Data: 2011-08-22 13:13:36 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Hej ho! Do szkoły by się szło! | |
Informatyka nie potrzebna bo przecież prezes nie ma komputera i żyje. Informatyka będzie. Internet będzie. Komputery będą. Ale tylko te w których zainstaluje się Beniamina: http://www.cdrinfo.pl/news/beniamin-w-praktyce-9968/ Kilka dni temu informowaiśmy o rekomendowanym przez ministra Edukacji Narodowej programie, który szkoły mogą już za darmo ściągnąć z sieci. Blokowanie stron będzie obowiązkowe, gdy wejdzie w życie nowa ustawa oświatowa, którą przygotowuje właśnie resort edukacji. Beniamin - jak większość takich filtrów - ma czarną listę słów kluczowych i adresów, do których dostęp będzie blokowany. Użytkownik może też tworzyć własne listy zakazanych słów i stron. Choć minister edukacji na konferencji prasowej wyrażał nadzieję, że program skutecznie zabezpieczy przed treściami pedofilskimi, na domyślnej liście zakazanych słów trudno znaleźć jakiekolwiek hasła związane z pedofilią. Za to Beniamin skutecznie blokuje stronę kampanii "Dziecko w sieci" - inicjatywy, która ma ograniczać zagrożenia dla dzieci w internecie. Ministerstwo Edukacji od dwóch lat patronuje tej akcji, nic nie słychać, żeby min. Giertych wycofał patronat. Program daje natomiast dostęp do witryn z pornografią dziecięcą. Nie blokuje też haseł faszystowskich czy antysemickich, ani dostępu do stron takich, jak choćby osławiona "Blood and Honour" z listą adresów i zdjęciami anarchistów oraz zachętą do rozprawienia się z nimi. Zablokowany jest dostęp do witryn homoseksualistów. Nie przeczytamy o nich ani słowa, nawet w internetowej encyklopedii. (Na czarnej liście nie ma słowa "pedał", po wpisaniu tego słowa do wyszukiwarki Google na pierwszym miejscu wyskakuje oficjalna strona posła Wojciecha Wierzejskiego z LPR). Beniamin blokuje też strony, które w adresie mają wyraz "blog" lub "blox" (tak nazywa się serwis blogów w portalu Gazeta.pl). W praktyce blokuje więc wszystkie internetowe dzienniki, niezależnie od ich treści. Zablokowany jest też serwis randkowy Cafe.gazeta.pl - jako jedyny z całej listy serwisów randkowych. - Nic nie wiem o tym, że program blokuje kafejki internetowe czy blogi. Jeśli tak jest, to widocznie te blogi zawierają szkodliwe treści - mówi Kaja Małecka, rzecznik MEN. Co ciekawe, zablokowane zostały strony innych firm produkujących oprogramowanie filtrujące (np. programów Cenzor i Motyl). Beniamin akceptuje zaś wiele przekleństw, strony o prostytucji i o różnego rodzaju narkotykach. -- Socjalizm nigdy nie zapuścił w Ameryce korzeni bo biedni w tym kraju nie uważają się za wyzyskiwany proletariat, tylko za milionerów w przejściowych tarapatach. John Steinbeck |
|