Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   He, he, he, he !!!

He, he, he, he !!!

Data: 2009-12-02 17:04:02
Autor: cyc
He, he, he, he !!!
"Rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej jako " niezrozumiale i absurdalne " okreslil insynuowaie jakoby metropolita krakowski Dziwisz oraz instytucje kurialne mialy byc zamieszane w proces powstawania listy lekow refundowanych ".
Nie rozumiem dlaczego rzecznikowi wyrwalo sie o "zamieszaniu " Diwisza  w proces powstawania listy, skoro dotad slyszalo sie tylko tyle , ze  bilingi telefoniczne  osob podejrzanych o nielegalnosc procedur wskazywaly na to , ze rozmowy mialy byc przeprowadzane u Dziwisza i tylko tyle a nie , ze Dziwisz jest zamieszany !.
Skoro jednak kuria robi taki rejwach w sprawie nalezy zastanowic sie czy jednak  aby cos nie jest na rzeczy !.
Po drugie , nie rozumiem dlaczego Dziwisz nie mialby byc przesluchany , od czego odzegnuje sie dzisiaj prokuratura , skoro nawet dla idioty pewnym jest , ze w sprawie sa takie wskazania ?. Nie znam takiego przepisu konstytucji a takze o takim nie slyszalem , ktory zakazywalby przesluchiwanie proboszczy , biskupow , czy kardynalow jesli byloby to konieczne dla wyjasnienia sprawy .
Polska i tak utonela juz w koltunskiej manierze ale takie odzegnywanie sie prokuratury od swoich obowiazkow tylko latego , ze swiadek jest kardynalem , zakrawa juz na calkowite bezprawie .
I niech mi jakis dziwiszolubny duren powie , ze Polska nie staje sie panstwem klerykalnym !.

cyc

Data: 2009-12-02 17:12:49
Autor: Roger Perejro
He, he, he, he !!!

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

> Nie rozumiem dlaczego rzecznikowi wyrwalo sie o "zamieszaniu " Diwisza > w
proces powstawania listy, skoro dotad slyszalo sie tylko tyle , ze bilingi telefoniczne  osob podejrzanych o nielegalnosc procedur wskazywaly na to , ze rozmowy mialy byc przeprowadzane u Dziwisza i tylko tyle a nie , ze Dziwisz jest zamieszany !.

Uderz w stół, a nożyce się odezwą, wówi przysłowie. Rzecznik wie co mówi, tylko nie wie co może mówic. Jak się szef z wiecznym ślinotokiem połapie, to rzecznik będzie robił za wikarego.

Przemek
--

"Przepraszam Ludwika Dorna za wypowiedź w dzienniku "Polska" z dnia
30.09.2008 r., w której zawarłem sugestię, iż Ludwik Dorn nie wywiązuje się
z obowiązków alimentacyjnych wobec swoich dzieci. Wypowiedź ta naruszyła
dobre imię, cześć Ludwika Dorna oraz szacunek do jego osoby jako człowieka,
polityka i parlamentarzysty" - tak brzmi treść oświadczenia Jarosława
Kaczyńskiego opublikowana na stronie szóstej dziennika."

Data: 2009-12-02 17:43:11
Autor: cyc
He, he, he, he !!!

Użytkownik "Roger Perejro" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hf63m4$k3o$1news.onet.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

> Nie rozumiem dlaczego rzecznikowi wyrwalo sie o "zamieszaniu " Diwisza > w
proces powstawania listy, skoro dotad slyszalo sie tylko tyle , ze bilingi telefoniczne  osob podejrzanych o nielegalnosc procedur wskazywaly na to , ze rozmowy mialy byc przeprowadzane u Dziwisza i tylko tyle a nie , ze Dziwisz jest zamieszany !.

Uderz w stół, a nożyce się odezwą, wówi przysłowie. Rzecznik wie co mówi, tylko nie wie co może mówic. Jak się szef z wiecznym ślinotokiem połapie, to rzecznik będzie robił za wikarego.

Przemek
-- "Przepraszam Ludwika Dorna za wypowiedź w dzienniku "Polska" z dnia
30.09.2008 r., w której zawarłem sugestię, iż Ludwik Dorn nie wywiązuje się
z obowiązków alimentacyjnych wobec swoich dzieci. Wypowiedź ta naruszyła
dobre imię, cześć Ludwika Dorna oraz szacunek do jego osoby jako człowieka,
polityka i parlamentarzysty" - tak brzmi treść oświadczenia Jarosława
Kaczyńskiego opublikowana na stronie szóstej dziennika."


Jego szef nie jest przykladem najwyzszego lotu inteligencji i sie nie polapie . Zreszta tak jakos sie sklada , ze w tym towarzystwie niewielu , mimo doktoratow o piekle lub diablach , cokolwiek wie a jeszcze mniej rozumie , czyli cechuje ich taka "inteligencja" wybiorcza , taka w najwezszym jaki tylko moze byc zakresie .

cyc

He, he, he, he !!!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona