Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa

Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa

Data: 2010-01-26 17:56:49
Autor: Johnson
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. pisze:

Myślę że to właściwa linia, co Wy na to ?


To bardzo niewłaściwa linia.
Przeczytaj pouczenie sądu. Jak nic z tym nie zrobisz to będzie po zawodach. i


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-01-26 18:07:33
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hjn6sg$e73$2inews.gazeta.pl...

To bardzo niewłaściwa linia.
Przeczytaj pouczenie sądu. Jak nic z tym nie zrobisz to będzie po zawodach. i

W nakazie zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym przez Sąd
na koncu czytamy:

aby zapłacił .......... (dane funduszu Inwestycyjnego itd.) kwotę ..... (kwota,odsetki itp.)
.......oraz kwotę .....(koszty procesu).... w ciągu 2 tygodni od doręczenia tego pisma
albo wniósł w tymże terminie zarzuty.

W jakiej postaci wnieść te zarzuty? Przecież ja transakcji PKO
z firmą skupującą długi nie mam nic do zarzucenia!!! Ta umowa
mnie nie dotyczy ... o mojej umowie z PKO jest ledwie wzmianka
gdzieś tam w pismach ... nie ma nawet daty jej rzekomego zawarcia.
Problem w tym że ja nie znam żadnych szczegółów "mojej" umowy
z PKO ... nie znam dat, kwot itp., nie widziałem jej przecież na oczy!
Wcześniejszych pism z poprzednich lat nie mam ... wywalałem
regularnie do śmietnika.


--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-26 18:16:20
Autor: Johnson
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. pisze:


W jakiej postaci wnieść te zarzuty?

I nie ma tam pouczenia innego?
jeśli pozew masz na urzędowym formularzu to i zarzuty trzeba wnieść na formularzu.

Ale najważniejsze jest by te zarzuty wnieść w terminie. jeśli będą dotknięte brakami to sąd winien wezwać do ich uzupełnienia i wskazać co jest nie tak.


Ta umowa mnie nie dotyczy ... o mojej umowie z PKO jest ledwie wzmianka
gdzieś tam w pismach ... nie ma nawet daty jej rzekomego zawarcia.

Coś mieszasz. Na początku pisałeś że żadnej umowy z PKO nie zawierałaś, a teraz już twierdzisz że jednak?

A już pomijając to to papier wszystko przyjmie. Same twierdzenia często nie wystarczą, a trzeba je udowodnić.

Generalnie powód winien udowodnić roszczenie, ale skoro sąd wydał nakaz nakazowy to pewnie powód to jakieś fundusz sekurytyzacyjny. A wyciąg z ksiąg takiego funduszu ma moc dokumentu urzędowego - co by to nie znaczyło. Niektóre sądy twierdzą że to wystarczy.
Więc radzę zachowawczyć się aktywnie.

Problem w tym że ja nie znam żadnych szczegółów "mojej" umowy
z PKO ... nie znam dat, kwot itp., nie widziałem jej przecież na oczy!

Aktywnie.


Wcześniejszych pism z poprzednich lat nie mam ... wywalałem
regularnie do śmietnika.



To zapewne skutek czytania "mądrych" rad z internetu dotyczących "firm windykacyjnych" ?



--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-01-26 18:35:59
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hjn815$iqe$1inews.gazeta.pl...

I nie ma tam pouczenia innego?
jeśli pozew masz na urzędowym formularzu to i zarzuty trzeba wnieść na formularzu.

Tak przeczytałem to właśnie w Internecie... tylko skąd ja mogę odgadnąć
czy to jest pozew na formularzu czy nie? Tabelki tam jakieś
powinny być (nie ma). Jak k*rwa można tak zagmatwać prawo?

Ale najważniejsze jest by te zarzuty wnieść w terminie. jeśli będą dotknięte brakami to sąd winien wezwać do ich uzupełnienia i wskazać co jest nie tak.

Tak, oczywiście.

Ta umowa mnie nie dotyczy ... o mojej umowie z PKO jest ledwie wzmianka
gdzieś tam w pismach ... nie ma nawet daty jej rzekomego zawarcia.

Coś mieszasz. Na początku pisałeś że żadnej umowy z PKO nie zawierałaś, a teraz już twierdzisz że jednak?

Bo widzę jakiś nr. umowy, bo ktoś z banku w rozmowie
ze zmnąpowoływać się na jakąś umowe itd. Ale ja tej
umowy nie widziałem. To "umowa", a nie umowa.

A już pomijając to to papier wszystko przyjmie. Same twierdzenia często nie wystarczą, a trzeba je udowodnić.

Jak mam udowodnić że ktoś zrobił przestępstwo?!
Ja nie jestem detektywem!

Generalnie powód winien udowodnić roszczenie, ale skoro sąd wydał nakaz nakazowy to pewnie powód to jakieś fundusz sekurytyzacyjny. A wyciąg z ksiąg takiego funduszu ma moc dokumentu urzędowego - co by to nie znaczyło. Niektóre sądy twierdzą że to wystarczy.
Więc radzę zachowawczyć się aktywnie.

Czy jak? Opuisanie całej sprawy, łącznie z moim podejrzeniem
co do sfałszowania umowy, podpisów, jakiegoś protokołu odebrania
towaru itd. Przecież ja nie wiem czy dokonano fałszerstwa
bo nie widziałem NIC.

Problem w tym że ja nie znam żadnych szczegółów "mojej" umowy
z PKO ... nie znam dat, kwot itp., nie widziałem jej przecież na oczy!

Aktywnie.

  Dla mnie aktywnie oznacza zawiadomienie o przestępstwie.
Ponieważ mam świadomosć/podejrzenie że przestępstwa dokonano
to tak czy inaczej mam obowiązek je zgłosić.
Być może to wynik pomyłki jakiejś, nie mogę tego stwierdzić
ani udowodnić.
Chętnie bym udowodnił że to nie ja zawarłem tą umowę, może
podpis jest podrobiony? Ale nie mam jak tego stwierdzić.
Czy wnieść rónież o zabezpieczenie tej RZEKOMEJ UMOWY
między mną, a bankiem PKO. Co będzie jeżeli oni ją
już zniszczyli?!@!!!!

Wcześniejszych pism z poprzednich lat nie mam ... wywalałem
regularnie do śmietnika.

To zapewne skutek czytania "mądrych" rad z internetu dotyczących "firm windykacyjnych" ?

.... gdzie mam zbierać te papiery?

Część z nich zbieram ... ale bez przesady, strychu by mi
nie wystarczyło gdybym miał wszystko zbierać.



--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-26 18:43:18
Autor: Johnson
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. pisze:


Wcześniejszych pism z poprzednich lat nie mam ... wywalałem
regularnie do śmietnika.

To zapewne skutek czytania "mądrych" rad z internetu dotyczących "firm windykacyjnych" ?

... gdzie mam zbierać te papiery?
Część z nich zbieram ... ale bez przesady, strychu by mi
nie wystarczyło gdybym miał wszystko zbierać.


No bez przesady, aż tyle chyba tego nie dostajesz?
Ja tam nic nie dostaje od firm windykacyjnych :)

Ale w sumie to raczej radziłbym wyjaśniać od razu sprawy a nie zbierać czy wyrzucać papiery.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-01-27 11:41:45
Autor: SDD
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hjn815$iqe$1inews.gazeta.pl...

To zapewne skutek czytania "mądrych" rad z internetu dotyczących "firm windykacyjnych" ?

Dyskusja z firma windykacyjna sprowadzalaby sie zapewne do coraz bardziej chamskich odzywek z ich strony, ze maja umowe maja podpis i w zwiazku z tym wszystko maja gleboko. Zaplacic musi.

Przerabialem to z rzekomym zadluzeniem na 1000 zl z groszami wobec Tele2 - sprawa byla opisywana na grupie.
Zadne argumenty do nich nie przemawialy, ze reklamacja wobec braku odpowiedzi zostala uznana itp. Mieli fakture, mieli ze nei zaplacone i ja mialem niby zaplacic. I byly coraz bardziej chamskie i bezczelne telefony. Dopiero po poruszeniu sprawy na pewnym forum, gdy rzecznik Tele2 zwrocil sie do firmy windykacyjnej i zamkneli oni swe niewyparzone geby.

Pozdrawiam
SDD

Data: 2010-01-26 18:22:30
Autor: cef
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Tomy M. wrote:

W jakiej postaci wnieść te zarzuty? Przecież ja transakcji PKO
z firmą skupującą długi nie mam nic do zarzucenia!!! Ta umowa
mnie nie dotyczy ... o mojej umowie z PKO jest ledwie wzmianka
gdzieś tam w pismach ... nie ma nawet daty jej rzekomego zawarcia.
Problem w tym że ja nie znam żadnych szczegółów "mojej" umowy
z PKO ... nie znam dat, kwot itp., nie widziałem jej przecież na oczy!
Wcześniejszych pism z poprzednich lat nie mam ... wywalałem
regularnie do śmietnika.

A sąd o tym wie?

Data: 2010-01-26 18:38:52
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:hjn91r$f1m$1nemesis.news.neostrada.pl...
Tomy M. wrote:

W jakiej postaci wnieść te zarzuty? Przecież ja transakcji PKO
z firmą skupującą długi nie mam nic do zarzucenia!!! Ta umowa
mnie nie dotyczy ... o mojej umowie z PKO jest ledwie wzmianka
gdzieś tam w pismach ... nie ma nawet daty jej rzekomego zawarcia.
Problem w tym że ja nie znam żadnych szczegółów "mojej" umowy
z PKO ... nie znam dat, kwot itp., nie widziałem jej przecież na oczy!
Wcześniejszych pism z poprzednich lat nie mam ... wywalałem
regularnie do śmietnika.

A sąd o tym wie?

Hmmmm ... nie sądzę, bo niby skąd?
  Rozumiem że muszę opisać to szczegółowo i to powinno wystarczyć
aby odbyła się normalna sprawa na której będę mógł wnosić
o zabezpieczenei dokumentacji banku, o analizę grafologa (o ile
są na tej umowie jakieś podpisy) itd. ?
Martwi mnie tylko to że wraz z moimi zarzutami przedstawiam
tylko pewną historię ... nie mogę jej poprzeć niczym!


--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-26 19:04:35
Autor: Animka
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
W dniu 2010-01-26 18:38, Tomy M. pisze:
Użytkownik "cef"<cezfar@interia.pl>  napisał w wiadomości
news:hjn91r$f1m$1nemesis.news.neostrada.pl...
Tomy M. wrote:

W jakiej postaci wnieść te zarzuty? Przecież ja transakcji PKO
z firmą skupującą długi nie mam nic do zarzucenia!!! Ta umowa
mnie nie dotyczy ... o mojej umowie z PKO jest ledwie wzmianka
gdzieś tam w pismach ... nie ma nawet daty jej rzekomego zawarcia.
Problem w tym że ja nie znam żadnych szczegółów "mojej" umowy
z PKO ... nie znam dat, kwot itp., nie widziałem jej przecież na oczy!
Wcześniejszych pism z poprzednich lat nie mam ... wywalałem
regularnie do śmietnika.

Idź do prokuratora!

--
animka

Data: 2010-01-26 12:08:19
Autor: witek
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Animka wrote:

Idź do prokuratora!


A po co?

Data: 2010-01-26 19:50:05
Autor: Paul
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
W dniu 2010-01-26 19:08, witek pisze:
Animka wrote:

Idź do prokuratora!


A po co?


na kawę.

szukasz jakiejś sensownej treści w postach animki?

Data: 2010-01-26 13:55:12
Autor: witek
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Paul wrote:
W dniu 2010-01-26 19:08, witek pisze:
Animka wrote:
Idź do prokuratora!

A po co?


na kawę.

szukasz jakiejś sensownej treści w postach animki?


wiesz, może jednak ona coś wie.

Data: 2010-01-26 20:02:17
Autor: GK
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Paul <example@example.com> napisał(a):
W dniu 2010-01-26 19:08, witek pisze:
> Animka wrote:
>>
>> Idź do prokuratora!
>>
> > A po co?
> na kawę.

Odwrócę pytanie: a dlaczego nie? GK

--


Data: 2010-01-26 21:09:01
Autor: Paul
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
W dniu 2010-01-26 21:02,  GK pisze:

na kawę.

Odwrócę pytanie: a dlaczego nie? GK


co dlaczego nie? dlaczego nie na kawę? przecież właśnie mówię, żeby
pójść na kawę.

Data: 2010-01-26 20:21:45
Autor: GK
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Paul <example@example.com> napisał(a):
co dlaczego nie? dlaczego nie na kawę? przecież właśnie mówię, żeby
pójść na kawę.
Bo przy kawie można podzielić się z ambitnym asesorem podejrzeniem popełnienia przestępstwa poprzez usiłowanie wyłudzenia zapłaty wierzytelności nieobciążającej wątkotwórcy.

GK

--


Data: 2010-01-26 21:23:59
Autor: Paul
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
W dniu 2010-01-26 21:21,  GK pisze:
Paul <example@example.com> napisał(a):
co dlaczego nie? dlaczego nie na kawę? przecież właśnie mówię, żeby
pójść na kawę.
Bo przy kawie można podzielić się z ambitnym asesorem podejrzeniem popełnienia przestępstwa poprzez usiłowanie wyłudzenia zapłaty wierzytelności nieobciążającej wątkotwórcy.

GK


no jeśli z asesorem to jest duża szansa, że by się tym zajął.

Data: 2010-01-26 19:58:08
Autor: GK
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Tomy M. <tomy@ansibl.com> napisał(a):
(...) Rozumiem że muszę opisać to szczegółowo i to powinno wystarczyć
Jeśli pozew nie był na formularzu, to nakaz zapłaty opiewa pewnie na ponad 10.000 złotych. Osobiście, przy takich kwotach, braku znajomości tematu i profesjonalisty po drugiej stronie, poszedłbym ze sprawą do profesjonalnego pełnomocnika...

aby odbyła się normalna sprawa na której będę mógł wnosić
o zabezpieczenei dokumentacji banku, o analizę grafologa (o ile
są na tej umowie jakieś podpisy) itd. ?
Martwi mnie tylko to że wraz z moimi zarzutami przedstawiam
tylko pewną historię ... nie mogę jej poprzeć niczym!
Prawidłowe wniesienie zarzutów sprawia, że nakaz zapłaty traci moc. O to w tej chwili grasz chyba przede wszystkim. W procesie w trybie zwykłym powód będzie musiał dokładniej niż w postępowaniu uproszczonym udokumentować swoje twierdzenia, Będziesz mógł się do nich odnosić i zgłaszać swoje wnioski dowodowe, prowadzić swoje wywody.

Zarzuty to tylko kodeksowa nazwa formy Twojej niezgody z treścią nakazu zapłaty. W zarzutach możesz umieścić swoje zastrzeżenia co do każdego z dowodów i twierdzeń opisanych w pozwie. Niekoniecznie muszą to być zarzuty wobec ważności umowy między PKO a nabywcą wierzytelności.

GK (prawdziwy)

--


Data: 2010-01-26 19:59:21
Autor: GK
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Tomy M. <tomy@ansibl.com> napisał(a):
(...) Rozumiem że muszę opisać to szczegółowo i to powinno wystarczyć
Jeśli pozew nie był na formularzu, to nakaz zapłaty opiewa pewnie na ponad 10.000 złotych. Osobiście, przy takich kwotach, braku znajomości tematu i profesjonalisty po drugiej stronie, poszedłbym ze sprawą do profesjonalnego pełnomocnika...

aby odbyła się normalna sprawa na której będę mógł wnosić
o zabezpieczenei dokumentacji banku, o analizę grafologa (o ile
są na tej umowie jakieś podpisy) itd. ?
Martwi mnie tylko to że wraz z moimi zarzutami przedstawiam
tylko pewną historię ... nie mogę jej poprzeć niczym!
Prawidłowe wniesienie zarzutów sprawia, że nakaz zapłaty traci moc. O to w tej chwili grasz chyba przede wszystkim. W procesie w trybie zwykłym powód będzie musiał dokładniej niż w postępowaniu uproszczonym udokumentować swoje twierdzenia, Będziesz mógł się do nich odnosić i zgłaszać swoje wnioski dowodowe, prowadzić swoje wywody.

Zarzuty to tylko kodeksowa nazwa formy Twojej niezgody z treścią nakazu zapłaty. W zarzutach możesz umieścić swoje zastrzeżenia co do każdego z dowodów i twierdzeń opisanych w pozwie. Niekoniecznie muszą to być zarzuty wobec ważności umowy między PKO a nabywcą wierzytelności.

GK (prawdziwy)

--


Data: 2010-01-26 23:51:52
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
  Dzięki serdeczne za wszystkie odpowiedzi.
pl.soc.prawo to naprawdę zacna grupa :-)

  Myślę że na tym etapie nie będę jeszcze zatrudniał
prawnika,Jakieś tam pozwy i wnioski dowodowe już
nieraz pisałem, w sądzie też występowałem
wielokrotnie więc chyba dam sobie radę i Sąd
uzna za zasadne moje wniesienie zarzutu do nz.

W dalszej części sprawy być może wynajmnę prawnika.

Jeżeli ktoś będzie jeszcze tak uprzejmy i przetłumaczy
mi wzór na obliczanie opłaty od skłądanego zarzutu.
Nie jestem idiotą ale ten wzór jest dla mnie trochę
niezrozumiały :-/

--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-26 17:30:00
Autor: witek
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. wrote:
 Dzięki serdeczne za wszystkie odpowiedzi.
pl.soc.prawo to naprawdę zacna grupa :-)

 Myślę że na tym etapie nie będę jeszcze zatrudniał
prawnika,Jakieś tam pozwy i wnioski dowodowe już
nieraz pisałem, w sądzie też występowałem
wielokrotnie więc chyba dam sobie radę i Sąd
uzna za zasadne moje wniesienie zarzutu do nz.


po twoich pytaniach na grupie sądzę, że sąd to ty tylko z zewnątrz oglądałeś.

Data: 2010-01-27 00:49:20
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hjnttp$ai8$19inews.gazeta.pl...

po twoich pytaniach na grupie sądzę, że sąd to ty tylko z zewnątrz oglądałeś.

Osobiste wycieczki zostaw sobie dla kolegów, gówniarzu.


--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-26 19:04:05
Autor: witek
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hjnttp$ai8$19inews.gazeta.pl...

po twoich pytaniach na grupie sądzę, że sąd to ty tylko z zewnątrz oglądałeś.

Osobiste wycieczki zostaw sobie dla kolegów, gówniarzu.


uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Jakbyś był kiedykolwiek w sądzie, to byś nie zadawał takich infantylnych pytań.

Data: 2010-01-27 15:27:24
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hjo3e5$ai8$21inews.gazeta.pl...

uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Jakbyś był kiedykolwiek w sądzie, to byś nie zadawał takich infantylnych pytań.

Zadaje pytanie bo jestem ostrożny, jak obliczam nośność
stropu to wynik mnożenia 2+2 sprawdzam na kalkulatorze.


--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-27 11:21:15
Autor: witek
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hjo3e5$ai8$21inews.gazeta.pl...

uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Jakbyś był kiedykolwiek w sądzie, to byś nie zadawał takich infantylnych pytań.

Zadaje pytanie bo jestem ostrożny, jak obliczam nośność
stropu to wynik mnożenia 2+2 sprawdzam na kalkulatorze.


ale nie pytasz wówczas jak się oblicza nośność stropu.

Data: 2010-01-29 09:44:09
Autor: Tapatik
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Użytkownik Tomy M. napisał:

Zadaje pytanie bo jestem ostrożny, jak obliczam nośność
stropu to wynik mnożenia 2+2 sprawdzam na kalkulatorze.

2+2 to jest dodawanie, a nie mnożenie.

--
Pozdrawiam,
   Tapatik

Data: 2010-01-29 13:13:11
Autor: Andrzej Lawa
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tapatik pisze:
Użytkownik Tomy M. napisał:

Zadaje pytanie bo jestem ostrożny, jak obliczam nośność
stropu to wynik mnożenia 2+2 sprawdzam na kalkulatorze.

2+2 to jest dodawanie, a nie mnożenie.


1. czepiasz się trafienia w zły klawisz ;)
2. zapis a+a jest równoważny z zapisem a*2 więc to jest mnożenie (przez
dwa) ;->

Data: 2010-01-29 14:12:03
Autor: Łukasz Bąk
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Andrzej Lawa pisze:

2. zapis a+a jest równoważny z zapisem a*2 więc to jest mnożenie (przez
dwa) ;->

Fajne. Są zapisy prawne "wartość dodana" czy "wartość pomnożona" i można
sobie wykładnię wyprostować w zależności od potrzeb na podstawie
Pańskiej teorii, logicznie prawdziwej. Dodano do ulubionych. ;)

--
Łukasz Bąk

Data: 2010-01-26 23:54:17
Autor: Liwiusz
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. pisze:


Jeżeli ktoś będzie jeszcze tak uprzejmy i przetłumaczy
mi wzór na obliczanie opłaty od skłądanego zarzutu.
Nie jestem idiotą ale ten wzór jest dla mnie trochę
niezrozumiały :-/


   Jaka wartość przedmiotu sporu? Ile zapłacił powód?

--
Liwiusz

Data: 2010-01-27 00:15:21
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjnrqu$ha7$1news.onet.pl...

  Jaka wartość przedmiotu sporu? Ile zapłacił powód?

Wartość wierzytelności 13088 zł + zwrot kosztów procesu ponad 2000 zł
Powód wpłacił 164 zł

--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-27 06:53:32
Autor: Johnson
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa

opłata od zarzutów = ((wps * 5%) /4)*3 zaokrąglić w górę

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-01-27 15:25:46
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hjokcr$oos$1inews.gazeta.pl...

opłata od zarzutów = ((wps * 5%) /4)*3 zaokrąglić w górę


Czyli jako pozwany wpłacam 3 razy więcej od powoda?
Mogę prosić sąd o zwolenienie z tej opłaty?

--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-27 15:26:59
Autor: Liwiusz
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. pisze:


Czyli jako pozwany wpłacam 3 razy więcej od powoda?

   Tak.

Mogę prosić sąd o zwolenienie z tej opłaty?


   Tak.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-26 23:29:53
Autor: leśny dziadek
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
 
Martwi mnie tylko to że wraz z moimi zarzutami przedstawiam
tylko pewną historię ... nie mogę jej poprzeć niczym!

Yyyy, a taka drobnostka jak zarzut przedawnienia roszczeń? Po co komplikować
sprawę??

Hę?

--


Data: 2010-01-26 23:53:12
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "leśny dziadek" <aupairWYTNIJTO@proweb.pl> napisał w wiadomości news:5fb7.00000280.4b5f6ce1newsgate.onet.pl...

Yyyy, a taka drobnostka jak zarzut przedawnienia roszczeń? Po co komplikować
sprawę??

Czy mogę również ten zarzut postawić?
Co się stanie gdy ten zarzut nie zaostanie uznany, czy
sąd odrzuci wszystkie moje zarzuty czy tylko ten jeden?


--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-26 23:54:34
Autor: Liwiusz
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. pisze:
Użytkownik "leśny dziadek" <aupairWYTNIJTO@proweb.pl> napisał w wiadomości news:5fb7.00000280.4b5f6ce1newsgate.onet.pl...

Yyyy, a taka drobnostka jak zarzut przedawnienia roszczeń? Po co komplikować
sprawę??

Czy mogę również ten zarzut postawić?
Co się stanie gdy ten zarzut nie zaostanie uznany, czy
sąd odrzuci wszystkie moje zarzuty czy tylko ten jeden?


  Tylko ten jeden.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-26 17:30:33
Autor: witek
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Liwiusz wrote:
Tomy M. pisze:
Użytkownik "leśny dziadek" <aupairWYTNIJTO@proweb.pl> napisał w wiadomości news:5fb7.00000280.4b5f6ce1newsgate.onet.pl...

Yyyy, a taka drobnostka jak zarzut przedawnienia roszczeń? Po co komplikować
sprawę??

Czy mogę również ten zarzut postawić?
Co się stanie gdy ten zarzut nie zaostanie uznany, czy
sąd odrzuci wszystkie moje zarzuty czy tylko ten jeden?


 Tylko ten jeden.


o ile napisze jeszcze o innych.

Data: 2010-01-27 00:11:43
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjnrre$ha7$2news.onet.pl...

Czy mogę również ten zarzut postawić?
Co się stanie gdy ten zarzut nie zaostanie uznany, czy
sąd odrzuci wszystkie moje zarzuty czy tylko ten jeden?

 Tylko ten jeden.

Hmmm ... nie jestem pewny czy minęło już 10 lat, nie mam
jak tego sprawdzić, zastanawia mnie jak wygląda biegnięcie
czasu przedawnienia przy kredytach? Może liczony jest
czas od terminu ostatniej wpłaty kończącej spłatę kredytu?
Nie wiem na ile lat była ta umowa :-(

Zastanawia mnie jednak jedno, przedmiotem umowy był podobno
sprzęt komputerowy (takiej informacji udzieliła mi kiedyś
kobieta z banku PKO). Sprzęt komputerowy jest zawsze przezemnie
wykorzystywany w celach zarobkowych, od kilkunastu lat
jestem freelancerem, nie prowadzę DG, podpisuję umowy
o dzieło, rzadziej umowy zlecenie. Mam 50% koszty uzykania
przychodu ktorych nie muszę dokumentować więc nie biorę
faktur na wiele zakupów które robię.
Czy w takim przypadku czas przedawnienia nie wynosi przypadkiem
3 lat ?!

--

Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-01-30 14:40:48
Autor: Piotr Jarzebski
Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa
Tomy M. pisze:

Hmmm ... nie jestem pewny czy minęło już 10 lat, nie mam
jak tego sprawdzić, zastanawia mnie jak wygląda biegnięcie
czasu przedawnienia przy kredytach? Może liczony jest
czas od terminu ostatniej wpłaty kończącej spłatę kredytu?
Nie wiem na ile lat była ta umowa :-(

Wystarczy, że minęło 3 a nie 10. Każda rata przedawnia się oddzielnie, całość od momentu wypowiedzenia kredytu. Odsetki też mają taki termin przedawnienia. Powód celowo zabełtał sprawę (m.in. nie podając daty) bo ma pełną świadomość, że wobec długu można podnieść zarzut przedawnienia. Wyciąg z ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego nie wystarczy do wystawienia wyroku nakazowego ale się go wystawia bo to w sumie nic nie zmienia. Jak mu odrzucą nakazowy to złoży w upominawczym. Tylko wtedy trudniej by mu było zabełtać sprawę :)

Miałem taką samą sprawę, którą powód oczywiście przegrał (KRUK) i niedawno dostałem od nich zwrot kosztów. To co mi przysłali jest na http://bzdet.net/pozew

W twoim wypadku podniesienie zarzutu przedawnienia co prawda powinno zamknąć sprawę ale nabywca wierzytelności dalej może cię nękać pisemkami więc może jednak pomoc prawnika już teraz miałaby sens.

Ja bym opłacił wpis w pełnej wysokości bo ów wpis powód będzie ci musiał zwrócić. A jakbyś wziął prawnika to i koszty zastępstwa procesowego.

Być może po wygraniu sprawy w oparciu o zarzut przedawnienia warto by było wytoczyć sprawę o nieistnienie wierzytelności. Ale znowu - prawnik. Ja swoją sprawę wygrałem ale kosztowało mnie to dużo czasu.

Data: 2010-01-27 00:00:32
Autor: Marcin Wasilewski
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w wiadomości news:hjnrtq$nju$1atlantis.news.neostrada.pl...

Czy mogę również ten zarzut postawić?
Co się stanie gdy ten zarzut nie zaostanie uznany, czy
sąd odrzuci wszystkie moje zarzuty czy tylko ten jeden?

    To się robi w ten sposób, że "wylewasz" swoje żale, tzn. argumenty, a na koniec dodajesz, że jednocześnie pozwany z powodu ostrożności procesowej, powołuje się na zarzut przedawnienia w zw. i tu odpowiednia podstawa prawna.

Data: 2010-01-27 00:17:11
Autor: Tomy M.
Handel wierzytelnościami - dziwna sprawa
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości news:hjns6c$ifd$1news.task.gda.pl...

   To się robi w ten sposób, że "wylewasz" swoje żale, tzn. argumenty, a na koniec dodajesz, że jednocześnie pozwany z powodu ostrożności procesowej, powołuje się na zarzut przedawnienia w zw. i tu odpowiednia podstawa prawna.

Uuu .. jaki fachowy język, chyba zostanę prawnikiem ;-)
Dzięki serdeczne!

--

Tomy M. www.ansibl.com

Handel wierzytelnościami - dziwna spr awa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona