Grupy dyskusyjne

I weź tu pomóż komuś

	Data: 2011-08-07 22:37:41
Autor: Artur Maśląg
I weź tu pomóż komuś
W dniu 2011-08-07 22:13, Lisciasty pisze: Wrocław, niedzielne popołudnie. Zdziwiony patrzę na korek, którego nie powinno o takiej porze tygodnia być. Okazuje się, że jakaś padaka zgasła a kierownik miota się w środku, miejsce paskudne bo na odcinku 400m nie da się sensownie zjechać na pobocze. Kierowcy zlewają temat, przepychają się jednym wolnym pasem i jakoś to się kręci. Parkuję tuż za delikwentem, włączam awaryjne i odpalamy na pych. Padaka zapala od n-tego pierdnięcia, co skutkuje oddaleniem się mnie od mojego złomka o jakieś 100m. Facet odjeżdża a ja wracam biegiem do fury, i już z daleka widzę kilkunastu furiatów opierających się o klaksony, wymachujących łapami i toczących pianę z pysków. Pieprzę to, następnym razem nie popełnię tego błędu. Wrócę do fury spacerkiem. No i co? Olej furiatów i tyle.

	Data: 2011-08-08 07:30:19
Autor: Myjk
I weź tu pomóż komuś
Sun, 07 Aug 2011 22:37:41 +0200, Artur MaĹlÄg a ja wracam biegiem do fury [...] PieprzÄ to, nastÄpnym razem nie popeĹniÄ tego bĹÄdu. WrĂłcÄ do fury spacerkiem. No i co? Olej furiatĂłw i tyle. No przecieĹź tak wĹaĹnie napisaĹ. Czytaj co siÄ pisze. -- Pozdor Myjk xcarlink MP3 player http://xcarlink.pl