Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:iah3lp$jgj$1inews.gazeta.pl...
Były urzędnik Ministerstwa Sprawiedliwości twierdzi, że w 2006 roku molestował go seksualnie kolega z resortu - pisze tygodnik "Newsweek". Mężczyzna ujawnił to dopiero, gdy stracił posadę w resorcie.
- Miało to polegać na wysłaniu na komputer tego mężczyzny prezentacji o zabarwieniu erotycznym - mówi "Newsweekowi"Joanna Dębek , rzeczniczka prasowa ministerstwa. I potwierdza, że taki materiał trafił do komputera urzędnika. Wszystko działo się po godzinach pracy.
Mężczyzna ujawnił fakt molestowania dopiero po stracie posady w ministerstwie i zażądał przywrócenia do pracy. Jak ustalił "Newsweek", sprawa przed Sądem Okręgowym w Warszawie właśnie dobiega końca. - Większość osób molestowanych seksualnie lub mobbingowanych w inny sposób ujawnia trudne przeżycia po odejściu z pracy - podkreśla Maria Skodowska, psycholog, biegła sądowa opiniująca w sprawach o molestowanie seksualne w pracy.
- Molestowanie to nie tylko niechciany kontakt fizyczny, przemoc czy szantaż seksualny. To każde niepożądane zachowanie o charakterze seksualnym, na przykład przesyłanie treści pornograficznych, także drogą elektroniczną. W omawianym przypadku drugorzędne jest to, czy było to po godzinach pracy, bo istotne, że działo się w miejscu pracy przy wykorzystaniu służbowego sprzętu - objaśnia Jarosław Marciniak, prawnik, ekspert ds. przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8592726,W_ministerstwie_Ziobry_molestowano_urzednika_.html
Przemysław Warzywny
A co było treścią tyvh zdjęć? Nagie kobiety czy też obnażeni faceci?
No i co z tym wspólnego ma Ziobro? To on wysyłał?
AZ
|