnych kilku lat faktycznie jestem w dzialce R&D, ale w marketingu tez bylo mi dane swoje odpracowac. I to w czasach, o ktorych obecnie chodza legendy, tak wiec nie tylko powtarzam to co uslyszalem. Ale moze mialem szczescie i bylo mi dane zetknac sie z ludzmi dla ktorych etyka nie byla pustym slowem. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 10:17:36 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
WidaÄ, Ĺźe jesteĹ bliĹźej produkcji niĹź sprzedaĹźy. Jak bÄdziesz mieÄ okazjÄ to zainteresuj sie jak dziaĹajÄ DziaĹy SprzedaĹźy. To bardzo interesujÄ ce twory. Cos mi mowi, ze L'e i w tej dzialce mial onegdaj okazje maczac palce :-) Pozdr Slawek -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-13 15:29:19 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Jestem ciekawski, wiec dopytam... jakiego typu dowod uznalbys za Ale to w ogole jest mozliwe? Podaj mi jakis przyklad analizy, ktora przekonalaby Cie, ze jest to problem. Jezeli powodem wyjazdu na Bali jest przekonanie lekarzy przez dobra To jeszcze dodaj jak to rozroznic. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 22:58:28 | |
Autor: Gerard | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur wrote:
On 12 Mar, 14:33, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Wiesz w praktyce takich 'dobrych PH, którzy nie musza sie uciekac do korupcji" jest niewielu. Duzo latwiej jest zaproponowac "konkurs" którego nagroda jest sprzet medyczny, jakze przeciez potrzebny lekarzom, czy wyjazd szkoleniowy na Bali. Ale mnie chodzi o ten glówny czynnik korupcjogenny. Glówniejszego od PH-ych nie widze, bo lekarze sami korupcji nie zaczeli. konferencji czy wyjazdow szkoleniowych na Bali to czemu z tego nie No ja akurat mam cos wiecej niz domysly. Nasluchalem sie odrobine relacji z pierwszych zródel [acz wiedza jest, jak juz wspominalem, sprzed paru lat. Obecnie zdaje sie, to troche zmienilo]. Np. w praktyce dziala to tak, ze PH ma przydzielone, dajmy na to, 4 miejsca ze swojego regionu na "szkolenie" na Majorce dla lekarzy/aptekarzy. I od niego zalezy, których lekarzy/aptekarzy wybierze na te 4 miejsca. Oczywiscie beda to ci specjalisci, którzy najbardziej pomagaja jego firmie. Dyskretna uwaga tu i ówdzie, ze szykuje sie wyjazd, sprawia, ze lekarze zaczynaja "przykladac wieksza uwage" do leków tej firmy. Czy to jest legalne? IMO nie, choc zrobic nic nikomu nie mozesz. A przeciez nagminne byly duzo bardziej chamskie konkursy, gdzie nagrodami sa glukometry czy cisnieniomierze. Wystarczy przez 2 tyg. przepisac 100 op. wybranego leku. Opowiesci takich jest wiele. Znajomym lekarzom, wprost, bez krepacji wyluszczali reguly Przedstawiciel ma swój budzet [rózny, w zaleznosci od firmy] na te rzeczy. Oprócz tego sa akcje centralne, kombinowane przez firme, czyli najczesciej powazniejsze wycieczki. Ale tu PH i firme nalezy traktowac razem, reprezentuja w koncu tego samego przedsiebiorce. Ale praktyki j/w nie musza byc niczym zlym. Nie musza wynikac z Nie, nie. Chodzi mi o dane, ze nie sa tak powszechne. Kiedys korupcja byla dosc powszechna. Z mojego rozeznania [swego czasu pracowalem jako Prawda, w aptekach wiele nie zwojujesz. Ale nasluchalem sie sporo od przedstawicieli medycznych, z którymi zreszta bardzo czesto przdstawiciel apteczny wspólpracuje. Prywatnie - wlos sie na glowie jezyl. pozdr G |
|
Data: 2009-03-13 01:20:06 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 22:58, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Oczywiscie beda to ci specjalisci, którzy najbardziej pomagaja jego firmie. Dyskretna uwaga tu i Po pierwsze - zeby prawidlowo zidentyfikowac najlepszych preskrybentow (celem wlasciwego nagrodzenia) trzebaby miec dostep do informacji na temat ilosci przepisywanych przez nich recept. AFAIK w Polsce taki system nie jest powszechnie dostepny (a kilka lat temu w ogole go nie bylo). Byly dane IMS czy inne info z aptek na temat sprzedazy, ale nie byla mozliwa identyfikacja konkretnego lekarza bez przegladania recept. A przeciez nagminne byly duzo bardziej chamskie konkursy, gdzie nagrodami sa Ano wlasnie - opowiesci. Ale zgoda, ze takie konkursy nie mialy wiele wspolnego z etyka. >> Znajomym lekarzom, wprost, bez krepacji wyluszczali reguly Spoko. Wiem to doskonale. I byly to duze lub wrecz bardzo duze pieniadze.Tylko, ze chodzi mi o to, czy te pieniadze byly uzywane do korumpowania lekarzy (czyli celowego wplywania na ich decyzje z pominieciem dobra pacjenta), czy tez sa uzywane do zwiekszenia swiadomosci na temat danego leku, a co za tym idzie zwiekszenia preskrybcji. Oprócz tego sa akcje centralne, kombinowane przez firme, czyli najczesciej OK, za realizacje planu marketingowego odpowiada PH, ale za jej stworzenie centrala (czy Product Manager). I teraz pozostaje odpowiedziec na pytanie czy plan marketingowy ma na celu jedynie przekupienie lekarzy, czy _przekonanie_ ich ze ten lek jest lepszy. Nie wierze w trwalosc przekupstwa. Po prostu ludzie przekupni nie maja skrupulow, wiec co mi po tym, ze dam 100PLN, skoro jutro przyjdzie ziutek od konkurencji ktory da 150PLN. To ja juz wole wydac 150 PLN, zeby czlowieka odpowiednio poinformowac i przekonac - to bedzie nie tylko tanszy, ale i pewniejszy sposob. Oczywiscie warunkiem niezbednym jest posiadanie naprawde dobrego leku. >> Z mojego rozeznania [swego czasu pracowalem jako Grunt to podobno dobrze rozmiescic materialy reklamowe. Ale nasluchalem sie sporo od przedstawicieli medycznych, z którymi zreszta bardzo czesto Ja tez slyszalem opowiesci z czasow tuz po zmianie ustroju. Ciekawe. Wrecz pouczajace. Studium psychologii relacji miedzyludzkich :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 10:47:26 | |
Autor: Gerard | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur wrote:
On 12 Mar, 22:58, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Dokladnie oczywiscie tego nie sprawdzisz, ale po regionach, zwlaszcza w mniejszych miejscowosciach, w aptekach mozna. . Tu wlasnie jest duza zasluga przedstawiciela aptecznego, który jezeli ma dobry kontakt z pania magister, jest w stanie nawet sprawdzic, który to lekarz tak "szaleje". Spoko. Wiem to doskonale. I byly to duze lub wrecz bardzo duze Ano wlasnie. Cienka jest linia pomiedzy legalnym pokazem a korupcja. "Chcialbym pana doktora poinformowac o mozliwosciach naszego nowego leku. Widze jednak, ze kolejka do pana doktora jest w tej chwili duza, wiec moze zrobilibysmy to w niedziele przy malym posilku na koszt naszej firmy, aby nie zajmowac czasu przeznaczonego dla pacjentów? Dobrze? A wiec hotel Radisson, niedziela godz. 15, jezeli chce pan doktor zabrac zone, nie mamy nic przeciwko." OK, za realizacje planu marketingowego odpowiada PH, ale za jej Ale czy np. informacje o nowych lekach musza byc przekazywane na szkoleniach w Bali, czy na Majorce? Czy informacje o nowych, wiekszych opakowaniach danego leku musza byc przekazywane na kolacji w Radissonie czy Mariocie? Czuc tu z daleka korupcja. Prawda, w aptekach wiele nie zwojujesz. Tylko spróbuj sie wepchnac przed Bayera czy Glaxo :-) Zostaje jeszcze dobry kontakt z paniami magister, które na ból glowy nie musza polecac Aspiryny tylko nasz srodek. Ale tu znowu pojawia sie element, który je musi do tego "przekonac". Ale nasluchalem sie sporo od przedstawicieli medycznych, z którymi Taaa... "- Moze przydadza sie pani mgr nasze firmowe dlugopisy? - Dlugopisy?? Nie ma pan czegos konkretniejszego?" Pózniej kilerowe waciki juz nie smiesza :-) pozdr G |
|
Data: 2009-03-13 03:25:41 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 10:47, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> Po pierwsze - zeby prawidlowo zidentyfikowac najlepszych preskrybentow Zgoda. Ale w specjalistyce liczy sie masowka. VIP'ow (ani nawet tych ktorzy pracuja w kilku miejscach - a w swoim czasie bylo ich sporo) nie sprawdzisz, zebys nie wiem co zrobil. Badania aptek sa przydatne, ale to srodek zastepczy, zeby sie nazywalo, ze cos robimy. Tu wlasnie jest duza zasluga Z tym, ze szalenstwa mialy zostac rozwiazane przez nadzor Ministerstwa Zdrowia(?) i NFZ(?) nad masowym generowaniem recept. Nie wiem czy to juz dziala, a jezeli tak to w jakim stopniu, ale byloby to potencjalnie dobre rozwiazanie. Ano wlasnie. Cienka jest linia pomiedzy legalnym pokazem a korupcja. I swietnie. Co w tym zlego? Fundusze reprezentacyjne to normalne narzedzie biznesowe. O ile nie ide do hotelu kupic panu doktorowi dziwke (o takich przypadkach tez chodzily legendy) to chyba nic zlego? Powiem wiecej - takie spotkanie bedzie tez korzystniejsze dla pacjentow, bo rep nie bedzie sie wpychal przed nimi w kolejce. A wiem, ze dochodzilo do roznych sytuacji gdy jednego lekarza odwiedzalo pieciu repow pod rzad. Dopoki rozmowa nie bedzie wygladala tak: "Panie doktorze - zaprosze pana z zona na kolacje do Radissona jezeli przepisze pan 15 opakowan mojego leku" - to nie ma najmniejszych podstaw do podejrzewania korupcji. Oczywiscie znam lekarzy, ktorzy przepisywali leki temu repowi ktorego bardziej lubili na stopie prywatnej, ale nie moglo sie to odbywac (i smiem twierdzic, ze nie odbywalo) kosztem pacjenta. > OK, za realizacje planu marketingowego odpowiada PH, ale za jej Jezeli celem takiego szkolenia jest zwiekszenie swiadomosci lekarzy to dlaczego nie? Co komu przeszkadza, ze przy okazji lekarz sie troche opali i napije mojito? Jezeli nie jest zaburzona rownowaga miedzy szkoleniem a wypoczynkiem (typu polgodzinny wyklad w czasie lotu i tydzien grzania dupska na plazy) to kogo to obchodzi? Czy informacje o nowych, wiekszych opakowaniach Poczekaj - przed chwila miales problem z kolacja w Radissonie, a teraz nie masz problemu z takim szkoleniem (zapewne polaczonym z kolacja/ bankietem)? Ja tu z daleka czuje niekonsekwencje. > Grunt to podobno dobrze rozmiescic materialy reklamowe. Aspiryna i Rutinoscorbin sa dobre na wszystko :-) Zostaje jeszcze dobry kontakt z paniami magister, które na ból glowy nie Rozumiem, ze panie magister sa bardziej podatne na argument w postaci miksera niz tego, ze pacjent nie rozwali sobie watroby gdy wezmie wiecej niz 4 gramy paracetamolu? ;-) >> Ale nasluchalem sie sporo od przedstawicieli medycznych, z którymi "Przepraszam, ale firmowa wodke rozdaja przedstawiciele Polmosu" :-) BTW - najlepsze wejscia mieli przestawiciele Pfizera. Zwlaszcza od czasow gdy mogli rozdawac probki Viagry. :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 15:15:21 | |
Autor: Gerard | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur wrote:
Czy nic to bym sie sprzeczal. Po pierwsze wiekszosc lekarzy/farmaceutów czuje w tym przypadku wdziecznosc do tego PeHa. Co pózniej latwiej przeklada sie uprzejmosci w rewanzu, niekoniecznie zgodne z duchem sluzby pacjentowi. Po drugie, przedstawiciele, którzy nie oferuja tego rodzaju uslug sa delikatnie mówiac, niemile widziani, a ich leki niechetnie sprzedawane/przepisywane. Ale czy np. informacje o nowych lekach musza byc przekazywane na Nie byloby problemu gdyby lecieli wszyscy. Ale jezeli sa to tylko wybrani przez danego PeHa, to oni [lekarze/farmaceuci] juz wiedza co trzeba zrobic by zalapac sie do tego grona szczesliwców. Czy informacje o nowych, wiekszych opakowaniach Dalej mam problem z takim szkoleniem/kolacja. Nie rozumiem dlaczego informacji o nowym opakowaniu nie mozna przekazac podczas wizyty u lekarza? Zostaje jeszcze dobry kontakt z paniami magister, które na ból glowy Pacjentowi nie zaszkodzi róznica pomedzy Ibupromem a Apapem, a pani mgr zarobi mikser. "Przepraszam, ale firmowa wodke rozdaja przedstawiciele Polmosu" :-) "A to niech pan przyjdzie jak sie pan zaprzyjazni z któryms. Albo lepiej z dwoma" :-) pozdr G |
|
Data: 2009-03-13 15:25:21 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Gerard pisze:
Co komu przeszkadza, ze przy okazji lekarz sie troche opali i napije Oj, byłby, był. Bo podnosi to koszt funkcjonowania systemu. Leszczura to wali, bo płaci hołota (dawniej nazywana społeczeństwem). pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 15:28:33 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
To ja juz wole wydac 150 PLN, zeby czlowieka odpowiednio poinformowacPytanie techniczne: ile lekow na dana chorobe jest najlepszych? Jeden? Dwa? Ile istnieje? Piec? Dziesiec? Czy z automatu z tego nie wynika, ze wiekszosc przedstawicieli wciska reklame, a nie informacje? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 16:54:43 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Odwodzi?? Klopot w tym, ze czesto wlasnie odwodzi. Z 2 strony jak czesto pojawia sie potrzeba wymiany miksera na nowy? ;-) Oczywiscie moze tym byc, ale IMO znacznie czesciej jest wynikiem Otoz to. Nieustannie mnie bawia historie jak pacjent przychodzi do alergologa i za nic w swiecie nie daje sie przekonac, ze jego dziecko wcale nie ma alergii, a katar/kaszel powoduja inne czynniki ;-) > Znowu przyklad z zycia - kobitka na rencie dostaje od lekarza recepte naJa mam lepsze pytanie, czemu w/w kobitka nie poprosila o tanszy lek? Chyba zna lepiej swoja sytuacje niz lekarz? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 10:06:15 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 16:54, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: No wlasnie. Bodziec korupcyjny ma swoje powazne ograniczenia - zwlaszcza w panstwie w ktorym lekarze zaczynaja zarabiac coraz lepiej. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 17:13:33 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Mojemu byłemu lekarzowi najwyraźniej często. Bo jak inaczej wyjaśnić, że przpisywał mi antybiotyki przy przeziębieniu? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 10:05:20 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 17:13, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
wiLQ pisze: Tam gdzie Ty widzisz czlowieka przezartego przez korupcje ja widze zlewajacego wszystko konowala. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 17:19:36 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Znowu demonizujesz. Naprawde uwazasz, ze lekarze czesto podejmuja Ze nie zbieral na mikser tylko na cos drozszego... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 17:34:17 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Witaj w gronie zwolenników STD. Teraz będziesz miał przesr**e. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 17:57:56 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>> Z 2 strony jak czesto pojawia sie potrzeba wymiany miksera na nowy? ;-) "Sexually Transmitted Diseases"?!?![*] Nie, dziekuje, postoje ;-) [*] - glownie to wyskakuje w google... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 10:05:43 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 17:57, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:ROTFL ! Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 18:08:49 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Imperialisty. Wszyscy wiedzą, że chodzi o Spiskową Teorię Dziejów. |
|
Data: 2009-03-12 22:30:17 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Witaj w gronie zwolenników STD. Teraz będziesz miał przesr**e. Domyslalem sie, ale i tak mnie to rozbawilo, wiec sie podzielilem... Co do sedna to wcale nie zapisuje sie do tego klubu bo wg mnie spisek powszechnie dyskutowany zarowno w mediach jak i miedzy ludzmi albo jest "slabo" ukrywany, albo po prostu wcale nie jest spiskiem ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 23:47:37 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
Ja mam lepsze pytanie, czemu w/w kobitka nie poprosila o tanszy lek? 1. Nieuswiadomiona, ze tanszy lek istnieje. Pewnie, mogla wnikac. Dla Ciebie (zwlaszcza ;D) to oczywistosc, ale rozne pierdoly chodza po tym swiecie. 2. Zorientowala sie po fakcie, ile recepta bedzie kosztowac. 3..n - kilka innych powodow. Tylko co ma do rzeczy rozgarniecie/niedoinformowanie/postawa pacjentki? Pozdr Slawek -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-12 23:56:09 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Ja mam lepsze pytanie, czemu w/w kobitka nie poprosila o tanszy lek? Twoj opis sugerowal, ze wywalila recepte zanim doszla do apteki ;-P 2. Zorientowala sie po fakcie, ile recepta bedzie kosztowac. Czyli to byl jeden jedyny raz gdy ta pani tak postapila? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 00:06:17 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
Czyli to byl jeden jedyny raz gdy ta pani tak postapila? Nie wiem i w sumie ciezko mi bedzie ustalic na tym konkretnym przypadku, jakos ostatnio nie mam z czlowiekiem kontaktu :-( Ale rozumiem Twoj punkt widzenia - jezeli ktos sie daje robic w konia, to juz jego problem. OK, mozna i tak. Pozdr Slawek -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-13 00:13:06 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Czyli to byl jeden jedyny raz gdy ta pani tak postapila? Um, nie, chwila. Zdziwilem sie, ze masz pretensje do lekarza o to, ze przypisuje pacjentowi leki, na ktore go nie stac... jakby to wiedzial. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 07:41:20 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
Czyli to byl jeden jedyny raz gdy ta pani tak postapila?Ale rozumiem Twoj punkt widzenia - jezeli ktos sie daje robic w konia, to juz jego problem. OK, mozna i tak. ? Nie doczytalem w swoich wypowiedziach czegos takiego, znaczy nadinterpretujesz. Jedyne, co mi sie nie podoba, to fakt, ze lekarze nie do konca kieruja sie dobrem pacjentow w tym przypadku. Rowniez dobrem ich portfeli, niezaleznie od ich sytuacji materialnej. Przykladem kobitki chcialem jeno pokazac, do czego moze to prowadzic. Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-12 16:55:08 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Ale najwiekszym problemem jest to, ze w naszym popieprzonym systemie Zgoda, ale w sumie to dopiero poczatek paronoi bo przeciez nawet nie zaczales tematu jakosci tego zarzadzania... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 10:46:24 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 16:55, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Niestety bez wysadzenia tego w powietrze chyba sie nie obejdzie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 12:43:51 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
s pisze:
L'e-szczur pisze: Dlaczego na recepcie lekarz nei zapisuje składnika aktywnego a pacjent dopiero w aptece decyduje się na zakup określonego specyfiku? Wiadomo, że ciężar nacisku "marketingowego" przesunął by się na farmaceutów ale to jest bardziej naturalne - idziesz do sklepu i jestes nastawiony na manipulację sprzedawcy. U lekarza jesteś bezbronny jeszcze bardziej niż przy telezekupach -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 13:33:26 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Hubertus Blues pisze:
Dlaczego na recepcie lekarz nei zapisuje składnika aktywnego a pacjent dopiero w aptece decyduje się na zakup określonego specyfiku? A co, masz rodzinę w aptece, ale nie ośrodku zdrowia? Z punktu widzenia pacjenta/podatnika jest to zupełnie bez znaczenia, kto będzie korumpowany, lekarz czy aptekarz. Urzędnik decydujący o liście leków refundowanych nachapie się w obu przypadkach. Socjalizm jest iwil - i tyle. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 13:43:55 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 13:33, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Sadzisz, ze listy refundacyjne powstaja w wyniku zabiegow o charakterze korupcyjnym? Pozdro L'e-szczur -- |
|
Data: 2009-03-12 13:53:42 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 13:33, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: A skąd! Przecież socjalistyczni urzędnicy podejmuja wszystkie decyzje myśląc jedynie o dobru społecznym. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 14:00:24 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze: Acha. Czyli dla Ciebie zdanie "socjalistyczni urzednicy nie podejmuja wszystkich decyzji myslac jedynie o dobru spolecznym" jest jednoznaczne z "urzednicy czerpia korzysci z tworzenia list refundacyjnych". Powefull stuff! BTW - przy najblizszej okazji popros swojego lekarza o przepisanie polowy dotychczasowej dawki - to co teraz bierzesz jest zdecydowanie za mocne. Pozdro L'e-szczur -- |
|
Data: 2009-03-12 14:01:47 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
L'e-szczur pisze: Oczywiście, że nie! Gdzieżbym ośmielił się uważać, że polscy urzędnicy, wróć, Polscy Urzędnicy są skorumpowani. Oj, Leszczur, Lesczur, zazdroszczę Ci Twojej dziecięcej naiwności. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 14:11:15 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze: Uważać to sobie możesz wszytko co Ci sie podoba. Ostatecznie posiadanie halucynacji jeszcze nie jest niedozwolone. Mnie bardziej interesuje argumentacja - coś co chociażby było cieniem dowodu, ze to nie są jedynie efekty zbyt mocnych srodków. Bo zakładając istnienie takiego procederu i to na skale powszechna niebezpiecznie zblizasz sie do tych co jescze niedawno wszedzie widzieli układy, szare sieci, koterie itp. Ale nawet oni ostatnio głosza polityke milosci, wiec moze naprawde zdejmij noge z gazu, zmniejsz dawke i poszukaj konkretow? Pozdro L'e-szczur -- |
|
Data: 2009-03-12 14:26:43 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
L'e-szczur pisze: U,ła. Najwyraźniej w czuły punkt trafiłem. Nic, śnij dalej słodkie, etatystyczne sny. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 14:39:24 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 14:26, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: ROTFL. Tak, tak - zakładaj sobie, ze kazdy kto sprzeciwia sie Twojej paranoi jest tylko dowodem na to, ze to nie moze byc paranoja. Podobienstwo do poprzedniej "koncepcji swiata wedlug PiS" zaczyna byc wręcz uderzajace. A przy okazji sprawdz co to jest etatyzm i jak to sie ma do tego co pisalem o bankructwie bankow. Pozdro L'e-szczur -- |
|
Data: 2009-03-13 09:39:29 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
L'e-szczur pisze: Leszczur wyluzuj! Pamiętasz/pamiętacie niedawną dyskusję o zaświadczenia lekarskich w NBA. Chodziło bodajże o kontuzję kończącą karierę lub nie. Wywnioskowaliśmy wtedy, że w amerykańskich realiach lekarzowi po prostu nie opłaca się brać w takich przypadkach łapówki. Albo raczej, że jej wysokość musiałaby być absurdalna dla obu stron, aby skusić lekarza do zaryzykowania całej swej kariery. To weź teraz potencjalne ryzyko urzędnika w Polsce. Jest przyzerowe. Nie ma żadnej odpowiedzialności osobistej. Może realnie stracić pracę albo zostać oskarżony w procesie poszlakowym, w którym bez wsypy w drugiej strony brak dowodów. Oczywiście nadużyciem jest wyciąganie z powyższego wniosku, że wszyscy urzędnicy są skorumpowanie. Ale poprawny jest wniosek, ze poziom korupcji jest u nas wysoki. -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 22:30:48 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Acha. Czyli dla Ciebie zdanie "socjalistyczni urzednicy nie podejmuja wszystkich decyzji myslac jedynie o dobru spolecznym" jest jednoznaczne z "urzednicy czerpia korzysci z tworzenia list refundacyjnych". Pytanie kontrolne: dlaczego uwazasz, ze nie jest jednoznaczne? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 01:24:04 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 22:30, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Bo zakladam (a moze nawet wiem), ze urzednicy moga byc rowniez po prostu leniwi, po prostu glupi, lub po prostu nieodpowiednio wyszkoleni. I widze wieksza szanse na to, ze sa wlasnie tacy, niz ze to przekupne dranie bez krztyny przyzwoitosci. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 16:56:17 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Z punktu widzenia pacjenta/podatnika jest to zupełnie bez znaczenia, kto będzie korumpowany, lekarz czy aptekarz. Urzędnik decydujący o liście leków refundowanych nachapie się w obu przypadkach. Zwazywszy na to, ze krytykowanie jest latwe trzeba zadac pytanie: A jak inaczej bys to rozwiazal? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 17:15:58 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Zupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie za leczenie ze wspólnej kasy. Wolny rynek po całości. Jak ktoś chce, może się ubezpieczyć. I poszczególne ubezpieczalnie będą prawdopodobnie mieć różne listy leków refundowanych (i różne zasady refundacji). Państwo do ochrony zdrowia pasuje tak samo jak ryba do roweru. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 12:41:33 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 17:15, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
wiLQ pisze: Yup. Pelna zgoda. Pracujacy nie maja problemu. Co z bezrobotnymi i emerytami? Poczekac az powymieraja i problem przestanie istniec? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 21:21:41 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Zupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie zaZ punktu widzenia pacjenta/podatnika jest to zupełnie bez znaczenia, ktoZwazywszy na to, ze krytykowanie jest latwe trzeba zadac pytanie: Jak ktoś chce, niech zrobi na nich zrzutkę. Nie widzę powodu, aby robić ją przymusowo. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 01:26:33 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 12 Mar, 21:21, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Yup. Pelna zgoda. Pracujacy nie maja problemu. Co z bezrobotnymi i Rozumiem, ze nie mialbys problemu gdyby brak owej zrzutki dotyczyl Ciebie, Twojej zony, dzieci i rodzicow? Darwinizm all the way? Czy moze znowu perpsktywa czubka wlasnego nosa? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 10:07:00 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 21:21, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Oczywiście, że nie miałbym. I nie darwinizm - system _dobrowolnej_ pomocy potrzebującym. Nie lubię totalitaryzmu, ot co. Czy [ziew] TRad |
|
Data: 2009-03-13 03:02:14 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 10:07, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> On 12 Mar, 21:21, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Wspolczuje ewentualnej rodzinie. Chociaz w sumie nie tylko z tego powodu. I nie darwinizm - system _dobrowolnej_ pomocy potrzebującym. Nie lubię totalitaryzmu, ot co. Czyli darwinizm. Nie ma czegos takiego jak prawdziwy altruizm w swiecie zwierzat. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 11:14:51 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
I nie darwinizm - system _dobrowolnej_ pomocy potrzebującym. Nie lubię totalitaryzmu, ot co. Ludzie to nie szczury. Dobra, _większość_ ludzi. TRad |
|
Data: 2009-03-13 03:29:02 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 11:14, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: I kto tu wykazuje sie dziecieca naiwnoscia!? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 11:35:35 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 11:14, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Ech, kolejny fanatyk socjobiologii. Ale niech. Załóżmy, że _wszyscy_ ludzie to egoiści i _nikt_ nie da grosza potrzebującym. OK. Skąd pomysł, żeby zabierać im pieniądze siłą? Typowo socjalistyczne pomaganie potrzebującym - za ich własne pieniądze. Oczywiście po potrąceniu działki dla pomagających, w końcu po coś pomagają. TRad |
|
Data: 2009-03-13 12:02:07 | |
Autor: leszczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 11:35, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>> Ludzie to nie szczury. Dobra, _większość_ ludzi. Nie fanatyk - zwolennik. Zwlaszcza, ze to sie sprawdza. Ale poczytaj cos o dylemacie wieznia, altruizmie odwzajemnionym i rownowadze Nasha (ale Johna - nie Steve'a) Altruizm jest glupota. Glupota ktora w dluzszej perspektywnie nigdy sie nie oplaca. I Ty na tej glupocie probujesz budowac szczesliwe spoleczenstwo? Ponawiam pytanie - i kto tu jest naiwny? Ale niech. Załóżmy, że _wszyscy_ ludzie to egoiści i _nikt_ nie da Wlasnie dlatego, ze na altuizm nie ma co liczyc. Ty nie chcac zabierac pieniedzy sila i nie majac co liczyc na altruizm wpadasz w objecia klasycznego darwinizmu. I wydaje ci sie on OK, dopoki nie kopnie Cie w żyć. Perspektywa czubka wlasnego nosa. Typowo socjalistyczne pomaganie potrzebującym - za ich własne pieniądze. Nie ma sprawy - wymysl lepszy system. Tylko nie jakas utopie, bo nia wlasnie byl socjalizm. Pozdro L'e-szczure -- |
|
Data: 2009-03-13 12:10:22 | |
Autor: lorak | |
Publiczne lecznictwo | |
leszczur@op.pl pisze:
On 13 Mar, 11:35, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: wlasciwie to nie. wprawdzie podstawa jest egoizm, ale on i tak doprowadza do altruizmu, bo takie zachowania sa biologicznie bardziej oplacalne. |
|
Data: 2009-03-13 12:19:40 | |
Autor: leszczur | |
Publiczne lecznictwo | |
leszczur@op.pl pisze: Nope. Altruizm oplaca sie tylko i wylacznie w obrebie wlasnego stada o ile sluzy zwiekszeniu szansy przekazania wlasnych genow. Tomek namawia do altruizmu wykraczajacego daleko poza grupe rodzinna. Biologicznie nie ma zadnego uzasadnienia zebym pomagal obcym w sytuacji innej niz taka ktora zwiekszy moje szanse na przekazanie genow. Tylko ze wtedy pomoc staje sie inwestycja - a zatem juz nie moze byc mowy o altruizmie. Pozdro L'es-zczur -- |
|
Data: 2009-03-13 12:26:07 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
leszczur@op.pl pisze:
Tomek namawia do altruizmu wykraczajacego daleko poza grupe rodzinna. Nie. Twierdzę, że jeżeli ktoś uważa, że potrzebującym trzeba pomagać, to niech pomaga. Z własnej kieszeni. Ty natomiast reagujesz jak typowy socjał: Dziamdziak potrzebuje pomocy, to zabierzmy Trypućce i dajmy Dziamdziakowi. Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem. TRad |
|
Data: 2009-03-13 12:37:10 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
leszczur@op.pl pisze: Czyli beda zdychac. No to jednak jestes zwolennikiem darwinizmu. A tak konsekwentnie sie oszukujesz. Ty natomiast reagujesz jak typowy socjał: Dziamdziak potrzebuje pomocy, to zabierzmy Trypućce i dajmy Dziamdziakowi. To altruizm wymuszony. Trupućka dostanie od Dziamdziaka gdy bedzie tego potrzebował. System nie jest idealny, ale dziala. Twoj pomysl za to moglby wejsc w zycie gdy problemem stanie sie przeludnienie. Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem. Krotko: tu wierszysz w bajki, ja jestem realistą. Pozdro L'e-szczur -- |
|
Data: 2009-03-13 12:40:10 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
leszczur@op.pl pisze: No więc rzeczywistośc przeczy Twej idei, że nieprzymuszeni ludzie innym nie pomagają. Ty natomiast reagujesz jak typowy socjał: Dziamdziak potrzebuje pomocy, to zabierzmy Trypućce i dajmy Dziamdziakowi. Broń się etykietkami, broń. Lewactwo potrafi jedynie zabierać cudzą własność - i pięknie to nazywać. Np. altruizmem. Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem. Jesteś lewakiem, nie realistą. TRad |
|
Data: 2009-03-13 04:47:36 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 12:40, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Czyli beda zdychac. No to jednak jestes zwolennikiem darwinizmu. A tak Taaaak? To czemu tylu jest bezdomnych? Czemu tyle dzieci w sierocincach? Ba - nawet bezpanskich psow masz wiecej niz chetnych do adopcji. Rzeczywistosc co najwyzej pokazuje, ze gdyby Twoja idea weszle w zycie to bezdomni i sieroty przestaliby byc problemem, ale wcale nie na skutek powszechnej, altruistycznej pomocy. >> Ty natomiast reagujesz jak typowy socjał: Dziamdziak potrzebuje pomocy, A tam - lepiej pokrzykiwac ze system jest zly a jednoczesnie wyciagac do niego reke. >> Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem. No wlasnie mowie - wierzysz w bajki. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 13:02:52 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 12:40, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Czyli ponieważ zdarzają się morderstwa, policja nie działa? Zresztą: mamy system instytucjonalnej pomocy państwowej, zgodny z postulatami lewactwa. I, jak widać, nie działa. Jeszcze raz: jeżeli ludzie uważają, że bezdomni/sieroty/psy nie zasługują na pomoc, to jest to ich wolna i suwerenna decyzja. Zabierać im ciężko zarobione pieniądze; wydawać na cele, na które zdaniem ograbionych wydawać ich nie należy - to bandytyzm. Mówić przy tym, że robi się to dla dobra społeczeństwa, i uważać swoją postawę za moralnie zasadną - to czyste s*****syństwo. Rzeczywistosc co najwyzej pokazuje, ze gdyby Twoja idea weszle w zycie Zwracam uwagę, że ci bezdomni i sieroty są problemem w kraju, który jest z Twojej bajki, nie mojej. Z czego ci biedni ludzie mają pomagać, skoro wydatki sektora publicznego sięgają prawie połowy PKB? Broń się etykietkami, broń. Lewactwo potrafi jedynie zabierać cudząTy natomiast reagujesz jak typowy socjał: Dziamdziak potrzebuje pomocy,To altruizm wymuszony. Ke? Jesteś lewakiem, nie realistą.Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem.Krotko: tu wierszysz w bajki, ja jestem realistą. Lewactwo to nie jest, niestety, bajka. To szkodnictwo. TRad |
|
Data: 2009-03-13 05:28:22 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 13:02, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Rozumiem, ze logicznym (wedlug logiki krakowskiej) bedzie odwrocenie sytuacji o 180% bo wtedy na pewno zadziala? Czyli "bez policji nie bedzie morderstw"? Jeszcze raz: jeżeli ludzie uważają, że bezdomni/sieroty/psy nie Ergo: bezdomni/sieroty/psy zdychaja w rynsztokach w imie krakowskiej wersji altruizmu. Czaaad. Zabierać im ciężko zarobione pieniądze; wydawać na cele, na które zdaniem Nie - to spoleczenstwo. Ale widze w Tobie wielki potencjal na nowego Robin Hooda. Swietnie - oglaszaj program i idz do wyborow, albo jesli w nie nie wierzysz, to przejmij wladze sila. Jezeli to co bedziesz robil bedzie mialo jakikolwiek sens (czyli bedzie stalo w zupelnym przeciwienstwie do tego co wygadujesz) to na mnie mozesz liczyc. Mówić przy tym, że robi się to dla dobra społeczeństwa, i uważać swoją postawę za moralnie A tam - masz wszelkie mozliwosci nie placic w tym kraju zadnych podatkow. Masz prawo zrezygnowac z ubezpieczenia zdrowotnego. Masz prawo zaplacic za studia wlasne oraz swoich dzieci. Co sie przejmujesz innymi - soba sie przejmuj. Czy jednak chcesz ratowac ludzkosc z objec Matrixa? > Rzeczywistosc co najwyzej pokazuje, ze gdyby Twoja idea weszle w zycie Wiem. Mowilem, ze w Twoim nie byliby problemem i to nie dlatego, ze ktokolwiek by im pomogl. Z czego ci biedni ludzie mają pomagać, skoro Ale to nie oni maja pomagac a im powinna byc pomoc udzielona. >>>> Ty natomiast reagujesz jak typowy socjał: Dziamdziak potrzebuje pomocy, Chodziles do jakiejs szkoly (zaczynam w to watpic, ale wole sie upewnic)? Leczysz sie (to akurat wiem, ale tez wole sie upewnic)? Platforma krzyczala, ze dotacje z budzetu dla patrii sa zle, a potem bez problemu je przyjela. Pytam czy Twoje czyny ida za Twoimi przekonaniami czy jestes tylko kolejnym hipokryta ktory lubi sie chwalic swoimi przekonaniami? >>>> Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem. Nie wypowiadam sie na temat lewactwa, a na temat Twoich przekonan odnosnie mojej osoby. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 13:54:39 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Czyli ponieważ zdarzają się morderstwa, policja nie działa? Zresztą:Taaaak? To czemu tylu jest bezdomnych?Czyli beda zdychac. No to jednak jestes zwolennikiem darwinizmu. A takNo więc rzeczywistośc przeczy Twej idei, że nieprzymuszeni ludzie innym Ależ będą! Nie ma systemu, w którym nie byłoby ludzi biednych, bezdomnych, nieszczęśliwych. Nie da się i już. Ale kto powiedział, że w imię uszczęśliwienia jednej grupy mamy zniewalać inną? Kto dał Ci prawo decydowania za innych, co zrobić z ich własnością? Jeszcze raz: jeżeli ludzie uważają, że bezdomni/sieroty/psy nie Tak samo jak zdychają w imię realizacji leszczurowskiego lewactwa. Tylko przy okazji wprowadzasz dodatkowo elementy niewolnictwa - część społeczeństwa pracuje, aby inna częśc pracować nie musiała. Zabierać im ciężko zarobione pieniądze; wydawać na cele, na które zdaniem Lewacka wizja społeczeństwa opartego na przymusie, owszem. Mówić przy tym, że robi się to dla dobra społeczeństwa, i uważać swoją postawę za moralnie Niestety, nie jest to możliwe. Jak pisałem: czyste s*****syństwo. Robisz z ludzi niewolników - i jeszcze się tym szczycisz. Tfu! TRad |
|
Data: 2009-03-13 06:15:57 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 13:54, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Rozumiem, ze logicznym (wedlug logiki krakowskiej) bedzie odwrocenie Da sie. Wystarczy zaimplementowac tak ukochany przez Ciebie darwinizm. Ale kto powiedział, że w imię uszczęśliwienia jednej grupy mamy zniewalać inną? Bo wolnosc absolutna nie istnieje. Znowu wierzysz w bajki. Kto dał Ci prawo decydowania za innych, co zrobić z ich własnością? Umowa z nim samymi. Skoro uczestniczysz w tej grze zwanej spoleczenstwo, w tym czasie i w tym miejscu to znaczy ze kliknales okienko "Zapoznalem sie i akceptuje postanowienia regulaminu". Jezeli nie akceptujesz, to mozesz gre opuscic w dowolnym momencie - przeciez paszporty mamy wszyscy w domach. >> Jeszcze raz: jeżeli ludzie uważają, że bezdomni/sieroty/psy nie Skoro ofiary sa nieuniknione to porozmawiajmy o ich skali. Tworzymy Risk Management Plan i jedziemy w mniej szkodliwym kierunku. Tylko przy okazji wprowadzasz dodatkowo elementy niewolnictwa - część Pracujaca czesc spoleczenstwa moze przestac pracowac i dolaczyc do populacji beneficjentow systemu. System w pewnym momencie przestanie byc wydolny i ulegnie zmianie. To tylko kwestia wyboru jakiego musza dokonac pracujacy. Ciekawe dlaczego go nie dokonuja? >> Mówić przy tym, że robi się to dla dobra społeczeństwa, i uważać swoją postawę za moralnie Alez jest. Wystarczy dobrze poszukac, a sposob sie znajdzie. A jesli nie wierzysz to przeczytaj ksiazke "Bogaty ojciec - biedny ojciec" - troche truizmow, troche populizmu, ale i nieco logiki. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 14:25:54 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Ale kto powiedział, że w imię uszczęśliwienia jednej grupy mamy zniewalać inną? Super. Co nie oznacza, że państwo wolnościowe nie jest lepsze od państwa niewolniczego. Bo jest, pomimo tego, że Ty wolisz to drugie. Bo jesteś lewakiem, wyznającym kult przemocy. TRad |
|
Data: 2009-03-13 08:47:22 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 14:25, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Tomeczku - koniecznosc przestrzegania regul nie czyni z Ciebie niewolnika. Uswiadom to sobie w koncu. Bo jest, pomimo tego, że Ty wolisz to drugie. Bo jesteś No i oczywiscie szatana - jak juz masz szalec to na calego. Pozro L'-eszczur |
|
Data: 2009-03-13 16:55:42 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Super. Co nie oznacza, że państwo wolnościowe nie jest lepsze od państwaAle kto powiedział, że w imię uszczęśliwienia jednej grupy mamy zniewalać inną?Bo wolnosc absolutna nie istnieje. Zmuszasz Nowaka, aby pracował na rzecz Kowalskiego. Na tym polega niewolnictwo: jedni pracują, a inni z nich żyją. Rozumiem Twój opó, trochę wstyd w XXI wieku być zwolennikiem niewolnictwa, no ale taki jesteś i tego nie zmienisz. TRad |
|
Data: 2009-03-13 09:01:45 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 16:55, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Nuuu. I Kowalskiego zeby pracowal na zone Nowaka. I zone Nowaka zeby pracowala na kochanke Kowalskiego. Kochanka Kowalskiego pracuje na Nowaka i kolo sie zamyka. Na tym polega niewolnictwo: jedni pracują, a inni z nich żyją. Na tym polega PRACA w ogole. I tak bedzie dopoki najpopularniejszy wynalazek fenicjan bedzie w uzyciu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 17:05:37 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Na tym polega niewolnictwo: jedni pracują, a inni z nich żyją. Ale system proponowany przez Ciebie, czyli niewolnictwo, polega na _zmuszaniu_ jednych, aby podzielili się z innymi. Fenicjan do tego nie mieszaj, wynaleźli pieniądz właśnie po to, aby ułatwić _dobrowolną_ wymianę. Oni, w odróżnieniu od lewactwa takiego jak Ty, respektowali wolność (z wyjątkiem niewolników, ale w Twoim systemie niewolników jest więcej). TRad |
|
Data: 2009-03-13 09:51:07 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 17:05, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Milo, ze nazywasz to moim systemem. I szczerze mowiac skoro to "moj" system to swiadomosc iz wydaje Ci sie ze sie w nim potwornie meczysz - powinna mnie cieszyc. To czemu mi Ciebie szkoda? Mniejsza z tym. Powiedz sobie jak co rano - "Alleluja i do przodu". Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 12:39:14 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Publiczne lecznictwo | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Nie. Twierdzę, że jeżeli ktoś uważa, że potrzebującym trzeba pomagać, to niech pomaga. Z własnej kieszeni. Tylko dlaczego zaraz wyjedziesz z koniecznością pomagania tym "wolnym" w zachowaniu ich wolności? -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Wanted, dead or alive : Schroedinger's cat. `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-03-13 12:42:28 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko" Podkręć ostrość wypowiedzi. TRad |
|
Data: 2009-03-13 12:49:52 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Publiczne lecznictwo | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Podkręć ostrość wypowiedzi.Nie. Twierdzę, że jeżeli ktoś uważa, że potrzebującym trzeba pomagać, to niech pomaga. Z własnej kieszeni.Tylko dlaczego zaraz wyjedziesz z koniecznością pomagania tym "wolnym" w Wolność byłaby wtedy, gdybym mógł zrobić cokolwiek, włącznie z pozbawieniem np. Ciebie wolności. A jakoś większość "wolnościowców" nie jest zachwycona takim modelem. -- Kruk@ -\ | Inwigilacja kosztuje. Permanentna inwigila- }-> epsilon.eu.org | cja kosztuje dużo.(Bronek Kozicki) http:// -/ | | |
|
Data: 2009-03-13 13:06:05 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko" Jestem minarchistą, a nie anarchistą. Wole system dający więcej wolności, od systemu dającego wolności mniej. 5% podatku na armię i policję chroniącą państwo przed zamachem stanu ze strony lewactwa pokroju Leszczura jestem w stanie ścierpieć. Na podobnej zasadzie mógłbym twierdzić, że skoro opowiadasz się za aktywną rolą państwa, to powinieneś wpłacić dobrowolnie do budżetu całych swoich zarobków. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 13:29:56 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Publiczne lecznictwo | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Jestem minarchistą, a nie anarchistą. Wole system dający więcej wolności, od systemu dającego wolności mniej.Wolność byłaby wtedy, gdybym mógł zrobić cokolwiek, włącznie zPodkręć ostrość wypowiedzi.Nie. Twierdzę, że jeżeli ktoś uważa, że potrzebującym trzeba pomagać, to niech pomaga. Z własnej kieszeni.Tylko dlaczego zaraz wyjedziesz z koniecznością pomagania tym "wolnym" w O, widzisz. Już nie jest "za wolnością", tylko "więcej wolności". Jeszcze zaraz zaczniesz zadawać pytanie "czyjej wolności" i będziesz na dobrej drodze. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] Wow-- -I never thought anybody would tweak me [ Kruk@epsilon.eu.org ] here.(TeX) [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-03-13 13:56:21 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
Mariusz Kruk pisze:
Jestem minarchistą, a nie anarchistą. Wole system dający więcej wolności, od systemu dającego wolności mniej.Wolność byłaby wtedy, gdybym mógł zrobić cokolwiek, włącznie zPodkręć ostrość wypowiedzi.Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem.Tylko dlaczego zaraz wyjedziesz z koniecznością pomagania tym "wolnym" w To jak z tym wpłacaniem do budżetu 100% zarobków? Jakoś nie? Tak jak Leszczur: pomagać, tak, ale za cudze pieniądze? Z potrąceniem "drobnej" części za mozolny trud redystrybucji? Ech, lewacy, lewacy... TRad |
|
Data: 2009-03-13 14:11:27 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Publiczne lecznictwo | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
To jak z tym wpłacaniem do budżetu 100% zarobków?O, widzisz. Już nie jest "za wolnością", tylko "więcej wolności".Jestem minarchistą, a nie anarchistą. Wole system dający więcej wolności, od systemu dającego wolności mniej.Wolność byłaby wtedy, gdybym mógł zrobić cokolwiek, włącznie zPodkręć ostrość wypowiedzi.Krótko: ja jestem za wolnością, a Ty za zniewoleniem.Tylko dlaczego zaraz wyjedziesz z koniecznością pomagania tym "wolnym" w Znowu jakaś Logika Pokrętna (tm)? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / Bo jak się przedstawia wnioski bez oparcia w | Kruk@epsilon.eu.org | faktach, to się obrywa tam, gdzie plecy | http://epsilon.eu.org/ | tracą swe szlachetne miano.(Zbyszek Okoń) /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-03-13 14:12:41 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko" Jeżeli Twoja argumentacja była LP(tm), to tak. Jeżeli nie, to nie. TRad |
|
Data: 2009-03-13 12:20:59 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
leszczur@op.pl pisze:
On 13 Mar, 11:35, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Nie, fanatyk. Altruizm jest glupota. Glupota ktora w dluzszej perspektywnie nigdy sie nie oplaca. I Ty na tej glupocie probujesz budowac szczesliwe spoleczenstwo? A Ty - wolisz na przymusie? Niby szlachetniej? Ech, lewactwo, lewactwo... TRad |
|
Data: 2009-03-13 12:28:31 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
> Altruizm jest glupota. Glupota ktora w dluzszej perspektywnie nigdy sie nie > oplaca. I Ty na tej glupocie probujesz budowac szczesliwe spoleczenstwo? To nie jest kwestia wyboru, a akceptacji takiej koniecznosci. Wlasnie dlatego, ze wiem ze na szlachetne gesty nie ma co liczyc. Przeciez to Ty wierzysz w dobrowolna pomoc! Naiwnosc ludzka nie ma granic. Pozdro L'e-szczur -- |
|
Data: 2009-03-13 12:41:43 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Altruizm jest glupota. Glupota ktora w dluzszej perspektywnie nigdy sie nie oplaca. I Ty na tej glupocie probujesz budowac szczesliwe spoleczenstwo?A Ty - wolisz na przymusie? Niby szlachetniej? Ech, lewactwo, lewactwo... Otóż jest to kwestia wyboru. Czy szanujemy decyzje ludzi (którzy, wg Ciebie, nie chcą innym pomagać), czy też nie. I Ty wybrałeś zabieranie przemocą cudzej własności. I jeszcze bajdurzysz o konieczności. Typowe dla lewactwa: konieczność dziejowa, determinizm historyczny, te klimaty. TRad |
|
Data: 2009-03-13 04:57:42 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 12:41, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>>> Altruizm jest glupota. Glupota ktora w dluzszej perspektywnie nigdy sie nie Pisalem o obecnej sytuacji - ona nie jest kwestia wyboru, ani mojego ani Twojego. Czy szanujemy decyzje ludzi (którzy, wg Ciebie, nie chcą innym pomagać), czy też nie. Nie tyle wybralem co zaakceptowalem koniecznosc ktora wynika z obecnej sytuacji. I dopoki nie zaproponujesz lepszego rozwiazania sila rzeczy pozostaniemy przy systemie obecnie obowiazujacym. Problem w tym, ze jako alternatywe zaprezentowales naiwna koncepcje wiary w powszechny altruizm a jej krytyke traktujesz jako pochwale lewactwa. Tomku - nie uwazam obecnego systemu za idealny, tylko Twoj pomysl (o ile on jest Twoj - bo z tym przeciez bywa roznie) za zupelnie beznadziejny. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 13:11:52 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Czy szanujemy decyzje ludzi (którzy, wg Ciebie, nie chcą innym pomagać), czy też nie. Nie: twierdzisz, że jest to rozwiązanie lepsze, słuszniejsze, moralniejsze. Opowiadasz się za zabieraniem ludziom ich własności i przeznaczaniem jej na cele, których, Twoim zdaniem, oni nie akceptują. Opowiadasz się zniewalaniem ludzi. Jakbyś tego nie nazywał - jesteś lewakiem. TRad |
|
Data: 2009-03-13 05:33:57 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 13:11, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Ocena co jest lepsze/moralniejsze/sluszniejsze - to zalezy od punktu odniesienia. Twoj pomysl byl na tyle beznadziejny, ze trudno o inny werdykt. Zaproponuj cos lepszego, to pomoge Ci to wprowadzic w zycie. Opowiadasz się za zabieraniem ludziom ich własności i Opowiadam sie za odpowiedzialnym udzialem jednostki w przestrzeni spolecznej, za akceptacja wynikajacych z tego praw i obowiazkow. Nie podoba Ci sie to? Trudno. Przeciez mozesz zyc zgodnie z wlasnymi przekonaniami. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 13:57:45 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 13:11, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Nie pomożesz, bo jesteś zadeklarowanym lewakiem. Popierasz przymus, walczysz z wolnością jednostki. I twierdzisz przy tym, że tak dla społeczeństwa lepiej. Tfu! TRad |
|
Data: 2009-03-13 06:06:48 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 13:57, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Dobra - zaproponuj cos lepszego to nie bede Ci przeszkadzal we wprowadzeniu tego w zycie. Jak widzisz ide na pelna wspolprace. Oczywiscie warunkiem niezbednym jest to, zeby rozwiazanie mialo sens i nie bylo oparte jedynie na utopijnej wierze w istnienie systemu doskonalego. Pozdr L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 14:09:46 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
Nie pomożesz, bo jesteś zadeklarowanym lewakiem. Popierasz przymus, Nigdy nie poprzesz czegoś sensownego, bo jesteś lewakiem! Popierasz rozwiązanie oparte na przymusie. Co w tym dziwnego, że nie podobają Ci się rozwiązania wolnościowe? Lewactwo tak już ma, że nienawidzi wolności, bo jest ona sprzeczna z ich ulubioną równością. TRad |
|
Data: 2009-03-13 08:50:16 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 14:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Tomku, ale to tylko Twoje zalozenia. Nie traktuj ich jakby byly wnioskami. Popierasz rozwiązanie oparte na przymusie. Popieram rozwiazania sensowne. Aktualne ma wiekszy sens niz proponowana alternatywa. Zmien alternatywe, a mozliwe ze zmienisz wynik porownania. A jesli nie masz niczego lepszego to czemu po prostu sie do tego nie przyznasz, bo krecisz sie w kolo. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 16:56:45 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 14:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: I, jak to lewak, za sensowne uważasz tylko rozwiązania lewackie. Oparte o idee niewolnictwa. I jeszcze piejesz, jakie one światłe, te rozwiązania. Lewactwo tak ma. TRad |
|
Data: 2009-03-13 09:04:48 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 16:56, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Tomku, ale to tylko Twoje zalozenia. Nie traktuj ich jakby byly LOL. To ta sama paranoja - ktorej zwalczanie tylko jest dla Ciebie dowodem ze to nie paranoja. Sehr gut. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 17:06:57 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
L'e-szczur pisze:
I, jak to lewak, za sensowne uważasz tylko rozwiązania lewackie. Oparte Prezentujesz sprawdzoną, leninowską metodę dyskusji. Dobrze mi tak, po co wdałem się w rozmowę z lewakiem. |
|
Data: 2009-03-13 09:51:57 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 13 Mar, 17:06, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Yup. A brak dowodow jest tylko dowodem na to, ze dowody zostaly zniszczone. Echhh. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 14:11:52 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Publiczne lecznictwo | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Nie pomożesz, bo jesteś zadeklarowanym lewakiem. Popierasz przymus, walczysz z wolnością jednostki. Czy jesteś za istnieniem kodeksu karnego? -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb My hovercraft is full of eels. `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-03-13 14:13:19 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko" [ziew] Stać Cię na lepszą erystykę. Postaraj się, to odpowiem. TRad |
|
Data: 2009-03-13 14:17:50 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Publiczne lecznictwo | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
[ziew] Stać Cię na lepszą erystykę. Postaraj się, to odpowiem.Nie pomożesz, bo jesteś zadeklarowanym lewakiem. Popierasz przymus, walczysz z wolnością jednostki.Czy jesteś za istnieniem kodeksu karnego? Znaczy, jesteś, czy nie? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / 007 of Borg: From Borg with Love | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-03-13 14:26:27 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publ | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko" [ziew] Nie postarałeś się. |
|
Data: 2009-03-13 14:40:47 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Publ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
[ziew] Nie postarałeś się.Znaczy, jesteś, czy nie?[ziew] Stać Cię na lepszą erystykę. Postaraj się, to odpowiem.Nie pomożesz, bo jesteś zadeklarowanym lewakiem. Popierasz przymus, walczysz z wolnością jednostki.Czy jesteś za istnieniem kodeksu karnego? Znaczy - jak rozumiem - nie chcesz się przyznać, że jesteś zadeklarowanym lewakiem, popierasz przymus i walczysz z wolnością jednostki? -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Black holes really suck... \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-03-13 15:15:39 | |
Autor: wiLQ | |
Publiczne lecznictwo | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Ech, kolejny fanatyk socjobiologii. Mam pytanie, czy istnieje lub kiedys istnialo panstwo na swiecie, ktore przez dluzszy okres funkcjonowalo wg Twojego ulubionego modelu? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 15:21:35 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Czy gdybym napisał, że kradzież jest zła, replikowałbyś: czy istnieje państwo, w którym nie ma kradzieży? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 18:15:49 | |
Autor: wiLQ | |
Publiczne lecznictwo | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Mam pytanie, czy istnieje lub kiedys istnialo panstwo na swiecie, ktore Nie odpowiedziales na pytanie... Teza "kradziez jest zla" jak dla mnie ma niewiele wspolnego z "moj model jest lepszy niz aktualny". A gdybys napisal "moj pomysl na zmniejszenie kradziezy jest lepszy niz aktualnie stosowany" rowniez moglbym zapytac czy jest to model tylko teoretyczny. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 18:26:22 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Publiczne lecznictwo | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Bo jest nie na temat. Hamilton, Madison i Jay, gdy projektowali ustrój USA w "Federalist Papers" nie zastanawiali się, czy coś takiego kiedyś funkcjonowało. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-16 23:27:17 | |
Autor: wiLQ | |
Publiczne lecznictwo | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>> Mam pytanie, czy istnieje lub kiedys istnialo panstwo na swiecie, ktore To kazdy post musi poruszac ten sam temat co poprzedni? Hamilton, Madison i Jay, gdy projektowali ustrój USA w "Federalist Papers" nie zastanawiali się, czy coś takiego kiedyś funkcjonowało. Tak trudno przyznac, ze to co zaproponowales to teoria? Nawet nie zamierzalem z tego wyciagac wnioskow, ot bylem ciekawy i poczytalbym wiecej o tymze panstwie (gdyby istnialo). -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-16 23:58:37 | |
Autor: L'e-szczur | |
Publiczne lecznictwo | |
On 16 Mar, 23:27, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Hamilton, Madison i Jay, gdy projektowali ustrój Trudno. Ba - to wrecz jest niemozliwe. Bo przyznanie ze to tylko utopijna teoria wymusiloby probe jej przelozenia na realia, a to z kolei oznaczaloby pojscie na kompromis. I co zrobic w sytuacji gdy bezkompromisowosc jest podwalina takiej teorii? Sprzeniewierzasz sie jej juz na samym wstepie! Ooops. Nawet nie zamierzalem z tego wyciagac wnioskow, ot bylem ciekawy i Nie, nie - Tomek lubi zabawe w utopie. Swietnie zdaje sobie sprawe, ze stworzenie systemu idealnego nie jest mozliwe (zalozmy na moment, ze to co proponuje mialoby sens i w ogole przyczynilo sie do budowy takiego systemu). Ale jest mu to na reke, bo zawsze moze narzekac na stan obecny, zawsze moze zachowywac sie tak jakby byl ofiara systemu - chociaz jednoczesnie jest jego beneficjentem i wcale nie zamierza tego zmieniac. No i jeszcze nie zapominajmy o aspekcie rozrywkowym - kontrowersyjnosc pogladow w dyskusji jest magnesem na babeczki (czy kogo tam ma sie ochote przyciagac)! Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 15:29:34 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Zupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie za Otoz to. Nawet jesli w/w pomysl uznamy za fantastyczny to wprowadzenie go w zycie jest mozliwe chyba tylko przy jakims totalnym zamordyzmie. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 15:34:05 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Zupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie zaYup. Pelna zgoda. Pracujacy nie maja problemu. Co z bezrobotnymi i Mylisz terminologię. Zamordyzmem jest sytuacja, kiedy zabiera się Kowalskiemu, by dać Nowakowi, pomimo iż Kowalski nie ma na to ochoty. Opowiadasz się za takim rozwiązaniem, trudno, ale miej odwagę nazwać rzecz po imieniu. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 15:47:13 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>> Zupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie za Mozliwe, ale to nie zmienia faktu, ze nie potrafie sobie wyobrazic kraju, ktory wprowadzilby proponowana przez Ciebie koncepcje na sluzbe zdrowia dopoki nie jest w stanie zrobic tego sila. Jak Ty wyobrazasz sobie wprowadzenie takiego systemu? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 15:51:56 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Mylisz terminologię.Otoz to. Nawet jesli w/w pomysl uznamy za fantastyczny to wprowadzenieZupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie za Normalnie. Do czego tu siła potrzebna? Jak wprowadzono w Polsce w 1989 roku rynkowe ceny żywności? A żywność to produkt ważniejszy od usług medycznych. Bez lekarza da się przeżyć i kilkadziesiąt lat. Bez jedzenia - góra kilka miesięcy. Jasne - ochrona praw nabytych, długi okres przejściowy - to byłoby uciążliwe, no ale nikt nie powiedział, że wychodzenie z socjalizmu jest bezbolesne. To zbrodniczy system. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 16:09:48 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>>>> Zupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie za Do opanowania zlosci ludzi, ktorzy wplacili do wlasnie likwidowanego systemu iles-tam dziesiatek czy setek tysiecy zlotych. Wrecz ciekawiloby mnie to gdzie bylaby granica: czy obecni 30+latkowie machneliby reka na ~10 lat wplacanych tzw skladek emerytalnych czy dolaczyliby do protestow? Ilu 20+latkow by dolaczylo? Jasne - ochrona praw nabytych, Kogo mialoby to dotyczyc i w jaki sposob chcialbys to osiagnac? długi okres przejściowy Tzn jaki? 20 lat? Dopoki wszyscy aktualnie pracujacy nie umra? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 16:17:26 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Jak Ty wyobrazasz sobie wprowadzenie takiego systemu?Normalnie. Do czego tu siła potrzebna? Toż piszę: ochrona praw nabytych jest problemem. Wrecz ciekawiloby mnie to gdzie bylaby granica: czy obecni 30+latkowie Co mają składki emerytalne do ochrony zdrowia? O czym Ty pieprzysz? Jasne - ochrona praw nabytych, Jeżeli oczekujesz, że napiszę Ci od ręki komplet ustaw, to muszę Cię rozczarować. Na pewno osoby, które więcej wpłaciły, niż wyciągnęły, powinny dostać rodzaj "bonu zdrowotnego", którego wysokość zależałaby od liczby lat w systemie. Osoby powyżej pewnego wieku powinny dostać jakiś tam pakiet ubezpieczeniowy fundowany z budżetu. Z czego to sfinansować? Zdaje się pisałem, że opowiadam się za prywatyzacją całego majdanu? Jeżeli nie wystarczy, trudno, dopłaci się tak jak obecnie z podatków, przy czym wysokośc transferu będzie z roku na rok spadać. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 16:44:34 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Wrecz ciekawiloby mnie to gdzie bylaby granica: czy obecni 30+latkowie Jakos tak mi zeszlo, oczywiscie chodzilo o skladki wedrujace do NFZ czy wczesniejszych odpowiednikow tejze instytucji. >> Jasne - ochrona praw nabytych, > > Kogo mialoby to dotyczyc i w jaki sposob chcialbys to osiagnac? To rzeczywiscie jestem rozczarowany... Myslalem, ze masz juz gotowy pakiet ustaw skoro tak bronisz tego pomyslu ;-) Na pewno osoby, które więcej wpłaciły, niż wyciągnęły, A jestes pewnym, ze to mozna w ogole policzyc? W jaki sposob zamierzasz oszacowac kto ile wyciagnal? powinny dostać rodzaj "bonu zdrowotnego", którego wysokość zależałaby od liczby lat w systemie. Osoby powyżej pewnego wieku powinny dostać jakiś tam pakiet ubezpieczeniowy fundowany z budżetu. Jakis tam, konkrety Panie, konkrety. Albo chociaz szacunki. Bo to jest wlasnie jeden z glownych problemow: moim zdaniem wcale sie to finansowo nie dopnie i albo hardcorowo sie zadluzymy albo bedziemy mieli bankructwo. Toz jakas piramidka Madoffa to przy tym pikus. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 16:51:15 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Na pewno osoby, które więcej wpłaciły, niż wyciągnęły, Prawdopodobnie zadowoliłoby mnie uzależnienie tego od wieku i wysokości składek. Jakaś regresja pt. im starszy, tym więcej się leczył. Niesprawiedliwe, no ale socjalizm jest niesprawiedliwy. Zresztą obecny system, że wszyscy płacą, a korzysta jedynie częśc, też sprawieldiwy nie jest. powinny dostać rodzaj "bonu zdrowotnego", którego wysokość zależałaby od liczby lat w systemie. Osoby powyżej pewnego wieku powinny dostać jakiś tam pakiet ubezpieczeniowy fundowany z budżetu. Zwariowałeś. Daj mi komplet danych finansowych polskiej służby zdrowia i zapłać kilka milionów za analizę - to _być_ _może_ się na to porwę. Ale, o ile mi wiadomo, nikt w Polsce nie ma pojęcia, ile tak naprawde kosztuje np. usunięcie wyrostka. Nie ma rynku usług medycznych, to skąd ma być wiadomo, ile co kosztuje? Bo to jest wlasnie jeden z glownych problemow: moim zdaniem wcale sie to Się zastanów. OK? Pomyśl, gdzie się pomyliłeś. BTW piramidką Madoffa jest rzecz jasna system obecny, który właśnie od kilku lat przestaje się domykać (demografia to straszna rzecz). pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 08:58:43 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 16:51, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Jakis tam, konkrety Panie, konkrety. Albo chociaz szacunki. LOL. Alez wiadomo. Dla odbiorcy koncowego to 3200-3800 PLN w zaleznosci od metody (nowoczesniejsza - bez blizn jak po walce z panem Wolodyjowskim - jest naturalnie drozsza). Nie ma rynku usług medycznych, to skąd ma być wiadomo, ile co kosztuje? Alez jest taki rynek. I wiadomo co ile kosztuje. W sektorze prywatnym wszystko jest jasne. Dlatego sluzba zdrowia MUSI zostac sprywatyzowana. Natychmiast. Poki mamy jeszcze jakichs lekarzy. NATYCHMIAST! Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 17:02:33 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 16:51, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Kolejny przykład idiotyzmu. Metoda laparoskopowa powinna być, rzecz jasna, tańsza. A nie jest. BTW Twoje oszacowanie jest rzecz jasna kompletnie bez sensu. Za PRLu tez istniały urzędowe ceny węgla, nawet liczono koszty wydobycia, i rzecz jasna też były kompletnie bez sensu. Bo mówienie ile co kosztuje w dziedzinie, na której nie ma rynku, jest bez sensu. Nie ma rynku usług medycznych, to skąd ma być wiadomo, ile co kosztuje? Bzdura. Wiadomo, ile co kosztuje w sektorku prywatnym pałętającym się na obrzeżąch sektora państwowego, często powiązanym z nim w bardzo niejasny sposób. G**** wiadomo. TRad |
|
Data: 2009-03-13 10:25:09 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 17:02, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Bezyna bezolowiowa tez powinna byc tansza od ropy. A nie jest. BTW Twoje oszacowanie jest rzecz jasna kompletnie bez sensu. Nie. To cena rynkowa. Umiesz to zrobic taniej? Swietnie - wkraczaj na rynek i konkuruj. Za PRLu tez istniały urzędowe ceny węgla, nawet A jakim cudem doszedles do wniosku, ze ceny ktore podalem sa urzedowymi? Taka cene wyznacza rynek. Bo mówienie ile co kosztuje w dziedzinie, na której nie ma rynku, jest bez sensu. Alez jest rynek. I to calkiem duzy. A bedzie tym wiekszy im system opieki zdrowotnej bedzie slabszy. >> Nie ma rynku usług medycznych, to skąd ma być wiadomo, ile co kosztuje? To ze rynek prywatny jest mniejszy niz panstwowy jakos nie przeszkadza mu z nim zupelnie skutecznie konkurowac. Nie to, ze panstwowa opieka zdrowotna wysoko stawia poprzeczke, ale mimo wszystko jak chcesz cos miec zrobione dobrze to idziesz prywatnie. Niejasne powiazania? Co Ty bredzisz. Niektore uslugi sa refundowane i tyle. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 18:40:14 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
Za PRLu tez istniały urzędowe ceny węgla, nawet Nie masz pojęcia, o czym piszesz. Ale co ja robię, z lewakiem o ekonomii? Łomatko... TRad |
|
Data: 2009-03-13 10:58:46 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 18:40, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: A sadzisz, ze w jaki sposob prywatna firma ustala cennik dla prywatnych klientow??? Przeciez nie w oparciu o cennik NFZ! Ale wierz tam sobie w co chcesz, czcij swoich bozkow, pal swiece - alleluja i do przodu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 18:29:44 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Bo to jest wlasnie jeden z glownych problemow: moim zdaniem wcale sie to Teraz juz mozesz odpowiedziec na sedno sprawy... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 18:41:00 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Nie. Skoro jeszcze nie wiesz, to nie przemyślałeś problemu. Podpowiem: wyjdź od kosztów. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 22:30:59 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Zwazywszy na to, ze krytykowanie jest latwe trzeba zadac pytanie: No tak... moglem to przewidziec... to moze ujme pytanie inaczej: a rozwiazanie, ktore ma jakiekolwiek szanse realizacji w naszym kraju? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 22:51:21 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Mówimy o takim, które poprawiłoby sytuację? Zupełnie naturalne: zlikwidować minsiterstwo zdrowia i płacenie za leczenie ze wspólnej kasy. Wolny rynek po całości. Jak ktoś chce, może się ubezpieczyć. I poszczególne ubezpieczalnie będą prawdopodobnie mieć różne listy leków refundowanych (i różne zasady refundacji). Państwo do ochrony zdrowia pasuje tak samo jak ryba do roweru. Jeżeli natomiast chodzi Ci o paliatywne leczenie polskiej służby zdrowia, to zacząłbym od (drobnych) opłat za każdą wizytę u lekarza. Powiedzmy: 5 zł. Podobnie za każdy dzień w szpitalu. Trzeba wprowadzić bodziec, żeby ludzie nie pchali się do lekarza ze zwykłym przeziębieniem. No i lepiej wykrorzystałbym czas lekarzy pierwszego kontaktu. Podstawowego wywiadu nie musi przeprowadzać lekarz, wystarczy byle knypel podpięty do systemu experckiego i wbijający doń dane. Co dalej? Prywatyzacja po całości. Acz problemu wyceny procedur medycznych rozwiązać się nie da, chodzi o olbrzymie pieniądze na styku państwa i firm prywatnych, muszą pojawić się afery. Ale, jak zwykle, problemem jest socjalizm. Rozwiązaniem likwidacja socjalizmu. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-17 00:00:41 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 22:30, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Zupełnie naturalnie: zlikwidował minsiterstwo zdrowia i płacenie za Nie ma. Nie tylko w naszym, ale w ogole. Nawet w Stanach, a tam sluzba zdrowia i ubezpieczenia zdrowotne sa najbardziej skomercjalizowane na swiecie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 09:32:37 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko pisze:
Hubertus Blues pisze: A co chory jesteś i szukasz wejścia? Z punktu widzenia pacjenta/podatnika jest to zupełnie bez znaczenia, kto będzie korumpowany, lekarz czy aptekarz. Urzędnik decydujący o liście leków refundowanych nachapie się w obu przypadkach. Ale ja napisałem przecież, że przy każdym zakupie (chleb, telewizor, samochód, czipsy......) kupujący poddany jest próbie manipulacji. Różnica jest taka, że albo jest na to przygotowany albo jest tym atakowany z zaskoczenia. U lekarza nie jestem przygotowany na konsumencki wybór produktu, chcę lekarstwa na moją chorobę. W aptece to już wiem po co przyszedłem i wiem że mam wybór. Socjalizm jest iwil - i tyle. I tyle! -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 11:47:58 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Hubertus Blues"
A najgorsze dla konsumentów/klientów/pacjentów jest to, że zgodnie z prawami ekonomii to musi się zwrócić.Ale mnie się zarobi bo mogłoby wyjść na to, że lek trzeba wycofać jeszcze przed sprzedażąWierz mi lub nie, ale dzieje sie to w ponad 90% przypadkow. Dlatego Dlaczego "najgorsze"? Jakby się nie zwracało, nie miałbyś nowych leków w ogóle, bo nikomu nie opłacałoby się robić badań. Albo byłyby one badania finansowane z pieniędzy państwowych, co pociągnęłoby za sobą oczywiście od cholery marnotrawstwa, więc per saldo konsument byłby do tyłu. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ I am DirtyHarry of Borg. Go ahead and resist ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. us, punk. Make our day. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-03-12 11:57:04 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Hubertus Blues" Już śpieszę z wyjaśnieniami. Leszczur racji kompetencji zawodowych mnie poprawi jak strzelę jakiegoś wielkiego babola. Leki, medykamenty i preparaty lecznicze dzielimy globalnie na dwie grupy - ratujące zdrowie i ratujące samopoczucie. Nie mam nic przeciwko temu, aby te drugie podlegały normalnym prawom rynku. W końcu od zawsze bogaci, byli ładniejsi a biedniejsi brzydcy. Zatem nich bogaci dalej będą ładniejsi używając drogich kuracji odmładzających, wyszczuplających, upiększających i poprawiających wszystko inne. Ale ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro w większości cywilizacji do tych leków dokłada się państwo przez refundacje to zasady i mechanizmy powinny być zgoła odmienne. Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy za przepisywanie określonych leków (i cała masa innych zachowań) jest ok, ale moralnie już nie. -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 04:14:11 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 11:57, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
Mariusz Kruk pisze: Oooo - takiego podzialu nie znalem! Nie mam nic przeciwko temu, aby te drugie podlegały normalnym prawom rynku. Leki poprawiajace samopoczucie jak najbardziej moga byc lekami ratujacymi zdrowie! Na przyklad psychiczne. W końcu od zawsze bogaci, byli ładniejsi a biedniejsi brzydcy. Zatem Tylko, ze zwykle za takie zabiegi placisz z wlasnej kieszeni. Jeden prosty przyklad - operacje plastyczne. Gdy operacja jest wykonywana z powodow zdrowotnych (przeszczepy skory po poparzeniach, usuwanie blizn po wypadkach itp) - placi za nia panstwo (albo raczej powinno placic). Gdy powiekszasz sobie biust (czy bicepsy, czy co tam tylko chcesz sobie powiekszyc) to placisz z wlasnych pieniedzy. Ale ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro w większości I raczej sa odmienne. Chyba tylko w Szwecji(?) panstwo placi za powiekszanie biustu czy penisa (ewentualnie jednego i drugiego jesli ktos ma wyjatkowe szczescie w zyciu). Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy za Widzisz - rynek zdrowia nie jest rynkiem wolnym, dlatego prawa wolnorynkowe nie moga miec w nim absolutnie stuprocentowego zastosowania. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 12:40:54 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
(...) Leszczur racji kompetencji zawodowych mnie poprawi jak strzelę jakiegoś Bo źle odczytałeś sformułowanie "poprawiające samopoczucie". Pisałem przecież dalej, ze chodzi o upiększacze i powiększacze. Rożnica między kremem przeciwzmarszczowym a chemioterią antynowotworową chyba jest. Oba są wytworem przemysłu farmaceutycznego. W końcu od zawsze bogaci, byli ładniejsi a biedniejsi brzydcy. Zatem Jak zwykle? Jak chcesz mieć krótszy nos i większe usta bo tak ma Twój idol z dzieciństwa to trudno wymagać finansowania ze wspólnej kasy. Jeden prosty przyklad - operacje plastyczne. Gdy operacja jest Leczenie oparzeń nie powinno się nazywać chirurgia estetyczną bo kojarzy się właśnie z powiększaniem cycków. Dla mnie w oczywisty sposób jest to druga grupa. Ale ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro w większości I to jest chore! Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy za Nie powinny mieć żadnego zastosowania! Nie tylko "nie stuprocentowego" -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 05:31:00 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 12:40, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Leki poprawiajace samopoczucie jak najbardziej moga byc lekami Ale jeden jest refundowany a drugi nie. >> W końcu od zawsze bogaci, byli ładniejsi a biedniejsi brzydcy. Zatem I nie jest to finansowane ze wspolnej kasy - chyba, ze zagraza Twojemu zdrowiu, lub zyciu. > Jeden prosty przyklad - operacje plastyczne. Gdy operacja jest Ale istnieje plynna granica miedzy tym co jeszcze jest leczeniem, a juz jest upiekszaniem. Ba - "powiekszanie cyckow" tez moze byc elementem terapii! Po jednostronnej mastektomii moze to nie tyle bedzie powiekszenie, co raczej stworzenie piersci od podstaw, ale jest to wylacznie chirurgia estetyczna, ktora nie ratuje zycia, ale ktora jednak bedzie wynikiem choroby. I co zrobisz z refundacja? >> Ale ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro w większości Dlaczego? Skoro placa wysokie skladki, to czemu im tego odmawiac? >> Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy za A dlaczego? Regulacja rynku moze byc (i czesto w Polsce bywa) szkodliwa i dla pacjenta i dla budzetu panstwa. Przyklad z drugiej strony skali (przyznanie refundacji jest elementem regulacji rynku). Wyobrazmy sobie lek na schizofrenie, ktory jesty cholernie drogi, a zatem nie jest refundowany (bo sa leki identycznie dzialajace ale tansze). Z tym ze ten lek podajesz w zastrzyku raz na pol roku - w przeciwienstwie do tabletek, ktore trzeba lykac dwa razy dziennie. Z tym, ze pacjent zapomina czasami lykac tabletki i konczy z nawrotem choroby na oddziale zamknietym. Siedzi tam kilka tygodni lub miesiecy i cala operacja kosztuje 10-20-100x tyle co kosztowalby lek w zastrzyku dzieki ktoremu pacjent w ogole nie pojawilby sie w szpitalu. Tak wiec brak regulacji to jedno zlo, a hiperregulacja to drugie zlo. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 08:43:00 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
(...)
Zgadzamy się co do pierwszych trzech przykładów to je wyciąłem. Nie ma tu wątpliwości, bo to są moim zdaniem przypadki proste do rozstrzygnięcia. I to jest chore!Ale ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro w większościI raczej sa odmienne. Chyba tylko w Szwecji(?) panstwo placi za Ale skoro ich stać to niech płacą z własnej kieszeni, a wysokie składki przeznaczą na jeszcze lepsze _leczenie_. (...)Nie powinny mieć żadnego zastosowania! Nie tylko "nie stuprocentowego".Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy zaWidzisz - rynek zdrowia nie jest rynkiem wolnym, dlatego prawa
To slogan nadużywany wszędzie tam gdzie zamiast porządnej regulacji wchodzi uznaniowość. Mnie nie chodzi o zasady ustalane ad hoc przed urzędnika tylko jasne reguły dla wszystkich. -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-13 01:41:10 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 08:43, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Dlaczego? Skoro placa wysokie skladki, to czemu im tego odmawiac? Leczenie nie jest wylacznie pochodna zaangazowanych srodkow. Od pewnego momentu pieniadze nie maja wiekszego znaczenia. I zamiast obnizac skladki - lepiej je wydac na zbozny cel i powiekszyc komus cycki. > Tak wiec brak regulacji to jedno zlo, a hiperregulacja to drugie zlo. "Jasne reguly dla wszystkich" - to dopiero naduzywany slogan! Pamietaj ze mowimy o prawie, ktore wymaga stosownych przepisow wykonawczych oraz interpretacji, bo inaczej nikt by nie wiedzial "co artysta mial na mysli". To nie sprzyja jasnosci. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 10:11:45 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
Dlaczego? Skoro placa wysokie skladki, to czemu im tego odmawiac?Ale skoro ich stać to niech płacą z własnej kieszeni, a wysokie składki Jakoś "powiększanie cycków" i "zbożny cel" nie przystają w moim światopoglądzie. Tak wiec brak regulacji to jedno zlo, a hiperregulacja to drugie zlo.To slogan nadużywany wszędzie tam gdzie zamiast porządnej regulacji A guzik tam! Prawo może i powinno być precyzyjne. A nie jest bo tym co je piszą się to nie opłaca. Nie wyciągajmy z tego jednak wniosku, że nie da sie prawa zapisać jednoznacznie! Da się -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-13 02:49:29 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 10:11, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: "Powiekszone cycki" moga pelnic bardzo istotna funkcje spoleczna. > "Jasne reguly dla wszystkich" - to dopiero naduzywany slogan! Pamietaj Uuuuuuu nieeeeee. To nie kwestia oplacalnosci, a raczej rozbudowania systemu prawnego ponad wszelkie normy. On juz dawno swoja objetoscia przekroczyl mozliwosc pojmowania nawet najlepszego z prawnikow. Dopiero odchudzenie prawa da ewentualnie mozliwosc kontroli nad caloscia i skutecznego egzekwowania. Ale to przeciez jest niemozliwe w sytuacji gdy ustawy produkuje sie na akord. Do szału doprowadzaja mnie przechwalki PO, PiS czy kto tam akurat siedzi przy korycie, ze maja projekty 120 nowych ustaw. A po ch** ja sie pytam? Komu to w ogole potrzebne? Wypieprzyc 2/3 ustaw - to powinien byc pierwszy krok, a nie tworzyc kolejne i kolejne. Nie wyciągajmy z tego jednak wniosku, że nie da sie prawa zapisać Skoro sie da to moze w koncu komus sie uda. Poki co caly czas czekamy na tego pierwszego. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 11:02:14 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 10:11, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote: I tym optymistycznym akcentem wróćmy do koszykówki - Spurs polegli z LA. Bida! -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-13 03:27:01 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 11:02, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Skoro sie da to moze w koncu komus sie uda. Poki co caly czas czekamy No widzisz - a jak bida to widok powiekszonych cyckow na pewno pomaga na stargane newry :-D Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 11:39:02 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 11:02, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote: Tak twierdzi szkoła otwocka. Ja bardzie ze szkoły, że ładniejszy ładniejszy niż większy. ;) -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-13 11:27:49 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur"
akord. Do szału doprowadzaja mnie przechwalki PO, PiS czy kto tam Ale zdajesz sobie sprawę, że część (podejrzewam, że duża, ale nie mam na to żadnych kwitów) to nowelizacje, które nie tworzą nowych bytów, a jedynie zastępują stare? -- Kruk@ -\ | Chlorofil - człowiek odczuwający pociąg do }-> epsilon.eu.org | pijaków http:// -/ | | |
|
Data: 2009-03-13 04:48:55 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 11:27, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur" Tak. Ale dzieje sie to na zasadzie gorszy pieniadz wypiera lepszy pieniadz. Pozdro L'e-sczur |
|
Data: 2009-03-13 12:51:40 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur"
>akord. Do szału doprowadzaja mnie przechwalki PO, PiS czy kto tamTak. Ale dzieje sie to na zasadzie gorszy pieniadz wypiera lepszy Omatko. http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Greshama -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Całe gadanie o moralności praw autorskich `b Kruk@epsilon.eu.org d' zwykle znika, kiedy przychodzi do wy- d' http://epsilon.eu.org/ Yb pożyczalni kajaków.(anonim na pcoa) `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-03-13 05:11:32 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 12:51, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur" Za daleko polecialem z analogia? No dobra - zatem do konkretow. Dobry pieniadz to proste i nieskomplikowane prawo, ktore pozostawia obywatelowi wiele swobody. Prawo na zasadzie: "mozesz robic cokolwiek, ale jesli poruszasz sie w tych ramach to my nie mamy z tym problemu". Ale niestety nasze dazenie do hiperregulacji wszystkiego powoduje generowanie ustaw majacych przewidziec wszelkie okolicznosci w jakich mozesz sie znalezc. Problem w tym, ze to oczywiscie jest niemozliwe. W zwiazku z czym prawo jest zmieniane na jeszcze bardziej skomplikowane, ktore nie tylko tworzy nowe "obowiazki", ale i liczne wyjatki. Do tego stopnia, ze nikt juz nie jest w stanie sie w tym polapac. A to tylko generuje potrzebe dalszej ingerencji w strukture prawa. To wlasnie jest ten gorszy pieniadz. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 13:18:36 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
Za daleko polecialem z analogia? No dobra - zatem do konkretow. Masz rację co do zasady, że prawo powinno być proste, przejrzyste, i że powinno go być niewiele (już starożytni Rzymianie twierdzili: corruptissima republica plurimae leges). Tym niemniej nawet wtedy prawo nie będzie spójne, domknięte. Przykład: weź taką Konstytucję USA. Fajny, zwarty akt, na objętość może 1/3 Konstytucji RP. W dodatku świetnie zaprojektowany, skoro istnieje od ponad dwóch wieków z minimalnymi zmianami. I nagle w 1972 roku SCOTUS uznał, że karaśmierci jest z Konstytucją sprzeczna. Stosowano ją dwieście lat i była OK, a tu bęc! Lepiej, po trzech latach okazało się, że znowu jest OK. Wszystko na podstawie tej samej Konstytucji. Po prostu, jak to powiedział pewien wybitny jurysta amerykański: prawem jest to, co pięciu gości w czarnych togach uzna za prawo. Koniec końców wszystko sprowadza się do decyzji konkretnych ludzi, którzy mają określone poglądy, zostali wybrani przez konkretne ugrupowania polityczne z konkretnymi programami etc. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 05:44:41 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 13:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Ale system z prawem rozdetym do granic mozliwosci wcale nie jest odporny na ten problem. Wezmy tylko przepisy podatkowe kilka lat temu - wiele zalezalo od interpretacji konkretnego urzednika i w US na Kleparzu mogles odliczyc sobie wiecej niz w US na Mokotowie. Dopiero oficjalna interpretacja przepisow z ministerstwa uregulowala sprawe, ale stalo sie to dopiero w kolejnym roku. Mniej obszerne prawo to mniej sprzecznosci. Z mojej dzialki do niedawna ustawa prawo farmaceutyczne stala w sprzecznosci z ustawa o zawodzie lekarza a kolejne nowelizacje tylko pogarszaly sytuacje. Im mniej prawa tym lepiej. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 13:50:28 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 13 Mar, 13:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Im bardziej skomplikowane prawo, tym gorzej. Tutaj zgoda. Dopiero oficjalna interpretacja przepisow z ministerstwa uregulowala Pewnie, zgadzam się z Twoim poglądem (i tu gwiazdy wstrzymały swój bieg po firmanencie), protestuję jedynie przeciw zbyt optymistycznej tezie, że po odpiwiednich cięciach będzie _świetnie_. Będzie tylko (?) _lepiej_. BTW rozwiązanie problemu znowu jest bardzo proste: wiele pomogłyby np. obligatoryjne kilkuletnie vacatio legis. Przydałaby też się izba parlamentu (skoro musimy zostac w kręgu rozwiązań d***kratycznych), której jedynym zadaniem byłoby anulowanie szkodliwych ustaw (rzeczjasna też z vacatio legis). A tak w ogóle: liberum veto, wróć! pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 06:01:16 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 13:50, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: No wlasnie mialem napisac, ze chyba nie wiesz z kim dyskutujesz! Zaraz wiLQ wyskoczy zza kotary z szapmanem, rozlegna sie fanfary i posypie konfetti ;-) Ale spiesze wszystkich uspokoic - kometa Haleya zalatuje do nas tylk raz na 76 lat, wiec nie wyciagajmy pochopnych wnioskow. protestuję jedynie przeciw zbyt optymistycznej tezie, I to juz wystarczy! Przynajmniej na poczatek. Poza tym w Sejmie powinna byc odpowiednia komorka/grupa/instytucja/whatever specjalizujaca sie w tworzeniu ustaw. Zawodowo. A nie ze jakas minister Lybacka czy inna cholera pisze sobie ustawe na kolanie tak jakby pisala opowiadanie o Maryninym zadku. BTW rozwiązanie problemu znowu jest bardzo proste: wiele pomogłyby np.. Od biedy mozna sie zgodzic. A tak w ogóle: liberum veto, wróć! A tu juz sytuacja wrocila do normy. NFW. Liberum veto bylo szkodliwe. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 14:06:30 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
A tak w ogóle: liberum veto, wróć! Zdaje się realizowało Twój postulat: jak najmniej praw, jak najmniej zmian w prawie. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 14:21:06 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur"
I to juz wystarczy! Przynajmniej na poczatek. Poza tym w Sejmie A skąd niby ta komórka miałaby wiedzieć _co_ ma być w ustawie? To nie jest takie proste. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Microsoft Office 2000: Teraz możesz pójść i ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. nie wracać z torbami \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-03-13 15:35:06 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Pewnie, zgadzam się z Twoim poglądem (i tu gwiazdy wstrzymały swój bieg Taaa, "Mamy Cie!!!" ;-) Ale spiesze wszystkich uspokoic - kometa Haleya zalatuje do nas tylk Oj, chyba wlasnie dostala mocnego kopa ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 13:28:26 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur"
>> >akord. Do szału doprowadzaja mnie przechwalki PO, PiS czy kto tamZa daleko polecialem z analogia? Poleciałeś zupełnie w krzaki z analogią. To zresztą popularny błąd. No dobra - zatem do konkretow. Na przeciwnym biegunie masz prawo precedensowe. Bo nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego. Albo robisz prawo nieprzewidywalne. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ I can only go up to ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. 2147483647='17777777777="7FFFFFFF, so I'm \.http://epsilon.eu.org/\.\ using that number instead of yours.(TeX) ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-03-13 05:47:25 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 13:28, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur" Mozliwe. Grunt, ze analogia jest dobra :-) >No dobra - zatem do konkretow. Prawo precedensowe tez nie jest niczym dobrym. Wyscig do pierwszej interpretacji? Precedens "Stan Georgia przeciwko Kramerowi" mowi, ze nie wolno zony tluc kijem, ale tylko w czwartek o 15:30. Ucieczka od prawa nieprzewidywalnego nie jest robienie prawa przewidujacego wszystkie mozliwosci. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 13:55:37 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur"
>> >> >akord. Do szału doprowadzaja mnie przechwalki PO, PiS czy kto tamMozliwe. Grunt, ze analogia jest dobra :-) No właśnie zupełnie nie. >No dobra - zatem do konkretow.Prawo precedensowe tez nie jest niczym dobrym. A ja wcale nie twierdzę, że jest. Wyscig do pierwszej To jak w takim razie chcesz bez precedensowości rozwiązać problem nieprzewidywalności sytuacji w taki sposób, żeby interpretacja prawa nie zależała od widzimisię sędziów? -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Jak będziesz niegrzeczny, to przyjdzie Woj- `b Kruk@epsilon.eu.org d' tek Orliński i coś napisze.(eloy) d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-03-13 06:02:38 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 13:55, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
To jak w takim razie chcesz bez precedensowości rozwiązać problem A kto mowi, ze nie moze od niego zalezec? Nawet wtedy prawo nie bedzie bardziej szkodliwe niz jest teraz. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 14:19:49 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "L'e-szczur"
To jak w takim razie chcesz bez precedensowości rozwiązać problemA kto mowi, ze nie moze od niego zalezec? Nawet wtedy prawo nie bedzie Szkodliwość jest bardzo względna. Natomiast prawo, którego interpretacja będzie każdorazowo zależała od widzimisie sędziego jest po prostu nieprzewidywalne. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] Rzeczywiście Geant ma dosyć rozbudowany jak [ Kruk@epsilon.eu.org ] na spożywczaka dział komputerowy (Bart Ogry- [ http://epsilon.eu.org/ ] czak) [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-03-13 18:19:25 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Leczenie nie jest wylacznie pochodna zaangazowanych srodkow. Od To byl zart czy nie? A jesli nie, to moglbys rozwinac? Bo samo haslo brzmi jak material na stopke ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 10:35:47 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 13 Mar, 18:19, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Gdyby "powiekszone cycki" nie pelnily istotnej funkcji spolecznej to: 1. Filmy z Pamelą Anderson (prawdziwe i domowe) nie mialyby takiej widowni. 2. Czasopisma takie jak CKM prawdopodobnie musialyby zmienic profil na wedkarski. 3. Dolly Parton bylaby bezrobotona 4. Tomb Rider dalej bylby tylko animowana platformowka. 5. Cicciolina nie dostalaby sie do wloskiego parlamentu 6. W Stanach corocznie nie wydawanoby 200M$ na tego typu operacje. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 10:38:42 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Hubertus Blues pisze:
"Jasne reguly dla wszystkich" - to dopiero naduzywany slogan! Pamietaj Nie da się. Mam na co dzień do czynienia z prawem brydżowym. To bardzo wąska dziedzina, gra opisana jest regułami formalnymi, nie powinno być problemów. A są. Jak cholera. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 12:57:25 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Hubertus Blues"
Jeden prosty przyklad - operacje plastyczne. Gdy operacja jestLeczenie oparzeń nie powinno się nazywać chirurgia estetyczną bo kojarzy się właśnie z powiększaniem cycków. Dla mnie w oczywisty sposób jest to druga grupa. Ale jest spory obszar, który wcale nie jest taki oczywisty. Np. przytoczone tu usuwanie blizn. Przecież to "tylko" kwestia estetyczna. Nie powinny mieć żadnego zastosowania! Nie tylko "nie stuprocentowego"Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy zaWidzisz - rynek zdrowia nie jest rynkiem wolnym, dlatego prawa Czyli absolutna uznaniowość urzędnicza w zakresie wydawania podatniczych pieniędzy? Oj. Nie podoba mi się ta wizja. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb I am Q of Borg. You are not worthy of assi- `b Kruk@epsilon.eu.org d' milation. d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-03-12 13:00:22 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
I raczej sa odmienne. Chyba tylko w Szwecji(?) panstwo placi za Chore, ze ktos ma tak wyjatkowe szczescie w zyciu? Noo, troche :-) Oj, cos dzisiaj mam czepialsko-dwocidupny nastroj chyba :-) Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-12 16:54:53 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Chyba tylko w Szwecji(?) panstwo placi za To mowi wiecej o ich podatkach czy o kompleksach? ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 10:03:26 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 16:54, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Podatki maja kosmiczne. Ale przynajmniej nie sa tak marnowane jak w Polsce. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 18:10:56 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 16:54, wiLQ <N...@spam.com> wrote: A bardziej Ci w Polsce brakuje "bezpĹatnego" powiÄkszania piersi - czy penisa? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 10:28:36 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 18:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Powiedz czego bardziej potrzebujesz, a zagłosuje tak, zebys mial wieksze szanse na udany zabieg. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 18:52:14 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 18:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Dorgi Leszczurze, za późno. Już przyznałeś, że w Szwecji podatki są marnowane mniej niż w Polsce. W kontekście powiększania. No więc, góra czy dół? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 11:00:09 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 18:52, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Nie zgadzasz sie z tym twierdzeniem??? W kontekście powiększania. No więc, góra czy dół? Chyba nie bede wpedzal w kompleksy "Mistera pięć centymetrów". Z drobna pomoca bedzie Cie stac na jedno i drugie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 19:25:11 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
Dorgi Leszczurze, za późno. Już przyznałeś, że w Szwecji podatki sąPowiedz czego bardziej potrzebujesz, a zagłosuje tak, zebys mialA bardziej Ci w Polsce brakuje "bezpłatnego" powiększania piersi - czy penisa?Podatki maja kosmiczne. Ale przynajmniej nie sa tak marnowane jak wChyba tylko w Szwecji(?) panstwo placi zaTo mowi wiecej o ich podatkach czy o kompleksach? ;-) Nie. Acz rozumiem pobudki, które Tobą kierują. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 11:30:31 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 19:25, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Mniejsza o pobudki - tu swoim zwyczajem dospiewaj sobie co tam akurat Ci pasuje. Pokaz mi przyklady marnotrawstwa podatkow w Szwecji ktore bylyby proporcjonalnie wieksze niz w Polsce. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 19:59:53 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 19:25, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Po pierwsze, ze zdania "nie zgadzam się z tezą, jakoby podatki w Szwecji były marnowane mniej niż w Polsce" nie wynika logicznie zdanie, "w Szwecji podatki marnowane są bardziej niż w Polsce". Po drugie, co to znaczy "proporcjonalnie większe marnotrawstwo"? Po trzecie, skoro to Ty postawiłeś tezę, że w Polsce marnotrawstwo jest większe, to ciężar dowodu spoczywa na Tobie. Po czwarte, proszę bardzo, Pierwszy wskaźnik z brzegu: http://tiny.pl/b1g9 pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 12:50:13 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 19:59, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Bron sie, bron jak tylko potrafisz. Po drugie, co to znaczy "proporcjonalnie większe marnotrawstwo"? Proporcjonalnie do wplywow. Bo wiesz strata 10M$ w Szwecji to nieco mniej niz 10M$ w Polsce. Po trzecie, skoro to Ty postawiłeś tezę, że w Polsce marnotrawstwo jest Wyjdz na ulice w Warszawie, wyjdz na ulice w Sztokholmie to sie przekonasz. Kon jaki jest kazdy widzi. Po czwarte, proszę bardzo, Pierwszy wskaźnik z brzegu:http://tiny.pl/b1g9 No i? Wydatki budzetowe automatycznie traktujesz jako zmarnowane? To sie nazywa patrzenie przez pryzmat wlasnego podworka. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 21:20:06 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Jak sobie Leszczur ekonomię wyobraża | |
L'e-szczur pisze:
Po pierwsze, ze zdania "nie zgadzam się z tezą, jakoby podatki w Szwecji To nie ja: to logika. Jeszcze jedna tego typu odpowiedź i znudzi mi się ta dyskusja. Strzeliłeś głupotę i dobrze o tym wiesz, to się przyznaj. (...) Po trzecie, skoro to Ty postawiłeś tezę, że w Polsce marnotrawstwo jest Ależ z Ciebie ******. Przepraszam za dosadność, ale inaczej się nie da. Może byś spojrzał, ********, na punkt wyjścia? Przyjrzał się polityce fiskalnej i gospodarczej Szwecji w latach 50-tych i 60-tych? Na zasadzie "wyjdź i popatrz" to ja dyskutować nie zamierzam. Na tej samej zasadzie masa kretynów uważa, że Marbury rządzi w NBA, bo przecież wystarczy popatrzyć jak gra. Na tej samej zasadzie masa jołopów uważała, że ustrój gospodarczy PRL był super, bo przecież budowano tyle fabryk, kopalń, hut i elektrowni, wystarczyło przecież "wyjść i popatrzyć". Przyjmuję Twoją wypowiedź jako akt kapitulacji: nie masz danych, tak Ci się tylko wydawało i w swoim zwyczaju walnąłeś z głowy (czyli z niczego). Albo przedstawisz twarde dane (w co wątpię), albo EOT. Po czwarte, proszę bardzo, Pierwszy wskaźnik z brzegu:http://tiny.pl/b1g9 Nie wydatki same w sobie, ***** *****, tylko transfery socjalne. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 00:25:04 | |
Autor: L'e-szczur | |
Jak sobie TRad relatywizuje rzeczywistosc. | |
On 12 Mar, 21:20, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>> Po trzecie, skoro to Ty postawiłeś tezę, że w Polsce marnotrawstwo jest Da sie, ale trzeba byc czlowiekiem na poziomie, ktorego po Tobie akurat nie ma co sie spodziewac. Może byś spojrzał, ********, na punkt wyjścia? Punkt wyjscia nie ma zadnego znaczenia. Pewnie, ze latwo jest nim tlumaczyc niegospodarnosc. "Bo nam bylo tak ciezko". To 20 lat jest za malo, zeby sie otrzasnac z syndromu ofiary? Dla niektorych nierobow pewnie za malo. Lepiej sobie relatywizowac rzeczywstosc i zwalac wszystko na uwarunkowania historyczne. Nie to, zebym Ci sie dziwil - rozumiem, ze mozesz nie chciec zmierzyc sie z szaroscia dnia codziennego. Ale skoro bylismy przy ulicy to jeden a moze dwa przyklady generalngo marnotrawstwa. Popatrzysz to moze zrozumiesz jak u nas podchodzi sie w ogole do wydatkow budzetowych. W Polsce przy remoncie durnego skrzyzowania masz rozpieprzone i zakorkowane pol miasta przez dwa lata, podczas gdy robota mogaby byc wykonana w pol roku, gdyby tylko jakis imbecyl pomyslal, ze zamiast 3 ludzi po 5 godzin dziennie mozna pracowac w 10 po 12. A potem jest szok, ze koszty remontu trzykrotnie przekroczyly plan (chcesz przykladu to rzuc okiem na koszty budowy skoczni im. Adasia Malysza w Wisle - jakie byly pierwotne, a jakie na koncu) Jeszcze? Przygotowania do Euro. Nie dalej jak wczoraj relacja z budowy trybun na stadionie Lecha Poznan, ktore sie nie zeszly w odpowiednim miejscu i trzeba je przebudowac. Po pierwsze - mamy zajebistych budowlancow. A po drugie nasz minister sportu mowi bez zmruzenia oka ze "sie poprawi". No jasne kurwa, ze "sie poprawi" tylko "sie" nie zrobi tego za darmo. To jest niegospodarnosc, ktora jest niezalezna od punktu wyjscia. Inny przyklad? Rada Warszawy liczy 60 czlonkow. Miasto w porywach dwumilionowe. Rada LA - 15 osob. Miasto 14 milionowe z budzetem nieco ponad 7mld$. Takie mamy pieprzone sarmackie nastawienie - nawet jezeli mozemy cos zrobic taniej to po jasna cholere sie wysilac - stac nas na to, wiec sie bawmy. Przyjrzał się polityce fiskalnej i gospodarczej Szwecji w latach 50-tych i 60-tych? Na zasadzie Rozumiem - wnioski same sie narzucaja a grunt ucieka spod nog. Nie musi mnie obchodzic polityka fiskalna 50 lat temu, bo nie ma ona ZADNEGO znaczenia gdy rozmawiamy o marnotrawstwie w chwili obecnej. Na tej samej zasadzie masa kretynów uważa, że Marbury rządzi w NBA, bo przecież wystarczy Emmmm. To moze w koncu popatrz i przestaniesz zyc zludzeniami? > No i? Wydatki budzetowe automatycznie traktujesz jako zmarnowane? Chryste Panie! Czlowieku wez naprawde chwile pomysl zanim cos pieprzeniesz. Same wydatki socjalne nie sa niczym zlym jezeli sluza celowi dla jakiego zostaly sciagniete. To nie jest marnotrawstwo. U nas marnuje sie mase pieniedzy na utrzymywanie armi urzedasow ktorzy tylko popychaja papiery z kata w kat. Pieniadze na opieke zdrowotna sa wydawane na utrzymanie instytucji ktora nimi zarzadza i ktora z roku na rok potrzebuje ich coraz wiecej. Chcesz zobaczyc marnotrawstwo? Sprawdz wydatki wlasne NFZ i ich dynamike od 2005 roku. Zapewne sie zdziwisz, ale rosly w tempie okolo 25% rocznie! A co ciekawsze wcale nie wiazalo sie to z usprawnieniem serwisu oferowanego przez te instytucje, a raczej wrecz przeciwnie. Ale nieeeee - to wcale nie marnotrawstwo. Szwecja wydaje wieksza czesc GDP na socjal niz my, ale tam przynajmniej masz serwis na odpowiednim poziomie. Sprawdz jak wyglada sytuacja z urlopami rodzicielskimi. No wlasnie zacznimy od tego, ze tam na urlop po urodzeniu dziecka moga isc oboje z rodzicow a nie tylko jedno. To sa koszty, ale do cholery to nie jest wyrzucanie pieniedzy w bloto. Opieka zdrowotna jest ogolnodostepn i nikt nie pieprzy sie czy zrobic ci zastrzyk, czy moze lepiej innemu pacjentowi bo sie kurwa limit wczoraj skonczyl. Rozumiem, ze naczytales sie o armii arabow utrzymujacych sie z zasilkow. To sprawdz ilu takich ziutkow jest u nas. Ilu ludzi pobiera renty i inne swiadczenia bez faktycznego tytulu i przestan zyc w szklanej bance swojej naiwnosci i w koncu zauwaz, ze w Polsce pieniadze notorycznie wsadza sie psu w dupę. Dla mnie EOT - chyba, ze znowu zaczniesz po swojemu bredzic i mylic pojecia. Wtedy pewnie odpowiem, zebys nie zyl w nieswiadomosci. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-13 10:23:24 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Jak sobie TRad relatywizuje rzeczywistosc. | |
L'e-szczur pisze:
Punkt wyjscia nie ma zadnego znaczenia. Dla stanu dróg. Punkt wyjścia nie ma znaczenia. Ależ z ciebie **** *****. TRad |
|
Data: 2009-03-13 02:56:14 | |
Autor: L'e-szczur | |
Jak sobie TRad relatywizuje rzeczywistosc. | |
On 13 Mar, 10:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Chlopcze. Punkt wyjscia jest tam - troche na prawo w kierunku apteki. Chyba czas zebys z niego skorzystal. Ale oczywiscie wroc jak juz bedziesz w stanie znowu rozmawiac przynajmniej jak namiastka normalnego czlowieka. L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 13:30:46 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Hubertus Blues pisze:
Ale ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro w większości cywilizacji do tych leków dokłada się państwo przez refundacje to zasady i mechanizmy powinny być zgoła odmienne. Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy za przepisywanie określonych leków (i cała masa innych zachowań) jest ok, ale moralnie już nie. Czyli metodą na wady socjalizmu ("darmowe" leczenie) ma być jeszcze więcej socjalizmu? Jak się wpadło w poślizg, to trzeba zdjąć nogę z hamulca, a nie docisnąć go mocniej. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 13:42:23 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Jak się wpadło w poślizg, to trzeba zdjąć nogę z hamulca, a nie docisnąć go mocniej. I zaliczyć highside? Powodzenia. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Today is a good day to let down old friends ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. who need help. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-03-13 08:50:13 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko pisze:
Hubertus Blues pisze: Porównanie nic nie warte. Wsiądź na gokart i spróbuj wyjść z poślizgu zdejmują nogę z gazu. Walnąłeś babola, ciekawe czy się przyznasz? -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-13 10:26:45 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Hubertus Blues pisze:
Ale ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro w większości cywilizacji do tych leków dokłada się państwo przez refundacje to zasady i mechanizmy powinny być zgoła odmienne. Jeśli zostawiamy to na żywioł to wolnorynkowe zachowania w stylu nagradzania lekarzy za przepisywanie określonych leków (i cała masa innych zachowań) jest ok, ale moralnie już nie. Nie wiem, nigdy nie jeździłem gokartem. Jeżeli sugerujesz, że gospodarka socjalistyczna ma się do normalnej tak jak gokart do samochodu - to nie mogę się zgodzić. Jeżeli za gokart wstawisz wózek inwalidzki - wtedy tak. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 10:35:52 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Nie wiem, nigdy nie jeździłem gokartem. Co oczywiście nie przeszkadza Ci wypowiadać się autorytatywnym tonem o mechanice pojazdów silnikowych. Jakie to typowe. -- Kruk@ -\ | You rang?(TeX) }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2009-03-13 11:00:12 | |
Autor: Gerard | |
HGH w NBA | |
Hubertus Blues wrote:
Tomasz Radko pisze: Akurat TRad napisał, żeby zdjąć nogę z hamulca, nie z gazu, a to jest prawdą :-) pozdr G |
|
Data: 2009-03-13 11:05:42 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
Gerard pisze:
Hubertus Blues wrote: A!, to ja walnąłem babola, przyznaję, przepraszam -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-13 11:13:35 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Hubertus Blues pisze:
Czyli metodą na wady socjalizmu ("darmowe" leczenie) ma być jeszczePorównanie nic nie warte. Wsiądź na gokart i spróbuj wyjść z poślizgu Pociesz się, że pośrednio ja też. Nie zauważyłem, że piszesz o zdejmowaniu nogi z gazu. Gerard, dzięki. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 11:29:11 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Gerard"
Akurat TRad napisał, żeby zdjąć nogę z hamulca, nie z gazu, a to jest prawdą :-)Porównanie nic nie warte. Wsiądź na gokart i spróbuj wyjść z poślizguAle ta druga grupa leków to już inna para kaloszy. Skoro wCzyli metodą na wady socjalizmu ("darmowe" leczenie) ma być jeszcze Nogę - czyli hamulec tylny. Jak już pisałem - jak koło złapie znowu przyczepność można pięknego highside'a zaliczyć. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ > Za moich czasów to trzeba było krzemienia- \ Kruk@epsilon.eu.org / mi krzesać zera i jedynki / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-03-12 11:04:32 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Hubertus Blues"
E tam! Wystarczy patentować leki od momentu kiedy "lek masz dobrze przebadany". Proste. I do tego eleganckie i moralne. I niewykonalne. Przed opatentowaniem wyprodukuje go inna firma i podważy patent zarzutem "prior art". -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / My hovercraft is full of eels. | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-03-12 03:15:29 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 11:04, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Hubertus Blues" Masz racje - ja zauwazylem w propozycji Hubertusa cos innego - ochrone do czasu az zostanie dobrze przebadany. Czyli de facto na wiecznosc :-) Swoja droga wystaczyloby zeby 20 lat ochrony obejmowalo okres od zlozenia pierwszego wniosku o rejestracje. Wtedy oplacaloby sie wprowadzac lek nieco pozniej, ale z lepszymi papierami. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 11:42:51 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 11:04, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote: Czyli dobre rozwiązanie wypracowaliśmy w 15 minut? ;) To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym? -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 04:19:14 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 11:42, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Masz racje - ja zauwazylem w propozycji Hubertusa cos innego - ochrone Ale to rozwiazanie oplacalne z punktu widzenia firmy i pacjenta. Ale juz niekoniecznie z punktu widzenia platnika (panstwa). Panstwu zalezy na powszechnej dostepnosci swiadczen, ktore beda skuteczne, ale przede wszystkim tanie. Czyli ochrona patentowa powinna byc jak najkrotsza, zeby cany jak najszybciej ceny spadaly do poziomu proszkow Gozdzikowej. To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym? Spox. Dac bankom zbankrutowac. Nie pomagac instytucjom ktore doiły klientów a teraz trzeba je ratować, zeby znowu mogly ich doić. Bo jako klient banku raz mu placisz odsetki od swojego kredytu, a drugi raz przez swoje podatki wydawane z budzetu panstwa. Bankokracja do kwadratu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 12:33:56 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 11:42, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote: BTW: wytłumacz jak się to wszystko ma do sytuacji w której na rynku są jednocześnie oryginały i duuuuużo tańsze generyki? To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym? No! To sprawa załatwiona. Mówiłem, ze szybko pójdzie. -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 04:45:21 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 12:33, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Ale to rozwiazanie oplacalne z punktu widzenia firmy i pacjenta. Ale Oryginaly zwykle staja sie wtedy sporo tansze niz pierwotnie. Ale ten sam lek w tej samej dawce ale od innego producenta niekoniecznie musi dzialac identycznie. Poza tym czesc lekarzy pozostaje wierna lekom oryginalnym na zasadzie silnik Renault jest lepszy gdy opakowany w karoserie Renault niz gdy jest w karoserii Dacii. Poza tym wtedy (a tak naprawde duzo wczesniej) zaczyna sie gra firm z nowymi postaciami leku - a to lepiej przyswajalny, a to o przedluzonym dzialaniu itd - wszystko, zeby tylko zdobyc ten milimetr przewagi nad konkurencja. >> To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym? Jestem na fali - dawaj co masz nastepnego. Tanie loty w kosmos? Bilety na pozegnalny koncert Springsteena? Idealny ustroj? ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 12:52:12 | |
Autor: Hubertus Blues | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 12:33, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote: A to mnie oświeciłeś. Bo jak rozumiem problem jest w sferze mentalnej. W końcu z Krakowa do Lizbony daje się podobnie dojechać Dacią jaki i Renault. Ale są ludzie, którym w Daci będzie zawsze niewygodnie, dopóki nie zmienisz wszystkich znaczków na Renaultowe. No! To sprawa załatwiona.To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym?Spox. Dac bankom zbankrutowac. Nie pomagac instytucjom ktore doiły Co za łatwizny tu proponujesz. Nurtuje mnie ostatnio problem sędziowania w NBA. Co powiesz? -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-03-12 05:35:18 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 12 Mar, 12:52, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Oryginaly zwykle staja sie wtedy sporo tansze niz pierwotnie. Ale ten Nie tyle jest co moze byc. Poza tym badania lekow odtworczych nie dadza identycznych wynikow jak badania leku oryginalnego. To moze byc uzyte i zapewne jest uzywane jako argument w dyskusji. > Jestem na fali - dawaj co masz nastepnego. Tanie loty w kosmos? Bilety Pogodzic sie z tym, ze nie bedzie idealne ;-) Nawet ja dzis nie moge rozwiazac wszystkich problemow :-( Pozdro Le'-szczur |
|
Data: 2009-03-12 16:54:21 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> No! To sprawa załatwiona. Moze glod albo brak wody pitnej na swiecie? ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 13:36:05 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Hubertus Blues pisze:
To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym? Banał. Odstosunkować państwo od gospodarki. Sprywatyzować pieniądz. Niby czemu w jednym państwie nie może być kilku walut? Albo przynajmniej narzucić sztywne ograniczenia uniemożliwiające feds czy innym NBP walkę z naturalnymi cyklami gospodarczymi przy pomocy polityki monetarnej. Cykliczne kryzysy są dla gospodarki dobre. Próba ich eliminacji prowadzi do tego, co za nas dopadnie jak nie teraz, to za kilka lat. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 16:57:00 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym? Moje pytanie brzmi tak: skoro to jest oczywiste dla przynajmniej 3 osob na grupie... dlaczego nie jest oczywiste dla reszty swiata w tym tych podejmujacych decyzje? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 17:18:57 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym?Banał. Odstosunkować państwo od gospodarki. Sprywatyzować pieniądz. Niby czemu w jednym państwie nie może być kilku walut? Albo przynajmniej narzucić sztywne ograniczenia uniemożliwiające feds czy innym NBP walkę z naturalnymi cyklami gospodarczymi przy pomocy polityki monetarnej. Cykliczne kryzysy są dla gospodarki dobre. Próba ich eliminacji prowadzi do tego, co za nas dopadnie jak nie teraz, to za kilka lat. Zastanów się nad prostszym problemem: nie ma chyba ekonomisty, który uważałby płacę minimalną za rozwiązanie sensowne (analizę mas znp. tutaj: http://tiny.pl/b1h6 bardzo dobry blog, nawiasem pisząc). Tym niemniej we wszystkich (no dobra, co najmniej _prawie_ wszystkich) rozwiniętych państwach świata to rozwiązanie funkcjonuje. Dlaczego? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 17:48:44 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>> To może pogadamy o światowym kryzysie finansowym? Powiedzialbym, ze dla swietego spokoju rzadzacych bo dzieki temu jest mniej zamieszek i wiecej potencjalnych wyborcow, ale nie bardzo wiem jak sie to przeklada na moje powyzsze pytanie... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 17:54:59 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Zastanów się nad prostszym problemem: nie ma chyba ekonomisty, który uważałby płacę minimalną za rozwiązanie sensowne (analizę mas znp. tutaj: http://tiny.pl/b1h6 bardzo dobry blog, nawiasem pisząc). Tym niemniej we wszystkich (no dobra, co najmniej _prawie_ wszystkich) rozwiniętych państwach świata to rozwiązanie funkcjonuje. Dlaczego?Moje pytanie brzmi tak: skoro to jest oczywiste dla przynajmniej 3 osob na grupie... dlaczegoTo może pogadamy o światowym kryzysie finansowym?Banał. Odstosunkować państwo od gospodarki. Sprywatyzować pieniądz. Niby czemu w jednym państwie nie może być kilku walut? Albo przynajmniej narzucić sztywne ograniczenia uniemożliwiające feds czy innym NBP walkę z naturalnymi cyklami gospodarczymi przy pomocy polityki monetarnej. Cykliczne kryzysy są dla gospodarki dobre. Próba ich eliminacji prowadzi do tego, co za nas dopadnie jak nie teraz, to za kilka lat. Zamieszki to robią wysoko zarabiający gónicy i hutnicy, a nie ludzie dostający minimum. Po prostu i naturalnie podejmowanie decyzyj ekonomicznie nieracjonalnych jest dla rządzących opłacalne i tyle. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 22:31:10 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Zastanów się nad prostszym problemem: nie ma chyba ekonomisty, który >> uważałby płacę minimalną za rozwiązanie sensowne (analizę mas znp. >> tutaj: http://tiny.pl/b1h6 bardzo dobry blog, nawiasem pisząc). Tym >> niemniej we wszystkich (no dobra, co najmniej _prawie_ wszystkich) >> rozwiniętych państwach świata to rozwiązanie funkcjonuje. Dlaczego? Ale wlasnie dlatego, ze dostaja minimum... A gornicy i hutnicy korzystaja z ogromnego doswiadczenia ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 22:52:27 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: A widziałeś zamieszki robione przez bezrobotnych? Albo pracowników szarej strefy? Bo ja nie. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-13 18:42:33 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>>> Zastanów się nad prostszym problemem: nie ma chyba ekonomisty, który >>>> uważałby płacę minimalną za rozwiązanie sensowne (analizę mas znp. >>>> tutaj: http://tiny.pl/b1h6 bardzo dobry blog, nawiasem pisząc). Tym >>>> niemniej we wszystkich (no dobra, co najmniej _prawie_ wszystkich) >>>> rozwiniętych państwach świata to rozwiązanie funkcjonuje. Dlaczego? A dlaczego wspominasz o tych grupach w dyskusji o sensie pensji minimalnych? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-13 18:44:55 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
A widziałeś zamieszki robione przez bezrobotnych? Albo pracowników szarej strefy?Zamieszki to robią wysoko zarabiający gónicy i hutnicy, a nie ludzie dostający minimum.Ale wlasnie dlatego, ze dostaja minimum... Bo to oni dostawaliby pensje poniżej obecnej minimalnej. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 21:43:43 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Zastanów się nad prostszym problemem: nie ma chyba ekonomisty, który uważałby płacę minimalną za rozwiązanie sensowne Ale zdajesz sobie sprawę, że ekonomia normatywna to nie ekonomia, tylko emanacja czyjegoś światopoglądu? -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] In the beginning there was nothing, then so- [ Kruk@epsilon.eu.org ] mething went wrong. [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-03-12 22:12:03 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko" Ekonomia pozytwna twierdzi, że płaca minimalna wypycha część ludzi z rynku pracy ergo: zmniejsza ilość wyprodukowanych dóbr (przy okazji zwiększając bezrobocie). Jeżeli ktoś twierdzi, że lepiej jest, aby ludzie byli bogatsi, a bezrobocie niższe, to ja tę jego emanację światopoglądu kupuję. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 22:36:37 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
Ekonomia pozytwna twierdzi, że płaca minimalna wypycha część ludzi z rynku pracyZastanów się nad prostszym problemem: nie ma chyba ekonomisty, który uważałby płacę minimalną za rozwiązanie sensowneAle zdajesz sobie sprawę, że ekonomia normatywna to nie ekonomia, tylko Owszem, jest to _jeden z efektów_. ergo: zmniejsza ilość wyprodukowanych dóbr A ten przeskok logiczny jest nieuzasadniony. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] Emperor of Borg: Young Je- [ Kruk@epsilon.eu.org ] di..You..Will..Be..Assimilated .. ZZAAPP! [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-03-12 22:55:59 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko" No to musiałbyś pokazać, że zatrudnienie dodatkowych ludzi zmniejsza produktywność zatrudnionych uprzednio. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 23:49:11 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
HGH w NBA | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Radko"
No to musiałbyś pokazać, że zatrudnienie dodatkowych ludzi zmniejsza produktywność zatrudnionych uprzednio.Owszem, jest to _jeden z efektów_.Ekonomia pozytwna twierdzi, że płaca minimalna wypycha część ludzi z rynku pracyZastanów się nad prostszym problemem: nie ma chyba ekonomisty, który uważałby płacę minimalną za rozwiązanie sensowneAle zdajesz sobie sprawę, że ekonomia normatywna to nie ekonomia, tylko LOL. Ciekawe wnioskowania prowadzisz. Naprawdę. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] Borger King: "Have it our way, your way is [ Kruk@epsilon.eu.org ] irrelevant" [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-03-12 16:56:46 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Ze nikt tak latwo nie bedzie chcial wypuscic pewnych zyskow skoro ma Jak zwykle jedno niewinne zdanie wywolalo cala lawine dyskusji ;-) etycznych aspektach pracy przedstawicieli medycznych. Wolalbym o praktycznych... moje pytanie brzmi co takiego robia przedstawiciele czego nie mozna wyczytac w dowolnych ulotkach? Mozemy tez porozmawiac o koniecznosci wydluzenia okresu ochrony Badania nad lekiem trwaja 20 lat...? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 17:20:29 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
etycznych aspektach pracy przedstawicieli medycznych. Napisałbym Ci, ale Leszczur znowu zapisałby mnie do PiS :) pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-11 15:32:22 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Chwileczka. Studenta czy licealisty nie bedzie stac na wydawanie 3-4 k ... a jesli sie nie zalapiesz to co? "Koszty operacyjne"? A przeciez bedzie to dotyczylo wszystkich minus kilkudziesieciu... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-11 08:06:40 | |
Autor: L'e-szczur | |
HGH w NBA | |
On 11 Mar, 15:32, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: O tym wlasnie mowilem. Jeden agent niech sponsoruje 50 dzieciakow prez 4 lata. Przy miesiecznych kosztach rzedu 2k$ (zakladam, ze dostaje 50% uspust dla hurtownika) na osobe to daje prawie 5M$ inwestycji! A jeszcze z tych 50 dzieciakow musi sie dostac do NBA i podpisac na tyle sensowny kontrakt, zeby zwrocil z nawiazka tych 5M$. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-11 17:31:17 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Kwestia wielkości działki dla agenta. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-11 19:58:33 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
.. a jesli sie nie zalapiesz to co? "Koszty operacyjne"? A jak bys zabezpieczyl sobie, bedac takim "agentem", prowizje w przyszlosci. Bo chyba nie oficjalna umowa?:-) Pozdr Slawek -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-11 20:02:17 | |
Autor: s | |
HGH w NBA | |
A jak bys zabezpieczyl sobie, bedac takim "agentem", prowizje w przyszlosci. Aaaa, sorki, zapomnialem, ze zakladamy legalnosc zazywania medykamentu :-) Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-11 23:26:37 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> I tu się pojawiają agenci. Dam ci na HGH, jak się załapiesz do NBA, >> zwrócisz z procentami. W jaki sposob? Sugerujesz by Ci co sie zalapia do NBA zwracali agentowi koszty wszystkich tych, ktorzy sie nie zalapia? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-11 15:31:46 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
A doświadczenia z baseballu pokazują, że co prawda szprycowanie się supergwiazd jest najbardziej widowiskowe, ale większość sprycerów to goście na granicy. Skoro to wlasnie oni maja najwiecej do zyskania... Przeciętny amerykański inżynier zarobi w ciągu całego życia koło $3-5M. Pięć sezonów w NBA (z pensją minimalną) daje koło $3,5M. Po co się uczyć, jeśli można wziąć kilka zastrzyków. Piszesz jakby wybor miedzy pierwsza, a druga opcja byl jakims standardem, a nie wyjatkiem na skale krajowa. Ilu znasz zawodnikow w jakimkolwiek sporcie, ktorzy powaznie zastanawiali sie miedzy "kariera sportowa czy lepiej zostac lekarzem/prawnikiem/architektem/itp?". Jasne, to godne uwagi gdy zawodnik rezygnuje z draftu NFL by uczeszczac na Oxford, ale pewnie z 99% studentow na sportowym stypendium raczej ma dylematy typu "zglosic sie do draftu teraz czy za rok?". Podobnie Ci zmierzajacy w kierunku inzyniera raczej nie sa najlepszymi prospektami w druzynie [chyba, ze szachowej, brydzowej itp]. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-11 17:33:11 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Zdecydowana większość zawodników NBA coś tam studiowała. Alternatywę dobrałem tak, żeby zwiększyć atrakcyjność kariery poza NBA. Przy Twoim założeniu presja na koksowanie byłaby jeszcze większa. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-11 23:27:33 | |
Autor: wiLQ | |
HGH w NBA | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Przeciętny amerykański inżynier zarobi w ciągu całego >> życia koło $3-5M. Pięć sezonów w NBA (z pensją minimalną) daje koło >> $3,5M. Po co się uczyć, jeśli można wziąć kilka zastrzyków. Taaa, oficjalnie. Moze nawet pojawiali sie na niektorych zajeciach. Alternatywę dobrałem tak, żeby zwiększyć atrakcyjność kariery poza NBA. Przy Twoim założeniu presja na koksowanie byłaby jeszcze większa. Dlaczego "jeszcze wieksza", a nie po prostu "taka jak teraz/od dawna"? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 13:38:17 | |
Autor: Tomasz Radko | |
HGH w NBA | |
wiLQ pisze:
Alternatywę dobrałem tak, żeby zwiększyć atrakcyjność kariery poza NBA. Przy Twoim założeniu presja na koksowanie byłaby jeszcze większa. Bo w tej chwili jest to nielegalne. Ergo: większe koszty. Ergo: niemiłe konsekwencje przyłapania. pzdr TRad |
|