Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.

Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.

Data: 2010-09-05 01:02:32
Autor: __Maciek
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Sun, 05 Sep 2010 00:40:55 +0200 Norbert <norkomp@MALPAgmail.com>
napisał:

Planuje sobie pojechac do niego rowerem. Na małe zakupy i na pizze zalozmy.
[...]
Czy moge spokojnie wejsc na teren marketu czy centrum handlowego z rowerem? I jesli tak to jakimi przepisami sie podpierac jak trafie na jakiegoś nadgorliwego ochraniacza ktoremu sie akurat uwidzi by sie do mnie przywalic?

Może być kiepsko, ja co tydzień jeżdżę na zakupy do Castoramy Włochy i
C. H. Reduta (Warszawa) i rower po prostu przypinam i zostawiam, ale
ja mam dość stary i mało atrakcyjny dla złodziei rower i przypinam go
porządnym zamkiem (Kryptonite 4) do solidnych barierek okalających
taras pod C.H. lub do barierek chroniących latarnie przed najechaniem
przez samochód (Castorama).
OIDP widziałem jednak w środku (w Reducie) parę razy gości z rowerem,
ale na terenie "ogólnym" nie na terenie Carrefoura i szczere mówiąc to
na miejscu obsługi/ochrony, na teren samego hipermarketu chyba bym
człowieka z rowerem nie wpuścił.

Ale tak przy okazji to nie przesadzasz aby? Zainwestuj w dobry zamek,
przypnij do solidnego obiektu i możesz spokojnie iść na zakupy. Kiedyś
postawiłem rower pod Arkadią (również W-wa) i gdy go potem odpinałem,
grzebałem przy nim przez dłuższy niż normalnie czas - od razu wyszedł
ochroniarz, stanął z 5m ode mnie i bacznie się przyglądał co robię -
widać pilnują.

Data: 2010-09-05 02:25:09
Autor: Norbert
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
__Maciek napisał(a):

Ale tak przy okazji to nie przesadzasz aby? Zainwestuj w dobry zamek,
przypnij do solidnego obiektu i możesz spokojnie iść na zakupy. Kiedyś
postawiłem rower pod Arkadią (również W-wa) i gdy go potem odpinałem,
grzebałem przy nim przez dłuższy niż normalnie czas - od razu wyszedł
ochroniarz, stanął z 5m ode mnie i bacznie się przyglądał co robię -
widać pilnują.

Wedle tego co widywałem nie uwazam za przesade. Swego czasu dorabialem troche w ochronie i nie chcesz wiedziec jak to od środka wyglada. Za marne kilka zł za godzine wiekszosc woli byc z dala od wszelkich sytuacji stresowych. Tylko tam gdzie obejmuje kamera musza się przetaczac raz na jakis czas by bylo ich widac. A operator kamer w 90% przypadkow ma przed soba stos gazetek i w nie woli patrzec niz w monitory a tylko na magiczne hasło "kontrolny na obiekcie" gazetki sie chowa i bacznie robi to od czego tam jest ochrona.
Jak ukradna market nie odpowiada, a ochroniarz podejdzie albo i nie.
Ciezko pracowalem na wydane pieniadze na sprzet i nie zaufam ochronie marketów ze nic mu nie grozi jak strace go z oczu.
A nawet jak nie rower to pourywane lampki itd tez kosztuja i nie mam ochoty by jakis wandal rozwalił dla zabawy to co dla mnie oznaczalo wydane pieniadze.
A co do wpuszczania... przeciez nie mam zamiaru jezdzic rowerem tylko go prowadzic. Z wozkiem moge wejsc, wiec co za roznice robi rower?
A jak wezme ze sobą córkę w foteliku na ramie to co , mam ją nosić na reku i robic zakupy? Bo wygodniej by mi bylo po prostu ja prowadzic w foteliku na rowerze.
Zreszta tak naprawde nie chodzi tu o to co sie komu wydaje tylko o przepisy, czy sa jakies stanowiace o takich sytuacjach.
Jutro chyba sie pokusze o podobny post na grupie prawnej jak i naskrobie zapytania do samych hipermarketow o ich stanowisko w sprawie.
Znaczki zakazu wejscia z psem , jedzeniem itp widywalem , ale nie widzialem jeszcze z rowerem i stad moje rozwazania.

Data: 2010-09-05 09:28:50
Autor: RadoslawF
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Dnia 2010-09-05 02:25, Użytkownik Norbert napisał:

Znaczki zakazu wejscia z psem , jedzeniem itp widywalem , ale nie widzialem jeszcze z rowerem i stad moje rozwazania.

Bywają zakazy wprowadzania rowerów.
Fakt że bardzo rzadko ale można trafić.


Pozdrawiam

Data: 2010-09-05 09:56:06
Autor: solar
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
W dniu 2010-09-05 09:28, RadoslawF pisze:

Bywają zakazy wprowadzania rowerów.
Fakt że bardzo rzadko ale można trafić.

W Łodzi chyba nie spotkałem marketu, na którym nie ma zakazu.
A generalnie to często pojawia się tekst o kradzieży roweru spod marketu i obiektywów kamer...

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Polacy to naród antyklerykałów, którzy jednocześnie z jakiegoś powodu mają zwyczaj tłumnego chodzenia do kościoła."
                                     kat. intelektualista Jerzy Turowicz

Data: 2010-09-05 10:33:54
Autor: Kosu
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 2010-09-05 09:56, solar wrote:
W Łodzi chyba nie spotkałem marketu, na którym nie ma zakazu.
A generalnie to często pojawia się tekst o kradzieży roweru spod marketu
i obiektywów kamer...

No bo chyba nie ma większej bzdury niż wiara w te kamery. Jeśli Twój rower złapie jakiś łysy debil, żeby zaimponować lasce, no to masz jego twarz (zakładając, że akurat dorze stanie, bo kamera jest najczęściej tylko jedna). No ale jaki to problem założyć czapkę dla rybaków i pochyić głowę... Nie mówiąc już o tym, że do wielu kradzieży dochodzi w miejscach, gdzie jest po prostu pusto. Nawet jakby facet szedł w kominiarce i z obcęgami w dłoni, to nikt by nie zwrócił uwagi :)

Niestety z przypinaniem rowerów jest tak, że zawsze ktoś może ukraść. Jedynym pomysłem jest rower do zostawiania, czyli tani. Tak tani, że nawet jak nam go ukradną raz na rok, to wciąż wyjdzie dużo taniej niż miesięczny :]

pozdrawiam,
PK

Data: 2010-09-05 03:19:35
Autor: Jesse Custer
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Jedynym pomysłem jest rower do zostawiania, czyli tani. Tak tani, że
nawet jak nam go ukradną raz na rok, to wciąż wyjdzie dużo taniej niż
miesięczny :]

pozdrawiam,
PK

I to jest najlepsze rozwiązanie. Na allegro najtańsze miejskie
singlespeedy można kupić poniżej 300zł. Koszt roweru zwraca się po
dwóch - trzech miesiącach. Można kupić za grosze np. składaczek wigry
i odnowić go małym kosztem. Taki rower spokojnie można zostawić
przypięty na dłuższy czas w mieście bez martwienia się czy będzie na
miejscu kiedy do niego wrócimy.

Data: 2010-09-05 12:35:15
Autor: Andrzej Ozieblo
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Jesse Custer pisze:

 Można kupić za grosze np. składaczek wigry
i odnowić go małym kosztem. Taki rower spokojnie można zostawić
przypięty na dłuższy czas w mieście bez martwienia się czy będzie na
miejscu kiedy do niego wrócimy.

I na takim jezdze od lat po miescie. Slynna Wiagra 3, jak mowi moja corka. Ostatnio nawet go nie przypinam. Procz tego mam jeszcze... niech policze, ok. 4 innych rowerow. Pisze okolo, bo niektore nie sa kompletne. Ale tych uzywam tylko na wycieczki i nie rozstaje sie z nimi nawet na chwile. Kiedys podjechalem na jednym z nich do sklepu, wszedlem do srodka caly czas patrzac na rower. I mimo to probowano mi go ukrasc. Jeden koles zablokowal wyjscie, drugi odjezdzal. Przewrocil sie po kilku metrach...

Data: 2010-09-05 13:49:18
Autor: Piotr M
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Dnia 05-09-2010 o 12:19:35 Jesse Custer <swientyodmordercow@gmail.com>  napisał(a):

Jedynym pomysłem jest rower do zostawiania, czyli tani. Tak tani, że
nawet jak nam go ukradną raz na rok, to wciąż wyjdzie dużo taniej niż
miesięczny :]

pozdrawiam,
PK

I to jest najlepsze rozwiązanie. Na allegro najtańsze miejskie
singlespeedy można kupić poniżej 300zł. Koszt roweru zwraca się po
dwóch - trzech miesiącach. Można kupić za grosze np. składaczek wigry
i odnowić go małym kosztem. Taki rower spokojnie można zostawić
przypięty na dłuższy czas w mieście bez martwienia się czy będzie na
miejscu kiedy do niego wrócimy.

Nie zgadzam się!
Bo Wy tylko w aspekcie opłacalności, materialiści jedni ;) A co z  przyjemnością jeżdżenia, delektowaniem, komfortem, i całą radością płynącą  ze swojego ulubionego roweru? Nie wyobrażam sobie (przynajmniej na razie i  może do czasu ;) ), zostawiania swojego roweru w domu, po to aby jakimś  Wigry w centrum pozałatwiać sprawy..

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-09-07 15:02:08
Autor: Kosu
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 2010-09-05 13:49, Piotr M wrote:
Nie zgadzam się!
Bo Wy tylko w aspekcie opłacalności, materialiści jedni ;) A co z
przyjemnością jeżdżenia, delektowaniem, komfortem, i całą radością
płynącą ze swojego ulubionego roweru? Nie wyobrażam sobie (przynajmniej
na razie i może do czasu ;) ), zostawiania swojego roweru w domu, po to
aby jakimś Wigry w centrum pozałatwiać sprawy..

Komfort i radość z jazdy to jedno, ale pamiętajmy, że nie każdy dojeżdża rowerem 2km przez miasto, a często po ścieżce. W dużych algomeracjach ludzie robią codziennie 30km po szosie (a potem powrót). Singiel może się nie sprawdzić :]

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2010-09-07 16:11:11
Autor: Fabian
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
W dniu 07.09.2010 15:02, Kosu pisze:
On 2010-09-05 13:49, Piotr M wrote:
Komfort i radość z jazdy to jedno, ale pamiętajmy, że nie każdy dojeżdża
rowerem 2km przez miasto, a często po ścieżce. W dużych algomeracjach
ludzie robią codziennie 30km po szosie (a potem powrót). Singiel może
się nie sprawdzić :]

To chyba zależy od ukształtowania terenu, a nie od odległości? Przy
właściwie dobranym przełożeniu można wygodnie przejechać wiele
kilometrów. Niektórzy na OK to nawet >500 km na raz potrafią przejechać
i nie narzekają.

Fabian.

Data: 2010-09-08 11:21:21
Autor: Kosu
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 2010-09-07 16:11, Fabian wrote:
To chyba zależy od ukształtowania terenu, a nie od odległości? Przy
właściwie dobranym przełożeniu można wygodnie przejechać wiele
kilometrów. Niektórzy na OK to nawet>500 km na raz potrafią przejechać
i nie narzekają.

Ciekawe czy są np 50-letnimi księgowymi :]

pozdrawiam,
PK

Data: 2010-09-05 14:59:42
Autor: Norbert
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Jesse Custer napisał(a):

I to jest najlepsze rozwiązanie. Na allegro najtańsze miejskie
singlespeedy można kupić poniżej 300zł. Koszt roweru zwraca się po
dwóch - trzech miesiącach. Można kupić za grosze np. składaczek wigry
i odnowić go małym kosztem. Taki rower spokojnie można zostawić
przypięty na dłuższy czas w mieście bez martwienia się czy będzie na
miejscu kiedy do niego wrócimy.

Jak bym mial market 500m od domu to by bylo dobre rozwiazanie.
W traske 30km w jedna strone do marketu wole juz jechac na moim rowerku bo mam do niego wieksze zaufanie.

Data: 2010-09-05 06:31:57
Autor: --- ---
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
A ja się zgadzam z Fabianem. Zawsze jest prawdopodobieństwo, że mogą
nam ukraść/okraść rower, mieszkanie, samochód. My możemy to ryzyko
zminimalizować. Mam dobrego u-Locka i przypinam rowerek do solidnej
barierki.

Takie ciągłe trzymanie przy sobie roweru jest niewygodne.

Data: 2010-09-05 13:45:29
Autor: piecia aka dracorp
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Dnia Sun, 05 Sep 2010 06:31:57 -0700, -- - -- - napisał(a):

Mam dobrego u-Locka i przypinam rowerek do solidnej
barierki.
No i się zaraz zacznie.

Takie ciągłe trzymanie przy sobie roweru jest niewygodne.

W Belgii widziałem składane rowery, zawsze taki można potem do plecaka wrzucić. Nie to żart ale z takim złożonym to pewnie można by wszędzie wejść.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2010-09-05 16:33:59
Autor: Piotr M
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Dnia 05-09-2010 o 15:31:57 -- - -- - <zinnpl@gmail.com> napisał(a):

A ja się zgadzam z Fabianem. Zawsze jest prawdopodobieństwo, że mogą
nam ukraść/okraść rower, mieszkanie, samochód. My możemy to ryzyko
zminimalizować. Mam dobrego u-Locka i przypinam rowerek do solidnej
barierki.

Takie ciągłe trzymanie przy sobie roweru jest niewygodne.

No nie jest, taki u-lock może uwierać w łóżku. Zdecydowanie łańcuch.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-09-05 16:32:38
Autor: Piotr M
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Dnia 05-09-2010 o 14:59:42 Norbert <norkomp@malpagmail.com> napisał(a):

Jesse Custer napisał(a):

I to jest najlepsze rozwiązanie. Na allegro najtańsze miejskie
singlespeedy można kupić poniżej 300zł. Koszt roweru zwraca się po
dwóch - trzech miesiącach. Można kupić za grosze np. składaczek wigry
i odnowić go małym kosztem. Taki rower spokojnie można zostawić
przypięty na dłuższy czas w mieście bez martwienia się czy będzie na
miejscu kiedy do niego wrócimy.

Jak bym mial market 500m od domu to by bylo dobre rozwiazanie.
W traske 30km w jedna strone do marketu wole juz jechac na moim rowerku  bo mam do niego wieksze zaufanie.

I chociażby też np sakwy..

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-09-05 10:59:14
Autor: Fabian
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
W dniu 05.09.2010 10:33, Kosu pisze:
Niestety z przypinaniem rowerów jest tak, że zawsze ktoś może ukraść.

Tak samo ten rower może zostać ukradziony z domu, z piwnicy, z garażu
lub poprzez "dawaj rower frajerze" na ulicy. Tak samo może zostać
okradzione Twoje mieszkanie, Ty sam lub ukradziony może zostać samochód.
Wszystkie te zdarzenia są prawdopodobne i tak naprawdę nie można im
zapobiec, tylko zmniejszyć w jakiś sposób prawdopodobieństwo.

Fabian.

Data: 2010-09-05 17:59:51
Autor: solar
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
W dniu 2010-09-05 10:59, Fabian pisze:

Tak samo ten rower może zostać ukradziony z domu, z piwnicy, z garażu
lub poprzez "dawaj rower frajerze" na ulicy. Tak samo może zostać

Nie do końca. Przypięty rower jest na widoku i pomysł jego buchnięcia pewnie często jest pod wpływem impulsu: Oo! Stoi niczyj rower.
Poza tym parkingi rowerowe są często obserwowane właśnie pod tym kątem.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Spaliłbym stu niewinnych, gdyby tylko znalazł się między nimi jeden winny."
                                    inkwiz. Konrad z Marburga

Data: 2010-09-07 14:37:33
Autor: Kosu
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 2010-09-05 10:59, Fabian wrote:
Tak samo ten rower może zostać ukradziony z domu, z piwnicy, z garażu
lub poprzez "dawaj rower frajerze" na ulicy. Tak samo może zostać
okradzione Twoje mieszkanie, Ty sam lub ukradziony może zostać samochód.
Wszystkie te zdarzenia są prawdopodobne i tak naprawdę nie można im
zapobiec, tylko zmniejszyć w jakiś sposób prawdopodobieństwo.

No nie bardzo. Kradzieże w mieszkaniach to naprawdę ewenement. Nawet w Polsce, która nie jest najbezpieczniejszym krajem na świecie.

Obrabianie mieszkań to już profesjonalizm - wymaga planowania. Kradzieże rowerów (nawet samochodów), to często efekty impulsu w głowie łysego nastolatka w spodniach w paski (przynajmniej tak to wygląda w Warszawie). Tak samo napady typu "dawaj rower frajerze". Chyba nikt nie sterczy w parku i nie czeka na okazję.

Od biedy można by było zbadać stawki u ubepieczycieli. Obawiam się, że jak zgłosisz nowy, błyszczący, modny rower za ~5kz, który przez pół dnia stoi przypięty na ulicy, to może wyjść porównywalnie z przeciętnym mieszkaniem :P

pozdrawiam,
PK

Data: 2010-09-07 16:08:37
Autor: Fabian
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
W dniu 07.09.2010 14:37, Kosu pisze:
On 2010-09-05 10:59, Fabian wrote:
Tak samo ten rower może zostać ukradziony z domu, z piwnicy, z garażu
lub poprzez "dawaj rower frajerze" na ulicy. Tak samo może zostać
okradzione Twoje mieszkanie, Ty sam lub ukradziony może zostać samochód.
Wszystkie te zdarzenia są prawdopodobne i tak naprawdę nie można im
zapobiec, tylko zmniejszyć w jakiś sposób prawdopodobieństwo.

No nie bardzo. Kradzieże w mieszkaniach to naprawdę ewenement. Nawet w
Polsce, która nie jest najbezpieczniejszym krajem na świecie.

Liczby, jakieś liczby? Bo mi się nie wydaje, jak Tobie się wydaje ;)
Słyszałem o osobach, którym okradli mieszkanie lub piwnicę, a roweru z
ulicy nie ;)

Obrabianie mieszkań to już profesjonalizm - wymaga planowania. Kradzieże
rowerów (nawet samochodów), to często efekty impulsu w głowie łysego
nastolatka w spodniach w paski (przynajmniej tak to wygląda w
Warszawie). Tak samo napady typu "dawaj rower frajerze". Chyba nikt nie
sterczy w parku i nie czeka na okazję.

Wg mnie sterczy. Znałem takie miejsce blisko mojego miejsca zamieszkania
gdzie często kradli rowery zdejmując z nich.

Od biedy można by było zbadać stawki u ubepieczycieli. Obawiam się, że
jak zgłosisz nowy, błyszczący, modny rower za ~5kz, który przez pół dnia
stoi przypięty na ulicy, to może wyjść porównywalnie z przeciętnym
mieszkaniem :P

Stawiki ubezpieczeń związanych z rowerem są IMHO niereprezentatywne z
powodu braku oferty innych ubezpieczycieli niż PZU.

Fabian.

Data: 2010-09-05 10:45:23
Autor: Piotr M
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
Dnia 05-09-2010 o 02:25:09 Norbert <norkomp@malpagmail.com> napisał(a):

A co do wpuszczania... przeciez nie mam zamiaru jezdzic rowerem tylko go  prowadzic.

Tak sobie myślę, że warto znać przepisy i sam jestem ciekaw jak to jest.  Stawiam na to, że jak nie ma oznaczenia zakazu to można.

Tylko po co Ci tam chodzić z tym rowerem :D Promenada czy jak? A do  sklepów też będziesz się z nim pchał? IMO to wszystko niewygodne, łazić  między ludźmi, wymijać ich, uważać na dzieci, łeee. Ja w ogóle omijam  centra handlowe ze względu właśnie na to, a jeszcze pchać się tam rowerem.  Lepiej zostawić przed i już. Ale to oczywiście moje zdanie, które nie  wyklucza tego, że może będę miał taką potrzebę wejścia z rowerem. Dlatego  jestem ciekaw.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-09-05 14:28:33
Autor: Leszek Karlik
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On Sun, 05 Sep 2010 10:45:23 +0200, Piotr M <xx@xx.xx> wrote:

[...]
Tylko po co Ci tam chodzić z tym rowerem :D Promenada czy jak? A do  sklepĂłw teĹź będziesz się z nim pchał? IMO to wszystko niewygodne, łazić  między ludĹşmi, wymijać ich, uwaĹźać na dzieci, łeee.

A z takim koszykiem to juĹź w ogĂłle mega niewygodne, powinni tego zabronić  ;-))

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-09-06 01:52:12
Autor: zcxz
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 05-09-2010 02:25, Norbert wrote:
A co do wpuszczania... przeciez nie mam zamiaru jezdzic rowerem tylko go
prowadzic. Z wozkiem moge wejsc, wiec co za roznice robi rower?
A jak wezme ze sobą córkę w foteliku na ramie to co , mam ją nosić na
reku i robic zakupy? Bo wygodniej by mi bylo po prostu ja prowadzic w
foteliku na rowerze.
Jako konsument nie chce Cie spotkac chodzacego z rowerem po markecie.
Rower to przyjemnosc, a market to nieprzyjemna koniecznosc.

p.s.
Nie ma to jak rodzinna wyprawa z dzieckiem w wozku do marketu ;)
Dogadaj sie z ochroniarzem, pewnie za jakas kase zernknie na Twoj rower. Ty bedziesz mial spokoj i inni konsumenci tez :)

--
zcxz

Data: 2010-09-06 08:15:54
Autor: Jan Srzednicki
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 2010-09-05, zcxz wrote:
On 05-09-2010 02:25, Norbert wrote:
A co do wpuszczania... przeciez nie mam zamiaru jezdzic rowerem tylko go
prowadzic. Z wozkiem moge wejsc, wiec co za roznice robi rower?
A jak wezme ze sobą córkę w foteliku na ramie to co , mam ją nosić na
reku i robic zakupy? Bo wygodniej by mi bylo po prostu ja prowadzic w
foteliku na rowerze.
Jako konsument nie chce Cie spotkac chodzacego z rowerem po markecie.

GdyĹź i bo?

Rower to przyjemnosc, a market to nieprzyjemna koniecznosc.

To zawiść? Rower to środek transportu.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-09-06 21:57:20
Autor: arturbac
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
W dniu 2010-09-06 10:15, Jan Srzednicki pisze:
Rower to przyjemnosc, a market to nieprzyjemna koniecznosc.
To zawiść? Rower to środek transportu.

Ja ma ten problem, z glowy jeden rower to przyjemnosc drugi to srodek
transportu :-)

Data: 2010-09-12 18:16:10
Autor: staszaiwa
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.


> Rower to przyjemnosc, a market to nieprzyjemna koniecznosc.

To zawiść? Rower to środek transportu.

Transportu rekreacyjnego.

--


Data: 2010-09-12 16:27:08
Autor: Jan Srzednicki
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 2010-09-12, staszaiwa@vp.pl wrote:

> Rower to przyjemnosc, a market to nieprzyjemna koniecznosc.

To zawiść? Rower to środek transportu.

Transportu rekreacyjnego.

Znaczy Prawdziwy Transport (tm) to tylko taki, ktĂłry jest niezdrowy,
nieprzyjemny i w ogĂłle be?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-09-13 15:59:34
Autor: Coaster
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
On 9/12/10 6:27 PM, Jan Srzednicki wrote:
On 2010-09-12, staszaiwa@vp.pl wrote:

Rower to przyjemnosc, a market to nieprzyjemna koniecznosc.

To zawiść? Rower to środek transportu.

Transportu rekreacyjnego.

Znaczy Prawdziwy Transport (tm) to tylko taki, ktĂłry jest niezdrowy,
nieprzyjemny i w ogĂłle be?


Burlakow do tego nie mieszaj! ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-09-06 21:40:09
Autor: Titus Atomicus
Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.
In article <i61aer$c2g$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
 zcxz <valter@poczta.onet.pl> wrote:

On 05-09-2010 02:25, Norbert wrote:
> A co do wpuszczania... przeciez nie mam zamiaru jezdzic rowerem tylko go
> prowadzic. Z wozkiem moge wejsc, wiec co za roznice robi rower?
> A jak wezme ze sobą córkę w foteliku na ramie to co , mam ją nosić na
> reku i robic zakupy? Bo wygodniej by mi bylo po prostu ja prowadzic w
> foteliku na rowerze.
Jako konsument nie chce Cie spotkac chodzacego z rowerem po markecie.
Rower to przyjemnosc, a market to nieprzyjemna koniecznosc.

Obawiam sie, ze nie rozumiem.
p.s.
Nie ma to jak rodzinna wyprawa z dzieckiem w wozku do marketu ;)
Dogadaj sie z ochroniarzem, pewnie za jakas kase zernknie na Twoj rower. Ty bedziesz mial spokoj i inni konsumenci tez :)

Ale dlaczego z gory zakladasz ze jestes reprezentatywnym konsumentem?
Mi tam rowery w centrum handlowym nie przeszkadzalaby.

TA

Hipermarkety i rower , jak to wyglada od strony praktycznej.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona