Data: 2013-10-10 21:38:31 | |
Autor: mk4 | |
I niech mi ktos powie ze chodzi o bezpieczenstwo... | |
W dniu 10/10/2013 14:22, Budzik pisze:
Kurwa, jadesobie dzis droga 10 od Warszawy w kierunku Torunia a tam dwa nowe fotoradary. Oczywscie jest tam teren zabudowany taki, ze nic wlasciwie nie ma a z poczatku terenu gladko widac koniec. Widocznosc dobra wiec sie tam po prostu jedzie. No i oczywiscie blysnelo. Przy radarze krzatali sie jeszcze jacys spece, ktorzy chyba dopiero co go uruchomili. Mam nadzieje, ze byl to jeszcze etap odpalania tego dziadostwa i obedzie sie bez konsekwencji. Golym okiem widac, ze miejsca gdzie (jeden byl jeszcze folia owiniety) znajduja sie te nowe urzadzenia trudno uznac za szczegolnie niebezpieczne. Jedno z tych miejsc to zupelnie nieporozumienie zarowno jesli chodzi o teren zabudowany jak i fotoradar - za to swietne zeby jadac sobie przez pole wjechac w 200 metrowy teren zabudowany bez zabudowan na niemal prostej drodze i dac sie wydoic. I nie tyle mnie denerwuje fakt, ze tym razem pstryknelo ale glownie to, ze te gowna beda tam teraz staly i bedzie trzeba zwalniac w miejscu gdzie w zasadzie nie jest to potrzebne. A dla grupowych mentorow - tak na liczniku bylo cos kolo 120. No tylko co z tego jak w rzeczonym miejscu glownym zagrozeniem jakie w tej chwili jest to ten fotoradar. No i wyszlo, ze jestem wariatem drogowym, ktory "w miescie" leci ponad setke... ale jakie bylo zagrozenie? -- mk4 |
|
Data: 2013-10-10 21:46:35 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
I niech mi ktos powie ze chodzi o bezpieczenstwo... | |
W dniu 2013-10-10 21:38, mk4 pisze:
W dniu 10/10/2013 14:22, Budzik pisze: Konkrety poproszę. Widocznosc dobra wiec sie tam po prostu jedzie. No i oczywiscie Taaa, po prostu się jedzie ... (...) A dla grupowych mentorow - tak na liczniku bylo cos kolo 120. o wła¶nie - a jakie jest ograniczenie? No tylko co z tego jak w rzeczonym miejscu glownym zagrozeniem jakie w Konkrety poproszę. No i wyszlo, ze jestem wariatem drogowym, ktory "w miescie" leci ponad Uuuu, to było na zabudowanym? To nie było bez przyczyny i wcale się nie dziwię, że za 120km/h fotki robi±:> |
|
Data: 2013-10-11 16:21:15 | |
Autor: Artur Miller | |
I niech mi ktos powie ze chodzi o bezpieczenstwo... | |
On Thu, 2013-10-10 at 21:46 +0200, Artur Maśląg wrote:
> No i wyszlo, ze jestem wariatem drogowym, ktory "w miescie" leci ponad nie przyczyna tylko powĂłd. nazywa siÄ™ "PLN" ... @ |
|
Data: 2013-10-11 17:56:44 | |
Autor: Artur Maśląg | |
I niech mi ktos powie ze chodzi o bezpieczenstwo... | |
W dniu 2013-10-11 16:21, Artur Miller pisze:
On Thu, 2013-10-10 at 21:46 +0200, Artur Maśląg wrote: nie przyczyna tylko powód. nazywa się "PLN" ... Jasne - czekam na podanie lokalizacji. |
|