Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Huki i trzaski na scenie

Huki i trzaski na scenie

Data: 2010-02-21 17:50:50
Autor: abc
Huki i trzaski na scenie
Akurat minister Sikorski wystawił się w charakterze kandydata na kandydata w
wyborach prezydenckich i na gwałt potrzebował sukcesu.

Ponieważ od 1 grudnia ubiegłego roku, kiedy to wszedł w życie traktat
lizboński, zajmowanie się poważnymi sprawami ma zakazane, postanowił
rozpocząć "małą zwycięską wojnę" ze znienawidzonym Aleksandrem Łukaszenką.

Został jednak sromotnie ośmieszony, ponieważ jaki ten Łukaszenka jest - to
jest - ale przynajmniej na tyle spostrzegawczy, by wiedzieć, że minister
Radosław Sikorski może mu, jak to mówią - "skoczyć".

I rzeczywiście - pogróżki polskiego ministra sprowadzały się w gruncie
rzeczy do tego, co to prezydentowi Łukaszence zrobi Unia Europejska.

Tymczasem Unia Europejska zrobi to, co zdecyduje Nasza Złota Pani Aniela,
być może nawet po naradzie z zimnym ruskim czekistą Putinem - bo przecież to
on jest strategicznym partnerem Naszej Złotej Pani Anieli, a nie minister
Sikorski.

Takie rzeczy wiedzą również na Białorusi, więc nic sobie z pogróżek ministra
Sikorskiego nie robią - ale za to w mediach krajowych - pełna mobilizacja i
niemal z godziny na godzinę widać, jak "cały naród" jednoczy się wokół
ministra Sikorskiego i rządu premiera Tuska.

I tylko nie bardzo wiadomo, co robić dalej, bo przecież po ratyfikacji
traktatu lizbońskiego Polska może tylko groźnie kiwać palcem w bucie - a
właśnie cały repertuar już wyczerpała.

Więcej http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1394

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Huki i trzaski na scenie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona