Data: 2010-06-23 10:14:57 | |
Autor: kakmar | |
Harlej moj to jest to...troche dlugie wyszlo | |
Dnia 23.06.2010 Tytus z fabryki <tytus1@gazeta.pl> napisał/a:
lekkiego wzburzenia sprzedawce. Bo przeciez kazdey by sie wkurwil, jesli ktos zaniza jego 1000% marze.To samo można napisać o większości tutejszych autoryzowanych serwisów, tych na "h" tyż. Przykłady na "h": podnóżek, serwis pincet, sklep w UK pindziesiont. Dźwignia zmiany biegów, 400+, UK 117. Guma, ślizg łańcucha ~230, w US ~60, napęd 900+, uk ~500 itd. Ceny w PLN. Takie mają politykie, Panie. Nie jest to 1000% ale w UK czy DE też mają podatki i UE i koszty pracy i odpowiednią marżę. Efekt jest taki że prawie wszystko kupuję z zachodu. U nas i tak "nie na miejscu niema, możemy zamówić" to se sam zamawiam, a przychodzi tak samo szybko. Nawet opon nie warto u nas kupować, choć już się pojawiają czasem dość dobre ceny czasem. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2010-06-23 18:20:21 | |
Autor: pearljb | |
Harlej moj to jest to...troche dlugie wyszlo | |
Użytkownik "kakmar" <kakmar+sp@gmail.com> napisał w wiadomości news:hvsmr1$u8e$1news.onet.pl...
(...) Nawet opon nie warto u nas kupować, choć już się pojawiają czasem dość dobre ceny czasem. We irelandii (Cork) wzialem i poszlem do normalnego salonu Hondy spytac o opony do fajera. Spodziewalem sie ze te 250-300 ojro trzeba dac za cos z nizszej polki. Pan powiedzial ze rozpietosc cenowa to 165-220. Opony z tego rocznika, kilkanascie modeli. A jak w polsce latalem za kompletem Z6 w zeszlym roku, to nikt mi mniej niz 1300zl nie powiedzial. |
|