Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   I wszystko jasne ! - oni sa nie z tej ziemi !!.

I wszystko jasne ! - oni sa nie z tej ziemi !!.

Data: 2010-04-27 13:19:24
Autor: mkarwan
I wszystko jasne ! - oni sa nie z tej ziemi !!.

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hr6f1p$34m$1news.onet.pl...
W kontekście ostatnich skandali seksualnych w Kościele europejskie media przypominają, że zgodnie z prawem, obowiązującym w Watykanie, wiek uprawniający do współżycia seksualnego wynosi 12 lat. Oznacza to, że na terenie Stolicy Apostolskiej dorośli mogą odbywać stosunki płciowe z 12-letnimi dziećmi, za zgodą tych ostatnich - informuje portal inopressa.ru, powołując się na wczorajszą publikację niemieckiej gazety "Die Welt"
Komentarz zbyteczny , fakty mowia same za siebie .

Talmud a pedofilia
Wg ks. Pike, który porusza temat w książce Israel: Our Duty, Our Dilemma
(Izrael: Nasz Obowiązek, Nasz Dylemat), stadium pedofilii ma podstawę w
Talmudzie. Obszerne urywki Talmudu sankcjonują pedofilię, mimo że Talmud
charakteryzują zaciekłe rabiniczne dyskusje i rozdzielanie włosa w
nieskończoność: nie ma nawet sugestii niezgody ws. przeważającej opinii
(wyrażonej w wielu jasnych urywkach), że pedofilia jest nie tylko normalna
lecz również zakonna! [.] Nawet tłumacze Talmudu wersji Sancino z 1936 r.
nie śmieli opatrzyć tekstu sugestią najmniejszej krytyki, komentując
jedynie: Oczywiście wtedy małżeństwa zawierano o wiele wcześniej niż obecnie
(Sanhedrin 76a). Przypis 5 w Sanhedrin 60b odrzuca prawo rabina Zery (w
Jebamot 60b s. 404) do niezgody: Jak mogliby [rabini], wbrew opartej na
zakonie opinii Rabina Simeona ben Johaia, zabronić małżeństwa małej
prozelitki.
Pike zauważył sprzeczność moralną: Jeśli Żydzi chcą czcić nadzmysłową
mądrość i moralny kompas faryzeuszy i ich Talmudu, muszą też zaakceptować
prawo swych największych starożytnych mędrców do gwałtu na dzieciach. Do
dziś żaden synod judaizmu nie odrzucił ich ohydnej praktyki. To samo można
powiedzieć o innych nieprawościach Talmudu.
Ww. rabin ben Johai, cieszący się większym autorytetem wśród wierzących
Żydów niż Mojżesz, usankcjonował pedofilię, zezwalając na stosunki seksualne
z dziewczynkami: Prozelitka [nowo nawrócona] w wieku poniżej 3 lat i 1 dnia
ma pozwolenie wyjść za mąż za kapłana (Jebamot 60b s. 402). Następni rabini
ustanowili to halachą (Jebamot 60b s. 403). Talmud zezwala rabinom poślubić
dziewczynkę w wieku 3 lata i 1 dzień przez akt gwałtu. Wg Sanhedrin 55b,
69a-69b oraz notki 11 w Jebamot 60b, można ją poślubić spółkowaniem, a jeśli
brat jej zmarłego męża spółkuje z nią, poślubił ją. Jebamot 57b mówi, że
można ją zaręczyć spółkowaniem. Przykład kapłana Finehasa, który poślubił
3-letnią dziewicę, Talmud podaje jako dowód, że takie dzieci nadają się do
współżycia (Jebamot 60b).
Talmud uczy odwrotnej logiki odnośnie chłopców: dojrzała kobieta może
zgwałcić 8-latka, bo nie jest to akt seksualny, więc nie rzuca winy na
kobietę, bo chłopiec nie jest mężczyzną. Definicja dojrzałości seksualnej
chłopca po 9-tym roku życia (Sanhedrin 55a) zdejmuje moralną i prawną
odpowiedzialność z gwałcicielki syna w wieku poniżej 8 lat; Sanhedrin 69b
zezwala rabinowi poślubić ją: Wszyscy zgadzają się, że połączenie z chłopcem
w wieku od 9 lat i 1 dnia jest prawdziwe, a połączenie z chłopcem poniżej 8
lat nie jest (Sanhedrin 69b). Przypis 1 do Ketubot 11b: stosunku małego
chłopca nie uważa się za akt seksualny. Sanhedrin 55b dodaje: Chłopiec w
wieku 9 lat i 1 dzień, który żyje z żoną swego zmarłego brata, nabywa ją
(jako żonę). Talmud uczy, że kobieta może poślubić 9-letniego chłopca i mieć
z nim seks.
Przypisy 3 i 5 w Sanhedrin 55a definiują wiek gotowości do małżeństwa
chłopca 9 lat, a dziewczynki 3 lata. Faryzeusze znali traumę dziewczynek
upokarzanych seksualnie. Żeby utrudnić zadośćuczynienie, ofiara musiała
udowodnić oddanie judaizmowi i miała tylko godzinę na skargę, dokładnie w
dniu osiągnięcia dorosłości, pisze Pike. Nawet godzina spóźnienia odbiera
prawo do skargi (Ketubot 11a). Talmud broni tych surowych reguł jako
konieczności, bo nieletnia małżonka mogłaby zbuntować się przeciw judaizmowi
i wydać odszkodowanie już jako nie-Żydówka, a na takie bluźnierstwo rabini
nie mogą pozwolić. Nawet gdyby jakiejś kobiecie udało się spełnić warunki
skargi, nie miała szansy z rabinami; Kiedy dorosły mężczyzna ma stosunek z
małą dziewczynką, to jest nic, bo jeśli ona ma mniej niż 3 lata i 1 dzień,
to tak, jakby ktoś włożył palec do oka, tj. jak wyjaśnia przypis łzy
napływają do oka raz po raz, tak samo dziewictwo powraca do małej
dziewczynki w wieku poniżej 3 lat (Ketubot 11b).
Talmud deklaruje niewinność ofiar pedofilii obu płci, a apologeci
przytaczają to jako dowód jego zadziwiającego moralnego zaawansowania,
kontrastującego z prymitywnymi społeczeństwami, które ukamieniowałyby i
dziecko i dorosłego sprawcę. Apologeci twierdzą, że akceptacja pedofilii ma
w Talmudzie rytualną i duchową konotację i dziś nie praktykuje się zwyczajów
rabinów sprzed 1800 lat. Pike neguje to: naprawdę rabini dla własnej ochrony
chcieli koniecznie udowodnić niewinność obu stron pedofilii - dziecka a
jeszcze bardziej pedofila. Odebrali chłopcu prawo "rzucenia winy" na
napastnika, a od dziewczynki domagali się współudziału w seksie. Tym
sposobem odmówiwszy dziecku znaczącego moralnego czy prawnego
zadośćuczynienia, Talmud odsłania, po czyjej jest stronie:
rabina-gwałciciela. Sanhedrin 76b błogosławi ojca, który żeni swe dzieci
zanim osiągną pokwitanie, a wyklina tego, który czeka dłużej. Niewydanie
zamąż córki zanim będzie miała 12 i pół roku jest tak potępione, jak zwrot
rzeczy zgubionej przez nie-Żyda, za co Bóg nie oszczędzi winnego
Ultraortodoksyjna społeczność haredyjczycy wzięła się za pedofilię, donosi
żydowski Forward (2.10.2008): Po latach uciszania kwestii pedofilii wśród
ultraotodoksyjnych Żydów, przywódcy tej społeczności wystąpili publicznie
[.] poniżanie seksualne dzieci wypłynęło [.] w głośnych przypadkach Yehudy
Kolko i Avrohoma Mondrowitza. Kolko oskarżono o kilka przypadków w l.
2006-2007, ale nie trafił do więzienia. Mondrowitza oskarżono o 5 przypadków
pederastii i 6 poniżenia seksualnego w 1985 r., ale znalazł azyl w Izraelu.
Przywódca zboru w Brooklynie, Dov Hikind dowodził w Forward, że społeczność
ultraortodoksyjna stała się ostoją pedofilów. Ludzie nie skarżą, skoro
Talmud, największe objawienie Boga przez faryzeuszy i ich sąd Sanhedryn nie
potępiają pedofilii. Rabini odpowiednio radzą rodzicom i poszkodowanym,
pisze Forward. Ujawnianie przypadków pedofilii jest u ultraortodoksów
zbrodnią o wiele większą niż popełnianie jej; przywódcy zboru nie mogą
oskarżać wbrew halasze. Hikind przyjął lawinę  ludzi ze skargami na
pedofilów, chce działać: W sierpniu wyznaczono rabina Benziona Twerskiego,
psychologa i szanowanego członka zboru, na przewodniczącego grupy działania,
ale zrezygnował doznawszy przytłaczającej presji i zastraszania.
Po latach terapii i próbie samobójstwa, Szaija Brizel napisał książkę
(Milczenie Ultraortodoksów) o zboczeniach swego ojca, Jakowa Icka Brizela,
oddanego chasyda z miasta Bnei Brak, największego skupiska haredejczyków w
Izraelu (Haaretz 1.2.2000). Brizelowie są potomkami założycieli tej sekty.
Jakow wykorzystywał seksualnie chłopców, których uczył w jesziwie oraz miał
stosunki z mężczyznami. Nieznajomi ultraortodoksyjni mężczyźni dotykali
prywatnych części Szaija w synagodze i w jesziwie, widocznie zakładając, że
chłopiec odziedziczył zboczenie. Gdy zaprotestował, sprawę wyciszono.
Najwyżsi rabini nic nie zrobili. Miejscowy rabin Landau i mędrzec od halachy
Hausner wiedzieli, a milczeli. Dyrektor jesziwy nie doniósł na policję, ale
przyznał Szaiji rację przed publikacją książki: Z kilkoma rabinami [.]
byliśmy zajęci wyciszaniem sprawy [.] żeby jej nie opublikowano. Rabin
chasydzki w mieście Kirjat Gat przyjął Jakowa do grona swych zwolenników,
choć wiedział o jego zboczeniach.
Z braku władzy odwoławczej u ultraortodoksów, niektórzy chłopcy skarżyli się
swym ojcom w listach. Ukrywszy mikrofon, Szaija wypytywał hierarchów i
rodzinę, dlaczego ukrywali przestępstwa ojca. Matka przyznała, że kiedy
dowiadywała się o tych listach, chciała rozwodu, ale chmary rabinów zjawiały
się, żeby czasem nie zepsuła dobrego imienia Brizelów. Mogli pogodzić się z
gwałtami jednego ze swoich na nieletnich, ale rozwód był dla nich nie do
przyjęcia. Szaija był gotów zrezygnować z publikacji, pod warunkiem, że
rodzina poda go do sądu rabinicznego i sprawa wyjdzie na jaw tam. Nikt w
rodzinie nie odważył się podjąć wyzwania. Szaija przeprowadził się do innego
zboru chasydzkiego, ale po publikacji książki rabin zadeklarował go persona
non grata. Ten rabin wylądował tam po eksmisjach z kilku innych zborów, za
każdym razem podejrzany o pedofilię na uczniach. W dniu publikacji Szaija
spotkał się z dyrektorem jesziwy, rabinem Awrahamem Waznerem: Powiedział mi,
że publikacja książki jest milion razy gorsza od uczynków mego ojca.
Czcząc Talmud i Kabałę, haredyjczycy przyciągają Żydów, którzy obawiają się
asymilacji. Ich siła w Knesecie rośnie, dominują nowy sąd międzynarodowy
Izraela, Sanhedryn. Do 75% mieszkańców niektórych dzielnic Jerozolimy to
haredyjczycy. Stanowią większość osadników i władz lokalnych na terenach
okupowanych przez Izrael, kontynuując zabór ziemi, scierając się z Arabami,
a nawet policją Izraela. Stosując coraz większą przemoc, bezustannie
prześladują chrześcijan w środkowym Izraelu i na Zach. Brzegu. Popiera ich
bogata sekta lubawiczerów z siedzibą w Nowym Jorku.
Piotr Bein
źródło http://grypa666.wordpress.com/2010/03/18/

I wszystko jasne ! - oni sa nie z tej ziemi !!.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona