"Przemysław W" j3htnm$j1k$2@news.onet.pl

- Sądzę, że żadnej zgody na wymienienie nazwiska kardynała nie było.

Tak zwanemu Kościołowi (duchowieństwu Kościoła rzymskokatolickiego) nie
wolno zajmować się ani polityką, ani gospodarką. Takiej działalności
zabraniają duchowieństwu objawienia maryjne. IMO można śmiało założyć,
że na całym świecie żaden polityk nie może dostać oficjalnego poparcia
politycznego od żadnego biskupa (tym bardziej od kardynała) Kościoła
rzymskokatolickiego. Biskup rzymskokatolickiego Kościoła może poprzeć
budowanie miłości czy pokoju lub sprawiedliwości, ale nie może poprzeć
jakiejś partii politycznej, nie może zaangażować się w politykę, nie
może zaangażować w kampanię wyborczą itd...

Głos biskupa w tym Kościele to od razu głos całego Kościoła -- nie
jest tak, że dopiero glos biskupa Rzymu (papieża) jest takim głosem.
Dlatego też żaden biskup Kościoła rzymskokatolickiego nie wyraża swoich
poglądów bez porozumienia z resztą biskupów i żaden nie może oficjalnie
występować przeciwko doktrynom tegoż Kościoła bez narażania się na ekskomunikę.

Nawet Rydzyk, choć biskupem nie jest, :) buduje swoje imperium poprzez
fundację, nie zaś osobiście. Zupełne, stuprocentowe oderwanie polityki
czy gospodarki od życia duchownych nie jest możliwe -- już samo zbieranie
na tacę jest elementem gospodarki, nie wspominając już o domach pielgrzyma
itp. zyskownych interesach, ale jawne popieranie jakiejś partii politycznej
przez jakiegoś biskupa tego Kościoła jest raczej wykluczone.

-=-

Od dawna wskazuję na niepoczytalność Kaczyńskiego. :)
Zresztą -- nie ja jeden, ale Kaczyński nie chce rozwiania wątpliwości,
uważając badanie psychiatryczne za nękanie czy coś podobnego do nękania. :)

Ja, za pieniądze podatników, chętnie bym przebadał się. :)
Gdyby okazało się, że jestem świrem -- pogodziłbym się z tym, o ile
werdykt by był oparty o rzeczywiste badanie, nie zaś o polityczne
(lub podobne) wytyczne moich przeciwników. Gdyby okazało się, że
jestem zdrowy -- zamknąłbym usta swoim przeciwnikom na wiele lat.

-=-

Już samo twierdzenie prawnika

   jest prawda i prawda_sądowa

tłumaczące przegranie w sądzie -- jest dziwne. Jeśli prawnik przegrywa,
mając rację, jakim cudem ma obronić się ktoś, kto prawnikiem nie jest?!

Czy warto dodać, że taki stan prawa (niekorzystny dla PiS) Polska ma także
za sprawą władania PiS -- czterech lat prezydentury LKaczyńskiego i dwóch
lat rządów koalicji, której najmocniejszym elementem była PiS?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....