Tak, tak, powinny byc zalane olejem mineralnym, najlepiej Shimano.
Ale trudno, mleko sie rozlalo, juz ok 5 lat temu.
Chcialbym wymienic plyn w serwisie. Pogadalem dzisiaj z obsluga.
Serwisant w obecnej sytuacji radzi ponownie zalac DOTem, zeby
uszczelki nie spuchly po zalaniu olejem. Czy to faktycznie sluszna droga?
Czy moze jednak dac zalac olejem na zasadzie: lepiej pozno niz wcale?

W dniu 2014-05-07 19:33, atm pisze:

Tak, tak, powinny byc zalane olejem mineralnym, najlepiej Shimano.
Ale trudno, mleko sie rozlalo, juz ok 5 lat temu.
Chcialbym wymienic plyn w serwisie. Pogadalem dzisiaj z obsluga.
Serwisant w obecnej sytuacji radzi ponownie zalac DOTem, zeby
uszczelki nie spuchly po zalaniu olejem. Czy to faktycznie sluszna droga?
Czy moze jednak dac zalac olejem na zasadzie: lepiej pozno niz wcale?

Skoro działa na DOT to po co kombinować?

On 2014-05-07 22:10, hisjusz wrote:

W dniu 2014-05-07 19:33, atm pisze:

Tak, tak, powinny byc zalane olejem mineralnym, najlepiej Shimano.
Ale trudno, mleko sie rozlalo, juz ok 5 lat temu.
Chcialbym wymienic plyn w serwisie. Pogadalem dzisiaj z obsluga.
Serwisant w obecnej sytuacji radzi ponownie zalac DOTem, zeby
uszczelki nie spuchly po zalaniu olejem. Czy to faktycznie sluszna droga?
Czy moze jednak dac zalac olejem na zasadzie: lepiej pozno niz wcale?

Skoro działa na DOT to po co kombinować?

Poniewaz hamulce Shimano nie sa odporne na wlasciwosci zrace DOTa.
Do tej pory dzialaja, ale byc moze dalsza praca z tym plynem przyspieszy
ich uszkodzenie.

W dniu środa, 7 maja 2014 21:22:37 UTC+1 użytkownik atm napisał:

Poniewaz hamulce Shimano nie sa odporne na wlasciwosci zrace DOTa.

Do tej pory dzialaja, ale byc moze dalsza praca z tym plynem przyspieszy

ich uszkodzenie.

Ściślej - elementy z gumy (uszczelki) oraz te z tworzyw sztucznych mogą się rozpuścić. Elementy metalowe wytrzymają.

Pozdr-
-Rowerex

On 2014-05-08 03:06, Rowerex wrote:

W dniu środa, 7 maja 2014 21:22:37 UTC+1 użytkownik atm napisał:

Poniewaz hamulce Shimano nie sa odporne na wlasciwosci zrace DOTa.

Do tej pory dzialaja, ale byc moze dalsza praca z tym plynem przyspieszy

ich uszkodzenie.

Ściślej - elementy z gumy (uszczelki) oraz te z tworzyw sztucznych mogą się rozpuścić. Elementy metalowe wytrzymają.

Pozdr-
-Rowerex

Zgadza sie, serwisant powiedzial, ze po zalaniu teraz olejem mineralnym uszczelki moga spuchnac. Prawda to?

Dnia Thu, 08 May 2014 08:49:11 +0200, atm napisał(a):

On 2014-05-08 03:06, Rowerex wrote:

W dniu środa, 7 maja 2014 21:22:37 UTC+1 użytkownik atm napisał:

Poniewaz hamulce Shimano nie sa odporne na wlasciwosci zrace DOTa.

Do tej pory dzialaja, ale byc moze dalsza praca z tym plynem przyspieszy

ich uszkodzenie.

Ściślej - elementy z gumy (uszczelki) oraz te z tworzyw sztucznych mogą się rozpuścić. Elementy metalowe wytrzymają.

Pozdr-
-Rowerex

Zgadza sie, serwisant powiedzial, ze po zalaniu teraz olejem mineralnym uszczelki moga spuchnac. Prawda to?

To że niby puchną to pewnie wie każdy, ale że jesteś pewnikiem jednym z
bardzo niewielu którzy to na dłuższą metę praktykowali, to w zasadzie chyba
nie ma tutaj osoby z wiekszym *praktycznym* doświadczeniem od Ciebie w
kwestii jedzenia na docie w hamulcach shimano :)

A jak pokazuje twa praktyka podczas 5 letniej eksploatacji ów proces wcale
nie musi być (do wyboru):
- istotny - zauważalny
- szybki
- destruktywny   W każdym razie musisz mieć swiadomość iż shimano uszczelek ani cześci
zamiennych do swoich hamulców nie sprzedaje. Jak wymieniać to od razu zacisk albo kalmkę.

Dnia Wed, 07 May 2014 19:33:10 +0200, atm napisał(a):

Tak, tak, powinny byc zalane olejem mineralnym, najlepiej Shimano.
Ale trudno, mleko sie rozlalo, juz ok 5 lat temu.
Chcialbym wymienic plyn w serwisie. Pogadalem dzisiaj z obsluga.
Serwisant w obecnej sytuacji radzi ponownie zalac DOTem, zeby
uszczelki nie spuchly po zalaniu olejem. Czy to faktycznie sluszna droga?
Czy moze jednak dac zalac olejem na zasadzie: lepiej pozno niz wcale?

znaczy 5 lat temu zalałeś dotem i do tej pory jest ok? Musze powiedzieć iż bardzo interesująca pod względem poznawczym historia :)

On 2014-05-08 08:50, qrt wrote:

Dnia Wed, 07 May 2014 19:33:10 +0200, atm napisał(a):

Tak, tak, powinny byc zalane olejem mineralnym, najlepiej Shimano.
Ale trudno, mleko sie rozlalo, juz ok 5 lat temu.
Chcialbym wymienic plyn w serwisie. Pogadalem dzisiaj z obsluga.
Serwisant w obecnej sytuacji radzi ponownie zalac DOTem, zeby
uszczelki nie spuchly po zalaniu olejem. Czy to faktycznie sluszna droga?
Czy moze jednak dac zalac olejem na zasadzie: lepiej pozno niz wcale?

znaczy 5 lat temu zalałeś dotem i do tej pory jest ok?
Musze powiedzieć iż bardzo interesująca pod względem poznawczym historia :)

Czlowiek uczy sie na bledach, szkoda ze tym razem swoich ;]
Tak, 5 lat temu kupilem karton czesci, odnosnie plynu nie doczytalem
czym to grozi (a producent niezaleznie od sytuacji i tak bedzie zalecal swoje produkty) i zalalem DOTem.
Teraz dopiero zaczynam odczuwac, ze klamki (szczegolnie tylna) nie sa takie jak poczatkowo. W przeciwnym wypadku zapewne jezdzilbym na tym plynie nastepne 5 lat bez wnikania.

Thu, 08 May 2014 10:52:24 +0200 atm <_@vp.pl> napisał:

swoje produkty) i zalalem DOTem.

Ale DOTy są różne, może zalałeś tym silikonowym (DOT5), ten chyba nie
jest żrący, w przeciwieństwie do DOT4 i DOT5.1.

Ja mam u siebie w BR-M446 mieszankę Shimano z LHM+ (po prostu
dolałem), działa bez zarzutu :-)

Dnia Thu, 08 May 2014 11:42:25 +0200, __Maciek napisał(a):

Thu, 08 May 2014 10:52:24 +0200 atm <_@vp.pl> napisał:

swoje produkty) i zalalem DOTem.

Ale DOTy są różne, może zalałeś tym silikonowym (DOT5), ten chyba nie
jest żrący, w przeciwieństwie do DOT4 i DOT5.1.

dot 5 jest także oparty na oleju mineralnym.

Ja mam u siebie w BR-M446 mieszankę Shimano z LHM+ (po prostu
dolałem), działa bez zarzutu :-)

LHM jest poprostu olejem mineralnym. Dużo ludzi na tym jezdzi w shimano i
magurach.
Jedyne co można mu zarzucić ze jest nieco bardziej gęsty i hamulce sa nieco
"zamulone" . Róznica IMO nie jest wielka i wyczuwalna w zasadzie jak sie
maca na raz dwie klamki (zalaną LHMI i olejem shimano) i porównuje na
bieżąco. IMO nie przekłada sie to na działanie hamulców, choć byli tu tacy co
twierdzili ze siła hamowania drastycznie maleje. Oczywiście szanuje tą opinie ale zupełnie sie z nią nie zgadzam :D

W dniu 2014-05-08 11:54, qrt pisze:

LHM jest poprostu olejem mineralnym. Dużo ludzi na tym jezdzi w shimano i
magurach.
Jedyne co można mu zarzucić ze jest nieco bardziej gęsty i hamulce sa nieco
"zamulone" . Róznica IMO nie jest wielka i wyczuwalna w zasadzie jak sie
maca na raz dwie klamki (zalaną LHMI i olejem shimano) i porównuje na
bieżąco.

ja nie widzę żadnej różnicy. w tej chwili przedni mam nowy (785), z oryginalnym olejem, zaś tył (zacisk 765 + klamka 775) od lat zalewany jest regularnie LHM+ firmy Delphi. stary przód (w takiej samej kombinacji jak tył) wymieniłem cały, bo zaczął przeciekać na potęgę - uszczelki w tłoczkach się po bodaj 8 latach tak zużyły.

w swoim czasie, właśnie o LHM+ z Delphi mówiono, że ma właściwości najbardziej zbliżone do shimanowskiego oleju, przy tym wszystkim był on jednym z najbardziej nielubianych i nie polecanych olejów w citroenach. może właśnie dlatego pasował do roweru ;)

--
art3k

Thu, 8 May 2014 11:54:54 +0200 qrt <m@il.jakis> napisał:

LHM jest poprostu olejem mineralnym. Dużo ludzi na tym jezdzi w shimano i
magurach.

Wiem, tak tylko przy okazji o tym wspomniałem.

On 2014-05-08 11:42, __Maciek wrote:

Thu, 08 May 2014 10:52:24 +0200 atm <_@vp.pl> napisał:

swoje produkty) i zalalem DOTem.

Ale DOTy są różne, może zalałeś tym silikonowym (DOT5), ten chyba nie
jest żrący, w przeciwieństwie do DOT4 i DOT5.1.

Ja mam u siebie w BR-M446 mieszankę Shimano z LHM+ (po prostu
dolałem), działa bez zarzutu :-)

Hehe, jest to dobry żrący DOT 4

Thu, 08 May 2014 12:18:53 +0200 atm <_@vp.pl> napisał:

Hehe, jest to dobry żrący DOT 4

To widać uszczelki nie są na to aż tak wrażliwe, przynajmniej w Twoim
hamulcu - może akurat w tym typie dali z takiego materiału jak w
hamulcach samochodowych. Skoro działało 5 lat to bym zalał znowu tym
samym.

Dnia Thu, 08 May 2014 10:52:24 +0200, atm napisał(a):

znaczy 5 lat temu zalałeś dotem i do tej pory jest ok?
Musze powiedzieć iż bardzo interesująca pod względem poznawczym historia :)

Czlowiek uczy sie na bledach, szkoda ze tym razem swoich ;]
Tak, 5 lat temu kupilem karton czesci, odnosnie plynu nie doczytalem
czym to grozi (a producent niezaleznie od sytuacji i tak bedzie zalecal swoje produkty) i zalalem DOTem.
Teraz dopiero zaczynam odczuwac, ze klamki (szczegolnie tylna) nie sa takie jak poczatkowo. W przeciwnym wypadku zapewne jezdzilbym na tym plynie nastepne 5 lat bez wnikania.

Płyn hamulcowy też nie jest wieczny - to może wynikać z tego ze DOT jest
higroskopijny.  Zalej świezym DOTem ponownie i zobacz czy objawy ustąpiły. Jesli bedzie ok
to poprostu jeździj dalej. Jesli nie będzie (na tyle ze bedzie Ci to przeszkadzać) to zalej
mineralnym.  Ale wówczas trzeba chyba już być przygotowanym na najgorsze. Ostatecznie nie masz już nic do stracenia.

On 2014-05-08 11:47, qrt wrote:

Dnia Thu, 08 May 2014 10:52:24 +0200, atm napisał(a):

znaczy 5 lat temu zalałeś dotem i do tej pory jest ok?
Musze powiedzieć iż bardzo interesująca pod względem poznawczym historia :)

Czlowiek uczy sie na bledach, szkoda ze tym razem swoich ;]
Tak, 5 lat temu kupilem karton czesci, odnosnie plynu nie doczytalem
czym to grozi (a producent niezaleznie od sytuacji i tak bedzie zalecal
swoje produkty) i zalalem DOTem.
Teraz dopiero zaczynam odczuwac, ze klamki (szczegolnie tylna) nie sa
takie jak poczatkowo. W przeciwnym wypadku zapewne jezdzilbym na tym
plynie nastepne 5 lat bez wnikania.

Płyn hamulcowy też nie jest wieczny - to może wynikać z tego ze DOT jest
higroskopijny.
Zalej świezym DOTem ponownie i zobacz czy objawy ustąpiły. Jesli bedzie ok
to poprostu jeździj dalej.

Jesli nie będzie (na tyle ze bedzie Ci to przeszkadzać) to zalej
mineralnym.  Ale wówczas trzeba chyba już być przygotowanym na najgorsze.

Ostatecznie nie masz już nic do stracenia.

Tak tez chyba zrobie, tzn tym rzem zlece to w serwisie (i tak oddaje kola). Bez sensownego zestawu i z otwartym zbiorniczkiem na klamce byla to strasznie irytujaca prowizorka. Efekt jednak osiagnalem bardzo dobry, zero powietrza...no ok, poza niewlasciwym plynem.

On 2014-05-08 11:47, qrt wrote:

Dnia Thu, 08 May 2014 10:52:24 +0200, atm napisał(a):

znaczy 5 lat temu zalałeś dotem i do tej pory jest ok?
Musze powiedzieć iż bardzo interesująca pod względem poznawczym historia :)

Czlowiek uczy sie na bledach, szkoda ze tym razem swoich ;]
Tak, 5 lat temu kupilem karton czesci, odnosnie plynu nie doczytalem
czym to grozi (a producent niezaleznie od sytuacji i tak bedzie zalecal
swoje produkty) i zalalem DOTem.
Teraz dopiero zaczynam odczuwac, ze klamki (szczegolnie tylna) nie sa
takie jak poczatkowo. W przeciwnym wypadku zapewne jezdzilbym na tym
plynie nastepne 5 lat bez wnikania.

Płyn hamulcowy też nie jest wieczny - to może wynikać z tego ze DOT jest
higroskopijny.
Zalej świezym DOTem ponownie i zobacz czy objawy ustąpiły. Jesli bedzie ok
to poprostu jeździj dalej.

Jesli nie będzie (na tyle ze bedzie Ci to przeszkadzać) to zalej
mineralnym.  Ale wówczas trzeba chyba już być przygotowanym na najgorsze.

Ostatecznie nie masz już nic do stracenia.

Kumpel zmienia teraz hamulce Deore na SLX, zachowa dla mnie te Deorki.
Docelowo zaczynam juz zbierac pieniadze na HT 29ERa.
W tej chwili chce utrzymac obecny rower w bardzo dobrej formie ale bez bawienia sie w kosmetyke.

On 2014-05-08 12:24, atm wrote:

On 2014-05-08 11:47, qrt wrote:

Dnia Thu, 08 May 2014 10:52:24 +0200, atm napisał(a):

znaczy 5 lat temu zalałeś dotem i do tej pory jest ok?
Musze powiedzieć iż bardzo interesująca pod względem poznawczym
historia :)

Czlowiek uczy sie na bledach, szkoda ze tym razem swoich ;]
Tak, 5 lat temu kupilem karton czesci, odnosnie plynu nie doczytalem
czym to grozi (a producent niezaleznie od sytuacji i tak bedzie zalecal
swoje produkty) i zalalem DOTem.
Teraz dopiero zaczynam odczuwac, ze klamki (szczegolnie tylna) nie sa
takie jak poczatkowo. W przeciwnym wypadku zapewne jezdzilbym na tym
plynie nastepne 5 lat bez wnikania.

Płyn hamulcowy też nie jest wieczny - to może wynikać z tego ze DOT jest
higroskopijny.
Zalej świezym DOTem ponownie i zobacz czy objawy ustąpiły. Jesli
bedzie ok
to poprostu jeździj dalej.

Jesli nie będzie (na tyle ze bedzie Ci to przeszkadzać) to zalej
mineralnym.  Ale wówczas trzeba chyba już być przygotowanym na najgorsze.

Ostatecznie nie masz już nic do stracenia.

Bylem dzisiaj na wymianie plynu. Serwisant mowi, ze stary plyn byl czarny od gumy z uszczelek. Te, ktore byly widoczne podczas wymiany sa mocno zjedzone choc jeszcze trzymaja. Jedna klamka poci sie lekko w okolicach zbiorniczka. Raczej dlugo te hamulce nie pociagna. Zatem DOT4 w hamulcach Shimano nie jest dobrym pomyslem - przetestowane.

W dniu poniedziałek, 12 maja 2014 22:38:20 UTC+1 użytkownik atm napisał:

Zatem DOT4 w hamulcach Shimano nie jest dobrym pomyslem - przetestowane.

Zabrzmialo jak formulka z "pogromcow mitow" - zatem mit obalony (albo
 potwierdzony jak kto woli) ;-)

Pozdr-
-Rowerex

On 2014-05-13 20:29, Rowerex wrote:

W dniu poniedziałek, 12 maja 2014 22:38:20 UTC+1 użytkownik atm napisał:

Zatem DOT4

w hamulcach Shimano nie jest dobrym pomyslem - przetestowane.

Zabrzmialo jak formulka z "pogromcow mitow" - zatem mit obalony (albo
  potwierdzony jak kto woli) ;-)

Pozdr-
-Rowerex

cos w tym jest ;]