Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   IDIOCI NA DROGACH

IDIOCI NA DROGACH

Data: 2009-06-08 21:21:10
Autor: Robert Tomasik
IDIOCI NA DROGACH
Użytkownik <oom.honing.ltd@googlemail.com> napisał w wiadomości news:544412aa-fd2a-48e4-b219-217253e1ef27s16g2000vbp.googlegroups.com...

Ba, nawet bez nagrania, gdybyś zapamiętał jego numer rejestracyjny i jakikolwiek numer rejestracyjny innego pojazdu (by był świadek), to spokojnie do ukarania by wystarczyło. Dwa zeznania. Najlepiej numery tego TIR-a, bo kierujący musiał sytuacje widzieć. I popieram gorąco takie inicjatywy, bo faktycznie na drogach czasem resztki włosów stają mi dęba, co ludzie wyprawiają dla zaoszczędzenia kilku minut.

A przy okazji, niezjechanie w Twoim wypadku na pobocze było by w mojej ocenie również naruszeniem przez Ciebie prawa. Gdyby Ci udowodniono, ze widziałeś tego idiotę, a mimo to nie wykonałeś manewru mogącego doprowadzić do uniknięcia wypadku, to masz współsprawstwo.

Data: 2009-06-08 20:56:34
Autor: Jan Srzednicki
IDIOCI NA DROGACH
On 2009-06-08, Robert Tomasik wrote:


A przy okazji, niezjechanie w Twoim wypadku na pobocze było by w mojej ocenie również naruszeniem przez Ciebie prawa. Gdyby Ci udowodniono, ze widziałeś tego idiotę, a mimo to nie wykonałeś manewru mogącego doprowadzić do uniknięcia wypadku, to masz współsprawstwo.

A jak udowodnić, że widziałem kogoś, kto mnie wyprzedza?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-06-08 23:25:10
Autor: Robert Tomasik
IDIOCI NA DROGACH
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh2quo2.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2009-06-08, Robert Tomasik wrote:
A przy okazji, niezjechanie w Twoim wypadku na pobocze było by w mojej
ocenie również naruszeniem przez Ciebie prawa. Gdyby Ci udowodniono, ze
widziałeś tego idiotę, a mimo to nie wykonałeś manewru mogącego
doprowadzić  do uniknięcia wypadku, to masz współsprawstwo.
A jak udowodnić, że widziałem kogoś, kto mnie wyprzedza?

W drodze przesłuchania w charakterze świadka. Skoro na tej podstawie skazują ludzi na kary dożywocia za zabujstwo, to nie widzę przeciwwskazań ukarania kierowcy - idioty. Oczywiście moc dowodowa takiego zeznania spadnie znacznie, jak sie nagle okaże, ze tym keirowcą był Twój nielubiany sąsiad czy przeciwnik w interesach. Ale zeznania dwóch absolutnie przypadkowych świadków spokojnie przekonają sąd.

Data: 2009-06-09 00:14:49
Autor: Tomasz Pyra
IDIOCI NA DROGACH
Robert Tomasik pisze:

A jak udowodnić, że widziałem kogoś, kto mnie wyprzedza?

W drodze przesłuchania w charakterze świadka.

Z drugiej strony wystarczy że widziałby na tym poboczu pieszego, czy chociażby nie widział że było puste i już na pobocze mógł nie chcieć zjechać. W dodatku poboczem jeździć nie wolno.

Data: 2009-06-09 01:23:22
Autor: Robert Tomasik
IDIOCI NA DROGACH
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:h0k2kn$kde$1atlantis.news.neostrada.pl...
Robert Tomasik pisze:
A jak udowodnić, że widziałem kogoś, kto mnie wyprzedza?
W drodze przesłuchania w charakterze świadka.
Z drugiej strony wystarczy że widziałby na tym poboczu pieszego, czy chociażby nie widział że było puste i już na pobocze mógł nie chcieć zjechać. W dodatku poboczem jeździć nie wolno.

Mógł. i do końca życia żyć z balastem, że mógł jednego idiotę uratować, ale tego nie zrobił. Wyrok ewentualny, to rzecz wtórna.

Data: 2009-06-08 22:28:16
Autor: oom.honing.ltd
IDIOCI NA DROGACH

Mógł. i do końca życia żyć z balastem, że mógł jednego idiotę uratować, ale
tego nie zrobił. Wyrok ewentualny, to rzecz wtórna.


Szczerze mówiąc nie wiem czy czułbym jakiś balast. Idiota siedzący w
domu albo robiący zakupy mi nie przeszkadza, idiota za kółkiem pędzący
120 km/h na wąskiej drodze to potencjalny i wielce prawdopodobny
zabójca. Czy byłoby mi szkoda? Na chwilę obecną, nawet przy mojej
sporej empatii, nie wydaje mi się.

Data: 2009-06-09 11:13:27
Autor: Icek
IDIOCI NA DROGACH
Szczerze mówiąc nie wiem czy czułbym jakiś balast. Idiota siedzący w
domu albo robiący zakupy mi nie przeszkadza, idiota za kółkiem pędzący
120 km/h na wąskiej drodze to potencjalny i wielce prawdopodobny
zabójca. Czy byłoby mi szkoda? Na chwilę obecną, nawet przy mojej
sporej empatii, nie wydaje mi się.

=================================

wracamy do kwestii oceny czy droga byla waska czy szeroka i jak Twoje
umiejetnosci wplywaja na ocene czy waska czy szeroka ;)

video rozwiazuje kwestie subiektywnej oceny. Obawiam sie, ze cena moze byc
wysoka takiego rozwiazania.

Z drugiej strony zastanawiam sie czemu auta nie sa wyposazane w kamery gdyz
rozwiazywanie kwestii winy w zdarzeniach drogowych byloby mega proste


Icek

Data: 2009-06-10 16:18:00
Autor: Szop
IDIOCI NA DROGACH
Z drugiej strony zastanawiam sie czemu auta nie sa wyposazane w kamery gdyz
rozwiazywanie kwestii winy w zdarzeniach drogowych byloby mega proste

....niektóre autobusy miejskie w Warszawie są.

osobówki - luka na rynku

Data: 2009-06-14 18:08:20
Autor:
IDIOCI NA DROGACH
oom.honing.ltd@googlemail.com napisał(a):

> M=F3g=B3. i do ko=F1ca =BFycia =BFy=E6 z balastem, =BFe m=F3g=B3 jednego =
idiot=EA uratowa=E6, ale
> tego nie zrobi=B3. Wyrok ewentualny, to rzecz wt=F3rna.


Szczerze m=F3wi=B1c nie wiem czy czu=B3bym jaki=B6 balast. Idiota siedz=B1c=
y w
domu albo robi=B1cy zakupy mi nie przeszkadza, idiota za k=F3=B3kiem p=EAdz=
=B1cy
120 km/h na w=B1skiej drodze to potencjalny i wielce prawdopodobny
zab=F3jca. Czy by=B3oby mi szkoda? Na chwil=EA obecn=B1, nawet przy mojej
sporej empatii, nie wydaje mi si=EA.

Nie wierzę, że nie miałbyś obciążenia psychiczego. POtem poznałbyś mamę,
brata...może okazałoby się, że się spieszył bo żona rodziła...a może syn
trafił do szpitala...nigdy nie wiadomo...polecam rozwagę mimo wszystko. --


Data: 2009-06-11 08:18:39
Autor: Jan Srzednicki
IDIOCI NA DROGACH
On 2009-06-08, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh2quo2.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2009-06-08, Robert Tomasik wrote:
A przy okazji, niezjechanie w Twoim wypadku na pobocze było by w mojej
ocenie również naruszeniem przez Ciebie prawa. Gdyby Ci udowodniono, ze
widziałeś tego idiotę, a mimo to nie wykonałeś manewru mogącego
doprowadzić  do uniknięcia wypadku, to masz współsprawstwo.
A jak udowodnić, że widziałem kogoś, kto mnie wyprzedza?

W drodze przesłuchania w charakterze świadka. Skoro na tej podstawie skazują ludzi na kary dożywocia za zabujstwo, to nie widzę przeciwwskazań ukarania kierowcy - idioty. Oczywiście moc dowodowa takiego zeznania spadnie znacznie, jak sie nagle okaże, ze tym keirowcą był Twój nielubiany sąsiad czy przeciwnik w interesach. Ale zeznania dwóch absolutnie przypadkowych świadków spokojnie przekonają sąd.

Eeee. Ale udowodnić, że widziałem? Przecież musieliby widzieć, gdzie
patrzę, co jest całkowicie absurdalne. Jakbym się obejrzał za siebie to
owszem, faktycznie powinienem widzieć - ale jak sobie wyobrażasz, żeby
ktokolwiek był w stanie stwierdzić, że właśnie spojrzałem w lusterko
tylne/boczne? Przecież przy tym na ogół nie ma w ogóle ruchu głową!

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-06-11 12:26:15
Autor: Robert Tomasik
IDIOCI NA DROGACH
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh31fev.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Eeee. Ale udowodnić, że widziałem? Przecież musieliby widzieć, gdzie
patrzę, co jest całkowicie absurdalne. Jakbym się obejrzał za siebie to
owszem, faktycznie powinienem widzieć - ale jak sobie wyobrażasz, żeby
ktokolwiek był w stanie stwierdzić, że właśnie spojrzałem w lusterko
tylne/boczne? Przecież przy tym na ogół nie ma w ogóle ruchu głową!

A po co dowodzić, żeś na coś patrzył? Z reguły wystarczy, że Ty powiesz, ze widziałeś. Ewentualnie należałoby dowieść, żeś zobaczyć nie mógł i kłamiesz.

Data: 2009-06-12 09:47:30
Autor: Jan Srzednicki
IDIOCI NA DROGACH
On 2009-06-11, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh31fev.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Eeee. Ale udowodnić, że widziałem? Przecież musieliby widzieć, gdzie
patrzę, co jest całkowicie absurdalne. Jakbym się obejrzał za siebie to
owszem, faktycznie powinienem widzieć - ale jak sobie wyobrażasz, żeby
ktokolwiek był w stanie stwierdzić, że właśnie spojrzałem w lusterko
tylne/boczne? Przecież przy tym na ogół nie ma w ogóle ruchu głową!

A po co dowodzić, żeś na coś patrzył? Z reguły wystarczy, że Ty powiesz, ze widziałeś. Ewentualnie należałoby dowieść, żeś zobaczyć nie mógł i kłamiesz.

Chyba się coś sytuacja rozmyła.

O jakim w ogóle przepisie odnośnie obowiązku ułatwienia wyprzedzania
mówimy? Przejrzałem PoRD, samochody będące wyprzedzanymi mają jedynie
zakaz zwiększania prędkości.

Zatem, na jakiej podstawie może zostać ukarany kierowca, który nawet
widząc, że pojazd, który go wyprzedza jedzie na czołówkę, nie zjedzie na
pobocze czy nie zahamuje, żeby wyprzedzający się mógł schować?


A jeśli taka podstawa jest, to jak można w ogóle udowodnić, że kierowca
pojazdu wyprzedzanego był świadom faktu, że go ktoś wyprzedza,
odpowiednio wcześnie, by móc zareagować?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-06-08 21:46:40
Autor: doslaw
IDIOCI NA DROGACH
Robert Tomasik pisze:
Użytkownik <oom.honing.ltd@googlemail.com> napisał w wiadomości news:544412aa-fd2a-48e4-b219-217253e1ef27s16g2000vbp.googlegroups.com...

Ba, nawet bez nagrania, gdybyś zapamiętał jego numer rejestracyjny i jakikolwiek numer rejestracyjny innego pojazdu (by był świadek), to spokojnie do ukarania by wystarczyło. Dwa zeznania. Najlepiej numery tego TIR-a, bo kierujący musiał sytuacje widzieć. I popieram gorąco takie inicjatywy, bo faktycznie na drogach czasem resztki włosów stają mi dęba, co ludzie wyprawiają dla zaoszczędzenia kilku minut.


hm... a sprawa sprzed paru dni dody oraz jej porsche na drodze nr 7 ?
dostala 1 pkt i 200 zeta, a pozniej policjant ktory ogladal nagranie jej wyczynow stwierdzil, ze szkoda, bo on by byl ostrzejszy bo zlamala wiele przepisow(zdaje sie, ze by odebral jej uprawnienia) i doprowadzala do niebezpiecznych sytuacji, ale juz teraz to "po ptokach".

Data: 2009-06-10 14:34:50
Autor: Gotfryd Smolik news
IDIOCI NA DROGACH
On Mon, 8 Jun 2009, doslaw wrote:

dostala 1 pkt i 200 zeta, a pozniej policjant ktory ogladal nagranie jej wyczynow stwierdzil, ze szkoda, bo on by byl ostrzejszy bo zlamala wiele przepisow

"Nie można dwa razy karać za to samo"?
  IMVHO jeśli były *odrębne* wykroczenia, to nie było przeszkód
aby skierować do sądu sprawę o ukaranie za wykroczenia uprzednio
NIE ujawnione. Za ujawnione, za które już przyjęła karę nie
bardzo się da.
  Mylę się?

(zdaje sie, ze by odebral jej uprawnienia)

  Kto, policjant?
  Nie rozpędzasz się aby za bardzo? ;)

pzdr, Gotfryd

IDIOCI NA DROGACH

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona