Data: 2017-06-07 00:06:45 | |
Autor: boukun | |
I to byłby ostateczny dowód na brak wybuchów | |
- Szedłem rano w stronę lotniska. Początkowo były bardzo gęsta mgła, ale zaczęła się przerzedzać i wtedy usłyszałem lecący samolot. Chwilę później go zobaczyłem; leciał i płonął, na jego boku był ogień. A później usłyszałem huk i zapanowała cisza - opowiada Rosjanin, który rano 10 kwietnia 2010 r. szedł w kierunku swojej posesji. Do jego słów dotarła "Gazeta Polska".
https://wiadomosci.wp.pl/swiadek-katastrofy-w-smolensku-widzial-ogien-rosjanin-mowi-rowniez-o-mgle-6130801038526593a tomekm wczoraj (22:04) całkiem możliwe, silniki które zasilane były gałęziami z drzew mogły zacząć ziać ogniem, ale to nie dowód na bombę termobaryczną, a na to że piloci zeszli zbyt NISKO knot wczoraj (22:05) Ha ha ha ha, ledwo sondaz ze 90% za posadzeniem Adriana, a juz sie "znajduje" jakis swiadek i klamie na zamowienie. Aby tylko przykryc, aby przykryc. Dno. kalina wczoraj (22:15) Gazeta polska i telewizja republika ......naprawdę bardzo (nie)wiarygodne media aż szkoda czasu na czytanie i oglądanie do tego kompletu antoni-smoleński , żenada na całego. prawdziwy swiadek 10 min. temu Trzeba temat podgrzac , szybko stygnie no to dawaj ja tez bylem swiadkiem tylko ja widzialem palacy sie drugi bok a za nim lecial samolot strazy pozarnej I biala piana gasil.widzialem jak wyskakiwali pasazerowie przez okna a jeden to byl w bialej koszuli a drugi to nawet mial krawat w grochy koloru ciemnego , tak napewno koloru pstrokatego. Nasz 10 min. temu A tak. Republika.... misiek 14 min. temu I to byłby ostateczny dowód na brak wybuchów |
|
Data: 2017-06-07 08:53:26 | |
Autor: Lepudruk | |
I to byłby ostateczny dowód na brak wybuchów | |
Użytkownik "boukun" <boukun@gmail.com> napisał w wiadomości
news:oh791l$1a6c$1gioia.aioe.org... - Szedłem rano w stronę lotniska. Początkowo były bardzo gęsta mgła, ale A ja słyszałem, że J.Kaczyński wieczorem przed wylotem wnoisł do samolotu coś w torebce plastikowej, jakiś telefon albo coś. Co to mogło być? -- Lepudruk |
|
Data: 2017-06-07 12:42:14 | |
Autor: boukun | |
I to byłby ostateczny dowód na brak wybuchów | |
Użytkownik "Lepudruk" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
- Szedłem rano w stronę lotniska. Początkowo były bardzo gęsta mgła, ale A ja słyszałem, że J.Kaczyński wieczorem przed wylotem wnoisł do samolotu coś w torebce plastikowej, jakiś telefon albo coś. Co to mogło być? -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - cammarata 12h temu opowieść warta ze dwa litry Smirnoffa. Wcześniej Maciarewicz dawał pół litra Wyborowej i nikomu się nie chciało gadać. |
|