Data: 2012-05-09 13:12:12 | |
Autor: kratylos | |
Hyundai ix35 | |
W dniu 2012-05-06 22:28, jerry pisze:
Miałem z moją zoną kochaną dokonać oglądu oferty samochodowej a 1. grarancja w wersji z * w praktyce na 2-3 lata max i to pod warunkiem widzimisie serwisu i jej uznania 2. ceny przegladow i ich czestotliwosc większa niz w innych markach - koszty koszty koszty 3. brak dostępu do zamienikow dlugi czas sprowadzenia czesci z zagranicy wysokie ceny 4. duzy spadek wartosci samochodu ja dziekuje wole normalny europejski samochód... kratylos |
|
Data: 2012-05-09 13:54:53 | |
Autor: anacron | |
Hyundai ix35 | |
W dniu 2012-05-09 13:12, kratylos pisze:
4. duzy spadek wartosci samochodu Sprawdź sobie te spadki, KIA Ceed dl;a przykładu jest jednym z najmniej tracących na wartości aut, z nowymi hyundai jest podobnie. ja dziekuje wole normalny europejski samochód... Znaczy jaki? Bo gwarancja to wszędzie jest tylko na papierze. |
|
Data: 2012-05-09 14:49:34 | |
Autor: Arek | |
Hyundai ix35 | |
W dniu 2012-05-09 13:54, anacron pisze:
W dniu 2012-05-09 13:12, kratylos pisze: Np. VW, zrobili wtopę z silnikami TSI, wada konstrukcyjna napinaczy powodowała rozciąganie łańcuchów rozrządu. Mało który użytkownik jest w stanie stwierdzić, że coś złego dzieje się z łańcuchem bo to praktycznie nie ma objawów. Czyli w normalnym europejskim samochodzie użytkownik jest dymany aż miło. Co z tego, że usterka jest od nowości skoro szansa na dowiedzenie się o niej podczas gwarancji jest minimalna. A. |
|