On 20 Maj, 19:59, "Zennon" <Zen...@Use-Author-Supplied-
Address.invalid> wrote:

A za komuny było kolegium, jak się nie poszło na obowiązkowego rentgena ;)

 LOL, ten "obowiazkowy rentrgen" wykazywał zmiany dopiero u człowieka
który miał dziury w płucach wielkości złotówki ;).
W latach dwutysięcznych, przy znacznie lepszej technice radiologicznej
niż za komuny, jednego z moich znajomych zdiagnozowano na
"obowiązkowym rentgenie" jako zdrowego. Niecały rok później zmarł z
powodu przerzutów nowotworu płuc. O co można sobie rozbić rentgenowską
diagnostykę tkanek miękkich to już niech każdy sobie sam dośpiewa..
J-23

W dniu 2011-05-21 11:15, Hans Kloss pisze:

On 20 Maj, 19:59, "Zennon"<Zen...@Use-Author-Supplied-
Address.invalid>  wrote:

A za komuny było kolegium, jak się nie poszło na obowiązkowego rentgena ;)

  LOL, ten "obowiazkowy rentrgen" wykazywał zmiany dopiero u człowieka
który miał dziury w płucach wielkości złotówki ;).
J-23

Było w tamtych czasach jakieś lepsze urządzenie diagnozujące gruźlice czy raka płuc?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

On 21 Maj, 18:05, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

Było w tamtych czasach jakieś lepsze urządzenie diagnozujące gruźlice
czy raka płuc?

 Oczywiście ze było. Wystarczyło pobrać wymaz z plwociny albo
wydzieliny oskrzelowej, od razu można antybiogram zrobić żeby uniknąć
bezsensownego leczenia szczepów lekoopornych. Tyle ze takie badanie
jest znacznie droższe od jednorazowego i mało sensownego zepsucia
kliszy rentgenowskiej a efekt propagandowy  pt. "Partya dba o swoich
niewolników" zupełnie taki sam.
 Gorzej jest w przypadku nowotworów, Tomografię komputerową i PET w
cywilizowanych krajach (czyli nie w demoludach)  zaczęto stosować w
latach 70tych,  a obrazowanie NMR dopiero w latach 80tych. W prylu i
innych krajach "obozu" do stosowania tych technik na szerszą skale nie
doszło chyba nigdy.
J-23

W dniu 2011-05-21 21:24, Hans Kloss pisze:

On 21 Maj, 18:05, jadrys<C...@yahoo.com>  wrote:

Było w tamtych czasach jakieś lepsze urządzenie diagnozujące gruźlice
czy raka płuc?

  Oczywiście ze było. Wystarczyło pobrać wymaz z plwociny albo
wydzieliny oskrzelowej, od razu można antybiogram zrobić żeby uniknąć
bezsensownego leczenia szczepĂłw lekoopornych. Tyle ze takie badanie
jest znacznie droższe od jednorazowego i mało sensownego zepsucia
kliszy rentgenowskiej a efekt propagandowy  pt. "Partya dba o swoich
niewolników" zupełnie taki sam.
  Gorzej jest w przypadku nowotworĂłw, Tomografię komputerową i PET w
cywilizowanych krajach (czyli nie w demoludach)  zaczęto stosować w
latach 70tych,  a obrazowanie NMR dopiero w latach 80tych. W prylu i
innych krajach "obozu" do stosowania tych technik na szerszą skale nie
doszło chyba nigdy.
J-23

No tylko nie mów Hans że na zachodzie nie robiono zdjąć RTG w diagnozowaniu gruźlicy.
Tomografia to nic innego jak zdjęcia RTG, tylko że robione warstwowo. A co do NMR to w bardzo wielu przypadkach pacjent zostanie juz pochowany zanim swoje w kolejce odstoi. I nikt w Polsce nie robi tego badania w profilaktyce. Oczywiście mówię o normalnych zwykłych pacjentach, tych nie płacących ekstra za leczenie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

On 21 Maj, 21:43, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

No tylko nie mów Hans że na zachodzie nie robiono zdjąć RTG w
diagnozowaniu gruźlicy.

Robiono- w latach 50 tych i 60tych. Ale tam gruźlica chyba nigdy nie
była poważnym problemem.

Tomografia to nic innego jak zdjęcia RTG, tylko że robione warstwowo.

Ale dopiero przy jej użyciu już często możesz zmiany dostrzec na tyle
wcześnie że chory na raka ma jeszzce  jakąś szansę a przy gruźlicy na
tyle wcześnie że chory jeszcze nie zaczął pluć kawałkami własnych
płuc.

co do NMR to w bardzo wielu przypadkach pacjent zostanie juz pochowany
zanim swoje w kolejce odstoi.

Za mało jest aparatów.

I nikt w Polsce nie robi tego badania w profilaktyce.

Ale w diagnostyce NMR powinien być "od ręki" i jest, przynajmniej we
Wrocławiu. Zresztą profilaktyka gruźlicy nie ma chyba sensu wobec
masowości szczepień i faktu że BCG jest wciąż szczepieniem dość
skutecznym, przynajmniej w Europie. Zresztą normalny, zdrowy organizm
zwykle zwalcza zakażenie gruźlicą sam, bez interwencji konowała.

Oczywiście mówię o normalnych zwykłych pacjentach, tych
nie płacących ekstra za leczenie.

 Dla mnie norma jest raczej płacenie za usługę.
J-23

W dniu 2011-05-21 22:15, Hans Kloss pisze:

On 21 Maj, 21:43, jadrys<C...@yahoo.com>  wrote:

No tylko nie mów Hans że na zachodzie nie robiono zdjąć RTG w
diagnozowaniu gruĹşlicy.

Robiono- w latach 50 tych i 60tych. Ale tam gruĹşlica chyba nigdy nie
była poważnym problemem.

W PRL-u też nie była. Nie spotkalem w swoim życiu ani jednego gruźlika. Natomiast po nastaniu "demokracji" 3-ech mieszka niedaleko mnie.

Tomografia to nic innego jak zdjęcia RTG, tylko że robione warstwowo.

Ale dopiero przy jej użyciu już często możesz zmiany dostrzec na tyle
wcześnie Ĺźe chory na raka ma jeszzce  jakąś szansę a przy gruĹşlicy na
tyle wcześnie że chory jeszcze nie zaczął pluć kawałkami własnych
płuc.

W praktyce pokaże niewiele więcej od tradycyjnego zdjęcia. A w jednym badaniu naświetli bardziej niż tradycyjny rentgen robiony corocznie przez 50 lat. I wiesz co myślę, - nad tymi tymi nowinkami w technice diagnostycznej lepiej się zachwycać dopiero po latach. Bo byc może z perspektywy czasu okaze się że przynosiło to więcej szkody niż pożytku.

co do NMR to w bardzo wielu przypadkach pacjent zostanie juz pochowany
zanim swoje w kolejce odstoi.

Za mało jest aparatów.

Ale to nie przeszkadza żeby w polskim kapitalizmie taki aparat kupiony za miliony$ zamknąć w szpitalnym magazynie. Przyczyna - wycenione koszty użytkowania uniemożliwiają korzystanie z tego aparatu!! Niech żyje kapitalizm - tfu!.
Przed paroma dniami kupowałam nasiona warzyw.. W opakowaniu za 3 zł - 8 OSIEM sztuk kapusty.. Kapitalista nie włoży więcej ich, woli wyrzucić na śmietnik. Za komuny była torebka wypchana po brzegi, i za parę groszy.. I gdzie tu Hans logika? Co przeciętny człowiek ma z tego kapitalizmu?

I nikt w Polsce nie robi tego badania w profilaktyce.

Ale w diagnostyce NMR powinien być "od ręki" i jest, przynajmniej we
Wrocławiu.

Sorry, ale nie wierzę żeby Wrocław czymś się różnił w tych sprawach od reszty Polski, choćby od Poznania.

Oczywiście mówię o normalnych zwykłych pacjentach, tych
nie płacących ekstra za leczenie.

  Dla mnie norma jest raczej płacenie za usługę.
J-23

Czyli mówimy o zupełnie różnych sprawach..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..