Chciałem zapytać czy inni użytkownicy tego pojazdu też mają problemy z odpalaniem go po nocy przy temperaturze mniejszej lub równej -10C?
U mnie po ostatnich mrozach musiałem 3-5 razy kręcić rozrusznikiem, żeby zaskoczył. Gdy zaskoczył, przez chwilę chodził dość nierówno i po chwili już było ok.
W zeszłym roku przy mrozach rzędu -20C miałem jeszcze większe problemy.

Paliwo tankowane obecnie - więc mam nadzieję, że "zimowe" - z BP.

W dniu 2010-12-07 15:26, Przemolo pisze:

U mnie po ostatnich mrozach musiałem 3-5 razy kręcić rozrusznikiem, żeby
zaskoczył. Gdy zaskoczył, przez chwilę chodził dość nierówno i po chwili
już było ok.

sprawdź świece żarowe.

--
krzyziek82

W dniu 2010-12-07 15:26, Przemolo pisze:

Chciałem zapytać czy inni użytkownicy tego pojazdu też mają problemy z
odpalaniem go po nocy przy temperaturze mniejszej lub rĂłwnej -10C?
U mnie po ostatnich mrozach musiałem 3-5 razy kręcić rozrusznikiem, żeby
zaskoczył. Gdy zaskoczył, przez chwilę chodził dość nierówno i po chwili
już było ok.
W zeszłym roku przy mrozach rzędu -20C miałem jeszcze większe problemy.

Paliwo tankowane obecnie - więc mam nadzieję, że "zimowe" - z BP.

Sprawdz swiece zarowe na poczatek, bo takie odpalanie nie jest normalne.

--
Karolek

Użytkownik "Przemolo" <przemolo@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:idlg7f$179$1inews.gazeta.pl...

Chciałem zapytać czy inni użytkownicy tego pojazdu też mają problemy z odpalaniem go po nocy przy temperaturze mniejszej lub równej -10C?
U mnie po ostatnich mrozach musiałem 3-5 razy kręcić rozrusznikiem, żeby zaskoczył. Gdy zaskoczył, przez chwilę chodził dość nierówno i po chwili już było ok.
W zeszłym roku przy mrozach rzędu -20C miałem jeszcze większe problemy.

Paliwo tankowane obecnie - więc mam nadzieję, że "zimowe" - z BP.

mam (chyba) ten sam silnik w kijance i przy -20 nie było problemu, z tym że ja BP podziękowałem już kilka lat temu. może tu tkwi przyczyna? :)

Użytkownik "Przemolo" <przemolo@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:idlg7f$179$1inews.gazeta.pl...

Chciałem zapytać czy inni użytkownicy tego pojazdu też mają problemy z odpalaniem go po nocy przy temperaturze mniejszej lub równej -10C?
U mnie po ostatnich mrozach musiałem 3-5 razy kręcić rozrusznikiem, żeby zaskoczył. Gdy zaskoczył, przez chwilę chodził dość nierówno i po chwili już było ok.
W zeszłym roku przy mrozach rzędu -20C miałem jeszcze większe problemy.

Paliwo tankowane obecnie - więc mam nadzieję, że "zimowe" - z BP.

Ceed crdi - 4 zima i żadnych problemów, pali od pierwszego strzału, nawet przy -25.
Świece nieruszane.

Spróbuj przed odpaleniem kilka razy przekręcić kluczyk off-on, żeby powtórnie uruchomić podgrzewanie świec.
Jeśli to pomoże, to winne raczej świece.

Przemolo pisze:

Chciałem zapytać czy inni użytkownicy tego pojazdu też mają problemy z odpalaniem go po nocy przy temperaturze mniejszej lub równej -10C?
U mnie po ostatnich mrozach musiałem 3-5 razy kręcić rozrusznikiem, żeby zaskoczył. Gdy zaskoczył, przez chwilę chodził dość nierówno i po chwili już było ok.
W zeszłym roku przy mrozach rzędu -20C miałem jeszcze większe problemy.

Paliwo tankowane obecnie - więc mam nadzieję, że "zimowe" - z BP.

objaw 1: "chodził nierówno po odpaleniu" - czyli pewnie nie od razu na wszystkie cylindry -> sprawdz świece żarowe

objaw 2: "3-5 razy kręcić rozrusznikiem przed zapaleniem" -> paliwo musi byc zassane  (nie wiem, czy masz gumowa gruszke-pompke do recznego zaciagniecia paliwa - jesli tak to sprawdz czy po podpompowaniu zaskoczy od razu) -> sprawdz wode w filtrze paliwa - sposc to co tam jest - od spodu filtra znajdziesz tzw.kranik.

3. dolej depresatora do paliwa

--
pozdr
Adam (AL)
TG

objaw 2: "3-5 razy kręcić rozrusznikiem przed zapaleniem" -> paliwo musi byc zassane  (nie wiem, czy masz gumowa gruszke-pompke do recznego zaciagniecia paliwa - jesli tak to sprawdz czy po podpompowaniu zaskoczy od razu)

w kaman rejlu to chyba nie?

W dniu 2010-12-07 17:40, marek pisze:

w kaman rejlu to chyba nie?

chyba tak

marek pisze:

objaw 2: "3-5 razy kręcić rozrusznikiem przed zapaleniem" -> paliwo musi byc zassane  (nie wiem, czy masz gumowa gruszke-pompke do recznego zaciagniecia paliwa - jesli tak to sprawdz czy po podpompowaniu zaskoczy od razu)

w kaman rejlu to chyba nie?

twierdza, ze jednak jest (przyklad z HDI):
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1631904.html

nie wiem jak w i30

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik Przemolo napisał:

Chciałem zapytać czy inni użytkownicy tego pojazdu też mają problemy z
odpalaniem go po nocy przy temperaturze mniejszej lub równej -10C?
U mnie po ostatnich mrozach musiałem 3-5 razy kręcić rozrusznikiem, żeby
zaskoczył. Gdy zaskoczył, przez chwilę chodził dość nierówno i po chwili
już było ok.
W zeszłym roku przy mrozach rzędu -20C miałem jeszcze większe problemy.

Paliwo tankowane obecnie - więc mam nadzieję, że "zimowe" - z BP.

A jaki masz olej, bo w tej temperaturze może mieć konsystencje masła i stąd duże opory przy rozruchu.
Po pierwsze nie wszędzie olej dochodzi i silnik pracuje "na sucho", dodatkowo hydrauliczne regulowanie luzu zaworów(zakładam, że ten silnik je ma) też nie działa w początkowej fazie w 100% i to też może być powód nierównej pracy.

A jaki masz olej, bo w tej temperaturze może mieć konsystencje masła i stąd duże opory przy rozruchu.
Po pierwsze nie wszędzie olej dochodzi i silnik pracuje "na sucho", dodatkowo hydrauliczne regulowanie luzu zaworów(zakładam, że ten silnik je ma) też nie działa w początkowej fazie w 100% i to też może być powód nierównej pracy.

A mnie się wydaje, że efekt nierównej pracy do niepalenie na któryś gar.
Ojciec ma mietka 190D - z 84 roku. Stoi od dwóch lat u mnie. Jedna lub dwie ale obstawiam na 1 świec nie pali.
Jak było to -10 wiedziałem, że nie zapali. Ale kuchnia mietko to jednak potęga jest - za 3 razem zapalił. I jak zawsze przebierał, przebierał aż w końcu przepalił.
Jak tego auta nie kochać ..... ;-)
Pzdr
Rafał

Przemolo <przemolo@gazeta.pl> napisał(a):

ChciaĹ&#65533;em zapytaÄ&#65533; czy inni uĹźytkownicy tego pojazdu teĹź majÄ&#65533; problemy z odpalaniem go po nocy przy temperaturze mniejszej lub rĂłwnej -10C?
U mnie po ostatnich mrozach musiaĹ&#65533;em 3-5 razy krÄ&#65533;ciÄ&#65533; rozrusznikiem, Ĺźeby zaskoczyĹ&#65533;. Gdy zaskoczyĹ&#65533;, przez chwilÄ&#65533; chodziĹ&#65533; doĹ&#65533;Ä&#65533; nierĂłwno i po chwili juĹź byĹ&#65533;o ok.

Nie czytaj tych głupich porad, nie sprawdzaj świec żarowych, bo to nie ma
najmniejszego sensu. Wymień je wszystkie. Conajmniej 3 masz niedziałające.
Innych problemów nie masz.



--