Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Hocki w EB

Hocki w EB

Data: 2011-09-05 14:14:22
Autor: witrak()
Hocki w EB
bzdreg <bzdreg@null.com> wrote on 2011-09-05_11:11
Wiemy od dawna, Ĺźe system EB jest "sprawny inaczej". Dzisiaj
dysponuję sobie przelew między własnymi rachunkami (z RO na
KO), chwilę czekam, parę razy odświeżam, widzę go w końcu w historii RO jako Wykonany, przechodzę na KO, kasa jest,
wklepuję przelew zwykły. Po klepnięciu jakiegoś "Dalej" - zonk!
Niewystarczające środki! Patrzę do góry - faktycznie, saldo jak
sprzed zasilenia. Wracam do "Produkty" - przelew jakoby się nie
wykonał, a przecież go widziałem jako wykonany i środki były na
miejscu! Co więcej- kasa wróciła na RO. Po chwili znów jest
tak, jak być powinno, czyli kasa jest na docelowym (KO).

Stukam do czatpanienki z pytaniem, czy mają awarię, bo nie
wiem, czy mam poczekać, czy ryzykować, że tym razem kasa
pójdzie w powietrze. Panienka idzie w zaparte, coś pisze o
odświeżaniu i przelogowywaniu się.

Radzę Wam ustawiać sobie pod klawiszem półautomatyczne zrzuty ekranu, bo wmówią Wam, że zwidy macie.
Walczę z nimi "w tym temacie" od dłuższego czasu. Sprawa jest
prosta - opisałem już to kiedyś zjawisko.

Zwykle po zalogowaniu pierwszy przelew tak jest traktowany (juĹź
drugi zazwyczaj zostaje uwzględniony w środkach dostępnych bardzo
szybko). Jeśli istnieje rozbieżność pomiędzy środkami dostępnymi
na koncie docelowym a historią tego konta, trzeba (po wyświetleniu
historii i stanu tego konta) wylogować się. Po ponownym
zalogowaniu *zwykle* jest OK. Problem w tym, Ĺźe nie zawsze, do
czego bank nie chce się przyznać. Dlatego od jakiegoś czasu po
stwierdzeniu braku aktualizacji środków dostępnych robię zrzuty i
dopiero robię wy/zalogowanie, aby mieć dowód jak było.

W każdym razie należy składać reklamację, bo w końcu aktualizacja
powinna się odbyć - system *zawiera* błąd i zmuszanie klienta do
dodatkowych manipulacji jest nieuzasadnione.

witrak()

Data: 2011-09-06 01:27:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Hocki w EB

"witrak()" j42coh$vfl$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Zwykle po zalogowaniu pierwszy przelew tak jest traktowany (już
drugi zazwyczaj zostaje uwzględniony w środkach dostępnych bardzo
szybko). Jeśli istnieje rozbieżność pomiędzy środkami dostępnymi

IMO tam jest tylko jedna prawidłowość -- na pewno coś pójdzie źle. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-09-06 10:58:50
Autor: witrak()
Hocki w EB
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
wrote on 2011-09-06_1:27

"witrak()" j42coh$vfl$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Zwykle po zalogowaniu pierwszy przelew tak jest traktowany
(już drugi zazwyczaj zostaje uwzględniony w środkach
dostępnych bardzo szybko). Jeśli istnieje rozbieżność
pomiędzy środkami dostępnymi

IMO tam jest tylko jedna prawidłowość -- na pewno coś pójdzie
Ĺşle. :)


Po pierwsze przesadzasz - system pozwala - we w miarę pewny sposób
- szybko zlecać operacje na przyszłość; wtedy brak środków w danej
chwili nie ma znaczenia.

Po drugie przesadzasz - oprócz nieprzewidywalności kolejności
przelewów wewnętrznych i zewnętrznych w "dniach szczytu" (10, 15,
20 itp.) realizacja wszsytkich operacji jest stabilna. W dodatku
druga próba wykonania przelewu z datą przyszłą, dokonywana przed
zamknięciem dnia ma taką zaletę, że przelewy podatkowe są
wykonywane terminowo (liczy się data wyjścia środków), nawet gdyby
środki wpłynęły trzecią sesją, co jest dużą zaletą dla dg.

