Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Hyundai abonament

Hyundai abonament

Data: 2016-01-10 01:06:57
Autor: P.B.
Hyundai abonament
Dnia Sat, 09 Jan 2016 22:20:03 +0100, Marcin napisał(a):

Witam,

Ktoz moze patrzyl dokladniej na oferte Hyundaia: http://www.hyundai.pl/Oferta/Abonament/ ?

Ja tu widzę absurdalny limit przebiegu. Kasę będą zarabiali na karach za
przekroczenie limitu. Ja w zeszłym roku najmniej zrobiłem w miesiącu 1600 kilometrów - prawie
nigdzie nie jeździłem, trochę chorowałem i większość czasu siedziałem w
domu. Normalnie na dojazdy do pracy i kręcenie się po mieście leci 2500
kilometrów. W wakacje (tylko Polska) wyszło 4200. --
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2016-01-10 09:25:03
Autor: ToMasz
Hyundai abonament

Ja tu widzę absurdalny limit przebiegu. Kasę będą zarabiali na karach za
przekroczenie limitu.
Ja w zeszłym roku najmniej zrobiłem w miesiącu 1600 kilometrów - prawie
nigdzie nie jeździłem, trochę chorowałem i większość czasu siedziałem w
domu. Normalnie na dojazdy do pracy i kręcenie się po mieście leci 2500
kilometrów.
przejechanie 2.5tyś km po mieście, gdzie średnia wyjdzie 30km na godzinę, zajmuje 83 godziny. zakładając że jeździsz 25 dni w tygodniu wychodzi ponad 3 godziny dziennie. jeśli nie jesteś kurierem - masz przesrane.
W wakacje (tylko Polska) wyszło 4200.
w 2 miesiące wakacji czy w 2 tygodnie urlopu? Spędzałeś urlpo na trasie pomiędzy PAryżem a Dakarem?
ToMasz

Data: 2016-01-10 10:09:18
Autor: P.B.
Hyundai abonament
Dnia Sun, 10 Jan 2016 09:25:03 +0100, ToMasz napisał(a):

przejechanie 2.5tyś km po mieście, gdzie średnia wyjdzie 30km na godzinę, zajmuje 83 godziny. zakładając że jeździsz 25 dni w tygodniu wychodzi ponad 3 godziny dziennie. jeśli nie jesteś kurierem - masz przesrane.

Trójmiasto jest rozległe i ma obwodnicę. Blisko jest autostrada - kilometry
szybko lecą. Ja i żona mamy do pracy po 30 kilometrów. Jedzie się 20 minut
w jedną stronę i 1200 kilometrów miesięcznie na to pęka.

W wakacje (tylko Polska) wyszło 4200.
w 2 miesiące wakacji czy w 2 tygodnie urlopu? Spędzałeś urlpo na trasie pomiędzy PAryżem a Dakarem?
ToMasz

Dwa tygodnie urlopu. Baza we Wrocławiu, wycieczki do Karpacza, Adrspahu,
Walimia, Osówki. Wizyta u jednej Babaci pod Radomiem, drugiej pod
Szczecinkiem i poszło. Do tego dwa tygodnie jazdy do pracy w 3City i za
sierpień licznik nabił 4200 kilometrów.
Teraz 500 kilometrów autostradami, to się w cztery godziny robi.



--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2016-01-10 13:48:30
Autor: RoMan Mandziejewicz
Hyundai abonament
Hello ToMasz,

Sunday, January 10, 2016, 9:25:03 AM, you wrote:

Ja tu widzę absurdalny limit przebiegu. Kasę będą zarabiali na karach za
przekroczenie limitu.
Ja w zeszłym roku najmniej zrobiłem w miesiącu 1600 kilometrów - prawie
nigdzie nie jeździłem, trochę chorowałem i większość czasu siedziałem w
domu. Normalnie na dojazdy do pracy i kręcenie się po mieście leci 2500
kilometrów.
przejechanie 2.5tyś km po mieście, gdzie średnia wyjdzie 30km na godzinę, zajmuje 83 godziny. zakładając że jeździsz 25 dni w tygodniu wychodzi ponad 3 godziny dziennie. jeśli nie jesteś kurierem - masz przesrane.

2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?

W wakacje (tylko Polska) wyszło 4200.
w 2 miesiące wakacji czy w 2 tygodnie urlopu? Spędzałeś urlpo na trasie
pomiędzy PAryżem a Dakarem?

Może Ty jeździsz tylko prosto. Mi się zdarzało zrobić ponad 2000km w
Polsce w ciągu 2 tygodni. Żaden wyczyn - mam wszędzie daleko.





--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-01-10 14:32:57
Autor: z
Hyundai abonament
W dniu 2016-01-10 o 13:48, RoMan Mandziejewicz pisze:
Może Ty jeździsz tylko prosto. Mi się zdarzało zrobić ponad 2000km w
Polsce w ciągu 2 tygodni. Żaden wyczyn - mam wszędzie daleko.

Jak widać nie jest to oferta dla Ciebie.

Skalkulowanie takiego przebiegu to może właśnie sposób na odsianie tylko grupy docelowej. ;-)

Tak przy okazji. Volkswagen oferuje EasyDrive ale to już jest komplikacja z bankiem, ubezpieczeniem... I masa możliwych drobnych druczków.

U Hyundaia byłoby jasno i prosto.

z

Data: 2016-01-10 22:21:54
Autor: J.F.
Hyundai abonament
Dnia Sun, 10 Jan 2016 13:48:30 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Hello ToMasz,
przejechanie 2.5tyś km po mieście, gdzie średnia wyjdzie 30km na godzinę, zajmuje 83 godziny. zakładając że jeździsz 25 dni w tygodniu wychodzi ponad 3 godziny dziennie. jeśli nie jesteś kurierem - masz przesrane.

2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?

No widzisz - 3h. Codziennie. A oprocz tego - ktore duze miasto ma 50 km ? No chyba ze
dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom-sklep-dom-angielski-dom-basen-dom
itp.

W wakacje (tylko Polska) wyszło 4200.
w 2 miesiące wakacji czy w 2 tygodnie urlopu? Spędzałeś urlpo na trasie
pomiędzy PAryżem a Dakarem?

Może Ty jeździsz tylko prosto. Mi się zdarzało zrobić ponad 2000km w
Polsce w ciągu 2 tygodni. Żaden wyczyn - mam wszędzie daleko.

Wszedzie to nie :-)
To ile tygodni tych wakacji i w ilu miejscach ?

J.

Data: 2016-01-10 22:29:33
Autor: Shrek
Hyundai abonament
On 10.01.2016 22:21, J.F. wrote:
Dnia Sun, 10 Jan 2016 13:48:30 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Hello ToMasz,
przejechanie 2.5tyś km po mieście, gdzie średnia wyjdzie 30km na
godzinę, zajmuje 83 godziny. zakładając że jeździsz 25 dni w tygodniu
wychodzi ponad 3 godziny dziennie. jeśli nie jesteś kurierem - masz
przesrane.

2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?

No widzisz - 3h. Codziennie.
A oprocz tego - ktore duze miasto ma 50 km ? No chyba ze
dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom-sklep-dom-angielski-dom-basen-dom
itp.

No mi w DC i pracy w zasadzie na "drugim końcu" ale Warszawy nie aglomeracji wychodziło jakieś 1000km miesięcznie.

Ale ja miałem pracę 20 km od domu. Jak ktoś z "wioski" (bez obrazy) dojeżdza do pracy 40 km i na weekend jedzie gdzieś do rodziny to 100km dziennie może mieć.

Shrek.

Data: 2016-01-10 22:48:51
Autor: P.B.
Hyundai abonament
Dnia Sun, 10 Jan 2016 22:21:54 +0100, J.F. napisał(a):

2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?

No widzisz - 3h. Codziennie. A oprocz tego - ktore duze miasto ma 50 km ? No chyba ze
dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom-sklep-dom-angielski-dom-basen-dom
itp.

Nie każdy mieszka w Warszawie! Ja w Trójmieście nigdy nie miałem do pracy
bliżej niż 25 kilometrów. Dzięki obwodnicy to nie jest żaden problem. Bywa
tak, że jadę rano z domu do klienta w centrum Gdyni 8 kilometrów, a żona w
tym samym czasie do biura na Kokoszkach 30 kilometrów i ona jest szybciej
ode mnie. Tylko ona jedzie obwodnicą, a ja zakorkowaną Morską. Średnie
prędkości od tankowania, do tankowania mam około 50 km/h, więc już nie
trzy, a dwie godziny dziennie. Wycieczka do Torunia to 400 kilometrów w
obie strony z Gdyni, a trzymając się ograniczeń to raptem dwie godziny w
jedną stronę. Nie każdy mieszka w mieście, w którym pojechanie z Wilanowa
na Bródno i z powrotem to wyprawa na pół dnia. Jak pracowałem w Wilanowie,
to szybciej dojeżdżałem do firmy z Grójca niż z Jelonek. Ale to 20 lat temu
było i teraz to pewnie już nieprawda. --
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2016-01-11 13:05:43
Autor: J.F.
Hyundai abonament
Użytkownik "P.B."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2xlrjnsvfdsx$.q9sq9khkiryq$.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 10 Jan 2016 22:21:54 +0100, J.F. napisał(a):
2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?
No widzisz - 3h. Codziennie.
A oprocz tego - ktore duze miasto ma 50 km ? No chyba ze
dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom-sklep-dom-angielski-dom-basen-dom
itp.
Nie każdy mieszka w Warszawie! Ja w Trójmieście nigdy nie miałem do pracy
bliżej niż 25 kilometrów. Dzięki obwodnicy to nie jest żaden problem.

