Data: 2009-10-24 01:57:55 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Hamulec roboczy przyczepy wspólny z hamulce m roboczym holownika? | |
Czy w ogóle praktykuje się coś takiego w samochodach osobowych, jak hamowanie przyczepy i holownika za pomocą jednego pedału hamulca roboczego samochodu?
Chodzi o spełnienie warunku posiadania przez przyczepę hamulca roboczego uruchamianego jednym ruchem łącznie z hamulcem roboczym pojazdu ciągnącego ( § 14. 5. rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów ) Bo jak się domyślam wymagałoby to połączenia w jakiś sposób układów hydraulicznych samochodu z układem przyczepy. Chodzi o to, że w przypadku popularnego hamulca najazdowego, DMC holownika musi być większe 1.33x niż DMC przyczepy, co trochę komplikuje moje plany zakupu lawety (§ 14. 7.) A gdybym miał przyczepę hamowaną jednym pedałem razem z samochodem i prawko B+E, to tego ograniczenia by nie było i mógłbym Vitarą ciągnąć całkiem dużą lawetę. A mając DMC Vitary 2070kg wychodzi mi że nawet mając B+E mógłbym holować przyczepę o DMC tylko 1550kg, a tak małą lawetę chyba już ciężko kupić. Zwłaszcza że wtedy bez sensu dla mnie robić prawo jazdy kat. E, skoro na samym B mogę ciągnąć przyczepę o DMC 1430kg. Ale to z kolei nietypowe DMC i pewnie będzie ciężko coś takiego kupić - szukałem lawet o DMC 1400kg i nic nie znalazłem, jedynie już małe do 750kg na quady. A zmniejszenie DMC przyczepy to też nie jest chyba taka trywialna i tania sprawa. Zwłaszcza że te lawety mają masę własną zazwyczaj 500kg, zostało by mi ledwo 930kg na wiezione auto. Cienias się łapie, ale już praktycznie nic ponadto. A już tak zupełnie na marginesie to jednak jakoś wszyscy którzy jeżdżą lawetami sobie radzą i większość nie ma samochodów o jakiejś ogromnej DMC, więc zapewne olewają ten wymóg o DMC holownika wyższym o 1,33. W dowodzie rejestracyjnym przyczepy jest w ogóle podana minimalna DMC holownika? |
|
Data: 2009-10-24 02:59:31 | |
Autor: złoty | |
Hamulec roboczy przyczepy wspólny z ham ulcem roboczym holownika? | |
Tomasz Pyra pisze:
A już tak zupełnie na marginesie to jednak jakoś wszyscy którzy jeżdżą lawetami sobie radzą i większość nie ma samochodów o jakiejś ogromnej DMC, więc zapewne olewają ten wymóg o DMC holownika wyższym o 1,33. ...o ile sie nic nie pozmienialo (nie jestem na biezaco z polskimi przepisami) to w DR lawety nie masz minimalnej DMC holownika. Co do "jazdy z lawetami" i ich radzeniem sobie.. czesc aut spelnia wymogi..reszta - jezdzi "na pale". Co do hamulca roboczego..zagieles mnie. Wiem, ze niektore transity oraz czesc "amerykancow" miala taka mozliwosc..ale to chodzi bardziej o modele "robiace" za ciagnik siodlowy (kampery z "siodlem") ale czy inne..hmm..nie wiem. Watpie . choc nie wykluczam. Mysle, ze prosciej bedzie Ci to E zrobic. A tak przy okazji..ile ta Twoja vitara moze ciagnac? pzdr A. |
|
Data: 2009-10-24 13:29:23 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Hamulec roboczy przyczepy wspólny z ham ulcem roboczym holownika? | |
złoty pisze:
Mysle, ze prosciej bedzie Ci to E zrobic. A tak przy okazji..ile ta Twoja vitara moze ciagnac? Ciągnąć może przyczepę chyba do 2800kg. Ale przepisy mówią że to jedynie gdybym miał wspólny hamulec z samochodowym. Z najazdowym DMC holownika musi być te 1.33 raza większe niż przyczepy, czyli wynika że maksymalnie 1556kg. Czyli mając B+E mogę holować tym 1556kg, a mając samo B tylko 1430kg (żeby suma zestawu nie przekroczyła 3.5t). Więc różnica bardzo niewielka. Gdybym miał dostawczaka o DMC 3500kg, to wtedy różnica by była duża, ale tak to chyba nie warto. |
|
Data: 2009-10-24 11:27:32 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Hamulec roboczy przyczepy wspólny z hamulcem roboczy m holownika? | |
Tomasz Pyra wydusił z siebie te słowy:
Zwłaszcza że te lawety mają masę własną zazwyczaj 500kg, zostało by mi no i w tym cały problem. Zwykle laweta za sam. os. jedzie ... niezgodnie z przepisami
Nie ma w DR przyczepy nic o DMC pojazdu. Jest odwrotnie i zwykle dla osobówek nie znajdziesz takiej lawety, ktorą mozesz ciągnąć i wieźć na lawecie 'normalny' samochód. Mało tego - bywa z tym ciężko nawet w przypadku busów. ps. o hamulcu innym niż najazdowy w przyczepach do sam. os. nie słyszałem, co nei znaczy, ze nie dałoby sie tego zrobic. W koncu hydraulika to hydraulika. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) Omega A R6 3,0 24V Szukam R1100RT/K1200RS 10-12tys |
|
Data: 2009-10-24 13:59:09 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Hamulec roboczy przyczepy wspólny z ham ulcem roboczym holownika? | |
Kuba (aka cita) pisze:
Tomasz Pyra wydusił z siebie te słowy: No tylko pytanie jakie jest ryzyko i co się stanie. Bo jakiś tam nieduży mandat raz na 100 lat to jeszcze przeżyję - gorzej jak misiek nie pozwoli dalej jechać, a w zasadzie ma ku temu podstawy nawet jak laweta będzie pusta. Bo też rozważam olanie tego 1.33 i kupienie lawety z DMC 2000kg. Swoją drogą to też te masy Vitary jakieś dziwne. Masa własna z pełnym wyposażeniem to 1643kg, DMC to 2070kg, czyli ładowność to 427kg, czyli tyle co Cinquecento (zwykłe, bo nawet Van ma więcej). Na dobrą sprawę tą Vitarę można łatwo przeładować wsiadając do niej w 5 osób, nie mówiąc o jakimkolwiek bagażu. Jest to o tyle dziwne, że akurat ten samochód duże obciążenia znosi bardzo dobrze i nie ma żadnych problemów z wożeniem ciężkich rzeczy (20cm prześwitu i twarde zawieszenie). A już tak zupełnie na marginesie to jednak jakoś wszyscy którzy jeżdżą Mój na szczęście nie jest normalny, ale nie wykluczam że kiedyś sobie kupię normalny (tzn. w granicach 1200kg, czyli laweta powinna mieć te 1700-2000kg DMC) i dlatego chciałem do sprawy podejść przyszłościowo. Mało tego - bywa z tym ciężko nawet w przypadku busów. Tak na prawdę trzeba mieć dostawczaka o DMC 3.5t i wtedy można tym holować przyczepę o DMC 2600, a to już duże lawety którymi można przewieźć praktycznie każdą osobówkę. ps. o hamulcu innym niż najazdowy w przyczepach do sam. os. nie słyszałem, co nei znaczy, ze nie dałoby sie tego zrobic. W koncu hydraulika to hydraulika. Nie będzie to takie proste. Układ hamulcowy holownika jest homologowany taki jaki jest i przerabiać go sobie też nie wolno, w dodatku hamulce tam mają ABS i ESP, więc przeróbka polegająca na dorzuceniu trójnika przed którymś tylnym kołem mogłaby dać dziwne efekty. Jedynie w grę by wchodziła wymiana pompy na jakąś z trzema sekcjami i podłączenie trzeciej sekcji pod przyczepę, ale to już zabawa trochę za duża. W dodatku upierdliwość takiego rozwiązania będzie gigantyczna - odpowietrzanie, rozłączanie, szybkozłączki. Raczej musiałoby być jakieś mechaniczne połączenie tłok-pompa separujące układy w obu pojazdach. W ciężarówkach jest układ pneumatyczny, i nie ma problemu. |
|
Data: 2009-10-24 17:20:41 | |
Autor: Adam Szewczak | |
Hamulec roboczy przyczepy wspólny z hamulcem roboczy m holownika? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hbuqq8$2rh$1nemesis.news.neostrada.pl...
Bywaly LR Discovery z dodatkowym ukladem hamulcowym do przyczep 3.5/4.5t Ale chyba byl to uklad pneumatyczny. PZDr Adam |
|
Data: 2009-10-25 10:47:26 | |
Autor: Franc | |
Hamulec roboczy przyczepy wspólny z hamulcem roboczym holownika? | |
Występują w przyrodzie małe zestawy naczepowe o DMC 3.5T- robione na bazie
małych dostawczaków, wydaje mi się, że są popularne w Holandii. Sprowadza się to do tego, że w ciągniku przerabia się całą instalację hamulcową na pneumatyczną, zupełnie jak w prawdziwych ciężarówkach. Wtedy nie ma problemów z podłączeniem hamulców naczepy. Natomiast czytałem też o rozwiązaniu, że w przyczepie była zamontowana elektryczna pompa podciśnieniowa generująca podciśnienie do wspomagania hydraulicznych (standardowych) hamulców przyczepy + przyczepowy moduł ABS sterowany dodatkowym kablem ze specjalnego wyjścia modułu ABS ciągnika i to elektryka powodowała załączenie hamulców przyczepy. Jedyny myk to były dodatkowe złącze elektryczne do zasilania pompy podciśnienia i modułu ABS oraz z sygnałem sterującym. Pzdrw Franc "Rowery Poziome Rule" -- Niczym niewyróżniający się IMK P7 Granatowa Żaba z D7F i LPG, "TKP Editon" Zielona Xantia II, kombi, 2.0HDI -- |