Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Hybrydy na mrozie

Hybrydy na mrozie

Data: 2017-01-10 11:23:11
Autor: klaus
Hybrydy na mrozie
W dniu 10-01-2017 o 07:23, Marcin pisze:
Witam

Moze na grupie sa jacys uzytkownicy hybrd i moga sie podzielic
wrazeniami jak one dzialaja podczas takich morozow jak ostatnio. Czesto
slyszalem od roznych ludzi, ze te hybrydy to fajne ale jak przyjdzie
zima to bedzie z tym sam klopot. Ale jak jest naprawde to niestety nie
wiem. Nie maja problemow z odpalaniem? O ile skoczylo spalanie w
porownaniu z latem?


Działają normalnie, prawie tak samo jak w lecie.
Prawie, bo w zimie częściej/dłużej działa silnik spalinowy celem utrzymania optymalnej temp. silnika i ogrzania wnętrza jak ktoś oczywiście włączy klimatyzację ;)
Spalanie jest może około 10% większe.

Data: 2017-01-10 13:57:17
Autor: ToMasz
Hybrydy na mrozie
porownaniu z latem?


Działają normalnie,
ale domniemasz ja my wszyscy, czy używasz
prawie tak samo jak w lecie.
to dziwne. bo zaletą hybrydy jest to, że może w mieście, korku jechać bez zużywania paliwa. latem na autostradzie, akumulator i napęd elektryczny jest zbędnym balastem
Prawie, bo w zimie częściej/dłużej działa silnik spalinowy celem
utrzymania optymalnej temp. silnika i ogrzania wnętrza
kaman. jest minus 15 do minus 8. ogrzewanie musi działac non stop. pytanie jest takie. po jakim czasie zaczyna działać? JAkie jest wydajne?
jak ktoś
oczywiście włączy klimatyzację ;)
Spalanie jest może około 10% większe.
o czego? i gdzie? Jak ktoś kupuje hybryde, to raczej do miasta. latem jeździ głównie w trybie mieszanym, gdzie ma szanse, dzięki napędowi elektrycznemu, spalać mniej niż typowe 100% spalinowe samochody. Teraz, podczas mrozów tej zalety niema. Bo? Zakładam że przez pierwsze 15 minut silnik zapierdziela na maksa, bo trzeba zagrzać siebie, wnętrze i ładować akumulatory, gdyz przy rozruchu benzyniaka napięcie spadło poniżej 12v. czyli silnik spala odrobinę więcej niż reszta towarzystwa w korku. następnie trzeba jakoś jechać. Przypuszczam że napędem elektrycznym można się podkulać, ale jak wczoraj zawoziłem żonę i dziecko do przedszkola, to zdecydowałem że zostanę w aucie. mało mi dupa do fotela nie przymarzła jak wyłączyłem silnik na 5 minut. czyli? właściciel hybrydy albo ma fotele podgrzewane czapę i rękawice, albo pali benzynę żeby mieć ogrzewanie.
I teraz podsumowanie. hybryda na benzynie ostrą zimą spala 10% więcej niż latem w czasie jazdy mieszanej? To co wcześniej napisałem to tylko moje przypuszczenia, wynikłe z logiki. ale podsumowanie pachnie ściemą na kilolmet. raz że wszystkie spalinowce palą conajmniej 10% więcej zimą w czasie jazdy miejskiej. Dwa jeśli hybrydy na swoim kombinowanym napędzie zyskują _tylko_  10% wobec spalniowców - to ja pierdziele taką ekologię.
pytanie pozostaje dalej aktualne. jak w hybrydach działa ogrzewanie i klimatyzacja. Jak się zachowują akumulatory na mrozie. Ale w praktyce, bo teorie to znamy.

