Dnia 13-01-2012 o 20:13:51 Arbiter <niemam@hotmail.com> napisał(a):

ChÂłopaki, zapraszam do obejrzenia zdjĂŞĂŚ i opisu z testĂłw skutera SH300i

Ale o jeździe toś słowa nie napisał!

Mogę się dorzucić z kilkoma uwagami?

W ten schowek pod kierownicą to portfel ledwo się mieści. Ale go tam nie  wkładam, bo zamek niepewny, kolanem moĹźna otworzyć.

Schowek pod kanapą teĹź mikry. Kask nie wchodzi, chyba Ĺźe jakiś Momo beret.  Kufer nieodzowny. W przekroku jest jeszcze wieszak na siatki (bardzo  przydatny) a bagaĹźnik ma wygodne miejsca do mocowania pająka.  Najśmieszniejsze cargo, jakie tym wiozłem to był wĂłzek dziecięcy z  gondolą. Wcale nie przeszkadzał.

Nie napisałeś teĹź, Ĺźe zbiornik ma ledwie 9 l, więc jak kto lubi kręcić  manetką, to odwiedziny na stacji co 250 km.

Miejsca na nogi jest mało. Mam buty 45-46 i wchodzą na styk. Gorzej  jeszcze, Ĺźe nie ma jak cofnąć stĂłp Ĺźeby wstać (przed hopkiem, dajmy na  to). Znaczy wstać się da, ale na baczność i wisi się mocno z przodu nad  kierownicą. Na początku śmieszne wraĹźenie, jak na hulajnodze.

Wysoka szyba do skutera to jest kompletna pomyłka. Po raz - się jedzie jak  w samochodzie. Po dwa - brak przewiewu w kasku: zimą paruje, latem się  grzeje. Po trzy - jak pada to masz przed nosem dwie warstwy kropelek na  szybkach + błoto i co tam jeszcze. Z kasku sobie rękawicą zetrzesz, a  ścieranie wody przy 100 kmh z przedniej szyby na mokrej szosie to jest  trochę hardcore. I po czwarte - szyba się kończy 20 cm przed kaskiem i juĹź  za cholerę nie wstaniesz na wybojach czy czymkolwiek. Wiem, bo miałem.  Właśnie sobie obciąłem o 15 cm i jest duĹźo lepiej :)

Poza tym - to jest genialny commuter. Wąski, lekki, zwrotny i Ĺźwawy.  Radocha z jazdy nieziemska.

Aha - hamulce są kapitalne. Dzielony system w skuterze sprawdza się  znakomicie. Lewa klamka włącza tył i jeden zacisk z przodu, Prawa klamka -  pozostałe 2 zaciski z przodu. ABS się nie pcha z usługami nieproszony. Do  tej pory interweniował mi moĹźe raz czy dwa, gdzieś na śliskim białym.

Na zimę zmieniłem opony na Heidenau K66. Jedyne całoroczne z takim  bardziej zimowym bieĹźnikiem, jakie udało mi się znaleźć. Naprawdę czuć  róşnicę, zwłaszcza w koleinie z wodą czy na błotku. K66 występuje teĹź w  wersji Snowtex z miękkiej gumy, ale niestety nie ma rozmiarĂłwki na 16"  koła.

--
Nikanor [TE630, SH300, DR350 - do sprzedania]

Nikanor wrote:

Ale o jeździe toś słowa nie napisał!

To prawda, opisy są kolegi, umieszczone na mojej stronie. Wspomnę koledze by coś dodał.

Mogę się dorzucić z kilkoma uwagami?

super, jesteś pierwszy z komentarzem na temat:)

W ten schowek pod kierownicą to portfel ledwo się mieści. Ale go tam
nie wkładam, bo zamek niepewny, kolanem można otworzyć.

Chyba najważniejszą jego zaletą jest gniazdo 12V

Schowek pod kanapą też mikry. Kask nie wchodzi, chyba że jakiś Momo
beret. Kufer nieodzowny. W przekroku jest jeszcze wieszak na siatki

W Sh125i to samo - kask nie wejdzie, nawet JET bez szyby

Nie napisałeś też, że zbiornik ma ledwie 9 l, więc jak kto lubi kręcić
manetką, to odwiedziny na stacji co 250 km. O całe 1,5l więcej od SH 125i. Mi też brakuje trochę większego zbiornika. Ale w trasie do 300km mogę przejechac (125i)

Miejsca na nogi jest mało. Mam buty 45-46 i wchodzą na styk. Gorzej
jeszcze, że nie ma jak cofnąć stóp żeby wstać (przed hopkiem, dajmy na

tzn na stopy miejsca rozumiem? Bo na nogi to nie jest tak źle

to). Znaczy wstać się da, ale na baczność i wisi się mocno z przodu
nad kierownicą. Na początku śmieszne wrażenie, jak na hulajnodze.

Wysoka szyba do skutera to jest kompletna pomyłka. Po raz - się

Mam dość wysoką GIVI(szyba ponad wzrokiem) i jestem zadowolony. Latem jezdżę w kasku JET bez szyby, zimą w kasku full z szybą i jest ok. Na pewno wadą jest to że jadąc w kasku z szybą zaczepia się szybką kasku o szybę. No i to co w3spomniales ze szyba jest blisko głowy i przeszkadza gdy chcemy się pochylić

mokrej szosie to jest trochę hardcore. I po czwarte - szyba się
kończy 20 cm przed kaskiem i już za cholerę nie wstaniesz na wybojach
czy czymkolwiek.

No niestety potwierdzam.

Wiem, bo miałem. Właśnie sobie obciąłem o 15 cm i
jest dużo lepiej :)

Też chyba latem trochę obetnę. Bo już sie porysowała, więc szkoda nie bedzie. Zawsze na trasie bedzie sie mozna pochylić i schować pod szybę.
A czym obcinales i jak wyszło?

Poza tym - to jest genialny commuter. Wąski, lekki, zwrotny i żwawy.
Radocha z jazdy nieziemska.

ja ze swojego 125i tez jestem zadowolony. Jest krótki i nie taki rozlazły na długość jak niektóre maxiskutery

Aha - hamulce są kapitalne. Dzielony system w skuterze sprawdza się
znakomicie. Lewa klamka włącza tył i jeden zacisk z przodu, Prawa

potwierdzam, super sprawa CBS. Dobrze sie hamuje tylnym bo wtedy hamuje tez przód - skutecznie i skuter nie nurkuje

Na zimę zmieniłem opony na Heidenau K66. Jedyne całoroczne z takim
bardziej zimowym bieżnikiem, jakie udało mi się znaleźć. Naprawdę czuć

Miałem K66 w innym skuterze. Świetne opony nawet na suchy asfalt (w skuterze 50ccm) a beiżnik jak M+S. To co mam w hondzie fabrycznie woła o pomste do nieba i nie powinno mieć homologacji (IRC)

W dniu sobota, 14 stycznia 2012, 22:55:55 UTC+1 użytkownik Nikanor napisał:

Dnia 13-01-2012 o 20:13:51 Arbiter <nie...@hotmail.com> napisał(a):

brak porządnych schowków i miejsca na stopy warte są tych większych kół? czy właściwości jezdne są tak powalające w porównaniu z małokołowcami że warto się na nie przesiąść rezygnując z funkcjonalności jakie oferowały prawdziwe skutery?

On Sat, 21 Jan 2012 22:58:09 -0800 (PST), WIADRO <wiadro@gmail.com> wrote:

brak porządnych schowków i miejsca na stopy warte są tych większych

kół?

czy właściwości jezdne są tak powalające w porównaniu z

małokołowcami że warto się na nie przesiąść rezygnując z funkcjonalności jakie oferowały prawdziwe skutery?

Na "Tylko Miasto i nic po za tym" to ma sens ale raczej ze wzgledu na dziury w drogach niz wlasciwosci jezdne.
A na pytanie czy chce jezdzic po miescie czy czasa wypad za miasto z plecakiem i zestawem piknikowym, trzeba sobie samemu odpowiedziec. w mojej opinii, dla mnie nie ma takiej potrzeby.
Moja przerosnieta hulajnoga dobrze sie sprawuje.

--
Glub
przero?ni?ta wrotka SW-T400

W dniu niedziela, 22 stycznia 2012, 08:20:43 UTC+1 użytkownik Glub napisał:

On Sat, 21 Jan 2012 22:58:09 -0800 (PST), WIADRO <wia...@gmail.com> wrote:

> brak porz�dnych schowk�w i miejsca na stopy warte s� tych wi�kszych k�? > czy w�a�ciwo�ci jezdne s� tak powalaj�ce w por�wnaniu z ma�oko�owcami �e warto si� na nie przesi��� rezygnuj�c z funkcjonalno�ci jakie oferowa�y prawdziwe skutery?

Na "Tylko Miasto i nic po za tym" to ma sens ale raczej ze wzgledu na dziury w drogach niz wlasciwosci jezdne.
A na pytanie czy chce jezdzic po miescie czy czasa wypad za miasto z plecakiem i zestawem piknikowym, trzeba sobie samemu odpowiedziec. w mojej opinii, dla mnie nie ma takiej potrzeby.
Moja przerosnieta hulajnoga dobrze sie sprawuje.

Pytam bo:
a) w skuterze właśnie o to chodzi żeby nie nosić ze sobą kasków, kurtki, rękawiczek, spodni potrzebnych wyłącznie do jazdy tylko to wszystko zostawić. b) ile to spala - w mieście w systemie 0-1
c) on jest tak wylakierowany nawet w miejscach w których mój były archoskuter woził 3 rolki papy na dach.. i zastanawia mnie jego funkcjonalność codziennych wyzwań domowych.

Dnia 22-01-2012 o 08:37:32 WIADRO <wiadro@gmail.com> napisał(a):

a) w skuterze właśnie o to chodzi Ĺźeby nie nosić ze sobą kaskĂłw, kurtki,  rękawiczek, spodni potrzebnych wyłącznie do jazdy tylko to wszystko  zostawić.

No kuferek potrzebny, nie ma bata.

b) ile to spala - w mieście w systemie 0-1

3,5-4l/100.

c) on jest tak wylakierowany nawet w miejscach w ktĂłrych mĂłj były  archoskuter woził 3 rolki papy na dach.. i zastanawia mnie jego  funkcjonalność codziennych wyzwań domowych.

Zdarzyło mi się nim przewozić: opony do wymiany, 15 kg. wĂłr psiej karmy,  fotelik rowerowy z mocowaniem, wĂłzek dziecięcy z gondolą, rower składak,  peceta z monitorem (monitor w pudle :), myjkę Karchera i inne takie..  Lakier, o dziwo, nie ucierpiał. Fakt, Ĺźe materiałów budowlanych nie  woziłem.

--
Nikanor

W dniu 2012-01-22 20:26, Nikanor pisze:

Zdarzyło mi się nim przewozić: opony do wymiany, 15 kg. wór psiej karmy,
fotelik rowerowy z mocowaniem, wózek dziecięcy z gondolą, rower składak,
peceta z monitorem (monitor w pudle :), myjkę Karchera i inne takie.
Lakier, o dziwo, nie ucierpiał. Fakt, że materiałów budowlanych nie
woziłem.

Cyknąłem fotkę gościowi jak wiózł drabinę skuterem:-)



--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

W dniu niedziela, 22 stycznia 2012, 20:26:47 UTC+1 użytkownik Nikanor napisał:

Dnia 22-01-2012 o 08:37:32 WIADRO <wia...@gmail.com> napisał(a):

> a) w skuterze właśnie o to chodzi żeby nie nosić ze sobą kasków, kurtki,  > rękawiczek, spodni potrzebnych wyłącznie do jazdy tylko to wszystko  > zostawić.

No kuferek potrzebny, nie ma bata.

> b) ile to spala - w mieście w systemie 0-1

3,5-4l/100.

> c) on jest tak wylakierowany nawet w miejscach w których mój były  > archoskuter woził 3 rolki papy na dach.. i zastanawia mnie jego  > funkcjonalność codziennych wyzwań domowych.

Zdarzyło mi się nim przewozić: opony do wymiany, 15 kg. wór psiej karmy,  fotelik rowerowy z mocowaniem, wózek dziecięcy z gondolą, rower składak,  peceta z monitorem (monitor w pudle :), myjkę Karchera i inne takie.  Lakier, o dziwo, nie ucierpiał. Fakt, że materiałów budowlanych nie  woziłem.

czyli daje radę, no poza tymi schowkami.

Dnia 22-01-2012 o 07:58:09 WIADRO <wiadro@gmail.com> napisał(a):

brak porządnych schowków i miejsca na stopy warte są tych większych kół?
czy właściwości jezdne są tak powalające w porĂłwnaniu z małokołowcami Ĺźe  warto się na nie przesiąść rezygnując z funkcjonalności jakie oferowały  prawdziwe skutery?

Spotkajmy się kiedy wiosną - przejedziesz się to zobaczysz :)

--
Nikanor [TE630, SH300, DR350 - na wydaniu]