# Sztabowiec Kaczyńskiego, Paweł Poncyljusz, powiedział iż kandydat Komorowski to nic innego jak zwykły pomagier Tuska, człowieczek chodzący na tuskowym pasku.  Nie ma co oburzać się tą wypowiedzią, a w zasadzie należy się nią ciszyć, bo to nie pierwszy acz dobitny znak, że Poncyliuszowi puszczają nerwy. To z kolei oznacza, że w całym tym ich sztabie jest bardzo nerwowo, a w związku z tym należy zacierać ręce i życzyć im wszystkiego dobrego. Żądamy więcej wystąpień Poncyliusza!
Zaś jeśli by na moment zatrzymać się nad istotą twierdzenia pana Pawła.No, to zauważyć również należy, że - jak to się elegancko wśród katolików mówi - świętej pamięci prezydent Lech Aleksander Katyński (pseudonim Wawelowicz), był w odróżnieniu od Komorowskiego, politykiem zupełnie samodzielnym, na niczyim nie wisiał pasku i nigdy w życiu nie mógłby uchodzić za "pomagiera" choćby brata swojego Jarosława. Za nikim więc nie nosił teczki, nikomu nie meldował o wykonaniu jakiegokolwiek zadania. I co pan na to panie Poncyliusz? #
Ze strony:
http://tiny.pl/htdjn

--
stevep

W dniu 2010-05-26 17:49, cirrus pisze:

# Sztabowiec Kaczyńskiego, Paweł Poncyljusz, powiedział iż kandydat
Komorowski to nic innego jak zwykły pomagier Tuska, człowieczek chodzący na
tuskowym pasku.

Gdzie tak powiedział, link do wypowiedzi poproszę, a nie do tego straganu.

W dniu 2010-05-26 18:39, Jerzy Tabortowski pisze:

W dniu 2010-05-26 17:49, cirrus pisze:

# Sztabowiec Kaczyńskiego, Paweł Poncyljusz, powiedział iż kandydat
Komorowski to nic innego jak zwykły pomagier Tuska, człowieczek
chodzący na
tuskowym pasku.

Gdzie tak powiedział, link do wypowiedzi poproszę, a nie do tego straganu.

http://www.rmf24.pl/opinie/wywiady/kontrwywiad/news-pawel-poncyljusz-tusk-i-kaczynski-to-bylby-doskonaly,nId,280112
Konrad Piasecki: Czy Bronisław Komorowski na wałach spędza panu sen z powiek?
Paweł Poncyljusz: Nie. Ja myślę, że on powinien spędzać sen z powiek Donaldowi Tuskowi, jak jedzie sam na wały. I to widać, że w ostatnim tygodniu już raczej wychodzi na takiego pierwszego pomagiera Donalda Tuska albo takiego, który jedzie na doczepkę z Donaldem Tuskiem.

Konrad Piasecki: Czy Bronisław Komorowski na wałach spędza panu sen z
powiek?
Paweł Poncyljusz: Nie. Ja myślę, że on powinien spędzać sen z powiek
Donaldowi Tuskowi, jak jedzie sam na wały. I to widać, że w ostatnim
tygodniu już raczej wychodzi na takiego pierwszego pomagiera Donalda
Tuska albo takiego, który jedzie na doczepkę z Donaldem Tuskiem.

To z wywiadu, okej, a to z bałaknięcia stefy:

Sztabowiec Kaczyńskiego, Paweł Poncyljusz, powiedział iż kandydat
Komorowski to nic innego jak zwykły pomagier Tuska, człowieczek chodzący na tuskowym pasku.

On Wed, 26 May 2010 17:49:30 +0200, "cirrus"
<cirrus@tinvalid.kdami.net> wrote:

 [...]

Za¶ je¶li by na moment zatrzymać się nad istot± twierdzenia pana Pawła.No, to zauważyć również należy, że - jak to się elegancko w¶ród katolików mówi - ¶więtej pamięci prezydent Lech Aleksander Katyński (pseudonim Wawelowicz), był w odróżnieniu od Komorowskiego, politykiem zupełnie samodzielnym, na niczyim nie wisiał pasku i nigdy w życiu nie mógłby uchodzić za "pomagiera" choćby brata swojego Jarosława. Za nikim więc nie nosił teczki, nikomu nie meldował o wykonaniu jakiegokolwiek zadania. I co pan na to panie Poncyliusz? #
Ze strony:
http://tiny.pl/htdjn

 nawet na kilka minut przed smolenska rozwalka zameldowal  prezesowi pis, ze "zaraz ladujemy!". --

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał

# Sztabowiec Kaczyńskiego, Paweł Poncyljusz, powiedział iż kandydat Komorowski to nic innego jak zwykły pomagier Tuska, człowieczek chodzący na tuskowym pasku.  Nie ma co oburzać się tą wypowiedzią, a w zasadzie należy się nią ciszyć, bo to nie pierwszy acz dobitny znak, że Poncyliuszowi puszczają nerwy. To z kolei oznacza, że w całym tym ich sztabie jest bardzo nerwowo, a w związku z tym należy zacierać ręce i życzyć im wszystkiego dobrego. Żądamy więcej wystąpień Poncyliusza!
Zaś jeśli by na moment zatrzymać się nad istotą twierdzenia pana Pawła.No, to zauważyć również należy, że - jak to się elegancko wśród katolików mówi - świętej pamięci prezydent Lech Aleksander Katyński (pseudonim Wawelowicz), był w odróżnieniu od Komorowskiego, politykiem zupełnie samodzielnym, na niczyim nie wisiał pasku i nigdy w życiu nie mógłby uchodzić za "pomagiera" choćby brata swojego Jarosława. Za nikim więc nie nosił teczki, nikomu nie meldował o wykonaniu jakiegokolwiek zadania. I co pan na to panie Poncyliusz? #
Ze strony:
http://tiny.pl/htdjn

-- stevep

Ten półgłówek najwyraźniej nie wyczerpał limitu na bełkot.

Przemysław Warzywny
--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".