ToMasz

Data: 2017-01-10 15:06:36
Autor: ąćęłńóśźż
Hybrydy na mrozie
Webasto, a w ruskich hybrydach jak w Zaporożcu ;-))


-- -- -
jak w hybrydach działa ogrzewanie

Data: 2017-01-10 18:30:42
Autor: Mateusz Bogusz
Hybrydy na mrozie
Wszystko się zgadza, ale w hybrydzie gdy stoisz na światłach a akumulator trzeba naładować, to silnik nie chodzi na "jałowych" obrotach, tylko na optymalnych.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2017-01-10 19:14:51
Autor: klaus
Hybrydy na mrozie
W dniu 10-01-2017 o 13:57, ToMasz pisze:
porownaniu z latem?


Działają normalnie,
ale domniemasz ja my wszyscy, czy używasz

Nie wiem kim są "my wszyscy", ja piszę z doświadczenia - używam.

prawie tak samo jak w lecie.
to dziwne. bo zaletą hybrydy jest to, że może w mieście, korku jechać
bez zużywania paliwa. latem na autostradzie, akumulator i napęd
elektryczny jest zbędnym balastem

ale co w tym dziwnego?

Prawie, bo w zimie częściej/dłużej działa silnik spalinowy celem
utrzymania optymalnej temp. silnika i ogrzania wnętrza
kaman. jest minus 15 do minus 8. ogrzewanie musi działac non stop.
pytanie jest takie. po jakim czasie zaczyna działać? JAkie jest wydajne?

Nie wiem co musi działać według Ciebie.
Tak jak pisałem (z doświadczenia), silnik w korku włącza się co jakiś czas celem utrzymania optymalnej temp. Wybacz ale nie mierzyłem stoperem jaka jest różnica w czasie w stosunku do lata.

jak ktoś
oczywiście włączy klimatyzację ;)
Spalanie jest może około 10% większe.
o czego? i gdzie?

co czego i gdzie?

  Jak ktoś kupuje hybryde, to raczej do miasta. latem
jeździ głównie w trybie mieszanym, gdzie ma szanse, dzięki napędowi
elektrycznemu, spalać mniej niż typowe 100% spalinowe samochody. Teraz,
podczas mrozów tej zalety niema. Bo? Zakładam że przez pierwsze 15 minut
silnik zapierdziela na maksa, bo trzeba zagrzać siebie, wnętrze i
ładować akumulatory, gdyz przy rozruchu benzyniaka napięcie spadło
poniżej 12v. czyli silnik spala odrobinę więcej niż reszta towarzystwa w
korku. następnie trzeba jakoś jechać. Przypuszczam że napędem
elektrycznym można się podkulać, ale jak wczoraj zawoziłem żonę i
dziecko do przedszkola, to zdecydowałem że zostanę w aucie. mało mi dupa
do fotela nie przymarzła jak wyłączyłem silnik na 5 minut. czyli?
właściciel hybrydy albo ma fotele podgrzewane czapę i rękawice, albo
pali benzynę żeby mieć ogrzewanie.
I teraz podsumowanie. hybryda na benzynie ostrą zimą spala 10% więcej
niż latem w czasie jazdy mieszanej? To co wcześniej napisałem to tylko
moje przypuszczenia, wynikłe z logiki. ale podsumowanie pachnie ściemą
na kilolmet. raz że wszystkie spalinowce palą conajmniej 10% więcej zimą
w czasie jazdy miejskiej. Dwa jeśli hybrydy na swoim kombinowanym
napędzie zyskują _tylko_  10% wobec spalniowców - to ja pierdziele taką
ekologię.
pytanie pozostaje dalej aktualne. jak w hybrydach działa ogrzewanie i
klimatyzacja. Jak się zachowują akumulatory na mrozie. Ale w praktyce,
bo teorie to znamy.

ToMasz

Mam wrażenie że chcesz na siłę udowodnić sobie jakąś tezę a nie uzyskać informację dlatego wywód jest ciekawy ale nie ma pokrycia w rzeczywistości.

Tak jak pisałem spalanie w zimie jest około 10% wyższe niż w lecie.
Przez jakiś czas miałem taką fobie i zapisywałem każde tankowanie i tak mniej więcej wychodzi.
Nie rozumiem za bardzo "ściemy pachnącej na kilometr" (pisownia poprawiona) - żeby rozwiać Twoje wątpliwości nie sprzedaję hybryd ;)
Własny samochód mam zwykły benzynowy i z przyzwyczajenia wolę nim jeździć niż hybrydą.
Sama sprężarka klimatyzacji jest elektryczna (ale to przydaje się w lecie).

PS. Fotele oczywiście są podgrzewane elektrycznie ale z tego korzysta się tylko przez minutę/dwie po długim postoju na mrozie, później jest to wręcz niewskazane ;)

Data: 2017-01-12 17:40:41
Autor: ToMasz
Hybrydy na mrozie

Mam wrażenie że chcesz na siłę udowodnić sobie jakąś tezę a nie uzyskać
informację dlatego wywód jest ciekawy ale nie ma pokrycia w rzeczywistości.

nie. Mówiono nam że wtrysk to zajebista rzecz. tyle że sprzedawane w Polsce pierwsze auta z wtryskiem były słabsze i więcej paliły, niz te same modele z gaźnikiem. bo? PRawdopodobnie katalizator. który przemycono z wtryskiem. TAkich historii można by mnożyć, nie tylko w motoryzacji. obawiam się że z hybrydami też tak jest. Clarkson też mówił że ekologicznie to on (raz) pojechał do domu Toyotą Aygo i spalił niecałe 4 litry na 100. Hybrydą ponad 6. Chciałbym więc mieć informacje z pierwszej ręki, a nie powielane z folderów reklamowych.

Tak jak pisałem spalanie w zimie jest około 10% wyższe niż w lecie.
przyjmuję to co powiedziałeś, nie mam doświadczeń, ale trudno mi uwierzyć w te +10%. tym bardziej że "jerzu" dał link do filmiku który pokazuje coś bardzo innego.

ToMasz

Data: 2017-01-12 18:04:45
Autor: klaus
Hybrydy na mrozie
W dniu 12-01-2017 o 17:40, ToMasz pisze:
Mówiono nam że wtrysk to zajebista rzecz. tyle że sprzedawane w
Polsce pierwsze auta z wtryskiem były słabsze i więcej paliły, niz te
same modele z gaźnikiem. bo? PRawdopodobnie katalizator. który
przemycono z wtryskiem. TAkich historii można by mnożyć, nie tylko w
motoryzacji. obawiam się że z hybrydami też tak jest. Clarkson też mówił
że ekologicznie to on (raz) pojechał do domu Toyotą Aygo i spalił
niecałe 4 litry na 100. Hybrydą ponad 6. Chciałbym więc mieć informacje
z pierwszej ręki, a nie powielane z folderów reklamowych.

Nie wiem z czym Clarkson porównywał Toyotę Aygo, jak z np z 2 krotnie cięższym/mocniejszym silnikiem to nie dziwne że wyszło mu to co chciał dowieść.
Wszystko można udowodnić jak się sprytnie spreparuje środowisko/warunki.
Nie powiem Ci jak wszystkie hybrydy czy nawet część z nich się zachowuje bo użytkuję tylko jedne model a nawet egzemplarz więc tylko o nim mogę Ci cokolwiek powiedzieć z doświadczenia.
Dla zobrazowania 2 tonowy samochód z silnikiem 3,3l pali ~10,5l/100km w lecie i ~11,5l w zimie (jazda głównie miejska z elementem eskpresówki).

Data: 2017-01-23 13:36:19
Autor: robot
Hybrydy na mrozie
W dniu 2017-01-12 o 18:04, klaus pisze:
W dniu 12-01-2017 o 17:40, ToMasz pisze:

Dla zobrazowania 2 tonowy samochód z silnikiem 3,3l pali ~10,5l/100km
w lecie i ~11,5l w zimie (jazda głównie miejska z elementem
eskpresówki).

Nieźle. Dokładnie tyle co moja tojka avensis 2.0 w benzynie.
Ja też już chce się przerzucić na Lexusa.

pozdro

Hybrydy na mrozie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona