Data: 2012-07-26 16:56:42 | |
Autor: s | |
Howard | |
W dniu 2012-07-26 14:01, Tomasz Radko pisze:
(...) Ma ktos jakies racjonalne Nie mam, sam sie nad tym zastanawialem. Cos mi sie wydaje, ze chlopak chwilowego zacmienia dostal. I o ile jemu samemu moglo sie zdarzyc, w koncu nie odtego jest, zeby takie niuanse rozumiec, ale gdzie byl agent? Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-26 18:44:10 | |
Autor: lorak | |
Howard | |
W dniu 2012-07-26 16:56, s pisze:
W dniu 2012-07-26 14:01, Tomasz Radko pisze: Agent pewnie liczyĹ ile $ dostanie za kolejny pewny rok kontraktu. |
|
Data: 2012-07-26 20:00:14 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Howard | |
W dniu 2012-07-26 18:44, lorak pisze:
W dniu 2012-07-26 16:56, s pisze: Kiedy zdaje siÄ Howard zmieniĹ agenta. Prowizja za pewny rok trafia do starego. |
|
Data: 2012-07-26 20:06:11 | |
Autor: s | |
Howard | |
Agent pewnie liczyĹ ile $ dostanie za kolejny pewny rok kontraktu. Krotkoterminowe myslenie, jezeli to prawda. Niezadowolony klient tej klasy kiepsko wygladalby w CV. Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-08-07 23:48:33 | |
Autor: wiLQ | |
Howard | |
s napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Cos mi sie wydaje, ze chlopak chwilowego zacmienia dostal. Agent moze przekonywac i argumentowac, ale ostateczna decyzja chyba jednak nalezy do samego gracza, nie? -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-08-08 08:37:44 | |
Autor: s | |
Howard | |
Cos mi sie wydaje, ze chlopak chwilowego zacmienia dostal. Właśnie. Mógł przekonywać i argumentować. A mimo to Dwight strzelił sobie w stopę. Może faktycznie na chwilę go managos Magic przekonali, żeby dał się shandlować i pokazał "lojalność" dla korzyści PRowych. Czyli dupa nie agent, skoro nie dał rady przekonać Howarda do oczywistych korzyści. Pozdr Slawek |
|