Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Hipoteza Puetz'a (Wojtek)

Hipoteza Puetz'a (Wojtek)

Data: 2011-05-23 09:23:13
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Zgodnie z Twoim wyjaśnieniem obliczyłem najpierw jak często
występują te tzw. "okienka krachowe". Można śmiało przyjąć,
że zaćmienie Słońca zachodzi 2 razy w roku. Zjawisko to
ma miejsce wówczas, gdy nów występuje w okolicy węzła
księżycowego ( północnego lub południowego ). W okresie
6 tygodni przed i po zaćmieniu mają miejsce po 2 pełnie.
Czyli mamy 4 pełnie x 10 dni x 2 zaćmienia = 80 dni.
Czyli okienka krachowe wypełniają ponad 20% całości czasu.
Badanie tej hipotezy jest bardzo proste. Wystarczy patrzeć,
czy Słońce jest w okolicach do 45 stopni od węzła i czy
Księżyc jednocześnie jest w okolicach pełni.
Oto wyniki dla największych krachów :

TAK - trafione okienko ; NIE - nie trafione

28.10.1929 -13%  nie
06.11.1929 -10%  nie
05.10.1931  -9%  nie
20.07.1933  -9%  nie
18.10.1937  -9%  tak
03.09.1946 -10%  nie
19.10.1987 -20%  nie
29.09.2008  -9%  nie
15.10.2008  -9%  nie

Nie chce mi się nawet tego komentować ...

pozdr.
sys29





--


Data: 2011-05-23 11:29:11
Autor: Arkady
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
W dniu 2011-05-23 11:23,  sys29 pisze:
Zgodnie z Twoim wyjaśnieniem obliczyłem najpierw jak często
występują te tzw. "okienka krachowe". Można śmiało przyjąć,
że zaćmienie Słońca zachodzi 2 razy w roku. Zjawisko to
ma miejsce wówczas, gdy nów występuje w okolicy węzła
księżycowego ( północnego lub południowego ). W okresie
6 tygodni przed i po zaćmieniu mają miejsce po 2 pełnie.
Czyli mamy 4 pełnie x 10 dni x 2 zaćmienia = 80 dni.
Czyli okienka krachowe wypełniają ponad 20% całości czasu.
Badanie tej hipotezy jest bardzo proste. Wystarczy patrzeć,
czy Słońce jest w okolicach do 45 stopni od węzła i czy
Księżyc jednocześnie jest w okolicach pełni.
Oto wyniki dla największych krachów :

TAK - trafione okienko ; NIE - nie trafione

28.10.1929 -13%  nie
06.11.1929 -10%  nie
05.10.1931  -9%  nie
20.07.1933  -9%  nie
18.10.1937  -9%  tak
03.09.1946 -10%  nie
19.10.1987 -20%  nie
29.09.2008  -9%  nie
15.10.2008  -9%  nie

Nie chce mi się nawet tego komentować ...

pozdr.
sys29





Chetnie przyjme anala z hipotezami na duzego lotka.

Data: 2011-05-23 09:35:05
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Arkady <pit@onet.eu> napisał(a):
Chetnie przyjme anala z hipotezami na duzego lotka.

To postaw jakąś. Hipotezę na totolotka obalę z przyjemnością.

pozdr.
sys29



--


Data: 2011-05-23 15:32:25
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Dnia Mon, 23 May 2011 09:35:05 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):

Arkady <pit@onet.eu> napisał(a):
Chetnie przyjme anala z hipotezami na duzego lotka.

To postaw jakąś. Hipotezę na totolotka obalę z przyjemnością.

pozdr.
sys29
Hipoteza:
Wartosc oczekiwana przy typowaniu następujących liczb: 1, 2,3,4,5,6
jest wyższa od wartości oczekiwanej przy typowaniu liczb: 1,15,20,29,34,41
Może być ?