Po trzecie przesadzasz - interfejs jest w pełni sterowalny z
poziomu rozmaitych automatów (np. Macros), w przeciwieństwie do
różnych innych banków (np. IB, OF, GT GOL itp.), ze względu na
ryzyko pomieszania zmysłów ;-)

Oczywiście system EB nie powinien mieć tych wszystkich usterek,
które ma (o to trzeba walczyć), ale weź Półbank - masz system "bez
błędów" ("wszystko działa, jak natura chciała"), ale tak pokręcony
i z takimi ograniczeniami, że nawet gdyby przelewy zewnętrzne z
kont oszczędnościowych były darmowe (a więc o jeden z przyszłą
datą przelew mniej), to bym z tego banku nie korzystał, ze względu
na ryzyko pomieszania zmysłów... :-)

witrak()

Data: 2011-09-06 13:40:14
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Hocki w EB

"witrak()" j44llp$mt6$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Oczywiście system EB nie powinien mieć tych wszystkich usterek,
które ma (o to trzeba walczyć),

Towarzyszu wiatrak -- walczcie, bądźcie wytrwali w swych dążeniach
i pamiętajcie, że macie moje pełne poparcie. Życzę Wam, Towarzyszu
wiatrak, sukcesów na polu walki przeciwko usterkom i mam nadzieję,
że inni towarzysze docenią Was i Wasze starania. :)

ale weź Półbank - masz system "bez
błędów" ("wszystko działa, jak natura chciała"), ale tak pokręcony
i z takimi ograniczeniami, że nawet gdyby przelewy zewnętrzne z
kont oszczędnościowych były darmowe (a więc o jeden z przyszłą
datą przelew mniej), to bym z tego banku nie korzystał, ze względu
na ryzyko pomieszania zmysłów... :-)

Na przykład -- węchu i dotyku. ;)

-=-

Pogodziłem się z ułomnościami EB, Polbanku i innych banków. :)

Najtrudniej pogodzić się z tym, że ile razy chcę dać szansę
Aliorowi, tyle razy tracę czas -- choćby wczoraj chciałem
tam wpłacić paręset złotych... Lazłem piechotą, dookoła była
przepiękna pogoda, żal serce ściskał, bo w taką pogodę człek
myśli o wyrwaniu się poza aglomerację, ale że miałem przy sobie
makulaturę, więc wytrwale podążałem do tego marmuru... Wewnątrz
spotkałem dosłownie tłum ludzi... I uznałem, że do zachodu słońca
nie zdążę... ;)

Miałem ochotę na wypowiedzenie znamiennych słów -- 'kurwa mać',
ale że wtedy akurat nie leciałem w dół, więc nie powiedziałem... ;)

Makulaturę wpłaciłem do mBanku za pomocą Multiwpłatomatu -- już
po zmierzchu... Dzień był piękny, tempriczer był wysoki jak na
jesienne lato tegoroczne ;) i BreBank rozwiał moje troski...
....swą zabawną postawą, czyli chęcią pozbawienia mnie karty...
[mojej czy banku -- nie jest to chyba istotne...]

-=-

W EB trzymałem kieszonkowe, bo było tam niezłe opromilowanie.

Teraz co miesiąc umerytoryczniam 3 tałzeny, czasami dwakroć więcej...
W tym miesiącu, w pierwszym dniu jesieni [?życia?] odbiorę pierwszą
paczkę ;) wraz z zarobkiem. ;) I najprawdopodobniej nie pozbawię jej
merytoryczności...

A jeśli już mamy bredzić oboje, zauważę, że jednak uległem Kościołowi...
Daję ludziom pracę i płacę!!! Płacę co miesiąc ludziom za ich pracę!!!
W zamian Bóg błogosławi mi i wynagradza mnie. Co miesiąc płacę do: KB,
EB, BZ WBK, Citi, Mille, Meritum (i diabli wiedzą gdzie jeszcze) i mam
za to nagrodę Pańską w postaci zwiększania się stanu posiadania na moich
kontach w tych bankach...

Jest, jak Kościół chce (panie Ozorowski!) czyli ja daję ludziom pracę,
płacę co miesiąc za tę pracę i mam z tego korzyści materialne!!! Co
więcej -- podobnych do mnie jest wielu. ;) Nad wszystkim czuwa Opatrzność
Boża i jeśli nie zapłacę na czas (jak miało to miejsce z Mille) mogę spodziewać
się kary Bożej (opłaty za kartę czy konto, a nawet newypałcenia (sic!) keszbeku!!!)
a nadto im więcej wpłacę, tym więcej będę mógł pobrać... Po prostu księża
górą, ja przegrałem...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-09-07 01:05:35
Autor: Krystek
Hocki w EB
2011-09-06 13:40, Eneuel Leszek Ciszewski wysłał(a) wiadomość:
Najtrudniej pogodzić się z tym, że ile razy chcę dać szansę
Aliorowi, tyle razy tracę czas -- choćby wczoraj chciałem
tam wpłacić paręset złotych... Lazłem piechotą, dookoła była
przepiękna pogoda, żal serce ściskał, bo w taką pogodę człek
myśli o wyrwaniu się poza aglomerację, ale że miałem przy sobie
makulaturę, więc wytrwale podążałem do tego marmuru... Wewnątrz
spotkałem dosłownie tłum ludzi... I uznałem, że do zachodu słońca
nie zdążę... ;)

Byłeś w kamienicy na rogu? Zerknąłem na listę placówek i ta, przy rozkopanej ulicy jest dłużej czynna, niż w zrewitalizowanej kamienicy. Może warto było udać się pod Lipy? A tak swoją drogą, to czy obsługują Ciebie Bankierzy Klienta Zamożnego czy Bankierzy Klienta Indywidualnego? ;)

-=-

W EB trzymałem kieszonkowe, bo było tam niezłe opromilowanie.

Teraz co miesiąc umerytoryczniam 3 tałzeny, czasami dwakroć więcej...
W tym miesiącu, w pierwszym dniu jesieni [?życia?] odbiorę pierwszą
paczkę ;) wraz z zarobkiem. ;) I najprawdopodobniej nie pozbawię jej
merytoryczności...

To z Ciebie niezły rentier jest...

K.


--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2011-09-07 02:38:50
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Hocki w EB

"Krystek" j468vv$t6e$1@node2.news.atman.pl

Byłeś w kamienicy na rogu? Zerknąłem na listę placówek i ta, przy rozkopanej ulicy jest dłużej czynna, niż w zrewitalizowanej kamienicy. Może warto było udać się pod Lipy? A tak swoją drogą, to czy obsługują Ciebie Bankierzy Klienta Zamożnego czy Bankierzy Klienta Indywidualnego? ;)

Nikt mnie nie obsługuje -- bo ja nie mam cierpliwości. :)
Byłem w zrewitalizowanej dyskotece -- na ulicy Wiejskiej. :)
Alior mówi, że to tutaj -- 53.116243,23.145381 i ja tego nie chcę komentować. :)

Nie chcę, ale muszę -- 23.145253658294678, 53.116269794319315
wg tej http://www.compuservpl.info/gps/files/mapcoder.html
mapy i wg układu 1992, i wg zdjęć... Bez zdjęć to na ulicy. ;)

-=-

W EB trzymałem kieszonkowe, bo było tam niezłe opromilowanie.

Teraz co miesiąc umerytoryczniam 3 tałzeny, czasami dwakroć więcej...
W tym miesiącu, w pierwszym dniu jesieni [?życia?] odbiorę pierwszą
paczkę ;) wraz z zarobkiem. ;) I najprawdopodobniej nie pozbawię jej
merytoryczności...

To z Ciebie niezły rentier jest...o co? Bo inni dają lepiej?

Człowieku -- ja dwadzieścia godzin dziennie dziękuję Bogu za
ocalone życie mojego i za wymordowanie bilionów :) grzybów
mieszkających razem ze mną, w moim mieszkaniu, na suficie
mojej łazienki...

A kiedy tak cudownie ocalony człowiek zda sobie sprawę ze
swego ocalenia, nie myśli już o pieniądzach, ale myśli
o wartościach ważniejszych. ;)

-=-

Mnie już to rentierstwo nudzi. :) Rozumiem, że aliorowe 6,03% to
więcej niż merytoryczne 5.52% -- ale mnie już sił brakuje... Pół
procentu... Z 10 tałzenów to będzie kilkanaście złotych w ciągu
stu dni? (50/365.25) Dobrze liczę? Dzielnie ;) się trzymam? ;)

  10000*0.5%/365.25 na oko -- 13.7 złotych...

Około 20 złotych z 14 tałzenów... Ze dwie koszule...
Może skuszę się... A może Meritum podwyższy?...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-09-07 13:46:18
Autor: witrak()
Hocki w EB
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
wrote on 2011-09-06_13:40

"witrak()" j44llp$mt6$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Oczywiście system EB nie powinien mieć tych wszystkich
usterek, które ma (o to trzeba walczyć),

Towarzyszu wiatrak -- walczcie, bądźcie wytrwali w swych
dążeniach i pamiętajcie, że macie moje pełne poparcie. Życzę
Wam, Towarzyszu wiatrak, sukcesĂłw na polu walki przeciwko
usterkom i mam nadzieję, że inni towarzysze docenią Was i Wasze
starania. :)

A dlaczego od(ezw)ę do wiatraka wysyłasz w odpowiedzi na mój post? ;-)

witrak()

Data: 2011-09-07 14:22:47
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Hocki w EB

"witrak()" j47jrk$nv6$1@srv.cyf-kr.edu.pl

"witrak()" j44llp$mt6$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Towarzyszu wiatrak -- walczcie, bądźcie wytrwali w swych

A dlaczego od(ezw)ę do wiatraka wysyłasz w odpowiedzi na mój post? ;-)

O, przepraszam, przewaleczny witraku(). Mylnie uznałem,
iż mam do czynienia z wiatrakiem, nie z witrakiem(). :)
Proszę Cię, o przewlaczeny, abyś uznał, iż nie dokonałem
haniebnego czynu zwanego obrazą majestatu, ale że jedynie
nieuważnie przeczytałem Twe Imię. :)

-=-

Rok 2013, lekcja języka polskiego w RP rządzonej przez PiS...

 -- Kochane dzieci... Czego uczą nas romantycy?
 -- Czyszczenia etnicznego itp.
 -- Dobrze. Ale proszę o rozwinięcie wypowiedzi
    i podparcie się przykładami, czyli cytatami.
 -- Na przykład ten tekst

       [..] walka o wolność, gdy się raz zaczyna,
       z ojca krwią spada dziedzictwem na syna [..]

    uczy, że aby uzyskać spokój, należy wymordować
    przeciwników wraz z ich dziećmi. :)

 -- A nie tylko z synami?
 -- Nie. To poetycka przenośnia potrzebna do zachowania rytmu.
    Byron uczy nas, że należy mordować całe rodziny.
 -- A dlaczego używasz słowa 'etnicznego'?
 -- Bo... To chyba oczywiste. Sam tytuł, Giaur to sugeruje. :)

[już po mnie i po moich synach -- dobrze, że ich nie mam;
i po co mnie była ta wojna z walecznym witrakiem()? dobrze,
że nie może czytać tego, co umieściłem w nawiasach kwadratowych,
bo by mnie nie tylko zamordował, ale i umęczył przy okazji tego
mordowania za to nazwanie go w moich myślach jedynie walecznym
zamiast przewalecznym...]

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-09-08 00:21:33
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Hocki w EB

"Eneuel Leszek Ciszewski" j47nn0$ccj$1@inews.gazeta.pl

Rok 2013, lekcja języka polskiego w RP rządzonej przez PiS...

Oczywiście sąsiad zastawił podjazd do mego garażu. :) Poplecznicy PiS są
przewidywalni w 100%? :) Wystarczy napisać (lub powiedzieć głośno) coś
niepochlebnego o PiS? Dookoła jest dużo wolnego miejsca, nawet to akurat
wcale nocą nie jest dobre, chyba że dla złodzieja, który w razie czego ;)
ma łatwą kryjówkę przed ,,niepowołanymi'' oczami przechodniów czy policjantów,
ale sąsiad uprawa ,,dialogi na cztery nogi''. :)

Dodatkowo modli się, :) prosząc Boga o to, aby każdy człowiek uznał go
za porządnego a stawianie samochodu w takim miejscu za prawidłowe. :)

-=-

Panie Ozorowski -- rozumiem że dzieci Kościoła były zbyt głupie
i nie dorastały swym poziomem do ludzi takich jak ja, więc musiał
pan mnie wyrzucić na margines życia. :) Ale upadł Rzym, upadł ZSRR,
upadnie i Kościół rzymskokatolicki a chlewiarz robiący pieniądze na
zasadzie

  kupić tanio i drogo sprzedać, podpierając się modłami
  własnymi i modłami duchownych (czyli tak zwanym parciem
  na szkło) i swoistą nieświadomością klientów

kiedyś straci swój zyskowny interes i spuści z tak zwanego tonu. :)
Kiedy to nastąpi? Tym wcześniej, im wcześniej ludzie będą żyli
(i postępowali -- w tym i kupowali oraz wybierali) świadomie, im
wcześniej przestaną reagować na ww. parcie na szkło mówiące
im, co jest dobre (wbrew rozsądkowi i prawu) a co jest złe. :)

-=-

Smoleńską ofiarą zapłacili Polacy za naukę o układach współrzędnych
geograficznych -- ww. sąsiad między innymi bogacił się na nieświadomych
(świadomy człowiek by nie kupił badziewia, a dobry sprzęt jest za drogi
i nie daje zysku?) klientach potrzebujących ;) ,,nawigacji satelitarnych''...

Nawet mój ojciec miał trudne do opanowania parcie :) na szkło mówiące mu
o potrzebie kupna (nakazujące mu kupienie) czegoś z oferty owego sąsiada. :)
Oczywiście kupienie czegoś, czego mój ojciec nie potrzebował i co było
niewiele warte dla niego, ale niosło spory zysk chlewiarzowi, który
z takiego zysku płacił na Kościół...

Z innej strony mój ojciec tak jakoś poukładał sobie niedawny zakup telefonu
przy przedłużaniu umowy z Erą (wówczas jeszcze to była PTC Era, teraz oczywiście
jest to T-Mobile), że wybrał telefon bez odbiornika GPS... Choć za te same pieniądze
(ten sam abonament, tę samą liczbę minut, i taką sama dopłatę do telefonu) mógł
dostać w tejże Erze telefon z odbiornikiem GPS... Po co brać telefon z GPS,
skoro można dokupić :) za śmiesznie wysokie pieniądze ,,nawigację satelitarną''
u kogoś, kto handluje szmelcem? :)

I aby było śmieszniej, mój ojciec zna się doskonale na układach współrzędnych
geograficznych, na kartografii, na geodezji, na mapach w ogóle itd... Zna się
na tym od lat swej młodości i nie rozstaje się z tą znajomością nawet na jeden
tydzień, :) gdyż stale jest ona mu potrzebna w jego pracy zarobkowej...
Ojciec mój stale pracuje z różnymi mapami (sam współuczestniczy ;)
w produkowaniu map) od kilkudziesięciu lat...

Obok nawigacji, ojciec miał chętkę na inne produkty owegoż sprzedawcy,
choć nawet za darmo wcześniej :) ich (lub funkcjonalnie podobnych, czy
wręcz takich samych) nie chciał brać...

-=-

Aby było jasne -- ja bym wolał telefon z tanim, ale dobrym odbiornikiem GPS oraz
netbook i mapy offlinowe (są takie płatne i są takie bezpłatne) gadający z tymże
odbiornikiem po BT. Do tego rzecz jasna tani dostęp do internetu mobilnego (aktywny
niemal w każdym lesie) i internetowe mapy onlajnowe. :) Tańsze to i lepsze od
,,nawigacji satelitarnej'', tyle że nie dające chlewiarzowi zarobić na badziewiu?...

-=-

Zasada ,,Kościoła'' jest prosta:

 () UE daje pieniądze (na przykład na drogi)

 () te pieniądze w ogromnych (i nieuzasadnionych rynkowo)
    ilościach trafiają do firm kontrolowanych przez ów Kościół

 () firmy te muszą cześć tak zarobionych pieniędzy przekazać Kościołowi,
    ale resztą nie mogą swobodnie operować i muszę znaczna cześć tej
    reszty wydać na mniejsze firmy (takie jak sąsiada-chlewiarza)
    przy okazji kupowania czegoś drogiego i zbędnego :) zarazem

    () oczywiście takie pomniejsze firmy także muszą część swego zarobku
       oddać na Kościół, a część tak powstałej :) reszty -- na to, czego
       nie potrzebują, wzbogacając firmę kolejnego, niższego :) poziomu,
       która znów musi oddać część zarobku Kościołowi, a część na to,
       czego nie potrzebuje, wzbogacając tym samym kolejny poziom...

Tą oto metodą znacząca :) część pieniędzy przeznaczonych na ,,polskie drogi''
(lub na inny szczytny cel) trafia do Kościoła. :)

-=-

Żaden ksiądz, mówiący mi o takiej drodze pieniądza :) nie zabraniał mi propagowania
takich informacji. Nikt z tych księży nie informował mnie o tym, że przekazuje mi
jakąś tajemnicę. Wówczas byliśmy po tej samej stronie barykady? Byliśmy przyjaciółmi?
W takim razie -- po co (w jakim celu) Kościół rozpętał wojnę przeciwko mnie? :)
I w jakim celu Kościół stara się przekonać mnie do tego, że czyni/świadczy mi
stale dobro? :) Nie zawdzięczam swej pracy (na uczelni) Kościołowi -- zawdzięczam
ją Bogu, sobie i mądrym ludziom, których poznałem pracując na uczelni i studiując
na tejże uczelni. :)

Kościołowi jedynie ,,zawdzięczam'' utratę (?tymczasową?) tejże pracy
i ,,wdzięczność'' :) swą stale okazuję -- także i tutaj. :)

O kontrolowanym (i planowanym) transporcie pieniędzy
społecznych do Kościoła mówili mi (w czasie normalnych
rozmów) między innymi:

 -- Stanisław Rabiczko, honorowy prałat Jana Pawła II, były proboszcz mojej parafii
 -- Eugeniusz Makulski, kustosz sanktuarium w Licheniu Starym
 -- ksiądz Józef Świetlicki

Ten ostatni mówił o tym najbardziej otwarcie, niemal wprost? :) Może i mal. ;)
Nawet tłumaczył, po co Kościołowi ten szmal!!! Rabiczko był bezwzględny i nie
widział innej drogi. Makulski był wprawdzie bardzo ostrożny, ale mówił
jednoznacznie. :)

-=-

Jak to możliwe, że właściciel firmy (mój ojciec) budującej (i projektującej)
drogi dla rowerów, chodniki, skrzyżowania drogowe (z sygnalizacją świetlną
i bez) oraz temu podobne rzeczy :) ma chętkę na szmelc sprzedawany przez
ww. chlewiarza? Jak mocno/skutecznie trzeba opętać rozumnego człowieka,
aby ów człowiek miał ochotę na kupno takiego czegoś?! Mój ojciec raz za
razem łapie się na tym, że jednak Kościół ma moc ogromną w tumanieniu :)
i mąceniu!!!! Tyle, że ojciec nie mówi wprost, iż ma świadomość tego, że
jest tumaniony przez ów Kościół? Wprost nie mówi... Jeno ;) łapie się za
głowę, gdy myśli o ty mąceniu, wykorzystywaniu czyjejś nieświadomości
lub choćby braku czasu na odfiltrowywanie pchnącego się stale i wytrwale badziewia...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Hocki w EB

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona