Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   I kolejny...

I kolejny...

Data: 2021-02-05 14:47:15
Autor: Kviat
I kolejny...
....przedstawiciel jedynej słusznej religii.

https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1478397135668748

"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet. Kuria łowicka nakazała mu usunąć profil na Facebooku i zabroniła publicznych wypowiedzi.
Tymczasem okazuje się, że ksiądz w przeszłości wprowadzał słowa w czyny. Jako katecheta bił dzieci na lekcjach religii w szkole podstawowej w Głownie.
Ksiądz Dariusz D. jako katecheta bił dzieci po głowach, szarpał za uszy, ciągnął za włosy. Zdarzało mu się złapać ucznia za głowę i przycisnąć ją do ławki. Bił dłonią w pośladki tłumacząc to tym, że "ma prawo karcić dzieci w zastępstwie rodziców"!
Rodzice zawiadomili prokuraturę. Proces trwał trzy lata, w trakcie których oskarżyciele byli wyklinani przez część parafian,
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
  a sam ksiądz z ambony nazywał ich "innowiercami".
22 marca 2018 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu w sprawie II K 634/16 skazał księdza Dariusza D. za naruszenie nietykalności cielesnej uczniów. Ksiądz dostał roczny zakaz pracy z dziećmi
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i karę grzywny.
Kuria przeniosła go do innej parafii.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W świetle tych informacji tym bardziej niepokojące jest nawoływanie do popełnienia przestępstwa przez księdza. Ośrodek złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury."


https://skierniewice.eglos.pl/aktualnosci/item/38029-ksiadz-z-jeruzala-jako-katecheta-bil-dzieci-informacje-potwierdzamy-w-szkole

"Kazał koleżance usiąść sobie na kolanach takim charakterystycznym gestem, zupełnie nie jak ksiądz do dziecka, tylko bardziej facet do dziewczyny i to w dziwnym kontekście" -- relacjonował nam jeden z uczniów, który chciał pozostać anonimowy, a do którego udało nam się dotrzeć."

I jak tam dzielni obrońcy kościelnych zboków? Gdyby jakiś zwykły nauczyciel bił wasze dzieci, to też powinien dostać roczny zakaz (roczny zakaz... ja pierdolę...), a szkoła powinna to olać i przenieść do innej szkoły?
Nadal żyjecie w błogiej nieświadomości, "bo nie ma dowodów", że kościół ochrania przestępców?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-05 15:14:20
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d4c63$0$543$65785112@news.neostrada.pl...
...przedstawiciel jedynej słusznej religii.
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1478397135668748

"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Tymczasem okazuje się, że ksiądz w przeszłości wprowadzał słowa w czyny. Jako katecheta bił dzieci na lekcjach religii w szkole podstawowej w Głownie.
Ksiądz Dariusz D. jako katecheta bił dzieci po głowach, szarpał za uszy, ciągnął za włosy. Zdarzało mu się złapać ucznia za głowę i przycisnąć ją do ławki. Bił dłonią w pośladki tłumacząc to tym, że "ma prawo karcić dzieci w zastępstwie rodziców"!
Rodzice zawiadomili prokuraturę. Proces trwał trzy lata, w trakcie których oskarżyciele byli wyklinani przez część parafian,

Ale nic tu nie ma o pedofilnych zachowaniach :-P

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a sam ksiądz z ambony nazywał ich "innowiercami".
2 marca 2018 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu w sprawie II K 634/16 skazał księdza Dariusza D. za naruszenie nietykalności cielesnej uczniów. Ksiądz dostał roczny zakaz pracy z dziećmi
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i karę grzywny.
Kuria przeniosła go do innej parafii.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No ale jednak po sledztwie i procesie.
Czy uwazasz, ze nie powinna przenosic ?
A moze powinna wyrzucic ?

W świetle tych informacji tym bardziej niepokojące jest nawoływanie do popełnienia przestępstwa przez księdza. Ośrodek złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury."
https://skierniewice.eglos.pl/aktualnosci/item/38029-ksiadz-z-jeruzala-jako-katecheta-bil-dzieci-informacje-potwierdzamy-w-szkole

"Kazał koleżance usiąść sobie na kolanach takim charakterystycznym gestem, zupełnie nie jak ksiądz do dziecka, tylko bardziej facet do dziewczyny i to w dziwnym kontekście" -- relacjonował nam jeden z uczniów, który chciał pozostać anonimowy, a do którego udało nam się dotrzeć."

A ile lat ma ten uczen ?
Bo mi ta wypowiedz podejrzanie wyglada..

I jak tam dzielni obrońcy kościelnych zboków? Gdyby jakiś zwykły nauczyciel bił wasze dzieci, to też powinien dostać roczny zakaz (roczny zakaz... ja pierdolę...),

a nie powinien ? Czy domagasz sie dluzszej odsiadki ?

a szkoła powinna to olać i przenieść do innej szkoły?

Ale czemu do szkoly? Do innego miasta ...

Nadal żyjecie w błogiej nieświadomości, "bo nie ma dowodów", że kościół ochrania przestępców?

Ale o co chodzi ?
Bylo sledztwo, byl wyrok ... czy swieckiego nauczyciela cos innego by spotkalo ?

J.

Data: 2021-02-05 15:22:27
Autor: Robert Tomasik
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 15:14, J.F. pisze:
"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE
NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w
Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i
młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.

--
Robert Tomasik

Data: 2021-02-05 15:49:19
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d54a6$0$31099$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.02.2021 o 15:14, J.F. pisze:
"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE
NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w
Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i
młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.

No niby tak, ale jesli ktos uwaza, ze kary cielesne sa dobre w wychowywaniu dzieci, to mu chyba wolno ?

I propagowac swoje poglady moze ?

Oczywiscie w formie takiej, by nie bylo to podżeganie do bicia ..

J.

Data: 2021-02-05 17:01:33
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 15:49, J.F. pisze:

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.

No niby tak, ale jesli ktos uwaza, ze kary cielesne sa dobre w wychowywaniu dzieci, to mu chyba wolno ?

I propagowac swoje poglady moze ?

Oczywiscie w formie takiej, by nie bylo to podżeganie do bicia ..

No ale jest...

--
Shrek

Data: 2021-02-05 17:30:40
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d6bdd$0$525$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.02.2021 o 15:49, J.F. pisze:
Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.

No niby tak, ale jesli ktos uwaza, ze kary cielesne sa dobre w wychowywaniu dzieci, to mu chyba wolno ?

I propagowac swoje poglady moze ?

Oczywiscie w formie takiej, by nie bylo to podżeganie do bicia ..

No ale jest...

Tak jak napisali, to jest, ale bo to wiadomo, czy dokladnie napisali ?

A jakby tak powiedzial
"uwazam, ze uczestnikom to by nalezalo d* sprac kabelkiem" ...
podżeganie, czy poglad ?

J.

Data: 2021-02-05 17:49:05
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 17:30, J.F. pisze:

Tak jak napisali, to jest, ale bo to wiadomo, czy dokladnie napisali ?

A jakby tak powiedzial
"uwazam, ze uczestnikom to by nalezalo d* sprac kabelkiem" ...
podżeganie, czy poglad ?

Normalnie bym powiedział, że najpierw prokurator rozważy a potem niezawisły sąd, ale...

Ja na przykład uważam, że miejsce naszego p.o.remiera jest za kratami. I to jest pogląd a nie podżeganie. Ale jakbym miał taki pogląd, że należy mu się kula w łeb i się z tym poglądem obnosił (zwłaszcza jako osoba publicznie znana), to sprawa wyglądałaby inaczej - prawda?

--
Shrek

Data: 2021-02-05 21:27:46
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-05, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 05.02.2021 o 17:30, J.F. pisze:

Tak jak napisali, to jest, ale bo to wiadomo, czy dokladnie napisali ?

A jakby tak powiedzial
"uwazam, ze uczestnikom to by nalezalo d* sprac kabelkiem" ...
podżeganie, czy poglad ?

Normalnie bym powiedział, że najpierw prokurator rozważy a potem niezawisły sąd, ale...

Ja na przykład uważam, że miejsce naszego p.o.remiera jest za kratami. I to jest pogląd a nie podżeganie. Ale jakbym miał taki pogląd, że należy mu się kula w łeb i się z tym poglądem obnosił (zwłaszcza jako osoba publicznie znana), to sprawa wyglądałaby inaczej - prawda?

Z powyższym jest dodatkowy problem, bo namawiałbyś w przekonaniu do poszanowania prawa - innymi słowy, zasadniczo nie namawiasz, aby kogoś więzić. Porównaj: w przypadku, gdyby istniała w polskim prawie kara śmierci, stwierdzenie, że za swoje zbrodnie, ktoś tam powinien skończyć na stryczku, też nie jest namawianiem do przestępstwa.

--
Marcin

Data: 2021-02-06 08:03:58
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 22:27, Marcin Debowski pisze:

Z powyższym jest dodatkowy problem, bo namawiałbyś w przekonaniu do
poszanowania prawa - innymi słowy, zasadniczo nie namawiasz, aby kogoś
więzić. Porównaj: w przypadku, gdyby istniała w polskim prawie kara
śmierci, stwierdzenie, że za swoje zbrodnie, ktoś tam powinien skończyć
na stryczku, też nie jest namawianiem do przestępstwa.

Dokładnie. Natomiast jakbym miał pogląd, że skoro system sądownictwa został między innymi przez samego zdemolowany i nie działa, a mimo wszystko czapa się należy, więc moim poglądem by było żeby załatwić sprawę jak ze słońcem karpat, to sprawa się komplikuje.

Natomiast jak ktoś ma pogląd, że nalezy komuś wpiedol spuścić kablem i się z tym poglądem uzewnętrznia (w dodatku bądź co bądź jako osoba o publiczna o sporym w niektórych środowiskach autorytecie moralnym) to jest to IMHO podżeganie.


--
Shrek

Data: 2021-02-06 22:00:59
Autor: _Master_
I kolejny...
Dla przykładu uważam że lamparcica ;-) powinna zostać wychłostana na placu manewrowym ;-)

Namawiam czy uważam że Policja obchodzi się z nią jak z jajkiem i nie stosuje obowiązującego prawa.

Data: 2021-02-06 09:36:33
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
A jeśli powiem, że całe P0 należałoby pod mur i kałachem, to p0gląd, czy p0dżeganie?


-- -- -
I to jest pogląd a nie podżeganie.
Ale jakbym miał taki pogląd, że należy mu się kula w łeb

Data: 2021-02-06 11:17:52
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 09:36, ąćęłńóśźż pisze:
A jeśli powiem, że całe P0 należałoby pod mur i kałachem, to p0gląd, czy p0dżeganie?

To powiedz. I nie kombinuj z ziobrami w miejsce o. Sprawdzimy;)

Domyślam się, że zerokratura dość liberalnie podchodzi do takich pomysłów, więc wiele nie ryzykujesz:P

--
Shrek

Data: 2021-02-06 22:02:10
Autor: _Master_
I kolejny...
A jeśli powiem że PO nie powinno istnieć? ;-)

Data: 2021-02-05 19:09:15
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 17:30, J.F. pisze:

Tak jak napisali, to jest, ale bo to wiadomo, czy dokladnie napisali ?

Pis to zdecydowanie stan umysłu.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-06 21:56:49
Autor: _Master_
I kolejny...
Polska partia socjalistyczna podżega do LUDOBÓJSTWA?

Data: 2021-02-05 15:54:27
Autor: t-1
I kolejny...
W dniu 2021-02-05 o 15:22, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05.02.2021 o 15:14, J.F. pisze:
"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE
NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w
Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i
młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.


Jeśli przyjmiemy, że nie wolno karać za zachowania to cały kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Data: 2021-02-05 16:29:05
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 15:54, t-1 pisze:
W dniu 2021-02-05 o 15:22, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05.02.2021 o 15:14, J.F. pisze:
"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE
NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w
Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i
młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.


Jeśli przyjmiemy, że nie wolno karać za zachowania to cały kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Ale nie przyjmiemy. Trzeba mieć nieźle zrytą banię żeby doszukiwać się w tym analogii.

Pokaż palcem miejsce w kodeksie karnym gdzie napisano, że karą jest bicie kablem.
Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-05 17:35:50
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d6441$0$511$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.02.2021 o 15:54, t-1 pisze:
W dniu 2021-02-05 o 15:22, Robert Tomasik pisze:
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w
Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i
młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.

Jeśli przyjmiemy, że nie wolno karać za zachowania to cały kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Ale nie przyjmiemy. Trzeba mieć nieźle zrytą banię żeby doszukiwać się w tym analogii.

Pokaż palcem miejsce w kodeksie karnym gdzie napisano, że karą jest bicie kablem.

A jakby bylo ? Ot, kodeksowa kara.

U nas "odeszlismy od tych metod", w krajach muzulmanskich i Singapurze sie zdarza.

W USA mentalnie tez sie zdarza ...

Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.

ale chyba nie tak znow malych ...

J.

Data: 2021-02-05 19:19:12
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 17:35, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup W dniu 05.02.2021 o 15:54, t-1 pisze:
W dniu 2021-02-05 o 15:22, Robert Tomasik pisze:

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.

Jeśli przyjmiemy, że nie wolno karać za zachowania to cały kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Ale nie przyjmiemy. Trzeba mieć nieźle zrytą banię żeby doszukiwać się w tym analogii.

Pokaż palcem miejsce w kodeksie karnym gdzie napisano, że karą jest bicie kablem.

A jakby bylo ?

To babcia z wąsami byłaby dziadkiem, a partyzanci byliby w lesie, a nie w studni.

Ot, kodeksowa kara.

U nas "odeszlismy od tych metod", w krajach muzulmanskich i Singapurze sie zdarza.

Więc ich kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

W USA mentalnie tez sie zdarza ...

Tego z litości nie skomentuję, bo nawet nie chce mi się dociekać co miałeś na myśli (przy czym "na myśli" napisałem bardzo na wyrost).

Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.

ale chyba nie tak znow malych ...

No tak. Bo duże dzieci można bić.

Ja pierdolę... skąd się takie dzbany biorą :):)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-08 15:56:09
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d8c20$0$514$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.02.2021 o 17:35, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup

Jeśli przyjmiemy, że nie wolno karać za zachowania to cały kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.
Ale nie przyjmiemy. Trzeba mieć nieźle zrytą banię żeby doszukiwać się w tym analogii.

Pokaż palcem miejsce w kodeksie karnym gdzie napisano, że karą jest bicie kablem.

A jakby bylo ?

To babcia z wąsami byłaby dziadkiem, a partyzanci byliby w lesie, a nie w studni.

Ot, kodeksowa kara.

U nas "odeszlismy od tych metod", w krajach muzulmanskich i Singapurze sie zdarza.

Więc ich kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Nie - zawiera takie kary.

A pozbawianie czlowieka wolnosci to nie jest przestepstwo ?


W USA mentalnie tez sie zdarza ...
Tego z litości nie skomentuję, bo nawet nie chce mi się dociekać co miałeś na myśli (przy czym "na myśli" napisałem bardzo na wyrost).

A jakis tam przypadek, gdy sedzia w koncowej wypowiedzi zalecil rodzicom "spranie tyłka".

Zreszta zobacz
https://en.wikipedia.org/wiki/School_corporal_punishment
https://pl.qaz.wiki/wiki/School_corporal_punishment

Nie wszedzie w USA zakazano czyli ... wyborcom sie podoba

A popatrz na daty ... relatywnie nowe te zakazy ...

Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.
ale chyba nie tak znow malych ...
No tak. Bo duże dzieci można bić.

Skoro chodza na protesty, to juz raczej prawie dorosli.

J.

Data: 2021-02-08 16:38:08
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 15:56, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup


U nas "odeszlismy od tych metod", w krajach muzulmanskich i Singapurze sie zdarza.

Więc ich kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Nie - zawiera takie kary.

I co z tego?
Jak można być tak tępym i pierdolić takie głupoty?
Powołaj się jeszcze na kodeks karny Korei Płn. i ISIS

A pozbawianie czlowieka wolnosci to nie jest przestepstwo ?

To zależy.

A jakis tam przypadek, gdy sedzia w koncowej wypowiedzi zalecil rodzicom "spranie tyłka".

Czy ja kiedykolwiek twierdziłem, że oprócz Polski i krajów muzułmańskich idioci nie występują?

Co chcesz tym przypadkiem powiedzieć? Że można bić dzieci, bo gdzieś jakiś idiota zalecił rodzicom bicie dzieci? Znowu ci się pogorszyło?

Nie wszedzie w USA zakazano czyli ... wyborcom sie podoba

No. Czyli gdy wyborcom się spodoba wysyłać ludzi do obozów koncentracyjnych bo urodzili się inni niż oni, to wszystko w porządku?

A popatrz na daty ... relatywnie nowe te zakazy ...

Ręce opadają... I co z tego?
Koniecznie trzeba powrócić do palenia ludzi na stosach, bo kiedyś było wolno?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kara_tysi%C4%85ca_ci%C4%99%C4%87
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kara_tysi%C4%85ca_ci%C4%99%C4%87#/media/Plik:Lingchi_(cropped).jpg

Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.
ale chyba nie tak znow malych ...
No tak. Bo duże dzieci można bić.

Skoro chodza na protesty, to juz raczej prawie dorosli.

No tak. Bo dorosłych można bić gdy chodzą na protesty.

Ja pierdolę. Aż tak bardzo jesteś opóźniony umysłowo?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-08 17:36:01
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60215ae1$0$553$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.02.2021 o 15:56, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup

U nas "odeszlismy od tych metod", w krajach muzulmanskich i Singapurze sie zdarza.

Więc ich kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Nie - zawiera takie kary.

I co z tego?
Jak można być tak tępym i pierdolić takie głupoty?
Powołaj się jeszcze na kodeks karny Korei Płn. i ISIS

ISIS moze wydaje sie ciezki, ale to kodeks, jaki Prorok poleca :-)

A pozbawianie czlowieka wolnosci to nie jest przestepstwo ?
To zależy.

O, a od czego zalezy ?
Przeciez zakazane. Jest kara w kodeksie.
Co ciekawe - kara pozbawienia wolnosci :-P

A jakis tam przypadek, gdy sedzia w koncowej wypowiedzi zalecil rodzicom "spranie tyłka".

Czy ja kiedykolwiek twierdziłem, że oprócz Polski i krajów muzułmańskich idioci nie występują?

Co chcesz tym przypadkiem powiedzieć? Że można bić dzieci, bo gdzieś jakiś idiota zalecił rodzicom bicie dzieci? Znowu ci się pogorszyło?

Nie - ze tam nie uwazaja tego za cos zlego.
Jakby tak spytac Polakow ... tez pewnie wielu nie uwaza.

Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.
ale chyba nie tak znow malych ...
No tak. Bo duże dzieci można bić.

Skoro chodza na protesty, to juz raczej prawie dorosli.

No tak. Bo dorosłych można bić gdy chodzą na protesty.
Ja pierdolę. Aż tak bardzo jesteś opóźniony umysłowo?

A jak np smieca na ulicy ?

Albo sikaja na klatce schodowej w twoim bloku ?

J.

Data: 2021-02-08 19:24:51
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 17:36, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
A pozbawianie czlowieka wolnosci to nie jest przestepstwo ?
To zależy.

O, a od czego zalezy ?

Ile ty masz lat, że zadajesz takie pytania?

Uważaj, będzie trudne: stosunek płciowy jest przestępstwem?

Co chcesz tym przypadkiem powiedzieć? Że można bić dzieci, bo gdzieś jakiś idiota zalecił rodzicom bicie dzieci? Znowu ci się pogorszyło?

Nie - ze tam nie uwazaja tego za cos zlego.

No i?
Przytaczasz "argumenty" jak jakiś niedorozwój, który spał na lekcjach w szkole.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Procesy_norymberskie

Wiesz, że tam też ludzie byli bardzo zdziwieni że ich sądzą, bo nie uważali, że robią coś złego?

Jakby tak spytac Polakow ... tez pewnie wielu nie uwaza.

Wielu też uważa, że Tusk to przebrany w ludzkie ciało szatan i mają w związku z tym problemy psychiczne, albo wierzą, że Kaczyński jest najlepszym co się Polsce przytrafiło od roku 4000 p.n.e.

https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26763699,pobil-dziewczynki-zbierajace-na-wosp-krzyczal-k-od-owsiaka.html

No i?

Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.
ale chyba nie tak znow malych ...
No tak. Bo duże dzieci można bić.

Skoro chodza na protesty, to juz raczej prawie dorosli.

No tak. Bo dorosłych można bić gdy chodzą na protesty.
Ja pierdolę. Aż tak bardzo jesteś opóźniony umysłowo?

A jak np smieca na ulicy ?

Tak. Wtedy należy pobić i wyciąć nerkę.

Albo sikaja na klatce schodowej w twoim bloku ?

Po nerce wyciąć jeszcze wątrobę i wydłubać oczy.

To jedyne rozwiązanie.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-09 11:56:37
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602181f3$0$554$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.02.2021 o 17:36, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
A pozbawianie czlowieka wolnosci to nie jest przestepstwo ?
To zależy.

O, a od czego zalezy ?

Ile ty masz lat, że zadajesz takie pytania?
Uważaj, będzie trudne: stosunek płciowy jest przestępstwem?

No to o co chodzi?
Pozbawienie wolnosci jest zakazane, ale czasem nakazane,
a pare batow jest zawsze niedobre ?

Co chcesz tym przypadkiem powiedzieć? Że można bić dzieci, bo gdzieś jakiś idiota zalecił rodzicom bicie dzieci? Znowu ci się pogorszyło?
Nie - ze tam nie uwazaja tego za cos zlego.

No i?
Przytaczasz "argumenty" jak jakiś niedorozwój, który spał na lekcjach w szkole.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Procesy_norymberskie
Wiesz, że tam też ludzie byli bardzo zdziwieni że ich sądzą, bo nie uważali, że robią coś złego?

No ba:
-realizowali ustawowa polityke panstwa,
-czy istniala podstawa prawna do ich sadzenia, wczesniej ustalona i podpisana ... przez Niemcy ?

Jakby tak spytac Polakow ... tez pewnie wielu nie uwaza.

Wielu też uważa, że Tusk to przebrany w ludzkie ciało szatan i mają w związku z tym problemy psychiczne, albo wierzą, że Kaczyński jest najlepszym co się Polsce przytrafiło od roku 4000 p.n.e.

https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26763699,pobil-dziewczynki-zbierajace-na-wosp-krzyczal-k-od-owsiaka.html

No i?

No i co ?
Krzyczal, czyli prezentowal poglady.

A pobil ... to kara sie nalezy.
I jaką uwazasz za stosowną ?
Co lepiej wychowa - rok odsiadki, rok w zawieszeniu na 5 lat, czy moze by tak 50 batow ? :-)

Z litości pominę to, że mowa jest o biciu dzieci.
ale chyba nie tak znow malych ...
No tak. Bo duże dzieci można bić.

Skoro chodza na protesty, to juz raczej prawie dorosli.

No tak. Bo dorosłych można bić gdy chodzą na protesty.
Ja pierdolę. Aż tak bardzo jesteś opóźniony umysłowo?

A jak np smieca na ulicy ?

Tak. Wtedy należy pobić i wyciąć nerkę.

Tak czy inaczej - kara musi "zabolec". To co proponujesz ?

Dyby pod pregierzem ... hm ...

Albo sikaja na klatce schodowej w twoim bloku ?
Po nerce wyciąć jeszcze wątrobę i wydłubać oczy.

Dwie nerki wyciac, to nie beda sikac ...

J.

Data: 2021-02-09 12:53:20
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 09.02.2021 o 11:56, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup W dniu 08.02.2021 o 17:36, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
A pozbawianie czlowieka wolnosci to nie jest przestepstwo ?
To zależy.

O, a od czego zalezy ?

Ile ty masz lat, że zadajesz takie pytania?
Uważaj, będzie trudne: stosunek płciowy jest przestępstwem?

No to o co chodzi?
Pozbawienie wolnosci jest zakazane, ale czasem nakazane,
a pare batow jest zawsze niedobre ?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Procesy_norymberskie
Wiesz, że tam też ludzie byli bardzo zdziwieni że ich sądzą, bo nie uważali, że robią coś złego?

No ba:
-realizowali ustawowa polityke panstwa,
-czy istniala podstawa prawna do ich sadzenia, wczesniej ustalona i podpisana ... przez Niemcy ?

Te fragmenty zostawiam - same się komentują.

https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26763699,pobil-dziewczynki-zbierajace-na-wosp-krzyczal-k-od-owsiaka.html

No i?

No i co ?
Krzyczal, czyli prezentowal poglady.

Dzieciom? Prezentował swoje poglądy poprzez wyzywanie dzieci?
Serio?

A pobil ... to kara sie nalezy.

Za co kara? Za lekcje wychowania? Powinien dostać medal i premię od ministra edukacji.
A! Już wiem co chciałeś przekazać. To tym dzieciom się kara należała...

I jaką uwazasz za stosowną ?
Co lepiej wychowa - rok odsiadki, rok w zawieszeniu na 5 lat, czy moze by tak 50 batow ? :-)

Zgadnij.

A dla takich jak ty na wszelki wypadek dodatkowo kaftan i dożywotni zakaz zbliżania się do dzieci.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-05 21:07:46
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-05, t-1 <t-1@todlaspamu.pl> wrote:
W dniu 2021-02-05 o 15:22, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05.02.2021 o 15:14, J.F. pisze:
"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE
NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w
Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i
młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Podżeganie do popełnienia przestępstwa jest ścigane tak samo, jak jego
popełnienie.


Jeśli przyjmiemy, że nie wolno karać za zachowania to cały kodeks karny jest podżeganiem do przestępstw.

Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie.

--
Marcin

Data: 2021-02-06 10:58:35
Autor: t-1
I kolejny...
W dniu 2021-02-05 o 22:07, Marcin Debowski pisze:


Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie.


Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców.

Data: 2021-02-06 10:21:02
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-06, t-1 <t-1@todlaspamu.pl> wrote:
W dniu 2021-02-05 o 22:07, Marcin Debowski pisze:


Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie.


Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców.

Już po pierwszym poście, chyba mój rekord.

--
Marcin

Data: 2021-02-06 11:31:14
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 11:21, Marcin Debowski pisze:

Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców.

Już po pierwszym poście, chyba mój rekord.

To był akurat "sredni" przykład (ale tylko ze względu na jakąś tam zasadę dotyczącą dyskusji w internetach). Ale generalnie człowiek ma rację możesz sobie podstawić opozycjonistów katowanych przez komuchów, komende posadzonego zgodnie z prawem, snowdena albo nawalnego:(

--
Shrek

Data: 2021-02-06 11:51:50
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-06, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 06.02.2021 o 11:21, Marcin Debowski pisze:

Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców.

Już po pierwszym poście, chyba mój rekord.

To był akurat "sredni" przykład (ale tylko ze względu na jakąś tam zasadę dotyczącą dyskusji w internetach). Ale generalnie człowiek ma rację możesz sobie podstawić opozycjonistów katowanych przez komuchów, komende posadzonego zgodnie z prawem, snowdena albo nawalnego:(

Nie ma krztyny racji, bo ta dyskusja z założeniem, że prawo, której ona dotyczy jest wadliwe bądż w omawianym zakresie nieprzestrzegane nie ma najmniejszego sensu. Innymi słowy, po uj rozpatrywać czy coś jest podzeganiem jeśli kwestionuje się zasadność przepisu penalizującego czyn do którego ktoś miałby podżegać?

--
Marcin

Data: 2021-02-06 13:00:09
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 12:51, Marcin Debowski pisze:

Nie ma krztyny racji, bo ta dyskusja z założeniem, że prawo, której ona
dotyczy jest wadliwe bądż w omawianym zakresie nieprzestrzegane nie ma
najmniejszego sensu.

Założenie, że prawo zawsze nie jest wadliwe jest karkołomne. W obecnej sytuacji jest też po prostu głupie:P

Innymi słowy, po uj rozpatrywać czy coś jest
podzeganiem jeśli kwestionuje się zasadność przepisu penalizującego czyn
do którego ktoś miałby podżegać?

Pewnie po to, żeby zakwestionować prawdziwość twojego twierdzenia - "Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie."

Żeby było na czasie - wpada sanepid na kontrolę z wypisaną decyzją o karze. I co nałożenie takiej kary jest przestępstwem czy nie? :P


--
Shrek

Data: 2021-02-06 12:35:40
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-06, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 06.02.2021 o 12:51, Marcin Debowski pisze:

Nie ma krztyny racji, bo ta dyskusja z założeniem, że prawo, której ona
dotyczy jest wadliwe bądż w omawianym zakresie nieprzestrzegane nie ma
najmniejszego sensu.

Założenie, że prawo zawsze nie jest wadliwe jest karkołomne. W obecnej sytuacji jest też po prostu głupie:P

Bez tego założenia prowadzenie takiej dyskusji jest głupie do kwadratu.

Innymi słowy, po uj rozpatrywać czy coś jest
podzeganiem jeśli kwestionuje się zasadność przepisu penalizującego czyn
do którego ktoś miałby podżegać?

Pewnie po to, żeby zakwestionować prawdziwość twojego twierdzenia - "Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie."

No bo nie jest. Czy coś jest przestępstwem czy nie decyduje przepis. Przestępstwo to nic innego niż pewien czyn zabroniony (przepisami). Tak sobie ustawodawca wymyślił. Jak wymyśli, że pierdnięcie będzie przestępstwem, to będzie.

Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe zabijanie. Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami międzynarodowymi, co wtedy?

Żeby było na czasie - wpada sanepid na kontrolę z wypisaną decyzją o karze. I co nałożenie takiej kary jest przestępstwem czy nie? :P

Na tyle w obecnym burdelu kowidowym nie siedzę, żebym był to w stanie przeanalizować, ale jeśi sanepid miał dobry powód, aby uważać, że nakłada karę zgodnie z prawem, to pewnie nie jest - np. art. 1 p. 3 kk?

--
Marcin

Data: 2021-02-06 14:02:26
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 13:35, Marcin Debowski pisze:

Założenie, że prawo zawsze nie jest wadliwe jest karkołomne. W obecnej
sytuacji jest też po prostu głupie:P

Bez tego założenia prowadzenie takiej dyskusji jest głupie do kwadratu.

Dlaczego? Ja zaryzykowałem, napisałem pismo procesowe i sąd po kilku obrotach nieruchliwych młynów wymiaru sprawiedliwości odpisał, że prawo było wadliwe:P Ba - na koszt podatnika;)

Pewnie po to, żeby zakwestionować prawdziwość twojego twierdzenia - "Nie
jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie."

No bo nie jest. Czy coś jest przestępstwem czy nie decyduje przepis.

A ja myślałem, że sąd.

Przestępstwo to nic innego niż pewien czyn zabroniony (przepisami). Tak
sobie ustawodawca wymyślił. Jak wymyśli, że pierdnięcie będzie
przestępstwem, to będzie.

Otóż niekoniecznie. Może się okazać, że taki przepis jest niekonstytucyjny bo stanowi torturę, urąga godności człowieka albo powoduje, że wstrzymywane pierdy przedostają się politykom do przestrzeni między uszami i stąd rodzą się posrane pomysły, które następnie w formie sraczki ustawodawczej naruszają art 2 brzydkiego słowa na ka;)

Akurat do zbadania tego faktu mamy bardzo kompetentny akurat w tym zakresie organ - trybunał kulinarny juli przybłędskiej. Zarówno temat pierdów jako konsekwencja działań kulinarnych jak i posrane pomysły są temu ciału bardzo bliskie.

Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o
prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe
zabijanie. Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami
międzynarodowymi, co wtedy?

Zapewne nie byłby on uznawany przez społeczność międzynarodową, więc ciężko by było dyskutować na ten temat w oparciu o nasze rozumienie prawa. W naszym rozumieniu to nie byłoby prawo, bo prawo jest stanowione przez państwo, a to nie byłoby przez nas uznawane.

Żeby było na czasie - wpada sanepid na kontrolę z wypisaną decyzją o
karze. I co nałożenie takiej kary jest przestępstwem czy nie? :P

Na tyle w obecnym burdelu kowidowym nie siedzę, żebym był to w stanie
przeanalizować,

No to jak nie jesteś w stanie przeanalizowac, to sąd teza że znasz odpowiedz? ;)

ale jeśi sanepid miał dobry powód, aby uważać, że
nakłada karę zgodnie z prawem, to pewnie nie jest - np. art. 1 p. 3 kk?

Ale oni sobie zdają sprawę, że ich działania są z dupy wzięte. Nie jest tajemnicą, że ich działania są pozorowane i powodem ich wizyt nie jest rzekome naruszenie przepisów sanitarnych a po prostu otwarcie biznesu - które jest zgodne z prawem, bo każde dziecko już wie (a urzędnik na 100%, że działalności można zabronić tylko ustawą a nie rozporządzeniem). Więc mamy modelowy przykład, że kara usankcjonowania prawnie jest przekroczeniem uprawnień - o czym również masowo informują sądy w sprawach sanepid - reszta obywateli.


--
Shrek

Data: 2021-02-06 15:35:39
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 14:02, Shrek pisze:
W dniu 06.02.2021 o 13:35, Marcin Debowski pisze:


Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o
prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe
zabijanie. Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami
międzynarodowymi, co wtedy?

Zapewne nie byłby on uznawany przez społeczność międzynarodową, więc ciężko by było dyskutować na ten temat w oparciu o nasze rozumienie prawa. W naszym rozumieniu to nie byłoby prawo, bo prawo jest stanowione przez państwo, a to nie byłoby przez nas uznawane.

Korea Płn. jest uznana przez społeczność międzynarodową jako państwo, więc nie jestem taki pewien, czy takie hipotetyczne państwo nie byłoby uznane.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwa_%C5%9Bwiata

Chociaż faktycznie jest kilka państw, które nie są uznawane jako państwo.

Jeżeli kryterium uznania jakiegoś tworu jako państwo byłoby przestrzeganie cywilizowanych norm prawnych, to wiele państw z tej listy powinno wylecieć. A tak nie jest. Wiec "Zapewne nie byłby on uznawany przez społeczność międzynarodową" wcale nie jest takie pewne.
Jak widać przestrzeganie cywilizowanych norm prawnych jest nie tylko niewystarczającym kryterium, lecz często nawet kompletnie nieistotnym żeby społeczność międzynarodowa uznała jakieś państwo jako państwo.

Wydaje mi się, że większe znaczenie ma kryterium siły (ekonomicznej, militarnej itd., ścieranie się interesów tej całej społeczności międzynarodowej) takiego tworu. A kwestie systemów etycznych tam obowiązujących są na jednym z ostatnich miejsc.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-06 23:39:00
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-06, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 06.02.2021 o 13:35, Marcin Debowski pisze:

Założenie, że prawo zawsze nie jest wadliwe jest karkołomne. W obecnej
sytuacji jest też po prostu głupie:P

Bez tego założenia prowadzenie takiej dyskusji jest głupie do kwadratu.

Dlaczego? Ja zaryzykowałem, napisałem pismo procesowe i sąd po kilku obrotach nieruchliwych młynów wymiaru sprawiedliwości odpisał, że prawo było wadliwe:P Ba - na koszt podatnika;)

Tak na zasadzie dyskusji czy samochód jest pojazdem gdy twój interlokutor w tej dyskusji twierdzi, że być może nie ma pojazdów, ale jednoczenie nie przeszkdza mu to rozważać czy samochód pojazdem jest.

Pewnie po to, żeby zakwestionować prawdziwość twojego twierdzenia - "Nie
jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie."

No bo nie jest. Czy coś jest przestępstwem czy nie decyduje przepis.

A ja myślałem, że sąd.

Ee. Sąd sprawdza czy rzeczywisty czyn pasuje do intencji przepisu.

Przestępstwo to nic innego niż pewien czyn zabroniony (przepisami). Tak
sobie ustawodawca wymyślił. Jak wymyśli, że pierdnięcie będzie
przestępstwem, to będzie.

Otóż niekoniecznie. Może się okazać, że taki przepis jest niekonstytucyjny bo stanowi torturę, urąga godności człowieka albo powoduje, że wstrzymywane pierdy przedostają się politykom do przestrzeni między uszami i stąd rodzą się posrane pomysły, które następnie w formie sraczki ustawodawczej naruszają art 2 brzydkiego słowa na ka;)

To znaczy, ze przepis był wadliwy. Ale jeśli zakładamy a priori, że mógł być, to jaki sens ma rozpatrywanie podżegania? Jeśli był wadliwy to nie ma podżegania.

Akurat do zbadania tego faktu mamy bardzo kompetentny akurat w tym zakresie organ - trybunał kulinarny juli przybłędskiej. Zarówno temat pierdów jako konsekwencja działań kulinarnych jak i posrane pomysły są temu ciału bardzo bliskie.

Myślę, że nie. Niestety, to nie są idioci i w tym ten cały problem. Oczywiście nie mówię o narzędziach, a o sprawcach.

Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o
prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe
zabijanie. Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami
międzynarodowymi, co wtedy?

Zapewne nie byłby on uznawany przez społeczność międzynarodową, więc ciężko by było dyskutować na ten temat w oparciu o nasze rozumienie prawa. W naszym rozumieniu to nie byłoby prawo, bo prawo jest stanowione przez państwo, a to nie byłoby przez nas uznawane.

Państwo jest uznane - np. było, ale wewnęrzny system się właśnie zmienił.

Żeby było na czasie - wpada sanepid na kontrolę z wypisaną decyzją o
karze. I co nałożenie takiej kary jest przestępstwem czy nie? :P

Na tyle w obecnym burdelu kowidowym nie siedzę, żebym był to w stanie
przeanalizować,

No to jak nie jesteś w stanie przeanalizowac, to sąd teza że znasz odpowiedz? ;)

Się to nazywa spekulacja :)
ale jeśi sanepid miał dobry powód, aby uważać, że
nakłada karę zgodnie z prawem, to pewnie nie jest - np. art. 1 p. 3 kk?

Ale oni sobie zdają sprawę, że ich działania są z dupy wzięte. Nie jest tajemnicą, że ich działania są pozorowane i powodem ich wizyt nie jest rzekome naruszenie przepisów sanitarnych a po prostu otwarcie biznesu - które jest zgodne z prawem, bo każde dziecko już wie (a urzędnik na 100%, że działalności można zabronić tylko ustawą a nie rozporządzeniem). Więc mamy modelowy przykład, że kara usankcjonowania prawnie jest przekroczeniem uprawnień - o czym również masowo informują sądy w sprawach sanepid - reszta obywateli.

Mi się tam wydaje, że oni (ci niżsi urzędnicy) nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć bo boją się o własną dupę. Czyli mamy zbliżony kazus do kulsona z bałwankiem.

Apropos, Tusk o policjantach:
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,26759562,tusk-i-michnik-niech-kobiety-decyduja-klub-wyborczej.html#S.main_topic-K.C-B.6-L.1.maly
"A represje, jakie spotykają demonstrujących, są ponurym symbolem władzy pisowskiej również dlatego, że wykorzystuje się policjantów, często Bogu ducha winnych, przeciwko pokojowo nastawionym kobietom, przeciwko młodym ludziom. Dla przygniatającej większości policjantów to coś upiornego."

--
Marcin

Data: 2021-02-07 07:53:04
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 07.02.2021 o 00:39, Marcin Debowski pisze:

Tak na zasadzie dyskusji czy samochód jest pojazdem gdy twój
interlokutor w tej dyskusji twierdzi, że być może nie ma pojazdów, ale
jednoczenie nie przeszkdza mu to rozważać czy samochód pojazdem jest.

Nie - tak na zasadzie, że twoje stwierdzenie że rozpatrywanie przypadku gdy prawo jest wadliwe jest pozbawione sensu. Otóż nie jest a prawo bywa wadliwe. W przypadku naszego państwa z tektury "bywa" to eufemizm.

A ja myślałem, że sąd.

Ee. Sąd sprawdza czy rzeczywisty czyn pasuje do intencji przepisu.

No dobra - czyli p.o.remier jest przestępcą:P

Otóż niekoniecznie. Może się okazać, że taki przepis jest
niekonstytucyjny bo stanowi torturę, urąga godności człowieka albo
powoduje, że wstrzymywane pierdy przedostają się politykom do
przestrzeni między uszami i stąd rodzą się posrane pomysły, które
następnie w formie sraczki ustawodawczej naruszają art 2 brzydkiego
słowa na ka;)

To znaczy, ze przepis był wadliwy.

A bo to jeden. Ostatnio to norma a nie odchyłka:(

Ale jeśli zakładamy a priori, że mógł
być, to jaki sens ma rozpatrywanie podżegania? Jeśli był wadliwy to nie
ma podżegania.

No więc trochę to zmienia obraz rzeczy.

Myślę, że nie. Niestety, to nie są idioci i w tym ten cały problem.
Oczywiście nie mówię o narzędziach, a o sprawcach.

Przecież nie piszę, że idioci, a że mają posrane pomysły. Inna sprawa że jakoś przesadnej inteligencji do lecenia w chuja z pozycji władzy nie trzeba. Myślę, że nawet co bystrzejsze kulsony dałyby radę na tym stanowisku;)

Państwo jest uznane - np. było, ale wewnęrzny system się właśnie
zmienił.

Nie bardzo wyobrażam to sobie bez zmiany władzy, której dla odmiany można nie uznać, więc co za tym idzie tego prawa. Tak czy inaczej zagadnienie raczej czysto teoretyczne.

No to jak nie jesteś w stanie przeanalizowac, to sąd teza że znasz
odpowiedz? ;)

Się to nazywa spekulacja :)

No to ja spekuluje, że taka decyzja, mimo iż pozornie umocowania prawnie w istocie stanowi przestępstwo przekroczenia uprawnien.

Mi się tam wydaje, że oni (ci niżsi urzędnicy) nie wiedzą lub nie chcą
wiedzieć bo boją się o własną dupę. Czyli mamy zbliżony kazus do kulsona
z bałwankiem.

Bez przesady - to nie są skończeni idioci. ta wiedza jest dostępna nawet dla przeciętnego ucznia podstawówki na portalach ze śmiesznymi obrazkami. Co najwyżej udają cwane gapy - zresztą - nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

Apropos, Tusk o policjantach:
Dla przygniatającej większości policjantów to coś upiornego."

Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Być może dla większości nic przyjemnego, ale z tymi horrorami nie przesadzajmy. Zmieniałem pracę ze znacznie mniej poważnych powodów niż niezgodne z prawem polecenia służbowe i mesjasza z siebie nie robię.


--
Shrek

Data: 2021-02-08 00:13:02
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 07.02.2021 o 00:39, Marcin Debowski pisze:

Tak na zasadzie dyskusji czy samochód jest pojazdem gdy twój
interlokutor w tej dyskusji twierdzi, że być może nie ma pojazdów, ale
jednoczenie nie przeszkdza mu to rozważać czy samochód pojazdem jest.

Nie - tak na zasadzie, że twoje stwierdzenie że rozpatrywanie przypadku gdy prawo jest wadliwe jest pozbawione sensu. Otóż nie jest a prawo bywa wadliwe. W przypadku naszego państwa z tektury "bywa" to eufemizm.

Rozumiem, że powtarzając twierdzenie bez argumentacji dajesz mi jasny znak, że jest to kwestia wiary. No ok :)

A ja myślałem, że sąd.

Ee. Sąd sprawdza czy rzeczywisty czyn pasuje do intencji przepisu.

No dobra - czyli p.o.remier jest przestępcą:P

Mam nadzieję, że będzie okazja to sprawdzić. Ale wiadomo jak stąd nadzieja jest.

Myślę, że nie. Niestety, to nie są idioci i w tym ten cały problem.
Oczywiście nie mówię o narzędziach, a o sprawcach.

Przecież nie piszę, że idioci, a że mają posrane pomysły. Inna sprawa że jakoś przesadnej inteligencji do lecenia w chuja z pozycji władzy nie trzeba. Myślę, że nawet co bystrzejsze kulsony dałyby radę na tym stanowisku;)

Dlatego napisałem i o narzędziach i o sprawcach. W zasadzie z tych pierwszych to gro jest zwykłych oportunistów, którzy idiotami tez nie są.

Państwo jest uznane - np. było, ale wewnęrzny system się właśnie
zmienił.

Nie bardzo wyobrażam to sobie bez zmiany władzy, której dla odmiany można nie uznać, więc co za tym idzie tego prawa. Tak czy inaczej zagadnienie raczej czysto teoretyczne.

Raczej teoretyczne. Ale też jakby ze 3-4 lata temu kaczorowi poważniej odbiło, nie tak skrajnie rzecz jasna ale zawsze, to tzw. prawica miałaby chyba dylemat.

Się to nazywa spekulacja :)

No to ja spekuluje, że taka decyzja, mimo iż pozornie umocowania prawnie w istocie stanowi przestępstwo przekroczenia uprawnien.

Sąd oceni.

Mi się tam wydaje, że oni (ci niżsi urzędnicy) nie wiedzą lub nie chcą
wiedzieć bo boją się o własną dupę. Czyli mamy zbliżony kazus do kulsona
z bałwankiem.

Bez przesady - to nie są skończeni idioci. ta wiedza jest dostępna nawet dla przeciętnego ucznia podstawówki na portalach ze śmiesznymi obrazkami. Co najwyżej udają cwane gapy - zresztą - nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

Orły temidy to też raczej nie są. No mówię, kazus kulsona jak najbardziej.

Apropos, Tusk o policjantach:
Dla przygniatającej większości policjantów to coś upiornego."

Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Być może dla większości nic przyjemnego, ale z tymi horrorami nie przesadzajmy. Zmieniałem pracę ze znacznie mniej poważnych powodów niż niezgodne z prawem polecenia służbowe i mesjasza z siebie nie robię.

Tusk obrósł już dawno w piórka i jako rasowy polityk, niekoniecznie mówi co mysli, a raczej co ma ktoś usłyszeć.

Ale zmieniałeśkiedykolwiek prace tak, że przekreślało to np. sens Twojego wykształcenia i nabytego doświadczenia? Nie mówię, że to porównywalne np. do zrezygnowania z bycia np. lekarzem, ale to jest trochę jakby wszystko lub nic bo policja jest tylko jedna i nie ma tu za bardzo równorzędnej alternatywy.

--
Marcin

Data: 2021-02-08 06:18:09
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 01:13, Marcin Debowski pisze:

Nie - tak na zasadzie, że twoje stwierdzenie że rozpatrywanie przypadku
gdy prawo jest wadliwe jest pozbawione sensu. Otóż nie jest a prawo bywa
wadliwe. W przypadku naszego państwa z tektury "bywa" to eufemizm.

Rozumiem, że powtarzając twierdzenie bez argumentacji dajesz mi jasny
znak, że jest to kwestia wiary. No ok :)

Akurat nie jest to kwestia wiary, a jest to potwierdzane setkami wyroków. Jak choćby "mój".

No dobra - czyli p.o.remier jest przestępcą:P

Mam nadzieję, że będzie okazja to sprawdzić. Ale wiadomo jak stąd
nadzieja jest.

To jest czy nie jest? ;) W końcu czyny i zaniechania już popełnił:P

Dlatego napisałem i o narzędziach i o sprawcach. W zasadzie z tych
pierwszych to gro jest zwykłych oportunistów, którzy idiotami tez
nie są.

No właśnie - między bajki można schować ich niewiedzę.

Raczej teoretyczne. Ale też jakby ze 3-4 lata temu kaczorowi poważniej
odbiło, nie tak skrajnie rzecz jasna ale zawsze, to tzw. prawica miałaby
chyba dylemat.

Znaczy jak> Wpasłby na pomysł, że każdy każdego może bezkarnie zabijać?

No to ja spekuluje, że taka decyzja, mimo iż pozornie umocowania prawnie
w istocie stanowi przestępstwo przekroczenia uprawnien.

Sąd oceni.

To w końcu od sądu zalezy czy od przepisu? Bo przepisy są jasne:P

Bez przesady - to nie są skończeni idioci. ta wiedza jest dostępna nawet
dla przeciętnego ucznia podstawówki na portalach ze śmiesznymi
obrazkami. Co najwyżej udają cwane gapy - zresztą - nieznajomość prawa
nie zwalnia z odpowiedzialności.

Orły temidy to też raczej nie są. No mówię, kazus kulsona jak najbardziej.

Ja też orłem nie jestem a jednak skomplikowane to to specjalnie nie jest. Może za pierwszym razem trzeba pomyśleć. Teraz już wiadomo. Nie ma żadnego usprawiedliwienia.

Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Być może dla większości nic przyjemnego,
ale z tymi horrorami nie przesadzajmy. Zmieniałem pracę ze znacznie
mniej poważnych powodów niż niezgodne z prawem polecenia służbowe i
mesjasza z siebie nie robię.

Tusk obrósł już dawno w piórka i jako rasowy polityk, niekoniecznie mówi
co mysli, a raczej co ma ktoś usłyszeć.

Dokładnie.

Ale zmieniałeśkiedykolwiek prace tak, że przekreślało to np. sens
Twojego wykształcenia i nabytego doświadczenia?

Zależy jak na to spojrzeć - tak zupełnie o 180 stopni nie. O powiedzmy 90 już tak. Nie róbmy z piesków jakiś hiperrobociarzy policji. Im zależy nie na robocie a na dotrwaniu do emki. Co to zresztą za argument - łamię prawo bo szef kazał?

Nie mówię, że to
porównywalne np. do zrezygnowania z bycia np. lekarzem, ale to jest
trochę jakby wszystko lub nic bo policja jest tylko jedna i nie ma tu za
bardzo równorzędnej alternatywy.

Tak - to jedna z wad mundurówki. Trzeba o niej pomyśleć zanim się zaciągniesz. Ale tu rozmawiamy o sanepidzie akurat;)


--
Shrek

Data: 2021-02-09 23:57:50
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-08, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 08.02.2021 o 01:13, Marcin Debowski pisze:

Nie - tak na zasadzie, że twoje stwierdzenie że rozpatrywanie przypadku
gdy prawo jest wadliwe jest pozbawione sensu. Otóż nie jest a prawo bywa
wadliwe. W przypadku naszego państwa z tektury "bywa" to eufemizm.

Rozumiem, że powtarzając twierdzenie bez argumentacji dajesz mi jasny
znak, że jest to kwestia wiary. No ok :)

Akurat nie jest to kwestia wiary, a jest to potwierdzane setkami wyroków. Jak choćby "mój".

Wyroki potwierdzają sens rozważan nad podżeganiem do nieistniejących przestepstw? :) Możesz rozwinąć? :)

No dobra - czyli p.o.remier jest przestępcą:P

Mam nadzieję, że będzie okazja to sprawdzić. Ale wiadomo jak stąd
nadzieja jest.

To jest czy nie jest? ;) W końcu czyny i zaniechania już popełnił:P

Nie ma.

Dlatego napisałem i o narzędziach i o sprawcach. W zasadzie z tych
pierwszych to gro jest zwykłych oportunistów, którzy idiotami tez
nie są.

No właśnie - między bajki można schować ich niewiedzę.

Ale tak będą się bronić i stwierdzą, że mieli zaufanie do poleceń swoich przełożonych.

Raczej teoretyczne. Ale też jakby ze 3-4 lata temu kaczorowi poważniej
odbiło, nie tak skrajnie rzecz jasna ale zawsze, to tzw. prawica miałaby
chyba dylemat.

Znaczy jak> Wpasłby na pomysł, że każdy każdego może bezkarnie zabijać?

Cos mniejszego kalibru, ucięcie ręki np. za przejście przejście na czerwonym, w jakiejś recydywie np.

No to ja spekuluje, że taka decyzja, mimo iż pozornie umocowania prawnie
w istocie stanowi przestępstwo przekroczenia uprawnien.

Sąd oceni.

To w końcu od sądu zalezy czy od przepisu? Bo przepisy są jasne:P

Od obu.

Bez przesady - to nie są skończeni idioci. ta wiedza jest dostępna nawet
dla przeciętnego ucznia podstawówki na portalach ze śmiesznymi
obrazkami. Co najwyżej udają cwane gapy - zresztą - nieznajomość prawa
nie zwalnia z odpowiedzialności.

Orły temidy to też raczej nie są. No mówię, kazus kulsona jak najbardziej.

Ja też orłem nie jestem a jednak skomplikowane to to specjalnie nie jest. Może za pierwszym razem trzeba pomyśleć. Teraz już wiadomo. Nie ma żadnego usprawiedliwienia.

Typowy błąd popełniany przez tę bardziej ogarniętą część społeczeństwa polega na założeniu, że ta mniej ogarnięta widzi różne rzeczy tak samo.

Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Być może dla większości nic przyjemnego,
ale z tymi horrorami nie przesadzajmy. Zmieniałem pracę ze znacznie
mniej poważnych powodów niż niezgodne z prawem polecenia służbowe i
mesjasza z siebie nie robię.

Tusk obrósł już dawno w piórka i jako rasowy polityk, niekoniecznie mówi
co mysli, a raczej co ma ktoś usłyszeć.

Dokładnie.

Ale zmieniałeśkiedykolwiek prace tak, że przekreślało to np. sens
Twojego wykształcenia i nabytego doświadczenia?

Zależy jak na to spojrzeć - tak zupełnie o 180 stopni nie. O powiedzmy 90 już tak. Nie róbmy z piesków jakiś hiperrobociarzy policji. Im zależy nie na robocie a na dotrwaniu do emki. Co to zresztą za argument - łamię prawo bo szef kazał?

Nie, prędzej, szef wie lepiej a jako podwładny mogę mu zaufać bo skoro jest szefem, to przynajmniej powinien się lepiej orientować.
Ile ci stójkowi się kształcą aby zajść tak wysoko?

Nie mówię, że to
porównywalne np. do zrezygnowania z bycia np. lekarzem, ale to jest
trochę jakby wszystko lub nic bo policja jest tylko jedna i nie ma tu za
bardzo równorzędnej alternatywy.

Tak - to jedna z wad mundurówki. Trzeba o niej pomyśleć zanim się

No widzisz, rozumiesz, choć nadal się bronisz :)

zaciągniesz. Ale tu rozmawiamy o sanepidzie akurat;)

Nawet nie wiem, kto tam w sumie pracuje. Ale tu faktycznie jakby łatwiej.

--
Marcin

Data: 2021-02-10 05:55:45
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 10.02.2021 o 00:57, Marcin Debowski pisze:

Wyroki potwierdzają sens rozważan nad podżeganiem do nieistniejących
przestepstw? :) Możesz rozwinąć? :)

Wyroki potwierdzają, że prawo jest wadliwe. Więc jak najbardziej przypadek wadliwego prawa powinien się w rozważaniach znaleźć, a nie zostać pominięty jako "rozważania absurdalne". Dla przypomnienia - rozmawiamy o sytuacji gdzie coś, co wedle wadliwego prawa przestępstwem nie jest, podczas gdy w rzeczywistości jest.

No dobra - czyli p.o.remier jest przestępcą:P

To jest czy nie jest? ;) W końcu czyny i zaniechania już popełnił:P

Nie ma.

Sprytne ale odpiwiedzi to "tak, jest", albo "nie, nie jest":P

No właśnie - między bajki można schować ich niewiedzę.

Ale tak będą się bronić i stwierdzą, że mieli zaufanie do poleceń swoich
przełożonych.

Mogą, ale nie zmienia to stanu faktycznego, że dobrze wiedzą co robią. Zresztą nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Zwłaszcza urzędnika państwowego - on ma obowiązek znać podstawę prawną swoich działań.

Znaczy jak> Wpasłby na pomysł, że każdy każdego może bezkarnie zabijać?

Cos mniejszego kalibru, ucięcie ręki np. za przejście przejście na
czerwonym, w jakiejś recydywie np.

Ale rozmawiamy o czymś innym. O dozwolonym na gruncie prawa zabijaniu się obywateli bez ograniczeń prawnych.

To w końcu od sądu zalezy czy od przepisu? Bo przepisy są jasne:P

Od obu.

Czyli od sądu. A sąd ocenia na podstawie przepisów.

Ja też orłem nie jestem a jednak skomplikowane to to specjalnie nie
jest. Może za pierwszym razem trzeba pomyśleć. Teraz już wiadomo. Nie ma
żadnego usprawiedliwienia.

Typowy błąd popełniany przez tę bardziej ogarniętą część społeczeństwa
polega na założeniu, że ta mniej ogarnięta widzi różne rzeczy tak samo.

Dość karkołomna linia obrony "panie sądzie ja jestem tylko głupim urzędnikiem, gdzie mi do mediany inteligencji ogólnego ogarnięcia i znajomości podstawy prawnej mojej pracy";) Zresztą - jak już pisałem nieznajomość podstawy prawnej swojej pracy nie zwalnia od opowiedzialności.

Zależy jak na to spojrzeć - tak zupełnie o 180 stopni nie. O powiedzmy
90 już tak. Nie róbmy z piesków jakiś hiperrobociarzy policji. Im zależy
nie na robocie a na dotrwaniu do emki. Co to zresztą za argument - łamię
prawo bo szef kazał?

Nie, prędzej, szef wie lepiej a jako podwładny mogę mu zaufać bo skoro
jest szefem, to przynajmniej powinien się lepiej orientować.

Nie możesz. Masz przestrzegać prawa - nie ważne czy jesteś kulsonem, kierowcą autobusu, urzędnikiem czy inżnierem. Koniec tematu. Co najwyżej jest podstawa, żeby szef również odpowiadał.

Ile ci stójkowi się kształcą aby zajść tak wysoko?

Nie wiem - maturę muszą mieć, potem pewnie ze dwa lata szkółki. Przypomnę tylko, że tym razem rozmawiamy o urzędnikach. Kto ma znać prawo będące podstawą ich działań jak nie oni?

Tak - to jedna z wad mundurówki. Trzeba o niej pomyśleć zanim się

No widzisz, rozumiesz, choć nadal się bronisz :)

Przecież od zawsze pisałem, że noszenie munduru powoduje niodwracalne szkody w psychice. Są dwie teorie - albo mają za ciasne czapki i ich uwierają, albo służba w strukturze hierarchicznej, gdzie awansuje się zwykle po prostu "większego chuja" a ty masz z nim nie dyskutować powoduję "ogólną chujozę". Nigdy tego nie kwestionowałem.



--
Shrek

Data: 2021-02-13 02:57:51
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-10, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 10.02.2021 o 00:57, Marcin Debowski pisze:

Wyroki potwierdzają sens rozważan nad podżeganiem do nieistniejących
przestepstw? :) Możesz rozwinąć? :)

Wyroki potwierdzają, że prawo jest wadliwe. Więc jak najbardziej przypadek wadliwego prawa powinien się w rozważaniach znaleźć, a nie zostać pominięty jako "rozważania absurdalne". Dla przypomnienia - rozmawiamy o sytuacji gdzie coś, co wedle wadliwego prawa przestępstwem nie jest, podczas gdy w rzeczywistości jest.

Udowadniasz mi tezy, których nigdy nie stawiałem i w dodatku, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej.

Ale tak będą się bronić i stwierdzą, że mieli zaufanie do poleceń swoich
przełożonych.

Mogą, ale nie zmienia to stanu faktycznego, że dobrze wiedzą co robią.

To juz oceni sąd :)

Zresztą nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Zwłaszcza urzędnika państwowego - on ma obowiązek znać podstawę prawną swoich działań.

To też sąd oceni a nie jest to wcale takie czarno-białe MZ.

Znaczy jak> Wpasłby na pomysł, że każdy każdego może bezkarnie zabijać?

Cos mniejszego kalibru, ucięcie ręki np. za przejście przejście na
czerwonym, w jakiejś recydywie np.

Ale rozmawiamy o czymś innym. O dozwolonym na gruncie prawa zabijaniu się obywateli bez ograniczeń prawnych.

To był tylko przykład. Rozmawiamy generalnie o tym czy jeśli gdzieś pojawi się system prawny drastycznie nieprzystający do naszego, głownie etycznie, to co wtedy?

To w końcu od sądu zalezy czy od przepisu? Bo przepisy są jasne:P

Od obu.

Czyli od sądu. A sąd ocenia na podstawie przepisów.

Czyli od obu :)

Typowy błąd popełniany przez tę bardziej ogarniętą część społeczeństwa
polega na założeniu, że ta mniej ogarnięta widzi różne rzeczy tak samo.

Dość karkołomna linia obrony "panie sądzie ja jestem tylko głupim urzędnikiem, gdzie mi do mediany inteligencji ogólnego ogarnięcia i znajomości podstawy prawnej mojej pracy";) Zresztą - jak już pisałem nieznajomość podstawy prawnej swojej pracy nie zwalnia od opowiedzialności.

No włąśnie, sąd będzie, a przynajmniej powien, oceniać całość. Pamiętasz co stoi na początku kk, o niemożności przypisania winy, co to oznacza? https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_winy

"Zasada ta opiera się na założeniu, że reakcja prawnokarna tylko wtedy jest celowa i racjonalna, gdy czyn zabroniony jest rezultatem świadomie powziętej i zrealizowanej woli sprawcy - negatywnie ocenianego nastawienia psychicznego w formie zamiaru popełnienia czynu albo niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności. "

Czy to jest takie aż nie do wyobrażenia, że część z tych urzędników w dobrej wierze i z przekonanniem wykonywała polecenie przełożonego?

Nie, prędzej, szef wie lepiej a jako podwładny mogę mu zaufać bo skoro
jest szefem, to przynajmniej powinien się lepiej orientować.

Nie możesz. Masz przestrzegać prawa - nie ważne czy jesteś kulsonem, kierowcą autobusu, urzędnikiem czy inżnierem. Koniec tematu. Co najwyżej jest podstawa, żeby szef również odpowiadał.

Oczywiście, że możesz, bo nie jesteś robotem a i prawo nie jest dla robotów, a dla ludzi, którzy tkwią w pewnych uwarunkowaniach psycho-społecznych.

--
Marcin

Data: 2021-02-13 07:18:47
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 03:57, Marcin Debowski pisze:

Wyroki potwierdzają, że prawo jest wadliwe. Więc jak najbardziej
przypadek wadliwego prawa powinien się w rozważaniach znaleźć, a nie
zostać pominięty jako "rozważania absurdalne". Dla przypomnienia -
rozmawiamy o sytuacji gdzie coś, co wedle wadliwego prawa przestępstwem
nie jest, podczas gdy w rzeczywistości jest.

Udowadniasz mi tezy, których nigdy nie stawiałem i w dodatku, nigdy nie
twierdziłem, że jest inaczej.

Wynika ona z kontekstu dyskusji do którego się odniosłeś. A mianowicie:

"> Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie.
Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców."

Mogą, ale nie zmienia to stanu faktycznego, że dobrze wiedzą co robią.

To juz oceni sąd :)

Zgoda. Ale po pierwsze i najważniejsze on ma obowiązek znać podstawy prawne swoich działań i brak tej znajomości nie zwalnia go z odpowiedzialności. Poza tym oni są regularnie informowani przez ofiary ich przestępstw czego się właśnie dopuszczają.

Zresztą nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Zwłaszcza
urzędnika państwowego - on ma obowiązek znać podstawę prawną swoich
działań.

To też sąd oceni a nie jest to wcale takie czarno-białe MZ.

Co nie jest czarnobiałe? Jeśli chodzi o przedsiębiorców to zakazać działalności można tylko i wyłącznie ustawą. Bierzesz podstawę prawną swoich działań i czytasz nagłówek - jeśli jest napisan rozporządzenie/zarządzenie/tłit/polecenie to znaczy że to ustawa nie jest.

To był tylko przykład. Rozmawiamy generalnie o tym czy jeśli gdzieś
pojawi się system prawny drastycznie nieprzystający do naszego, głownie
etycznie, to co wtedy?

To wtedy zwykle takie państwo jest nieuznawane (isis) lub mocno "dyskryminowane" na arenie międzynarodowej (korea p.). No chyba że z jakiegoś powodu jest komuś potrzebne (arabia saudyjska lub izrael).

Czyli od sądu. A sąd ocenia na podstawie przepisów.

Czyli od obu :)

Czyli od sądu:P Ja prawomocnie wygrałem, gdzie ustawodawca leciał w chuja i sąd to wprost napisał. Literalnie w oderwaniu od reszty prawodawstwa to powinienem przegrać, a jednak wygrałem. Co prawda dopiero w apelacji;)

Typowy błąd popełniany przez tę bardziej ogarniętą część społeczeństwa
polega na założeniu, że ta mniej ogarnięta widzi różne rzeczy tak samo.

Dość karkołomna linia obrony "panie sądzie ja jestem tylko głupim
urzędnikiem, gdzie mi do mediany inteligencji ogólnego ogarnięcia i
znajomości podstawy prawnej mojej pracy";) Zresztą - jak już pisałem
nieznajomość podstawy prawnej swojej pracy nie zwalnia od opowiedzialności.

No włąśnie, sąd będzie, a przynajmniej powien, oceniać całość. Pamiętasz
co stoi na początku kk, o niemożności przypisania winy, co to oznacza?

Że musisz dostarczyć papierek o niepoczytalności:P

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_winy

"Zasada ta opiera się na założeniu, że reakcja prawnokarna tylko wtedy
jest celowa i racjonalna, gdy czyn zabroniony jest rezultatem świadomie
powziętej i zrealizowanej woli sprawcy - negatywnie ocenianego
nastawienia psychicznego w formie zamiaru popełnienia czynu albo
niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności. "

To jest tylko niewielki fragment. Pierdolnałem babę na pasach i nie jestem hajto. Zakuli mnie w dyby do lochu i przed sąd a ja na to "ale ja nie chciałem, nie pierdolnąłem starej baby specjalnie, nie taka była moja wola, zrsesztą ona wtargnęła - tak na grupie p.misc.samochody czytałem, że jak ja jadem, to pieszym nie wolno wyłazić bo wtedy wtargiwujom - wysoki sądzie prosze mnie natychmiast uwolnić i odszkodowanie za areszt przesłać na konto ..." ;)

Czy to jest takie aż nie do wyobrażenia, że część z tych urzędników w
dobrej wierze i z przekonanniem wykonywała polecenie przełożonego?

Tak. Zwłaszcza od kiedy dym się zrobił. Pierwszych kilku można tłumaczyć brakiem wiedzy na temat podstaw prawnych swoich działań - choć mają obowiązek je znać. Teraz to już nie do obrony.

Nie, prędzej, szef wie lepiej a jako podwładny mogę mu zaufać bo skoro
jest szefem, to przynajmniej powinien się lepiej orientować.

Nie możesz. Masz przestrzegać prawa - nie ważne czy jesteś kulsonem,
kierowcą autobusu, urzędnikiem czy inżnierem. Koniec tematu. Co najwyżej
jest podstawa, żeby szef również odpowiadał.

Oczywiście, że możesz, bo nie jesteś robotem a i prawo nie jest dla
robotów, a dla ludzi, którzy tkwią w pewnych uwarunkowaniach
psycho-społecznych.

Nie możesz. Masz działać w granicach prawa - jak jesteś kierowcą to masz przestrzegać PoRD, jak urzędnikiem to prawa w twoim zakresie (na przykład zamówień publicznych) jak inżynierem budowlanym to prawa budowlanego. A nie wierzyć szefowi na słowo. Nie rozmawiamy tu o cieciu na budowie a funkcjonariuszach publicznych.


--
Shrek

Data: 2021-02-13 11:17:48
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-13, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 13.02.2021 o 03:57, Marcin Debowski pisze:

Wyroki potwierdzają, że prawo jest wadliwe. Więc jak najbardziej
przypadek wadliwego prawa powinien się w rozważaniach znaleźć, a nie
zostać pominięty jako "rozważania absurdalne". Dla przypomnienia -
rozmawiamy o sytuacji gdzie coś, co wedle wadliwego prawa przestępstwem
nie jest, podczas gdy w rzeczywistości jest.

Udowadniasz mi tezy, których nigdy nie stawiałem i w dodatku, nigdy nie
twierdziłem, że jest inaczej.

Wynika ona z kontekstu dyskusji do którego się odniosłeś. A mianowicie:

"> Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie.
Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców."

No dobrze, ale walkujemy to juz zdaje się, któreś podejscie, więc co w sumie na ten temat, bo chyba nie sądzisz, że powątpiewam w zdarzalność ułomnego prawa?

Mogą, ale nie zmienia to stanu faktycznego, że dobrze wiedzą co robią.

To juz oceni sąd :)

Zgoda. Ale po pierwsze i najważniejsze on ma obowiązek znać podstawy prawne swoich działań i brak tej znajomości nie zwalnia go z odpowiedzialności. Poza tym oni są regularnie informowani przez ofiary ich przestępstw czego się właśnie dopuszczają.

"Pani nie ma prawa" jest zapewne popularnym hasłem i niekoniecznie musi oznaczać prawomocne objawienie konsensusu interpretacji jakiegoś przepisu. Poza tym, jak sam rezolutnie często zauważasz, w przepisach jest taki burdel, że szeregowy urzędnik może mieć wątpliwości i zechcieć się oprzeć na zdaniu kogoś, kogo poważa, czyli swoim ukochanym szefie :)

Zresztą nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Zwłaszcza
urzędnika państwowego - on ma obowiązek znać podstawę prawną swoich
działań.

To też sąd oceni a nie jest to wcale takie czarno-białe MZ.

Co nie jest czarnobiałe? Jeśli chodzi o przedsiębiorców to zakazać działalności można tylko i wyłącznie ustawą. Bierzesz podstawę prawną swoich działań i czytasz nagłówek - jeśli jest napisan rozporządzenie/zarządzenie/tłit/polecenie to znaczy że to ustawa nie jest.

Nie jest cz-b uwikłanie urzędnika w obecny burdel polityczno-prawny.

To był tylko przykład. Rozmawiamy generalnie o tym czy jeśli gdzieś
pojawi się system prawny drastycznie nieprzystający do naszego, głownie
etycznie, to co wtedy?

To wtedy zwykle takie państwo jest nieuznawane (isis) lub mocno "dyskryminowane" na arenie międzynarodowej (korea p.). No chyba że z jakiegoś powodu jest komuś potrzebne (arabia saudyjska lub izrael).

Teoretyzujemy, więc co, jesli jest uznawane, bo wcześniej było, a komuś palma odwaliła? Nb. jeśli nie jest uznawane to właściwie co wtedy? Można najechać i mieczem ustanowić własny system?

"Zasada ta opiera się na założeniu, że reakcja prawnokarna tylko wtedy
jest celowa i racjonalna, gdy czyn zabroniony jest rezultatem świadomie
powziętej i zrealizowanej woli sprawcy - negatywnie ocenianego
nastawienia psychicznego w formie zamiaru popełnienia czynu albo
niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności. "

To jest tylko niewielki fragment. Pierdolnałem babę na pasach i nie jestem hajto. Zakuli mnie w dyby do lochu i przed sąd a ja na to "ale ja nie chciałem, nie pierdolnąłem starej baby specjalnie, nie taka była moja wola, zrsesztą ona wtargnęła - tak na grupie p.misc.samochody czytałem, że jak ja jadem, to pieszym nie wolno wyłazić bo wtedy wtargiwujom - wysoki sądzie prosze mnie natychmiast uwolnić i odszkodowanie za areszt przesłać na konto ..." ;)

"... albo niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności. "

Czy to jest takie aż nie do wyobrażenia, że część z tych urzędników w
dobrej wierze i z przekonanniem wykonywała polecenie przełożonego?

Tak. Zwłaszcza od kiedy dym się zrobił. Pierwszych kilku można tłumaczyć brakiem wiedzy na temat podstaw prawnych swoich działań - choć mają obowiązek je znać. Teraz to już nie do obrony.

Coś czuję, że musimy poczekać więc na sąd.

Nie, prędzej, szef wie lepiej a jako podwładny mogę mu zaufać bo skoro
Oczywiście, że możesz, bo nie jesteś robotem a i prawo nie jest dla
robotów, a dla ludzi, którzy tkwią w pewnych uwarunkowaniach
psycho-społecznych.

Nie możesz. Masz działać w granicach prawa - jak jesteś kierowcą to masz przestrzegać PoRD, jak urzędnikiem to prawa w twoim zakresie (na przykład zamówień publicznych) jak inżynierem budowlanym to prawa budowlanego. A nie wierzyć szefowi na słowo. Nie rozmawiamy tu o cieciu na budowie a funkcjonariuszach publicznych.

No ale szef kazał, rząd kazał. Oni się przecież znają, mają prawników i muszą wiedzieć lepiej, a tego jest tyle, że nawet prawnicy się gubią.

--
Marcin

Data: 2021-02-13 12:40:19
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 12:17, Marcin Debowski pisze:

No dobrze, ale walkujemy to juz zdaje się, któreś podejscie, więc co w
sumie na ten temat, bo chyba nie sądzisz, że powątpiewam w zdarzalność
ułomnego prawa?

No skoro zdarzalnośc występuje (i to obecnie częściej niż niezdażalność), to jak najbardziej nalezy ją brac pod uwagę w dyskusji.

"Pani nie ma prawa" jest zapewne popularnym hasłem i niekoniecznie musi
oznaczać prawomocne objawienie konsensusu interpretacji jakiegoś
przepisu.

Przecież tam obecnie prawnicy w tych knajpach siedzą i dość wyczerpująco udzielają korepetycji funkcjonariuszom publicznym. To się nagrywa i mam nadzieję, że jeszcze któryś zdąży za to beknąć, najlepiej finansowo. Oczywiście szkodo mi urzędnika, ale trudno - nie może być tolerancji dla tłumaczenia "ja tylko wykonywałem rozkazy".

że szeregowy urzędnik może mieć wątpliwości i zechcieć
się oprzeć na zdaniu kogoś, kogo poważa, czyli swoim ukochanym szefie :)

Jak urzędnik ma wątpliwości niedające się rozstrzygnąć, to zdaje się zasada domniemania niewinności...

Nie jest cz-b uwikłanie urzędnika w obecny burdel polityczno-prawny.

Naprawdę mi przykro, ale nie zmienia to faktu że urzędnik w imię układu politycznego łamie prawo. Sprawa jest jasna - działalności albo zgormadzeń można zakazać ustawą (choć i to budzi wątpliwości). Represje są na podstawie rozporządzeń. Nie ma tu szarości.

To wtedy zwykle takie państwo jest nieuznawane (isis) lub mocno
"dyskryminowane" na arenie międzynarodowej (korea p.). No chyba że z
jakiegoś powodu jest komuś potrzebne (arabia saudyjska lub izrael).

Teoretyzujemy, więc co, jesli jest uznawane, bo wcześniej było, a komuś
palma odwaliła?

No to sie odpowiednio zmieni postrzeganie tego kraju przez społeczność miedzynarodową. Ale nie bardzo rozumiem co to ma wnosić do dyskusji.

Nb. jeśli nie jest uznawane to właściwie co wtedy? Można
najechać i mieczem ustanowić własny system?

Jak jest uznawane to też można:P

To jest tylko niewielki fragment. Pierdolnałem babę na pasach i nie
jestem hajto. Zakuli mnie w dyby do lochu i przed sąd a ja na to "ale ja
nie chciałem, nie pierdolnąłem starej baby specjalnie, nie taka była
moja wola, zrsesztą ona wtargnęła - tak na grupie p.misc.samochody
czytałem, że jak ja jadem, to pieszym nie wolno wyłazić bo wtedy
wtargiwujom - wysoki sądzie prosze mnie natychmiast uwolnić i
odszkodowanie za areszt przesłać na konto ..." ;)

"... albo niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności."

O widzisz - a jak jesteś urzędnikiem i nakładasz karę to należyta ostrożność polega na tym, żeby się zapoznać z podstawą prawną:P

Tak. Zwłaszcza od kiedy dym się zrobił. Pierwszych kilku można tłumaczyć
brakiem wiedzy na temat podstaw prawnych swoich działań - choć mają
obowiązek je znać. Teraz to już nie do obrony.

Coś czuję, że musimy poczekać więc na sąd.

No musimy. Mam nadzieję, że jeszcze się zdąży odbyć.

Nie możesz. Masz działać w granicach prawa - jak jesteś kierowcą to masz
przestrzegać PoRD, jak urzędnikiem to prawa w twoim zakresie (na
przykład zamówień publicznych) jak inżynierem budowlanym to prawa
budowlanego. A nie wierzyć szefowi na słowo. Nie rozmawiamy tu o cieciu
na budowie a funkcjonariuszach publicznych.

No ale szef kazał

No to tłumacz się drogówce, że szef kazał ci jechać szybciej niż przepisy pozwalają.

rząd kazał.

No ale przeps mówi co innego niż szef.
--
Shrek

Data: 2021-02-16 08:50:12
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-13, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 13.02.2021 o 12:17, Marcin Debowski pisze:

No dobrze, ale walkujemy to juz zdaje się, któreś podejscie, więc co w
sumie na ten temat, bo chyba nie sądzisz, że powątpiewam w zdarzalność
ułomnego prawa?

No skoro zdarzalnośc występuje (i to obecnie częściej niż niezdażalność), to jak najbardziej nalezy ją brac pod uwagę w dyskusji.

Czyli nalezy rozpatrywać podżeganie do nieistniejącego przestępstwa?

"Pani nie ma prawa" jest zapewne popularnym hasłem i niekoniecznie musi
oznaczać prawomocne objawienie konsensusu interpretacji jakiegoś
przepisu.

Przecież tam obecnie prawnicy w tych knajpach siedzą i dość wyczerpująco udzielają korepetycji funkcjonariuszom publicznym. To się nagrywa i mam

Pani ma zaufać bardziej przypadkowej osobie z knajpy niż swojemu przełożonemu?

nadzieję, że jeszcze któryś zdąży za to beknąć, najlepiej finansowo. Oczywiście szkodo mi urzędnika, ale trudno - nie może być tolerancji dla tłumaczenia "ja tylko wykonywałem rozkazy".

W pewnych sytuacjach może, a czy te sytuacje miały miejsce, to już oceni sąd. To jest też kwestia pewnej granicy, bo tak jak z pewnością nie życzysz sobie, aby prokuratorzy, czy sędziowie bali się oskarżać czy wydawac wyroki, tak tez nie chcesz, aby urzędnicy bali się podejmowania różnych decyzji. Dlatego spodziewam się, karania, ale tylko w co bardziej ewidentnych przypadkach.

że szeregowy urzędnik może mieć wątpliwości i zechcieć
się oprzeć na zdaniu kogoś, kogo poważa, czyli swoim ukochanym szefie :)

Jak urzędnik ma wątpliwości niedające się rozstrzygnąć, to zdaje się zasada domniemania niewinności...

To jest uwaga do szefa tego urzędnika.

Nie jest cz-b uwikłanie urzędnika w obecny burdel polityczno-prawny.

Naprawdę mi przykro, ale nie zmienia to faktu że urzędnik w imię układu politycznego łamie prawo. Sprawa jest jasna - działalności albo zgormadzeń można zakazać ustawą (choć i to budzi wątpliwości). Represje są na podstawie rozporządzeń. Nie ma tu szarości.

A może jest dla Ciebie czy dla mnie jasna bo w tym nie siedzimy?

To wtedy zwykle takie państwo jest nieuznawane (isis) lub mocno
"dyskryminowane" na arenie międzynarodowej (korea p.). No chyba że z
jakiegoś powodu jest komuś potrzebne (arabia saudyjska lub izrael).

Teoretyzujemy, więc co, jesli jest uznawane, bo wcześniej było, a komuś
palma odwaliła?

No to sie odpowiednio zmieni postrzeganie tego kraju przez społeczność miedzynarodową. Ale nie bardzo rozumiem co to ma wnosić do dyskusji.

I co zrobi z tym społeczność międzynarodowa? Właściwie to nawet wiem, nic nie zrobi, tzn. wyrazi zaniepokojenie, lub najedzie jeśli będą jakieś naturalne zasoby.

Nb. jeśli nie jest uznawane to właściwie co wtedy? Można
najechać i mieczem ustanowić własny system?

Jak jest uznawane to też można:P

Wtedy nawet czasami trzeba.

To jest tylko niewielki fragment. Pierdolnałem babę na pasach i nie
jestem hajto. Zakuli mnie w dyby do lochu i przed sąd a ja na to "ale ja
nie chciałem, nie pierdolnąłem starej baby specjalnie, nie taka była
moja wola, zrsesztą ona wtargnęła - tak na grupie p.misc.samochody
czytałem, że jak ja jadem, to pieszym nie wolno wyłazić bo wtedy
wtargiwujom - wysoki sądzie prosze mnie natychmiast uwolnić i
odszkodowanie za areszt przesłać na konto ..." ;)

"... albo niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności."

O widzisz - a jak jesteś urzędnikiem i nakładasz karę to należyta ostrożność polega na tym, żeby się zapoznać z podstawą prawną:P

Albo zapytać szefa, który mądrzejszy przecież jest.

przestrzegać PoRD, jak urzędnikiem to prawa w twoim zakresie (na
przykład zamówień publicznych) jak inżynierem budowlanym to prawa
budowlanego. A nie wierzyć szefowi na słowo. Nie rozmawiamy tu o cieciu
na budowie a funkcjonariuszach publicznych.

No ale szef kazał

No to tłumacz się drogówce, że szef kazał ci jechać szybciej niż przepisy pozwalają.

Drogówka się drogówce nie tłumaczy.

rząd kazał.

No ale przeps mówi co innego niż szef.

Tak by się wydawało, ale szef może wiedzieć lepiej bo ma szwadron prawników.

--
Marcin

Data: 2021-02-16 11:27:14
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 09:50, Marcin Debowski pisze:

No skoro zdarzalnośc występuje (i to obecnie częściej niż
niezdażalność), to jak najbardziej nalezy ją brac pod uwagę w dyskusji.

Czyli nalezy rozpatrywać podżeganie do nieistniejącego przestępstwa?

Częściowo tak. Choćby w przypadku jak władza "nie popiera, ale rozumie". Albo przestępstwo zostało "zniknięte" z pominięciem prawa bezwzględnie obowiązującego. Własnie jak w przypadku wspomnianego już adolfa, który "nie widział".

Przecież tam obecnie prawnicy w tych knajpach siedzą i dość wyczerpująco
udzielają korepetycji funkcjonariuszom publicznym. To się nagrywa i mam

Pani ma zaufać bardziej przypadkowej osobie z knajpy niż swojemu
przełożonemu?

A to już problem pani i pani ponosi za to odpowiedzialność.

nadzieję, że jeszcze któryś zdąży za to beknąć, najlepiej finansowo.
Oczywiście szkodo mi urzędnika, ale trudno - nie może być tolerancji dla
tłumaczenia "ja tylko wykonywałem rozkazy".

W pewnych sytuacjach może, a czy te sytuacje miały miejsce, to już oceni
sąd.

Mam nadzieję, że tak będzie. Ale wiesz jak to z nadzieją jest...

To jest też kwestia pewnej granicy, bo tak jak z pewnością nie
życzysz sobie, aby prokuratorzy, czy sędziowie bali się oskarżać czy
wydawac wyroki, tak tez nie chcesz, aby urzędnicy bali się podejmowania
różnych decyzji. Dlatego spodziewam się, karania, ale tylko w co
bardziej ewidentnych przypadkach.

I ta granica przebiega gdzieś przy punkcie gdzie służba cywilna, wymiar sprawiedliwości oraz policja zaczyna działać nie na podstawie prawa a politycznych rozkazów. Nie chcesz chyba przez analogię mieć prokuratorów, sędziów urzędników służby publicznej i policjantów "na telefon". A do tego to dąży.

Jak urzędnik ma wątpliwości niedające się rozstrzygnąć, to zdaje się
zasada domniemania niewinności...

To jest uwaga do szefa tego urzędnika.

Nie - czynności są wykonywane przez konkretne osoby i one ponoszą odpowiedzialność.

Naprawdę mi przykro, ale nie zmienia to faktu że urzędnik w imię układu
politycznego łamie prawo. Sprawa jest jasna - działalności albo
zgormadzeń można zakazać ustawą (choć i to budzi wątpliwości). Represje
są na podstawie rozporządzeń. Nie ma tu szarości.

A może jest dla Ciebie czy dla mnie jasna bo w tym nie siedzimy?

Oczywiście. Popełniający te czyny mają na to inny ogląd. Przynajmniej oficjalnie - przecież nie powiedzą, że lecą w chuja:P W państwie prawa powinni mieć za to uczciwy proces i zauważ, że tego im nie odmawiam a nawet jestem tego goracym zwolennikiem:P Za to oni uważają, że ich działa nie powinny podlegać takiej ocenie, bo to nie oni tylko ich szefowie;) Nie - tak to nie działa. Dodam też, że skoro boją się nawet pisiego sądu to wiedzą, że coś jednak jest na rzeczy, co powinno ich zmobilizować jednak do zbadania podstaw prawnych ich działalności.

No to sie odpowiednio zmieni postrzeganie tego kraju przez społeczność
miedzynarodową. Ale nie bardzo rozumiem co to ma wnosić do dyskusji.

I co zrobi z tym społeczność międzynarodowa? Właściwie to nawet wiem,
nic nie zrobi, tzn. wyrazi zaniepokojenie, lub najedzie jeśli będą
jakieś naturalne zasoby.

Sankcje bywają dotkliwe wbrew pozorom. Korea północna jest tego przykładem. Nawet dziurawe sankcje dla rosji dały im dość mocno w dupę.

Nb. jeśli nie jest uznawane to właściwie co wtedy? Można
najechać i mieczem ustanowić własny system?

Jak jest uznawane to też można:P

Wtedy nawet czasami trzeba.

Więc uznawanie lub nie tego państwa większego znaczenia dla możliwości najazdu i zrobienia porządku nie ma. Większość "wjazdów" odbywa się jednak do "pełnoprawnych" państw.

"... albo niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności."

O widzisz - a jak jesteś urzędnikiem i nakładasz karę to należyta
ostrożność polega na tym, żeby się zapoznać z podstawą prawną:P

Albo zapytać szefa, który mądrzejszy przecież jest.

Może jest mądrzejszy za to nie jest źródłem prawa. Zresztą im mądrzejszy tym gorzej dla podwładnego jeśli chodzi o "rozkładanie się" odpowiedzialności między nimi:P

No ale szef kazał

No to tłumacz się drogówce, że szef kazał ci jechać szybciej niż
przepisy pozwalają.

Drogówka się drogówce nie tłumaczy.

Ale kierowca tira już tak, a przecież szef kazał.


No ale przeps mówi co innego niż szef.

Tak by się wydawało, ale szef może wiedzieć lepiej bo ma szwadron prawników.

Może, ale jednak to że choćby urzędnicy sanepid zaczeli się bać znaczy, że nie wierzą tak bardzo w tych prawników. Mają pecha, bo nie ma ziobrokratury po drodze.


--
Shrek

Data: 2021-02-16 12:39:06
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 09:50, Marcin Debowski pisze:

No skoro zdarzalnośc występuje (i to obecnie częściej niż
niezdażalność), to jak najbardziej nalezy ją brac pod uwagę w dyskusji.

Czyli nalezy rozpatrywać podżeganie do nieistniejącego przestępstwa?

Częściowo tak. Choćby w przypadku jak władza "nie popiera, ale rozumie". Albo przestępstwo zostało "zniknięte" z pominięciem prawa bezwzględnie obowiązującego. Własnie jak w przypadku wspomnianego już adolfa, który "nie widział".

No ale jak nie ma przestępstwa to nie ma podżegania.

Przecież tam obecnie prawnicy w tych knajpach siedzą i dość wyczerpująco
udzielają korepetycji funkcjonariuszom publicznym. To się nagrywa i mam

Pani ma zaufać bardziej przypadkowej osobie z knajpy niż swojemu
przełożonemu?

A to już problem pani i pani ponosi za to odpowiedzialność.

Ee, to jest właśnie taki dylemat podlegający ocenie.
To jest też kwestia pewnej granicy, bo tak jak z pewnością nie
życzysz sobie, aby prokuratorzy, czy sędziowie bali się oskarżać czy
wydawac wyroki, tak tez nie chcesz, aby urzędnicy bali się podejmowania
różnych decyzji. Dlatego spodziewam się, karania, ale tylko w co
bardziej ewidentnych przypadkach.

I ta granica przebiega gdzieś przy punkcie gdzie służba cywilna, wymiar sprawiedliwości oraz policja zaczyna działać nie na podstawie prawa a politycznych rozkazów. Nie chcesz chyba przez analogię mieć prokuratorów, sędziów urzędników służby publicznej i policjantów "na telefon". A do tego to dąży.

Nie chcę, ale też nie chcę czarno-białego oceniania.

Oczywiście. Popełniający te czyny mają na to inny ogląd. Przynajmniej oficjalnie - przecież nie powiedzą, że lecą w chuja:P W państwie prawa powinni mieć za to uczciwy proces i zauważ, że tego im nie odmawiam a nawet jestem tego goracym zwolennikiem:P Za to oni uważają, że ich działa nie powinny podlegać takiej ocenie, bo to nie oni tylko ich szefowie;) Nie - tak to nie działa. Dodam też, że skoro boją się nawet pisiego sądu to wiedzą, że coś jednak jest na rzeczy, co powinno ich zmobilizować jednak do zbadania podstaw prawnych ich działalności.

To tylko taka linia obrony, a ponieważ nic właśnie czarno-białe nie jest, więc niech sąd to oceni :)

Albo zapytać szefa, który mądrzejszy przecież jest.

Może jest mądrzejszy za to nie jest źródłem prawa. Zresztą im mądrzejszy tym gorzej dla podwładnego jeśli chodzi o "rozkładanie się" odpowiedzialności między nimi:P

Tzn?

No ale szef kazał

No to tłumacz się drogówce, że szef kazał ci jechać szybciej niż
przepisy pozwalają.

Drogówka się drogówce nie tłumaczy.

Ale kierowca tira już tak, a przecież szef kazał.

Ale tu mówimy o sytuacji gdy komendant stierdził, że można jechać szybciej,

No ale przeps mówi co innego niż szef.

Tak by się wydawało, ale szef może wiedzieć lepiej bo ma szwadron prawników.

Może, ale jednak to że choćby urzędnicy sanepid zaczeli się bać znaczy, że nie wierzą tak bardzo w tych prawników. Mają pecha, bo nie ma ziobrokratury po drodze.

Jeśki zaczeli się bać i nadal to robią, o, to już gorzej dla nich.

--
Marcin

Data: 2021-02-16 14:42:29
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 13:39, Marcin Debowski pisze:

Częściowo tak. Choćby w przypadku jak władza "nie popiera, ale rozumie".
Albo przestępstwo zostało "zniknięte" z pominięciem prawa bezwzględnie
obowiązującego. Własnie jak w przypadku wspomnianego już adolfa, który
"nie widział".

No ale jak nie ma przestępstwa to nie ma podżegania.

No to na jakiej podstawie odbyły się procesy norymberskie jak już ktoś tego adolfa wywołał? Niemcy sobie prawa nie zmienili pod eksterminację żydów? Zresztą oni też mieli szefów - tylko rozkazy wykonywali...

Jak już pisałem - prawo może być po prostu wadliwe i coś co na pierwszy rzut oka nie jest skodyfikowane jako przestępstwo może nim być (i na odwrót). W nowej rzeczywistości wręcz należy założyć, że jest to bardzo prawdopodobne, bo pomijając celowe obchodzenie bezwzględnie obowiązująch norm prawa co powoduje, że takie prawo po weryfikacji przez sąd który dokonuje rekonstrukcji norm prawnych okazuje się bezskuteczne, to po prostu mają sraczkę ustawodawczą co powoduje burdel chociażby z numerkami odwołań do innych aktów. W takim burdelu to nie wiadomo wtedy czy coś obowiązuje czy nie. Bo z jednej strony w stosunkach obywatela z państwem powinno się rozstrzygać na korzyść obywatela z drugiej to oczywista omyłka.

Pani ma zaufać bardziej przypadkowej osobie z knajpy niż swojemu
przełożonemu?

A to już problem pani i pani ponosi za to odpowiedzialność.

Ee, to jest właśnie taki dylemat podlegający ocenie.

Nie ma dylematu. Pani dokonuje czynności i za nie ponosi odpowiedzialnośc. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności ale mogę sobie wyobrazić, że stanowi okoliczność łagodzącą. Ale ciężko się będzie na nią powołać jak jej tą nieznajomość przedstawiono, udzielono korepetycji na koszt nękanego przedsiębiorcy albo pro publico bona a ona z tego nie chce korzystać, bo szef jej kazał. Szef nie stanowi źródła prawa. Zresztą ludzie z sanepisu już wiedzą, bo dupami zaczęli trześć, że nawet pisi sąd im się do dupy dobierze, bo cywilnie to ich zerokratura nie obroni.

To jest też kwestia pewnej granicy, bo tak jak z pewnością nie
życzysz sobie, aby prokuratorzy, czy sędziowie bali się oskarżać czy
wydawac wyroki, tak tez nie chcesz, aby urzędnicy bali się podejmowania
różnych decyzji. Dlatego spodziewam się, karania, ale tylko w co
bardziej ewidentnych przypadkach.

I ta granica przebiega gdzieś przy punkcie gdzie służba cywilna, wymiar
sprawiedliwości oraz policja zaczyna działać nie na podstawie prawa a
politycznych rozkazów. Nie chcesz chyba przez analogię mieć
prokuratorów, sędziów urzędników służby publicznej i policjantów "na
telefon". A do tego to dąży.

Nie chcę, ale też nie chcę czarno-białego oceniania.

Przecież nie oceniam czarno-biało. Urzędnik powinien mieć z tyłu głowy ze za swoje działania odpowiada i tyle. Ty byś chciał go z tej odpowiedzialności zwolnić bo tak. Kto jest bardziej w odcienach szarości a kto czarnobiały?

To tylko taka linia obrony, a ponieważ nic właśnie czarno-białe nie
jest, więc niech sąd to oceni :)

No i mam nadzieję, że jeszcze uczciwie oceni. Szkoda, że dla nękanych przedsiębiorców to słaba pociecha.

Albo zapytać szefa, który mądrzejszy przecież jest.

Może jest mądrzejszy za to nie jest źródłem prawa. Zresztą im mądrzejszy
tym gorzej dla podwładnego jeśli chodzi o "rozkładanie się"
odpowiedzialności między nimi:P

Tzn?

Tzn im mądrzejszy szef tym większa szansa, że okaże się, że on w zasadzie tak nie kazał.

Przykład - rozprawy są jawne. Chciałem do sądu wejść jako publiczność (a tak naprawdę to po prostu z matką bo ma swoje lata wizyta w sądzie jako świadek to dla niej stres jednak - mam prawo - no mam. Ustawowe. Cieć mówi że nie ma mnie na liście i chuj - nie wejdę - taki ma rozkaz. Pytam jaka podstawa prawna. Zarządzenie prezesa. Gdzie można się zapoznać? Na drzwiach jak deklaracja lutra. I już do mnie z mordą proszę natychmiast opuścić budynek i pcha się na mnie. Czytam a tam napisane, że wpuszczają tylko tych co mają uzasadniony interes. No i co - napisał prezes że nie wpuszczać publiczności? No nie napisał. Przecież publiczność ma uzasniony interes - gwarantowany ustawą a nawet konstytucją. Na liście też nie było ani tytułu "osoby uprawnione do wejścia" ani podpisu. Była lista stron i wezwanych świadków wydrukowana z komputera. Mądry prezes? No mądry - nie jego wina. Każdy w łańcuszku był mądrzejszy od ciecia. Czyja wina - no ciecia - może się wybroni, ze dowódcy zmiany. Wszyscy inni nic mu nie kazali. Prezes zabronił, no nie. Ten co listę wydrukował coś zabronił albo nakazał - no nie - wydrukował tylko listę stron i świadków. Zresztą lista i tak pójdzie do kosza. Wina ciecia:P Widzisz jakich ma mądrych przełożonych:P

Ale tu mówimy o sytuacji gdy komendant stierdził, że można jechać szybciej,

I dalej jak nie jedziesz na bombach i to w uzasadnionych przypadkach to ty popełniasz wykroczenie a nie komendant. Jak spotkasz kumpli to oleją. Jak będziesz miał wypadek to ciebie dojadą, bo chyba nie myślisz, że szefa. No chyba że dowody zaginą.

Może, ale jednak to że choćby urzędnicy sanepid zaczeli się bać znaczy,
że nie wierzą tak bardzo w tych prawników. Mają pecha, bo nie ma
ziobrokratury po drodze.

Jeśki zaczeli się bać i nadal to robią, o, to już gorzej dla nich.

No zaczęli się bać i nawet część stawiać.

--
Shrek

Data: 2021-02-16 17:45:54
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602bcbc3$0$23913$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 13:39, Marcin Debowski pisze:
Częściowo tak. Choćby w przypadku jak władza "nie popiera, ale rozumie".
Albo przestępstwo zostało "zniknięte" z pominięciem prawa bezwzględnie
obowiązującego. Własnie jak w przypadku wspomnianego już adolfa, który
"nie widział".

No ale jak nie ma przestępstwa to nie ma podżegania.

No to na jakiej podstawie odbyły się procesy norymberskie jak już ktoś tego adolfa wywołał? Niemcy sobie prawa nie zmienili pod eksterminację żydów?

Nie - to wszystko tak nieoficjalnie.

Zresztą oni też mieli szefów - tylko rozkazy wykonywali...

Ale - jesli to byli obywatele krajow okupowanych, to chyba sie stosuje odpowiednia konwecje - haską ?

Co do Żydów niemieckich ... ciekaw jestem ...
No ale cóż - nie od dzis wiadomo, ze zwyciezca ma racje ...

Jak już pisałem - prawo może być po prostu wadliwe i coś co na pierwszy rzut oka nie jest skodyfikowane jako przestępstwo może nim być (i na odwrót). W nowej rzeczywistości wręcz należy założyć, że jest to bardzo prawdopodobne, bo pomijając celowe obchodzenie bezwzględnie obowiązująch norm prawa co powoduje, że takie prawo po weryfikacji przez sąd który dokonuje rekonstrukcji norm prawnych okazuje się bezskuteczne, to po prostu mają sraczkę ustawodawczą co powoduje burdel chociażby z numerkami odwołań do innych aktów. W takim burdelu to nie wiadomo wtedy czy coś obowiązuje czy nie. Bo z jednej strony w stosunkach obywatela z państwem powinno się rozstrzygać na korzyść obywatela z drugiej to oczywista omyłka.

Ale z drugiej strony tez jest obywatel policjant/inspektor, ktoremu trzeba wybaczyc dzialanie w nieprecyzyjnych przepisach :-)

To jest też kwestia pewnej granicy, bo tak jak z pewnością nie
życzysz sobie, aby prokuratorzy, czy sędziowie bali się oskarżać czy
wydawac wyroki, tak tez nie chcesz, aby urzędnicy bali się podejmowania
różnych decyzji. Dlatego spodziewam się, karania, ale tylko w co
bardziej ewidentnych przypadkach.

I ta granica przebiega gdzieś przy punkcie gdzie służba cywilna, wymiar
sprawiedliwości oraz policja zaczyna działać nie na podstawie prawa a
politycznych rozkazów. Nie chcesz chyba przez analogię mieć
prokuratorów, sędziów urzędników służby publicznej i policjantów "na
telefon". A do tego to dąży.

Nie chcę, ale też nie chcę czarno-białego oceniania.

Przecież nie oceniam czarno-biało. Urzędnik powinien mieć z tyłu głowy ze za swoje działania odpowiada i tyle. Ty byś chciał go z tej odpowiedzialności zwolnić bo tak. Kto jest bardziej w odcienach szarości a kto czarnobiały?

Taa, tylko ze koncy sie na "od niniejszej decyzji przysluguje odwolanie ..."

Ale tu mówimy o sytuacji gdy komendant stierdził, że można jechać szybciej,

I dalej jak nie jedziesz na bombach i to w uzasadnionych przypadkach to ty popełniasz wykroczenie a nie komendant. Jak spotkasz kumpli to oleją. Jak będziesz miał wypadek to ciebie dojadą, bo chyba nie myślisz, że szefa. No chyba że dowody zaginą.

Polecenia policjanta maja wyzsze znaczenie niz przepisy ogolne ustawy.
Wiec komendant ... nie wiem czy mogl polecic, ale kierowca musial usluchac :-)

No ale przeciez nie calkiem musial usluchac, bo jakby mu komendant kazal kogos przejechac, to nie.
I wracamy do poczatku :-)

J.

Data: 2021-02-16 17:59:39
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 17:45, J.F. pisze:

No to na jakiej podstawie odbyły się procesy norymberskie jak już ktoś tego adolfa wywołał? Niemcy sobie prawa nie zmienili pod eksterminację żydów?

Nie - to wszystko tak nieoficjalnie.

Nieoficjalnie sobie wojnę zrobili? U nich może i nie wolno było, ale w gg?

Zresztą oni też mieli szefów - tylko rozkazy wykonywali...

Ale - jesli to byli obywatele krajow okupowanych, to chyba sie stosuje odpowiednia konwecje - haską ?

O widzisz. Ale oni nie uznawali. I co?

Co do Żydów niemieckich ... ciekaw jestem ...
No ale cóż - nie od dzis wiadomo, ze zwyciezca ma racje ...

No właśnie. Tylko teraz w naszym kurwidołku panuje podobne przekoanie - jak wygrałeś wyboty, to już prawo cię nie tak do końca obowiązuje:(

Ale z drugiej strony tez jest obywatel policjant/inspektor, ktoremu trzeba wybaczyc dzialanie w nieprecyzyjnych przepisach :-)

Jak napisałem - takie rzeczy normalnie powinien rozstrzygnąć sąd.

Przecież nie oceniam czarno-biało. Urzędnik powinien mieć z tyłu głowy ze za swoje działania odpowiada i tyle. Ty byś chciał go z tej odpowiedzialności zwolnić bo tak. Kto jest bardziej w odcienach szarości a kto czarnobiały?

Taa, tylko ze koncy sie na "od niniejszej decyzji przysluguje odwolanie ..."

No przysługuje. Ale nie wyłącza to odpowiedzialności funkcjonariusza. Inna sprawa, że w sądach administracyjnych takie odwołanie to trochę jak z odwołaniem się od wyroku śmierci po fakcie.

Ale tu mówimy o sytuacji gdy komendant stierdził, że można jechać szybciej,

I dalej jak nie jedziesz na bombach i to w uzasadnionych przypadkach to ty popełniasz wykroczenie a nie komendant. Jak spotkasz kumpli to oleją. Jak będziesz miał wypadek to ciebie dojadą, bo chyba nie myślisz, że szefa. No chyba że dowody zaginą.

Polecenia policjanta maja wyzsze znaczenie niz przepisy ogolne ustawy.
Wiec komendant ... nie wiem czy mogl polecic, ale kierowca musial usluchac :-)

Tu mnie masz:P Btw szeregowy kulson też ma uprawnienia do kierowania ruchem, czy tylko drogówka? Pytam raz że z ciekawości dwa, że nie każdyu komendant jest z drogówki;)

--
Shrek

Data: 2021-02-16 18:41:43
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602bf9fb$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 17:45, J.F. pisze:
No to na jakiej podstawie odbyły się procesy norymberskie jak już ktoś tego adolfa wywołał? Niemcy sobie prawa nie zmienili pod eksterminację żydów?

Nie - to wszystko tak nieoficjalnie.

Nieoficjalnie sobie wojnę zrobili?

Wojne nieoficjalnie, bo przeciez nie wypowiedzieli :-)

A nawet jesli oficjalnie, bo w koncu wojsko nas najechalo, a nie zielone ludziki ... to czy to bylo karalne w 1939 ?
Tymczasem wielu tam skazano za wywolanie wojny.

wiki podpowiada
https://en.wikipedia.org/wiki/Kellogg%E2%80%93Briand_Pact

Tylko ... kary tam nie ma. Ani chyba zakazu jako takiego.
A poza tym - przeciez probowali pokojowo.


U nich może i nie wolno było, ale w gg?

Zresztą oni też mieli szefów - tylko rozkazy wykonywali...
Ale - jesli to byli obywatele krajow okupowanych, to chyba sie stosuje odpowiednia konwecje - haską ?

O widzisz. Ale oni nie uznawali. I co?

Ale podpisali i nie wypowiedzieli.
To ZSRR nie podpisal.

Przecież nie oceniam czarno-biało. Urzędnik powinien mieć z tyłu głowy ze za swoje działania odpowiada i tyle. Ty byś chciał go z tej odpowiedzialności zwolnić bo tak. Kto jest bardziej w odcienach szarości a kto czarnobiały?

Taa, tylko ze koncy sie na "od niniejszej decyzji przysluguje odwolanie ..."

No przysługuje. Ale nie wyłącza to odpowiedzialności funkcjonariusza.

Hm ... jak za bardzo nie narozrabia, to IMO - wylacza.
Tzn nikt go nie oskarzy i nie skaze, jesli w koncu sad orzeknie inaczej.

Szczegolnie, jesli proces trwal dlugo, bo nikt nie wiedzial, jakie te przepisy tak naprawde są :-)

Inna sprawa, że w sądach administracyjnych takie odwołanie to trochę jak z odwołaniem się od wyroku śmierci po fakcie.

Zaraz - jedne decyzje maja wykonywalnosc natychmiastowa, a inne nie.

A jak uchyla natychmiastowa, to urzad placi odsetki lub  odszkodowanie stosowne :-)

Ale tu mówimy o sytuacji gdy komendant stierdził, że można jechać szybciej,
I dalej jak nie jedziesz na bombach i to w uzasadnionych przypadkach to ty popełniasz wykroczenie a nie komendant. Jak spotkasz kumpli to oleją. Jak będziesz miał wypadek to ciebie dojadą, bo chyba nie myślisz, że szefa. No chyba że dowody zaginą.

Polecenia policjanta maja wyzsze znaczenie niz przepisy ogolne ustawy.
Wiec komendant ... nie wiem czy mogl polecic, ale kierowca musial usluchac :-)

Tu mnie masz:P Btw szeregowy kulson też ma uprawnienia do kierowania ruchem, czy tylko drogówka? Pytam raz że z ciekawości dwa, że nie każdyu komendant jest z drogówki;)

Wedle ustawy - po prostu policjant.
A czy tam szkolenie odbyl, i czy potrafi ... no zaraz - komendant kazal :-)

Ale uprawnienia to moze w innej ustawie opisane, gdzie juz polecenia policjanta nie maja wyzszosci :-)

J.

Data: 2021-02-16 19:29:06
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 18:41, J.F. pisze:

Nie - to wszystko tak nieoficjalnie.

Nieoficjalnie sobie wojnę zrobili?

Wojne nieoficjalnie, bo przeciez nie wypowiedzieli :-)

Ale im wypowiedzieli, więc formalnie byli w stanie wojny:P

A nawet jesli oficjalnie, bo w koncu wojsko nas najechalo, a nie zielone ludziki ... to czy to bylo karalne w 1939 ?
Tymczasem wielu tam skazano za wywolanie wojny.

wiki podpowiada
https://en.wikipedia.org/wiki/Kellogg%E2%80%93Briand_Pact

No przecież piszę, że czasami niby nie ma paragrafu a jednak nawet nie przestępstwo a zbrodnia.

O widzisz. Ale oni nie uznawali. I co?

Ale podpisali i nie wypowiedzieli.

My mamy konstytucję podpisaną, i parę traktatów - więc rozporządenia (a o tym rozmawiamy) nie mogą (a raczej nie powinny) być z nimi sprzeczne.

No przysługuje. Ale nie wyłącza to odpowiedzialności funkcjonariusza.

Hm ... jak za bardzo nie narozrabia, to IMO - wylacza.

Zazwyczaj pozywa się skarb państwa... Ale funkcjonariusz odpowiada - choćby za przekroczenie uprawnień.

Inna sprawa, że w sądach administracyjnych takie odwołanie to trochę jak z odwołaniem się od wyroku śmierci po fakcie.

Zaraz - jedne decyzje maja wykonywalnosc natychmiastowa, a inne nie.

Te o zamknięciu czy administracyjne lokaty na 30k mają...

A jak uchyla natychmiastowa, to urzad placi odsetki lub  odszkodowanie stosowne :-)

Placi albo i nie. Po to kombinują ze stanem nadzwyczajnym bez stanu nadzwyczajnego, żeby nie płacić.

Tu mnie masz:P Btw szeregowy kulson też ma uprawnienia do kierowania ruchem, czy tylko drogówka? Pytam raz że z ciekawości dwa, że nie każdyu komendant jest z drogówki;)

Wedle ustawy - po prostu policjant.

Zapewne jest rozporządzenie albo ustawa wykonawcza:P Obstawiam, że kulsone tak po prostu to może cię zatrzymać.

Ale uprawnienia to moze w innej ustawie opisane, gdzie juz polecenia policjanta nie maja wyzszosci :-)

Dalej mają wyższość. Tylko nie wolno mu ich wydawać:P Więc możesz mieć rację, że wina szefa:P


--
Shrek

Data: 2021-02-16 20:02:18
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602c0ef2$0$518$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 18:41, J.F. pisze:
Nie - to wszystko tak nieoficjalnie.
Nieoficjalnie sobie wojnę zrobili?
Wojne nieoficjalnie, bo przeciez nie wypowiedzieli :-)

Ale im wypowiedzieli, więc formalnie byli w stanie wojny:P

Dopiero po paru dniach.
Poza tym to nie ich wina, ze im wojne wypowiedziano :-)

A nawet jesli oficjalnie, bo w koncu wojsko nas najechalo, a nie zielone ludziki ... to czy to bylo karalne w 1939 ?
Tymczasem wielu tam skazano za wywolanie wojny.

wiki podpowiada
https://en.wikipedia.org/wiki/Kellogg%E2%80%93Briand_Pact

No przecież piszę, że czasami niby nie ma paragrafu a jednak nawet nie przestępstwo a zbrodnia.

No ale jakas tam umowa jest, przez Niemcy podpisana ...

O widzisz. Ale oni nie uznawali. I co?
Ale podpisali i nie wypowiedzieli.

My mamy konstytucję podpisaną, i parę traktatów - więc rozporządenia (a o tym rozmawiamy) nie mogą (a raczej nie powinny) być z nimi sprzeczne.

No - wiec ich umowy obowiazywaly.
Wiec jakas tam podstawa byla ... tylko chyba kiepska.

No przysługuje. Ale nie wyłącza to odpowiedzialności funkcjonariusza.
Hm ... jak za bardzo nie narozrabia, to IMO - wylacza.

Zazwyczaj pozywa się skarb państwa... Ale funkcjonariusz odpowiada - choćby za przekroczenie uprawnień.

Teoretycznie. W praktyce to nie.

Chyba ze ... jak juz wygrasz, to maly donosik, ze narazil SP na straty ....

Inna sprawa, że w sądach administracyjnych takie odwołanie to trochę jak z odwołaniem się od wyroku śmierci po fakcie.

Zaraz - jedne decyzje maja wykonywalnosc natychmiastowa, a inne nie.
Te o zamknięciu czy administracyjne lokaty na 30k mają...

Wplacisz, albo nie wplacisz, wtedy oni do komornika ... wiec taka sobie wykonywalnosc.

A jak uchyla natychmiastowa, to urzad placi odsetki lub odszkodowanie stosowne :-)

Placi albo i nie. Po to kombinują ze stanem nadzwyczajnym bez stanu nadzwyczajnego, żeby nie płacić.

Ale jak sobie grzywne pobiora, a sad stwierdzi, ze sie nie nalezala - to z odsetkami.

Tu mnie masz:P Btw szeregowy kulson też ma uprawnienia do kierowania ruchem, czy tylko drogówka? Pytam raz że z ciekawości dwa, że nie każdyu komendant jest z drogówki;)

Wedle ustawy - po prostu policjant.

Zapewne jest rozporządzenie albo ustawa wykonawcza:P Obstawiam, że kulsone tak po prostu to może cię zatrzymać.

Ale uprawnienia to moze w innej ustawie opisane, gdzie juz polecenia policjanta nie maja wyzszosci :-)

Dalej mają wyższość. Tylko nie wolno mu ich wydawać:P Więc możesz mieć rację, że wina szefa:P

Ale jak w innej ustawie, to moze byc i kulsona wina, ze wykonal :-)

J.

Data: 2021-02-16 20:10:20
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 20:02, J.F. pisze:

Nie - to wszystko tak nieoficjalnie.
Nieoficjalnie sobie wojnę zrobili?
Wojne nieoficjalnie, bo przeciez nie wypowiedzieli :-)

Ale im wypowiedzieli, więc formalnie byli w stanie wojny:P

Dopiero po paru dniach.

No ale żydów mordował później:P

Poza tym to nie ich wina, ze im wojne wypowiedziano :-)

Dziwna wojna była. Alianci napadli na niemców, a ci nichuja się nie chcą przyznać, tylko mówią że to jacyś naziści walczyli:P

Zazwyczaj pozywa się skarb państwa... Ale funkcjonariusz odpowiada - choćby za przekroczenie uprawnień.

Teoretycznie. W praktyce to nie.

Ale to nie wynika z tego, że czyn którego się dopóścił nie nosił znamoin przestępstwa. Hitlera w sumie też nie skazali;)

Wplacisz, albo nie wplacisz, wtedy oni do komornika ... wiec taka sobie wykonywalnosc.

Czyli wykonalne.

Placi albo i nie. Po to kombinują ze stanem nadzwyczajnym bez stanu nadzwyczajnego, żeby nie płacić.

Ale jak sobie grzywne pobiora, a sad stwierdzi, ze sie nie nalezala - to z odsetkami.

Dlatego to się nazywa lokata 30k. W sumie najlepsza na rynku tylko bank chujowy i tak trochę za bardzo zależy im na dobru klienta:P

Ale za zamknięcia to kombinują jak nie zapłacić.

Dalej mają wyższość. Tylko nie wolno mu ich wydawać:P Więc możesz mieć rację, że wina szefa:P

Ale jak w innej ustawie, to moze byc i kulsona wina, ze wykonal :-)

Staszek, to nie na nasze głowy. Zepsuj ten monitoring i pisz "umorzono z powodu uszkodzenia dowodu rzeczowego".


--
Shrek

Data: 2021-02-16 20:14:54
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602bf9fb$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 17:45, J.F. pisze:
No to na jakiej podstawie odbyły się procesy norymberskie jak już ktoś tego adolfa wywołał? Niemcy sobie prawa nie zmienili pod eksterminację żydów?

Nie - to wszystko tak nieoficjalnie.

Nieoficjalnie sobie wojnę zrobili? U nich może i nie wolno było, ale w gg?

No i umknela polowa - eksterminacje zrobili nieoficjalnie.

Byly te ustawy norymberskie, ale tam nikogo nie przewidywano zabijac.

Mordowanie to juz na podstawie woli Fuhrera, a moze nawet nie ...

J.

Data: 2021-02-16 20:19:56
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 20:14, J.F. pisze:

Byly te ustawy norymberskie, ale tam nikogo nie przewidywano zabijac.

Mordowanie to juz na podstawie woli Fuhrera, a moze nawet nie ...

Nie ma ponoć dowodu że wiedział;)

--
Shrek

Data: 2021-02-16 20:33:19
Autor: A. Filip
I kolejny...
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 16.02.2021 o 20:14, J.F. pisze:

Byly te ustawy norymberskie, ale tam nikogo nie przewidywano zabijac.
Mordowanie to juz na podstawie woli Fuhrera, a moze nawet nie ...

Nie ma ponoć dowodu że wiedział;)

Jak dał władze podwładnym co "wiedzieli i zrobili" coś
aż tak wielkiego jak przemysłowa eksterminacja milionów ludzi
to jest "Niewinnym Pomawianym Kanclerzem Niemiec"?
Mi wielkiej różnicy nie robi jeśli niemieccy podwładni nie chcieli
kanclerzowi Niemiec dupy zawracać takim dla Niemców "detalem".
Jak dla mnie to stawiałoby Państwo Niemieckie w jeszcze gorszym świetle.

--
A. Filip
| To się rozumie samo przez się.   (Przysłowie francuskie)

Data: 2021-02-16 20:40:40
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 20:33, A. Filip pisze:

Byly te ustawy norymberskie, ale tam nikogo nie przewidywano zabijac.
Mordowanie to juz na podstawie woli Fuhrera, a moze nawet nie ...

Nie ma ponoć dowodu że wiedział;)

Jak dał władze podwładnym co "wiedzieli i zrobili" coś
aż tak wielkiego jak przemysłowa eksterminacja milionów ludzi
to jest "Niewinnym Pomawianym Kanclerzem Niemiec"?

Znalazłem sposób na bota. One nawet nie sprawdzają emotków! :P

--
Shrek

Data: 2021-02-16 20:54:47
Autor: A. Filip
I kolejny...
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 16.02.2021 o 20:33, A. Filip pisze:

Byly te ustawy norymberskie, ale tam nikogo nie przewidywano zabijac.
Mordowanie to juz na podstawie woli Fuhrera, a moze nawet nie ...

Nie ma ponoć dowodu że wiedział;)
Jak dał władze podwładnym co "wiedzieli i zrobili" coś
aż tak wielkiego jak przemysłowa eksterminacja milionów ludzi
to jest "Niewinnym Pomawianym Kanclerzem Niemiec"? [...]

Znalazłem sposób na bota. One nawet nie sprawdzają emotków! :P

Jesteś o wiele za głupi żeby wiedzieć że żarty na niektóre tematy są
"mało śmieszne" bo nie traktowanie ich poważnie śmieszne nie jest?
Jeśli w Holocauście zorganizowanym i przeprowadzonym z przez państwo
niemieckie zginęło nie 6 milionów a powiedzmy 4 miliony "pod-ludzi" to
niby śmiać się już można?

--
A. Filip
| Brzmi jak raj, ale piekło, gdy się przyjrzysz.
| (Przysłowie japońskie)

Data: 2021-02-16 21:00:41
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 20:54, A. Filip pisze:

Znalazłem sposób na bota. One nawet nie sprawdzają emotków! :P

Jesteś o wiele za głupi żeby wiedzieć że żarty na niektóre tematy są
"mało śmieszne" bo nie traktowanie ich poważnie śmieszne nie jest?

Filipku. Argument "nie ma dowodu że hitler wiedział o holokauście" od dawna jest używany do ośmieszania argumentów, że nie ma dowodów na oczywiste fakty, bo nawet nikt poważnie się takimi dowodami nie zajmuje. Autorem była chyba akurat korwin i nie wykluczone że on "na poważnie".

A jak już jesteśmy na gruncie grupy prawo, to z prawnego hitler nie jest winny holokaustu, bo nigdy nie został skazany:P

--
Shrek

Data: 2021-02-17 00:57:30
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 13:39, Marcin Debowski pisze:

Częściowo tak. Choćby w przypadku jak władza "nie popiera, ale rozumie".
Albo przestępstwo zostało "zniknięte" z pominięciem prawa bezwzględnie
obowiązującego. Własnie jak w przypadku wspomnianego już adolfa, który
"nie widział".

No ale jak nie ma przestępstwa to nie ma podżegania.
Jak już pisałem - prawo może być po prostu wadliwe i coś co na pierwszy rzut oka nie jest skodyfikowane jako przestępstwo może nim być (i na odwrót). W nowej rzeczywistości wręcz należy założyć, że jest to bardzo prawdopodobne, bo pomijając celowe obchodzenie bezwzględnie obowiązująch norm prawa co powoduje, że takie prawo po weryfikacji przez sąd który dokonuje rekonstrukcji norm prawnych okazuje się bezskuteczne, to po prostu mają sraczkę ustawodawczą co powoduje burdel chociażby z numerkami odwołań do innych aktów. W takim burdelu to nie wiadomo wtedy czy coś obowiązuje czy nie. Bo z jednej strony w stosunkach obywatela z państwem powinno się rozstrzygać na korzyść obywatela z drugiej to oczywista omyłka.

No ale jak chcesz karać za podżeganie do przestępstwa, które w danej chwili nim nie jest, ale być może? :)

A to już problem pani i pani ponosi za to odpowiedzialność.

Ee, to jest właśnie taki dylemat podlegający ocenie.

Nie ma dylematu. Pani dokonuje czynności i za nie ponosi odpowiedzialnośc. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności ale mogę sobie wyobrazić, że stanowi okoliczność łagodzącą. Ale ciężko się będzie na nią powołać jak jej tą nieznajomość przedstawiono, udzielono korepetycji na koszt nękanego przedsiębiorcy albo pro publico bona a ona z tego nie chce korzystać, bo szef jej kazał. Szef nie stanowi źródła prawa. Zresztą ludzie z sanepisu już wiedzą, bo dupami zaczęli trześć, że nawet pisi sąd im się do dupy dobierze, bo cywilnie to ich zerokratura nie obroni.

Myślę, że powinnismy już przestać :)

Nie chcę, ale też nie chcę czarno-białego oceniania.

Przecież nie oceniam czarno-biało. Urzędnik powinien mieć z tyłu głowy ze za swoje działania odpowiada i tyle. Ty byś chciał go z tej odpowiedzialności zwolnić bo tak. Kto jest bardziej w odcienach szarości a kto czarnobiały?

Nie, ja bym chciał go w sytuacjach watpliwych uczciwie osądzić, bo tak jak to wszystko przedstwaisz to już go sam wcześniej osądziłeś bez względu na wszystkie okoliczności, których mimo wszystko jednak możesz nie znać.

To tylko taka linia obrony, a ponieważ nic właśnie czarno-białe nie
jest, więc niech sąd to oceni :)

No i mam nadzieję, że jeszcze uczciwie oceni. Szkoda, że dla nękanych przedsiębiorców to słaba pociecha.

A tymczasem pis próbuje przemycić kolejną furtkę ułatwiającą niekaranie urzędników:
https://wyborcza.pl/7,75398,26782987,pis-zmniejsza-sklady-sedziowskie-orzekajace-o-przestepstwach.html
"Zamiast trzech sędziów apelacje rozpoznawał będzie tylko jeden - taką zmianę PiS chce wprowadzić w niektórych sprawach karnych. - Ułatwi to manipulowanie składami - ostrzega rzecznik praw obywatelskich. A chodzi m.in. o sprawy przestępstw popełnianych przez funkcjonariuszy publicznych."

tylko tych co mają uzasadniony interes. No i co - napisał prezes że nie wpuszczać publiczności? No nie napisał. Przecież publiczność ma uzasniony interes - gwarantowany ustawą a nawet konstytucją. Na liście też nie było ani tytułu "osoby uprawnione do wejścia" ani podpisu. Była lista stron i wezwanych świadków wydrukowana z komputera. Mądry prezes? No mądry - nie jego wina. Każdy w łańcuszku był mądrzejszy od ciecia. Czyja wina - no ciecia - może się wybroni, ze dowódcy zmiany. Wszyscy inni nic mu nie kazali. Prezes zabronił, no nie. Ten co listę wydrukował coś zabronił albo nakazał - no nie - wydrukował tylko listę stron i świadków. Zresztą lista i tak pójdzie do kosza. Wina ciecia:P Widzisz jakich ma mądrych przełożonych:P

To trzeba zadbać aby było wiadomo. Jakieś konkretne polecenie w którymś momencie być musiało. Kwestia dokumentacji.

--
Marcin

Data: 2021-02-17 06:40:13
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 17.02.2021 o 01:57, Marcin Debowski pisze:

No ale jak chcesz karać za podżeganie do przestępstwa, które w danej
chwili nim nie jest, ale być może? :)

NIe chcę, ale proszę bardzo. Miałeś już podany przykład - nawoływanie do holokaustu było podżeganiem, mimo że w danym momencie niemiecki wymiar sprawiedliwości problemu nie widział.

Nie ma dylematu. Pani dokonuje czynności i za nie ponosi
odpowiedzialnośc. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności ale
mogę sobie wyobrazić, że stanowi okoliczność łagodzącą. Ale ciężko się
będzie na nią powołać jak jej tą nieznajomość przedstawiono, udzielono
korepetycji na koszt nękanego przedsiębiorcy albo pro publico bona a ona
z tego nie chce korzystać, bo szef jej kazał. Szef nie stanowi źródła
prawa. Zresztą ludzie z sanepisu już wiedzą, bo dupami zaczęli trześć,
że nawet pisi sąd im się do dupy dobierze, bo cywilnie to ich
zerokratura nie obroni.

Myślę, że powinnismy już przestać :)

A to czemu?

Nie, ja bym chciał go w sytuacjach watpliwych uczciwie osądzić, bo tak
jak to wszystko przedstwaisz to już go sam wcześniej osądziłeś bez
względu na wszystkie okoliczności, których mimo wszystko jednak możesz
nie znać.

Ro jest moje prawo. I prawo przedsiębiorców do pozywania organów. To już się dzieje. Jak ktoś przychodzi z wypełnionym wynikiem kontroli to znaczy że popełnia przekroczenie uprawnień.

A tymczasem pis próbuje przemycić kolejną furtkę ułatwiającą niekaranie
urzędników:
https://wyborcza.pl/7,75398,26782987,pis-zmniejsza-sklady-sedziowskie-orzekajace-o-przestepstwach.html
"Zamiast trzech sędziów apelacje rozpoznawał będzie tylko jeden - taką
zmianę PiS chce wprowadzić w niektórych sprawach karnych. - Ułatwi to
manipulowanie składami - ostrzega rzecznik praw obywatelskich. A chodzi
m.in. o sprawy przestępstw popełnianych przez funkcjonariuszy
publicznych."

Co tylko pokazuje, że mam rację.

tylko tych co mają uzasadniony interes. No i co - napisał prezes że nie
wpuszczać publiczności? No nie napisał. Przecież publiczność ma
uzasniony interes - gwarantowany ustawą a nawet konstytucją. Na liście
też nie było ani tytułu "osoby uprawnione do wejścia" ani podpisu. Była
lista stron i wezwanych świadków wydrukowana z komputera. Mądry prezes?
No mądry - nie jego wina. Każdy w łańcuszku był mądrzejszy od ciecia.
Czyja wina - no ciecia - może się wybroni, ze dowódcy zmiany. Wszyscy
inni nic mu nie kazali. Prezes zabronił, no nie. Ten co listę wydrukował
coś zabronił albo nakazał - no nie - wydrukował tylko listę stron i
świadków. Zresztą lista i tak pójdzie do kosza. Wina ciecia:P Widzisz
jakich ma mądrych przełożonych:P

To trzeba zadbać aby było wiadomo. Jakieś konkretne polecenie w którymś
momencie być musiało. Kwestia dokumentacji.

Jak szef mądry to nic nie dostaniesz. Polecenie służbowe nakazujące złamanie prawa również cię nie usprawiedliwia.

--
Shrek

Data: 2021-02-18 00:03:21
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-17, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 17.02.2021 o 01:57, Marcin Debowski pisze:

No ale jak chcesz karać za podżeganie do przestępstwa, które w danej
chwili nim nie jest, ale być może? :)

NIe chcę, ale proszę bardzo. Miałeś już podany przykład - nawoływanie do holokaustu było podżeganiem, mimo że w danym momencie niemiecki wymiar sprawiedliwości problemu nie widział.

To na jakiej podstawie było podżeganiem?

Nie ma dylematu. Pani dokonuje czynności i za nie ponosi
odpowiedzialnośc. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności ale
mogę sobie wyobrazić, że stanowi okoliczność łagodzącą. Ale ciężko się
będzie na nią powołać jak jej tą nieznajomość przedstawiono, udzielono
korepetycji na koszt nękanego przedsiębiorcy albo pro publico bona a ona
z tego nie chce korzystać, bo szef jej kazał. Szef nie stanowi źródła
prawa. Zresztą ludzie z sanepisu już wiedzą, bo dupami zaczęli trześć,
że nawet pisi sąd im się do dupy dobierze, bo cywilnie to ich
zerokratura nie obroni.

Myślę, że powinnismy już przestać :)

A to czemu?

Bo odnosze wrażenie, że zakręcilismy juz kilka kółek.

Nie, ja bym chciał go w sytuacjach watpliwych uczciwie osądzić, bo tak
jak to wszystko przedstwaisz to już go sam wcześniej osądziłeś bez
względu na wszystkie okoliczności, których mimo wszystko jednak możesz
nie znać.

Ro jest moje prawo. I prawo przedsiębiorców do pozywania organów. To już się dzieje. Jak ktoś przychodzi z wypełnionym wynikiem kontroli to znaczy że popełnia przekroczenie uprawnień.

A Sanepid twierdzi, że może przyjść z wypełnionym wynikiem kontroli?

A tymczasem pis próbuje przemycić kolejną furtkę ułatwiającą niekaranie
urzędników:
https://wyborcza.pl/7,75398,26782987,pis-zmniejsza-sklady-sedziowskie-orzekajace-o-przestepstwach.html
"Zamiast trzech sędziów apelacje rozpoznawał będzie tylko jeden - taką
zmianę PiS chce wprowadzić w niektórych sprawach karnych. - Ułatwi to
manipulowanie składami - ostrzega rzecznik praw obywatelskich. A chodzi
m.in. o sprawy przestępstw popełnianych przez funkcjonariuszy
publicznych."

Co tylko pokazuje, że mam rację.

Odnośnie czego?

tylko tych co mają uzasadniony interes. No i co - napisał prezes że nie
wpuszczać publiczności? No nie napisał. Przecież publiczność ma
uzasniony interes - gwarantowany ustawą a nawet konstytucją. Na liście
też nie było ani tytułu "osoby uprawnione do wejścia" ani podpisu. Była
lista stron i wezwanych świadków wydrukowana z komputera. Mądry prezes?
No mądry - nie jego wina. Każdy w łańcuszku był mądrzejszy od ciecia.
Czyja wina - no ciecia - może się wybroni, ze dowódcy zmiany. Wszyscy
inni nic mu nie kazali. Prezes zabronił, no nie. Ten co listę wydrukował
coś zabronił albo nakazał - no nie - wydrukował tylko listę stron i
świadków. Zresztą lista i tak pójdzie do kosza. Wina ciecia:P Widzisz
jakich ma mądrych przełożonych:P

To trzeba zadbać aby było wiadomo. Jakieś konkretne polecenie w którymś
momencie być musiało. Kwestia dokumentacji.

Jak szef mądry to nic nie dostaniesz. Polecenie służbowe nakazujące złamanie prawa również cię nie usprawiedliwia.

Etam zaraz taki mądry. Pis uczy, miej na podorędziu dytktafon.

--
Marcin

Data: 2021-02-18 07:10:42
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 01:03, Marcin Debowski pisze:

NIe chcę, ale proszę bardzo. Miałeś już podany przykład - nawoływanie do
holokaustu było podżeganiem, mimo że w danym momencie niemiecki wymiar
sprawiedliwości problemu nie widział.

To na jakiej podstawie było podżeganiem?

To na jakiej podstawie potem za holokaust karano, mimo że w czasie holokaustu niemiecki wymiar sprawiedliwości nie widział problemu?

Myślę, że powinnismy już przestać :)

A to czemu?

Bo odnosze wrażenie, że zakręcilismy juz kilka kółek.

A ja dla odmiany odnoszę wrażenie, że zrozumiełeś, że ja nie domagam się wcale bóg wie jakich sankcji dla funkcjonariuszy i urzędników a normalnej odpowidzialności jaką ponosi każdy obywatel;)

Ro jest moje prawo. I prawo przedsiębiorców do pozywania organów. To już
się dzieje. Jak ktoś przychodzi z wypełnionym wynikiem kontroli to
znaczy że popełnia przekroczenie uprawnień.

A Sanepid twierdzi, że może przyjść z wypełnionym wynikiem kontroli?

Skoro przychodzi... No i co - potem babka powie szef tak kazał to przecież musiało być zgodne z prawem i mamy ją przeprosić za stres ze ktoś ją do odpowiedzialności chce pociągnąć?

https://wyborcza.pl/7,75398,26782987,pis-zmniejsza-sklady-sedziowskie-orzekajace-o-przestepstwach.html
"Zamiast trzech sędziów apelacje rozpoznawał będzie tylko jeden - taką
zmianę PiS chce wprowadzić w niektórych sprawach karnych. - Ułatwi to
manipulowanie składami - ostrzega rzecznik praw obywatelskich. A chodzi
m.in. o sprawy przestępstw popełnianych przez funkcjonariuszy
publicznych."

Co tylko pokazuje, że mam rację.

Odnośnie czego?

Odnośnie tego, że wiedzą co odpierdalają. Jakby myśleli że robią to zgodnie z obowiązującym prawem to by nie kombinowali.

To trzeba zadbać aby było wiadomo. Jakieś konkretne polecenie w którymś
momencie być musiało. Kwestia dokumentacji.

Jak szef mądry to nic nie dostaniesz. Polecenie służbowe nakazujące
złamanie prawa również cię nie usprawiedliwia.

Etam zaraz taki mądry. Pis uczy, miej na podorędziu dytktafon.

I co mi to da?

--
Shrek

Data: 2021-02-18 09:28:50
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 01:03, Marcin Debowski pisze:

NIe chcę, ale proszę bardzo. Miałeś już podany przykład - nawoływanie do
holokaustu było podżeganiem, mimo że w danym momencie niemiecki wymiar
sprawiedliwości problemu nie widział.

To na jakiej podstawie było podżeganiem?

To na jakiej podstawie potem za holokaust karano, mimo że w czasie holokaustu niemiecki wymiar sprawiedliwości nie widział problemu?

Nie wiem. Nie znam szczegółów tamtych procesów, Ty pewnie też nie znasz, a jesli znasz to rozwiń.

Myślę, że powinnismy już przestać :)

A to czemu?

Bo odnosze wrażenie, że zakręcilismy juz kilka kółek.

A ja dla odmiany odnoszę wrażenie, że zrozumiełeś, że ja nie domagam się wcale bóg wie jakich sankcji dla funkcjonariuszy i urzędników a normalnej odpowidzialności jaką ponosi każdy obywatel;)

Wydaje mi się, że się po prostu rozmijamy, a sprowadza się to z grubsza do tego, że Ty mówisz, że należy karać, co ja odbieram, że jakoś bezwarunkowo, a ja mówię, że karać, ale nie bezwarunowo, co Ty odbierasz, że nie karać. :)

Ro jest moje prawo. I prawo przedsiębiorców do pozywania organów. To już
się dzieje. Jak ktoś przychodzi z wypełnionym wynikiem kontroli to
znaczy że popełnia przekroczenie uprawnień.

A Sanepid twierdzi, że może przyjść z wypełnionym wynikiem kontroli?

Skoro przychodzi... No i co - potem babka powie szef tak kazał to przecież musiało być zgodne z prawem i mamy ją przeprosić za stres ze ktoś ją do odpowiedzialności chce pociągnąć?

Ale robią to nagminnie czy jak? Bo coś takiego to raczej jest czarno-białe.

--
Marcin

Data: 2021-02-18 18:19:23
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 10:28, Marcin Debowski pisze:

To na jakiej podstawie potem za holokaust karano, mimo że w czasie
holokaustu niemiecki wymiar sprawiedliwości nie widział problemu?

Nie wiem. Nie znam szczegółów tamtych procesów, Ty pewnie też nie znasz,
a jesli znasz to rozwiń.

No ja też nie znam, ale widać jakieś podstawy znaleźli.

A ja dla odmiany odnoszę wrażenie, że zrozumiełeś, że ja nie domagam się
wcale bóg wie jakich sankcji dla funkcjonariuszy i urzędników a
normalnej odpowidzialności jaką ponosi każdy obywatel;)

Wydaje mi się, że się po prostu rozmijamy, a sprowadza się to z grubsza
do tego, że Ty mówisz, że należy karać, co ja odbieram, że jakoś
bezwarunkowo, a ja mówię, że karać, ale nie bezwarunowo, co Ty
odbierasz, że nie karać. :)

Nie bezwarunkowo a po sprawiedliwym procesie - złamał prawo - karać. Nie widzę w tym żadnej kontrowersji.

A Sanepid twierdzi, że może przyjść z wypełnionym wynikiem kontroli?

Skoro przychodzi... No i co - potem babka powie szef tak kazał to
przecież musiało być zgodne z prawem i mamy ją przeprosić za stres ze
ktoś ją do odpowiedzialności chce pociągnąć?

Ale robią to nagminnie czy jak?

Nie wiem czy nagminie, ale już o kilku przypadkach pisali.

--
Shrek

Data: 2021-02-19 01:48:24
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 10:28, Marcin Debowski pisze:
Wydaje mi się, że się po prostu rozmijamy, a sprowadza się to z grubsza
do tego, że Ty mówisz, że należy karać, co ja odbieram, że jakoś
bezwarunkowo, a ja mówię, że karać, ale nie bezwarunowo, co Ty
odbierasz, że nie karać. :)

Nie bezwarunkowo a po sprawiedliwym procesie - złamał prawo - karać. Nie widzę w tym żadnej kontrowersji.

Ani ja.

A Sanepid twierdzi, że może przyjść z wypełnionym wynikiem kontroli?

Skoro przychodzi... No i co - potem babka powie szef tak kazał to
przecież musiało być zgodne z prawem i mamy ją przeprosić za stres ze
ktoś ją do odpowiedzialności chce pociągnąć?

Ale robią to nagminnie czy jak?

Nie wiem czy nagminie, ale już o kilku przypadkach pisali.

No to jest MZ przypadek dość ewidentny. Tu nie ma za specjalnie miejsca na jakieś zawiłości interpretacyjne.

--
Marcin

Data: 2021-02-19 06:31:57
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 02:48, Marcin Debowski pisze:

Nie bezwarunkowo a po sprawiedliwym procesie - złamał prawo - karać. Nie
widzę w tym żadnej kontrowersji.

Ani ja.

No więc się zgadzamy.
Nie wiem czy nagminie, ale już o kilku przypadkach pisali.

No to jest MZ przypadek dość ewidentny. Tu nie ma za specjalnie miejsca na
jakieś zawiłości interpretacyjne.

Niewiele mniej ewidentnym będzie jak wynik wpisza na miejscu ale nie ma wątpliwości po co przyszli. Na przykład przez porównanie ile kontroli kończyło się zamnięciem rok temu a ile przed miesiącem (100%).


--
Shrek

Data: 2021-02-13 07:49:15
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Sat, 13 Feb 2021 02:57:51 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

To był tylko przykład. Rozmawiamy generalnie o tym czy jeśli gdzieś pojawi się system prawny drastycznie nieprzystający do naszego, głownie etycznie, to co wtedy?

No przecież jest - Chiny. To autentyczne cesarstwo, tylko cesarz ma
tytuł "Przewodniczący Partii".  A ich system prawny powstał i ewoluował
całkiem oddzielnie od zachodniego., w oparciu o całkiem nam obcy taoizm
i konfucjanizm.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-15 13:57:22
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
Przez dziesięciolecia chyba lepiej było być biednym Chińczykiem niż biednym Hindusem.


-- -- -
Chiny.
To autentyczne cesarstwo, tylko cesarz ma tytuł "Przewodniczący Partii".
 A ich system prawny powstał i ewoluował całkiem oddzielnie od zachodniego, w oparciu o całkiem nam obcy taoizm i konfucjanizm.

Data: 2021-02-15 18:24:51
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:yy8ismxdgmnd$.ttrxoun0n57x.dlg@40tude.net...
Dnia Sat, 13 Feb 2021 02:57:51 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
To był tylko przykład. Rozmawiamy generalnie o tym czy jeśli gdzieś
pojawi się system prawny drastycznie nieprzystający do naszego, głownie
etycznie, to co wtedy?

No przecież jest - Chiny. To autentyczne cesarstwo, tylko cesarz ma
tytuł "Przewodniczący Partii".  A ich system prawny powstał i ewoluował
całkiem oddzielnie od zachodniego., w oparciu o całkiem nam obcy taoizm
i konfucjanizm.

No nie wiem - ten system prawny nie zostal z Moskwy przywleczony,
a religia nie byla podobnie zwalczana ?

J.

Data: 2021-02-06 15:10:28
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 13:35, Marcin Debowski pisze:


Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o
prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe
zabijanie. Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami
międzynarodowymi, co wtedy?

Nie jestem pewien, czy to tylko taka hipotetyczna możliwość.

W Korei Płn. można zabijać za myślozbrodnię, czyli w zasadzie bezwarunkowo, bo każdy każdemu może zarzucić myślozbrodnię.
W ichniejszym sądzie tłumaczysz, że delikwent szkalował właściciela narodu i nie mogłeś tego słuchać. A wiedząc na jakich absurdach ten kraj się opiera, to przypuszczam, że przeszłoby tłumaczenie, że nie tyle co szkalował werbalnie, ale że tylko źle pomyślał o przywódcy.
Bezkarnie można też zabijać ludzi próbujących uciekać przez granice.
Może to nie tak całkiem bezwarunkowe, ale bardzo bliskie.

I o ile się orientuję, ten kraj nie jest związany żadnymi umowami międzynarodowymi.
Może jakieś umowy ma, ale pewnie dotyczą spraw handlowych z jakimiś Chinami czy coś takiego, ale zakładam, że nie o takie umowy chodziło.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-06 15:34:23
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 15:10, Kviat pisze:

Nie jestem pewien, czy to tylko taka hipotetyczna możliwość.

W Korei Płn. można zabijać za myślozbrodnię, czyli w zasadzie bezwarunkowo, bo każdy każdemu może zarzucić myślozbrodnię.

Ale chyba chodzi o to, że każdy może zabijać każdego. Tak czy inaczej wychodzi z tego zagadnienie czysto teoretyczne.


--
Shrek

Data: 2021-02-06 23:55:38
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-06, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 06.02.2021 o 13:35, Marcin Debowski pisze:


Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o
prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe
zabijanie. Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami
międzynarodowymi, co wtedy?

Nie jestem pewien, czy to tylko taka hipotetyczna możliwość.

W Korei Płn. można zabijać za myślozbrodnię, czyli w zasadzie bezwarunkowo, bo każdy każdemu może zarzucić myślozbrodnię.
W ichniejszym sądzie tłumaczysz, że delikwent szkalował właściciela narodu i nie mogłeś tego słuchać. A wiedząc na jakich absurdach ten kraj się opiera, to przypuszczam, że przeszłoby tłumaczenie, że nie tyle co szkalował werbalnie, ale że tylko źle pomyślał o przywódcy.
Bezkarnie można też zabijać ludzi próbujących uciekać przez granice.
Może to nie tak całkiem bezwarunkowe, ale bardzo bliskie.

I o ile się orientuję, ten kraj nie jest związany żadnymi umowami międzynarodowymi.
Może jakieś umowy ma, ale pewnie dotyczą spraw handlowych z jakimiś Chinami czy coś takiego, ale zakładam, że nie o takie umowy chodziło.

Korea Pn udaje, że jest państwem demokratycznym gdzie obowiązuje prawa człowieka, więc zasadniczo przystaje do naszego szablonu etycznego.

Co by było, gdyby nie udawała? "U nas życie (i n-różnych rzeczy) ma inną wartość niż w tzw. demokracjach zachodnich, dlatego nie karzemy zabójstw" etc. etc. --
Marcin

Data: 2021-02-07 11:29:57
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 07.02.2021 o 00:55, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-06, Kviat <Kviat> wrote:


Korea Pn udaje, że jest państwem demokratycznym gdzie obowiązuje prawa
człowieka, więc zasadniczo przystaje do naszego szablonu etycznego.

A cała reszta udaje, że w to wierzy?
Znasz jakiś cywilizowane państwo które oficjalnie twierdzi (udaje), że w Korei Płn. przestrzegane są prawa człowieka? Przecież jest dokładnie wręcz przeciwnie, wszyscy wiedzą co tam się dzieje i mówią o tym oficjalnie, a mimo tego uznają ten twór jako państwo.
I zaciekawiłeś mnie. W jaki sposób udaje? Niespecjalnie się z tym kryją, a wręcz przeciwnie - są z tego dumni (i nie mam tu na myśli zwykłych obywateli).

Co by było, gdyby nie udawała?

No i nie udaje :)

"U nas życie (i n-różnych rzeczy) ma inną
wartość niż w tzw. demokracjach zachodnich, dlatego nie karzemy zabójstw"
etc. etc.

A nawet dają nagrody...

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-08 00:42:47
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-07, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 07.02.2021 o 00:55, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-06, Kviat <Kviat> wrote:


Korea Pn udaje, że jest państwem demokratycznym gdzie obowiązuje prawa
człowieka, więc zasadniczo przystaje do naszego szablonu etycznego.

A cała reszta udaje, że w to wierzy?

Nie, ale KPn to nie przeszkadza dalej twierdzić co twierdzą.

Znasz jakiś cywilizowane państwo które oficjalnie twierdzi (udaje), że w Korei Płn. przestrzegane są prawa człowieka? Przecież jest dokładnie

Chiny? :)
wręcz przeciwnie, wszyscy wiedzą co tam się dzieje i mówią o tym oficjalnie, a mimo tego uznają ten twór jako państwo.
I zaciekawiłeś mnie. W jaki sposób udaje? Niespecjalnie się z tym kryją, a wręcz przeciwnie - są z tego dumni (i nie mam tu na myśli zwykłych obywateli).

Gorliwie zaprzeczają przeciez przy każdej możliwej okazji, świecie się oburzając zresztą.

--
Marcin

Data: 2021-02-08 06:18:52
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 01:42, Marcin Debowski pisze:

Znasz jakiś cywilizowane państwo które oficjalnie twierdzi (udaje), że w
Korei Płn. przestrzegane są prawa człowieka? Przecież jest dokładnie

Chiny? :)

chyba nie.

--
Shrek

Data: 2021-02-10 00:36:41
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-08, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 08.02.2021 o 01:42, Marcin Debowski pisze:

Znasz jakiś cywilizowane państwo które oficjalnie twierdzi (udaje), że w
Korei Płn. przestrzegane są prawa człowieka? Przecież jest dokładnie

Chiny? :)

chyba nie.

Potepiają rezim?

--
Marcin

Data: 2021-02-10 05:57:06
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 10.02.2021 o 01:36, Marcin Debowski pisze:

Znasz jakiś cywilizowane państwo które oficjalnie twierdzi (udaje), że w
Korei Płn. przestrzegane są prawa człowieka? Przecież jest dokładnie

Chiny? :)

chyba nie.

Potepiają rezim?

Chyba nie, aczkolwiek chyba nie udają, że kim przestrzega praw człowieka.
--
Shrek

Data: 2021-02-08 09:14:21
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 01:42, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-07, Kviat <Kviat> wrote:


wręcz przeciwnie, wszyscy wiedzą co tam się dzieje i mówią o tym
oficjalnie, a mimo tego uznają ten twór jako państwo.
I zaciekawiłeś mnie. W jaki sposób udaje? Niespecjalnie się z tym kryją,
a wręcz przeciwnie - są z tego dumni (i nie mam tu na myśli zwykłych
obywateli).

Gorliwie zaprzeczają przeciez przy każdej możliwej okazji, świecie się
oburzając zresztą.

Udaje - zrozumiałem to tak, że stwarzają pozory, że nie robią tego co robią. A oni się nie kryją z tym co robią.
To, że co innego mówią, a co innego robią, to trochę inna sprawa.

To tak jak u nas pis. Też co innego mówią, a co innego robią. Mówią, że szanują prawa człowieka, że są patriotami, że są praworządni - a robią dokładnie coś wręcz przeciwnego i się z tym nie kryją.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-09 07:33:13
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
W Arabii Saudyjskiej możesz zabić pakistańskiego służącego.
Co więcej, możesz go sobie zabić np. na występach gościnnych w Londynie.


-- -- -
Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe zabijanie.
Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami międzynarodowymi, co wtedy?

Data: 2021-02-09 12:11:18
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60222ca9$1$29057$65785112@news.neostrada.pl...
W Arabii Saudyjskiej możesz zabić pakistańskiego służącego.
Co więcej, możesz go sobie zabić np. na występach gościnnych w Londynie.

No, w Londynie obowiazuje brytyjskie prawo ...

-- -- -
Nb. zawsze mnie ciekawiła hipotetyczna możliwość istnienia kraju, o prawie opartym na systemie etycznym pozwalającym np. na bezwarunkowe zabijanie.
Przyjmując, że kraj ten nie byłby związany żadnymi umowami międzynarodowymi, co wtedy?

No co - takie ich prawo.
Tylko, ze pewnie byliby izolowani, bo kto tam przyjedzie ... a z czasem moze sasiedzi by zajeli i wprowadzili swoje prawo.

J.

Data: 2021-02-06 14:40:34
Autor: Robert Tomasik
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 10:58, t-1 pisze:

Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie.
Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców.

Mordowanie osób wyznania Żydowskiego nie ma nic wspólnego z karą. To
było normalne ludobójstwo. O karze można by mówić, gdyby sam karany mógł
mieć jakikolwiek wpływ na znamiona przestępstwa, nie dostosował się i za
to wymierzono karę. Jaki wpływ miał Żyd na to, że był Żydem?


--
Robert Tomasik

Data: 2021-02-06 15:56:00
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 14:40, Robert Tomasik pisze:
W dniu 06.02.2021 o 10:58, t-1 pisze:

Nie jest przestępstwem kara usankcjonowana prawnie.
Powiedz to Żydom zamordowanym przez hitlerowców.

Mordowanie osób wyznania Żydowskiego nie ma nic wspólnego z karą. To
było normalne ludobójstwo. O karze można by mówić, gdyby sam karany mógł
mieć jakikolwiek wpływ na znamiona przestępstwa, nie dostosował się i za
to wymierzono karę. Jaki wpływ miał Żyd na to, że był Żydem?

Jak to się ma do pomysłów prawaków karania za homoseksualizm?
Jaki wpływ ma homoseksualista na to, że jest homoseksualistą?
Skoro twierdzisz, że w takim wypadku nie można mówić o karze, to jak to nazwać?

Albo inaczej... dlaczego homoseksualiści są karani np.niemożliwością zawarcia związku w urzędzie, skoro to nie ich wina, że są homoseksualistami?
Bo widzisz, w cywilizowanych państwach już mogą, a u nas nadal są karani za coś, na co nie mają wpływu.
Więc zgodnie z tym co piszesz - bądźmy konsekwentni - w tym kraju homoseksualiści są zwyczajnie prześladowani za to, że są homoseksualistami.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-06 20:28:31
Autor: t-1
I kolejny...
W dniu 2021-02-06 o 15:56, Kviat pisze:

Albo inaczej... dlaczego homoseksualiści są karani np.niemożliwością zawarcia związku w urzędzie, skoro to nie ich wina, że są homoseksualistami?

Nie jest karany niemożliwością zawarcia związku bo nikt tej samej płci nie może. Uznanie, że wszyscy są karani chyba jest bez sensu.
Natomiast gdyby homoseksualistom pozwolono, wtedy dopiero hetero by był w ten sposób karany, gdyż dalej by nie mógł.

Data: 2021-02-07 11:08:16
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 20:28, t-1 pisze:
W dniu 2021-02-06 o 15:56, Kviat pisze:

Albo inaczej... dlaczego homoseksualiści są karani np.niemożliwością zawarcia związku w urzędzie, skoro to nie ich wina, że są homoseksualistami?

Nie jest karany niemożliwością zawarcia związku bo nikt tej samej płci nie może.

No popatrz, a w cywilizowanych krajach może.

Uznanie, że wszyscy są karani chyba jest bez sensu.

Bez sensu to jest to co piszesz.

Natomiast gdyby homoseksualistom pozwolono, wtedy dopiero hetero by był w ten sposób karany, gdyż dalej by nie mógł.

Nie przemyślałeś tego.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-06 23:11:36
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-06, Kviat <Kviat> wrote:
Jak to się ma do pomysłów prawaków karania za homoseksualizm?
Jaki wpływ ma homoseksualista na to, że jest homoseksualistą?

Wydaje się, że homoseksualizm to albo wolny wybór, albo tabletki, które podają w szkołach. Tak przynajmniej wynika z doniesień prasowych
Skoro twierdzisz, że w takim wypadku nie można mówić o karze, to jak to nazwać?

Brak praw zapewne.

Albo inaczej... dlaczego homoseksualiści są karani np.niemożliwością zawarcia związku w urzędzie, skoro to nie ich wina, że są homoseksualistami?

Najpewniej, bo istnieje dość liczna grupa osób z zaburzeniami emocjonalno-seksualnymi, które swój strach przed ujawnieniem własnych preferencji seksualnych manifestują organiczą agresją w kierunku wszystkich, których nie postrzegają jako normę.

--
Marcin

Data: 2021-02-07 07:56:45
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 07.02.2021 o 00:11, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-06, Kviat <Kviat> wrote:
Jak to się ma do pomysłów prawaków karania za homoseksualizm?
Jaki wpływ ma homoseksualista na to, że jest homoseksualistą?

Wydaje się, że homoseksualizm to albo wolny wybór, albo tabletki, które
podają w szkołach. Tak przynajmniej wynika z doniesień prasowych

Ej no. Przecież ty inteligentny człowiek jesteś.

Skoro twierdzisz, że w takim wypadku nie można mówić o karze, to jak to
nazwać?

Brak praw zapewne.

W niektórych krajach to brak prawa do wolności albo nietykalności cielesnej. W jeszcze innych (choć nieuznawanych przez społeczność międzynarodową) jako karę przewiduje się zrzucenie z wysokiego budynku.


--
Shrek

Data: 2021-02-07 11:46:21
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 07.02.2021 o 00:11, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-06, Kviat <Kviat> wrote:
Jak to się ma do pomysłów prawaków karania za homoseksualizm?
Jaki wpływ ma homoseksualista na to, że jest homoseksualistą?

Wydaje się, że homoseksualizm to albo wolny wybór, albo tabletki, które
podają w szkołach. Tak przynajmniej wynika z doniesień prasowych

Ej no. Przecież ty inteligentny człowiek jesteś.

No Ty też. Rzecznika Praw Dziecka nie rozpoznajesz?
https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/edukatorzy-seksualni-daja-dzieciom-srodki-na-zmiane-plci-twierdzi-rzecznik-praw-dziecka-nie-ma-dowodow,1028522.html

--
Marcin

Data: 2021-02-07 13:14:36
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 07.02.2021 o 12:46, Marcin Debowski pisze:

Ej no. Przecież ty inteligentny człowiek jesteś.

No Ty też. Rzecznika Praw Dziecka nie rozpoznajesz?
https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/edukatorzy-seksualni-daja-dzieciom-srodki-na-zmiane-plci-twierdzi-rzecznik-praw-dziecka-nie-ma-dowodow,1028522.html

Wiem do czego piejesz, ale rozmawiamy poważnie na poważne tematy. Można sobie jaja porobić, ale do meritum też wypadałoby się odnieść.


--
Shrek

Data: 2021-02-08 00:38:39
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-07, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 07.02.2021 o 12:46, Marcin Debowski pisze:

Ej no. Przecież ty inteligentny człowiek jesteś.

No Ty też. Rzecznika Praw Dziecka nie rozpoznajesz?
https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/edukatorzy-seksualni-daja-dzieciom-srodki-na-zmiane-plci-twierdzi-rzecznik-praw-dziecka-nie-ma-dowodow,1028522.html

Wiem do czego piejesz, ale rozmawiamy poważnie na poważne tematy. Można sobie jaja porobić, ale do meritum też wypadałoby się odnieść.

To nie są jaja to kwintesencja światopogladu, którego pochodną jest sytuacja ludzi LGBT w Polsce. Jak można się do czegos takiego powazniej odnieść? Albo, do tego, że jest to kwestia wyboru?

A ograniczenie praw nie jest karą, przynajmniej w sensie prawnym. Nie twierdzę przecież, że to coś fajnego i że to jest ok, ale w sensie prawnym to nie jest kara.

Jak chcesz ciekawy temat do dyskusji, to MZ takim tematem jest tu czy srodowiska LGBT, którym rzecz jasna zalezy na równym traktowaniu, zrezygnowac z egzekwowania części swoich obecnych praw jesli to przyspieszy zmianę światopogladowa w społeczeństwie.

Sam bym chyba optował, za mniej widowiskowymi działaniami niz np. różne parady. Z drugiej strony poniekąd rozumiem, skąd się to wszystko bierze. Tylko właśnie, czy to jest skuteczniejsza droga w tak, nadal, konserwatywnym społeczeństwie? Czy to nie prowadzi do dodatkowe antagonizacji i niechęci?

--
Marcin

Data: 2021-02-08 06:25:51
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 01:38, Marcin Debowski pisze:

Wiem do czego piejesz, ale rozmawiamy poważnie na poważne tematy. Można
sobie jaja porobić, ale do meritum też wypadałoby się odnieść.

To nie są jaja to kwintesencja światopogladu, którego pochodną jest
sytuacja ludzi LGBT w Polsce. Jak można się do czegos takiego powazniej
odnieść? Albo, do tego, że jest to kwestia wyboru?

No właśnie o tym rozmawiamy. O kwestii kary za coś na co nie ma się wpływu.

A ograniczenie praw nie jest karą, przynajmniej w sensie prawnym. Nie
twierdzę przecież, że to coś fajnego i że to jest ok, ale w sensie
prawnym to nie jest kara.

Są kraje w których jest to jak najbardziej karane.

Jak chcesz ciekawy temat do dyskusji, to MZ takim tematem jest tu czy
srodowiska LGBT, którym rzecz jasna zalezy na równym traktowaniu,
zrezygnowac z egzekwowania części swoich obecnych praw jesli to
przyspieszy zmianę światopogladowa w społeczeństwie.

Zabrakło jak rozumiem "powinny". Ale nie widzę specjalnie powiązania.

Sam bym chyba optował, za mniej widowiskowymi działaniami niz np. różne
parady.

Na pierwszy rzut oka wydaje się nawet logiczne. Na drugi - to jak organizowanie protestów, tkazeby nikomu przypadkiem nie przeszkodzić. Zupełnie nieskuteczne:P Mają rację - jak coś się ma zmienić, to trzeba o tym głośno mówić, a mówić się będzie jak będzie ich widać.

Tylko właśnie, czy to jest skuteczniejsza droga w tak, nadal,
konserwatywnym społeczeństwie?

Wcale nie jest tak konserwatywne jak się wydaje. Przynajmniej w miastach.

Czy to nie prowadzi do dodatkowe
antagonizacji i niechęci?

Nie ma co się ukrywać i liczyć na to że akurat do ciebie rząd się nie przypierdoli w imię zasadzy dziel i rządź. Tu akurat jak nigdzie pasuje "pasata" o tym jak milczałeś bo nie byłeś tym po kogo przyszli. Tu trzeba głośno krzyczeć i już efekty tego widać.

--
Shrek

Data: 2021-02-10 00:35:37
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-08, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 08.02.2021 o 01:38, Marcin Debowski pisze:

Wiem do czego piejesz, ale rozmawiamy poważnie na poważne tematy. Można
sobie jaja porobić, ale do meritum też wypadałoby się odnieść.

To nie są jaja to kwintesencja światopogladu, którego pochodną jest
sytuacja ludzi LGBT w Polsce. Jak można się do czegos takiego powazniej
odnieść? Albo, do tego, że jest to kwestia wyboru?

No właśnie o tym rozmawiamy. O kwestii kary za coś na co nie ma się wpływu.

Tzn, braku praw... to jak postrzegasz kwestie wieku emerytalnego w zalezności od płci?

A ograniczenie praw nie jest karą, przynajmniej w sensie prawnym. Nie
twierdzę przecież, że to coś fajnego i że to jest ok, ale w sensie
prawnym to nie jest kara.

Są kraje w których jest to jak najbardziej karane.

Och wiem, żyję nawet w takim, tzn. nie za bycie, ale za stosunek homoseksualny. Tak przy okazji, takie kuriozum, wolałbym chyba być tu gejem niż w Polsce.

Sam bym chyba optował, za mniej widowiskowymi działaniami niz np. różne
parady.

Na pierwszy rzut oka wydaje się nawet logiczne. Na drugi - to jak organizowanie protestów, tkazeby nikomu przypadkiem nie przeszkodzić. Zupełnie nieskuteczne:P Mają rację - jak coś się ma zmienić, to trzeba o tym głośno mówić, a mówić się będzie jak będzie ich widać.

I to musi mieć formę parad ociekających gejowskim seksem? Przeciez nie mówimy o manifestacji, która sobie maszeruje pod tęczowymi flagami. Tylko w tej chwili jest już wyrobiony odruch warunkowy i to drugie kojarzy się z pierwszym. To jest MZ ten błąd, który ktoś popełnił.

Tylko właśnie, czy to jest skuteczniejsza droga w tak, nadal,
konserwatywnym społeczeństwie?

Wcale nie jest tak konserwatywne jak się wydaje. Przynajmniej w miastach.

To skąd ta nieustająca nagonka "prawicy"? To nie mogą być przeciez wszyscy kryporgeje :)

Czy to nie prowadzi do dodatkowe
antagonizacji i niechęci?

Nie ma co się ukrywać i liczyć na to że akurat do ciebie rząd się nie przypierdoli w imię zasadzy dziel i rządź. Tu akurat jak nigdzie pasuje "pasata" o tym jak milczałeś bo nie byłeś tym po kogo przyszli. Tu trzeba głośno krzyczeć i już efekty tego widać.

Nie ma się co ukrywać, ale też nie ma co gejowością epatować.

--
Marcin

Data: 2021-02-10 06:23:15
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 10.02.2021 o 01:35, Marcin Debowski pisze:

No właśnie o tym rozmawiamy. O kwestii kary za coś na co nie ma się wpływu.

Tzn, braku praw...

W niektórch miejscach obejmuje to brak prawa do życia albo nietykalności cielesnej:(

to jak postrzegasz kwestie wieku emerytalnego w
zalezności od płci?

Prawnie? W mojej ocenie narusza to równość obywateli wobec prawa. Ale TK (jeszcze jak istniał) był innego zdania. Zresztą TK znany był z różnych logicznych fikołków.

Są kraje w których jest to jak najbardziej karane.

Och wiem, żyję nawet w takim, tzn. nie za bycie, ale za stosunek
homoseksualny. Tak przy okazji, takie kuriozum, wolałbym chyba być tu
gejem niż w Polsce.

Prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby bycie gejem w polsce - przynajmniej nie tej powiatowej było już jakąś tragedią - nie wiem kiedy wyjechałeś, ale sporo się chyba od tego czasu zmieniło.Choć pewnie w szkole mają pod górkę, ale to akurat od prawa nie zależy.

Na pierwszy rzut oka wydaje się nawet logiczne. Na drugi - to jak
organizowanie protestów, tkazeby nikomu przypadkiem nie przeszkodzić.
Zupełnie nieskuteczne:P Mają rację - jak coś się ma zmienić, to trzeba o
tym głośno mówić, a mówić się będzie jak będzie ich widać.

I to musi mieć formę parad ociekających gejowskim seksem?

Musi być tak żeby było widać, żeby powodowało reakcję, dyskusję i zauważenie. Skoro tak się dzieje, to znaczy że robią to dobrze;)

Prawda jest taka, że jak chcesz coś uzyskać to najpierw musisz być zauważalny i powszechnie rozpoznawalny. Czy to rolnicy z blokadami dróg, czy masa krytyczna rowerzystów, czy parady gejów, czy listy partyjne przed wyborami czy julki na demonstracjach. Tak to niestety działa. Nawet głupie maratony konkuryją ze sobą kto najwięcej utrudnień w ruchu zrobi, bo wtedy w telewizornni powiedzą i sponsorów ktoś dostrzeże;)

Przeciez nie
mówimy o manifestacji, która sobie maszeruje pod tęczowymi flagami.
Tylko w tej chwili jest już wyrobiony odruch warunkowy i to drugie
kojarzy się z pierwszym. To jest MZ ten błąd, który ktoś popełnił.

NIe - lgbty robią swoją robotę dobrze. Wszyscy już wiedzą kto to, przebili się do świadomości społeczeństwa, ich flagi wiszą w oknach, symbole pojawiają się na każdym prawie proteście, w każdym serialu jest jeden gej. Być może nie jest to dobrze dla reszty protestów, do których się podłączają, ale z ich punktu widzenia robią to doskonale. Możesz się z nich śmiać (mnie też śmieszy, że w serialach jest nadprodukcja gejów i murzynów), ale robią to dobrze i za jedno pokolenie ktoś kto nie lubi gejów będzie traktowany jak antysemita dzisiaj;)

Wcale nie jest tak konserwatywne jak się wydaje. Przynajmniej w miastach.

To skąd ta nieustająca nagonka "prawicy"?

Bo tak jest taktyka kaczyńskiego - dziel i rządź. Wykształciuchy, lekarze, nauczyciele, niepełnosprawni, pielęgniarki, lgbt, łże elity, ukryta opcja niemiecka, jawna opcja niemiecka, prywaciarze...

To nie mogą być przeciez
wszyscy kryporgeje :)

Uuuu. Antynaczelnikownizm;)

Nie ma co się ukrywać i liczyć na to że akurat do ciebie rząd się nie
przypierdoli w imię zasadzy dziel i rządź. Tu akurat jak nigdzie pasuje
"pasata" o tym jak milczałeś bo nie byłeś tym po kogo przyszli. Tu
trzeba głośno krzyczeć i już efekty tego widać.

Nie ma się co ukrywać, ale też nie ma co gejowością epatować.

A ja uważam, że oni akurat swoją robotę odwalili niemal perfekcyjnie. Abstrahując zupełnie od tego czy mi się parady gejów podobają czy nie.

--
Shrek

Data: 2021-02-13 03:24:31
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-10, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 10.02.2021 o 01:35, Marcin Debowski pisze:

No właśnie o tym rozmawiamy. O kwestii kary za coś na co nie ma się wpływu.

Tzn, braku praw...

W niektórch miejscach obejmuje to brak prawa do życia albo nietykalności cielesnej:(

to jak postrzegasz kwestie wieku emerytalnego w
zalezności od płci?

Prawnie? W mojej ocenie narusza to równość obywateli wobec prawa. Ale TK (jeszcze jak istniał) był innego zdania. Zresztą TK znany był z różnych logicznych fikołków.

A służby wojskowej? :)

Są kraje w których jest to jak najbardziej karane.

Och wiem, żyję nawet w takim, tzn. nie za bycie, ale za stosunek
homoseksualny. Tak przy okazji, takie kuriozum, wolałbym chyba być tu
gejem niż w Polsce.

Prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby bycie gejem w polsce - przynajmniej nie tej powiatowej było już jakąś tragedią - nie wiem kiedy wyjechałeś, ale sporo się chyba od tego czasu zmieniło.Choć pewnie w szkole mają pod górkę, ale to akurat od prawa nie zależy.

Doniesienia prasowe kapią anty-gejowskości, policjanci nabijający się z aresztowanych gejów, strefy wolne od pedałowania, oficjalne uchwały rad gmin typu strefa wolna od lgbt, bojówki narodowców napadające na pokojowe i bynajmniej nieseksualne manifestacji... tego kiedyś nie było. Młodzi w Polsce są coraz bardziej kosmopolityczni i tolerancyjni, przynajmniej w dużych miastach, jednocześnie wyrażnie postępuje albo polaryzacja poglądów, albo ich uwidocznienie.

"U mnie" w ogóle tematów takich nie ma. Jedyne co o gejach przedostaje się do oficjalnego obiegu to batalie sądowe, na które niektórzy geje się decydują, aby znieść wspomnianą penalizacje stosunków homoseksualnych, oraz trochę związanych z kwestiami adopcyjnymi. W tym samym czasie funkcjonują gejowskie bary, czy inne miejsca, i zasadniczo można bez większego problemu żyć i pracować będąc gejem w tym i z partnerem. Ba, zdarzają się przpadki, że rząd daje pozwolenie na pobyt zagranicznej parze homoseksualnej jeśli ich małżeństwo zostało zawarte w kraju dopuszczającym takie małżeństwa. Wyobrażasz sobie coś takiego pod rządami pisu?

Na pierwszy rzut oka wydaje się nawet logiczne. Na drugi - to jak
organizowanie protestów, tkazeby nikomu przypadkiem nie przeszkodzić.
Zupełnie nieskuteczne:P Mają rację - jak coś się ma zmienić, to trzeba o
tym głośno mówić, a mówić się będzie jak będzie ich widać.

I to musi mieć formę parad ociekających gejowskim seksem?

Musi być tak żeby było widać, żeby powodowało reakcję, dyskusję i zauważenie. Skoro tak się dzieje, to znaczy że robią to dobrze;)

To jest wyłącznie taka figura retoryczna, bo de facto mówimy o tym, jak daleko przesunięty jest suwak. Wybijanie szyb i oblewanie farbą powodowałoby większą reakcję i jeszcze większe dyskusje. MZ homofobów przekonuje się pokazaniem, że są to ludzie jak oni, a nie jakaś pół-naga pląsająca zgraja - a taki zapewne mają tego odbiór.

NIe - lgbty robią swoją robotę dobrze. Wszyscy już wiedzą kto to, przebili się do świadomości społeczeństwa, ich flagi wiszą w oknach, symbole pojawiają się na każdym prawie proteście, w każdym serialu jest jeden gej. Być może nie jest to dobrze dla reszty protestów, do których się podłączają, ale z ich punktu widzenia robią to doskonale. Możesz się z nich śmiać (mnie też śmieszy, że w serialach jest nadprodukcja gejów i murzynów), ale robią to dobrze i za jedno pokolenie ktoś kto nie lubi gejów będzie traktowany jak antysemita dzisiaj;)

To wszystko byłoby równie skuteczne i widoczne bez parad seksualnych. --
Marcin

Data: 2021-02-13 07:40:18
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 04:24, Marcin Debowski pisze:

Prawnie? W mojej ocenie narusza to równość obywateli wobec prawa. Ale TK
(jeszcze jak istniał) był innego zdania. Zresztą TK znany był z różnych
logicznych fikołków.

A służby wojskowej? :)

Sama instytucja służby wojskowej za darmo w czasie pokoju imho pod coś by pewnie podpadała. A co do równouprawnienia - to do fikołka brakuje, żeby wszyscy szli na komisję i babom dawali E:P

Prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby bycie gejem w polsce -
przynajmniej nie tej powiatowej było już jakąś tragedią - nie wiem kiedy
wyjechałeś, ale sporo się chyba od tego czasu zmieniło.Choć pewnie w
szkole mają pod górkę, ale to akurat od prawa nie zależy.

Doniesienia prasowe kapią anty-gejowskości, policjanci nabijający się
z aresztowanych gejów, strefy wolne od pedałowania, oficjalne uchwały
rad gmin typu strefa wolna od lgbt, bojówki narodowców napadające na
pokojowe i bynajmniej nieseksualne manifestacji... tego kiedyś nie było.

Z drugiej strony tęczowych flag w oknach ani gejów nie kryjących się z tym na ulicy też nie było. Co do stref wolnych od lpg to jak napisałem domena polski powiatowej, kulsony przypierdalają się nie do gejów jako takich a wszyskich co protestują przeciw rządowi. Narawdę - nie wiem jak jest na prowincji ale w dużych miastach nikt już afery nie robi jak geja zobaczy.

że rząd daje pozwolenie na pobyt zagranicznej
parze homoseksualnej jeśli ich małżeństwo zostało zawarte w kraju
dopuszczającym takie małżeństwa. Wyobrażasz sobie coś takiego pod
rządami pisu?

Pozolenie na pobyt? Raczej tak.

I to musi mieć formę parad ociekających gejowskim seksem?

Musi być tak żeby było widać, żeby powodowało reakcję, dyskusję i
zauważenie. Skoro tak się dzieje, to znaczy że robią to dobrze;)

To jest wyłącznie taka figura retoryczna, bo de facto mówimy o tym, jak
daleko przesunięty jest suwak. Wybijanie szyb i oblewanie farbą
powodowałoby większą reakcję i jeszcze większe dyskusje.

A parady w lesie mniejsze. Prawa nie łamią. Swoje zdanie już wyraziłem - jak chcesz robić "protest" to musi być zauważalny i oczekiwanie, że ktoś będzie protestował tak żeby go nie było widać jest irracjonalne:P

MZ homofobów
przekonuje się pokazaniem, że są to ludzie jak oni, a nie jakaś pół-naga
pląsająca zgraja - a taki zapewne mają tego odbiór.

Moim zdaniem nie chodzi o homofobów bo ich raczej nie zreformujesz, a o powszechną i jasną akceptację reszty. Tak żeby wstyd to było być homofobem a nie gejem:P I trzeba przyznać że dobrze im idzie. Przynajmniej ja to tak odczytuję.

NIe - lgbty robią swoją robotę dobrze. Wszyscy już wiedzą kto to,
przebili się do świadomości społeczeństwa, ich flagi wiszą w oknach,
symbole pojawiają się na każdym prawie proteście, w każdym serialu jest
jeden gej. Być może nie jest to dobrze dla reszty protestów, do których
się podłączają, ale z ich punktu widzenia robią to doskonale. Możesz się
z nich śmiać (mnie też śmieszy, że w serialach jest nadprodukcja gejów i
murzynów), ale robią to dobrze i za jedno pokolenie ktoś kto nie lubi
gejów będzie traktowany jak antysemita dzisiaj;)

To wszystko byłoby równie skuteczne i widoczne bez parad seksualnych.

Od czegoś musieli zacząć. Gdyby nie to pierwotne pojawienie się mniejszości seksualnych na ulicach to po prostu dalej nie byłoby tematu - gdzieś tam sobie by żyli w ukryciu i zawsze byłaby odpowiedź, że przecież sobie żyją i po co w ogóle cała dyskusja. Tak samo było z rowerzystami. Dopóki nie było mas krytycznych to nie było rowerzystów. A po jakimś czasie okazało się że można robić ścieżki z asfaltu i nie od ekierki. A wcześniej to te postulaty to były jakieś kosmiczne fanaberie.

BTW - temat antysemityzmu też byłby dziś inaczej postrzegany, gdyby nie holokaust. Po prostu potrzebne jest wydarzenie które powoduje zaistnienie problemu w świadomości publicznej. A do tego potrzeba żeby problem był widoczny. No i stali się widoczni właśnie na tych paradach.

--
Shrek

Data: 2021-02-13 11:36:08
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-13, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 13.02.2021 o 04:24, Marcin Debowski pisze:

Prawnie? W mojej ocenie narusza to równość obywateli wobec prawa. Ale TK
(jeszcze jak istniał) był innego zdania. Zresztą TK znany był z różnych
logicznych fikołków.

A służby wojskowej? :)

Sama instytucja służby wojskowej za darmo w czasie pokoju imho pod coś by pewnie podpadała. A co do równouprawnienia - to do fikołka brakuje, żeby wszyscy szli na komisję i babom dawali E:P

No więc kurna problem jest jakby poważnieszy, tym bardziej, że jakby nie ma jednak społecznej akceptacji, czy też feministki twierdzą inaczej?

Doniesienia prasowe kapią anty-gejowskości, policjanci nabijający się
z aresztowanych gejów, strefy wolne od pedałowania, oficjalne uchwały
rad gmin typu strefa wolna od lgbt, bojówki narodowców napadające na
pokojowe i bynajmniej nieseksualne manifestacji... tego kiedyś nie było.

Z drugiej strony tęczowych flag w oknach ani gejów nie kryjących się z tym na ulicy też nie było. Co do stref wolnych od lpg to jak napisałem domena polski powiatowej, kulsony przypierdalają się nie do gejów jako takich a wszyskich co protestują przeciw rządowi. Narawdę - nie wiem jak jest na prowincji ale w dużych miastach nikt już afery nie robi jak geja zobaczy.

Polska powiatowa to nadal istotna część Polski, a te wszystkie bojówki to chyba nie tylko z powiatów pochodzą?

że rząd daje pozwolenie na pobyt zagranicznej
parze homoseksualnej jeśli ich małżeństwo zostało zawarte w kraju
dopuszczającym takie małżeństwa. Wyobrażasz sobie coś takiego pod
rządami pisu?

Pozolenie na pobyt? Raczej tak.

Steven dostaje w Polsce pracę i przeprowadza się do Polski z mężonem Henrykiem. Jesteś pewien, że polski rząd uzna moc prawną małżeństwa Stevena i na tej podstawi udzieli prawa pobytowego Henrykowi?

To jest wyłącznie taka figura retoryczna, bo de facto mówimy o tym, jak
daleko przesunięty jest suwak. Wybijanie szyb i oblewanie farbą
powodowałoby większą reakcję i jeszcze większe dyskusje.

A parady w lesie mniejsze. Prawa nie łamią. Swoje zdanie już wyraziłem - jak chcesz robić "protest" to musi być zauważalny i oczekiwanie, że ktoś będzie protestował tak żeby go nie było widać jest irracjonalne:P

No ale odnieś się do tego suwaka, bo skoro czym więcej mówią i dyskutują tym lepiej to może jednak lepiej aby łamali prawo i to możliwie spektakularnie? Oj wtedy by dopiero mówili.

MZ homofobów
przekonuje się pokazaniem, że są to ludzie jak oni, a nie jakaś pół-naga
pląsająca zgraja - a taki zapewne mają tego odbiór.

Moim zdaniem nie chodzi o homofobów bo ich raczej nie zreformujesz, a o powszechną i jasną akceptację reszty. Tak żeby wstyd to było być homofobem a nie gejem:P I trzeba przyznać że dobrze im idzie. Przynajmniej ja to tak odczytuję.

Homofobów, faktycznie złe słowo, choć zawarte w podzbiorze. Powiedzmy, nieprzekonanych do praw do małżeństw, adopcji, innych.

Od czegoś musieli zacząć. Gdyby nie to pierwotne pojawienie się mniejszości seksualnych na ulicach to po prostu dalej nie byłoby tematu

I musieli epatować gejowskim seksem aby temat zaistniał? Nie mogli tak po prostu połazić pod tęczowymi flagami?

- gdzieś tam sobie by żyli w ukryciu i zawsze byłaby odpowiedź, że

BTW - temat antysemityzmu też byłby dziś inaczej postrzegany, gdyby nie holokaust. Po prostu potrzebne jest wydarzenie które powoduje zaistnienie problemu w świadomości publicznej. A do tego potrzeba żeby problem był widoczny. No i stali się widoczni właśnie na tych paradach.

A Julki napierają w ubraniach, bo jest zima, ale jakby było lato to powinny najlepiej półnago? Wiem, że odpowiedź jest tu niejednoznaczna, ale nie mogę rozwinąć bo zaraz zjawi się Jacek.

--
Marcin

Data: 2021-02-13 13:36:29
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 12:36, Marcin Debowski pisze:

A służby wojskowej? :)

Sama instytucja służby wojskowej za darmo w czasie pokoju imho pod coś
by pewnie podpadała. A co do równouprawnienia - to do fikołka brakuje,
żeby wszyscy szli na komisję i babom dawali E:P

No więc kurna problem jest jakby poważnieszy,

Odkąd nie ma poboru to taki bardziej teoretyczny niż poważny:P

Z drugiej strony tęczowych flag w oknach ani gejów nie kryjących się z
tym na ulicy też nie było. Co do stref wolnych od lpg to jak napisałem
domena polski powiatowej, kulsony przypierdalają się nie do gejów jako
takich a wszyskich co protestują przeciw rządowi. Narawdę - nie wiem jak
jest na prowincji ale w dużych miastach nikt już afery nie robi jak geja
zobaczy.

Polska powiatowa to nadal istotna część Polski,

No fakt - są trochę do tyłu...

a te wszystkie bojówki
to chyba nie tylko z powiatów pochodzą?

Bo ja wiem. Jakoś po warszawie biegaja julki z tęczowymi flagami i to raczej policja je bije niż bojówki. Raz im się udało w tłum wbiec i narobić trochę kipiszu. Za drugim razem to już wpierdol od antify obskoczyli bo okazało się że mocni to przeciw ludziom co normalnie przyszli pokojowo protestować. Tradycyjnie zresztą pod palmą;)

Pozolenie na pobyt? Raczej tak.

Steven dostaje w Polsce pracę i przeprowadza się do Polski z
mężonem Henrykiem. Jesteś pewien, że polski rząd uzna moc prawną małżeństwa
Stevena i na tej podstawi udzieli prawa pobytowego Henrykowi?

Raczej nie. Zrozumiełem że po prostu każdy z osobna pobyt dostał. Nie chce mi się śledzić gdzie siedzisz, ale obstawiam, że henryk miał dobry zawód i po prostu przyjechał do roboty ze stefanem;)

No ale odnieś się do tego suwaka, bo skoro czym więcej mówią i dyskutują
tym lepiej to może jednak lepiej aby łamali prawo i to możliwie
spektakularnie? Oj wtedy by dopiero mówili.

To twoje zdanie. Moje już wyraziłem. Robią swoje akcje zgodnie z prawem tak żeby było widać. Robią to skutecznie. Można polemizować, że może lepiej ominąć prawo i na przykład skuteczniej jest zajebać pół miliona niż chodzić do pracy, no ale... ;)

Moim zdaniem nie chodzi o homofobów bo ich raczej nie zreformujesz, a o
powszechną i jasną akceptację reszty. Tak żeby wstyd to było być
homofobem a nie gejem:P I trzeba przyznać że dobrze im idzie.
Przynajmniej ja to tak odczytuję.

Homofobów, faktycznie złe słowo, choć zawarte w podzbiorze. Powiedzmy,
nieprzekonanych do praw do małżeństw, adopcji, innych.

Mnie osobiście nie przekonali ani do małżeństw (choć część praw bym im przyznał - dziedziczenie, możliwość decydowania w przypadku pobytu w szpitalu analogicznie jak w przypadku małżeństw itp) ani do adopcji. No ale przemyśl to. Mamy dwóch gejów - w sensie nie parkę ale dwóch zupełnie oddzielnych.

Jeden dajmy na to robert. A niech będzie konkretnie że biedroń, żeby nie było że inny robert;) Nie wstydzi się, wręcz się ze swoją gejowością obnosi, starając się zrobić z niej atut w polityce żeby cos tam przy okazji korzyści własnej dla gejów i innych lgbt wywalczyć.

Drugi dajmy na to jarosław. Ze swoim "pedalstwem" się ukrywa, żeby ludzi nie wkurwiać, bo mu słupki pospadają w konserwatywnym prawicowym społeczeństwie. Żeby się lepiej maskować próbuje zdyskredytować i prześladować innych gejów.

Który więcej ludzi przekonał? Stawkę komplikuje troszeczkę niegdysiejszy poseł grodzki;):P

Od czegoś musieli zacząć. Gdyby nie to pierwotne pojawienie się
mniejszości seksualnych na ulicach to po prostu dalej nie byłoby tematu

I musieli epatować gejowskim seksem aby temat zaistniał? Nie mogli tak
po prostu połazić pod tęczowymi flagami?

Jak słusznie zauważyłeś mogli też coś wybuchnąć albo chociaż podpalić a jak nie to ostatecznie szyby powybijać:P

A Julki napierają w ubraniach, bo jest zima, ale jakby było lato to
powinny najlepiej półnago?

Wzrosła by oglądalnośc;)

Wiem, że odpowiedź jest tu niejednoznaczna,
ale nie mogę rozwinąć bo zaraz zjawi się Jacek.

A co z nim - gej?

--
Shrek

Data: 2021-02-16 09:15:23
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-13, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 13.02.2021 o 12:36, Marcin Debowski pisze:

A służby wojskowej? :)

Sama instytucja służby wojskowej za darmo w czasie pokoju imho pod coś
by pewnie podpadała. A co do równouprawnienia - to do fikołka brakuje,
żeby wszyscy szli na komisję i babom dawali E:P

No więc kurna problem jest jakby poważnieszy,

Odkąd nie ma poboru to taki bardziej teoretyczny niż poważny:P

A jak będzie wojna?


Pytanie swoją drogą czy sami z siebie, czy też po manipulacji. Tzn. na pewno trochę i sami z siebie, ale myślę, ż

a te wszystkie bojówki
to chyba nie tylko z powiatów pochodzą?

Bo ja wiem. Jakoś po warszawie biegaja julki z tęczowymi flagami i to raczej policja je bije niż bojówki. Raz im się udało w tłum wbiec i narobić trochę kipiszu. Za drugim razem to już wpierdol od antify obskoczyli bo okazało się że mocni to przeciw ludziom co normalnie przyszli pokojowo protestować. Tradycyjnie zresztą pod palmą;)

Coś kojarzę okres, nie tak dawno temo, że regularnie na manifestacje lgbt szły bojówki... coś mi się Wrocław osobliwie kojarzy, ale może się mylę.

Pozolenie na pobyt? Raczej tak.

Steven dostaje w Polsce pracę i przeprowadza się do Polski z
mężonem Henrykiem. Jesteś pewien, że polski rząd uzna moc prawną małżeństwa
Stevena i na tej podstawi udzieli prawa pobytowego Henrykowi?

Raczej nie. Zrozumiełem że po prostu każdy z osobna pobyt dostał. Nie chce mi się śledzić gdzie siedzisz, ale obstawiam, że henryk miał dobry zawód i po prostu przyjechał do roboty ze stefanem;)

To nie jest warunek wystarzajacy. Nie ma zmiłuj. Albo jesteś w formalnym związku albo wyp...

Homofobów, faktycznie złe słowo, choć zawarte w podzbiorze. Powiedzmy,
nieprzekonanych do praw do małżeństw, adopcji, innych.

Mnie osobiście nie przekonali ani do małżeństw (choć część praw bym im przyznał - dziedziczenie, możliwość decydowania w przypadku pobytu w szpitalu analogicznie jak w przypadku małżeństw itp) ani do adopcji. No ale przemyśl to. Mamy dwóch gejów - w sensie nie parkę ale dwóch zupełnie oddzielnych.

A toś mnie zaskoczył. Sam miałem kiedyś opory przed przyznawaniem praw adopcyjnych, a w tej chwili się już tylko wham. Cała reszta, MZ powinni mieć jak pary heteroseksualne, bo dlaczego nie?

Jeden dajmy na to robert. A niech będzie konkretnie że biedroń, żeby nie było że inny robert;) Nie wstydzi się, wręcz się ze swoją gejowością obnosi, starając się zrobić z niej atut w polityce żeby cos tam przy okazji korzyści własnej dla gejów i innych lgbt wywalczyć.

Bo to polityk, ale coś zdaje się słabo radzący sobie z własnym narcyzmem.

Drugi dajmy na to jarosław. Ze swoim "pedalstwem" się ukrywa, żeby ludzi nie wkurwiać, bo mu słupki pospadają w konserwatywnym prawicowym społeczeństwie. Żeby się lepiej maskować próbuje zdyskredytować i prześladować innych gejów.

Który więcej ludzi przekonał? Stawkę komplikuje troszeczkę niegdysiejszy poseł grodzki;):P

Robert, ale nie dlatego, że jakoś gejował manifestacyjnie, a dlatego, że nie ukrywał, że jest gejem a jednocześnie pokazywał, że jest w sumie ok człowiekiem.
I musieli epatować gejowskim seksem aby temat zaistniał? Nie mogli tak
po prostu połazić pod tęczowymi flagami?

Jak słusznie zauważyłeś mogli też coś wybuchnąć albo chociaż podpalić a jak nie to ostatecznie szyby powybijać:P

A Julki napierają w ubraniach, bo jest zima, ale jakby było lato to
powinny najlepiej półnago?

Wzrosła by oglądalnośc;)

No myślę :) i co by tvpis zrobiła, pokazywac czy nie? :)

Wiem, że odpowiedź jest tu niejednoznaczna,
ale nie mogę rozwinąć bo zaraz zjawi się Jacek.

A co z nim - gej?

Nie wiem, ale wydaje się, że wszystko kojarzy mu się z seksem.

--
Marcin

Data: 2021-02-16 10:24:10
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Tue, 16 Feb 2021 09:15:23 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

Nie wiem, ale wydaje się, że wszystko kojarzy mu się z seksem.

No wiesz? To ja za tobą ganiam wykazując ci co krok ciasne katolickie
spojrzenie na seks a ty mnie o seksomanię posądzasz? Mocno mi  zdaje że
z nas dwóch ja mam zdrowszy stosunek do seksu.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-16 12:13:34
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Tue, 16 Feb 2021 09:15:23 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

Nie wiem, ale wydaje się, że wszystko kojarzy mu się z seksem.

No wiesz? To ja za tobą ganiam wykazując ci co krok ciasne katolickie
spojrzenie na seks a ty mnie o seksomanię posądzasz? Mocno mi  zdaje że
z nas dwóch ja mam zdrowszy stosunek do seksu.

Jak Shrek rezolutnie zauważył, masz pewnie bardziej normalny stosunek, czyli ewolucyjnie zdrowszy. Mi się czasami chce widzieć też coś poza dupą :)

--
Marcin

Data: 2021-02-16 11:51:15
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 10:15, Marcin Debowski pisze:

Odkąd nie ma poboru to taki bardziej teoretyczny niż poważny:P

A jak będzie wojna?

Zdaje się, ze stan wojny jest jakoś osobno opisany takiej książce z brzydkim tytułem na "k", ale ja się prawie pracy specjalizuję;)

Bo ja wiem. Jakoś po warszawie biegaja julki z tęczowymi flagami i to
raczej policja je bije niż bojówki. Raz im się udało w tłum wbiec i
narobić trochę kipiszu. Za drugim razem to już wpierdol od antify
obskoczyli bo okazało się że mocni to przeciw ludziom co normalnie
przyszli pokojowo protestować. Tradycyjnie zresztą pod palmą;)

Coś kojarzę okres, nie tak dawno temo, że regularnie na manifestacje
lgbt szły bojówki... coś mi się Wrocław osobliwie kojarzy, ale może się
mylę.

Kiedys tęcza w warszawie regularnie płonęła, teraz bałwanki stawiają przed schodami. W oknach wiszą błyskawice i tęczowe flagi. Jak widzisz trochę się zmieniło.

Raczej nie. Zrozumiełem że po prostu każdy z osobna pobyt dostał. Nie
chce mi się śledzić gdzie siedzisz, ale obstawiam, że henryk miał dobry
zawód i po prostu przyjechał do roboty ze stefanem;)

To nie jest warunek wystarzajacy. Nie ma zmiłuj. Albo jesteś w formalnym
związku albo wyp...

To znaczy, że jak jestem inżynierem, to żeby u was pracować muszę mieć już tam żonę?

Mnie osobiście nie przekonali ani do małżeństw (choć część praw bym im
przyznał - dziedziczenie, możliwość decydowania w przypadku pobytu w
szpitalu analogicznie jak w przypadku małżeństw itp) ani do adopcji. No
ale przemyśl to. Mamy dwóch gejów - w sensie nie parkę ale dwóch
zupełnie oddzielnych.

A toś mnie zaskoczył. Sam miałem kiedyś opory przed przyznawaniem praw
adopcyjnych, a w tej chwili się już tylko wham.

Wham?

Cała reszta, MZ powinni
mieć jak pary heteroseksualne, bo dlaczego nie?

Generalnie dlatego, że rodzina jest faworyzowana ze względu na potencjalną możliwość posiadania potomstwa i obowiązki jakie ze sobą niesie - choćby wynikający z kodeksu rodzinnego. Sprawa do dyskusji. Ja osobiście dawałbym im prawa równe związkom nieformalnym (z wyjątkiem adopcji, o ile nieformalne by mogły). Bo jednak małżeństwo niesie ze sobą jakieś tam obowiązki. I z tego jak rozumiem wynika jego uprzywilejowanie prawne. Co do możliwości adopcji - to już moje filozoficzne rozważania, ale w adopcji chodzi glównie o dobro dziecka. W mojej prywatnej opinii dziecku do prawidłowego rozwoju są potrzebni rodzice obojga płci. Tak wiem - są samotne matki i nikt im dzieci nie odbiera, natomiast co innego jest jak "się stało" a co innego jej takie dziecko oddać. Ale to tak już mówiłem kwestia bardziej socjologiczna niż prawna.

Jeden dajmy na to robert. A niech będzie konkretnie że biedroń, żeby nie
było że inny robert;) Nie wstydzi się, wręcz się ze swoją gejowością
obnosi, starając się zrobić z niej atut w polityce żeby cos tam przy
okazji korzyści własnej dla gejów i innych lgbt wywalczyć.

Bo to polityk, ale coś zdaje się słabo radzący sobie z własnym narcyzmem.

No ale nie powiesz, ze nic nie zrobił dla zaistnienia środowiska LGBT w świadomości społecznej.

Robert, ale nie dlatego, że jakoś gejował manifestacyjnie, a dlatego, że
nie ukrywał, że jest gejem a jednocześnie pokazywał, że jest w sumie
ok człowiekiem.

Bo jak słusznie zauważyłeś jest politykiem i jest rozpoznawany. Gej z parady jest nierozpoznawalny społecznie dopóki nie pójdzie na paradę, ktora jest zauważalna. To tak jak z masą krytyczną - postulaty, żeby się masowali w lesie czy parku są bez sensu, bo oni właśnie się po to masują, żeby ich było w kupie widać. A widać wtedy jak mówią o tym media. O stefanie co z henrykiem sobie spokiojnie żyją nie piszą.

A Julki napierają w ubraniach, bo jest zima, ale jakby było lato to
powinny najlepiej półnago?

Wzrosła by oglądalnośc;)

No myślę :) i co by tvpis zrobiła, pokazywac czy nie? :)

Nie odpiszę, bo na pewno sami wpadną - podpowiadać świniom nie będę:P

Wiem, że odpowiedź jest tu niejednoznaczna,
ale nie mogę rozwinąć bo zaraz zjawi się Jacek.

A co z nim - gej?

Nie wiem, ale wydaje się, że wszystko kojarzy mu się z seksem.

Czyli zdrowy chłop - co się czepiasz:P


--
Shrek

Data: 2021-02-16 12:08:30
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 10:15, Marcin Debowski pisze:
Raczej nie. Zrozumiełem że po prostu każdy z osobna pobyt dostał. Nie
chce mi się śledzić gdzie siedzisz, ale obstawiam, że henryk miał dobry
zawód i po prostu przyjechał do roboty ze stefanem;)

To nie jest warunek wystarzajacy. Nie ma zmiłuj. Albo jesteś w formalnym
związku albo wyp...

To znaczy, że jak jestem inżynierem, to żeby u was pracować muszę mieć już tam żonę?

Jak jesteś tym wziętym inżynierem, i w nieformalnym związku ze swoją kobitą to pozwolenie na pracę / pobyt dostaniesz wyłącznie Ty. Jeśli ma dostać również ona, to wasz związek musi być formalny, czyli zwykle potwierdzony przez organy kraju pochodzenia.

Mnie osobiście nie przekonali ani do małżeństw (choć część praw bym im
przyznał - dziedziczenie, możliwość decydowania w przypadku pobytu w
szpitalu analogicznie jak w przypadku małżeństw itp) ani do adopcji. No
ale przemyśl to. Mamy dwóch gejów - w sensie nie parkę ale dwóch
zupełnie oddzielnych.

A toś mnie zaskoczył. Sam miałem kiedyś opory przed przyznawaniem praw
adopcyjnych, a w tej chwili się już tylko wham.

Wham?

WaHam.

Cała reszta, MZ powinni
mieć jak pary heteroseksualne, bo dlaczego nie?

Generalnie dlatego, że rodzina jest faworyzowana ze względu na potencjalną możliwość posiadania potomstwa i obowiązki jakie ze sobą niesie - choćby wynikający z kodeksu rodzinnego. Sprawa do dyskusji. Ja

To wypadałoby niefaworyzować związków bezdzietnych a tu dodatkowo jest też ten smaczek, ze dyskusję zaczelismy zdaje się od Twojego oburzenia, że nie powinno się karać za coś na co się nie ma wpływu.

osobiście dawałbym im prawa równe związkom nieformalnym (z wyjątkiem adopcji, o ile nieformalne by mogły). Bo jednak małżeństwo niesie ze sobą jakieś tam obowiązki. I z tego jak rozumiem wynika jego

Jakie obowiązki, których homoseksualne pary nie mogłyby wypełnić a małżeństwo Karyny z Sebą już tak?

uprzywilejowanie prawne. Co do możliwości adopcji - to już moje filozoficzne rozważania, ale w adopcji chodzi glównie o dobro dziecka. W mojej prywatnej opinii dziecku do prawidłowego rozwoju są potrzebni rodzice obojga płci. Tak wiem - są samotne matki i nikt im dzieci nie odbiera, natomiast co innego jest jak "się stało" a co innego jej takie dziecko oddać. Ale to tak już mówiłem kwestia bardziej socjologiczna niż prawna.

Tak, ale jak już se gadamy... Dziecko bardziej niz rodziców obojga płci potrzebuje MZ miłości i mądrych rodziców. Ich płeć jest MZ rzeczą drugoplanową. Jedyne co robi kuku dzieciom wychowywanym przez pary jednopłciowe to jak traktuje je społeczeństwo. Nawet jeśli przyjmiemy, że dobrze by było, aby ktoś dziecku pokazywał tzw. wzorce męskie czy żeńskie, to rzeczywistość jest taka, że pary hetero też tu dają dupy, jeśli nawet nie dają dupy statystycznie bardziej.

Jeden dajmy na to robert. A niech będzie konkretnie że biedroń, żeby nie
było że inny robert;) Nie wstydzi się, wręcz się ze swoją gejowością
obnosi, starając się zrobić z niej atut w polityce żeby cos tam przy
okazji korzyści własnej dla gejów i innych lgbt wywalczyć.

Bo to polityk, ale coś zdaje się słabo radzący sobie z własnym narcyzmem.

No ale nie powiesz, ze nic nie zrobił dla zaistnienia środowiska LGBT w świadomości społecznej.

Zrobił dużo.

Robert, ale nie dlatego, że jakoś gejował manifestacyjnie, a dlatego, że
nie ukrywał, że jest gejem a jednocześnie pokazywał, że jest w sumie
ok człowiekiem.

Bo jak słusznie zauważyłeś jest politykiem i jest rozpoznawany. Gej z

Jakby był rozpoznawany jak Kaczyński czy Ziobro (daruję już sobie Hitlera i Stalina) to by zrobił anty-, a zrobił pro- bo przede wszystkim wydaje się być porządnym czlowiekiem.

parady jest nierozpoznawalny społecznie dopóki nie pójdzie na paradę, ktora jest zauważalna. To tak jak z masą krytyczną - postulaty, żeby się masowali w lesie czy parku są bez sensu, bo oni właśnie się po to masują, żeby ich było w kupie widać. A widać wtedy jak mówią o tym media. O stefanie co z henrykiem sobie spokiojnie żyją nie piszą.

Parada jest zauważalna jako parada, nie idywidualni geje. Jeśli ktoś by tam kogoś rozpoznał indywidualnie to mam wątpliwości czy taki osobnik by w biurze czy ba warsztacie przyplusował. Natomiast zwykła manifestacja "przyzwyczaja" społeczeństwo, sygnalizuje problemy bez jednoczesnej antagonizacji. Ośmiela też MZ do comming-out'u, poprzez neutralną popularyzacje (opatrzenie się). Wolałbyś się ujawnić gdy tvpis, czy nawet inne media szczują na tę półnagą bandę dewiantów publicznie obrażających nasz patryjotyczno-katolickie społeczeństwo, czy też bardziej w sytuacji, gdy nie bardzo mogą się do czegokolwiek przyczepić?

--
Marcin

Data: 2021-02-16 13:40:13
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 13:08, Marcin Debowski pisze:

To znaczy, że jak jestem inżynierem, to żeby u was pracować muszę mieć
już tam żonę?

Jak jesteś tym wziętym inżynierem, i w nieformalnym związku ze swoją
kobitą to pozwolenie na pracę / pobyt dostaniesz wyłącznie Ty. Jeśli ma
dostać również ona, to wasz związek musi być formalny, czyli zwykle
potwierdzony przez organy kraju pochodzenia.

No dobra - miałem na myśli że i heniek i stefan po prostu przyjechali tam "niezależnie".

A toś mnie zaskoczył. Sam miałem kiedyś opory przed przyznawaniem praw
adopcyjnych, a w tej chwili się już tylko wham.

Wham?

WaHam.

Już myślałem, że boomer jestem i chwytam;) Wham wyrzucił mi jakieś info o georgu michaleu i myślałem że coś na rzeczy w temacie;)

Generalnie dlatego, że rodzina jest faworyzowana ze względu na
potencjalną możliwość posiadania potomstwa i obowiązki jakie ze sobą
niesie - choćby wynikający z kodeksu rodzinnego. Sprawa do dyskusji. Ja

To wypadałoby niefaworyzować związków bezdzietnych

Ale potencjalnie mogą mieć.

osobiście dawałbym im prawa równe związkom nieformalnym (z wyjątkiem
adopcji, o ile nieformalne by mogły). Bo jednak małżeństwo niesie ze
sobą jakieś tam obowiązki. I z tego jak rozumiem wynika jego

Jakie obowiązki, których homoseksualne pary nie mogłyby wypełnić a
małżeństwo Karyny z Sebą już tak?

Trochę namieszałem. Jak dla mnie świat odszedł już do tego, żeby usankcjonować prawnie związki mniej formalne niż małżeństwo. I powinno być w nich dziedziczenie, informacja o stanie zdrowia itp. I jako prawo "bezsprzeczne" pary jednopłciowe o płci nieustalonej itp powinny (jeśli się zdecydują na taki nieformalny związek powinny mieć. Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze względu na możlowość posiadania potomstwa. I dlatego małżeństwo jest pod specjalna ochroną państwa według konstytucji. Przynajmniej na dzień obecny taka wykładnia chyba obowiązuje. Więc oparłbym prawa związkow jednopłciowych własnie o analogiczne uprawnienia dowolnej innej pary. Całkiem fajna konstrukcja - nie dyskryminacja, nie preferencja - po prostu tak jak inni.

Tak, ale jak już se gadamy... Dziecko bardziej niz rodziców obojga płci
potrzebuje MZ miłości i mądrych rodziców.

Niewątpliwie mądrość się przydaje;) Natomiast będę się upierał, że posiadanie odpowiednich wzorców od rodziców jest bardzo ważne. No a dwóch tatusiów to jednak nie są pełne wzorce. Może się kiedyś zmieni, na razie mam zdanie jakie mam.

Ich płeć jest MZ rzeczą
drugoplanową. Jedyne co robi kuku dzieciom wychowywanym przez pary
jednopłciowe to jak traktuje je społeczeństwo.

To też jest nie do pominięcia, jednak będę się upierał, że zarówno wychowanie przez samotnych rodziców jak i rodziców jednej płci jest mocno nieoptymalne, że względu na niepełne wzorce. Niestety tego moim zdaniem nie przeskoczysz.

Nawet jeśli przyjmiemy, że dobrze by było, aby ktoś dziecku pokazywał
tzw. wzorce męskie czy żeńskie, to rzeczywistość jest taka, że pary
hetero też tu dają dupy, jeśli nawet nie dają dupy statystycznie
bardziej.

Nie przeczę, że się zdarza i to pewnie często, ale jednak szansa na przekazanie odpowiednich wzorców zarówno damskich jak i męskich jest większa przez pary dwupłciowe:P

Bo jak słusznie zauważyłeś jest politykiem i jest rozpoznawany. Gej z

Jakby był rozpoznawany jak Kaczyński czy Ziobro (daruję już sobie
Hitlera i Stalina) to by zrobił anty-, a zrobił pro- bo przede wszystkim
wydaje się być porządnym czlowiekiem.

Tak ale jego sukces polega na tym, że jest rozpoznawalny. Stefan z henrykiem nie są. Więc albo muszą być zauważalni albo nic w rozmiarze społecznym nie zmienią. Jak zaczęli "paradować" to zostali zauważeni. Taki był cel i go osiągnęli. Całkiem dobrze.

Parada jest zauważalna jako parada, nie idywidualni geje.

I o to chodzi. W kupie siła;)

czy też bardziej
w sytuacji, gdy nie bardzo mogą się do czegokolwiek przyczepić?

Dwie dekady temu "pedały" były stygmatyzowane mimo że w zasadzie nie było się czego czepić.


--
Shrek

Data: 2021-02-16 19:21:52
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 13:40, Shrek pisze:

Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze względu na możlowość posiadania potomstwa.

Płodność osób homoseksualnych jest dyskusyjna?
A co takiego jest dyskusyjne?

I dlatego małżeństwo jest pod specjalna ochroną państwa według konstytucji. Przynajmniej na dzień obecny taka wykładnia chyba obowiązuje.

Ta wykładnia jest sprzeczna z rzeczywistością.

Więc oparłbym prawa związkow jednopłciowych własnie o analogiczne uprawnienia dowolnej innej pary. Całkiem fajna konstrukcja - nie dyskryminacja, nie preferencja - po prostu tak jak inni.

To może całkowicie znieść instytucję małżeństwa? Nie będzie dyskryminacji ani preferencji.
Przecież dowolna para może posiadać dzieci.

Tak, ale jak już se gadamy... Dziecko bardziej niz rodziców obojga płci
potrzebuje MZ miłości i mądrych rodziców.

Niewątpliwie mądrość się przydaje;) Natomiast będę się upierał, że posiadanie odpowiednich wzorców od rodziców jest bardzo ważne. No a dwóch tatusiów to jednak nie są pełne wzorce. Może się kiedyś zmieni, na razie mam zdanie jakie mam.

Samotna matka, albo samotny ojciec dają pełne wzorce?

Ich płeć jest MZ rzeczą
drugoplanową. Jedyne co robi kuku dzieciom wychowywanym przez pary
jednopłciowe to jak traktuje je społeczeństwo.

To też jest nie do pominięcia, jednak będę się upierał, że zarówno wychowanie przez samotnych rodziców jak i rodziców jednej płci jest mocno nieoptymalne, że względu na niepełne wzorce. Niestety tego moim zdaniem nie przeskoczysz.

Ale to nadal lepsze wzorce i dużo bardziej optymalne, niż hodowla dzieci w bidulach.

Nawet jeśli przyjmiemy, że dobrze by było, aby ktoś dziecku pokazywał
tzw. wzorce męskie czy żeńskie, to rzeczywistość jest taka, że pary
hetero też tu dają dupy, jeśli nawet nie dają dupy statystycznie
bardziej.

Nie przeczę, że się zdarza i to pewnie często, ale jednak szansa na przekazanie odpowiednich wzorców zarówno damskich jak i męskich jest większa przez pary dwupłciowe:P

Homoseksualizm nie jest zaraźliwy, a prawdziwego męskiego tatusia dzieci często widzą jedynie na zdjęciu, bo albo jest w pracy, albo w sobotę nad ranem jedzie z kolegami na ryby, bo musi odpocząć po ciężkiej pracy.
I otrzymują wzorce tylko od mamusi. I do cioci. I od babci.
W zasadzie wychowywane też tylko przez kobiety, ale to jakoś nikomu nie przeszkadza.
Więc prawdziwa przyczyna niechęci leży gdzieś indziej.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-16 19:50:17
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 19:21, Kviat pisze:

Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze względu na możlowość posiadania potomstwa.

Płodność osób homoseksualnych jest dyskusyjna?
A co takiego jest dyskusyjne?

Płodność par homoseksualnych już tak.

I dlatego małżeństwo jest pod specjalna ochroną państwa według konstytucji. Przynajmniej na dzień obecny taka wykładnia chyba obowiązuje.

Ta wykładnia jest sprzeczna z rzeczywistością.

Bo ja wiem. No to w takim razie należy cofnąć przywileje parom. Wszystkim:P

Więc oparłbym prawa związkow jednopłciowych własnie o analogiczne uprawnienia dowolnej innej pary. Całkiem fajna konstrukcja - nie dyskryminacja, nie preferencja - po prostu tak jak inni.

To może całkowicie znieść instytucję małżeństwa? Nie będzie dyskryminacji ani preferencji.

Albo jak już napisałem - preferencje małżeństwa:P

Niewątpliwie mądrość się przydaje;) Natomiast będę się upierał, że posiadanie odpowiednich wzorców od rodziców jest bardzo ważne. No a dwóch tatusiów to jednak nie są pełne wzorce. Może się kiedyś zmieni, na razie mam zdanie jakie mam.

Samotna matka, albo samotny ojciec dają pełne wzorce?

Nie. I dlatego raczej nie dostaną dziecka do adopcji.
  > Ale to nadal lepsze wzorce i dużo bardziej optymalne, niż hodowla dzieci
w bidulach.

Już na ten temat pisałem. I na temat tego co dalej też.




--
Shrek

Data: 2021-02-16 20:10:00
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602c0d40$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 13:40, Shrek pisze:
Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze względu na możlowość posiadania potomstwa.

Płodność osób homoseksualnych jest dyskusyjna?
A co takiego jest dyskusyjne?

A jak definiujesz te plodnosc ?
I jak to bedzie pasowalo do gejow ?

I dlatego małżeństwo jest pod specjalna ochroną państwa według konstytucji. Przynajmniej na dzień obecny taka wykładnia chyba obowiązuje.

Ta wykładnia jest sprzeczna z rzeczywistością.

Ale 500+ jest :-)

Tak, ale jak już se gadamy... Dziecko bardziej niz rodziców obojga płci
potrzebuje MZ miłości i mądrych rodziców.

Niewątpliwie mądrość się przydaje;) Natomiast będę się upierał, że posiadanie odpowiednich wzorców od rodziców jest bardzo ważne. No a dwóch tatusiów to jednak nie są pełne wzorce. Może się kiedyś zmieni, na razie mam zdanie jakie mam.

Samotna matka, albo samotny ojciec dają pełne wzorce?

Niezbyt.
Ale dziewczynce w pewnym wieku kobieta przydatna, bo co ty sie znasz na kobiecych sprawach :-)

Ich płeć jest MZ rzeczą
drugoplanową. Jedyne co robi kuku dzieciom wychowywanym przez pary
jednopłciowe to jak traktuje je społeczeństwo.

To też jest nie do pominięcia, jednak będę się upierał, że zarówno wychowanie przez samotnych rodziców jak i rodziców jednej płci jest mocno nieoptymalne, że względu na niepełne wzorce. Niestety tego moim zdaniem nie przeskoczysz.

Ale to nadal lepsze wzorce i dużo bardziej optymalne, niż hodowla dzieci w bidulach.

Teraz bidule niemodne, bo rodziny zastepcze tansze :-)

Ale o co chodzi - o adopcje obcych dzieci?
Par hetero wystarczajaco duzo czeka.

Nawet jeśli przyjmiemy, że dobrze by było, aby ktoś dziecku pokazywał
tzw. wzorce męskie czy żeńskie, to rzeczywistość jest taka, że pary
hetero też tu dają dupy, jeśli nawet nie dają dupy statystycznie
bardziej.
Nie przeczę, że się zdarza i to pewnie często, ale jednak szansa na przekazanie odpowiednich wzorców zarówno damskich jak i męskich jest większa przez pary dwupłciowe:P

Homoseksualizm nie jest zaraźliwy, a prawdziwego męskiego tatusia dzieci często widzą jedynie na zdjęciu, bo albo jest w pracy, albo w sobotę nad ranem jedzie z kolegami na ryby, bo musi odpocząć po ciężkiej pracy.
I otrzymują wzorce tylko od mamusi. I do cioci. I od babci.
W zasadzie wychowywane też tylko przez kobiety, ale to jakoś nikomu nie przeszkadza.
Więc prawdziwa przyczyna niechęci leży gdzieś indziej.

Jak widac powyzej - chocby w tym, ze tatus jakos woli na ryby z kolegami, niz dzieci wychowywac :-)

J.

Data: 2021-02-17 00:29:49
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602c0d40$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 13:40, Shrek pisze:
Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze względu na możlowość posiadania potomstwa.

Płodność osób homoseksualnych jest dyskusyjna?
A co takiego jest dyskusyjne?

A jak definiujesz te plodnosc ?
I jak to bedzie pasowalo do gejow ?

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to odpowiednie środki. W przypadku lesbijek to chyba jasne, aby wręcz nie powiedzieć fizjologiczne szanse są chyba nawet wieksze niż przy parze hetero. W przypadku pary gejów, trochę trudniej ale w końcu tez możliwe - gdzieindziej napisałem "surogatka" ale to oczywiście nie musi być surogatka, a kopieta, która za odpowiednia opłatą urodzi ci dziecko, a potem zrecze się do niego praw.

Samotna matka, albo samotny ojciec dają pełne wzorce?

Niezbyt.
Ale dziewczynce w pewnym wieku kobieta przydatna, bo co ty sie znasz na kobiecych sprawach :-)

Przydatne są również przyczepy kempingowe, nie mniej nieposiadanie takiej nie skutkuje patologią emocjonalną u nieposiadacza. Tak, wiem, analogia z dupy, ale takiż Twój przykład :)
Ale to nadal lepsze wzorce i dużo bardziej optymalne, niż hodowla dzieci w bidulach.

Teraz bidule niemodne, bo rodziny zastepcze tansze :-)

I często równie patologiczne jak bidule, bo to (nie urażając tych dobrych) w końcu dla wieli biznes jak inne.

Ale o co chodzi - o adopcje obcych dzieci?
Par hetero wystarczajaco duzo czeka.

Z jakiś powodów wszystkich nie adoptują.

Jak widac powyzej - chocby w tym, ze tatus jakos woli na ryby z kolegami, niz dzieci wychowywac :-)

I dużo znasz tych gejów wędkarzy? :)

--
Marcin

Data: 2021-02-17 16:46:19
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1sZWH.154605$mnza.70845@fx42.ams1...
On 2021-02-16, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:602c0d40$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 13:40, Shrek pisze:
Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze
względu na możlowość posiadania potomstwa.

Płodność osób homoseksualnych jest dyskusyjna?
A co takiego jest dyskusyjne?

A jak definiujesz te plodnosc ?
I jak to bedzie pasowalo do gejow ?

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

W przypadku lesbijek to chyba jasne, aby wręcz nie
powiedzieć fizjologiczne szanse są chyba nawet wieksze niż przy parze
hetero.

Fizjologiczne-potencjalne.

W przypadku pary gejów, trochę trudniej ale w końcu tez możliwe
- gdzieindziej napisałem "surogatka" ale to oczywiście nie musi być
surogatka, a kopieta, która za odpowiednia opłatą urodzi ci dziecko, a
potem zrecze się do niego praw.

A to u nas nie dziala.
Chyba, ze jakos nieoficjalnie, ale to sie szybko urwie ...
chociaz ... urodzi jako panna, poda do aktu nazwisko ojca, i juz mamy dziecko legalnie ...

Samotna matka, albo samotny ojciec dają pełne wzorce?
Niezbyt.
Ale dziewczynce w pewnym wieku kobieta przydatna, bo co ty sie znasz
na kobiecych sprawach :-)

Przydatne są również przyczepy kempingowe, nie mniej nieposiadanie
takiej nie skutkuje patologią emocjonalną u nieposiadacza. Tak, wiem,
analogia z dupy, ale takiż Twój przykład :)

Ale nie tylko emocjonalne patologie mamy.

Ale o co chodzi - o adopcje obcych dzieci?
Par hetero wystarczajaco duzo czeka.

Z jakiś powodów wszystkich nie adoptują.

Ja tam raczej slysze, ze czeka sie i czeka ... czyli dzieci brakuje.

Jak widac powyzej - chocby w tym, ze tatus jakos woli na ryby z
kolegami, niz dzieci wychowywac :-)

I dużo znasz tych gejów wędkarzy? :)

Ale to nie byl przyklad na gejow, tylko na mezczyzn :-)

J.

Data: 2021-02-17 18:09:26
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 17.02.2021 o 16:46, J.F. pisze:

Jak widac powyzej - chocby w tym, ze tatus jakos woli na ryby z
kolegami, niz dzieci wychowywac :-)

I dużo znasz tych gejów wędkarzy? :)

Ale to nie byl przyklad na gejow, tylko na mezczyzn :-)


https://youtu.be/yOSucHjr2-Q?t=311 ;)


--
Shrek

Data: 2021-02-17 23:09:08
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 17.02.2021 o 16:46, J.F. pisze:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
W dniu 16.02.2021 o 13:40, Shrek pisze:
Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze
względu na możlowość posiadania potomstwa.

Płodność osób homoseksualnych jest dyskusyjna?
A co takiego jest dyskusyjne?

A jak definiujesz te plodnosc ?
I jak to bedzie pasowalo do gejow ?

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

To tak samo jak wiele par hetero.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-18 00:10:40
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-17, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1sZWH.154605$mnza.70845@fx42.ams1...
On 2021-02-16, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:602c0d40$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 13:40, Shrek pisze:
Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze
względu na możlowość posiadania potomstwa.

Płodność osób homoseksualnych jest dyskusyjna?
A co takiego jest dyskusyjne?

A jak definiujesz te plodnosc ?
I jak to bedzie pasowalo do gejow ?

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

W przypadku lesbijek to chyba jasne, aby wręcz nie
powiedzieć fizjologiczne szanse są chyba nawet wieksze niż przy parze
hetero.

Fizjologiczne-potencjalne.

Jakoż i dla heteroseksualnych.

W przypadku pary gejów, trochę trudniej ale w końcu tez możliwe
- gdzieindziej napisałem "surogatka" ale to oczywiście nie musi być
surogatka, a kopieta, która za odpowiednia opłatą urodzi ci dziecko, a
potem zrecze się do niego praw.

A to u nas nie dziala.
Chyba, ze jakos nieoficjalnie, ale to sie szybko urwie ...
chociaz ... urodzi jako panna, poda do aktu nazwisko ojca, i juz mamy dziecko legalnie ...

No ot chocby yak. Kwestia pieniędzy, odrobiny zaufania, i pewnego ryzyka, że się matce odwidzi.

Samotna matka, albo samotny ojciec dają pełne wzorce?
Niezbyt.
Ale dziewczynce w pewnym wieku kobieta przydatna, bo co ty sie znasz
na kobiecych sprawach :-)

Przydatne są również przyczepy kempingowe, nie mniej nieposiadanie
takiej nie skutkuje patologią emocjonalną u nieposiadacza. Tak, wiem,
analogia z dupy, ale takiż Twój przykład :)

Ale nie tylko emocjonalne patologie mamy.

Jakie jeszcze wynikające z braku obojga rodziców płci biologicznie różnej?

Jak widac powyzej - chocby w tym, ze tatus jakos woli na ryby z
kolegami, niz dzieci wychowywac :-)

I dużo znasz tych gejów wędkarzy? :)

Ale to nie byl przyklad na gejow, tylko na mezczyzn :-)

Coś mi się pokręciło. To będzie w takim razie szło tak: wędkarstwo stoi jakoś w sprzeczności z homosekalizmem i nimo geja na mieście co za kij by chwytoł?

--
Marcin

Data: 2021-02-18 07:12:33
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 01:10, Marcin Debowski pisze:

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?


--
Shrek

Data: 2021-02-18 07:01:32
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 01:10, Marcin Debowski pisze:

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?

Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to może np. pójść z facetem do łóżka (a chętnych patrząc po entuzjastach parad gejów nawet na tej grupie, z łatwością znajdzie) lub udać się do banku spermy, i ze kompleksowość i dostęp do obu tych czynności jakby nie przystają do dramatyzmu stwierdzenia "dość mocno się postarać"?

--
Marcin

Data: 2021-02-18 08:07:26
Autor: Liwiusz
I kolejny...
W dniu 2021-02-18 o 08:01, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 01:10, Marcin Debowski pisze:

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą
mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?

Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to
może np. pójść z facetem do łóżka (a chętnych patrząc po entuzjastach
parad gejów nawet na tej grupie, z łatwością znajdzie) lub udać się do
banku spermy, i ze kompleksowość i dostęp do obu tych czynności jakby
nie przystają do dramatyzmu stwierdzenia "dość mocno się postarać"?

To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

--
Liwiusz

Data: 2021-02-18 09:18:26
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2021-02-18 o 08:01, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 01:10, Marcin Debowski pisze:

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą
mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?

Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to
może np. pójść z facetem do łóżka (a chętnych patrząc po entuzjastach
parad gejów nawet na tej grupie, z łatwością znajdzie) lub udać się do
banku spermy, i ze kompleksowość i dostęp do obu tych czynności jakby
nie przystają do dramatyzmu stwierdzenia "dość mocno się postarać"?

To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

Co to zmienia w przedmiocie dyskusji skoro jako rezultat mamy parę z dzieckiem?

--
Marcin

Data: 2021-02-18 11:28:07
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602e1230$0$508$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-18 o 08:01, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 01:10, Marcin Debowski pisze:

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą
mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?

Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to
może np. pójść z facetem do łóżka (a chętnych patrząc po entuzjastach
parad gejów nawet na tej grupie, z łatwością znajdzie) lub udać się do
banku spermy, i ze kompleksowość i dostęp do obu tych czynności jakby
nie przystają do dramatyzmu stwierdzenia "dość mocno się postarać"?

To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

Tak czy inaczej - poswieci sie chwile w imie uczuc macierzynskich, dziecko urodzi, i nikt sie o nic wiecej pytal nie bedzie.
Przy postepie w genetyce kto wie - moze nawet uda sie polaczyc geny obu partnerek.

Tylko potem zostaje problem prawny - matka jest matką, a druga ... nikim.
Ciekawe czy da sie przeszmuglowac dane drugiej kobiety jako ojca do aktu urodzenia.
Albo, czy moze "uznac dziecko", tak jak to moze zrobic mezczyzna.

Jesli nie ... dyskryminacja? Ktora przeciez zakazana :-)

J.

Data: 2021-02-18 13:37:10
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 08:07, Liwiusz pisze:


To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

Są pary/małżeństwa hetero które mają dzieci z innych związków i świat się nie zawalił.
I zajesz sobie sprawę, że w takich parach niebiologiczni rodzice też mówią "mam/mamy dziecko"? I świat się nie zawalił.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-19 12:42:07
Autor: Liwiusz
I kolejny...
W dniu 2021-02-18 o 13:37, Kviat pisze:
W dniu 18.02.2021 o 08:07, Liwiusz pisze:


To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

Są pary/małżeństwa hetero które mają dzieci z innych związków i świat się nie zawalił.
I zajesz sobie sprawę, że w takich parach niebiologiczni rodzice też mówią "mam/mamy dziecko"? I świat się nie zawalił.


Dokumenty jednak mają potwierdzać prawdę, albo przynajmniej przyjętą fikcję prawną, a nie stany niemożliwe do wystąpienia. I to, że lesbijka ze Strajku kobiet zrobi sobie dziecko z kukoldem z protestu, a będzie je wychowywać z koleżanką, nie będzie znaczyło, że ojciec nie będzie miał prawa do bycia ojcem, albo że dziecko będzie miało dwie matki.

--
Liwiusz

Data: 2021-02-20 14:47:59
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 12:42, Liwiusz pisze:
W dniu 2021-02-18 o 13:37, Kviat pisze:
W dniu 18.02.2021 o 08:07, Liwiusz pisze:


To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

Są pary/małżeństwa hetero które mają dzieci z innych związków i świat się nie zawalił.
I zajesz sobie sprawę, że w takich parach niebiologiczni rodzice też mówią "mam/mamy dziecko"? I świat się nie zawalił.


Dokumenty jednak mają potwierdzać prawdę, albo przynajmniej przyjętą fikcję prawną, a nie stany niemożliwe do wystąpienia. I to, że lesbijka ze Strajku kobiet zrobi sobie dziecko z kukoldem z protestu, a będzie je wychowywać z koleżanką, nie będzie znaczyło, że ojciec nie będzie miał prawa do bycia ojcem, albo że dziecko będzie miało dwie matki.

To trzeba zmienić prawo żeby mogło mieć dwie matki. Świat się przez to nie zawali.
I po problemie.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-20 15:30:57
Autor: Liwiusz
I kolejny...
W dniu 2021-02-20 o 14:47, Kviat pisze:
W dniu 19.02.2021 o 12:42, Liwiusz pisze:
W dniu 2021-02-18 o 13:37, Kviat pisze:
W dniu 18.02.2021 o 08:07, Liwiusz pisze:


To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

Są pary/małżeństwa hetero które mają dzieci z innych związków i świat się nie zawalił.
I zajesz sobie sprawę, że w takich parach niebiologiczni rodzice też mówią "mam/mamy dziecko"? I świat się nie zawalił.


Dokumenty jednak mają potwierdzać prawdę, albo przynajmniej przyjętą fikcję prawną, a nie stany niemożliwe do wystąpienia. I to, że lesbijka ze Strajku kobiet zrobi sobie dziecko z kukoldem z protestu, a będzie je wychowywać z koleżanką, nie będzie znaczyło, że ojciec nie będzie miał prawa do bycia ojcem, albo że dziecko będzie miało dwie matki.

To trzeba zmienić prawo żeby mogło mieć dwie matki. Świat się przez to nie zawali.
I po problemie.

Nic nie trzeba, gogutku.

--
Liwiusz

Data: 2021-02-19 13:03:44
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602fa40f$0$517$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-18 o 13:37, Kviat pisze:
W dniu 18.02.2021 o 08:07, Liwiusz pisze:
To nadal wówczas lesbijka będzie miała dziecko z kukoldem ze Strajku kobiet, a nie "dwie lesbijki będą miały dziecko".

Są pary/małżeństwa hetero które mają dzieci z innych związków i świat się nie zawalił.
I zajesz sobie sprawę, że w takich parach niebiologiczni rodzice też mówią "mam/mamy dziecko"? I świat się nie zawalił.

Dokumenty jednak mają potwierdzać prawdę, albo przynajmniej przyjętą fikcję prawną, a nie stany niemożliwe do wystąpienia. I to, że lesbijka ze Strajku kobiet zrobi sobie dziecko z kukoldem z protestu, a będzie je wychowywać z koleżanką, nie będzie znaczyło, że ojciec nie będzie miał prawa do bycia ojcem, albo że dziecko będzie miało dwie matki.

Moment moment - gdzie prawda, gdzie przyjeta fikcja prawna.

Wez zwykla adopcje - dokumenty potwierdzaja przyjeta fikcje prawna, a moze lepiej przyjety stan prawny.
Albo malzenstwo, gdzie maz wcale nie jest biologicznym ojcem, tylko urzad o tym nie wie,

A co z para lesbijek?
Tak sie nie da, bo przepisy nie pozwalaja ? Obecne przepisy ...

J.

Data: 2021-02-18 11:30:52
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ghoXH.43265$scTb.42039@fx43.ams1...
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 01:10, Marcin Debowski pisze:
Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą
mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?

Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to
może np. pójść z facetem do łóżka (a chętnych patrząc po entuzjastach
parad gejów nawet na tej grupie, z łatwością znajdzie) lub udać się do
banku spermy, i ze kompleksowość i dostęp do obu tych czynności jakby
nie przystają do dramatyzmu stwierdzenia "dość mocno się postarać"?

Dlatego byla mowa o parze gejow, a nie lesbijek.

Sprzedac dziecka u nas nie mozna, przekazac ... tez chyba nie,
slub i rozwod wziac ?


J.

Data: 2021-02-18 18:20:53
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 08:01, Marcin Debowski pisze:

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą
mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?

Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to
może np. pójść z facetem do łóżka

Dobrze. To ja też muszę ci coś wytłumaczyć. Pojedyncza lesbijaka też powinna mieć przywileje małżeńskie, bo może z kimś pójść do łóżka:P

Teraz rozumiesz o czym rozmawiamy?

--
Shrek

Data: 2021-02-19 01:46:53
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 08:01, Marcin Debowski pisze:

Dwie lesbijki? Serio?

No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą
mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?

Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to
może np. pójść z facetem do łóżka

Dobrze. To ja też muszę ci coś wytłumaczyć. Pojedyncza lesbijaka też powinna mieć przywileje małżeńskie, bo może z kimś pójść do łóżka:P

Teraz rozumiesz o czym rozmawiamy?

Tak, o Twoim twierdzeniu, że kryterium przywilejów małżeńskich powinna być potencjalna płodność i jakieś niezdefiniowane obowiązki, których rzekomo pary homo nie będą w stanie wypełnić. Choćbyś się nie wiem jak spocił, to dwie lesbijki mogą wychowywać dziecko i to jak najbardziej legalnie i w dodatku biologicznie powiązane z jedną z nich, i jak najbardziej mogą też sprostać obowiązkomu na poziomie par hetero a zwykle i wyższym. No to czemu ma słuzyć stwierdzenie, że sama z siebie lesbijka w ciąże nie zajdzie? Skąd pochodzi sperma bolca nie jest też żadnym kryterium dla małżeństw hetero.

--
Marcin

Data: 2021-02-19 06:35:14
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 02:46, Marcin Debowski pisze:

Dobrze. To ja też muszę ci coś wytłumaczyć. Pojedyncza lesbijaka też
powinna mieć przywileje małżeńskie, bo może z kimś pójść do łóżka:P

Teraz rozumiesz o czym rozmawiamy?

Tak, o Twoim twierdzeniu, że kryterium przywilejów małżeńskich powinna być
potencjalna płodność i jakieś niezdefiniowane obowiązki, których rzekomo
pary homo nie będą w stanie wypełnić.

Nie tak. Możliwość małżeństwa przez możliwość stworznia rodziny potomstwem spłodzonym w tym małżeństwe, a przywyleje jako skutek obowiązków które małżeństwo nakłada.

Choćbyś się nie wiem jak spocił, to
dwie lesbijki mogą wychowywać dziecko

Pojedyncza lesbijaka, pojedynczy hetero też. A jednak nikt nie postuluje małżeństw jednoosobowych. Teraz rozumiesz?


--
Shrek

Data: 2021-02-19 06:09:38
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-19, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 19.02.2021 o 02:46, Marcin Debowski pisze:

Dobrze. To ja też muszę ci coś wytłumaczyć. Pojedyncza lesbijaka też
powinna mieć przywileje małżeńskie, bo może z kimś pójść do łóżka:P

Teraz rozumiesz o czym rozmawiamy?

Tak, o Twoim twierdzeniu, że kryterium przywilejów małżeńskich powinna być
potencjalna płodność i jakieś niezdefiniowane obowiązki, których rzekomo
pary homo nie będą w stanie wypełnić.

Nie tak. Możliwość małżeństwa przez możliwość stworznia rodziny potomstwem spłodzonym w tym małżeństwe, a przywyleje jako skutek obowiązków które małżeństwo nakłada.

No ale pisałeś wcześniej o potencjalnej płodności. Ale ok, to teraz proszę zracjonalizuj potrzebę uprzywilejowania prawnego związków opartych na małżeńskim spłodzeniu w odróżnieniu od spłodzenia pozamałżenskiego.

Choćbyś się nie wiem jak spocił, to
dwie lesbijki mogą wychowywać dziecko

Pojedyncza lesbijaka, pojedynczy hetero też. A jednak nikt nie postuluje małżeństw jednoosobowych. Teraz rozumiesz?

Nie, bo to fizycznie niewykonalne to co tu postulować. Naomiast dla n>2 postulował już JF, a i ja zasadniczo nie mam jakiś oporów. Co tam komu odpowiada, choć n>1 teściowych zwykle może być czynnikiem odstraszającym.

--
Marcin

Data: 2021-02-19 18:38:49
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 07:09, Marcin Debowski pisze:

No ale pisałeś wcześniej o potencjalnej płodności. Ale ok, to teraz
proszę zracjonalizuj potrzebę uprzywilejowania prawnego związków opartych
na małżeńskim spłodzeniu

Nie ma takiej bezwględnej potrzeby. Po prostu uprzywilejowano z jakiegoś powodu i tyle.

Choćbyś się nie wiem jak spocił, to
dwie lesbijki mogą wychowywać dziecko

Pojedyncza lesbijaka, pojedynczy hetero też. A jednak nikt nie postuluje
małżeństw jednoosobowych. Teraz rozumiesz?

Nie, bo to fizycznie niewykonalne to co tu postulować.

Co jest fizycznie niewykonalne? Pojedyncza lesbijka nie może wychować dziecka, czy zajść w ciążę?

Pojedyncza silna i niezależna kobieta z kotem też może zarówno zajść w ciążę jak i wychować potomstwo. No ale nikt nie proponuje z tego powodu uznania jej małżeństwa z kotem. Teraz jaśniej?


--
Shrek

Data: 2021-02-19 13:17:35
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Fri, 19 Feb 2021 06:35:14 +0100, Shrek napisał(a):

Możliwość małżeństwa przez możliwość stworznia rodziny potomstwem spłodzonym w tym małżeństwe,

Wynika z tego, że kobiety po menopauzie - i generalnie osoby bezpłodne -
nie mogą zawierać małżeństwa, bo potomstwa nie spłodzą.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-20 22:18:38
Autor: Animka
I kolejny...
W dniu 2021-02-19 o 13:17, Olin pisze:
Dnia Fri, 19 Feb 2021 06:35:14 +0100, Shrek napisał(a):

Możliwość małżeństwa przez możliwość stworznia rodziny
potomstwem spłodzonym w tym małżeństwe,

Wynika z tego, że kobiety po menopauzie - i generalnie osoby bezpłodne -
nie mogą zawierać małżeństwa, bo potomstwa nie spłodzą.

A R.Majdan z żoną to wyjątek?


--
animka

Data: 2021-02-22 11:07:14
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Sat, 20 Feb 2021 22:18:38 +0100, Animka napisał(a):

Wynika z tego, że kobiety po menopauzie - i generalnie osoby bezpłodne -
nie mogą zawierać małżeństwa, bo potomstwa nie spłodzą.

A R.Majdan z żoną to wyjątek?

Nie czytam czasopism z dużymi zdjęciami i czcionką. Co jest niehalo z Majdanem i jego starą?

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-23 00:12:34
Autor: Animka
I kolejny...
W dniu 2021-02-22 o 11:07, Olin pisze:
Dnia Sat, 20 Feb 2021 22:18:38 +0100, Animka napisał(a):

Wynika z tego, że kobiety po menopauzie - i generalnie osoby bezpłodne -
nie mogą zawierać małżeństwa, bo potomstwa nie spłodzą.

A R.Majdan z żoną to wyjątek?

Nie czytam czasopism z dużymi zdjęciami i czcionką.
Co jest niehalo z Majdanem i jego starą?

Ona ma dzieci z próbówki i jest zadowolona.

--
animka

Data: 2021-02-23 11:10:13
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Tue, 23 Feb 2021 00:12:34 +0100, Animka napisał(a):

Co jest niehalo z Majdanem i jego starą?

Ona ma dzieci z próbówki i jest zadowolona.

Czyli opętał ją Szatan, ale może da się go wypędzić salcesonem i wtedy
Mniej niż Zero rzuci z 50 baniek.

https://wtv.pl/egzorcyzmy-170720-mk-fundusz-sprawiedliwosci

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-18 11:47:46
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4giXH.21561$rAd7.17357@fx38.ams1...
On 2021-02-17, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

Para gejow.

W przypadku lesbijek to chyba jasne, aby wręcz nie
powiedzieć fizjologiczne szanse są chyba nawet wieksze niż przy parze
hetero.
Fizjologiczne-potencjalne.

Jakoż i dla heteroseksualnych.

Ale prawnie to maja ten sam problem.

W przypadku pary gejów, trochę trudniej ale w końcu tez możliwe
- gdzieindziej napisałem "surogatka" ale to oczywiście nie musi być
surogatka, a kopieta, która za odpowiednia opłatą urodzi ci dziecko,
a potem zrecze się do niego praw.

A to u nas nie dziala.
Chyba, ze jakos nieoficjalnie, ale to sie szybko urwie ...
chociaz ... urodzi jako panna, poda do aktu nazwisko ojca, i juz mamy
dziecko legalnie ...

No ot chocby yak. Kwestia pieniędzy, odrobiny zaufania, i pewnego
ryzyka, że się matce odwidzi.

A alimenty zostana.

Choc malo to kobiet w niechcianej ciazy? Mozna tak przejac dziecko,
a jak sie rozmysli - badanie genetyczne i po alimentach.

Czyli - zakazac aborcji, sluszna jest linia Partii :-)

Samotna matka, albo samotny ojciec dają pełne wzorce?
Niezbyt.
Ale dziewczynce w pewnym wieku kobieta przydatna, bo co ty sie
znasz na kobiecych sprawach :-)

Przydatne są również przyczepy kempingowe, nie mniej nieposiadanie
takiej nie skutkuje patologią emocjonalną u nieposiadacza. Tak, wiem,
analogia z dupy, ale takiż Twój przykład :)

Ale nie tylko emocjonalne patologie mamy.

Jakie jeszcze wynikające z braku obojga rodziców płci biologicznie
różnej?

No ale lekarzem jestes, czy seksuologiem, ze pomozesz dojrzewajacej dziewczynie ?
A wytlumaczysz czym sie rozni balejaż od hybrydy ? :-)

Jak widac powyzej - chocby w tym, ze tatus jakos woli na ryby z
kolegami, niz dzieci wychowywac :-)

I dużo znasz tych gejów wędkarzy? :)

Ale to nie byl przyklad na gejow, tylko na mezczyzn :-)

Coś mi się pokręciło. To będzie w takim razie szło tak: wędkarstwo stoi
jakoś w sprzeczności z homosekalizmem i nimo geja na mieście co za kij
by chwytoł?

Nie - chlop woli na ryby pojechac, niz dziecmi sie zająć.
Wiec czy nalezy chlopom dzieci do opieki powierzac ?

J.

Data: 2021-02-18 13:07:48
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4giXH.21561$rAd7.17357@fx38.ams1...
On 2021-02-17, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

Para gejow.

Dużo trudniejsze, ale nie niemożliwe.

No ot chocby yak. Kwestia pieniędzy, odrobiny zaufania, i pewnego
ryzyka, że się matce odwidzi.

A alimenty zostana.

To jest ten konieczny elelemnt zaufania. Nie wiem jak wygląda prawodawstwo dot. banków spermy w PL, ale pamiętam, że istotnie, była wymieniana kwestia, że nie zwalnia to z alimentów. Przy czym co, jesli zostanie to tak zorganizowane, że nie ma jak się dowiedzieć kto to?

Choc malo to kobiet w niechcianej ciazy? Mozna tak przejac dziecko,
a jak sie rozmysli - badanie genetyczne i po alimentach.

Część chyba tak robi, przy czym jeśi to jest przypadkowa ciąża to chyba i dużo większe ryzyko, że się mama rozmyśli jak zobaczy dzieciaka.

Jakie jeszcze wynikające z braku obojga rodziców płci biologicznie
różnej?

No ale lekarzem jestes, czy seksuologiem, ze pomozesz dojrzewajacej dziewczynie ?

Czy to jest takie niezbędne? Zresztą mało i lekarzy i seksuologów populacyjnie w rodzinach, a czy kobiety tak córkom znowu tłumaczą?

A wytlumaczysz czym sie rozni balejaż od hybrydy ? :-)

Myślę, że nawet dałbym radę :) Zresztą to zwykle nie matki tłumaczą a koleżanki.

by chwytoł?

Nie - chlop woli na ryby pojechac, niz dziecmi sie zająć.
Wiec czy nalezy chlopom dzieci do opieki powierzac ?

A skąd wiadomo co woli gej?

--
Marcin

Data: 2021-02-18 15:22:08
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:EEtXH.162976$Ox59.8701@fx07.ams1...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
No ot chocby yak. Kwestia pieniędzy, odrobiny zaufania, i pewnego
ryzyka, że się matce odwidzi.

A alimenty zostana.

To jest ten konieczny elelemnt zaufania. Nie wiem jak wygląda
prawodawstwo dot. banków spermy w PL, ale pamiętam, że istotnie, była
wymieniana kwestia, że nie zwalnia to z alimentów. Przy czym co, jesli
zostanie to tak zorganizowane, że nie ma jak się dowiedzieć kto to?

Przy odrobinie szczescia mozna przebadac wszystkich "podejrzanych" dawcow i genetycznie ustalic ojca.
No chyba, ze placili gotowka, i zadnego sladu w papierach nie ma ... ale przeciez mozna przebadac wszystkich obywateli kraju :-)

Choc malo to kobiet w niechcianej ciazy? Mozna tak przejac dziecko,
a jak sie rozmysli - badanie genetyczne i po alimentach.

Część chyba tak robi, przy czym jeśi to jest przypadkowa ciąża to chyba
i dużo większe ryzyko, że się mama rozmyśli jak zobaczy dzieciaka.

Nadal nie ma srodkow na utrzymanie :-)

Jakie jeszcze wynikające z braku obojga rodziców płci biologicznie
różnej?
No ale lekarzem jestes, czy seksuologiem, ze pomozesz dojrzewajacej
dziewczynie ?

Czy to jest takie niezbędne?

Przydatne. Wiec lepiej dziewczynce zapewnic.

Zresztą mało i lekarzy i seksuologów
populacyjnie w rodzinach, a czy kobiety tak córkom znowu tłumaczą?

No sam widzisz - matka lepsza.

A wytlumaczysz czym sie rozni balejaż od hybrydy ? :-)

Myślę, że nawet dałbym radę :) Zresztą to zwykle nie matki tłumaczą a
koleżanki.

by chwytoł?
Nie - chlop woli na ryby pojechac, niz dziecmi sie zająć.
Wiec czy nalezy chlopom dzieci do opieki powierzac ?
A skąd wiadomo co woli gej?

Bezpieczniej dac jednak kobiecie :-)

J.

Data: 2021-02-19 01:32:46
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:EEtXH.162976$Ox59.8701@fx07.ams1...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
No ot chocby yak. Kwestia pieniędzy, odrobiny zaufania, i pewnego
ryzyka, że się matce odwidzi.

A alimenty zostana.

To jest ten konieczny elelemnt zaufania. Nie wiem jak wygląda
prawodawstwo dot. banków spermy w PL, ale pamiętam, że istotnie, była
wymieniana kwestia, że nie zwalnia to z alimentów. Przy czym co, jesli
zostanie to tak zorganizowane, że nie ma jak się dowiedzieć kto to?

Przy odrobinie szczescia mozna przebadac wszystkich "podejrzanych" dawcow i genetycznie ustalic ojca.
No chyba, ze placili gotowka, i zadnego sladu w papierach nie ma ... ale przeciez mozna przebadac wszystkich obywateli kraju :-)

To raczej dawcom płacą. Pytanie, czy można w ogóle tak przebadać, tj. na jakiej podstawie? Co prawda czytałem coś ostatnio apropos okien zycia, że jeden z argumentów przeciw, jest fakt, że dziecko ma prawo do poznania swojego biologicznego rodzica, ale nie wiem, czy w przypadku banków spermy też tak można argumentować.

Choc malo to kobiet w niechcianej ciazy? Mozna tak przejac dziecko,
a jak sie rozmysli - badanie genetyczne i po alimentach.

Część chyba tak robi, przy czym jeśi to jest przypadkowa ciąża to chyba
i dużo większe ryzyko, że się mama rozmyśli jak zobaczy dzieciaka.

Nadal nie ma srodkow na utrzymanie :-)

To raczej nie jest na poziomie racjonalnym.

--
Marcin

Data: 2021-02-18 18:22:51
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 11:47, J.F. pisze:

Para gejów może mieć dziecko jesli tylko zechce i/lub ma na to
odpowiednie środki.

Musieliby sie dosc mocno postarac.

Dwie lesbijki? Serio?

Para gejow.

Bez różnicy. Gej też może być ojcem dziecka _pozamałżeńskiego_

--
Shrek

Data: 2021-02-17 00:13:54
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 13:08, Marcin Debowski pisze:

To znaczy, że jak jestem inżynierem, to żeby u was pracować muszę mieć
już tam żonę?

Jak jesteś tym wziętym inżynierem, i w nieformalnym związku ze swoją
kobitą to pozwolenie na pracę / pobyt dostaniesz wyłącznie Ty. Jeśli ma
dostać również ona, to wasz związek musi być formalny, czyli zwykle
potwierdzony przez organy kraju pochodzenia.

No dobra - miałem na myśli że i heniek i stefan po prostu przyjechali tam "niezależnie".

A toś mnie zaskoczył. Sam miałem kiedyś opory przed przyznawaniem praw
adopcyjnych, a w tej chwili się już tylko wham.

Wham?

WaHam.

Już myślałem, że boomer jestem i chwytam;) Wham wyrzucił mi jakieś info o georgu michaleu i myślałem że coś na rzeczy w temacie;)

Był gejem i aktywistą lgbt zdaje się ale to chyba wszystko z podobieństw :)

Generalnie dlatego, że rodzina jest faworyzowana ze względu na
potencjalną możliwość posiadania potomstwa i obowiązki jakie ze sobą
niesie - choćby wynikający z kodeksu rodzinnego. Sprawa do dyskusji. Ja

To wypadałoby niefaworyzować związków bezdzietnych

Ale potencjalnie mogą mieć.

A tu nie? Gejostwo powoduje bezpłodność? :)
Nb. to był jeden właśnie z przypadków batali sądowej, o której wspomniałem. Para gejów wynajeła surogatkę, aby urodziła im dziecko. Jeden z nich był jego biologicznym ojcem. Drugi domagał się prawa opieki nad tym dzieckiem.

Trochę namieszałem. Jak dla mnie świat odszedł już do tego, żeby usankcjonować prawnie związki mniej formalne niż małżeństwo. I powinno być w nich dziedziczenie, informacja o stanie zdrowia itp. I jako prawo "bezsprzeczne" pary jednopłciowe o płci nieustalonej itp powinny (jeśli się zdecydują na taki nieformalny związek powinny mieć. Co do pełnego małżeństwa, to już moim zdaniem dyskusyjne właśnie ze względu na możlowość posiadania potomstwa. I dlatego małżeństwo jest pod specjalna ochroną państwa według konstytucji. Przynajmniej na dzień obecny taka wykładnia chyba obowiązuje. Więc oparłbym prawa związkow jednopłciowych własnie o analogiczne uprawnienia dowolnej innej pary. Całkiem fajna konstrukcja - nie dyskryminacja, nie preferencja - po prostu tak jak inni.

Możemy myślę wyjść z rozważaniami poza Konstytucję. Można ją w końcu zmienić. Nie widzę prawdę mówiąc najmniejszych powodów aby pozbawiać pary homoseksualne prawa do typowego małżeństwa tym bardziej, że obowiązku posiadania (spłodzenia) dzieci w ramach tego małżeństwa, nie ma. Co innego, jeśl warunkiem zawarcia małżeństwa miałoby być posiadanie potomstwa, ale póki nie jest, to obecna instytucja małżeństwa nie jest układem dającym przywileje za cokolwiek innego poza samym byciem parą, więc dlaczego musi to być para hetero?

Tak, ale jak już se gadamy... Dziecko bardziej niz rodziców obojga płci
potrzebuje MZ miłości i mądrych rodziców.

Niewątpliwie mądrość się przydaje;) Natomiast będę się upierał, że posiadanie odpowiednich wzorców od rodziców jest bardzo ważne. No a dwóch tatusiów to jednak nie są pełne wzorce. Może się kiedyś zmieni, na razie mam zdanie jakie mam.

Tych 2ch tatusiów może być bardziej dojrzałych emocjonalnie niż para hetero, więc nie do końca mam przekonanie jak to jest z tymi wzorcami. Przyjmujesz, że 2ch gejów to dwie osoby o mentalności typowego samca, a to chyba nie do końca prawda, a przynajmniej być nie musi.

Nawet jeśli przyjmiemy, że dobrze by było, aby ktoś dziecku pokazywał
tzw. wzorce męskie czy żeńskie, to rzeczywistość jest taka, że pary
hetero też tu dają dupy, jeśli nawet nie dają dupy statystycznie
bardziej.

Nie przeczę, że się zdarza i to pewnie często, ale jednak szansa na przekazanie odpowiednich wzorców zarówno damskich jak i męskich jest większa przez pary dwupłciowe:P

No dobrze, to jakie są te wzorce, które nalezy przekazać?

Bo jak słusznie zauważyłeś jest politykiem i jest rozpoznawany. Gej z

Jakby był rozpoznawany jak Kaczyński czy Ziobro (daruję już sobie
Hitlera i Stalina) to by zrobił anty-, a zrobił pro- bo przede wszystkim
wydaje się być porządnym czlowiekiem.

Tak ale jego sukces polega na tym, że jest rozpoznawalny. Stefan z henrykiem nie są. Więc albo muszą być zauważalni albo nic w rozmiarze społecznym nie zmienią. Jak zaczęli "paradować" to zostali zauważeni. Taki był cel i go osiągnęli. Całkiem dobrze.

Znowu udowadniasz mi coś, czego nigdy nie kwestionowałem. Już parę razy napisałęm, że bycie widocznym - jak nabardziej, wywijanie gołymi dupami - ee. Można być widocznym bez wywijania. Jakby Biedroń latał pół-goły po Słupsku to poparcie dla niego by wzrosło czy zmalało?

--
Marcin

Data: 2021-02-17 06:49:02
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 17.02.2021 o 01:13, Marcin Debowski pisze:

Już myślałem, że boomer jestem i chwytam;) Wham wyrzucił mi jakieś info
o georgu michaleu i myślałem że coś na rzeczy w temacie;)

Był gejem i aktywistą lgbt zdaje się ale to chyba wszystko z podobieństw
:)

No właśnie skoro napisałeś, a pozornie się zgadzało to myślałem że coś konkretnego miałeś na myśli.

Ale potencjalnie mogą mieć.

A tu nie? Gejostwo powoduje bezpłodność? :)

Bezpłodności nie. Problemy z wychowaniem potomstwa przez biologicznych rodziców - raczej tak.

Możemy myślę wyjść z rozważaniami poza Konstytucję. Można ją w końcu
zmienić.

No to zmieńcie;) Na razie większośc uznaje, że tak jest dobrze.

Niewątpliwie mądrość się przydaje;) Natomiast będę się upierał, że
posiadanie odpowiednich wzorców od rodziców jest bardzo ważne. No a
dwóch tatusiów to jednak nie są pełne wzorce. Może się kiedyś zmieni, na
razie mam zdanie jakie mam.

Tych 2ch tatusiów może być bardziej dojrzałych emocjonalnie niż para
hetero,

Może, ale jakby się nie starali wzorca damskiego w tej parze nie ma. A nawet lepiej jak nie będą się starali udawać przed dzieckiem że jedno z nich to mama.

Przyjmujesz, że 2ch gejów to dwie osoby o mentalności typowego samca, a
to chyba nie do końca prawda, a przynajmniej być nie musi.

Za daleko nasze rozważania idą. Nie chciałbym napisać, że moim zdaniem damski tata, to jednak słaby wzoarzeć. No dobra - napisałem;)

Nie przeczę, że się zdarza i to pewnie często, ale jednak szansa na
przekazanie odpowiednich wzorców zarówno damskich jak i męskich jest
większa przez pary dwupłciowe:P

No dobrze, to jakie są te wzorce, które nalezy przekazać?

OMG... Naprawdę?

Tak ale jego sukces polega na tym, że jest rozpoznawalny. Stefan z
henrykiem nie są. Więc albo muszą być zauważalni albo nic w rozmiarze
społecznym nie zmienią. Jak zaczęli "paradować" to zostali zauważeni.
Taki był cel i go osiągnęli. Całkiem dobrze.

Znowu udowadniasz mi coś, czego nigdy nie kwestionowałem. Już parę razy
napisałęm, że bycie widocznym - jak nabardziej, wywijanie gołymi dupami
- ee. Można być widocznym bez wywijania.

Doświadczenie pokazało, że niespecjalnie.

Jakby Biedroń latał pół-goły po
Słupsku to poparcie dla niego by wzrosło czy zmalało?

Jakby biedroń nie był rozpoznawalnym politykiem, to jego poparcie nie miałoby znaczenia, bo nikt by go nie znał.

--
Shrek

Data: 2021-02-18 00:50:21
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-17, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 17.02.2021 o 01:13, Marcin Debowski pisze:
Ale potencjalnie mogą mieć.

A tu nie? Gejostwo powoduje bezpłodność? :)

Bezpłodności nie. Problemy z wychowaniem potomstwa przez biologicznych rodziców - raczej tak.

Jakie, które byłyby klarownie bardziej znaczące niż co się dzieje w parach hetero, które skorzystały z surogatki / banku spermy?

Możemy myślę wyjść z rozważaniami poza Konstytucję. Można ją w końcu
zmienić.

No to zmieńcie;) Na razie większośc uznaje, że tak jest dobrze.

41% vs 54% (2019) i pewnie się pogorszy dzięki pisowskiej szujni.

Niewątpliwie mądrość się przydaje;) Natomiast będę się upierał, że
posiadanie odpowiednich wzorców od rodziców jest bardzo ważne. No a
dwóch tatusiów to jednak nie są pełne wzorce. Może się kiedyś zmieni, na
razie mam zdanie jakie mam.

Tych 2ch tatusiów może być bardziej dojrzałych emocjonalnie niż para
hetero,

Może, ale jakby się nie starali wzorca damskiego w tej parze nie ma. A nawet lepiej jak nie będą się starali udawać przed dzieckiem że jedno z nich to mama.

Wzorzec damski to odpowiednie deficyty i nadmiary w trzeciorzędowych cechach płciowych?

Przyjmujesz, że 2ch gejów to dwie osoby o mentalności typowego samca, a
to chyba nie do końca prawda, a przynajmniej być nie musi.

Za daleko nasze rozważania idą. Nie chciałbym napisać, że moim zdaniem damski tata, to jednak słaby wzoarzeć. No dobra - napisałem;)

No ale o co konkretnie chodzi? Nie bój się napisać siusiak :)

Nie przeczę, że się zdarza i to pewnie często, ale jednak szansa na
przekazanie odpowiednich wzorców zarówno damskich jak i męskich jest
większa przez pary dwupłciowe:P

No dobrze, to jakie są te wzorce, które nalezy przekazać?

OMG... Naprawdę?

Naprawdę. Mam wrażenie, że przez wzorce rozumiesz głownie role społeczne. JF uważa, że geje nie wędkują. To cos po tej lini? Ja bym się ewentualnie zastanawiał nad wychowaniem emocjonalnym jako pochodną biologii, ale wtedy musiałbyś wykazac, że para gejów to emecjonalni samce, a para kobiet samice, a nie jestm przekonany czy to takie oczywiste, choć po prawdzie nie wiem.

Tak ale jego sukces polega na tym, że jest rozpoznawalny. Stefan z
henrykiem nie są. Więc albo muszą być zauważalni albo nic w rozmiarze
społecznym nie zmienią. Jak zaczęli "paradować" to zostali zauważeni.
Taki był cel i go osiągnęli. Całkiem dobrze.

Znowu udowadniasz mi coś, czego nigdy nie kwestionowałem. Już parę razy
napisałęm, że bycie widocznym - jak nabardziej, wywijanie gołymi dupami
- ee. Można być widocznym bez wywijania.

Doświadczenie pokazało, że niespecjalnie.

Manifestowali bezdupowo parę lat i nikt nie zauważył?

Jakby Biedroń latał pół-goły po
Słupsku to poparcie dla niego by wzrosło czy zmalało?

Jakby biedroń nie był rozpoznawalnym politykiem, to jego poparcie nie miałoby znaczenia, bo nikt by go nie znał.

No ale jakby latał jako uznany gej z goła dupą vs jakby nie latał to powinien się jakoś pozytywnie przyczynić do spraw lgbt, nie? :)

--
Marcin

Data: 2021-02-18 03:30:49
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Marcin Debowski <agatek@INVALID.zoho.com> wrote:
On 2021-02-17, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 17.02.2021 o 01:13, Marcin Debowski pisze:
Ale potencjalnie mogą mieć.

A tu nie? Gejostwo powoduje bezpłodność? :)

Bezpłodności nie. Problemy z wychowaniem potomstwa przez biologicznych rodziców - raczej tak.

Jakie, które byłyby klarownie bardziej znaczące niż co się dzieje w parach hetero, które skorzystały z surogatki / banku spermy?

Tu oczywiście chodzi ogólnie też o problemy, które mają niby wynikać z faktu, że ktoś nie jest biologicznym rodzicem... jakie to problemy i jak bardzo rózne w porównaniu z parami hetero? Czy też sygnalizujesz, że bycie biologicznym rodzicem to coś mega ważnego w wychowaniu dzieci?

--
Marcin

Data: 2021-02-18 07:22:13
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 04:30, Marcin Debowski pisze:

Jakie, które byłyby klarownie bardziej znaczące niż co się dzieje w
parach hetero, które skorzystały z surogatki / banku spermy?

Tu oczywiście chodzi ogólnie też o problemy, które mają niby wynikać z
faktu, że ktoś nie jest biologicznym rodzicem... jakie to problemy i jak
bardzo rózne w porównaniu z parami hetero?

Nie wiem. Zupełnie nie o tym pisałem.



--
Shrek

Data: 2021-02-18 07:21:04
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 01:50, Marcin Debowski pisze:

Bezpłodności nie. Problemy z wychowaniem potomstwa przez biologicznych
rodziców - raczej tak.

Jakie, które byłyby klarownie bardziej znaczące niż co się dzieje w
parach hetero, które skorzystały z surogatki / banku spermy?

Brak rodziców obojga płci.

No to zmieńcie;) Na razie większośc uznaje, że tak jest dobrze.

41% vs 54% (2019) i pewnie się pogorszy dzięki pisowskiej szujni.

Poważnie?

Może, ale jakby się nie starali wzorca damskiego w tej parze nie ma. A
nawet lepiej jak nie będą się starali udawać przed dzieckiem że jedno z
nich to mama.

Wzorzec damski to odpowiednie deficyty i nadmiary w trzeciorzędowych
cechach płciowych?

Mów co chcesz. Dla mnie prawidłowy wzorzec damski to nie strona bierna w parze gejowskiej:P

Za daleko nasze rozważania idą. Nie chciałbym napisać, że moim zdaniem
damski tata, to jednak słaby wzoarzeć. No dobra - napisałem;)

No ale o co konkretnie chodzi? Nie bój się napisać siusiak :)

Napisałem powyej.

No dobrze, to jakie są te wzorce, które nalezy przekazać?

OMG... Naprawdę?

Naprawdę. Mam wrażenie, że przez wzorce rozumiesz głownie role
społeczne.

Dobra - może jestem konserwą (choć mi się nie wydaje). Sprawa jest prosta - jak śpiewał kazik - "gdyba matka miała kuta to by była ojcem".

Doświadczenie pokazało, że niespecjalnie.

Manifestowali bezdupowo parę lat i nikt nie zauważył?

Tak sądzę. Ruch lgbt (wtedy raczej utożsamiany z gejowskim) nie narodził się w latach 90. Więc przed paradami też istniał. Jakoś był słabiej zauważalny

Jakby biedroń nie był rozpoznawalnym politykiem, to jego poparcie nie
miałoby znaczenia, bo nikt by go nie znał.

No ale jakby latał jako uznany gej z goła dupą vs jakby nie latał to
powinien się jakoś pozytywnie przyczynić do spraw lgbt, nie? :)

Jeszcze raz - to żwe anonimowy gej sobie normalnie żyje jest generalnie przez nikogo niedostrzegalne. W związku z tym nie istniej temat czy jego działania są społecznie popierane czy dyskredytowne. Nikt nawet się nad nim nie zastanawia bo nikt o nim nie wie.


--
Shrek

Data: 2021-02-18 09:24:22
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 01:50, Marcin Debowski pisze:

Bezpłodności nie. Problemy z wychowaniem potomstwa przez biologicznych
rodziców - raczej tak.

Jakie, które byłyby klarownie bardziej znaczące niż co się dzieje w
parach hetero, które skorzystały z surogatki / banku spermy?

Brak rodziców obojga płci.

A konkretnie? Jakie to problemy? Walisz ogólnikami powtarzając w kółko te same tezy bez argumentów na ich poparcie.

No to zmieńcie;) Na razie większośc uznaje, że tak jest dobrze.

41% vs 54% (2019) i pewnie się pogorszy dzięki pisowskiej szujni.

Poważnie?

Google tak twierdzi za Wikipedią.

Może, ale jakby się nie starali wzorca damskiego w tej parze nie ma. A
nawet lepiej jak nie będą się starali udawać przed dzieckiem że jedno z
nich to mama.

Wzorzec damski to odpowiednie deficyty i nadmiary w trzeciorzędowych
cechach płciowych?

Mów co chcesz. Dla mnie prawidłowy wzorzec damski to nie strona bierna w parze gejowskiej:P

Wierzę, ale możemy spróbować pouzasadniać to czy owo i zobaczyć co nam wyjdzie :)

Za daleko nasze rozważania idą. Nie chciałbym napisać, że moim zdaniem
damski tata, to jednak słaby wzoarzeć. No dobra - napisałem;)

No ale o co konkretnie chodzi? Nie bój się napisać siusiak :)

Napisałem powyej.

Nic nie napisałeś. Powtórzyłeś postawione tezy oparte na swojej wierze.

No dobrze, to jakie są te wzorce, które nalezy przekazać?

OMG... Naprawdę?

Naprawdę. Mam wrażenie, że przez wzorce rozumiesz głownie role
społeczne.

Dobra - może jestem konserwą (choć mi się nie wydaje). Sprawa jest prosta - jak śpiewał kazik - "gdyba matka miała kuta to by była ojcem".

Oj, no nie rób mi tego :)

Doświadczenie pokazało, że niespecjalnie.

Manifestowali bezdupowo parę lat i nikt nie zauważył?

Tak sądzę. Ruch lgbt (wtedy raczej utożsamiany z gejowskim) nie narodził się w latach 90. Więc przed paradami też istniał. Jakoś był słabiej zauważalny

Bo pewnie nie było żadnych manifestacji.

Jakby biedroń nie był rozpoznawalnym politykiem, to jego poparcie nie
miałoby znaczenia, bo nikt by go nie znał.

No ale jakby latał jako uznany gej z goła dupą vs jakby nie latał to
powinien się jakoś pozytywnie przyczynić do spraw lgbt, nie? :)

Jeszcze raz - to żwe anonimowy gej sobie normalnie żyje jest generalnie przez nikogo niedostrzegalne. W związku z tym nie istniej temat czy jego działania są społecznie popierane czy dyskredytowne. Nikt nawet się nad nim nie zastanawia bo nikt o nim nie wie.

No dobrze, nie chcesz powiedzieć to nie :) --
Marcin

Data: 2021-02-18 18:31:24
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 10:24, Marcin Debowski pisze:

A konkretnie? Jakie to problemy? Walisz ogólnikami powtarzając w
kółko te same tezy bez argumentów na ich poparcie.

Dobra - jak już pisałem dsykusja robi się filozoficzna - raczej się nie dogadamy. Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.

No to zmieńcie;) Na razie większośc uznaje, że tak jest dobrze.

41% vs 54% (2019) i pewnie się pogorszy dzięki pisowskiej szujni.

Poważnie?

Google tak twierdzi za Wikipedią.


https://oko.press/rekordowe-poparcie-dla-zwiazkow-partnerskich-i-rownosci-malzenskiej-sondaz/

"Tylko zgoda na adopcję dzieci jest podobnie niska jak dotychczas (18 proc. na ,,tak", 77 proc. ,,nie")."

NIe wydaje mnie się.

Mów co chcesz. Dla mnie prawidłowy wzorzec damski to nie strona bierna w
parze gejowskiej:P

Wierzę, ale możemy spróbować pouzasadniać to czy owo i zobaczyć co nam
wyjdzie :)

Przecież ci pisałem - ja uważam że obydwa wzorce są potrzebne, ty że w sumie wzorzec faceta robiącego za mamę też jest dobry:P No tu się po prostu nie porozumiemy.

--
Shrek

Data: 2021-02-18 19:08:47
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Thu, 18 Feb 2021 18:31:24 +0100, Shrek napisał(a):

Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.

Powszechnne uważanie nie ma niestety znamion prawdy. Kiedyś powszechnie
uważano że Ziemia jest płaska :) Więc nie powołuj się na "powszechne
uważanie" bo to raczej bez sensu, OK?
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-18 19:18:35
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 19:08, Jacek Maciejewski pisze:

Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka
najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.

Powszechnne uważanie nie ma niestety znamion prawdy.

Nie wiem. Psychologowie są generalnie zdanie, że posiadanie odpowiednich wzorców damskich i męskich jest ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.


--
Shrek

Data: 2021-02-18 19:51:49
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Thu, 18 Feb 2021 19:18:35 +0100, Shrek napisał(a):

W dniu 18.02.2021 o 19:08, Jacek Maciejewski pisze:

Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka
najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.

Powszechnne uważanie nie ma niestety znamion prawdy.

Nie wiem. Psychologowie są generalnie zdanie, że posiadanie odpowiednich wzorców damskich i męskich jest ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.

Za psychologów nie będę gadał. Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
(literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-18 21:41:10
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 19:51, Jacek Maciejewski pisze:

Nie wiem. Psychologowie są generalnie zdanie, że posiadanie odpowiednich
wzorców damskich i męskich jest ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.

Za psychologów nie będę gadał.

Spoko. Na pewno jesteś lepszym specem od wychowania dzieci niż psychologowie;)

Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
(literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.

Czyli mamy psychologów co mają odwagę wypowiedzić swoje zdanie vs ty, który na razie swojego zdania nie ma. I dlatego mamy odrzucić opinię psychologów. Seems legit:P


--
Shrek

Data: 2021-02-19 10:01:06
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Thu, 18 Feb 2021 21:41:10 +0100, Shrek napisał(a):

Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
(literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.

Czyli mamy psychologów co mają odwagę wypowiedzić swoje zdanie vs ty, który na razie swojego zdania nie ma. I dlatego mamy odrzucić opinię psychologów

Nie mam pojęcia skąd wziąłeś psychologów odważnych, ale to w twoim stylu
coś wyssać z palucha. Z palucha wyssałeś też że nie mam zdania a
przecież je przedstawiłem. W skrócie, nie obecność ojca/męża czy nawet
mężczyzny-towarzysza matki jako wzorca męskości czyni dziecko
szczęśliwym tylko na to pracuje całe otoczenie/rodzina/klan/mieszkacy
wioski czy ulicy. Dziecko ma ważniejsze potrzeby niż potrzeba męskiego
wzorca. I zawsze  się znajdzie jakiś mężczyzna w tym gronie, mogący
robić za wzorzec. Antropologia zna społeczeństwa gdzie nie istnieje
formalna funkcja ojca. Wszyscy mężczyźni z grupy robią za ojca
zbiorowego jeśli chodzi o wychowanie (a nawet prokreację).
Oddzielna sprawa to potrzeba istnienia takiego wzorca. Też ją wyssałeś z
palca a raczej z kultury macho. Zauważ - mówisz "dziecko" a myślisz
"chłopiec". Ot, typowy macho. Dziewczynkom to raczej kobiecy wzorzec
jest potrzebny, nie?
I, skoro już się powołujesz na tajemniczych psychologów, to byś podał
jakiś przykład, co? Bo podejrzewam że też ich (razem z potrzebą wzorca)
wyssałeś z palucha.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-19 18:41:27
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 10:01, Jacek Maciejewski pisze:

Czyli mamy psychologów co mają odwagę wypowiedzić swoje zdanie vs ty,
który na razie swojego zdania nie ma. I dlatego mamy odrzucić opinię
psychologów

Nie mam pojęcia skąd wziąłeś psychologów odważnych, ale to w twoim stylu
coś wyssać z palucha.

No dobra - ja wysiadam. Za daleko ta dyskusja zaszła. Jak pisałem - kwestia jest folozoficzna, każdy się okopał po swojej stronie i argumentem (jak to w filozoficznych dyskusjach) jest że ten drugi się po prostu myli. Ty nie przekonasz mnie, ja ciebie, zrobił się spory offtop.


--
Shrek

Data: 2021-02-19 00:46:32
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Za psychologów nie będę gadał. Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
(literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.

To chyba nie jest takie proste. To że dziecko stwierdzi, że jest szcześliwe, lub Ty sądzisz, że miałeś modelowe i szczęśliwe dzieciństwo niekoniecznie oznacza, że tak jest czy było, lub co gorsza, że miałeś zapewniony prawidłowy rozwój emocjonalny. Problemów jest tu MZ cała kupa zaczynając od tego, że jako dziecko byłeś w środku pewnego układu (i nie znasz nico poza nim), a teraz, ale już z innej emocjonalnej perspektywy jesteś na zewnątrz. Ktoś może mieć np. nadopiekuńczych rodziców, którzy będą się zesrywac aby dziecku było dobrze, jednocześnie je krzywdząc tą nadopiekuńczością.

Ale nie wiem co to ma wspolnego z wzorcami męskimi i żenskimi, a Shrek się miga :) Takie wzorce, rozumiane jako typowe męskę i żeńskie zachowania, coś ułatwiającego społeczną adaptacje to bardziej chyba były przydatne te kilkadziesiąt lat temu i dawniej. Po drugie, MZ błędne jest założenie, że np. para homo zachowuje się albo jak para mężczyzn albo kobiet, w tym właśnie emocjonalnie.

--
Marcin

Data: 2021-02-19 06:37:38
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:

Ale nie wiem co to ma wspolnego z wzorcami męskimi i żenskimi, a Shrek
się miga :)

A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym wzorcem damskim. Koniec.
--
Shrek

Data: 2021-02-19 06:00:38
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-19, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 19.02.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:

Ale nie wiem co to ma wspolnego z wzorcami męskimi i żenskimi, a Shrek
się miga :)

A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym wzorcem damskim. Koniec.

No dobrze, to jeszcze na koniec wyjasnij, skąd ta wiedza o tym jakich rodzinnych wzorców dostarczają pary homoseksualne. Sam znam lepiej jedną taką parę i nie podjąłbym się oceny czy jakiś takich kategorycznych założeń.

--
Marcin

Data: 2021-02-19 18:43:21
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 07:00, Marcin Debowski pisze:

A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym
wzorcem damskim. Koniec.

No dobrze, to jeszcze na koniec wyjasnij, skąd ta wiedza o tym jakich
rodzinnych wzorców dostarczają pary homoseksualne.

Wiem jakich nie dostarczają. Wzorca rodziców obydwu płci. Skąd wiem - no zgadnij;)

Sam znam lepiej jedną
taką parę i nie podjąłbym się oceny czy jakiś takich kategorycznych
założeń.

Znaczy twierdzisz, że któryś z tych gejów dostarcza prawidłowego wzorca matki? No jakby to tentego....



--
Shrek

Data: 2021-02-20 00:54:27
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-19, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 19.02.2021 o 07:00, Marcin Debowski pisze:

A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym
wzorcem damskim. Koniec.

No dobrze, to jeszcze na koniec wyjasnij, skąd ta wiedza o tym jakich
rodzinnych wzorców dostarczają pary homoseksualne.

Wiem jakich nie dostarczają. Wzorca rodziców obydwu płci. Skąd wiem - no zgadnij;)

Z przekonania że get to taki dziwny mężczyzna a lesbijka to taka dziwna kobieta.

Sam znam lepiej jedną
taką parę i nie podjąłbym się oceny czy jakiś takich kategorycznych
założeń.

Znaczy twierdzisz, że któryś z tych gejów dostarcza prawidłowego wzorca matki? No jakby to tentego....

Dlaczego nie, np. w zakresie emocjonalnym? Te wzorce, ktorych nie chcesz wymienić, często sprowadzają się np. do tego, że matka jest osobą ciepłą (nomen omen), pokazującą uczucia, wybaczającą, a ojciec jest szorstki, stanowczy, nie pokazujący i okazujący uczuć. --
Marcin

Data: 2021-02-20 07:50:29
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 20.02.2021 o 01:54, Marcin Debowski pisze:

Wiem jakich nie dostarczają. Wzorca rodziców obydwu płci. Skąd wiem - no
zgadnij;)

Z przekonania że get to taki dziwny mężczyzna a lesbijka to taka dziwna
kobieta.

Zaraz-  rozmawiamy o małżeństwie dwóch gejów czy geja z lesbijką? No bo jak dwóch gejów to choćbyś na głowie stanął to prawidłowego wzorca matki tam nie ma. W drugim przypadku trochę to małżentwo bez sensu, no ale zabronić nie można - jak chcą sobie robić na złość to ich prawo;)

Znaczy twierdzisz, że któryś z tych gejów dostarcza prawidłowego wzorca
matki? No jakby to tentego....

Dlaczego nie, np. w zakresie emocjonalnym?

Dlatego, że przyjęło się powszechnie (i znajduje to również uzasadnienie na gruncie prawnym), że matka jest rodzaju żeńskiego, a gej męskiego. Więc trudno tu mówić o prawidłowym wzorcu jak się rozjeżdza na początku.


--
Shrek

Data: 2021-02-20 07:21:44
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-20, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 20.02.2021 o 01:54, Marcin Debowski pisze:

Wiem jakich nie dostarczają. Wzorca rodziców obydwu płci. Skąd wiem - no
zgadnij;)

Z przekonania że get to taki dziwny mężczyzna a lesbijka to taka dziwna
kobieta.

Zaraz-  rozmawiamy o małżeństwie dwóch gejów czy geja z lesbijką? No bo jak dwóch gejów to choćbyś na głowie stanął to prawidłowego wzorca matki tam nie ma.

Skąd wiesz?

Znaczy twierdzisz, że któryś z tych gejów dostarcza prawidłowego wzorca
matki? No jakby to tentego....

Dlaczego nie, np. w zakresie emocjonalnym?

Dlatego, że przyjęło się powszechnie (i znajduje to również uzasadnienie na gruncie prawnym), że matka jest rodzaju żeńskiego, a gej męskiego. Więc trudno tu mówić o prawidłowym wzorcu jak się rozjeżdza na początku.

Grunt prawny stoi za prawidłowym, społecznym i emocjonalnym wychowaniem, a trzeciorzędowe cechy determinują zachowania emocjonalne u osób nieheteroseksualnych? Dobra Shrek, wymiękam, miłego weekendu :)

--
Marcin

Data: 2021-02-20 09:12:39
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 20.02.2021 o 08:21, Marcin Debowski pisze:

Zaraz-  rozmawiamy o małżeństwie dwóch gejów czy geja z lesbijką? No bo
jak dwóch gejów to choćbyś na głowie stanął to prawidłowego wzorca matki
tam nie ma.

Skąd wiesz?

No stąd, że z definicji matka jest rodzaju żeńskiego, a gej męskiego. Trochę się rozjeżdza.

Grunt prawny stoi za prawidłowym, społecznym i emocjonalnym wychowaniem,
a trzeciorzędowe cechy determinują zachowania emocjonalne u osób
nieheteroseksualnych? Dobra Shrek, wymiękam, miłego weekendu :)

No ja też. Jak twierdzisz, że nie ma przeszkód, żeby facet był prawidłowym wzorcem matki, to nie wiem jak cię przekonać, ze jest inaczej:P No nie wiem - może niech w takim razie ten gej urodzi sobie dziecko;)


--
Shrek

Data: 2021-02-19 12:30:29
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602f4ea2$0$530$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 19.02.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:
Ale nie wiem co to ma wspolnego z wzorcami męskimi i żenskimi, a Shrek
się miga :)

A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym wzorcem damskim. Koniec.

a jesli gej ? :-)

J.

Data: 2021-02-19 18:43:43
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 12:30, J.F. pisze:

A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym wzorcem damskim. Koniec.

a jesli gej ? :-)

No dalej nie:P

--
Shrek

Data: 2021-02-19 01:35:14
Autor: Animka
I kolejny...
W dniu 2021-02-18 o 19:51, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Thu, 18 Feb 2021 19:18:35 +0100, Shrek napisał(a):

W dniu 18.02.2021 o 19:08, Jacek Maciejewski pisze:

Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka
najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.

Powszechnne uważanie nie ma niestety znamion prawdy.

Nie wiem. Psychologowie są generalnie zdanie, że posiadanie odpowiednich
wzorców damskich i męskich jest ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.

Za psychologów nie będę gadał. Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
(literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.

Czyli masz 67 lat i dzieci nie masz.


--
animka

Data: 2021-02-19 01:33:30
Autor: Animka
I kolejny...
W dniu 2021-02-18 o 19:18, Shrek pisze:
W dniu 18.02.2021 o 19:08, Jacek Maciejewski pisze:

Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka
najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.

Powszechnne uważanie nie ma niestety znamion prawdy.

Nie wiem. Psychologowie są generalnie zdanie, że posiadanie odpowiednich wzorców damskich i męskich jest ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.

Najpierw wychowali syna, potem we trójkę brali się za dzieci w przedszkolu:

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/molestowanie-w-podlodzkim-przedszkolu-janusz-schwertner-komentuje/54pr8bk,79cfc278

https://www.dziennikwschodni.pl/kraj-swiat/twierdza-ze-ich-dzieci-byly-gwalcone-w-przedszkolu-oprawca-wyszedl-na-wolnosc,n,1000282921.htm


--
animka

Data: 2021-02-19 00:22:15
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 18.02.2021 o 10:24, Marcin Debowski pisze:

A konkretnie? Jakie to problemy? Walisz ogólnikami powtarzając w
kółko te same tezy bez argumentów na ich poparcie.

Dobra - jak już pisałem dsykusja robi się filozoficzna - raczej się nie dogadamy. Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.

No to zmieńcie;) Na razie większośc uznaje, że tak jest dobrze.

41% vs 54% (2019) i pewnie się pogorszy dzięki pisowskiej szujni.

Poważnie?

Google tak twierdzi za Wikipedią.

https://oko.press/rekordowe-poparcie-dla-zwiazkow-partnerskich-i-rownosci-malzenskiej-sondaz/

"Tylko zgoda na adopcję dzieci jest podobnie niska jak dotychczas (18 proc. na ,,tak", 77 proc. ,,nie")."

NIe wydaje mnie się.

Ze tak dużo? Tak mało?

https://en.wikipedia.org/wiki/Same-sex_marriage
Tabelka na samym dole.

Albo źródło:
https://ec.europa.eu/commfrontoffice/publicopinion/index.cfm/ResultDoc/download/DocumentKy/87771

Tu jest jeszcze ciekawiej bo za takimi samymi prawami opowiada się już większość, ale za małżeństwem jeszcze mniejszość. Pewnie ta większość myśli, że rózne prawa to nie zabijać ich na ulicach.

Mów co chcesz. Dla mnie prawidłowy wzorzec damski to nie strona bierna w
parze gejowskiej:P

Wierzę, ale możemy spróbować pouzasadniać to czy owo i zobaczyć co nam
wyjdzie :)

Przecież ci pisałem - ja uważam że obydwa wzorce są potrzebne, ty że w sumie wzorzec faceta robiącego za mamę też jest dobry:P No tu się po prostu nie porozumiemy.

Ale jakoś nie chcesz powiedzieć co to są dla Ciebie te wzorce. --
Marcin

Data: 2021-02-16 19:05:03
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 11:51, Shrek pisze:
W dniu 16.02.2021 o 10:15, Marcin Debowski pisze:


Cała reszta, MZ powinni
mieć jak pary heteroseksualne, bo dlaczego nie?

Generalnie dlatego, że rodzina jest faworyzowana ze względu na potencjalną możliwość posiadania potomstwa i obowiązki jakie ze sobą niesie - choćby wynikający z kodeksu rodzinnego.

Wiele par hetero nie ma dzieci. Coraz więcej par hetero...
Mogą nie chcieć mieć dzieci, albo nie mogą mieć dzieci.
Ustawowo nakazać rozwód?
No bo z jakiej racji mam być taka para faworyzowana?

Sprawa do dyskusji. Ja osobiście dawałbym im prawa równe związkom nieformalnym (z wyjątkiem adopcji, o ile nieformalne by mogły).

A dlaczego nie mogą mieć takich samych praw jak małżeństwo hetero, które dzieci nie posiada?

Bo jednak małżeństwo niesie ze sobą jakieś tam obowiązki.

A jakie są różnice w obowiązkach pary hetero i pary nie hetero?
Dla porządku tylko przypomnę, że osoby homo nie są bezpłodne.

Na czym te różnice polegają? Że jak jest dwóch facetów, to żyją ze stertą niepozmywanych naczyń? Albo jak są dwie kobiety, to mają cieknące krany?

I z tego jak rozumiem wynika jego uprzywilejowanie prawne.

Czyli jednak obowiązkowy rozwód dla par hetero nieposiadających dzieci.
Ciekawa koncepcja.

Co do możliwości adopcji - to już moje filozoficzne rozważania, ale w adopcji chodzi glównie o dobro dziecka.

No właśnie.
Zamiast pozwolić na adopcję, to lepiej trzymać w bidulu, w których pracują w przeważającej większości kobiety? Bo przecież to lepiej dla dziecka, że ma kilka "cioć" jednej płci i wspólny pokój z kilkorgiem "rodzeństwa". A gdy te "ciocie" to siostry zakonne, to w ogóle pełnia szczęścia.

W mojej prywatnej opinii dziecku do prawidłowego rozwoju są potrzebni rodzice obojga płci.

Czyli gdy ochlapus spierdoli od żony i dziecka, to trzeba zabrać matce dziecko?

W mojej opinii dziecku do prawidłowego rozwoju potrzebni są rodzice. Ale nie płeć rodziców jest kluczowa. Homoseksualizm nie jest zaraźliwy, a napierdalanie przez hetero zwyrola raczej prawidłowego rozwoju nie zapewni.

Tak wiem - są samotne matki i nikt im dzieci nie odbiera,

Dziwne, nie?
Co dziwniejsze, matkami również są kobiety homo. I co jeszcze dziwniejsze, homo bywają też ojcami.

natomiast co innego jest jak "się stało" a co innego jej takie dziecko oddać.

Dlaczego to jest coś innego?
I dla kogo to jest coś innego? Dla Ciebie, czy dla tego dziecka?

Homoseksualnym kobietom nie powinno się odbierać dzieci "bo się stało", ale już dawać do adopcji to nie? Dlaczego? Na czym polega ta różnica?

Ale to tak już mówiłem kwestia bardziej socjologiczna niż prawna.

Tu pełna zgoda.
To problem uprzedzeń, a nie faktów.

Badania pokazują, że dzieci w rodzinach gejowskich nie są nieszczęśliwe, a wręcz przeciwnie, statystycznie są bardziej szczęśliwe, bo w związkach gejowskich rzadziej występuje np. napierdalanie partnera/partnerki/dzieci pod wpływem alkoholu itp. niż w parach hetero (rzadziej w sensie proporcji do ilości takich związków).
To nie jest kwestia orientacji seksualnej rodziców.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-16 19:19:45
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 19:05, Kviat pisze:

Generalnie dlatego, że rodzina jest faworyzowana ze względu na potencjalną możliwość posiadania potomstwa i obowiązki jakie ze sobą niesie - choćby wynikający z kodeksu rodzinnego.

Wiele par hetero nie ma dzieci. Coraz więcej par hetero...

Ale potencjalnie mogą mieć. Dlatego państwo je przynajmniej oficjalnie wspera, żeby je zachęcić. Takie jest oficjalne tłumaczenie i moim zdaniem ma sens. Inaczej pary powinny mieć takie same prawa jak single;)

Sprawa do dyskusji. Ja osobiście dawałbym im prawa równe związkom nieformalnym (z wyjątkiem adopcji, o ile nieformalne by mogły).

A dlaczego nie mogą mieć takich samych praw jak małżeństwo hetero, które dzieci nie posiada?

Jak wyżej?

I z tego jak rozumiem wynika jego uprzywilejowanie prawne.

Czyli jednak obowiązkowy rozwód dla par hetero nieposiadających dzieci.
Ciekawa koncepcja.

Coś sobie dopowiadasz.

Co do możliwości adopcji - to już moje filozoficzne rozważania, ale w adopcji chodzi glównie o dobro dziecka.

No właśnie.
Zamiast pozwolić na adopcję, to lepiej trzymać w bidulu, w których pracują w przeważającej większości kobiety?

Generalnie to nie ma nadmiaru dzieci do adopcji. Te które są w bidulach mają albo nieuregulowaną sytuacje... albo nikt ich nie chce:(

W mojej prywatnej opinii dziecku do prawidłowego rozwoju są potrzebni rodzice obojga płci.

Czyli gdy ochlapus spierdoli od żony i dziecka, to trzeba zabrać matce dziecko?

Znów mocno nadinterpretujesz - pisałem o tym później.

Badania pokazują, że dzieci w rodzinach gejowskich nie są nieszczęśliwe, a wręcz przeciwnie, statystycznie są bardziej szczęśliwe, bo w związkach gejowskich rzadziej występuje np. napierdalanie partnera/partnerki/dzieci pod wpływem alkoholu itp. niż w parach hetero (rzadziej w sensie proporcji do ilości takich związków).
To nie jest kwestia orientacji seksualnej rodziców.

To nie jest kwestia napierdalania a wzorców. Obu płci. Patolom (nie porównóje ich do homo - po prostu o nich wspomniałeś niejako na zasadzie przeciwagi) też się do adopcji dzieci nie oddaje.


--
Shrek

Data: 2021-02-17 00:41:57
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 19:05, Kviat pisze:

Generalnie dlatego, że rodzina jest faworyzowana ze względu na potencjalną możliwość posiadania potomstwa i obowiązki jakie ze sobą niesie - choćby wynikający z kodeksu rodzinnego.

Wiele par hetero nie ma dzieci. Coraz więcej par hetero...

Ale potencjalnie mogą mieć. Dlatego państwo je przynajmniej oficjalnie wspera, żeby je zachęcić. Takie jest oficjalne tłumaczenie i moim zdaniem ma sens. Inaczej pary powinny mieć takie same prawa jak single;)

Potencjalnie dwie lesbijki mogą mieć 2x więcej dzieci niż para hetero.

--
Marcin

Data: 2021-02-17 06:50:40
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 17.02.2021 o 01:41, Marcin Debowski pisze:

Ale potencjalnie mogą mieć. Dlatego państwo je przynajmniej oficjalnie
wspera, żeby je zachęcić. Takie jest oficjalne tłumaczenie i moim
zdaniem ma sens. Inaczej pary powinny mieć takie same prawa jak single;)

Potencjalnie dwie lesbijki mogą mieć 2x więcej dzieci niż para hetero.

I nikt im tego prawa nie odbiera ani nie będzie odbierał. Ale też nie będzie wspierał rodziny gdzie jest czterech rodziców przez na przykład wspólne rozliczanie podatków.

--
Shrek

Data: 2021-02-17 16:37:23
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602caeaf$0$513$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 17.02.2021 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
Ale potencjalnie mogą mieć. Dlatego państwo je przynajmniej oficjalnie
wspera, żeby je zachęcić. Takie jest oficjalne tłumaczenie i moim
zdaniem ma sens. Inaczej pary powinny mieć takie same prawa jak single;)

Potencjalnie dwie lesbijki mogą mieć 2x więcej dzieci niż para hetero.

I nikt im tego prawa nie odbiera ani nie będzie odbierał. Ale też nie będzie wspierał rodziny gdzie jest czterech rodziców przez na przykład wspólne rozliczanie podatków.

Hm, jak chcemy byc tacy "pro" to trzeba muzulmanom dopuscic malzenstwa z wieloma zonami.

No i aby dyskryminacji nie bylo - z wieloma mezami :-)

J.

Data: 2021-02-17 18:11:17
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 17.02.2021 o 16:37, J.F. pisze:

Potencjalnie dwie lesbijki mogą mieć 2x więcej dzieci niż para hetero.

I nikt im tego prawa nie odbiera ani nie będzie odbierał. Ale też nie będzie wspierał rodziny gdzie jest czterech rodziców przez na przykład wspólne rozliczanie podatków.

Hm, jak chcemy byc tacy "pro" to trzeba muzulmanom dopuscic malzenstwa z wieloma zonami.

W sumie... Ale czemu tylko muzułmanom?

No i aby dyskryminacji nie bylo - z wieloma mezami :-)

Jak się od tej tolerancji muslimy z gejami za łby wezmą to będzie rodzinna wojna domowa... :)

--
Shrek

Data: 2021-02-18 00:29:51
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-17, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602caeaf$0$513$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 17.02.2021 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
Ale potencjalnie mogą mieć. Dlatego państwo je przynajmniej oficjalnie
wspera, żeby je zachęcić. Takie jest oficjalne tłumaczenie i moim
zdaniem ma sens. Inaczej pary powinny mieć takie same prawa jak single;)

Potencjalnie dwie lesbijki mogą mieć 2x więcej dzieci niż para hetero.

I nikt im tego prawa nie odbiera ani nie będzie odbierał. Ale też nie będzie wspierał rodziny gdzie jest czterech rodziców przez na przykład wspólne rozliczanie podatków.

Hm, jak chcemy byc tacy "pro" to trzeba muzulmanom dopuscic malzenstwa z wieloma zonami.

No i aby dyskryminacji nie bylo - z wieloma mezami :-)

Jak chcesz być taki pro, to rozważ związek osoby bi z osobą homo, i jak ta pierwsza ma się realizowac w kwestii zaspokajania potrzeb w związku wyłącznie monogamicznym z formalnym małżeństwem :) To będzie problem.

--
Marcin

Data: 2021-02-18 00:23:54
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-17, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 17.02.2021 o 01:41, Marcin Debowski pisze:

Ale potencjalnie mogą mieć. Dlatego państwo je przynajmniej oficjalnie
wspera, żeby je zachęcić. Takie jest oficjalne tłumaczenie i moim
zdaniem ma sens. Inaczej pary powinny mieć takie same prawa jak single;)

Potencjalnie dwie lesbijki mogą mieć 2x więcej dzieci niż para hetero.

I nikt im tego prawa nie odbiera ani nie będzie odbierał. Ale też nie będzie wspierał rodziny gdzie jest czterech rodziców przez na przykład wspólne rozliczanie podatków.

Dlaczego? I zobacz jak Ty ze mną rozmawiasz :) najpierw piszesz, że chodzi o potencjlną płodność, jak Ci się wykazuje, że lesbijki to są potencjalnie płodne (wszystko w sensie praktycznym) i szansa na dziecko w takim układzie jest zapewne nawet większa niż dla par hetero, to już nie, nie potencjalna płodność, a nagle czterech rodziców :) No nie ma żadnego logicznego powodu, aby para lesbijek była traktowana gorzej niż para hetero jesli troską państwa jest pomnżenie narodu.

Nb. są teorie ewolucyjne tłumaczące stały odsetek osobników homoseksualnych w społeczeństwe. Mozna by je od biedy użyć, ale raz, że to teorie/hipotezy, dwa, że przeciez wiadomo, że nie chodzi o racjonalizację prawa a o konserwatyzm społeczny. --
Marcin

Data: 2021-02-18 07:23:43
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 01:23, Marcin Debowski pisze:

I nikt im tego prawa nie odbiera ani nie będzie odbierał. Ale też nie
będzie wspierał rodziny gdzie jest czterech rodziców przez na przykład
wspólne rozliczanie podatków.

Dlaczego?

No dlatego, że nie wspiera.

I zobacz jak Ty ze mną rozmawiasz :) najpierw piszesz, że chodzi o
potencjlną płodność, jak Ci się wykazuje, że lesbijki to są potencjalnie
płodne (wszystko w sensie praktycznym)

Nie są.


--
Shrek

Data: 2021-02-18 11:41:55
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:usiXH.695801$A6r9.349704@fx29.ams1...
On 2021-02-17, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 17.02.2021 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
Ale potencjalnie mogą mieć. Dlatego państwo je przynajmniej oficjalnie
wspera, żeby je zachęcić. Takie jest oficjalne tłumaczenie i moim
zdaniem ma sens. Inaczej pary powinny mieć takie same prawa jak single;)

Potencjalnie dwie lesbijki mogą mieć 2x więcej dzieci niż para hetero.

I nikt im tego prawa nie odbiera ani nie będzie odbierał. Ale też nie
będzie wspierał rodziny gdzie jest czterech rodziców przez na przykład
wspólne rozliczanie podatków.

Dlaczego?

I zobacz jak Ty ze mną rozmawiasz :) najpierw piszesz, że chodzi o
potencjlną płodność, jak Ci się wykazuje, że lesbijki to są potencjalnie
płodne (wszystko w sensie praktycznym) i szansa na dziecko w takim

Za to geje jakby bezplodne - trzeba kobiety.

układzie jest zapewne nawet większa niż dla par hetero, to już nie, nie
potencjalna płodność, a nagle czterech rodziców :) No nie ma żadnego
logicznego powodu, aby para lesbijek była traktowana gorzej niż para
hetero jesli troską państwa jest pomnżenie narodu.

Na razie jednak przepisy i nastawienie sadow jest takie, ze parze lesbijek czy gejow nikt dziecka do adopcji nie da.
I jeszcze dlugo tak bedzie ... no chyba, ze sie lesbijstwo dorwie do wladzy i przepisy zmieni :-)

Przy czym jesli chodzi o moje prywatne zdanie: chlopca parze gejow bym nie dal.
Dziewczynki ... tez lepiej nie, przyda jej sie kobieta do wychowania.
Ale do lesbijek nie mam zastrzezen.

Gdzies tam w imie mnozenia narodu powinien PiS organizowac lesbijkom sztuczne zaplodnienie.
Tylko to im sie chyba kloci z pryncypiami.

Ale jak lesbijki chca, to problemu nie maja z zaplodnieniem, czy sztucznym, czy naturalnym.

Gorzej z gejami.

J.

Data: 2021-02-18 13:16:40
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup
I zobacz jak Ty ze mną rozmawiasz :) najpierw piszesz, że chodzi o
potencjlną płodność, jak Ci się wykazuje, że lesbijki to są potencjalnie
płodne (wszystko w sensie praktycznym) i szansa na dziecko w takim

Za to geje jakby bezplodne - trzeba kobiety.

Jeśli stawiamy tezę, że podstawą prawnego status quo jest potencjalna zdolność do posiadania potomstwa, to geje zerowej nie mają i trudno z tym dyskutować. A jak będziemy się zagłebiać, kto co może i jakimi środkami, to okaże się, że wiele par hetero takiej zdolności nie posiada więc tego typu argumentacja jest o kant dupy. To już lepiej otwarcie powiedzieć, że konserwatywne społeczeństwo nie dorosło do zmian w prawodastwie. Nie będzie to dla gejów fair, ale będzie przynajmniej uczciwsze i mniej żenujące.

Przy czym jesli chodzi o moje prywatne zdanie: chlopca parze gejow bym nie dal.
Dziewczynki ... tez lepiej nie, przyda jej sie kobieta do wychowania.
Ale do lesbijek nie mam zastrzezen.

Bo Ci się kojarzy z pedofilią, ale nie wiem czy takie skojarzenie ma jakiekolwiek podstawy. Tak racjonalnie oceniając, raczej żadne.

Gdzies tam w imie mnozenia narodu powinien PiS organizowac lesbijkom sztuczne zaplodnienie.

Myślę, że będą wolały bez pomocy pisu.

Tylko to im sie chyba kloci z pryncypiami.



--
Marcin

Data: 2021-02-18 15:16:25
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:YMtXH.31733$VNz9.15431@fx30.ams1...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup
I zobacz jak Ty ze mną rozmawiasz :) najpierw piszesz, że chodzi o
potencjlną płodność, jak Ci się wykazuje, że lesbijki to są
potencjalnie
płodne (wszystko w sensie praktycznym) i szansa na dziecko w takim

Za to geje jakby bezplodne - trzeba kobiety.

Jeśli stawiamy tezę, że podstawą prawnego status quo jest potencjalna
zdolność do posiadania potomstwa, to geje zerowej nie mają i trudno z
tym dyskutować.

Chlop dziecka nie urodzi - czy to gej, czy hetero...

A jak będziemy się zagłebiać, kto co może i jakimi
środkami, to okaże się, że wiele par hetero takiej zdolności nie posiada
więc tego typu argumentacja jest o kant dupy.

Wiekszosc posiada.

To już lepiej otwarcie
powiedzieć, że konserwatywne społeczeństwo nie dorosło do zmian w
prawodastwie. Nie będzie to dla gejów fair, ale będzie przynajmniej
uczciwsze i mniej żenujące.

Owszem.

Przy czym jesli chodzi o moje prywatne zdanie: chlopca parze gejow bym
nie dal.
Dziewczynki ... tez lepiej nie, przyda jej sie kobieta do wychowania.
Ale do lesbijek nie mam zastrzezen.

Bo Ci się kojarzy z pedofilią, ale nie wiem czy takie skojarzenie ma
jakiekolwiek podstawy. Tak racjonalnie oceniając, raczej żadne.

Geje lubia przystojnych chlopcow :-)

Z drugiej strony heterochlopy lubia ladne i mlode dziewczyny, a przeciez nie kazdy tatus wspolzyje z corka.

Niestety (?) sie to zdarza, ale przeciez z powodu wyjatku nie bedziesz odbieral dzieci wszystkim naturalnym rodzicom.
Natomiast przy adopcji ... sprawdzic dokladnie ?

Gdzies tam w imie mnozenia narodu powinien PiS organizowac lesbijkom
sztuczne zaplodnienie.

Myślę, że będą wolały bez pomocy pisu.

Ale PiS powinien popierac i dyskretnie pomagac :-)

Tylko to im sie chyba kloci z pryncypiami.

J.

Data: 2021-02-19 00:02:15
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:YMtXH.31733$VNz9.15431@fx30.ams1...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup
I zobacz jak Ty ze mną rozmawiasz :) najpierw piszesz, że chodzi o
potencjlną płodność, jak Ci się wykazuje, że lesbijki to są
potencjalnie
płodne (wszystko w sensie praktycznym) i szansa na dziecko w takim

Za to geje jakby bezplodne - trzeba kobiety.

Jeśli stawiamy tezę, że podstawą prawnego status quo jest potencjalna
zdolność do posiadania potomstwa, to geje zerowej nie mają i trudno z
tym dyskutować.

Chlop dziecka nie urodzi - czy to gej, czy hetero...

No to jak usprawiedliwić dyskriminacje lesbijek? Argumentując po rodzeniu i płodności to się kupy nie trzyma.

A jak będziemy się zagłebiać, kto co może i jakimi
środkami, to okaże się, że wiele par hetero takiej zdolności nie posiada
więc tego typu argumentacja jest o kant dupy.

Wiekszosc posiada.

No a dwie lesbijki nawet podwójnie i nie ma co udawać, że jest jakakolwiek trudność aby zaszły w ciążę.

Bo Ci się kojarzy z pedofilią, ale nie wiem czy takie skojarzenie ma
jakiekolwiek podstawy. Tak racjonalnie oceniając, raczej żadne.

Geje lubia przystojnych chlopcow :-)

Ale dlaczego uważasz, że muszą od razu bardziej lubić i krzywdzić dzieci?

Z drugiej strony heterochlopy lubia ladne i mlode dziewczyny, a przeciez nie kazdy tatus wspolzyje z corka.

No właśnie.

Niestety (?) sie to zdarza, ale przeciez z powodu wyjatku nie bedziesz odbieral dzieci wszystkim naturalnym rodzicom.
Natomiast przy adopcji ... sprawdzic dokladnie ?

Jeśli procedura byłaby taka sama dla wszystkich rodzin adopcyjnych, homo czy hetero, to dlaczego nie? Wystarczająco MZ często dzieje się źle i jakies okresowe rozmowy z dzieckiem przez psychologów czy obserwacja przez pyschologa byłaby MZ dobrym pomysłem.

--
Marcin

Data: 2021-02-19 12:39:01
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:beDXH.126271$r%o4.58695@fx41.ams1...
On 2021-02-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup

Jeśli stawiamy tezę, że podstawą prawnego status quo jest potencjalna
zdolność do posiadania potomstwa, to geje zerowej nie mają i trudno z
tym dyskutować.

Chlop dziecka nie urodzi - czy to gej, czy hetero...

No to jak usprawiedliwić dyskriminacje lesbijek? Argumentując po
rodzeniu i płodności to się kupy nie trzyma.

A jak będziemy się zagłebiać, kto co może i jakimi
środkami, to okaże się, że wiele par hetero takiej zdolności nie
posiada
więc tego typu argumentacja jest o kant dupy.

Wiekszosc posiada.

No a dwie lesbijki nawet podwójnie i nie ma co udawać, że jest
jakakolwiek trudność aby zaszły w ciążę.

Dlatego pisalem o gejach.
Oni sobie dziecka nie urodza :-)

Bo Ci się kojarzy z pedofilią, ale nie wiem czy takie skojarzenie ma
jakiekolwiek podstawy. Tak racjonalnie oceniając, raczej żadne.
Geje lubia przystojnych chlopcow :-)
Ale dlaczego uważasz, że muszą od razu bardziej lubić i krzywdzić dzieci?

Nie tyle uwazam, co sie boje.

Mozna tez spytac Kviatka, bo jego zdaniem to chyba wszyscy ksieza krzywdza dzieci :-)

Z drugiej strony heterochlopy lubia ladne i mlode dziewczyny, a
przeciez nie kazdy tatus wspolzyje z corka.

No właśnie.

Niestety (?) sie to zdarza, ale przeciez z powodu wyjatku nie bedziesz
odbieral dzieci wszystkim naturalnym rodzicom.
Natomiast przy adopcji ... sprawdzic dokladnie ?

Jeśli procedura byłaby taka sama dla wszystkich rodzin adopcyjnych, homo
czy hetero, to dlaczego nie?

Tylko jak - przeciez pedofil nie przyzna sie, ze jest pedofilem.

Wystarczająco MZ często dzieje się źle i
jakies okresowe rozmowy z dzieckiem przez psychologów czy obserwacja
przez pyschologa byłaby MZ dobrym pomysłem.

Ale to juz za pozno.

No i ... dzieci "zwyklych malzenstw" tez otoczyc taka opieka ?


J.

Data: 2021-02-19 14:25:17
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
XXI wiek, outsourcing ;-)


-- -- -
Dlatego pisalem o gejach.
Oni sobie dziecka nie urodza

Data: 2021-02-20 00:44:09
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-19, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup
No a dwie lesbijki nawet podwójnie i nie ma co udawać, że jest
jakakolwiek trudność aby zaszły w ciążę.

Dlatego pisalem o gejach.
Oni sobie dziecka nie urodza :-)

Są inne sposoby, które były wymieniane, zresztą nawet jeśli zgodzimy się, że geje mają tu pod górkę, to i tak lesbijki są przy kryterium rozrodczosci mocno poskodowane.

Jeśli procedura byłaby taka sama dla wszystkich rodzin adopcyjnych, homo
czy hetero, to dlaczego nie?

Tylko jak - przeciez pedofil nie przyzna sie, ze jest pedofilem.

Rodzica to pewnie prosto się nie da.

Wystarczająco MZ często dzieje się źle i
jakies okresowe rozmowy z dzieckiem przez psychologów czy obserwacja
przez pyschologa byłaby MZ dobrym pomysłem.

Ale to juz za pozno.

Zasadniczo chyba inaczej się nie da. Zawsze jest jakieś ryzyko, czy dla pedofili, czy dla innych przestępstw.

No i ... dzieci "zwyklych malzenstw" tez otoczyc taka opieka ?

Byłoby to raczej niewykonalne. Możnaby argumentować, że biologiczni rodzice są z większym prawdopodobienstwem uwarunkowani, aby nie krzywdzić własnego potomstwa, ale nie wiem ile taki argument jest warty.

--
Marcin

Data: 2021-02-20 14:42:49
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 19.02.2021 o 12:39, J.F. pisze:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup


Nie tyle uwazam, co sie boje.

Mozna tez spytac Kviatka, bo jego zdaniem to chyba wszyscy ksieza krzywdza dzieci :-)

Tylko ci, którzy mają kontakt z dziećmi.
Straszenie dzieci piekłem i zmuszanie ich do opowiadania swoich "brudnych myśli" obcemu facetowi przebierającemu się w sukienki to też krzywdzenie.

Jeśli procedura byłaby taka sama dla wszystkich rodzin adopcyjnych, homo
czy hetero, to dlaczego nie?

Tylko jak - przeciez pedofil nie przyzna sie, ze jest pedofilem.

A hetero się przyznają i dlatego przechodzą przez procedury?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-22 14:19:13
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:603111da$0$522$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 19.02.2021 o 12:39, J.F. pisze:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup
[...]
Nie tyle uwazam, co sie boje.
Mozna tez spytac Kviatka, bo jego zdaniem to chyba wszyscy ksieza krzywdza dzieci :-)

Tylko ci, którzy mają kontakt z dziećmi.

A jak ich biskup odsuwa od kontaktu, to pomaga pedofilom :-)

Straszenie dzieci piekłem i zmuszanie ich do opowiadania swoich "brudnych myśli" obcemu facetowi przebierającemu się w sukienki to też krzywdzenie.

Cos w tym jest ... ale kto im wytlumaczy co dobre, a co zle w innych sprawach ?

Jeśli procedura byłaby taka sama dla wszystkich rodzin adopcyjnych, homo
czy hetero, to dlaczego nie?

Tylko jak - przeciez pedofil nie przyzna sie, ze jest pedofilem.

A hetero się przyznają i dlatego przechodzą przez procedury?

No ale co - nikomu nie oddasz do adopcji ?

J.

Data: 2021-02-22 16:41:02
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 22.02.2021 o 14:19, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:603111da$0$522$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 19.02.2021 o 12:39, J.F. pisze:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup
[...]
Nie tyle uwazam, co sie boje.
Mozna tez spytac Kviatka, bo jego zdaniem to chyba wszyscy ksieza krzywdza dzieci :-)

Tylko ci, którzy mają kontakt z dziećmi.

A jak ich biskup odsuwa od kontaktu, to pomaga pedofilom :-)

Dziecko drogie. Ty dobrze wiesz jak to działa, a mimo tego pierdolisz głupoty... I do tego uważasz, że to jest zabawne.
Płacą ci za robienie z siebie publicznie idioty?

Straszenie dzieci piekłem i zmuszanie ich do opowiadania swoich "brudnych myśli" obcemu facetowi przebierającemu się w sukienki to też krzywdzenie.

Cos w tym jest ... ale kto im wytlumaczy co dobre, a co zle w innych sprawach ?

No tak. Bo poza facetami przebierającym się w sukienki i koronki jest czarna dziura. Tylko oni wiedzą co dobre... Oh wait... tyle, że nie wiedzą. Gdybyś uczył się historii, to nie zadałbyś takiego kretyńskiego pytania.

Jeśli procedura byłaby taka sama dla wszystkich rodzin adopcyjnych, homo
czy hetero, to dlaczego nie?

Tylko jak - przeciez pedofil nie przyzna sie, ze jest pedofilem.

A hetero się przyznają i dlatego przechodzą przez procedury?

No ale co - nikomu nie oddasz do adopcji ?

Ja? Chyba ty. To wynika z tego co ty napisałeś, a nie ja.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-18 13:44:30
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 11:41, J.F. pisze:

Przy czym jesli chodzi o moje prywatne zdanie: chlopca parze gejow bym nie dal.

Bo ponieważ?

Zdanie oficjalne masz inne? To ty chyba politykiem jesteś?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-18 15:26:51
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602e612e$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 18.02.2021 o 11:41, J.F. pisze:
Przy czym jesli chodzi o moje prywatne zdanie: chlopca parze gejow bym nie dal.

Bo ponieważ?

Bo uwazam za zbyt ryzykowne.

Zdanie oficjalne masz inne? To ty chyba politykiem jesteś?

Nie trzeba byc politykiem,  zeby np mowic "droga pani" zamiast "ty stara i brzydka babo" :-)

A bardziej chodzi o to, ze oficjalne przepisy nie zawsze odpowiadaja mojemu prywatnemu zdaniu.




J.

Data: 2021-02-18 15:58:40
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 18.02.2021 o 15:26, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602e612e$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 18.02.2021 o 11:41, J.F. pisze:
Przy czym jesli chodzi o moje prywatne zdanie: chlopca parze gejow bym nie dal.

Bo ponieważ?

Bo uwazam za zbyt ryzykowne.

Bo ponieważ?

Zdanie oficjalne masz inne? To ty chyba politykiem jesteś?

Nie trzeba byc politykiem,  zeby np mowic "droga pani" zamiast "ty stara i brzydka babo" :-)

A bardziej chodzi o to, ze oficjalne przepisy nie zawsze odpowiadaja mojemu prywatnemu zdaniu.

Czyli prywatne zdanie masz inne niż oficjalne.
To sporo tłumaczy.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-13 14:30:08
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 12:36, Marcin Debowski pisze:

I musieli epatować gejowskim seksem aby temat zaistniał? Nie mogli tak
po prostu połazić pod tęczowymi flagami?

Może to "epatowanie" to tylko złudzenie?
Media po prostu wyłapują takie incydenty i tylko na nich się skupiają?

Dehnel, pisarz, jeden z bardziej znanych, który nie kryje się, że jest gejem pisał, że jak organizują jakieś demonstracje czy coś takiego, to ochrona reaguje na takich delikwentów i usuwa. Problem w tym, że usuwa po zaistnieniu incydentu, bo nie da się inaczej z przyczyn oczywistych.
Ale to nadal jednak pojedyncze przypadki, a u prawactwa wyobraźnia idzie w ruch i się nakręcają jak to geje epatują seksem. Przynajmniej w Polsce.

Nie będę oczywiście zaprzeczał, że widziałem też przekazy medialne z paradami, gdzie faceci w jakichś dziwnych różowych ubrankach z piórkami w dupie skaczą w rytm muzyki itd. Nie neguję tego. Ale krzywdy tym nikomu nie robią.
I to chyba wciąż margines w tym środowisku. Tak jak marginesem są faceci hetero przebierający się w kobiece ciuszki, czy udający niemowlaki.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/marsz-rownosci-w-bialymstoku-jacek-dehnel-opisuje-zdarzenia-na-marszu/nhm5gkj

" i co jakiś czas wracał do tego, co widział na marszu, co najbardziej utkwiło mu w pamięci. Kobieta z trzy-, czteroletnim może dzieckiem, któremu układała obie maleńkie rączki w faki, mówiąc ,,Ucz się!", po czym skandowała: ,,Wy-pier***! Wy-pier***"."

Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-16 08:58:43
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-13, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 13.02.2021 o 12:36, Marcin Debowski pisze:

I musieli epatować gejowskim seksem aby temat zaistniał? Nie mogli tak
po prostu połazić pod tęczowymi flagami?

Może to "epatowanie" to tylko złudzenie?
Media po prostu wyłapują takie incydenty i tylko na nich się skupiają?

Chyba incydenty to nie są, choć ostatnio mam wrażenie, że jakby słyszy się o tym mniej. Może sami zainteresowani zaspokoili swoje pierwsze potrzeby - nie, że seksualne, te manifestacyjne w takiej konkretnej formie, bo przecież (to uwaga dla Jacka :) nawet w gejowskich seks paradach nie chodzi w gruncie rzeczy o seks, przynajmniej w tych polskich. MZ oczywiście.

Dehnel, pisarz, jeden z bardziej znanych, który nie kryje się, że jest gejem pisał, że jak organizują jakieś demonstracje czy coś takiego, to ochrona reaguje na takich delikwentów i usuwa. Problem w tym, że usuwa po zaistnieniu incydentu, bo nie da się inaczej z przyczyn oczywistych.
Ale to nadal jednak pojedyncze przypadki, a u prawactwa wyobraźnia idzie w ruch i się nakręcają jak to geje epatują seksem. Przynajmniej w Polsce.

U prawicy to brak emocjonalnej asekuracji przejawiający się organiczną ksenfobią. Pomijam dość liczne rzesze cynicznych oportunistów.

Nie będę oczywiście zaprzeczał, że widziałem też przekazy medialne z paradami, gdzie faceci w jakichś dziwnych różowych ubrankach z piórkami w dupie skaczą w rytm muzyki itd. Nie neguję tego. Ale krzywdy tym nikomu nie robią.

Sobie robią MZ.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/marsz-rownosci-w-bialymstoku-jacek-dehnel-opisuje-zdarzenia-na-marszu/nhm5gkj

" i co jakiś czas wracał do tego, co widział na marszu, co najbardziej utkwiło mu w pamięci. Kobieta z trzy-, czteroletnim może dzieckiem, któremu układała obie maleńkie rączki w faki, mówiąc ,,Ucz się!", po czym skandowała: ,,Wy-pier***! Wy-pier***"."

Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.

Oczywiście nie, ale MZ byłoby optymalniej bez.

--
Marcin

Data: 2021-02-16 10:19:47
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Tue, 16 Feb 2021 08:58:43 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.

Oczywiście nie, ale MZ byłoby optymalniej bez.

Marcin, ale świecący publicznie półdupek fajnej lesby  to pewnie by ci
już tak nie wadził? :)
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-16 11:18:25
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Tue, 16 Feb 2021 08:58:43 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.

Oczywiście nie, ale MZ byłoby optymalniej bez.

Marcin, ale świecący publicznie półdupek fajnej lesby  to pewnie by ci
już tak nie wadził? :)

Musiałbym nie wiedzieć, że jest lezbą, o co w dyskutowanych okolicznościach trudno. Jakoś mam tak dziwnie tu posrane :)

--
Marcin

Data: 2021-02-16 12:25:25
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 12:18, Marcin Debowski pisze:

Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący
publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.

Oczywiście nie, ale MZ byłoby optymalniej bez.

Marcin, ale świecący publicznie półdupek fajnej lesby  to pewnie by ci
już tak nie wadził? :)

Musiałbym nie wiedzieć, że jest lezbą, o co w dyskutowanych
okolicznościach trudno. Jakoś mam tak dziwnie tu posrane :)

Nie bardzo rozumiem twój tok myślenia. Mówimy tu o ładnej dupie na paradzie. Co ci w patrzeniu przeszkadza że lesba? A podobno jacek jest jebniety na punkcie seksu;)

--
Shrek

Data: 2021-02-16 12:23:24
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 12:18, Marcin Debowski pisze:

Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący
publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.

Oczywiście nie, ale MZ byłoby optymalniej bez.

Marcin, ale świecący publicznie półdupek fajnej lesby  to pewnie by ci
już tak nie wadził? :)

Musiałbym nie wiedzieć, że jest lezbą, o co w dyskutowanych
okolicznościach trudno. Jakoś mam tak dziwnie tu posrane :)

Nie bardzo rozumiem twój tok myślenia. Mówimy tu o ładnej dupie na paradzie. Co ci w patrzeniu przeszkadza że lesba? A podobno jacek jest jebniety na punkcie seksu;)

Przeszkadza mi, że nie jestem dla niej żadnym nawet potencjalnym "targetem", bo seks jakoś kojarzy mi się jako czynność min. dwuosobowa. Mogę podziwiać i te sprawy, ale czegoś istotnego będzie brakować :) Czy ta dyskusja za bardzo nie zbacza (hmmm) w niepokojącym kierunku? :)

--
Marcin

Data: 2021-02-16 13:50:11
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 13:23, Marcin Debowski pisze:

Nie bardzo rozumiem twój tok myślenia. Mówimy tu o ładnej dupie na
paradzie. Co ci w patrzeniu przeszkadza że lesba? A podobno jacek jest
jebniety na punkcie seksu;)

Przeszkadza mi, że nie jestem dla niej żadnym nawet potencjalnym
"targetem",

Dramatyzujesz. Na ładną dziewczynę miło spojrzeć. Większości modelek nigdy nie spotkasz więc dla nich targetem nie jesteś, a przecież niektóre ci się powinny podobać:P

Mogę podziwiać i te sprawy, ale czegoś istotnego będzie brakować :) Czy
ta dyskusja za bardzo nie zbacza (hmmm) w niepokojącym kierunku? :)

Ja tam nie wnika, jaka płeć ci się podoba;)

--
Shrek

Data: 2021-02-16 20:13:44
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 13:50, Shrek pisze:

Mogę podziwiać i te sprawy, ale czegoś istotnego będzie brakować :) Czy
ta dyskusja za bardzo nie zbacza (hmmm) w niepokojącym kierunku? :)

Ja tam nie wnika, jaka płeć ci się podoba;)

Dobra - dla rozluźnienia atmosfery - festiwal homofobii i rasizmu w wykonaniu wsciekłego murzyna w klatce;)

https://streamable.com/8z5ein

--
Shrek

Data: 2021-02-17 01:08:43
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 13:23, Marcin Debowski pisze:

Nie bardzo rozumiem twój tok myślenia. Mówimy tu o ładnej dupie na
paradzie. Co ci w patrzeniu przeszkadza że lesba? A podobno jacek jest
jebniety na punkcie seksu;)

Przeszkadza mi, że nie jestem dla niej żadnym nawet potencjalnym
"targetem",

Dramatyzujesz. Na ładną dziewczynę miło spojrzeć. Większości modelek

Jak dramatyzuję? W kwestii własnych upodobań seksualnych? :)
nigdy nie spotkasz więc dla nich targetem nie jesteś, a przecież niektóre ci się powinny podobać:P

Widzisz, to jest tak jak z tym potencjalnym posiadaniem potomstwa :)

Mogę podziwiać i te sprawy, ale czegoś istotnego będzie brakować :) Czy
ta dyskusja za bardzo nie zbacza (hmmm) w niepokojącym kierunku? :)

Ja tam nie wnika, jaka płeć ci się podoba;)

Doczego to doszło, w dyskusji o gejach jestem atakowany za preferowanie kobiet hetero. Dobra, niech wam już z Jackiem będą te seks parady.

--
Marcin

Data: 2021-02-16 11:58:59
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 10:19, Jacek Maciejewski pisze:

Marcin, ale świecący publicznie półdupek fajnej lesby  to pewnie by ci
już tak nie wadził? :)

Niestety większość nie jest fajna:( To tak jak z plażami nudystów wspomnianymi w tym wątku. Rozczarywujące doświadcznie;)


--
Shrek

Data: 2021-02-16 11:56:51
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 09:58, Marcin Debowski pisze:
Może sami zainteresowani zaspokoili swoje pierwsze
potrzeby - nie, że seksualne, te manifestacyjne w takiej konkretnej
formie, bo przecież (to uwaga dla Jacka :) nawet w gejowskich seks
paradach nie chodzi w gruncie rzeczy o seks, przynajmniej w tych
polskich. MZ oczywiście.

Dokładnie jak pieszesz. Osiągneli cel - zostali zaważeni, teraz mniej atencji potrzebują. Podobnie jak zanikła warszawska masa krytyczna. Osiągnęla cel. Przynajmniej w rozumieniu większości w niej uczestniczących. A reszta to trochę za mało na masę;) I co - i nic. Ścieżki są z asfaltu i świat się nie zawalił.

Oczywiście nie, ale MZ byłoby optymalniej bez.

Teraz już masz rację. Ale praktycznie każda nowa idea społeczna wiązala się z radykalnymi early adopterami. To chyba warunek konieczny po prostu - pierwsze wrażenia zrobisz tylko raz, więc trzeba od razu na pełniej kurwie. Inaczej cię nie zauważą;)


--
Shrek

Data: 2021-02-16 12:31:10
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-16, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 16.02.2021 o 09:58, Marcin Debowski pisze:
Może sami zainteresowani zaspokoili swoje pierwsze
potrzeby - nie, że seksualne, te manifestacyjne w takiej konkretnej
formie, bo przecież (to uwaga dla Jacka :) nawet w gejowskich seks
paradach nie chodzi w gruncie rzeczy o seks, przynajmniej w tych
polskich. MZ oczywiście.

Dokładnie jak pieszesz. Osiągneli cel - zostali zaważeni, teraz mniej atencji potrzebują. Podobnie jak zanikła warszawska masa krytyczna. Osiągnęla cel. Przynajmniej w rozumieniu większości w niej uczestniczących. A reszta to trochę za mało na masę;) I co - i nic. Ścieżki są z asfaltu i świat się nie zawalił.

Mam wrażenie, że te parady nie wynikały z chęci bycia zauważonymi, a z potrzeby wykrzyczenia, uwolnienia z siebie tej nagromadzonej i tłamszonej przez tyle lat potrzeby pokazania własnej tożsamości. To musi być bardzo trudne ukrywać się przez większość swojego zycia, w obawie, że się zaczną z ciebie nabijać lub odsuną na jakiś margines.

--
Marcin

Data: 2021-02-16 13:56:22
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 13:31, Marcin Debowski pisze:

Dokładnie jak pieszesz. Osiągneli cel - zostali zaważeni, teraz mniej
atencji potrzebują. Podobnie jak zanikła warszawska masa krytyczna.
Osiągnęla cel. Przynajmniej w rozumieniu większości w niej
uczestniczących. A reszta to trochę za mało na masę;) I co - i nic.
Ścieżki są z asfaltu i świat się nie zawalił.

Mam wrażenie, że te parady nie wynikały z chęci bycia zauważonymi, a z
potrzeby wykrzyczenia, uwolnienia z siebie tej nagromadzonej i
tłamszonej przez tyle lat potrzeby pokazania własnej tożsamości.

Ale grupowej, nie indywidualnej. Nie zdziwiłbym się gdyby niejeden z tych gejów na co dzień się z tym nie afiszował. Być może zmierzch tych parad wynika z upowszechnienia się kamer i tego jak łatwo zostać bohaterem youtuba.

To musi
być bardzo trudne ukrywać się przez większość swojego zycia, w obawie,
że się zaczną z ciebie nabijać lub odsuną na jakiś margines.

No musi. A teraz już zostali zauważeni, mniej więcej zaakceptowani i już się specjalnie nie kryją. IMHO bez wejścia "na pełnej kurwie" dalej by się musieli kryć.


--
Shrek

Data: 2021-02-22 14:19:28
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
Podjedź tu:
www.google.com/maps/place/Piast%C3%B3w+%C5%9Al%C4%85skich,+01-494+Warszawa/@52.2641311,20.923282,3a,75y,140.3h,83.6t/data=!3m6!1e1!3m4!1sS2biUJtPJpmfGIL5rFfS7w!2e0!7i13312!8i6656!4m5!3m4!1s0x471eca526fac5735:0xc6bb6d5c2cf52f13!8m2!3d52.2640155!4d20.9237771
i zobacz, czy się nie zawalił.
IMHO zawalił.


-- -- -
Ścieżki są z asfaltu i świat się nie zawalił.

Data: 2021-02-10 08:49:19
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Wed, 10 Feb 2021 00:35:37 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

I to musi mieć formę parad ociekających gejowskim seksem?

Jako hetero wolisz parady ociekające hetro seksem? (karnawał w Rio i
podobne)
I nie rozumiem do końca zastrzeżenia. Skoro ci się jakiś seks nie
podoba, nie bierz w nim udziału. Nie ma obowiązku oglądać parad gejów
ani zresztą jakichkolwiek.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-10 15:19:12
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 10.02.2021 o 08:49, Jacek Maciejewski pisze:

Jako hetero wolisz parady ociekające hetro seksem? (karnawał w Rio i
podobne)
I nie rozumiem do końca zastrzeżenia. Skoro ci się jakiś seks nie
podoba, nie bierz w nim udziału. Nie ma obowiązku oglądać parad gejów
ani zresztą jakichkolwiek.

Akurat trochę racji w tym ma. Mi też się to średnio podoba, ale rozumiem czemu tak robią.

Przez analogię (hm... nienajlepsze słowo) mnie wkurwiają zdjęcia martwych płodów z późnych poronień na cięzarókach poparkowanych na mieście przez jakiś pojebów piszących ze to ofiary aborcji w 12 tygodniu.

--
Shrek

Data: 2021-02-13 03:06:35
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-10, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Wed, 10 Feb 2021 00:35:37 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

I to musi mieć formę parad ociekających gejowskim seksem?

Jako hetero wolisz parady ociekające hetro seksem? (karnawał w Rio i
podobne)
I nie rozumiem do końca zastrzeżenia. Skoro ci się jakiś seks nie
podoba, nie bierz w nim udziału. Nie ma obowiązku oglądać parad gejów
ani zresztą jakichkolwiek.

Nie rozpatruję tego w ogóle z poziomu czy mi się podoba czy nie, a z poziomu potencjalnego wpływu takich parad na bardziej konserwatywną część, tu naszego społeczeństwa. Jakbyśmy omawiali problem wyzwolenia seksualnego w jakiśm mega ortodoksyjnym społecześntwie, to kwestionowałbym także organizowanie parad seksualnych heteroseksualnych jako sposobu na przełamanie uwarunkowań spoleczno-religijnych.

--
Marcin

Data: 2021-02-13 08:21:36
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

Nie rozpatruję tego w ogóle z poziomu czy mi się podoba czy nie, a z poziomu potencjalnego wpływu takich parad na bardziej konserwatywną część, tu naszego społeczeństwa.
Wpływ jest oczywisty, Shrek ci to wytłumaczył.

Jakbyśmy omawiali problem wyzwolenia seksualnego w jakiśm mega ortodoksyjnym społecześntwie, to kwestionowałbym także organizowanie parad seksualnych heteroseksualnych jako sposobu na przełamanie uwarunkowań spoleczno-religijnych.
Kwestionować sobie możesz ale co postulujesz w zamian? Zmiatanie
problemu pod dywan kończy się rewolucją a tej nikt nie lubi. Nie umiem
sobie wyobrazić innej, równie skutecznej formy protestu.

PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-13 11:19:44
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)

Kviat mnie znienawidzi, ale muszę, tak Jacku, tu chodzi o seks.

--
Marcin

Data: 2021-02-13 13:50:04
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)

Kviat mnie znienawidzi,

?

:)

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-13 13:58:51
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 13:50, Kviat pisze:
W dniu 13.02.2021 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)

Kviat mnie znienawidzi,

?

:)

Robi się ciekawie;) Nie wiem o co chodzi, ale chyba wychodzi na to że marcin cię zdradził z jackiem, stąd przeprosiny:P


--
Shrek

Data: 2021-02-13 14:50:18
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 13:58, Shrek pisze:
W dniu 13.02.2021 o 13:50, Kviat pisze:
W dniu 13.02.2021 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)

Kviat mnie znienawidzi,

?

:)

Robi się ciekawie;) Nie wiem o co chodzi, ale chyba wychodzi na to że marcin cię zdradził z jackiem, stąd przeprosiny:P

I do tego jeszcze na plaży nudystów :)

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-13 15:00:42
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 13.02.2021 o 14:50, Kviat pisze:

Robi się ciekawie;) Nie wiem o co chodzi, ale chyba wychodzi na to że marcin cię zdradził z jackiem, stąd przeprosiny:P

I do tego jeszcze na plaży nudystów :)

W sumie nieważne - wyjaśnijcie sobie sami:P
--
Shrek

Data: 2021-02-16 09:01:51
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-13, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 13.02.2021 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)

Kviat mnie znienawidzi,

?

:)

Pomstujesz gdzieindziej, że DżejEf bez mrugnięcia emotikonkiem, wali tekstami, które, powiedzmy eufeministycznie, osoba mało biegła w sztuce konwersacji mogłaby opacznie zrozumieć. A ja tu tak bez żadnej buźki, więc nie wiem co Jacek pomyśli, albowiem zdziebko w niego zwątpliłem.

--
Marcin

Data: 2021-02-16 16:22:42
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 16.02.2021 o 10:01, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-13, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 13.02.2021 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)

Kviat mnie znienawidzi,

?

:)

Pomstujesz gdzieindziej, że DżejEf bez mrugnięcia emotikonkiem, wali
tekstami, które, powiedzmy eufeministycznie, osoba mało biegła w sztuce
konwersacji mogłaby opacznie zrozumieć. A ja tu tak bez żadnej buźki,
więc nie wiem co Jacek pomyśli, albowiem zdziebko w niego zwątpliłem.

Aaaa... dobrze, że się wyjaśniło...
Bo już prawie Cię znienawidziłem za pobyt na plaży golasów.
:):):)

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-09 07:48:58
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
W pewnym sensie podobne: żyd będzie np. promował żyda w biznesie do którego za żadne skarby nie wpuści gojów (stąd m.in. niechęć do Żydostwa w Niemczech czy rozbiorowo-przedwojennej Polsce jak i innych krajach), podobnie homoseksualista będzie promował homoseksualistę.
Nie zauważyłeś tego zjawiska?
Np. wśród aktorów, pisarzy, administracji państwowej?

Data: 2021-02-09 08:47:45
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 07:48:58 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):

W pewnym sensie podobne: żyd będzie np. promował żyda w biznesie do którego za żadne skarby nie wpuści gojów (stąd m.in. niechęć do Żydostwa w Niemczech czy rozbiorowo-przedwojennej Polsce jak i innych krajach), podobnie homoseksualista będzie promował homoseksualistę.
Nie zauważyłeś tego zjawiska?
Np. wśród aktorów, pisarzy, administracji państwowej?

Nasz grupowy przygłup ącki zauważył istnienie nepotyzmu. Na pewno teraz
przytoczy obfity materiał dowodowy, wskazujący że homo biznesmeni
zatrudniają tylko homo. Oraz że niechęć do żydów bierze się z ich
solidarności plemienno-wyznaniowej.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-09 13:05:42
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 08:47:45 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

Nasz grupowy przygłup ącki zauważył istnienie nepotyzmu.

Z nudów dodam, że ów termin wywodzi się od łacińskiego 'nepos'
(siostrzeniec, bratanek, wnuk), którym w średniowieczu - w ramach ówczesnej
poprawności politycznej - określano nieślubnych synów wysokich
zwierzchników Kościoła: biskupów oraz papieży.
Problem musiał być poważny, bo z jego powodu zwołano Sobór Loterański I,
który wprowadził celibat księży.

Ąckiego temat na pewno zainteresuje i chętnie poczyta o wyczynach Sysktusa
IV, który sześciu swoich krewnych wprowadził do Kolegium Kardynałów, a
innych członków rodziny obdarzył nieco mniej intratnymi posadami.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-09 13:26:03
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1v9lc631suf83$.52rvwmkzp6yj$.dlg@40tude.net...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 08:47:45 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):
Nasz grupowy przygłup ącki zauważył istnienie nepotyzmu.

Z nudów dodam, że ów termin wywodzi się od łacińskiego 'nepos'
(siostrzeniec, bratanek, wnuk), którym w średniowieczu - w ramach ówczesnej
poprawności politycznej - określano nieślubnych synów wysokich
zwierzchników Kościoła: biskupów oraz papieży.
Problem musiał być poważny, bo z jego powodu zwołano Sobór Loterański I,
który wprowadził celibat księży.

Ąckiego temat na pewno zainteresuje i chętnie poczyta o wyczynach Sysktusa
IV, który sześciu swoich krewnych wprowadził do Kolegium Kardynałów, a
innych członków rodziny obdarzył nieco mniej intratnymi posadami.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kardyna%C5%82

"Kardynałowie są mianowani przez papieża według jego własnego uznania, po zasięgnięciu opinii członków Kolegium Kardynalskiego na temat kandydatów."

Wiec niby dlaczego nie mialby krewnych mianowac ...

J.

Data: 2021-02-09 14:07:35
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 13:26:03 +0100, J.F. napisał(a):

"Kardynałowie są mianowani przez papieża według jego własnego uznania, po zasięgnięciu opinii członków Kolegium Kardynalskiego na temat kandydatów."

Wiec niby dlaczego nie mialby krewnych mianowac ...

Wszystko zgodnie z prawem kościelnym, więc Luter niepotrzebnie się czepiał.

"Juliusz III (1550-1555) zasłynął tym, że mianował kardynałem dozorcę małp.
Ów trochę nierozgarnięty sługa odznaczył się tak wysokimi umiejętnościami w
poskramianiu agresywnych stworzeń, że dostąpił zaszczytu poskramiania
kolegium kardynalskiego ... To oczywiście żart, gdyż nie było wówczas żadną
tajemnicą, że ten młody i niezwykle urodziwy chłopiec jest kochankiem
papieża.

Kardynał Giovanni Maria Ciochci del Monte zakochał się w 14-letnim chłopcu
gdy sam liczył sobie już lat 60 (pełnił wówczas funkcję papieskiego
legata). Nazwał on swojego kochanka Innocenzo (niewinność:) i do końca
swego życia, już jako papież, zapewniał mu wysoki awans społeczny."

https://www.salon24.pl/u/ryuuk/537751,papiez-malpi-kardynal-i-milosc-w-watykanie

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-09 14:51:03
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
A wg Ciebie wielesetletnia (czy właściwie wieletysiącletnia) niechęć do żydów bierze się z robienia przez nich macy z dzieci??


-- -- -
że niechęć do żydów bierze się z ich solidarności plemienno-wyznaniowej.

Data: 2021-02-07 00:12:26
Autor: Robert Tomasik
I kolejny...
W dniu 06.02.2021 o 15:56, Kviat pisze:

Mordowanie osób wyznania Żydowskiego nie ma nic wspólnego z karą. To
było normalne ludobójstwo. O karze można by mówić, gdyby sam karany mógł
mieć jakikolwiek wpływ na znamiona przestępstwa, nie dostosował się i za
to wymierzono karę. Jaki wpływ miał Żyd na to, że był Żydem?
Jak to się ma do pomysłów prawaków karania za homoseksualizm?
Jaki wpływ ma homoseksualista na to, że jest homoseksualistą?
Skoro twierdzisz, że w takim wypadku nie można mówić o karze, to jak to
nazwać?

Zapewne szkopół tkwi w jakimś szczególe, alke przy tak zadanym pytaniu
musiał bym analizować stanowisk olewaków i domyślać się, które Ty akurat
znasz i co Tobie nie pasuje.

Albo inaczej... dlaczego homoseksualiści są karani np.niemożliwością
zawarcia związku w urzędzie, skoro to nie ich wina, że są
homoseksualistami?

Podejrzewam, ze z tego powodu, ze małżeństwo, to związek kobiety i
mężczyzny.

Bo widzisz, w cywilizowanych państwach już mogą, a u nas nadal są karani
za coś, na co nie mają wpływu.

Boję się, że mogli byśmy podyskutować, co jest wyznacznikiem cywilizacji.

Więc zgodnie z tym co piszesz - bądźmy konsekwentni - w tym kraju
homoseksualiści są zwyczajnie prześladowani za to, że są homoseksualistami.

W jaki sposób?


--
Robert Tomasik

Data: 2021-02-07 11:13:19
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 07.02.2021 o 00:12, Robert Tomasik pisze:
W dniu 06.02.2021 o 15:56, Kviat pisze:


Więc zgodnie z tym co piszesz - bądźmy konsekwentni - w tym kraju
homoseksualiści są zwyczajnie prześladowani za to, że są homoseksualistami.

W jaki sposób?

Niesamowite jak bardzo jesteś oderwany od rzeczywistości.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-07 12:16:28
Autor: Robert Tomasik
I kolejny...
W dniu 07.02.2021 o 11:13, Kviat pisze:

Więc zgodnie z tym co piszesz - bądźmy konsekwentni - w tym kraju
homoseksualiści są zwyczajnie prześladowani za to, że są
homoseksualistami.
W jaki sposób?
Niesamowite jak bardzo jesteś oderwany od rzeczywistości.

Nie. Po prostu chcę wiedzieć, o czym chcesz dyskutować. Ty rzucasz
gównem, a ja mam sie domyślać, w co chciałeś trafić, choć wentylator to
rozrzucił po całym pokoju?


--
Robert Tomasik

Data: 2021-02-07 19:20:47
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 07.02.2021 o 12:16, Robert Tomasik pisze:
W dniu 07.02.2021 o 11:13, Kviat pisze:

Więc zgodnie z tym co piszesz - bądźmy konsekwentni - w tym kraju
homoseksualiści są zwyczajnie prześladowani za to, że są
homoseksualistami.
W jaki sposób?
Niesamowite jak bardzo jesteś oderwany od rzeczywistości.

Nie. Po prostu chcę wiedzieć, o czym chcesz dyskutować.

Skąd pomysł, że chcę o tym dyskutować?
Tylko zwróciłem uwagę, że powszechnie znany fakt jest nawet zgodny z tym co piszesz. Taka ciekawostka.

Ty rzucasz
gównem, a ja mam sie domyślać, w co chciałeś trafić, choć wentylator to
rozrzucił po całym pokoju?

To kolejna ciekawostka. Znowu ci się coś pomyliło - to nie ja rzucam tym gównem w wentylator, ale przynajmniej zdajesz sobie sprawę, że to coś rozrzucane przez wentylator, to gówno.
Kościół ochrania przestępców, nawołuje do prześladowania homoseksualistów, wentylator rozrzuca to po całym pokoju, a ty udajesz, że tego nie widzisz. Wentylator rozrzuca po pokoju łamanie prawa przez kulsonów i tego też nie widzisz. Wygląda na to, że ogólnie masz problem z dostrzeganiem rozrzuconego gówna.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-05 16:33:25
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 15:14, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
...przedstawiciel jedynej słusznej religii.
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1478397135668748

"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?

Nie.

Moze tak uwazac ...

Może. Dlatego niebezpiecznych ludzi izoluje się od społeczeństwa.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-05 17:32:56
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d6546$0$524$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.02.2021 o 15:14, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
...przedstawiciel jedynej słusznej religii.
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1478397135668748

"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?

Nie.

Moze tak uwazac ...

Może. Dlatego niebezpiecznych ludzi izoluje się od społeczeństwa.

No wiesz - kary cielesne byly obecne w szkolach przez kilkaset czy nawet tysiace lat.
I nikt tam nauczycielowi kubla na glowe nie zakladal.

A jak sie zrobisz zbyt praworzadny, to petem narzekasz, ze policja kilkuletnie dzieci aresztuje :-P

J.

Data: 2021-02-05 19:12:47
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 17:32, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup


Może. Dlatego niebezpiecznych ludzi izoluje się od społeczeństwa.

No wiesz - kary cielesne byly obecne w szkolach przez kilkaset czy nawet tysiace lat.

Bardzo tęsknisz?

I nikt tam nauczycielowi kubla na glowe nie zakladal.

Przez kilkaset lat palili ludzi na stosach.
Zgadnij dlaczego mało kto buntował się przeciwko klechom.

A jak sie zrobisz zbyt praworzadny, to petem narzekasz, ze policja kilkuletnie dzieci aresztuje :-P

Pis to zdecydowanie stan umysłu.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-08 16:09:57
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d8a9f$0$525$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.02.2021 o 17:32, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
Może. Dlatego niebezpiecznych ludzi izoluje się od społeczeństwa.
No wiesz - kary cielesne byly obecne w szkolach przez kilkaset czy nawet tysiace lat.

Bardzo tęsknisz?

I nikt tam nauczycielowi kubla na glowe nie zakladal.

Przez kilkaset lat palili ludzi na stosach.
Zgadnij dlaczego mało kto buntował się przeciwko klechom.

Jakos tak wcale nie malo kto, kawal Europy sie zbuntowal.
I to chyba zanim jeszcze palenie bylo modne.

A jak sie zrobisz zbyt praworzadny, to petem narzekasz, ze policja kilkuletnie dzieci aresztuje :-P
Pis to zdecydowanie stan umysłu.

No widzisz - doswiadczenia amerykanskie.
Biega ci takie male dziecko po klasie, i przeszkadza - i co zrobisz jako nauczyciel ?

Podniesiesz glos i "hukniesz" ? A czy to nie jest zakazane ? :-P

Powiesz "marsz do kata/wyjdz z klasy/idziesz do dyrektora" ?
A jak mlody bezczelny/doswiadczony i odpowie "nigdzie nie ide, i co mi zrobisz, stary capie" ?

Mozna wezwac rodzicow - ale jak trafi na ciebie, to czy przetlumaczysz dziecku zasady dobrego wychowania, czy pochwalisz za niezalezne poglady ? :-P

Wiec sie wzywa policje :-)

Wersja druga amerykanska - mowisz dzieciom, ze rysowac po ławkach nie wolno.
A one rysuja.
Wiec mamy przestepstwo, bo to wlasnosc publiczna.
Wiec znow wzywamy policje.


J.

Data: 2021-02-08 17:03:40
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 16:09, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup

Może. Dlatego niebezpiecznych ludzi izoluje się od społeczeństwa.
No wiesz - kary cielesne byly obecne w szkolach przez kilkaset czy nawet tysiace lat.

Bardzo tęsknisz?

I nikt tam nauczycielowi kubla na glowe nie zakladal.

Przez kilkaset lat palili ludzi na stosach.
Zgadnij dlaczego mało kto buntował się przeciwko klechom.

Jakos tak wcale nie malo kto, kawal Europy sie zbuntowal.

To źle, że się zbuntowali, czy dobrze?

"A popatrz na daty ... relatywnie nowe te zakazy ... "

To teraz już nie wiem, czy te relatywnie nowe zakazy bicia dzieci są złe, czy dobre...

A jak sie zrobisz zbyt praworzadny, to petem narzekasz, ze policja kilkuletnie dzieci aresztuje :-P
Pis to zdecydowanie stan umysłu.

No widzisz - doswiadczenia amerykanskie.

Co doświadczenia amerykańskie?
Dlaczego akurat powołujesz się na państwo z powszechnym dostępem do broni, gdzie propaganda producentów broni ładuje ludziom śmietnik do głowy?

Biega ci takie male dziecko po klasie, i przeszkadza - i co zrobisz jako nauczyciel ?

Zamknięcie w dyby i chłosta. No nie ma innego wyjścia.

Podniesiesz glos i "hukniesz" ?

Pis to zdecydowanie stan umysłu.
Faktycznie, nie ma innej metody.

A czy to nie jest zakazane ? :-P
Powiesz "marsz do kata/wyjdz z klasy/idziesz do dyrektora" ?
A jak mlody bezczelny/doswiadczony i odpowie "nigdzie nie ide, i co mi zrobisz, stary capie" ?

Od razu wtrącę do lochu...
Ja pierdolę.

Mozna wezwac rodzicow - ale jak trafi na ciebie, to czy przetlumaczysz dziecku zasady dobrego wychowania, czy pochwalisz za niezalezne poglady ? :-P

Wiec sie wzywa policje :-)

Ale zdajesz sobie sprawę, że nauczyciele w państwach cywilizowanych radzą sobie bez zakuwania uczniów w dyby i bez chłosty? Jak oni to robią? Przecież to niemożliwe...

Takie informacje do ciebie nie docierają, czy zwyczajnie je wyparłeś jak zwykle? Inne skuteczne metody radzenia sobie, które wypracowali nauczyciele - ucząc się na błędach i nad którymi nadal pracują - w państwach cywilizowanych przerasta twoje możliwości percepcji i dlatego podajesz przykłady tam, gdzie sobie nie radzą?

Wersja druga amerykanska - mowisz dzieciom, ze rysowac po ławkach nie wolno.
A one rysuja.
Wiec mamy przestepstwo, bo to wlasnosc publiczna.
Wiec znow wzywamy policje.

Najwyraźniej wersja amerykańska jest zjebana, skoro sobie nie radzą.
Bo wiesz, że możesz podać przykład, gdzie sobie radzą?
Po chuj wybrałeś przykład, gdzie sobie nie radzą? Co chciałeś tym udowodnić? Że trzeba dzieci napierdalać, czy że sobie tam z dziećmi nie potrafią poradzić?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-08 17:30:47
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602160dc$0$527$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.02.2021 o 16:09, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup

Przez kilkaset lat palili ludzi na stosach.
Zgadnij dlaczego mało kto buntował się przeciwko klechom.
Jakos tak wcale nie malo kto, kawal Europy sie zbuntowal.
To źle, że się zbuntowali, czy dobrze?

Pewnie dobrze, ale dowodzic ma, ze wcale nie tak "malo kto".

"A popatrz na daty ... relatywnie nowe te zakazy ... "
To teraz już nie wiem, czy te relatywnie nowe zakazy bicia dzieci są złe, czy dobre...

najwyrazniej jeszcze 20-50 lat temu uwazano za zle :-)

A jak sie zrobisz zbyt praworzadny, to petem narzekasz, ze policja kilkuletnie dzieci aresztuje :-P
Pis to zdecydowanie stan umysłu.

No widzisz - doswiadczenia amerykanskie.

Co doświadczenia amerykańskie?
Dlaczego akurat powołujesz się na państwo z powszechnym dostępem do broni, gdzie propaganda producentów broni ładuje ludziom śmietnik do głowy?

No ale w niektorych stanach zlikwidowali kary cielesne :-)

Biega ci takie male dziecko po klasie, i przeszkadza - i co zrobisz jako nauczyciel ?
Zamknięcie w dyby i chłosta. No nie ma innego wyjścia.

Ale pomaga radykalnie, trzeba przyznac :-)

Podniesiesz glos i "hukniesz" ?
Pis to zdecydowanie stan umysłu.
Faktycznie, nie ma innej metody.

Proponuj.

A czy to nie jest zakazane ? :-P
Powiesz "marsz do kata/wyjdz z klasy/idziesz do dyrektora" ?
A jak mlody bezczelny/doswiadczony i odpowie "nigdzie nie ide, i co mi zrobisz, stary capie" ?

Od razu wtrącę do lochu...
Ja pierdolę.

Od razu do lochu bys wtracal, a pare razy paskiem na goly tylek nie wystarczy ? :-)

Mozna wezwac rodzicow - ale jak trafi na ciebie, to czy przetlumaczysz dziecku zasady dobrego wychowania, czy pochwalisz za niezalezne poglady ? :-P

Wiec sie wzywa policje :-)

Ale zdajesz sobie sprawę, że nauczyciele w państwach cywilizowanych radzą sobie bez zakuwania uczniów w dyby i bez chłosty? Jak oni to robią? Przecież to niemożliwe...

Moze jeszcze uczniowie nie dorosli do wolnosci :-P

Takie informacje do ciebie nie docierają, czy zwyczajnie je wyparłeś jak zwykle? Inne skuteczne metody radzenia sobie, które wypracowali nauczyciele - ucząc się na błędach i nad którymi nadal pracują - w państwach cywilizowanych przerasta twoje możliwości percepcji i dlatego podajesz przykłady tam, gdzie sobie nie radzą?

Wersja druga amerykanska - mowisz dzieciom, ze rysowac po ławkach nie wolno.
A one rysuja.
Wiec mamy przestepstwo, bo to wlasnosc publiczna.
Wiec znow wzywamy policje.

Najwyraźniej wersja amerykańska jest zjebana, skoro sobie nie radzą.

Alez radza sobie.
Doskonale pokazuja dziecku jak sie konczy lamanie prawa.
W kajdankach.

Bo wiesz, że możesz podać przykład, gdzie sobie radzą?

np po cichu toleruja mazanie po lawkach ?

J.

Data: 2021-02-08 20:38:53
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 17:30, J.F. pisze:

W dniu 08.02.2021 o 16:09, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup

Przez kilkaset lat palili ludzi na stosach.
Zgadnij dlaczego mało kto buntował się przeciwko klechom.
Jakos tak wcale nie malo kto, kawal Europy sie zbuntowal.
To źle, że się zbuntowali, czy dobrze?

Pewnie dobrze,

I do tego masz rozdwojenie jaźni. To przykre.

ale dowodzic ma, ze wcale nie tak "malo kto".

No i udowodniłeś. Brawo.

Teraz spróbuj wyciągnąć wnioski i spróbój przekonać swoją drugą połowę, że bicie dzieci jest złe niezależnie od tego, że ktoś gdzieś w jakimś kraju namawia do bicia dzieci. Powodzenia.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-09 11:46:35
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6021934e$0$554$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.02.2021 o 17:30, J.F. pisze:
W dniu 08.02.2021 o 16:09, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
Przez kilkaset lat palili ludzi na stosach.
Zgadnij dlaczego mało kto buntował się przeciwko klechom.
Jakos tak wcale nie malo kto, kawal Europy sie zbuntowal.
To źle, że się zbuntowali, czy dobrze?
Pewnie dobrze,

I do tego masz rozdwojenie jaźni. To przykre.

No coz - mozna sobie przypomniec tezy Lutra.

O ile pamietam, to o stosach tam nic nie bylo.

Ale czy w tej luteranskiej rzeczywistosci stosy nie plonely ?

ale dowodzic ma, ze wcale nie tak "malo kto".
No i udowodniłeś. Brawo.

Teraz spróbuj wyciągnąć wnioski i spróbój przekonać swoją drugą połowę, że bicie dzieci jest złe niezależnie od tego, że ktoś gdzieś w jakimś kraju namawia do bicia dzieci. Powodzenia.

Bicie dzieci, czy moze lepiej - kary cielesne, byly obecne w naszej kulturze przez setki lat, jesli nie tysiace.

Ktos namawial?  Pewnie ksiadz z kosciola katolickiego ...

J.

Data: 2021-02-09 12:33:19
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 09.02.2021 o 11:46, J.F. pisze:

Bicie dzieci, czy moze lepiej - kary cielesne, byly obecne w naszej kulturze przez setki lat, jesli nie tysiace.

No i?
Dokończysz wreszcie myśl? Tęsknisz za mieszkaniem w jaskini, czy o co ci chodzi?

Ktos namawial?  Pewnie ksiadz z kosciola katolickiego ...

Na pewno brali (i biorą nadal) w tym udział.
No i?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2021-02-09 13:01:53
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602272ff$0$557$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 09.02.2021 o 11:46, J.F. pisze:
Bicie dzieci, czy moze lepiej - kary cielesne, byly obecne w naszej kulturze przez setki lat, jesli nie tysiace.

No i?
Dokończysz wreszcie myśl? Tęsknisz za mieszkaniem w jaskini, czy o co ci chodzi?

No i jakos nikt nie widzial w tym nic zlego, dopiero przez ostatnie lata mowi sie, ze zle ... ale poczekajmy jeszcze z 50 lat na rezultaty :-)

Ktos namawial?  Pewnie ksiadz z kosciola katolickiego ...
Na pewno brali (i biorą nadal) w tym udział.
No i?

No i czy to na pewno ich wina ?

A owszem - u nas brali udzial, tak sie sklada, ze szkoly dlugo byly koscielne, nawet tych niepismiennych ksiadz religii uczyl ... i dyscypline musial trzymac.

W takiej Szwecji kosciol, juz protestancki, postawil sobie za cel edukacje spoleczenstwa, aby Biblie mogli czytac ... a kary cielesne zlikwidowali w ubieglym wieku ...

J.

Data: 2021-02-09 13:15:45
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 11:46:35 +0100, J.F. napisał(a):

Bicie dzieci, czy moze lepiej - kary cielesne, byly obecne w naszej kulturze przez setki lat, jesli nie tysiace.

Przez co najmniej setki lat normą było łamanie kołem i gotowanie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81amanie_ko%C5%82em
https://pl.qaz.wiki/wiki/Death_by_boiling

powiązane z innymi rozrywkami:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/01/05/powiesic-pocwiartowac-sciac-i-zjesc-jednoczesnie-los-zdrajcow-w-sredniowieczu/

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-09 13:22:41
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:17p0hkj2hyytm.p20v96v5zolc$.dlg@40tude.net...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 11:46:35 +0100, J.F. napisał(a):
Bicie dzieci, czy moze lepiej - kary cielesne, byly obecne w naszej
kulturze przez setki lat, jesli nie tysiace.

Przez co najmniej setki lat normą było łamanie kołem i gotowanie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81amanie_ko%C5%82em
https://pl.qaz.wiki/wiki/Death_by_boiling

No ale to za odpowiednio ciezkie przestepstwa.
Mowisz, ze sciecie na gilotynie, powieszenie, czy np krzeslo elektryczne jest lepsze ?

Co prawda tam na koncu jest dopisek, ze w Polsce za świętokradztwo ...

Tak czy inaczej - swiat byl jakby bardziej okrutny i tak powolutku odchodzilismy ...

J.

Data: 2021-02-09 13:25:42
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 13:22:41 +0100, J.F. napisał(a):

Mowisz, ze sciecie na gilotynie, powieszenie, czy np krzeslo elektryczne jest lepsze ?

Od wielogodzinnej egzekucji z pewnością, choć nie jestem pewien, czy
suweren podziela to zdanie, bo telewizor nie dostarcza tak sugestywnych
wrażeń.

Tak czy inaczej - swiat byl jakby bardziej okrutny i tak powolutku odchodzilismy ...

Na lekcjach religii szczególnie niespiesznie.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-09 14:54:05
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
A na Twoich kursach esbeckich?


-- -- -
Na lekcjach religii szczególnie niespiesznie.

Data: 2021-02-09 17:30:11
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 13:22:41 +0100, J.F. napisał(a):

Tak czy inaczej - swiat byl jakby bardziej okrutny i tak powolutku odchodzilismy ...

To jest kłamliwe twierdzenie. Świat nie miewa cech psychicznych :)
Ludzie je mają. I wtedy byli okrutni. Lecz był powód - było mało
jedzenia. Dziś mamy pierwsze w historii czasy kiedy (przynajmniej w
naszej sferze cywilizacyjnej) kiedy od klikudziesięciu lat nie ma
problemu głodu. Więc nie ma powodu byśmy byli okrutni, choć zachowaliśmy
pełną zdolność do tego. Jeśli ktoś nie wierzy, niech popatrzy na
subkulturę preppersów. Zbroją się aby w razie draki zabijać za bochenek
lub konserwę. I zapewniam was że i wy, gdyby ktoś rabował wam ostatnie
jedzenie, bylibyście zdolni zabić.
Nie  odnoszę się w tej wypowiedzi do przypadków patologicznego
okrucieństwa, to margines.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-09 17:46:27
Autor: Kviat
I kolejny...
W dniu 09.02.2021 o 17:30, Jacek Maciejewski pisze:

lub konserwę. I zapewniam was że i wy, gdyby ktoś rabował wam ostatnie
jedzenie, bylibyście zdolni zabić.

Może tak. Może nie.
Niektórzy nigdy nie zdążyliby się przekonać, czy byliby zdolni zabić, bo sami wcześniej zostaliby zjedzeni.

Jednak jak znane przypadki z historii pokazują, nie wszyscy są do tego zdolni i albo umierają zgłodu, albo popełniają samobójstwa.

Więc proszę nie uogólniać.

http://wmrokuhistorii.blogspot.com/2017/12/nazino-wyspa-smierci.html

Przypuszczam, ale upierał się nie będę, bo nie mam dowodów, że nie wszyscy co do jednego którym udało się przeżyć, to byli mordercy i kanibale.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-02-09 18:11:25
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 17:46:27 +0100, Kviat napisał(a):

Jednak jak znane przypadki z historii pokazują, nie wszyscy są do tego zdolni i albo umierają zgłodu, albo popełniają samobójstwa.
Oczywiście, od tej reguły będą wyjątki :)

Więc proszę nie uogólniać.
A od czego są reguły? :)

Żarty na bok. Chciałem jedynie podkreślić że wberw pozorom zachowaliśmy
w pełni naszą gatunkową zdolność do zabijania a obecnie obserwowany
odpływ od okrucieństw jest spowodowany przez brak głodu i wysoki stopień
zorganizowania społecznego zapewniający opiekę lekarską i wsparcie
ekonomiczne gdy jednostka doświadcza trudności. Kiedyś tego nie było,
stąd okrucieństwa.


--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-10 09:36:44
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 17:30:11 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

To jest kłamliwe twierdzenie. Świat nie miewa cech psychicznych :)
Ludzie je mają. I wtedy byli okrutni. Lecz był powód - było mało
jedzenia. Dziś mamy pierwsze w historii czasy kiedy (przynajmniej w
naszej sferze cywilizacyjnej) kiedy od klikudziesięciu lat nie ma
problemu głodu.

Dość dziwne tłumaczenie. 90 lat temu podobno dochodziło do kanibalizmu w
czasie Wielkiego Głodu, ale nie spowodowało to powrotu do łamania kołem i
obdzierania ze skóry; kula z nagana przy tym jest nad wyraz humanitarna.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-10 09:54:12
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Wed, 10 Feb 2021 09:36:44 +0100, Olin napisał(a):

Dnia Tue, 9 Feb 2021 17:30:11 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

To jest kłamliwe twierdzenie. Świat nie miewa cech psychicznych :)
Ludzie je mają. I wtedy byli okrutni. Lecz był powód - było mało
jedzenia. Dziś mamy pierwsze w historii czasy kiedy (przynajmniej w
naszej sferze cywilizacyjnej) kiedy od klikudziesięciu lat nie ma
problemu głodu.

Dość dziwne tłumaczenie. 90 lat temu podobno dochodziło do kanibalizmu w
czasie Wielkiego Głodu, ale nie spowodowało to powrotu do łamania kołem i
obdzierania ze skóry; kula z nagana przy tym jest nad wyraz humanitarna.

Czyżbyś uważał że okrucieństwo zaczyna się dopiero od łamania kołem? I
weź pod uwagę że ja opisuję proces mający co najmniej setki jak nie
tysiące lat historii, więc przywoływanie niektórych zachowań z
niektórych okoliczności jest mało miarodajne. Myśl szerzej.

--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-10 10:17:10
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Wed, 10 Feb 2021 09:54:12 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

Czyżbyś uważał że okrucieństwo zaczyna się dopiero od łamania kołem?

Nie, ale tłumaczenie go akurat głodem wydaje się dziwne.
Nie bardzo też widzę możliwość udowodnienia, co jest jego przyczyną, więc
zdani jesteśmy raczej na gdybanie.

Tamerlan ponoć budował z głów swych antagonistów wieże, a głodny przecie
nie chodził.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-10 13:26:45
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Wed, 10 Feb 2021 10:17:10 +0100, Olin napisał(a):

Dnia Wed, 10 Feb 2021 09:54:12 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

Czyżbyś uważał że okrucieństwo zaczyna się dopiero od łamania kołem?

Nie, ale tłumaczenie go akurat głodem wydaje się dziwne.
Nie bardzo też widzę możliwość udowodnienia, co jest jego przyczyną, więc
zdani jesteśmy raczej na gdybanie.

Tamerlan ponoć budował z głów swych antagonistów wieże, a głodny przecie
nie chodził.

Nie kumasz. Trzeba ci detalicznie. Agrokultura nie powstała od razu i
nie od razu była wydajna. W istocie, do 20 wieku tego co zebrano ledwo
wystarczało na zimę. Wystarczł byle wybuch wulkanu na antypodach by na
świecie była klęska głodu. W 19 w. pół Irlandii umarło z głodu. Upadały
cywilizacje począwszy od kultury Harappy po mezoamerykę bo susza albo
inna cholera. Niedożywienie było stałym elementem losu ludzkości. Lecz
od kilkudziesięciu lat w naszej strefie żarcia jest nadmiar. I po raz
pierwszy w historii i właśnie w tej strefie postuluje się takie
niesłychaństwa jak prawa człowieka, dochód podstawowy, zniesienie kary
śmierci itd. Trzeba być naprawdę ślepym żeby nie widzieć związku etyki z
dobrobytem i bezpieczeństwem socjalnym.
A Tamerlana sobie odpuść, nie jest miarodajny :)
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-10 13:37:31
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1kjrnnqhsvtwf$.1tdwl6cc7b6z$.dlg@40tude.net...
Dnia Wed, 10 Feb 2021 10:17:10 +0100, Olin napisał(a):
Dnia Wed, 10 Feb 2021 09:54:12 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):
Czyżbyś uważał że okrucieństwo zaczyna się dopiero od łamania kołem?
Nie, ale tłumaczenie go akurat głodem wydaje się dziwne.
Nie bardzo też widzę możliwość udowodnienia, co jest jego przyczyną, więc
zdani jesteśmy raczej na gdybanie.

Tamerlan ponoć budował z głów swych antagonistów wieże, a głodny przecie
nie chodził.

Nie kumasz. Trzeba ci detalicznie. Agrokultura nie powstała od razu i
nie od razu była wydajna. W istocie, do 20 wieku tego co zebrano ledwo
wystarczało na zimę.

W Polsce chyba byl nadmiar, bo eksportowalismy

Wystarczł byle wybuch wulkanu na antypodach by na
świecie była klęska głodu. W 19 w. pół Irlandii umarło z głodu. Upadały
cywilizacje począwszy od kultury Harappy po mezoamerykę bo susza albo
inna cholera. Niedożywienie było stałym elementem losu ludzkości. Lecz
od kilkudziesięciu lat w naszej strefie żarcia jest nadmiar. I po raz
pierwszy w historii i właśnie w tej strefie postuluje się takie
niesłychaństwa jak prawa człowieka, dochód podstawowy, zniesienie kary
śmierci itd. Trzeba być naprawdę ślepym żeby nie widzieć związku etyki z
dobrobytem i bezpieczeństwem socjalnym.

No nie tak po raz pierwszy, bo kiedy np nastapily ruchy przeciw niewolnictwu?
Chyba gdzies od 16 wieku ... jesli nie wczesniej ...

A Tamerlana sobie odpuść, nie jest miarodajny :)

Ale przeciez sam tego ustroju nie zrobil ... choc akurat reszta juz mogla byc glodem zagrozona.

J.

Data: 2021-02-10 13:41:42
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Wed, 10 Feb 2021 13:26:45 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

Nie kumasz. Trzeba ci detalicznie. Agrokultura nie powstała od razu i
nie od razu była wydajna. W istocie, do 20 wieku tego co zebrano ledwo
wystarczało na zimę. Wystarczł byle wybuch wulkanu na antypodach by na
świecie była klęska głodu. W 19 w. pół Irlandii umarło z głodu. Upadały
cywilizacje począwszy od kultury Harappy po mezoamerykę bo susza albo
inna cholera. Niedożywienie było stałym elementem losu ludzkości. Lecz
od kilkudziesięciu lat w naszej strefie żarcia jest nadmiar. I po raz
pierwszy w historii i właśnie w tej strefie postuluje się takie
niesłychaństwa jak prawa człowieka, dochód podstawowy, zniesienie kary
śmierci itd.

Co było, to wiem. Tylko jak udowodnić, że akurat głód był jedyną, a
przynajmniej główną, przyczyną zmian nastawieniu do kary śmierci,
niewolnictwa itd.

Deklaracja praw człowieka i obywatela została uchwalona po Rewolucji
Francuskiej, a poszło wszak o chleb, którego zabrakło, i suweren musiał
jeść ciastka.

IMHO równie dobrze można powiedzieć, że wynalezienie druku i
upowszechnienie oświaty spowodowało upowszechnienie szeroko rozumianej
myśli abolicyjnej i liberalnej.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-10 13:58:20
Autor: Jacek Maciejewski
I kolejny...
Dnia Wed, 10 Feb 2021 13:41:42 +0100, Olin napisał(a):

IMHO równie dobrze można powiedzieć, że wynalezienie druku i
upowszechnienie oświaty spowodowało upowszechnienie szeroko rozumianej
myśli abolicyjnej i liberalnej.

Przyczyną upowszechnienia tej myśli było wynalezienie druku a tego
przyczyną było uwolnienie części społeczeństwa z najpierwszej troski -
jak zapełnić żołądek. Działało oczywiście pewne sprzężenie zwrotne. Czym
więcej było sytych tym szybszy postęp technik uprawy roli i tym więcej
sytych aż do chwili kiedy wszyscy są syci i opowiastki o głodzie
traktują jak bajki o żelaznym wilku, bo ani sami ani nawet ich rodzice z
głodu nie umierali.  W takiej sytuacji dosyć trudno się postawić w roli
nieustannie głodnego :) i widzieć w tym ważki czynnik sprawczy.
--
Jacek
-I hate haters-

Data: 2021-02-12 10:48:44
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
No tak, to przecież polskie dzieci prosiły ukraińskich bydlaków o rozrywanie żywcem i robienie z nich pochodni.


-- -- -
90 lat temu podobno dochodziło do kanibalizmu w czasie Wielkiego Głodu, ale nie spowodowało to powrotu do łamania kołem i obdzierania ze skóry

Data: 2021-02-12 13:07:07
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60264efc$1$510$65785112@news.neostrada.pl...
No tak, to przecież polskie dzieci prosiły ukraińskich bydlaków o rozrywanie żywcem i robienie z nich pochodni.

-- -- -
90 lat temu podobno dochodziło do kanibalizmu w czasie Wielkiego Głodu, ale nie spowodowało to powrotu do łamania kołem i obdzierania ze skóry

Ale troche sie miejsce nie zgadza.
W naszej czesci Ukrainy glodu nie bylo.

Z kolei tam gdzie byl, to powinni na wladze radziecka byc wk*.

No chyba, zeby przyjac koncepcje, ze 20 lat wladzy radzieckiej spowodowalo taki wzrost okrucienstwa w narodzie, ktory potem sie rozpropagowal na sasiednie rejony.

Alternatywnie - to 400 lat wladzy polskiej i rosyjskiej takie nastroje spowodowaly, ktore mogly sie uwolnic dopiero w 1942, a Wielki Glod nie mial z tym nic wspolnego.

J.

Data: 2021-02-12 13:22:21
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Fri, 12 Feb 2021 13:07:07 +0100, J.F. napisał(a):

Ale troche sie miejsce nie zgadza.
W naszej czesci Ukrainy glodu nie bylo.

Ąckiemu i tak wszystko kojarzy się z Polańskim.
Ani miejsce, ani temat dyskusji nie mają znaczenia.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-12 13:59:33
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:10kfj37kq3b50$.hnxxix2wmqk0$.dlg@40tude.net...
Dnia Fri, 12 Feb 2021 13:07:07 +0100, J.F. napisał(a):
Ale troche sie miejsce nie zgadza.
W naszej czesci Ukrainy glodu nie bylo.

Ąckiemu i tak wszystko kojarzy się z Polańskim.
Ani miejsce, ani temat dyskusji nie mają znaczenia.

Troche ma, bo jak widac po latach drobnej humanitaryzacji, nagle okrucienstwo znowu wybuchlo.

I objawilo sie:
-w ZSRR ... u Rosjan ogolnie, czy rewolucyjne wzory przyszly z gory od paru przywodcow ?
-w hitlerowskich Niemczech,
-w rzezi wolynskiej,
-w polskiej SB po 1945,
-w polskiej "sanacji"

-w Chinach Mao,
-w Korei pln,
-w Wietnamie pln
-w Kambodzy Pol Pota

Przy czym tych ostatnich to nie jestem taki pewny, czy mozna mowic o wczesniejszej humanitaryzacji. Za to na pewno o "radzieckich wzorcach", choc moze w Azji wzorce wcale nie potrzebne.

Wiec co - niedobor zywnosci powoduje okrucienstwo ?

Gdzies tam jeszcze masz Chile itp ..

J.

Data: 2021-02-12 14:10:26
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Fri, 12 Feb 2021 13:59:33 +0100, J.F. napisał(a):

Wiec co - niedobor zywnosci powoduje okrucienstwo ?

Tego to ja tam nie wiem i zupełnie nie mam pojęcia, jak się zabrać do
problemu. Są jakieś uczone prace na ten temat, ale nawet nie chce mi się ich czytać:
https://core.ac.uk/download/pdf/228069309.pdf
https://diametros.uj.edu.pl/serwis/?l=1&p=deb5&m=43&ii=72

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-15 13:49:10
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
Nie było głodu dzięki ukraińskim chłopom, czy dzięki polskim "panom"?
Czy chłop ukraiński był inny po wschodniej granicy z CCCP od tego po zachodniej (naszej), że tam głodował a u nas nie głodował?
I wykluczasz istnienie Polaków po wschodniej stronie granicy? Dlaczego wykluczasz?


-- -- -
W naszej czesci Ukrainy glodu nie bylo.

Data: 2021-02-15 14:00:35
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602a6dc7$1$553$65785112@news.neostrada.pl...
Nie było głodu dzięki ukraińskim chłopom, czy dzięki polskim "panom"?
Czy chłop ukraiński był inny po wschodniej granicy z CCCP od tego po zachodniej (naszej), że tam głodował a u nas nie głodował?

Nie bylo glodu dzieki braku komunistycznych aktywistow.

Tzn byli, ale bez mocy wykonawczej, a panstwo ich zwalczalo :-)



I wykluczasz istnienie Polaków po wschodniej stronie granicy? Dlaczego wykluczasz?
-- -- -
W naszej czesci Ukrainy glodu nie bylo.

J.

Data: 2021-02-18 12:46:42
Autor: ąćęłńóśźż
I kolejny...
Wystarczyło ich wsadzić do Berezy ;-)
Ale każde czasy miały swojego Olina czy Marchlewskiego.


-- -- -
Nie bylo glodu dzieki braku komunistycznych aktywistow.
Tzn byli, ale bez mocy wykonawczej, a panstwo ich zwalczalo :-)

Data: 2021-02-10 10:06:32
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1tvuv7s773d2d$.twci1aaicl9e.dlg@40tude.net...
Dnia Tue, 9 Feb 2021 13:22:41 +0100, J.F. napisał(a):
Tak czy inaczej - swiat byl jakby bardziej okrutny i tak powolutku
odchodzilismy ...

To jest kłamliwe twierdzenie. Świat nie miewa cech psychicznych :)
Ludzie je mają.

Ten tego ... swiat to my :-)

I wtedy byli okrutni. Lecz był powód - było mało jedzenia.

No nie wiem. Po zniwach tez byli okrutni.
A co okrucienstwo zmieni w kwestii jedzenia ?

Owszem, jak ktos komus ostatnia kromke chleba ukradnie, to nie dziwne, ze domaga sie powieszenia i publicznych tortur.
Kromka moze byc zreszta symboliczna - spichlerz pelny, ale na przednowek zabraknie.

A moze po prostu telewizji nie bylo, kina nie bylo, to choc publiczna egzekucja byla rozrywka :-)

no i spojrzmy na Rzym - obywatele domagali sie krwawych igrzysk, a przeciez chleb mieli ...

Dziś mamy pierwsze w historii czasy kiedy (przynajmniej w
naszej sferze cywilizacyjnej) kiedy od klikudziesięciu lat nie ma

I ludzie maja za duzo wolnego czasu, wiec sie duperelami zajmuja :-)

problemu głodu. Więc nie ma powodu byśmy byli okrutni, choć zachowaliśmy
pełną zdolność do tego.

Hm, jak popatrzec np na niewolnictwo ... przeciwnicy pojawili sie pare wiekow temu.

Jeśli ktoś nie wierzy, niech popatrzy na
subkulturę preppersów. Zbroją się aby w razie draki zabijać za bochenek
lub konserwę. I zapewniam was że i wy, gdyby ktoś rabował wam ostatnie
jedzenie, bylibyście zdolni zabić.
Nie  odnoszę się w tej wypowiedzi do przypadków patologicznego
okrucieństwa, to margines.

Czy taki margines ... czy skuteczne prawo ?

J.

Data: 2021-02-09 18:31:06
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 09.02.2021 o 13:22, J.F. pisze:

Przez co najmniej setki lat normą było łamanie kołem i gotowanie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81amanie_ko%C5%82em
https://pl.qaz.wiki/wiki/Death_by_boiling

No ale to za odpowiednio ciezkie przestepstwa.
Mowisz, ze sciecie na gilotynie, powieszenie, czy np krzeslo elektryczne jest lepsze ?

No obiektywnie raczej lepsze.


--
Shrek

Data: 2021-02-05 21:10:21
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-05, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
No wiesz - kary cielesne byly obecne w szkolach przez kilkaset czy nawet tysiace lat.
I nikt tam nauczycielowi kubla na glowe nie zakladal.

O tyle kiepski argument, że nawet przez dziesiątki tysięcy lat normą było zabijanie.

--
Marcin

Data: 2021-02-06 13:27:20
Autor: Robert Tomasik
I kolejny...
W dniu 05.02.2021 o 22:10, Marcin Debowski pisze:

No wiesz - kary cielesne były obecne w szkołach przez kilkaset czy nawet tysiące lat.
I nikt tam nauczycielowi kubla na glowe nie zakladal.
O tyle kiepski argument, że nawet przez dziesiątki tysięcy lat normą było zabijanie.

Dopiero pod koniec XIX wieku nauczyliśmy się jakoś w sposób pewny
identyfikować osoby. Wczesnej jedynym skutecznym sposobem trwałego
wyeliminowania idioty z zapędami do mordowania innych było zabicie go,
albo ewentualnie dożywocie. Inaczej, jak uciekł, to mógł przybrać
dowolną tożsamość. Stąd wynikały środki zapobiegawcze w postaci aresztu.
Tylko tak miałeś jaką taką pewność, że sądzisz sparwcę, a nie inną
podstawioną osobę.

--
Robert Tomasik

Data: 2021-02-06 23:42:40
Autor: Marcin Debowski
I kolejny...
On 2021-02-06, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 05.02.2021 o 22:10, Marcin Debowski pisze:

No wiesz - kary cielesne były obecne w szkołach przez kilkaset czy nawet tysiące lat.
I nikt tam nauczycielowi kubla na glowe nie zakladal.
O tyle kiepski argument, że nawet przez dziesiątki tysięcy lat normą było zabijanie.

Dopiero pod koniec XIX wieku nauczyliśmy się jakoś w sposób pewny
identyfikować osoby. Wczesnej jedynym skutecznym sposobem trwałego
wyeliminowania idioty z zapędami do mordowania innych było zabicie go,
albo ewentualnie dożywocie. Inaczej, jak uciekł, to mógł przybrać
dowolną tożsamość. Stąd wynikały środki zapobiegawcze w postaci aresztu.
Tylko tak miałeś jaką taką pewność, że sądzisz sparwcę, a nie inną
podstawioną osobę.

Myślę, że zabijano, bo po prostu z zabijaniem nie było problemu. Ludzkie życie miało inną wartość niż ma obecnie.

--
Marcin

Data: 2021-02-08 13:48:39
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Fri, 5 Feb 2021 15:14:20 +0100, J.F. napisał(a):

Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Czy w ramach wolności poglądów mogę nawoływać do łapania i przymusowej
kastracji księży?

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-08 15:16:10
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1xz0ksabwwc6q.hvm94q2a271$.dlg@40tude.net...
Dnia Fri, 5 Feb 2021 15:14:20 +0100, J.F. napisał(a):
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii
w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i
młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet.

No ale czy to sie miesci w zakresie wolnosci pogladow?
Moze tak uwazac ...

Czy w ramach wolności poglądów mogę nawoływać do łapania i przymusowej
kastracji księży?

No dobra - nie, bo to podzeganie.

Ale chyba mozesz powiedziec "uwazam, ze wszyscy ksieza katoliccy powinni byc kastrowani" ?

J.

Data: 2021-02-08 15:46:42
Autor: Olin
I kolejny...
Dnia Mon, 8 Feb 2021 15:16:10 +0100, J.F. napisał(a):

Ale chyba mozesz powiedziec "uwazam, ze wszyscy ksieza katoliccy powinni byc kastrowani" ?

Może i mogę, ale nie wiem, co na to Ordo Iuris; oni wszystkich o wszystko
ciągają po sądach.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2021-02-08 17:36:47
Autor: Shrek
I kolejny...
W dniu 08.02.2021 o 15:16, J.F. pisze:

No dobra - nie, bo to podzeganie.

Ale chyba mozesz powiedziec "uwazam, ze wszyscy ksieza katoliccy powinni byc kastrowani" ?

W sumie dość rozsądne - i tak im pisiory nie potrzebne:P

--
Shrek

Data: 2021-02-09 13:14:33
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d4c63$0$543$65785112@news.neostrada.pl...
...przedstawiciel jedynej słusznej religii.
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1478397135668748

"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet. Kuria łowicka nakazała mu usunąć profil na Facebooku i zabroniła publicznych wypowiedzi.
[...]

Ha - czyli kuria zareagowala.

A tymczasem
https://wiadomosci.onet.pl/lodz/ksiadz-zachecal-do-karania-dzieci-za-udzial-w-strajku-kobiet-dostal-kare-od-kurii/sf1d3jm

Nawolywanie, podżeganie, prezentacja poglądów, czy humorystyczna wypowiedź ... z niekonieczne humorystyczym podtekstem ?

Ale czy o ty o to "osrodek monitorowania" napisal, czy o zgrozo - musimy sie z onetu dowiadywac ...

J.

Data: 2021-02-09 16:04:00
Autor: Animka
I kolejny...
W dniu 2021-02-09 o 13:14, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d4c63$0$543$65785112@news.neostrada.pl...
...przedstawiciel jedynej słusznej religii.
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1478397135668748

"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet. Kuria łowicka nakazała mu usunąć profil na Facebooku i zabroniła publicznych wypowiedzi.
[...]

Ha - czyli kuria zareagowala.

Na kablu powinien zostać powieszony ten ksiądz.


--
animka

Data: 2021-02-09 18:03:45
Autor: J.F.
I kolejny...
Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rvu9q5$16uv$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-02-09 o 13:14, J.F. pisze:
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:601d4c63$0$543$65785112@news.neostrada.pl...
...przedstawiciel jedynej słusznej religii.
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1478397135668748

"KSIĄDZ NAWOŁUJĄCY DO BICIA DZIECI BYŁ SKAZANY ZA NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI CIELESNEJ UCZNIÓW
Dwa dni temu nagłośniliśmy skandaliczną wypowiedź proboszcza parafii w Jeruzalu Skierniewickim, w której nawoływał, by bić kablem dzieci i młodzież uczestniczącą w Strajku Kobiet. Kuria łowicka nakazała mu usunąć profil na Facebooku i zabroniła publicznych wypowiedzi.
[...]
Ha - czyli kuria zareagowala.

Na kablu powinien zostać powieszony ten ksiądz.

Ale tak za wczesniejsze wyczyny, czy za ostatni wpis na FB ?

Czytalas, co on tam napisal ?

No coz, zawsze mozesz w rownie zartobliwym tonie wpisac na FB
"ten ksiadz powinien byc powieszony na " i tu zdjecie kabelka :-)

J.

I kolejny...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona