Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Hot Hend - by Martin Lindstorm

Hot Hend - by Martin Lindstorm

Data: 2009-12-04 12:55:31
Autor: Szczepan Radzki
Hot Hend - by Martin Lindstorm
Kto nie wie kim jest Martin Lindtorm odsyłam do google - albo Twittera ;>

Cytuję z jego książki dotyczącej neuromarketingu 'Zakupologia'

"Sportowcy wierzą w coś takiego jak 'dobra passa', kiedy po prostu nie da się spudłować, nie strzelić gola, nie zdobyć punktu, nie zaliczyć trafienia. Gdy graczowi udaje się kilka dobrych podań pod rząd, mówi się, że 'ma dobrą rękę'. Wtedy drużyna kombinuje, jak mu przekazać piłkę, bo wierzy, że jest 'na fali'. W 1985 roku dwóch ekonomistów, przyszłych laureatów Nagrody Nobla - Daniel Kahneman i Amos Tversky, zakłóciło spokój fanów koszykówki, gdy obalili ten, jakże popularny, mit.

By sprawdzić, czy 'dobra passa' naprawdę istnieje, przeanalizowali oni statystyki drużynowe d 1980 do 1982 roku. Analizując rzuty osobiste drużyny Boston Celtics, odkryli, że gdy gracz trafiał za pierwszym razem, szansa na celny drugi rzut wzrastała do 75 procent. Jeśli zaś za pierwszym razem chybił, prawdopodobieństwo za drugim razem pozostawało na tym samym poziomie. Dwaj naukowcy dokładnie przebadali tabele wyników i statystyki w rzutach osobistych graczy na własnym boisku, po czym doszli do wniosku, że żaden z koszykarzy nie miał, statystycznie rzecz biorąc, większych niż inni szans na trafienie za drugim raze, jeśli pierwszy rzut był celny. 'Dobra passa', zdaje się, była bardziej kwestią wiary i przesądów, niż miała jakiekolwiek osadzenie w faktach."

Martin Lindtorm, Zakupologia, rozdz. 5 str. 96-97
--
Pozdrawiam
Szczepan Radzki

Data: 2009-12-04 04:32:58
Autor: Leszczur
Hot Hend - by Martin Lindstorm
On 4 Gru, 12:55, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
'Dobra passa', zdaje się, była bardziej kwestią
wiary i przesądów, niż miała jakiekolwiek osadzenie w faktach."

Martin Lindtorm, Zakupologia, rozdz. 5 str. 96-97

Zaraz Cie tu Hothendyści oskalpują razem z tym Twoim Lindstromem!

Pozdro

L'e-szczur

Twitt: 13:31 Dostałem w pracy straszną kobyłę do opracowania. W
dodatku cudzą! Dlaczego mam sam ratowac ten projekt?! Aaaa no
fakt .... because I'm gooooood :-)

Data: 2009-12-04 04:58:46
Autor: sooobi
Hot Hend - by Martin Lindstorm
Twitt: 13:31 Dostałem w pracy straszną kobyłę do opracowania. W
dodatku cudzą! Dlaczego mam sam ratowac ten projekt?! Aaaa no
fakt .... because I'm gooooood :-)

ERROR

Musisz to podzielic na conajmniej 2 wiadomosci. max 40znakow, pamietaj
mlody uzytkowniku twittera.

Data: 2009-12-04 05:12:48
Autor: sooobi
Hot Hend - by Martin Lindstorm
Twitt: 13:31 Dostałem w pracy straszną kobyłę do opracowania. W
dodatku cudzą! Dlaczego mam sam ratowac ten projekt?! Aaaa no
fakt .... because I'm gooooood :-)

bo jestes Polaczkiem:)

Data: 2009-12-04 07:11:30
Autor: Leszczur
Hot Hend - by Martin Lindstorm
On 4 Gru, 14:12, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Twitt: 13:31 Dostałem w pracy straszną kobyłę do opracowania. W
> dodatku cudzą! Dlaczego mam sam ratowac ten projekt?! Aaaa no
> fakt .... because I'm gooooood :-)

bo jestes Polaczkiem:)

Tutaj wszyscy są "Polaczkami". Helweci nie mają własnej sensownej
kadry managerskiej.
Łuni Panie ino banki i banki. ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-12-04 14:06:05
Autor: s
Hot Hend - by Martin Lindstorm
Twitt: 13:31 Dostałem w pracy straszną kobyłę do opracowania. W
dodatku cudzą! Dlaczego mam sam ratowac ten projekt?! Aaaa no
fakt .... because I'm gooooood :-)


Oczywiscie.
Batem wali sie te konie, ktore najlepiej ciagna :-)

Pozdr
S

Data: 2009-12-04 05:58:21
Autor: Leszczur
Hot Hend - by Martin Lindstorm
On 4 Gru, 14:06, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Twitt: 13:31 Dosta em w pracy straszn koby do opracowania. W
> dodatku cudz ! Dlaczego mam sam ratowac ten projekt?! Aaaa no
> fakt .... because I'm gooooood :-)

Oczywiscie.
Batem wali sie te konie, ktore najlepiej ciagna :-)

ROTFL. Przypomnij mi, zebym nigdy nie przychodził do Ciebie do
biura :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-12-04 15:57:19
Autor: Tomasz Radko
Hot Hend - by Martin Lindstorm
Leszczur pisze:
On 4 Gru, 14:06, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Twitt: 13:31 Dosta em w pracy straszn koby do opracowania. W
dodatku cudz ! Dlaczego mam sam ratowac ten projekt?! Aaaa no
fakt .... because I'm gooooood :-)
Oczywiscie.
Batem wali sie te konie, ktore najlepiej ciagna :-)

ROTFL. Przypomnij mi, zebym nigdy nie przychodził do Ciebie do
biura :-)

Ech ubawi was ogromnie, w parę chwil balladka ta
Raz w zaprzęgu szły dwa konie, szły w zaprzęgu konie dwa
Pierwszy był to koń posłuszny, który w galop, cwał, czy trucht
Pięknie ruszał, grzecznie ruszał na najmniejszy bata ruch

Za to drugi koń był hardy, nieposłuszny, pędziwiatr
W biegu szybki, w pysku twardy, furda lejce, furda bat
Zaś, gdy chodzi o woźnicę, który w koźle z batem tkwił
Bardzo on to kierownicze stanowisko lubił był

Ten wożnica dnia każdego myślał mrużąc ślepia złe
Skarcę konia niegrzecznego - gotów jeszcze kopnąć mnie
Lecz coś przecież robić muszę, albo z kozła ruszać precz
Autorytet się mnie kruszy, autorytet ważna rzecz

Po czym w stajni, już przy żłobie ten woźnica bat swój brał
Brał go tęgo w dłonie obie i... grzecznego konia prał
A do niegrzecznego mówił, strojąc głos na srogi ton:
"Jak się będziesz draniu stawiał, to zarobisz tak jak on"

Z tej balladki smakowitej niech popłynie morał w świat
Gdy mieć pragnie autorytet tchórz, co w ręku trzyma bat
Kto się stawia, ten ma z tego mimo wszystko jakiś zysk
A kto słucha i ulega, ten najpierwszy bierze w pysk

Data: 2009-12-04 07:09:35
Autor: Leszczur
Hot Hend - by Martin Lindstorm
On 4 Gru, 15:57, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Z tej balladki smakowitej niech popłynie morał w świat
Gdy mieć pragnie autorytet tchórz, co w ręku trzyma bat
Kto się stawia, ten ma z tego mimo wszystko jakiś zysk
A kto słucha i ulega, ten najpierwszy bierze w pysk

A w ryj chcesz? ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-12-04 18:17:56
Autor: Budzik
Hot Hend - by Martin Lindstorm
Użytkownik Szczepan Radzki s.radzki@CUTTHIS.gmail.com ...

Analizując rzuty osobiste drużyny Boston Celtics, odkryli, że gdy gracz trafiał za pierwszym razem, szansa na celny drugi rzut wzrastała do 75 procent. Jeśli zaś za pierwszym razem chybił, prawdopodobieństwo za drugim razem pozostawało na tym samym poziomie.

ja bym strzelał, ze generalnie prawdopodobienstwo trafienia drugiego rzutu osobistego jest wieksze niz pierwszego. Powodów jest kilka:
- dłuższa przerwa, bardziej uspokojony oddech
- w razie nie trafienia organizm sie "kalibruje", wie co poprawic (mocniej słabiej itp)
Sa jakies statystyki, czy rzeczywiscie tak jest ze drugich wpada wiecej?

Hot Hend - by Martin Lindstorm

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona