Data: 2012-03-10 19:50:32 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
I-sza wiosenna szprycha... | |
"Milosz K." <wujek_dobra_rada@POCZTAo2.pl> wrote in message news:jjg2m8$fi0$1news.task.gda.pl... I-sza wiosenna szprycha, czyli jak szybko, lekko, łatwo i przyjmnie zdjąć wielotryb nakręcany. Nie mam w tym temacie żadnego doświadczenia, więc proszę o radę! przydałaby się druga osoba do przytrzymania koła (najlepiej z założoną oponą - zawsze lepszy chwyt), bo do odkręcania wolnobiegu zazwyczaj trzeba znacznie więcej siły niż przy kasecie - przedłużka albo maksymalne wykorzystanie własnego ciężaru może być przydatne. Jeśli masz klucz "wolnobiegowy" (z długim wielowypustem), to można się obyć bez przykręcania go do osi - wielowypust w wolnobiegu jest znacznie głębszy niż w zakrętce kasety i klucz nie zsunie się tak łatwo. A tak poza tym to sprawa jest banalna - zakładasz klucz i kręcisz ile sił odwrotnie do wskazówek zegara. pozdr |
|
Data: 2012-03-10 21:25:57 | |
Autor: Milosz K. | |
I-sza wiosenna szprycha... | |
Jeśli masz klucz "wolnobiegowy" (z długim wielowypustem), to można się obyć bez przykręcania go do osi - wielowypust w wolnobiegu jest znacznie głębszy niż w zakrętce kasety i klucz nie zsunie się tak łatwo. O właśnie. Właśnie o to mi chodziło. Wielotryb zzedł względnie bezproblemowo (trochę się bałem, że pomyle kierunki). Te cholerne "oczka" na wielotrybie trochę mnie zmyliły. Przy okazji: obeszło się właściwie nawet bez zdejmowania opony, więc chyba również CENTROWANIE (!!!) nie będzie aż tak tragiczne ;) Pozdrawiam, M. |
|
Data: 2012-03-11 08:53:54 | |
Autor: karbar | |
I-sza wiosenna szprycha... | |
On 10.03.2012 21:25, Milosz K. wrote:
Wielotryb zzedł względnie bezproblemowo (trochę się bałem, że pomyle kierunki). Te cholerne "oczka" na wielotrybie Będzie dobrze! Nie wiem, czemu koledzy aż tak się uwzięli na koła z wolnobiegiem. Sam na rowerze z wolnobiegiem jeździłem tylko w dzieciństwie, ale mój dziadek (chuderlawy to on nie jest, ~100kg) jeździ od kilku lat na kole z wolnobiegiem po lasach, wałach, łąkach i polach robiąc 4-5 tysięcy rocznie i od 20 tysięcy wymieniłem mu dwie ośki. W tym samym czasie szlak trafił nawet ramę (pękła). Ośka 10zł, wymiana ośki we własnym zakresie do 20 minut - no jest to pewna niedogodność, ale bez przesady. Co do centrowania! Sprawdź, czy nowa szprycha jest tej samej długości. Jak jest dłuższa, zdejmij oponę, opaskę z obręczy i zobacz, czy szprycha nie wystaje poza nypel - jeżeli tak...pilnik do metalu i ją dopasuj :) pozdrawiam karbar ps. Aaaa..mój miejski romet ma wolnobieg - jest bezproblemowy :) -- [wro][Leniwa MuShellka] rower: Merida Matts Sport 100, RS Psylo SL blog: http://szosaimtb.blog.pl gg:2240510 |
|