Warszawa akurat duze miasto. I jeszcze ma "strefe podmiejska".
Ale nie mow ze to norma i wszyscy gdanszczanie uparli sie pracowac w Gdyni, a gdynianie w Gdansku :-)

A i 25 km to nie 50 :-)

Wycieczka do Torunia to 400 kilometrów w obie strony z Gdyni,

No i co - tak lubisz Torun, ze dwa razy na tydzien tam jestes ?

a trzymając się ograniczeń to raptem dwie godziny w
jedną stronę. Nie każdy mieszka w mieście, w którym pojechanie z Wilanowa
na Bródno i z powrotem to wyprawa na pół dnia. Jak pracowałem w Wilanowie,
to szybciej dojeżdżałem do firmy z Grójca niż z Jelonek. Ale to 20 lat temu
było i teraz to pewnie już nieprawda.

Korki raczej wzrosly, ale moze tam akurat zmalaly.

J.

Data: 2016-01-11 17:17:34
Autor: z
Hyundai abonament [OT]
Sorry za OT ale gdyby stać mnie było na dojazdy do pracy 50 km dziennie to kupowałbym za gotówkę samochody :-)

z

Data: 2016-01-11 19:51:25
Autor: P.B.
Hyundai abonament [OT]
Dnia Mon, 11 Jan 2016 17:17:34 +0100, z napisał(a):

Sorry za OT ale gdyby stać mnie było na dojazdy do pracy 50 km dziennie to kupowałbym za gotówkę samochody :-)

Jakby Cię było stać na kalkulator, to nie pisałbyś takich bzdur. 50 km dziennie, to 1100 miesięcznie. Paliwo do diesla na takim dystansie
kosztuje circa 350PLN miesięcznie. Rocznie to powiedzmy 4000 - 5000. Nijak
to się ma do ceny nowego samochodu, czyli 50 tys. złotych za jakiegoś
kompakta bez większych wypasów (Hyundai i30). Jak policzysz, że na gazie
można jeszcze o jakieś 30% obniżyć koszty, to już całkiem tanio wychodzi.
No, ale trzeba zarabiać bliżej średniej krajowej, niż najniższej.

Ja, dla odmiany jakbym miał płacić miesięcznie 699PLN za piździka z
silnikiem od kosiarki do trawy i limitem 15000 kilometrów na 9 miesięcy, to
wolałbym kupić bilet miesięczny na wszytkie środki komunikacji i wspomagać
się taksówkami i PKP.  --
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2016-01-11 21:00:28
Autor: z
Hyundai abonament [OT]
W dniu 2016-01-11 o 19:51, P.B. pisze:
No, ale trzeba zarabiać bliżej średniej krajowej, niż najniższej.

Nie wiem czy wiesz ale zdecydowana większość Polaków nie zarabia średniej krajowej. Jestem w tej większości dlatego dla każdego coś miłego :-)

z

Data: 2016-01-13 00:01:08
Autor: Przyjazny
Hyundai abonament [OT]
On 2016-01-11 16:17, z <z@z.pl> wrote:
Sorry za OT ale gdyby stać mnie było na dojazdy do pracy 50 km dziennie to kupowałbym za gotówkę samochody :-)

Bez przesady, to jest na gazie powiedzmy 250 zł miesięcznie. Za
cennikową cenę najtańszej Pandy możesz pięć lat jeździć.

Data: 2016-01-13 08:40:08
Autor: z
Hyundai abonament [OT]
W dniu 2016-01-13 o 01:01, Przyjazny pisze:

Bez przesady, to jest na gazie powiedzmy 250 zł miesięcznie. Za
cennikową cenę najtańszej Pandy możesz pięć lat jeździć.


Zazwyczaj optymistyczne założenia mi się nie sprawdzały w realu.
A do tego koszt remontów. 500 zł (tyle co na dziecko ;-) ) przy pensji poniżej 2000 zł netto to daje do myślenia. Już lepiej zarobić 500 mniej i nie tracić czasu na dojazdy. O nerwach nie wspominając.

z

Data: 2016-01-13 10:09:09
Autor: J.F.
Hyundai abonament [OT]
Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5695ff57$0$22824$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-01-13 o 01:01, Przyjazny pisze:
Bez przesady, to jest na gazie powiedzmy 250 zł miesięcznie. Za
cennikową cenę najtańszej Pandy możesz pięć lat jeździć.

Zazwyczaj optymistyczne założenia mi się nie sprawdzały w realu.
A do tego koszt remontów. 500 zł (tyle co na dziecko ;-) ) przy pensji poniżej 2000 zł netto to daje do myślenia. Już lepiej zarobić 500 mniej i nie tracić czasu na dojazdy. O nerwach nie wspominając.

Ogolnie tak, ale jak ktos w ZUS wierzy ... to za tych ...dziesia lat sie okaze, ze lepiej bylo zarabiac 2000 i 500 wydawac na transport niz 1500 na miejscu...

J.

Data: 2016-01-13 13:49:00
Autor: z
Hyundai abonament [OT]
W dniu 2016-01-13 o 10:09, J.F. pisze:
Ogolnie tak, ale jak ktos w ZUS wierzy ... to za tych ...dziesia lat sie
okaze, ze lepiej bylo zarabiac 2000 i 500 wydawac na transport niz 1500
na miejscu...

Sęk w tym że nawet poza ZUSem ;-) ciężko się zbliżyć do średniej krajowej.

z

Data: 2016-01-13 17:16:17
Autor: Shrek
Hyundai abonament [OT]
On 13.01.2016 01:01, Przyjazny wrote:
On 2016-01-11 16:17, z <z@z.pl> wrote:
Sorry za OT ale gdyby stać mnie było na dojazdy do pracy 50 km dziennie
to kupowałbym za gotówkę samochody :-)

Bez przesady, to jest na gazie powiedzmy 250 zł miesięcznie. Za
cennikową cenę najtańszej Pandy możesz pięć lat jeździć.

50*22 dni roboczych = 1100 km. Dodać powiedzmy ze 200 w weekendy to 1300.

250/1300 to 19 groszy z kilometr. Jeśli liczyć samo paliwo, to może i realne jakimś maleństwem, albo jak masz akurt obwodnicę;)

Ale jak doliczyć inne koszty proporcjionalne do przebiegu to tak różowo już nie jest. W końcu samochód się troszkę zużywa. Ubezpieczenia i oleju nie liczę, gdyż praktycznie nie zależą od przebiegu. Ale gumy, klocki, tarcze, może sprzęgło, zawieszenie, usczelniacze - to wszystko się zużywa. Wartość samochodu przy odsprzedaży też spada wraz z przebiegiem. Jak liczysz oszczędności z LPG, to wypadałoby też policzyć koszty montażu (bo tego przy odsprzedaży nie odzyskać), filtry, dodatkowe kilkadziesiąt złoty na przeglądy i nowy reduktor i wtryski po jakiś 5 latach. Ogólnie jak to uczciwie policzysz, to zakładając, że rzeczywiście samochód pali ci jakieś 8 (LPG pod 2 PLN to praktycznie najtaniej odkąd jeżdzę na LPG) litrów na setkę w drodze do pracy (a przecież zwykle kończy się ona w mieście), to wyjdzie ci raczej coś koło 30-40 gr/km.

Chyba że liczysz, że kupiłeś Tico z LPG za 3 tysie, nic przy niem nie robisz, i jak się definitywnie rozpadnie to zezłomujesz i będziesz miał z tego 500 PLN. Wtedy jak się rozpadnie po 4 latach to masz 2500PLN podzielić na 48 miesięcy czyli +52PLN miesięcznie do tego 5 PLN na przegląd LPG (zakładam, że w okolicy masz warsztat gdzie wszystko przegląd przechodzi;). Niech pali 6l na setkę to przy średbch cenach gazu za kilka lat da ci to jakieś 14gr/km za paliwo. Reszta wyliczona wcześniej to 52/1300=4gr za kilometr. Razem 18 gr/km. Więc realne tylko jeśli tico przez 4 lata nie wyzionie dycha - czyli nierealne;)

Mój accord w mieście pali 14,5l LPG i miałem niecałe 20km do pracy w Warszawie. Z tego co pamiętam to tankowałem 4 albo pięć razy w tygodniu po 48 litrów. Dajmy na to 4,5*48=216 litrów. Ze zużycia 14.5 wychodzi niecałe 1500 km miesięcznie - czyli rozsądnie. przyjmując cenę LPG 2,5 za litr to wychodzi 36 groszy za kilometr. Za samo paliwo, a jednak od czasu do czasu jednak trzeba przy nim coś zrobić i to w większości są rzeczy które się jednak sypią od przebiegu. Klocki, tarcze, reduktor i listwę wymieniałem sam, więc wyszło śmiesznie tanio. Ale dodaj opony, dodaj że nie każdy sam filtry LPG wymieni, nie mówiąc już o reanimacji reduktora czy wymianie wtrysków. Nie ma bata - wyjdzie drożej 40 groszy. Co prawda accord to nie tico, ale leciwe accordy na ulicach widać, a tico nie - więc tico może teoretycznie taniej, ale za to w praktyce wogóle;)

Do tego musisz doliczyć rzeczy, które od przebiegu nie (lub mniej) zależą. Olej, płyny, przeglądy, OC, tą część układu hamulcowego, której nie wliczyliśmy, naprawy klimatyzacji, wycieraczki, myjnie itd. Co prawda mało to zalezy od przebiegu, ale przecież twój budżet staje się i tak lżejszy o te wydatki;)

Shrek.

Data: 2016-01-13 22:42:24
Autor: Przyjazny
Hyundai abonament [OT]
On 2016-01-13 16:16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
On 13.01.2016 01:01, Przyjazny wrote:
On 2016-01-11 16:17, z <z@z.pl> wrote:
Sorry za OT ale gdyby stać mnie było na dojazdy do pracy 50 km dziennie
to kupowałbym za gotówkę samochody :-)

Bez przesady, to jest na gazie powiedzmy 250 zł miesięcznie. Za
cennikową cenę najtańszej Pandy możesz pięć lat jeździć.

50*22 dni roboczych = 1100 km. Dodać powiedzmy ze 200 w weekendy to 1300.

Nic nie dodawaj, nie mówiliśmy, że ktoś jeszcze sobie gdzieś jeździ w
weekend, tylko że go stać na dojazdy do pracy. No i w miesiącu jest
średnio 20 dni roboczych jeśli dobrze pamiętam (bo święta). Razem 1000
km, czyli 25 gr/km.
250/1300 to 19 groszy z kilometr. Jeśli liczyć samo paliwo, to może i realne jakimś maleństwem, albo jak masz akurt obwodnicę;)

Jeśli liczyć samo paliwo, to samochód mógłby palić 12l gazu przy cenie
2zł (jest minimalnie niższa). Normalne samochody palą koło 10.5, czyli
21 gr/km, czyli mamy jeszcze 4gr na utrzymanie. No to lecimy:

Ale jak doliczyć inne koszty proporcjionalne do przebiegu to tak różowo już nie jest. W końcu samochód się troszkę zużywa. Ubezpieczenia i oleju nie liczę, gdyż praktycznie nie zależą od przebiegu.

Akurat olej będzie istotnym kosztem. Za uogólnione przeglądy płacę
średnio 250-300 zł co 15Mm, czyli dodatkowe półtora gr / km.

Ale gumy, klocki, tarcze, może sprzęgło, zawieszenie, usczelniacze - to wszystko się zużywa.

Drobnica typu gumy/klocki jest zawarta w kwocie powyżej. Pozostałe
wymienione - nie będą miały istotnego wpływu.

Wartość samochodu przy odsprzedaży też spada wraz z przebiegiem.

Takich drogich samochodów nie kupujemy.
Jak liczysz oszczędności z LPG, to wypadałoby też policzyć koszty montażu (bo tego przy odsprzedaży nie odzyskać),

Korzystamy z tego co napisałeś, że nie da się odzyskać, i kupujemy już z
instalacją?

filtry,

Prawda, ale niezauważalnie tanie.

dodatkowe kilkadziesiąt złoty na przeglądy

Proszę bardzo. Pół grosza na km. Mam jeszcze grosz zapasu!

i nowy reduktor i wtryski po jakiś 5 latach.

Nie liczę, bo za mało wychodzi.

Ogólnie jak to uczciwie policzysz, to zakładając, że rzeczywiście samochód pali ci jakieś 8 (LPG pod 2 PLN to praktycznie najtaniej odkąd jeżdzę na LPG) litrów na setkę w drodze do pracy (a przecież zwykle kończy się ona w mieście), to wyjdzie ci raczej coś koło 30-40 gr/km.

Jak widać - nie chce wyjść.

Mój accord w mieście pali 14,5l LPG i miałem niecałe 20km do pracy w Warszawie.

Niemoja Toyota Avensis pali 7,5-8 średnio po Warszawie w godzinach do
pracy/z pracy (zimą więcej, latem mniej). Twój Accord pali za dużo
(stara instalacja?) albo jest szokująco nieoszczędny.

Ale dodaj opony,

To by trzeba kogoś kto się zna na niskokosztowej ekspolatacji opon, nie
wiem ile naprawdę kosztują i jak wytrzymują w miarę porządne używki. Ale
nawet nowe zmieszczą się jeszcze w budżecie - komplet Savy poniżej 700,
80Mm powinny wytrzymać.

dodaj że nie każdy sam filtry LPG wymieni, nie mówiąc już o reanimacji reduktora czy wymianie wtrysków. Nie ma bata - wyjdzie drożej 40 groszy.

Co prawda accord to nie tico, ale leciwe accordy na ulicach widać, a tico nie - więc tico może teoretycznie taniej, ale za to w praktyce wogóle;)

Wzmiankowane Tico rzeczywiście się nie nadaje do takiego używania.
Ale są jeszcze stany pośrednie...

Do tego musisz doliczyć rzeczy, które od przebiegu nie (lub mniej) zależą. Olej, płyny, przeglądy, OC, tą część układu hamulcowego, której nie wliczyliśmy, naprawy klimatyzacji, wycieraczki, myjnie itd. Co prawda mało to zalezy od przebiegu, ale przecież twój budżet staje się i tak lżejszy o te wydatki;)

Tych, które nie zależą, nie liczę, bo zakładałem, choć nie upieram się
że słusznie, że na grupie "samochodowej" żyjemy w takim świecie, w
którym czytający mają jakiś samochód. A na klimatyzacje, myjnie czy
inne luksusy w świecie ludzi oszczędnych miejsca nie ma.

Ja wiem, że w rzeczywistym świecie żeby naprawdę tak dojeżdżać
codziennie trzeba mieć jeszcze jakiś zapas na nieprzewidziane awarie.
Ale one są na tyle rzadkie, że nie wpływają bardzo na codzienny koszt,
dużo bardziej bolesna jest potrzeba posiadania rezerw.

Data: 2016-01-14 05:38:38
Autor: z
Hyundai abonament [OT]
W dniu 2016-01-13 o 23:42, Przyjazny pisze:
Ja wiem, że w rzeczywistym świecie żeby naprawdę tak dojeżdżać
codziennie trzeba mieć jeszcze jakiś zapas na nieprzewidziane awarie.
Ale one są na tyle rzadkie, że nie wpływają bardzo na codzienny koszt,
dużo bardziej bolesna jest potrzeba posiadania rezerw.


Policzyłem do mojego konkretnego przypadku. 2/3 droga ekspresowa.
Yaris D4D. Kiedyś jak robiłem kalkulacje to lpg wypadało porównywalnie kosztowo. 15 lat jeździłem na lpg żeby nie było :)

100 km dziennie x 5,5 l średnio x 4 zł obecnie x 20 dni = 440 zł

Albo mój poprzedni samochód Almera 1,5 LPG

100 km dziennie x 10 l średnio x 2 zł fakt tanio teraz x 20 dni = 400 zł
Fakt. Może nie było to najoszczędniejsze auto i nie do końca nadawało się do LPG.

Ale te 500 zł/mies. na dojazdy to rozsądna kalkulacja.

z

Data: 2016-01-14 07:17:21
Autor: Shrek
Hyundai abonament [OT]
On 13.01.2016 23:42, Przyjazny wrote:

Sorry za OT ale gdyby stać mnie było na dojazdy do pracy 50 km dziennie
to kupowałbym za gotówkę samochody :-)

50*22 dni roboczych = 1100 km. Dodać powiedzmy ze 200 w weekendy to 1300.

Nic nie dodawaj, nie mówiliśmy, że ktoś jeszcze sobie gdzieś jeździ w
weekend, tylko że go stać na dojazdy do pracy.

Stać czy nie stać, to zależy od tego ile ma kasy. Jak jeżdzi w weekendy, to tej kasy będzie miał mniej. Ogólnie możesz wziąć sobie że zarabia powiedzmy 2kPLN, to powinno być go stać na dobrego Lexusa, bo rata wynosi 1900. Bo przecież mówimy tylko o samochodzie, a nie o mieszkaniu i jedzeniu i utrzymaniu rodziny;)

Jeśli liczyć samo paliwo, to samochód mógłby palić 12l gazu przy cenie
2zł (jest minimalnie niższa).

To sprawdź sobie ile kosztowało na przestrzeni ostatnich powiedzmy 3 lat. 2,0 to jest chyba najtaniej od pięciu lat.

Ale gumy, klocki,
tarcze, może sprzęgło, zawieszenie, usczelniacze - to wszystko się
zużywa.

Drobnica typu gumy/klocki jest zawarta w kwocie powyżej.

No to pogratulować, że nic ci się nie zużywa;)

Pozostałe
wymienione - nie będą miały istotnego wpływu.

Za darmo się wymieniły i juz się nie zużywają?

i nowy reduktor i wtryski po jakiś 5
latach.

Nie liczę, bo za mało wychodzi.

Ogólnie widzę, ze niczego oprócz paliwa nie liczysz;)

Mój accord w mieście pali 14,5l LPG i miałem niecałe 20km do pracy w
Warszawie.

Niemoja Toyota Avensis pali 7,5-8 średnio po Warszawie w godzinach do
pracy/z pracy (zimą więcej, latem mniej).

Jasne.

http://www.autocentrum.pl/spalanie/toyota/avensis/

Czyli pali w Warszawie mniej niż ludziom na rapaortach spalania pali średnio (a i te raporty są zwykle zaniżone). Niech kolega uważa, żeby po długiej jeździe mu się paliwo z baku nie wylewało;)

Twój Accord pali za dużo
(stara instalacja?) albo jest szokująco nieoszczędny.

A accord pali ile ma palić. Ciężko oczekiwać, że 15 letni wózek z segmentu D będzie palił mniej niż 10l PB w miejskich korkach. A z fizyki wychodzi że LPG jakieś 20% więcej. Do tego dodajmy, że buta mam ciężkiego i nic dziwnego w tym nie widzę.


Co prawda accord to nie tico, ale leciwe accordy na ulicach widać, a
tico nie - więc tico może teoretycznie taniej, ale za to w praktyce wogóle;)

Wzmiankowane Tico rzeczywiście się nie nadaje do takiego używania.
Ale są jeszcze stany pośrednie...

Ale nie ma cudów - auto trzeba serwisować, albo szybko przestanie działac. A to kosztuje.

Ja wiem, że w rzeczywistym świecie żeby naprawdę tak dojeżdżać
codziennie trzeba mieć jeszcze jakiś zapas na nieprzewidziane awarie.
Ale one są na tyle rzadkie, że nie wpływają bardzo na codzienny koszt,
dużo bardziej bolesna jest potrzeba posiadania rezerw.

Wpływają - bo jak ci się coś bardziej poważnego zepsuje, to wykaszlesz 1000PLN - a to już jeden kwartał paliwka.

Shrek

Data: 2016-01-10 23:21:44
Autor: RoMan Mandziejewicz
Hyundai abonament
Hello J.F.,

Sunday, January 10, 2016, 10:21:54 PM, you wrote:

[...]

Może Ty jeździsz tylko prosto. Mi się zdarzało zrobić ponad 2000km w
Polsce w ciągu 2 tygodni. Żaden wyczyn - mam wszędzie daleko.
Wszedzie to nie :-)

Dobra - do Czech mam blisko.

To ile tygodni tych wakacji i w ilu miejscach ?

Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-01-10 23:56:33
Autor: J.F.
Hyundai abonament
Dnia Sun, 10 Jan 2016 23:21:44 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Hello J.F.,
Sunday, January 10, 2016, 10:21:54 PM, you wrote:
[...]
Może Ty jeździsz tylko prosto. Mi się zdarzało zrobić ponad 2000km w
Polsce w ciągu 2 tygodni. Żaden wyczyn - mam wszędzie daleko.
Wszedzie to nie :-)
Dobra - do Czech mam blisko.

Do Czech, do Wroclawia, do Krakowa, do Beskidow ... nawet do Tatr
niezbyt daleko.

To ile tygodni tych wakacji i w ilu miejscach ?
Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.

Niemozliwe, tam nie ma tylu km drog :-)

J.

Data: 2016-01-11 00:02:11
Autor: RoMan Mandziejewicz
Hyundai abonament
Hello J.F.,

Sunday, January 10, 2016, 11:56:33 PM, you wrote:

Może Ty jeździsz tylko prosto. Mi się zdarzało zrobić ponad 2000km w
Polsce w ciągu 2 tygodni. Żaden wyczyn - mam wszędzie daleko.
Wszedzie to nie :-)
Dobra - do Czech mam blisko.
Do Czech, do Wroclawia, do Krakowa, do Beskidow ... nawet do Tatr
niezbyt daleko.

Do Zakopanego prawie 300km.

To ile tygodni tych wakacji i w ilu miejscach ?
Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.
Niemozliwe, tam nie ma tylu km drog :-)

A jednak. Sam byłem zaskoczony. Dużo zajął przejazd w tamtą stronę -
jechałem blisko południowej granicy - przez wszystkie górki od Beskidu
Śląskiego na wschód.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-01-11 01:56:16
Autor: J.F.
Hyundai abonament
Dnia Mon, 11 Jan 2016 00:02:11 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Hello J.F.,
Może Ty jeździsz tylko prosto. Mi się zdarzało zrobić ponad 2000km w
Polsce w ciągu 2 tygodni. Żaden wyczyn - mam wszędzie daleko.
Wszedzie to nie :-)
Dobra - do Czech mam blisko.
Do Czech, do Wroclawia, do Krakowa, do Beskidow ... nawet do Tatr
niezbyt daleko.

Do Zakopanego prawie 300km.

I to jest daleko ? Szczegolnie, ze w tym 200km autostrady ?

To ile tygodni tych wakacji i w ilu miejscach ?
Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.
Niemozliwe, tam nie ma tylu km drog :-)

A jednak. Sam byłem zaskoczony. Dużo zajął przejazd w tamtą stronę -
jechałem blisko południowej granicy - przez wszystkie górki od Beskidu
Śląskiego na wschód.

Nadal, chyba ze sie uparles wszystkie drogi w regionie przejechac :-)

J,

Data: 2016-01-11 09:19:56
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Hyundai abonament
W dniu 2016-01-10 o 23:21, RoMan Mandziejewicz pisze:
Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.


Nie lepiej było tam zostać? ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2016-01-11 10:56:33
Autor: RoMan Mandziejewicz
Hyundai abonament
Hello Marcin,

Monday, January 11, 2016, 9:19:56 AM, you wrote:

Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.
Nie lepiej było tam zostać? ;)

I co miałbym tam robić?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-01-11 12:57:09
Autor: J.F.
Hyundai abonament
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:708465328.20160111105633@pik-net.pl.invalid...
Hello Marcin,
Monday, January 11, 2016, 9:19:56 AM, you wrote:
Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.
Nie lepiej było tam zostać? ;)
I co miałbym tam robić?

Widoki podziwiac, drzewo rabac, droge odzniezac, droge odsniezac, droge odsniezac :-)

J.

Data: 2016-01-11 13:28:21
Autor: RoMan Mandziejewicz
Hyundai abonament
Hello J.F.,

Monday, January 11, 2016, 12:57:09 PM, you wrote:

Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. Przejeżdżone we wszystkie strony.
Nie lepiej było tam zostać? ;)
I co miałbym tam robić?
Widoki podziwiac, drzewo rabac, droge odzniezac, droge odsniezac,
droge odsniezac :-)

Sorry - na to nie mam już zdrowia.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-01-11 16:56:47
Autor: MadMan
Hyundai abonament
Dnia Mon, 11 Jan 2016 13:28:21 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Bieszczady w 1997 roku - 2400km, oczywiście z przejazdem tam i z
powrotem. PrzejeĹźdĹźone we wszystkie strony.
Nie lepiej było tam zostać? ;)
I co miałbym tam robić?
Widoki podziwiac, drzewo rabac, droge odzniezac, droge odsniezac,
droge odsniezac :-)

Sorry - na to nie mam juĹź zdrowia.

Zapewne chodziło o to:

http://www.beka.pl/txt_bieszczady.php

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2016-01-11 16:55:50
Autor: MadMan
Hyundai abonament
Dnia Sun, 10 Jan 2016 22:21:54 +0100, J.F. napisał(a):

2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?

No widzisz - 3h. Codziennie.

Ja mam 100 km dziennie do pracy (2x50) i zasadniczo zajmuje mi to 2x40
minut. Jakbym się spieszył i nie patrzył na spalanie to może by było
2x30. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2016-01-11 20:03:05
Autor: J.F.
Hyundai abonament
UĹźytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i8jculy29t15$.dlg@rower.power.pl...
Dnia Sun, 10 Jan 2016 22:21:54 +0100, J.F. napisał(a):
2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?

No widzisz - 3h. Codziennie.

Ja mam 100 km dziennie do pracy (2x50) i zasadniczo zajmuje mi to 2x40
minut. Jakbym się spieszył i nie patrzył na spalanie to może by było
2x30.

Ale to nie w duzym miescie, tylko daleko poza :-P

J.

Data: 2016-01-11 22:14:28
Autor: MadMan
Hyundai abonament
Dnia Mon, 11 Jan 2016 20:03:05 +0100, J.F. napisał(a):

Ja mam 100 km dziennie do pracy (2x50) i zasadniczo zajmuje mi to 2x40
minut. Jakbym się spieszył i nie patrzył na spalanie to może by było
2x30.

Ale to nie w duzym miescie, tylko daleko poza :-P

Z duĹźego miasta do drugiego duĹźego miasta...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2016-01-11 17:04:42
Autor: Cavallino
Hyundai abonament
W dniu 10.01.2016 o 22:21, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Jan 2016 13:48:30 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Hello ToMasz,
przejechanie 2.5tyś km po mieście, gdzie średnia wyjdzie 30km na
godzinę, zajmuje 83 godziny. zakładając że jeździsz 25 dni w tygodniu
wychodzi ponad 3 godziny dziennie. jeśli nie jesteś kurierem - masz
przesrane.

2500km miesięcznie, to niewiele ponad 100km dziennie. Jaki problem
zrobić tyle w dużym miescie?

No widzisz - 3h. Codziennie.
A oprocz tego - ktore duze miasto ma 50 km ?

Np. Poznań naookoło obwodnicą.
A jeszcze potem wócić trzeba.

Data: 2016-01-10 10:30:03
Autor: J.F.
Hyundai abonament
Dnia Sun, 10 Jan 2016 01:06:57 +0100, P.B. napisał(a):
Dnia Sat, 09 Jan 2016 22:20:03 +0100, Marcin napisał(a):
Ktoz moze patrzyl dokladniej na oferte Hyundaia: http://www.hyundai.pl/Oferta/Abonament/ ?

Ja tu widzę absurdalny limit przebiegu. Kasę będą zarabiali na karach za
przekroczenie limitu. Ja w zeszłym roku najmniej zrobiłem w miesiącu 1600 kilometrów - prawie
nigdzie nie jeździłem, trochę chorowałem i większość czasu siedziałem w

No i to sie prawie miesci w limicie.

domu. Normalnie na dojazdy do pracy i kręcenie się po mieście leci 2500
kilometrów. W wakacje (tylko Polska) wyszło 4200.

Nie kazdy ma do pracy 50 km. Wrecz bym rzekl, ze wiekszosc nie ma.
A jak ma ... to nadal warto policzyc, czy to nie jest dobra oferta :-)

A Polska nie jest taka duza, zeby tyle nakrecic :-)

J.

Data: 2016-01-10 10:45:41
Autor: P.B.
Hyundai abonament
Dnia Sun, 10 Jan 2016 10:30:03 +0100, J.F. napisał(a):

A Polska nie jest taka duza, zeby tyle nakrecic :-)

Jak się patrzy na te 12-letnie passaty na OtoMoto z przebiegiem 140 tys.
kilometrów, to trudno się nie zgodzić :)

--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2016-01-10 15:14:08
Autor: masti
Hyundai abonament
P.B. wrote:

Dnia Sat, 09 Jan 2016 22:20:03 +0100, Marcin napisał(a):

Witam,

Ktoz moze patrzyl dokladniej na oferte Hyundaia: http://www.hyundai.pl/Oferta/Abonament/ ?

Ja tu widzę absurdalny limit przebiegu. Kasę będą zarabiali na karach za
przekroczenie limitu. Ja w zeszłym roku najmniej zrobiłem w miesiącu 1600 kilometrów - prawie
nigdzie nie jeździłem, trochę chorowałem i większość czasu siedziałem w
domu. Normalnie na dojazdy do pracy i kręcenie się po mieście leci 2500
kilometrów. W wakacje (tylko Polska) wyszło 4200.

czyli to nie jest oferta dla Ciebie

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Hyundai abonament

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona