Data: 2012-04-20 10:54:42 | |
Autor: Szymon Machel | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
Szkoda, że zamiast motocykla nie jechał samochód. Ciekawe jaki wtedy byłby temat wiadomo¶ci. Szymon ps. bo to samochodziarze s± ¶więci |
|
Data: 2012-04-20 11:15:19 | |
Autor: Maurycy Poszepszyński | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
Użytkownik - Szymon Machel napisał::
Szkoda, że zamiast motocykla nie jechał samochód. Prawda. Do swojego dworzyszcza zjeżdżam (lewoskręt) z takiej do¶ć ruchliwej i "kusz±cej" drogi i trochę boję się tego, który jedzie za mn±, ale najbardziej boję się tego który jedzie jako trzeci. -- Najdziwniejsze życie jakie kiedykolwiek znałem [pl.pregierz] !delete from Ghost |
|
Data: 2012-04-20 11:49:03 | |
Autor: Mario | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
W dniu 2012-04-20 10:54, Szymon Machel pisze:
Szkoda, że zamiast motocykla nie jechał samochód. Samochód pojechałby z prawej strony. Raczej nie jechałby za tym zawracaj±cym z prędko¶ci± dużo większ± niż on bo nie planowałby wyprzedzania go po pasie przeciwnym. A jakby jechał z prędko¶ci± porównywalna to powinien wyrobić się z hamowaniem. Szymon Pewnie, że nie s±. To tez nie jest sytuacja pozwalaj±ca generalizować opinie o motocyklistach. Ale zrobić takiego dzwona na pustej drodze to jest mistrzostwo. -- pozdrawiam MD |
|
Data: 2012-04-20 12:30:52 | |
Autor: AZ | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
On 04/20/2012 11:49 AM, Mario wrote:
Sk±d ta pewno¶ć? Wystarczy przeczytać opisywan± tu przez kogo¶ sytuacje z Tarpanem. Rajt. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-20 12:39:49 | |
Autor: Mario | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
W dniu 2012-04-20 12:30, AZ pisze:
On 04/20/2012 11:49 AM, Mario wrote: Może i racja. Ale zazwyczaj rzadko się zdarza, żeby takie manewry robili samochodziarze. Raczej nie licz±, że im wystarczy metr miejsca obok samochodu i 2 sekundy na manewr. Ale pamiętam że mnie jaki¶ kretyn wyprzedzał na przeciwnym pasie za lini± ci±gł± - na pocz±tku jakiej¶ wsi. Ale nie zd±żył bo się zaczęły murowane wysepki ci±gn±ce się na dłuższym odcinku i auta z naprzeciwka zmusiły go do zjechania na chodnik po lewej stronie. -- pozdrawiam MD |
|
Data: 2012-04-20 12:50:32 | |
Autor: AZ | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
On 04/20/2012 12:39 PM, Mario wrote:
Z motocyklami równie rzadko się to zdarza bo to ekstremalny debilizm wyprzedzać na dużej prędko¶ci zatrzymuj±cy się na ¶rodku drogi samochód. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-20 11:58:54 | |
Autor: to | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
begin AZ
Z motocyklami równie rzadko się to zdarza bo to ekstremalny debilizm Tylko że ja jakoś częściej widzę jakieś naprawdę debilne manewry przy dużych prędkościach wykonywane na motocyklach niż w samochodach, chociaż tych pierwszych jest na drogach bez porównania mniej... -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-04-20 14:05:57 | |
Autor: AZ | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
On 04/20/2012 01:58 PM, to wrote:
Taka specyfika motocykli, są trochę zwinniejsze ;-) Ale motocyklista tutaj dał dupy, widział prawdopodobnie manewr zawracania i zamiast uciekać na prawo pojechał w lewo.Z motocyklami równie rzadko się to zdarza bo to ekstremalny debilizm http://www.youtube.com/watch?v=Jdq46lIVm4M może chciał tak? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-20 12:22:41 | |
Autor: to | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
begin AZ
http://www.youtube.com/watch?v=Jdq46lIVm4M może chciał tak? Ten tutaj to nie miał wyboru, zrobił jedyne co miało sens, zapewne w 100% instynktownie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-04-20 22:43:15 | |
Autor: Szymon Machel | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomo¶ci
Raczej instynkt poparty praktyk±. Na motongu naprawdę trzeba dużo szybciej analizować otoczenie. Jak wbijali mmio do głowy na kursie. S± dwie zasady, dzieki którym masz większe szanse przeżyć na drodze jad±c motocyklem: 1. Nikt cię nie widzi 2. Nigdy nie masz pierwszeństwa Pamiętajac o tym może dziecko dalej będzie miało tatusia. Szymon |
|
Data: 2012-04-24 18:57:02 | |
Autor: Lort | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
Kto: AZ Gdzie: pl.misc.samochody,pl.pregierz Kiedy: 20 kwiecień 2012, 14:05:57
http://www.youtube.com/watch?v=Jdq46lIVm4M może chciał tak? O...! A gdyby tu wyszedł jednak dzwon (wiele nie brakowało), to czyja byłaby wina? -- Llort /że też się zło¶liwie zapytam/ |
|
Data: 2012-04-24 21:17:16 | |
Autor: hikikomori® san® | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
Użytkownik Lort napisał:
Kto: AZ Gdzie: pl.misc.samochody,pl.pregierz Kiedy: 20 kwiecień 2012, 14:05:57Motura. JEst zakret i brak widocznosci na 1-2 sekundy. A ten dobija do setki. -- Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®® ®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq® |
|
Data: 2012-04-24 21:59:22 | |
Autor: KRZYZAK | |
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"? | |
Dnia Tue, 24 Apr 2012 18:57:02 +0200, Lort napisał(a):
O...! A gdyby tu wyszedł jednak dzwon (wiele nie brakowało), to czyja byłaby wina? Motocyklisty. Samochodziarz nie moglby uniknac wypadku, bo go nie widzial. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |