Data: 2010-03-31 08:55:32 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Holandia, alkochol i rowery | |
W dniu 2010-03-30 21:22, arturbac pisze:
Pokazuj膮 kobiet臋 kt贸ra siedzi na jezdni i m贸wi膮 偶e potr膮ci艂 j膮 pijany Sp臋dzi艂em w ubieg艂ym lecie 2 tygodniowe delegacje w tym pi臋knym kraju (ZaltBommel oko艂o 35km od Utrechtu), na rowerze u偶ywa艂em tak gdzie艣 od 17:30 do okolic 21-22 i musz臋 przyzna膰, 偶e nie widzia艂em nikogo jad膮cego w stanie wskazuj膮cym, cho膰 lokalne knajpki na ichnim ryneczku by艂y obstawione rowerami a towarzystwo popija艂o ro偶ne trunki jak te偶 nie uda艂o mi si臋 spotka膰 patrolu rowerowego, no chyba, 偶e to byli tajniacy ;D. Jak ju偶 rozmawiamy o Holandii to wszyscy wiedz膮, 偶e maj膮 wspania艂膮 infrastruktur臋 rowerow膮, ale mnie np. rozwali艂a droga rowerowa wzd艂u偶 autostrady, kt贸ra jak na drog臋 rowerow膮 by艂a ca艂kiem spora. http://tiny.pl/hg1vm To te pasy po lewej stronie por贸wnywalne z 2/3 szeroko艣ci jednego 3-pasmowego kierunku ruchu na autostradzie. Heh mo偶e nasze dzieciaki si臋 doczekaj膮 czego艣 podobnego u nas. Pozdrawiam serdecznie, Pawe艂 |
|