Data: 2010-01-18 23:12:45 | |
Autor: Hans Kloss | |
[REC] Harry Brown | |
Kilka dni miałem przyjemność obejrzeć ten film, prawdopodobnie ostatni w
karierze Michaela Caine'a z nim w głównej roli (aktor ma już 77 lat). Kilka recenzji (niepochlebnych) tego obrazu ukazało się w polskiej lewicowej prasie. Film pomawiano o sztampowość, kopiowanie "Gran Torino", pisano: "Szkoda Michaela Caine'a do filmu tak schematycznego". Tymczasem, z przeproszeniem, bulszit. Jeżeli już miałbym ten film do innych porównać to raczej widziałbym w nim podobieństwo do "Unforgiven" czy "Reservoir Dogs". Podobieństwo do "Gran Torino" jest raczej powierzchowne, oba filmy właściwie łączy jedynie fabularny schemat starcia emeryta z rządzącymi okolicą "pszemkami"- zwyrodniałymi, prymitywnymi, nabuzowanymi agresją, przekonanymi o bezkarności młodzieńcami "z dużego miasta". Przy czym, w odróżnieniu od bohaterów przywołanych wcześniej tytułów, sam Harry Brown nie sprawia bynajmniej wrażenia nieustraszonego (mimo sztucznej szczęki) mściciela. Jest to raczej człowiek zagubiony w sytuacji konfliktu z produktami rozpadu więzi społecznych, zdziczenia obyczajów, zaniku norm moralnych, upadku systemu wychowania. Podstawiony przez okoliczności pod ścianą odruchowo zachowuje się jak człowiek przyzwoity (lecz odważny, jak na byłego komandosa przystało), co w konsekwencji prowadzi do zatarcia się różnic między obroną własną, zemstą, samosądem. Zabrali mu "dowód", zabrali najlepszego przyjaciela- lecz nie zdołali zabrać odwagi, godności, poczucia sprawiedliwości- oraz broni. Niewydolny, zwyrodniały system zlekceważył jego wołanie o pomoc i zmusił go do wzięcia sprawy we własne ręce. Z wiadomym efektem...... Film zaczyna się jak opowieść o domu spokojnej starości z czasem jednak nabiera przyspieszenia niemal do (emeryckiego) kina akcji, całość psuje niestety sztampowe zakończenie. Atutem obrazu jest doskonałe aktorstwo nie tyko mistrza Caine'a, bardzo dobra jest również Emily Mortimer w roli inspektora(ki?) policji, przekonująco wypadają także aktorzy grających młodych degeneratów. Zdjęcia, dźwięk i ogólnie strona techniczna filmu na bardzo dobrym poziomie. Ogólna ocena : jako film 7/10, jako ostrzeżenie i przesłanie od wielkiego aktora o 1 więcej. Nie pozwólmy na chowanie "im" dowodów. -- |
|