Krótkie pytanie: czy da się tam spokojnie wjechać autem i zaparkować? Bo ponoć asfalt i parking istnieją, ale może nieprzejezdny albo tylko dla gości hotelowych, a reszty nie wpuszczają? Będę w okolicy, planuję jednodniowe wypady i chciałabym wiedzieć, czy taka opcja wchodzi w grę, czy niekoniecznie. Jeśli ktoś coś może pomóc, to bardzo proszę :)

I przy okazji: czy istnieje jakikolwiek przewodnik po Górach Szczawnickich oprócz tego z Dajamy? Google milczą o alternatywie.

--
ucauowAnia

"You can have EITHER freedom of speech OR quality of conversation" - O. S. Card

KAnusia pisze:

Krótkie pytanie: czy da się tam spokojnie wjechać autem i zaparkować? Bo ponoć asfalt i parking istnieją, ale może nieprzejezdny albo tylko dla gości hotelowych, a reszty nie wpuszczają? Będę w okolicy, planuję jednodniowe wypady i chciałabym wiedzieć, czy taka opcja wchodzi w grę, czy niekoniecznie. Jeśli ktoś coś może pomóc, to bardzo proszę :)

I przy okazji: czy istnieje jakikolwiek przewodnik po Górach Szczawnickich oprócz tego z Dajamy? Google milczą o alternatywie.

Witam!
Ostatnio byłem tam 2 lata temu i parking był ogólnodostępny. Generalnie cała droga jest ogólnodostępna, asfaltowa, miejscami niezbyt szeroka i dosyć stroma.
Na górze część parkingu jest zarezerwowana dla gości i tam jest szlaban, ale w pozostałej części jest sporo darmowych miejsc parkingowych.
Polecam cały region Polany, nie tylko ze względu na spokojne góry, ale także kulturę okolicznych miejscowości.
Jak potrzebujesz jeszcze jakiś informacji (sprzed 2 lat ale zawsze) to daj znać.

Pozdrawiam,
Michał.

Stworzonko o wdzięcznej nazwie Michal wklikało:

KAnusia pisze:

Krótkie pytanie: czy da się tam spokojnie wjechać autem i
zaparkować? [...]

Witam!
Ostatnio byłem tam 2 lata temu i parking był ogólnodostępny.
Generalnie cała droga jest ogólnodostępna, asfaltowa, miejscami
niezbyt szeroka i dosyć stroma.
Na górze część parkingu jest zarezerwowana dla gości i tam jest
szlaban, ale w pozostałej części jest sporo darmowych miejsc
parkingowych. Polecam cały region Polany, nie tylko ze względu na
spokojne góry, ale także kulturę okolicznych miejscowości.
Jak potrzebujesz jeszcze jakiś informacji (sprzed 2 lat ale
zawsze) to daj znać.

Dzięki wielkie, to mi chyba wystarczy. Najważniejsze, że da się wjechać (mam nadzieję, że to nie jest stromizna nie do pokonania dla średnio wytrawnego kierowcy, jakim jestem :>) i zaparkować. Pol'anę planowałam sobie jako opcję jednodniowej wycieczki, poza tym będę nieco bardziej na południe siedzieć i zdeptywać okolice Bańskiej Szczawnicy.

--
ucauowAnia

<oleck> PKP pozwala podróżować w czasie. Dzisiaj kończyłem lekcje o 13.50 a zdażyłem na pociąg, który odjeżdza o 13.40

Użytkownik "KAnusia" :

Dzięki wielkie, to mi chyba wystarczy. Najważniejsze, że da się wjechać
(mam nadzieję, że to nie jest stromizna nie do pokonania dla średnio
wytrawnego kierowcy, jakim jestem :>) i zaparkować. Pol'anę planowałam
sobie jako opcję jednodniowej wycieczki, poza tym będę nieco bardziej
na południe siedzieć i zdeptywać okolice Bańskiej Szczawnicy.

Mój młody, który był tam na Wielkanoc mówi, że parking jest ogólnodostępny i widzieli dojeżdżające tam samochody (wtedy było jeszcze dość sporo śniegu).

Jeśli chodzi o Bańską Szczawnicę i okoliczne góry.
Trochę tras, jakie miałam okazję przejść opisałam w tej pozycji:

http://wysylkowa.pl/ks577473.html

Polana i w ogóle Rudawy Słowackie tez tam są (po kilka wybranych tras z każdego rejonu).

Bańską Szczawnica jestem zachwycona i myślę, kiedy się tam wybrać znowu.

A tutaj świeże zdjęcia młodego i towarzyszących mu dziewczyn z Pol'any i Bańskiej Szczawnicy, z okresu Wielkanocy:

http://picasaweb.google.pl/mary.holeksa/WielkanocPolanaMatra2009#

Młody bardzo poleca Kalamarkę, na której oni się wspinali, ale również obejrzenie tych skał tylko krajoznawczo jest bardzo ciekawe.
Są to wulkaniczne skały andezytowe, które w Polsce niemal nie występują (tylko kilka miejsc w Pieninach).

Pozdrowienia

Basia

Basia Z. pisze:

Są to wulkaniczne skały andezytowe, które w Polsce niemal nie występują (tylko kilka miejsc w Pieninach).

Pozdrowienia

Basia

Nie chcę się czepiać, ale Wdżar nie leży czasem jeszcze w Gorcach?

Pozdrawiam,
Michał.

Stworzonko o wdzięcznej nazwie Basia Z. wklikało:

[...]

Młody bardzo poleca Kalamarkę, na której oni się wspinali, ale również
obejrzenie tych skał tylko krajoznawczo jest bardzo ciekawe.
Są to wulkaniczne skały andezytowe, które w Polsce niemal nie występują (tylko
kilka miejsc w Pieninach).

Wielkie dzięki za dobre rady Tobie i Michałowi, postaram się
skorzystać i zobaczyć :)

--
ucauowAnia

KAnusia pisze:

Stworzonko o wdzięcznej nazwie Michal wklikało:

KAnusia pisze:

Dzięki wielkie, to mi chyba wystarczy. Najważniejsze, że da się wjechać (mam nadzieję, że to nie jest stromizna nie do pokonania dla średnio wytrawnego kierowcy, jakim jestem :>) i zaparkować. Pol'anę planowałam sobie jako opcję jednodniowej wycieczki, poza tym będę nieco bardziej na południe siedzieć i zdeptywać okolice Bańskiej Szczawnicy.

Ooo, te rejony znam jeszcze lepiej. Nie ukrywam, że są moimi ulubionymi na Słowacji.
Ostatnio byłem tak rok temu, więc stamtąd mam trochę świeższych informacji gdybyś potrzebowała.
Dużo miejsc jest tam wartych polecenia, nie tylko jeśli chodzi o szlaki górskie, ale Sitno, skansen, zamki i Stare Miasto w BB to obowiązek :)

Pozdrawiam,
Michał.