Data: 2011-05-23 14:11:20
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
root <root1@vp.pl> napisał(a):
Hipoteza:
Wartosc oczekiwana przy typowaniu następujących liczb: 1, 2,3,4,5,6
jest wyższa od wartości oczekiwanej przy typowaniu liczb: 1,15,20,29,34,41
Może być ?


Nie rozumiem co ma typowanie do wartości oczekiwanej.
Przecież EX to suma iloczynów Xi oraz Pi. Gdyby losować
jedną liczbę z 49 to EX będzie chyba 25, bo Pi się uproszczą. Przy losowaniu sześciu liczb można oczekiwać
chyba jakiegoś łączącego je parametru np. średniej ( też chyba wyniesie 25 ). Właśnie zebrałem dane do obalenia hipotezy kolegi Wojtka, że koniunkcje
Wenus/Uran sprzyjają dodatniej stopie zwrotu dla S&P500. Zastanawiam
się nad pozbyciem się błędu systematycznego związanego z obciążeniem
hossą. Na razie mam taki pomysł : obliczam stopę zwrotu dla jakiejś
tam koniunkcji  np. 7-21.08.1970. Potem biorę całą stopę zwrotu za rok
1970 , dzielę ją przez około 24 i odejmuję od wcześniej wyliczonej.
W ten sposób pozbywam się wpływu aktualnego trendu. Potem wreyfikację
hipotezy będę mógł sprowadzić do zwykłego testu dla średniej.
Czy to IYHO procedura możliwa do przyjęcia ? Jeśli nie, to podrzuć
mi ewentualnie jakiś pomysł.

pozdr.
sys29


--


Data: 2011-05-23 16:26:57
Autor: Arkady
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Ehhh qrwa specjalisci a nie wiedza co to kombinatoryka.

Same qrwa przyglupy na tej gieldzie siedza i liza sie po dupach.

Data: 2011-05-23 14:47:11
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Arkady <pit@onet.eu> napisał(a):
Ehhh qrwa specjalisci a nie wiedza co to kombinatoryka.

Same qrwa przyglupy na tej gieldzie siedza i liza sie po dupach.


Wiem co to kombinatoryka, rachunek prawdopodobieństwa, wartość oczekiwana ...
i root na pewno też wie. Widać u Ciebie jakieś głębokie kompleksy
intelektualne, bo normalny, zdrowy człowiek nie odczuwa potrzeby
wyzywania innych od przygłupów. Z pewnością tą krótką wypowiedzią chciałeś się dowartościować. Udało Ci się.

pozdr.
sys29

--


Data: 2011-05-23 17:47:41
Autor: Arkady
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
W dniu 2011-05-23 16:47,  sys29 pisze:
Arkady<pit@onet.eu>  napisał(a):

Ehhh qrwa specjalisci a nie wiedza co to kombinatoryka.

Same qrwa przyglupy na tej gieldzie siedza i liza sie po dupach.


Wiem co to kombinatoryka, rachunek prawdopodobieństwa, wartość oczekiwana ...
i root na pewno też wie. Widać u Ciebie jakieś głębokie kompleksy
intelektualne, bo normalny, zdrowy człowiek nie odczuwa potrzeby
wyzywania innych od przygłupów. Z pewnością tą krótką wypowiedzią
chciałeś się dowartościować. Udało Ci się.

pozdr.
sys29



Tak udalo mi sie zreszta specjalnie po to sobie subskrubuje te grupe przyglupow.

Data: 2011-05-23 17:21:00
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Arkady <pit@onet.eu> napisał(a):
Tak udalo mi sie zreszta specjalnie po to sobie subskrubuje te grupe przyglupow.


Tak właśnie zachowują się imbecyle, którzy nie są w stanie wypowiedzieć się w sensowny sposób, bo to po prostu przekracza
ich możliwości umysłowe. Dlatego pierdolą, że dyskutanci to
przygłupy, próbując leczyć kompleksy oczywistym podtekstem
"patrzcie jaki ja jestem mądry". Gdybyś naprawdę był mądry,
to byś się w ogóle nie odzywał, a tak coś tam wybełkotałeś
rozwiewając wszystkie ewentualne wątpliwości. pozdr.
sys29


--


Data: 2011-05-23 17:55:17
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Dnia Mon, 23 May 2011 14:11:20 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):



Nie rozumiem co ma typowanie do wartości oczekiwanej.
Przecież EX to suma iloczynów Xi oraz Pi. Gdyby losować
jedną liczbę z 49 to EX będzie chyba 25, bo Pi się uproszczą. Przy losowaniu sześciu liczb można oczekiwać
chyba jakiegoś łączącego je parametru np. średniej ( też chyba wyniesie 25 ).

Nieważne. Trochę to zarżnąłem ;) Miałem na myśli wartość oczekiwaną
wygranej (bądź przegranej). Hipoteza:
Bardziej opłaci się skreślać przez całe życie ciąg 1, 2, 3, 4, 5, 6 niż
ciąg 1,15,20,29,34,41.

Kompletnie nie kapuję skąd si się Pi wzieło - chyba z rozkładu normalnego
ale po co od razu strzelać z armaty do mrówki?

p.s.
Aleś się zapieklił w tej swojej walce z "religią" ;)

Data: 2011-05-23 17:02:16
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
root <ro@vp.pl> napisał(a):

Nieważne. Trochę to zarżnąłem ;) Miałem na myśli wartość oczekiwaną
wygranej (bądź przegranej). Hipoteza:
Bardziej opłaci się skreślać przez całe życie ciąg 1, 2, 3, 4, 5, 6 niż
ciąg 1,15,20,29,34,41.

Kompletnie nie kapuję skąd si się Pi wzieło - chyba z rozkładu normalnego
ale po co od razu strzelać z armaty do mrówki?


To nie jest liczba Pi, tylko "P" - prawdopodobieństwo zdarzenia
z indeksem porządkowym "i". Wartość oczekiwana :
EX = p1*i1 + p2*i2 + p3*i3 + ... + pn*in

Czym innym jest wartość oczekiwana wygranej.

EX= p3*k3 + p4*k4 + p5*k5 + p6*k6

p3 - prawdopodobieństwo trójki
p4 - prawdopodobieństwo czwórki ...
K3 - kasa za trójkę k4 - kasa za czwórkę ...

Totolotek jest tak skonstruowany, że wartość oczekiwana
wygranej jest zawsze mniejsza, niż zainwestowana kasa.
Przy dużej kumulacji EX się poprawia, bo kasa się przesuwa,
ale grając w nieskończoność zawsze będziesz w plecy. pozdr.
sys29



--


Data: 2011-05-23 19:12:50
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Dnia Mon, 23 May 2011 17:02:16 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):

root <ro@vp.pl> napisał(a):

Nieważne. Trochę to zarżnąłem ;) Miałem na myśli wartość oczekiwaną
wygranej (bądź przegranej). Hipoteza:
Bardziej opłaci się skreślać przez całe życie ciąg 1, 2, 3, 4, 5, 6 niż
ciąg 1,15,20,29,34,41.

Kompletnie nie kapuję skąd si się Pi wzieło - chyba z rozkładu normalnego
ale po co od razu strzelać z armaty do mrówki?


To nie jest liczba Pi, tylko "P" - prawdopodobieństwo zdarzenia
z indeksem porządkowym "i". Wartość oczekiwana :
EX = p1*i1 + p2*i2 + p3*i3 + ... + pn*in

Czym innym jest wartość oczekiwana wygranej.

EX= p3*k3 + p4*k4 + p5*k5 + p6*k6

p3 - prawdopodobieństwo trójki
p4 - prawdopodobieństwo czwórki ...
K3 - kasa za trójkę k4 - kasa za czwórkę ...

Totolotek jest tak skonstruowany, że wartość oczekiwana
wygranej jest zawsze mniejsza, niż zainwestowana kasa.

Tak jak wszystko ;)
Przy dużej kumulacji EX się poprawia, bo kasa się przesuwa,
ale grając w nieskończoność zawsze będziesz w plecy. pozdr.
sys29

To oczywiście było trochę pół żartem. Wartość oczekiwana wygranej (może być
też ujemna) jest wyższa w pierwszym przypadku dlatego, że niewielu ludzi
będzie obstawiało tak głupi zestaw liczb. A zatem w przypadku trafienia
szóstki z takim zestawem jest większa szansa, że nikt inny nie postawił na
te same liczby więc nie bedziesz musiał się dzielić z nikim. Podwyższa więc
to EX w skali kilku tysięcy lat.
To właściwie jedyna strategia gry w totolotka, która mnie przekonuje :)

Data: 2011-05-23 17:24:07
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
root <ro@vp.pl> napisał(a):

To oczywiście było trochę pół żartem. Wartość oczekiwana wygranej (może być
też ujemna) jest wyższa w pierwszym przypadku dlatego, że niewielu ludzi
będzie obstawiało tak głupi zestaw liczb. A zatem w przypadku trafienia
szóstki z takim zestawem jest większa szansa, że nikt inny nie postawił na
te same liczby więc nie bedziesz musiał się dzielić z nikim. Podwyższa więc
to EX w skali kilku tysięcy lat.
To właściwie jedyna strategia gry w totolotka, która mnie przekonuje :)

Wartość oczekiwana wygranej zawsze jest dodatnia. Ujemna jest za to
różnica pomiędzy EX, a zainwestowaną kasą. Dla mnie sensowne strategie
w gry losowe nie istnieją. Nie gram w totolotka. :-)

pozdr.
sys29


--


Data: 2011-05-23 19:45:06
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Dnia Mon, 23 May 2011 17:24:07 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):

root <ro@vp.pl> napisał(a):

To oczywiście było trochę pół żartem. Wartość oczekiwana wygranej (może być
też ujemna) jest wyższa w pierwszym przypadku dlatego, że niewielu ludzi
będzie obstawiało tak głupi zestaw liczb. A zatem w przypadku trafienia
szóstki z takim zestawem jest większa szansa, że nikt inny nie postawił na
te same liczby więc nie bedziesz musiał się dzielić z nikim. Podwyższa więc
to EX w skali kilku tysięcy lat.
To właściwie jedyna strategia gry w totolotka, która mnie przekonuje :)

Wartość oczekiwana wygranej zawsze jest dodatnia.
Teraz to przeczytałem. Daruj ale dzisiaj tak zmęczony jestem, że trochę
plączę.

Ujemna jest za to
różnica pomiędzy EX, a zainwestowaną kasą. Dla mnie sensowne strategie
w gry losowe nie istnieją.

A moja strategia? Czyż nie ma w niej choć trochę sensu ;(


A serio to nie masz do końca racji. Nie wiem czy to znasz czy nie, ale jest
coś takiego jak paradoksalne gry wymyślone przez nieznanego do tej pory
fizyka z Hiszpanii Juana Parrondo.
http://seneca.fis.ucm.es/parr/
http://seneca.fis.ucm.es/parr/GAMES/inbrief.html

Cała "zabawa" opiera się na odkryciu, że grając JEDNOCZESNIE w 2 różne gry
które mają ujemną oczekiwaną wartość zwrotu, otrzymujesz jedną grę która
daje wynik dodatni. Zresztą teraz inni "odkrywają" że nie tylko dotyczy to
prostych gier ale finansów itp. Nie zgłębiałem się w to za bardzo, choć
nawet te proste przykłady na stronkach robią wrażenie.

Data: 2011-05-23 18:26:00
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
root <ro@vp.pl> napisał(a):

A moja strategia? Czyż nie ma w niej choć trochę sensu ;(

Nie wiem. :-)


A serio to nie masz do końca racji. Nie wiem czy to znasz czy nie, ale jest
coś takiego jak paradoksalne gry wymyślone przez nieznanego do tej pory
fizyka z Hiszpanii Juana Parrondo.
http://seneca.fis.ucm.es/parr/
http://seneca.fis.ucm.es/parr/GAMES/inbrief.html

Cała "zabawa" opiera się na odkryciu, że grając JEDNOCZESNIE w 2 różne gry
które mają ujemną oczekiwaną wartość zwrotu, otrzymujesz jedną grę która
daje wynik dodatni. Zresztą teraz inni "odkrywają" że nie tylko dotyczy to
prostych gier ale finansów itp. Nie zgłębiałem się w to za bardzo, choć
nawet te proste przykłady na stronkach robią wrażenie.

Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Czeka więc na mnie kolejny temat do rozeznania. :-)

pozdr.
sys29


--


Data: 2011-05-23 20:47:25
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Dnia Mon, 23 May 2011 18:26:00 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):



Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Czeka więc na mnie kolejny temat do rozeznania. :-)

pozdr.
sys29

Ale ty uparty jesteś! ;) Ze ci sie tak chce. Jest taka książka "Matematyk
gra na giełdzie" - Paulos. Tam chyba pierwszy raz z tym się spotkałem.
Choć z wieloma twierdzeniami autora bym się raczej nie zgodził, to i tak
książeczkę polecam bo jest niegłupia a przy czyta się ją jednym tchem.

Data: 2011-05-23 19:15:43
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
root <ro@vp.pl> napisał(a): 
Ale ty uparty jesteś! ;) Ze ci sie tak chce. Jest taka książka "Matematyk
gra na giełdzie" - Paulos. Tam chyba pierwszy raz z tym się spotkałem.
Choć z wieloma twierdzeniami autora bym się raczej nie zgodził, to i tak
książeczkę polecam bo jest niegłupia a przy czyta się ją jednym tchem.

OK, spróbuję ją kupić. Thx.

pozdr.
sys29

--


Data: 2011-05-23 19:46:00
Autor: Arkady
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)

Totolotek jest tak skonstruowany, że wartość oczekiwana
wygranej jest zawsze mniejsza, niż zainwestowana kasa.
Przy dużej kumulacji EX się poprawia, bo kasa się przesuwa,
ale grając w nieskończoność zawsze będziesz w plecy.

pozdr.
sys29




Inwestujac 20 milionow zlotych przy kumulacji wyzszej niz kasa zainwestowana zawsze wygrasz.

Data: 2011-05-23 19:55:49
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Dnia Mon, 23 May 2011 19:46:00 +0200, Arkady napisał(a):

Totolotek jest tak skonstruowany, że wartość oczekiwana
wygranej jest zawsze mniejsza, niż zainwestowana kasa.
Przy dużej kumulacji EX się poprawia, bo kasa się przesuwa,
ale grając w nieskończoność zawsze będziesz w plecy.

pozdr.
sys29




Inwestujac 20 milionow zlotych przy kumulacji wyzszej niz kasa zainwestowana zawsze wygrasz.

A była już taka kumulacja. Ciekawe ze nie było chętnych do takiej pewnej
inwestycji? ;)

Data: 2011-05-23 18:12:15
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
root <ro@vp.pl> napisał(a):
> > Inwestujac 20 milionow zlotych przy kumulacji wyzszej niz kasa > zainwestowana zawsze wygrasz.

A była już taka kumulacja. Ciekawe ze nie było chętnych do takiej pewnej
inwestycji? ;)


To oczywista bzdura. Za 20 mln można wypełnić 10 mln
zakładów ( chyba są po 2 zł ), a wszystkich kombinacji
jest 13 983 816. Na pokrycie całości trzeba by było wydać 28 mln, ale nawet przy dużej kumulacji i zgarnięciu
całej masy mniejszych wygranych mogłoby się okazać, że
kilku gości trafiło szóstkę i z głównej nagrody zostałby
tylko ułamek.

pozdr.
sys29

--


Data: 2011-05-23 23:01:19
Autor: Arkady
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
W dniu 2011-05-23 20:12,  sys29 pisze:
root<ro@vp.pl>  napisał(a):


Inwestujac 20 milionow zlotych przy kumulacji wyzszej niz kasa
zainwestowana zawsze wygrasz.

A była już taka kumulacja. Ciekawe ze nie było chętnych do takiej pewnej
inwestycji? ;)


To oczywista bzdura. Za 20 mln można wypełnić 10 mln
zakładów ( chyba są po 2 zł ), a wszystkich kombinacji
jest 13 983 816. Na pokrycie całości trzeba by było
wydać 28 mln, ale nawet przy dużej kumulacji i zgarnięciu
całej masy mniejszych wygranych mogłoby się okazać, że
kilku gości trafiło szóstkę i z głównej nagrody zostałby
tylko ułamek.

pozdr.
sys29



I widzisz matematyku zapomniales o wykluczonych licznach czyli takie ktore juz byly wylosowane i takich na ktore tylko przyglup twojego pokroju postawi.

Jakbys chcial wiedziec to w polsce pewne malzenstwo wygralo 2 razy i musieli podpiosac cyrograf ze juz grac nie beda. pomysl dlaczego.

Data: 2011-05-23 21:33:52
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Arkady <pit@onet.eu> napisał(a):


I widzisz matematyku zapomniales o wykluczonych licznach czyli takie ktore juz byly wylosowane i takich na ktore tylko przyglup twojego pokroju postawi.

Jakbys chcial wiedziec to w polsce pewne malzenstwo wygralo 2 razy i musieli podpiosac cyrograf ze juz grac nie beda. pomysl dlaczego.


Ha, ha, ha ... Ty na prawdę wierzysz w takie bzdury, że ktoś podpisał
zobowiązanie, że nie będzie grał w totolotka !!!???  Z tak naiwnym
prostakiem jeszcze nie miałem do czynienia.
Koleś, wyżej dałem Ci do zrozumienia, że uważam Cię za chama i debila,
ale widzę, że nie zrozumiałeś. Więc teraz poproszę grzecznie :
odpierdol się ode mnie.

pozdr.
sys29







--


Data: 2011-05-24 08:07:47
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Dnia Mon, 23 May 2011 23:01:19 +0200, Arkady napisał(a):


Jakbys chcial wiedziec to w polsce pewne malzenstwo wygralo 2 razy i musieli podpiosac cyrograf ze juz grac nie beda. pomysl dlaczego.

Ohh to nie wiedziałem, że Lotto ma własną konstytucję i prokuraturę. A ich dzieci mogą mogą grać, czy też im zakazano? ;)

Data: 2011-05-24 16:55:56
Autor: Arkady
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
W dniu 2011-05-24 08:07, root pisze:
Dnia Mon, 23 May 2011 23:01:19 +0200, Arkady napisał(a):


Jakbys chcial wiedziec to w polsce pewne malzenstwo wygralo 2 razy i
musieli podpiosac cyrograf ze juz grac nie beda. pomysl dlaczego.

Ohh to nie wiedziałem, że Lotto ma własną konstytucję i prokuraturę.
A ich dzieci mogą mogą grać, czy też im zakazano? ;)


Przyglupie to bylo dawno temu i nie bylo lotto tylko totalizator sportowy. Ale jakbys troche czasu poswiecil to pewnie bys znalazl.

Data: 2011-05-24 17:31:38
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)

Przyglupie to bylo dawno temu i nie bylo lotto tylko totalizator sportowy. Ale jakbys troche czasu poswiecil to pewnie bys znalazl.

Zapisz się na terapię a jak nie pomoże to spróbuj walnąć ze 3 albo 4
baranki w ścianę. Na pewno nie zaszkodzą a jest szansa na poprawę.

Data: 2011-05-24 21:18:39
Autor: marfi
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:bn75tyaos4a9.1w7qthsor2s51$.dlg40tude.net...

Przyglupie to bylo dawno temu i nie bylo lotto tylko totalizator
sportowy. Ale jakbys troche czasu poswiecil to pewnie bys znalazl.

Zapisz się na terapię a jak nie pomoże to spróbuj walnąć ze 3 albo 4
baranki w ścianę. Na pewno nie zaszkodzą a jest szansa na poprawę.


  Odpręż się  i skieruj śmiecia do KF a nie cytuj...
  Nie szkoda Ci czasu  i nerwów na przygłupa?

--
marfi

Data: 2011-05-24 21:21:49
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)


  Odpręż się  i skieruj śmiecia do KF a nie cytuj...
  Nie szkoda Ci czasu  i nerwów na przygłupa?
A trochę mnie wyprowadził z równowagi. Nie znam gościa a tu od razu
wyzwiska. Dzięki za przypomnienie ze istnieje KF.

Data: 2011-05-23 19:56:34
Autor: Fidelio
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Użytkownik " sys29" <sys29@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ire3uo$o3c$1inews.gazeta.pl...
root <ro@vp.pl> napisał(a):
Totolotek jest tak skonstruowany, że wartość oczekiwana
wygranej jest zawsze mniejsza, niż zainwestowana kasa.
Przy dużej kumulacji EX się poprawia, bo kasa się przesuwa,
ale grając w nieskończoność zawsze będziesz w plecy.

Ci wszyscy milionerzy, którzy trafili 6 chyba nie są w plecy?

Data: 2011-05-23 18:15:23
Autor: sys29
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
Fidelio <tmackowiak@onet.eu> napisał(a):

Ci wszyscy milionerzy, którzy trafili 6 chyba nie są w plecy?

Napisałem "w nieskończoność " - to taka hipotetyczna opcja dla potrzeb
matematyki. :-)
Niech grają dalej, zobaczymy co będzie ...

pozdr.
sys29


--


Data: 2011-05-23 23:02:11
Autor: Arkady
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)
W dniu 2011-05-23 20:15,  sys29 pisze:
Fidelio<tmackowiak@onet.eu>  napisał(a):


Ci wszyscy milionerzy, którzy trafili 6 chyba nie są w plecy?


Napisałem "w nieskończoność " - to taka hipotetyczna opcja dla potrzeb
matematyki. :-)
Niech grają dalej, zobaczymy co będzie ...

pozdr.
sys29


Ale o matematyce to ty nie masz zielonego pojecia

Data: 2011-05-23 18:36:11
Autor: root
Hipoteza Puetz'a (Wojtek)


Właśnie zebrałem dane do obalenia hipotezy kolegi Wojtka, że koniunkcje
Wenus/Uran sprzyjają dodatniej stopie zwrotu dla S&P500. Zastanawiam
się nad pozbyciem się błędu systematycznego związanego z obciążeniem
hossą. Na razie mam taki pomysł : obliczam stopę zwrotu dla jakiejś
tam koniunkcji  np. 7-21.08.1970. Potem biorę całą stopę zwrotu za rok
1970 , dzielę ją przez około 24 i odejmuję od wcześniej wyliczonej.
W ten sposób pozbywam się wpływu aktualnego trendu. Potem wreyfikację
hipotezy będę mógł sprowadzić do zwykłego testu dla średniej.
Czy to IYHO procedura możliwa do przyjęcia ? Jeśli nie, to podrzuć
mi ewentualnie jakiś pomysł.

pozdr.
sys29


Coś takie mission impossible: usunąć szum który przewyższa wielokrotnie
poszukiwany sygnał. To coś podobnego jak Ty chcesz usunąć trend. Albo inaczej: poszukujesz małej zmarszczki na fali tsunami. W sumie to
dobrze chyba do tego podchodzisz. Obliczasz średni 2 tygodniowy wzrost
wynikający z trendu a potem porównujesz ze wzrostem w badanym okresie. Myślę że postępujesz "po pbożemu". Mimo to pomyślę jeszcze nad tym boś mnie
zastrzelił pytaniem a dobrze by mieć pewność czy się jakaś głupota w tym
nie ukrywa ;)

Hipoteza Puetz'a (Wojtek)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona