Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Hierarchia Kościoła jest szarpana przez bratobójcze walki wewnętrzne...

Hierarchia Kościoła jest szarpana przez bratobójcze walki wewnętrzne...

Data: 2010-02-05 08:46:51
Autor: Artur Borubar
Hierarchia Kościoła jest szarpana przez bratobójcze walki wewnętrzne...
Czy któryś z kościelnych dostojników posłużył się kompromitującymi przeciekami, aby wyeliminować niewygodnego szefa katolickiego dziennika "Avvenire"? - Jako katolik mam nadzieję, że nie. Jako znawca historii Kościoła obawiam się, że tak - mówi włoski teolog Vito Mancuso.
Dino Boffo ustąpił ze stanowiska szefa dziennika włoskiego episkopatu "Avvenire" we wrześniu 2009 r. Wcześniej gazeta "Il Giornale" zaatakowała go artykułami o rzekomym telefonicznym nękaniu kobiety, która miała odmawiać mu schadzek, oraz o jego homoerotycznych ciągotach.

- Świętoszek oskarżany o molestowanie! - tak należący do rodziny Silvia Berlusconiego "Il Giornale" odpłacał się Boffowi za publiczną krytykę bachanaliów urządzanych przez premiera Włoch w jego rzymskiej rezydencji.

Naczelny "Il Giornale" Vittorio Feltri już w grudniu 2009 r. odszczekał oskarżenia wobec Boffa, tłumacząc, że kopie dokumentów z postępowań policyjnych i sądowych, na których gazeta oparła swe publikacje, okazały się fałszywkami. Jednak bomba wybuchła dopiero przed kilku dniami, gdy Feltri potwierdził, że otrzymał te dokumenty ze źródeł kościelnych. - Trudno mi było je zlekceważyć - mówił. Sugerował, że posłańcem był członek watykańskiej żandarmerii.

- Sprawa Boffa zrodziła się w kręgach kościelnych w celu uderzenia w osoby i inne grupy wewnątrz Kościoła. Byliśmy świadkami napaści na Boffa z racji linii redakcyjnej "Avvenire" - tłumaczył wczoraj włoski watykanista Sandro Magister.

"Avvenire" jest w sporze ze środowiskiem watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano" na temat relacji włoskiego Kościoła z konkretnymi partiami politycznymi. Pierwsza gazeta ostro atakowała np. Berlusconiego, czego unikał jak ognia "L'Osservatore Romano".

Sam Boffo nie zaprzecza opisywanym przez część gazet podejrzeniom na temat domniemanego udziału naczelnego "L'Osservatore Romano", a nawet jego protektora kard. Tarcisia Bertonego (sekretarza stanu w Watykanie) w doprowadzeniu do swej dymisji. -

Ja nie wymieniałem ich nazwisk. Nie znam ich. I chwała Bogu jestem ateistą - zastrzega Vittorio Feltri, który spotkał się niedawno na pojednawczym obiedzie z Boffo.

Domniemany kościelny nadawca dokumentów kompromitujących byłego szefa "Avvenire" nie musiał wiedzieć, że były one fałszywkami. "Czy jednak prawdziwa jest wiadomość o tym wewnątrzkościelnym spisku?" - pytał wczoraj niepokorny włoski teolog Vito Mancuso na łamach centrolewicowego dziennika "La Repubblica". Mancuso w wyjątkowo jak na opiniotwórczą włoską gazetę ostrej krytyce szczytów Kościoła przekonywał, że "decydującym kryterium kariery w Kościele jest serwilizm, a hierarchia Kościoła myśli tylko o sobie samej i tak jak każda inna władza jest szarpana przez bratobójcze walki wewnętrzne". _


http://wyborcza.pl/1,75248,7530141,Watykanski_spisek_przeciw_szefowi_gazety_.html


Przemek

--
 Z dokumentu wynika, że w CBA nie było jasnych
kryteriów, według których przyznawano nagrody i premie. Premiowymi
rekordzistami byli dwaj zastępcy Mariusza Kamińskiego, w ciągu trzech lat
jeden z nich dostał 63 100 zł premii, a drugi 64 100 zł.

Hierarchia Kościoła jest szarpana przez bratobójcze walki wewnętrzne...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona