Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?

I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?

Data: 2012-04-20 14:10:14
Autor: JJJK
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Czy tylk kamil i Ghost uważają, że to nie działo się przypadkowo?

--
Janusz

Data: 2012-04-20 12:15:34
Autor: Grzegorz Staniak
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
On 20.04.2012, JJJK <janusz_karas@poczta.onet.pl> wroted:

Czy tylk kamil i Ghost uważają, że to nie działo się przypadkowo?

A to robi różnicę w ocenie zachowania kierowców?

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

Data: 2012-04-20 16:27:47
Autor: Ghost
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?

Użytkownik "JJJK" <janusz_karas@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4f915228$0$1295$65785112news.neostrada.pl...
Czy tylk kamil i Ghost uważają, że to nie działo się przypadkowo?

Wyglada, ze Ty tez, i jeszcze jeden za Toba. Poki co. Reszta niestey od dlugiego czasu daje dupy.

Data: 2012-04-20 16:30:00
Autor: Grzegorz Staniak
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
On 20.04.2012, Ghost <ghost@everywhere.pl> wroted:

Czy tylk kamil i Ghost uważają, że to nie działo się przypadkowo?

Wyglada, ze Ty tez, i jeszcze jeden za Toba. Poki co. Reszta niestey
od dlugiego czasu daje dupy.

A cóż to niby zmienia w ocenie sytuacji? Jak dla mnie to może być fragment filmu fabularnego.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

Data: 2012-04-23 09:48:16
Autor: Kajetan Malkontowicz
I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
W dniu 20-04-2012 14:10, JJJK pisze:
Czy tylk kamil i Ghost uważają, że to nie działo się przypadkowo?

Ależ to mimo wszystko działo się przypadkowo. Tzn. kamera nie była tam
przypadkiem, natomiast scenariusz się zmienił w ostatniej chwili.
Popatrz sobie na ustawienie "planu" gdy zaczyna filmować. Długa,
szeroka, dobrze oświetlona prosta droga po horyzont. Kamera była
ustawiana pod motocyklistę, pewnie miało być filmowane efektowne wheelie
czy cuś.. no i wyszło "cuś", przypadkiem. Ironia losu.
Nie sądzę, żeby ktoś postanowił zainscenizować taki wypadek, bo to
byłaby próba samobójcza.
Motocyklista zachował się jak idiota, najwyraźniej więcej sprzętu niż
talentu i przede wszystkim umiejętności. Leciał "pod kamerę" więc
środkiem, tyle że nie po linii rozdzielającej  bo wiadomo że farba
śliska i przy podnoszeniu koła łatwo przeciągnąć moto na siebie abo
zaliczyć uślizg koła. Nie wiedzieć czemu nie docierało do niego, że
nawet w nocy może tu się znaleźć samochód. Błąd  po stronie
motocyklisty. Niestety, chyba tzw. życiowy. Co do kierowcy auta, to nie
widać znaków wcześniej, może był zakaz zawracania, może nie było. Linia
ciągła rozdzielająca kierunki ruchy kończyła się właśnie w tym miejscu.

--
pozdrowienia
Kajetan
puszkarz latem jeżdżący na moto, to się da pogodzić

http://www.psyniczyje.pl/ - przygarnij, choćby wirtualnie, psa

I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona