Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Hitler i jego wierna zydowka

Hitler i jego wierna zydowka

Data: 2017-03-19 22:41:50
Autor: Mark Woydak
Hitler i jego wierna zydowka


http://www.empik.com/ksiezna-nazistow-zydowka-arystokratka-agentka-hitlera-wilson-jim,p1080261985,ksiazka-p

Była nieślubną córką praskiej Żydówki, która będąc mężatką postanowiła
skoczyć na chwilę w bok z żydowskim lichwiarzem. Mąż, wiedeński prawnik,
uznał dziecko i wychowywał jak swoje. Przez większą część lektury nie
mogłam się nadziwić - jak to możliwe, iż dziewczyna ze zwyczajnej, niezbyt
zamożnej mieszczańskiej rodziny stała się najbardziej wpływową członkinią
arystokracji austriackiej? Czy rzeczywiście wystarczyły kontakty, jakie
nawiązała w czasach, gdy jej ojczym prowadził kancelarię prawniczą? A może
była tak piękna, urocza i zachwycająca, że nie można było przejść obok niej
obojętnie? Moim zdaniem zdjęcia nie preparowane przez zawodowych fotografów
wcale tego nie potwierdzają. Czy to na pewno ta sama kobieta, która
widnieje na okładce książki? Malutka, chudziutka, mocno umalowana, o dość
pospolitych rysach i wyskubanych brwiach - w każdym razie w latach
trzydziestych Stephanie nie porażała urodą.

Lemuel Schofield i księżna Stephanie

Dość dobre warunki bytowe skończyły się wraz ze śmiercią ojczyma, ale ciąg
szczęśliwych zbiegów okoliczności sprawił, że nastolatka wylądowała na
salonach, gdzie błyszczała otoczona opieką księżnej von Metternich. Jej
losy przypominają bajkę - biedna dziewczyna mająca za zadanie umilać czas
arystokracji grą na fortepianie przyciągnęła wzrok księcia. Kopciuszek?
Tylko że ta konkretna dziewczyna miała głowę na karku, która nieoczekiwany
zastrzyk gotówki otrzymany od wuja z powodzeniem zainwestowała. A książę
Fridrich Franz du-Hohenlohe etc. miał długów po uszy. W obliczu takich
faktów o Kopciuszku wspominać nie wypada. Te "drobne" niedogodności nie
zmieniały profitów - dziewczyna znikąd uzyskała tytuł, prestiż i koneksje,
o jakich mało komu się śniło, młoda Żydówka z przedmieść Wiednia została
księżną. I to nie byle kiedy, i nie byle gdzie - ślub odbył się w 1914 roku
w katedrze westminsterskiej w Londynie. Małżeństwo przetrwało do 1920 roku,
zakończyło się rozwodem - Stephanie jednak była już księżną i nic tego
zmienić nie mogło.

Historia jej działalności jest naprawdę pasjonująca. Potrafiła wykorzystać
okoliczności oraz swój wpływ na mężczyzn do tego, by w niedługim czasie
stanąć w oku bardzo niebezpiecznego cyklonu. Wir ten powstał z połączenia
takich nazwisk jak lord Rothermere, brytyjski magnat prasowy o
pronazistowskich sympatiach i Adolf Hitler, kanclerz nowej Rzeszy
Niemieckiej.

Na prośbę Anglika Stephanie von Hohenlohe nawiązała kontakt z adiutantem
Fuhrera - kontakt niezwykle bliski. Wkrótce motała już na wszystkich
frontach próbując ugrać jak najwięcej dla siebie w taki sposób, by nikt się
nie zorientował, że w rzeczywistości nie jest do końca lojalna wobec
nikogo. Rothermere potrzebował kogoś, kto mu pomoże zorganizować w Anglii
ruch nazistowski, Hitler natomiast poszukiwał dojść do brytyjskiej
śmietanki towarzyskiej. Księżna była idealną kandydatką na szpiega.
Podwójnego?

W 1938 roku była już wielką przyjaciółką Hitlera i jego otoczenia. Historia
pełna jest ironii - Fuhrer osobiście przypiął do jej piersi złotą odznakę
NSDAP. Musiała oddać Rzeszy nieocenione usługi. Jakie? Autor książki nie
jest do końca pewien, może snuć tylko pewne, dość mętne, przypuszczenia.
Sama agitacja pronazistowska w społeczeństwie brytyjskim nie wydaje się być
wystarczającym powodem. Przed samym wybuchem II wojny światowej Żydówka
stała się "honorową Aryjką", jak nazwał ją Himmler. Fakt dość
zastanawiający, niemal niemożliwy. Hitler przyznaje komuś odznaczenie
zarezerwowane dla bardzo wąskiego grona szczególnie zasłużonych nie
sprawdzając wcześniej jego pochodzenia? A może po prostu była mu do tego
stopnia niezbędna, że postanowił przymknąć oko na pewne sprawy? Aż się
prosi, żeby autor szedł za ciosem, grzebał, szukał, insynuował, ale on
ogranicza się do podawania faktów niemal zupełnie pomijając próby ich
wyjaśniania.

Hitler i jego wierna zydowka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona