Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Data: 2012-09-30 22:55:15
Autor: Cavallino
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
Nie macie wrażenia, że po paru spokojniejszych latach, w tym sezonie sędziowie znowu zaczęli kręcić lody?
Najpierw te przewałki w wykonaniu Lyczmańskiego i Małka, dzisiaj Gil bezczelnie drukował mecz dla Lechii.....

Jakieś jaja normalnie to były, facet wchodzi korkami na wyprostowanej nodze w twarz przeciwnika (na wysokości półtora metra), przeciwnik niezdolny do gry, a gość dostaje TYLKO żółtko......., a potem ten klient bramkę strzela, a nie powinno go być od pół godziny na boisku.
Później nieuznana prawidłowa bramka dla Lecha, jakieś śmieszne kartki i faule z powietrza, oczywiście w jedną stronę, odgwizdany spalony którego nawet na pierwrzy (a potem drugi i trzeci oczywiście też) rzut oka nie było......

Czyżby poczuli się zbyt pewnie, a niektórym drużynom znowu zaczęło się bardziej opłacać finansowanie oszustów niż piłkarzy?

Data: 2012-09-30 23:46:41
Autor: grzeda
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
W dniu 2012-09-30 22:55, Cavallino pisze:

Czyżby poczuli się zbyt pewnie, a niektórym drużynom znowu zaczęło się
bardziej opłacać finansowanie oszustów niż piłkarzy?

Jak dla mnie to po prostu patalachy sa. Nie nadaja sie i tyle. Dzisiaj zabrali punkty Lechowi, za tydzien zabiora komus innemu.

pozdr
PG

Data: 2012-10-01 08:19:22
Autor: yamma
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "grzeda" <darmich01@nospamwp.pl> napisał w wiadomości news:k4aet1$goh$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-09-30 22:55, Cavallino pisze:

Czyżby poczuli się zbyt pewnie, a niektórym drużynom znowu zaczęło się
bardziej opłacać finansowanie oszustów niż piłkarzy?

Jak dla mnie to po prostu patalachy sa. Nie nadaja sie i tyle. Dzisiaj zabrali punkty Lechowi, za tydzien zabiora komus innemu.

IMO, sędzia spokojnie się wybroni, jeśli chodzi o nieuznaną bramkę. Arboleda ewidentnie chciał sobie zapolować od tyłu na nogi Traore i tak to sędzia potraktował. Złośliwy faul bez piłki powinien być zawsze gwizdany, jeśli akurat nie ma potrzeby zastosowania przywileju korzyści. Zresztą, widać wyraźnie, że w momencie faulu Gil rusza w tamtym kierunku i nie jest zainteresowany tym, co się dzieje z piłką (a Ślusarski uderza dopiero parę sekund później). To nie jest żadna kontrowersja.
yamma

Data: 2012-10-01 10:51:12
Autor: AJK
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
01-10-2012, 8:19 AM, yamma napisał:

Czyżby poczuli się zbyt pewnie, a niektórym drużynom znowu zaczęło
się bardziej opłacać finansowanie oszustów niż piłkarzy?

Jak dla mnie to po prostu patalachy sa. Nie nadaja sie i tyle. Dzisiaj zabrali punkty Lechowi, za tydzien zabiora komus innemu.

IMO, sędzia spokojnie się wybroni, jeśli chodzi o nieuznaną bramkę.
Arboleda ewidentnie chciał sobie zapolować od tyłu na nogi Traore i
tak to sędzia potraktował. Złośliwy faul bez piłki powinien być
zawsze gwizdany, jeśli akurat nie ma potrzeby zastosowania przywileju
korzyści. Zresztą, widać wyraźnie, że w momencie faulu Gil rusza w
tamtym kierunku i nie jest zainteresowany tym, co się dzieje z piłką
(a Ślusarski uderza dopiero parę sekund później). To nie jest żadna
kontrowersja.

Kamaaaan. Tu akurat Traore zagrał piłkę zupełnie nieatakowany, w
momencie faulu akcja była już zupełnie gdzie indziej (i nieśledzenie jej
było sporym błędem arbitra), a do Arboledy można było spokojnie wrócić
po jej zakończeniu. Gil dał ciała konkursowo. Podobnie zresztą, kiedy
nie wywalił Możdżenia za celowy atak łokciem (mam nadzieję, że Komisja
Ligi dołoży Możdżeniowi że trzy mecze - skoro Frankowski za swoje dostał
dwa... ale małą nadzieję, bo zdaje się przepis mówi, że karę taką można
wlepić, gdy sędzia nie zauważył i nie ukrała na boisku), kiedy nie dał
kartek Ricardinho i Wiśniewskiemu, kiedy gwizdał faule Lecha jako wolne
dla Lecha.... Nędzny mecz w wykonaniu Gila, ale spisków bym tu nie
szukał, większość naszych sędziów w pierwszych kolejkach myli się w obie
strony, co pokazuje, że po prostu są słabi jak kisiel. Wyjątkiem był
Małek, który w meczu Polonii z Jagą mylił się tylko w jedną stronę i
zbyt poważnie (cztery sytuacje bramkowe), żeby to było czystym
przypadkiem. Ale też bym to zwalił raczej na karb samego Małka i jego
kompleksów, a nie tajemniczej Wielkiej Podziemnej Rady, sterującej
wszystkim. Równie dobrze można by powiedzieć, ze Lech wpuścił Piotra R.,
żeby wykorzystał swoje doświadczenie i na murawie ustalił warunki
wygranej ;-)

--
AJK

Data: 2012-10-01 11:48:45
Autor: yamma
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:1npzb8gsencil$.dlgajk.cija...
01-10-2012, 8:19 AM, yamma napisał:

IMO, sędzia spokojnie się wybroni, jeśli chodzi o nieuznaną bramkę.
Arboleda ewidentnie chciał sobie zapolować od tyłu na nogi Traore i
tak to sędzia potraktował. Złośliwy faul bez piłki powinien być
zawsze gwizdany, jeśli akurat nie ma potrzeby zastosowania przywileju
korzyści. Zresztą, widać wyraźnie, że w momencie faulu Gil rusza w
tamtym kierunku i nie jest zainteresowany tym, co się dzieje z piłką
(a Ślusarski uderza dopiero parę sekund później). To nie jest żadna
kontrowersja.

Kamaaaan. Tu akurat Traore zagrał piłkę zupełnie nieatakowany, w
momencie faulu akcja była już zupełnie gdzie indziej (i nieśledzenie jej
było sporym błędem arbitra), a do Arboledy można było spokojnie wrócić
po jej zakończeniu. Gil dał ciała konkursowo.

Powtarzam jeszcze raz: to był złośliwy faul bez piłki w momencie, gdy nie było podstaw do zastosowania przywileju korzyści. Poczytaj sobie najpierw przepisy a potem możesz wrócić i dalej dyskutować. Po drugie, nie zapominajcie o tym, że Ślusarski przejął piłkę już po gwizdku sędziego, co dość istotnie zmienia zachowanie defensywy Lechii. Radzę jeszcze raz przesledzić tę sytuację i nie sugerować się opinią Iwańczyka, którego pojęcie o piłce jest mniej więcej na poziomie pojęcia świni o gwiazdach.
yamma

Data: 2012-10-01 15:39:12
Autor: AJK
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
01-10-2012, 11:48 AM, yamma napisał:

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:1npzb8gsencil$.dlgajk.cija...
01-10-2012, 8:19 AM, yamma napisał:

IMO, sędzia spokojnie się wybroni, jeśli chodzi o nieuznaną bramkę.
Arboleda ewidentnie chciał sobie zapolować od tyłu na nogi Traore i
tak to sędzia potraktował. Złośliwy faul bez piłki powinien być
zawsze gwizdany, jeśli akurat nie ma potrzeby zastosowania przywileju
korzyści. Zresztą, widać wyraźnie, że w momencie faulu Gil rusza w
tamtym kierunku i nie jest zainteresowany tym, co się dzieje z piłką
(a Ślusarski uderza dopiero parę sekund później). To nie jest żadna
kontrowersja.

Kamaaaan. Tu akurat Traore zagrał piłkę zupełnie nieatakowany, w
momencie faulu akcja była już zupełnie gdzie indziej (i nieśledzenie
jej było sporym błędem arbitra), a do Arboledy można było spokojnie
wrócić po jej zakończeniu. Gil dał ciała konkursowo.

Powtarzam jeszcze raz: to był złośliwy faul bez piłki w momencie, gdy
nie było podstaw do zastosowania przywileju korzyści. Poczytaj sobie
najpierw przepisy a potem możesz wrócić i dalej dyskutować.

Z całą symp... albo nie, co się będę obcyndalał: z całym  politowaniem,
na jakie mnie w tej chwili stać - bredzisz. I to strasznie. Naprawdę. A
w momencie, w którym wspomniałeś o przepisach, przekroczyłeś nawet swój
zwykły poziom pitolenia. Jesteś pewien, że to, do czego zaglądałeś, to
były przepisy gry w piłkę nożną? Bo zaglądałeś, prawda? Nie pisałeś na podstawie swojego Głębokiego
Przekonania, które tyle razy dostarczało grupie uciechy?


Po drugie, nie zapominajcie o tym, że Ślusarski przejął piłkę już po
gwizdku sędziego, co dość istotnie zmienia zachowanie defensywy
Lechii.

A to akurat nie ma znaczenia. Traore zagrał piłkę nieatakowany, akcja
przeniosła się gdzie indziej, była rozwojowa, powtórki telewizyjne są
tak mętne, że nawet o faulu można mówić jako o ewentualnym, a jak
skończyłaby się akcja, gdyby Gil gwizdnął 5-10-15 sekund wcześniej, czy
później, nie dowiemy się, bo strzelił babola i gwizdnął. Budząc
zdzwienie nie tylko kibiców, ale także swoich kolegów po fachu. A
gwizdnął w momencie,w którym piłka przeszła już linię obrony Lechii i
będący na czystej pozycji Ślusarski miał do niej pół metra, a lechistów
miał już za plecami. Żadnych podstaw do przerwania, wszystkie podstawy
do odczekania i powrotu do Arboledy i Traore po zakończeniu akcji.
Radzę jeszcze raz przesledzić tę sytuację i nie sugerować się opinią
Iwańczyka, którego pojęcie o piłce jest mniej więcej na poziomie
pojęcia świni o gwiazdach.

Znowu? Znowu komuś usiłujesz wmówić, że coś myśli, kogoś słucha, czymś
się sugeruje? I znowu, biedaku, kulą w płot... Mnie opinia Iwańczyka
generalnie powiewa, bo jeżeli czytam go czy oglądam, to tylko w sprawach
siatkówki. Jaką miał w danej sprawie  - nie wiem. Ale jak tak cię
czytam, to nie wiem, czy akurat ty powinieneś komukolwiek zarzucać
jakikolwiek brak pojęcia o czymkolwiek :-)


--
AJK

Data: 2012-10-01 17:06:33
Autor: yamma
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:j9l8j9ykxlv4.dlgajk.cija...

Z całą symp... albo nie, co się będę obcyndalał: z całym  politowaniem,
na jakie mnie w tej chwili stać - bredzisz. I to strasznie.

Ocho! Zaczyna się tokowanie.

Naprawdę. A
w momencie, w którym wspomniałeś o przepisach, przekroczyłeś nawet swój
zwykły poziom pitolenia. Jesteś pewien, że to, do czego zaglądałeś, to
były przepisy gry w piłkę nożną?

http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2012_e.pdf
Strona 36. Już pierwszy podpunkt wyczerpuje definicję faulu z tego meczu.
yamma

Data: 2012-10-01 18:15:09
Autor: AJK
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
01-10-2012, 5:06 PM, yamma napisał:

Z całą symp... albo nie, co się będę obcyndalał: z całym  politowaniem,
na jakie mnie w tej chwili stać - bredzisz. I to strasznie.

Ocho! Zaczyna się tokowanie.

Też bym wolał pisać wprost i bez owijania, ale dobre wychowanie mi nie
pozwala. 
Naprawdę. A
w momencie, w którym wspomniałeś o przepisach, przekroczyłeś nawet swój
zwykły poziom pitolenia. Jesteś pewien, że to, do czego zaglądałeś, to
były przepisy gry w piłkę nożną?

http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2012_e.pdf
Strona 36. Już pierwszy podpunkt wyczerpuje definicję faulu z tego meczu.

Zapytałbym jakie meandry musiały pokonać twoje myśli, żeby powiązać ten
przepis z sytuacją z meczu, ale z jednej strony się boję, że się dowiem,
a z drugiej to już przestaje być śmieszne, a zaczyna być niesmaczne. Coś
jak naśmiewanie się z garbatego, że garbaty. Ja tam swoje napisałem w poprzednich postach. Chcesz tkwić w yammizmie
swoim, widzieć rzeczy, których nie ma słyszeć głosy w cudzych głowach -
twój wybór/upór. --
AJK (a najgorsze, że za tydzień, kurde, będzie to samo...)

Data: 2012-10-02 11:36:27
Autor: yamma
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:l4ltv6c543er$.dlgajk.cija...
01-10-2012, 5:06 PM, yamma napisał:

http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2012_e.pdf
Strona 36. Już pierwszy podpunkt wyczerpuje definicję faulu z tego meczu.

Zapytałbym jakie meandry musiały pokonać twoje myśli, żeby powiązać ten
przepis z sytuacją z meczu, ale z jednej strony się boję, że się dowiem,
a z drugiej to już przestaje być śmieszne, a zaczyna być niesmaczne. Coś
jak naśmiewanie się z garbatego, że garbaty.

Aha, czyli tradycyjnie: zero argumentów. No to tokuj sobie dalej, idioto... EOD.
yamma

Data: 2012-10-02 18:30:07
Autor: AJK
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
02-10-2012, 11:36 AM, yamma napisał:

http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2012_e.pdf
Strona 36. Już pierwszy podpunkt wyczerpuje definicję faulu z tego meczu.

Zapytałbym jakie meandry musiały pokonać twoje myśli, żeby powiązać ten
przepis z sytuacją z meczu, ale z jednej strony się boję, że się dowiem,
a z drugiej to już przestaje być śmieszne, a zaczyna być niesmaczne. Coś
jak naśmiewanie się z garbatego, że garbaty.

Aha, czyli tradycyjnie: zero argumentów. No to tokuj sobie dalej, idioto... EOD.

Aha, czyli cały yamma - jeśli tylko trafia się okazja na bucówę, trzeba
ją koniecznie wykorzystać.
Hasło o argumentach (zwłaszcza w powiązaniu przytoczonym "przykładem") z
litości pominę.

--
AJK

Data: 2012-10-02 22:01:53
Autor: yamma
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:5q6ivbmndx7c.dlgajk.cija...

Aha, czyli cały yamma - jeśli tylko trafia się okazja na bucówę, trzeba
ją koniecznie wykorzystać.
Hasło o argumentach (zwłaszcza w powiązaniu przytoczonym "przykładem") z
litości pominę.

ROTFL! Nie wysilaj się gamoniu. Za stary jestem, żeby twoja kretyńska szydera mnie ruszyła.
:-D
yamma

Data: 2012-10-03 08:43:38
Autor: AJK
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
02-10-2012, 10:01 PM, yamma napisał:

Aha, czyli cały yamma - jeśli tylko trafia się okazja na bucówę, trzeba
ją koniecznie wykorzystać.
Hasło o argumentach (zwłaszcza w powiązaniu przytoczonym "przykładem") z
litości pominę.

ROTFL! Nie wysilaj się gamoniu. Za stary jestem, żeby twoja kretyńska szydera mnie ruszyła.
:-D

Mhm. Jasne.

--
AJK (zastanawiając się czy yamma wie, co to EOD, czy nawet na to jest za
głupi)

Data: 2012-10-01 17:13:31
Autor: yamma
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:j9l8j9ykxlv4.dlgajk.cija...

[CIACH bredzenia]
I jeszcze jedno: podczas wykonywania rzutów rożnych sędziowie bardzo często gwiżdżą przewinienia zawodników atakujących na obrońcach zanim piłka w ogóle doleci do pola karnego. Jak rozumiem, według twojego chorego wyobrażenia o przepisach nie ma wówczas mowy o faulach, tak?
yamma

Data: 2012-10-01 18:07:58
Autor: AJK
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
01-10-2012, 5:13 PM, yamma napisał:

[CIACH bredzenia]
I jeszcze jedno: podczas wykonywania rzutów rożnych sędziowie bardzo często gwiżdżą przewinienia zawodników atakujących na obrońcach zanim piłka w ogóle doleci do pola karnego. Jak rozumiem, według twojego chorego wyobrażenia o przepisach nie ma wówczas mowy o faulach, tak?

Jak zwykle, mój poczciwy yammo, nie rozumiesz. Ani mnie, ani przepisów.
Co widać między innymi po przytocznym powyższym przykładzie, ktory tu
kompletnie ni pri czom.

--
AJK (niech mi ktoś powie, że on udaje. Przecież to niemożliwe, żeby ktoś
był aż tak odporny na rzeczywistość)

Data: 2012-10-01 17:14:39
Autor: Cavallino
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k4bclq$492$1@news.task.gda.pl...

Użytkownik "grzeda" <darmich01@nospamwp.pl> napisał w wiadomości news:k4aet1$goh$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-09-30 22:55, Cavallino pisze:

Czyżby poczuli się zbyt pewnie, a niektórym drużynom znowu zaczęło się
bardziej opłacać finansowanie oszustów niż piłkarzy?

Jak dla mnie to po prostu patalachy sa. Nie nadaja sie i tyle. Dzisiaj zabrali punkty Lechowi, za tydzien zabiora komus innemu.

IMO, sędzia spokojnie się wybroni, jeśli chodzi o nieuznaną bramkę. Arboleda ewidentnie chciał sobie zapolować od tyłu na nogi Traore


Chyba jakiś inny tv miałeś.
Na moim w ogóle nie było widać żadnego faulu, a co dopiero złośliwego polowania na cokolwiek.
Dobrze, jeśli tam w ogóle kontakt był.

Data: 2012-10-01 17:13:16
Autor: Cavallino
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Użytkownik "grzeda" <darmich01@nospamwp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k4aet1$goh$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-09-30 22:55, Cavallino pisze:

Czyżby poczuli się zbyt pewnie, a niektórym drużynom znowu zaczęło się
bardziej opłacać finansowanie oszustów niż piłkarzy?

Jak dla mnie to po prostu patalachy sa. Nie nadaja sie i tyle. Dzisiaj zabrali punkty Lechowi, za tydzien zabiora komus innemu.

No, ale kilka lat jednak był spokój, to były pojedyncze incydenty, a teraz robi się plaga.

Data: 2012-10-02 00:24:51
Autor: grzeda
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
W dniu 2012-10-01 17:13, Cavallino pisze:

Jak dla mnie to po prostu patalachy sa. Nie nadaja sie i tyle. Dzisiaj
zabrali punkty Lechowi, za tydzien zabiora komus innemu.

No, ale kilka lat jednak był spokój, to były pojedyncze incydenty, a
teraz robi się plaga.

No zgadzam sie, ze ostatnio jest makabra. Stanowski ma swoja niewydrukowana tabele i ciezko sie nie zgodzic z jego ocenami. Ale z drugiej strony po prostu nie wierze, ze taki Lyczmanski robi to z premedytacja. On sie po prostu nie nadaje, a z jakichs powodow beton mu daje gwizdac. Sa tez sedziowie, do ktorych ciezko sie przyczepic (wiadomo, Siejewicz i Musial).

pozdr
PG

Data: 2012-10-03 09:33:42
Autor: Trybun
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
W dniu 2012-09-30 23:46, grzeda pisze:
W dniu 2012-09-30 22:55, Cavallino pisze:

Czyżby poczuli się zbyt pewnie, a niektórym drużynom znowu zaczęło się
bardziej opłacać finansowanie oszustów niż piłkarzy?

Jak dla mnie to po prostu patalachy sa. Nie nadaja sie i tyle. Dzisiaj zabrali punkty Lechowi, za tydzien zabiora komus innemu.

pozdr
PG


Oj, chyba nie patałachy - przez pewien czas sędziowali na jakim takim poziomie. A więc widać że jak chcą to jednak potrafią.. Właściwie to można by powiedzieć że jak im się opłaci to potrafią..

Data: 2012-10-01 07:23:45
Autor: Pablo
I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....
W dniu 2012-09-30 22:55, Cavallino pisze:
Nie macie wrażenia, że po paru spokojniejszych latach, w tym sezonie
sędziowie znowu zaczęli kręcić lody?

Ja mam bym prędzej powiedział, że przed wyborami zaczęły się próby stawiania co niektórych do pionu.

I znów się zaczyna taniec pingwina na szkle....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona