Użytkownik whatlogin@gmail.com ...
Witam,
Ostatnio przejechałem się na trasie Krakow-Strzelce Opolskie
autostradą A4. Jako droga jest OK, ale jako autostrada nie zapewnia
sprawnego i szybkiego przemieszczania się. Mianowicie co około 1km,
trzeba zwalniać do 100kmh i czołgać się w peletonie za tirem
wyprzedzającym tira.
Inne predkosci maksymalne ustawione (ograniczniki) + walka o kazde 5 minut.
Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie
przy 89kmh a drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno?
A może te 3kmh robi różnicę na trasie 3000km? Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia? Człowiek się napala, płaci dwazieściapare pln i ma co najwyżej zabawę
tempomatem. No i jedziesz lewym pasem w peletonie, jak zjedziesz na
prawy to nie prędko wrócisz, a za tobą może się jeszcze trafić taki,
co nie rozumie i siedzi na zderzaku i mruga. Gorzej jak trafisz
takiego co przed tobą się do lewego ze strachu przyklei. Ehhh sama
frajda taka trasa.
Bo to jest taka trasa, ze sie jedzie 120km/h i wtedy jest ekonomicznie, przyjemnie a jak zauwazyłes, czas i tak bedzie podobny niz gdyby gnało sie ile fabryka dała i co chwile hamowało.