Data: 2013-07-22 13:04:25 | |
Autor: Olin | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
http://www.npm.pl/index.php?action=site&id=66&middle=66
Andrzejówka w Górach Kamiennych zwycięzcą III Rankingu schronisk górskich ?n.p.m.?! Najgorszy okazał się obiekt na przełęczy Okraj w Karkonoszach, w którym turysta dwukrotnie nie dostał się do środka. Pełna lista 66 obiektów PTTK, które objął ranking, tylko w sierpniowym magazynie ?n.p.m.?. To już trzecia edycja jedynego rankingu w Polsce, który ocenia schroniska górskie PTTK nie na podstawie internetowej ankiety albo głosowania w systemie SMS lub audiotele. To dokładnie przygotowywane zestawienie, którego powstaje w oparciu o dwukrotne odwiedziny ankieterów w każdym obiekcie. Dziennikarze i współpracownicy ?n.p.m.? podczas wizyty incognito traktowani byli jak zwyczajni turyści, dzięki czemu mogli dokładnie i rzetelnie ocenić każde schronisko. Co braliśmy pod uwagę? Tak w jak latach poprzednich na ocenę złożyły się cztery główne kryteria: wyżywienie (jakość, wybór, cena), warunki noclegowe (czystość i standard pokoi, cena) i sanitarne (czystość i jakość sanitariatów oraz łazienek, a także ich liczba) oraz atmosfera (nastawienie obsługi do klienta, gotowość do niesienia pomocy, komunikacja telefoniczna i mailowa). Dzięki naszemu rankingowi każdy czytelnik może dokładnie zobaczyć, gdzie turysta traktowany jest jak zło konieczne, gdzie może się natknąć na grzyb pod prysznicem czy na brudne i zaniedbane pokoje. Z drugiej strony z naszego rankingu jasno wynika, gdzie gospodarze dbają o obiekt i odwiedzających ich gości. W III Rankingu schronisk górskich ?n.p.m.? zwyciężył obiekt Andrzejówka w Górach Kamiennych koło Wałbrzycha, który od ponad 10 lat prowadzony jest przez Tomasza Świtonia. Na drugim miejscu znalazła się Pasterka w Górach Stołowych, na trzecim tatrzańskie Schronisko w Dolinie Roztoki i na czwartym - Markowe Szczawiny pod Babią Górą. ?Złotą piątkę? zamyka zwycięzca sprzed dwóch lat, czyli obiekt na Hali Lipowskiej w Beskidzie Żywieckim. Najgorzej ocenione zostało karkonoskie schronisko na przełęczy Okraj. Powód? Podczas dwóch z trzech wizyt ankieter nie mógł dostać się do środka. A nie ma przecież nic gorszego niż zamknięte drzwi w obiekcie, który powinien być dostępny dla turystów przez całą dobę. Bardzo niskie oceny dostały także Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach i Kremenaros w Ustrzykach Górnych, a także schronisko na Kudłaczach w Beskidzie Makowskim oraz na Hali Szrenickiej w Karkonoszach. Pełen zestaw 66 obiektów w najnowszym numerze ?n.p.m.?. Sprawdźcie, których miejsc unikać, a do których warto zawitać w trakcie wakacyjnych wojaży. Bo są jeszcze w naszych górach schroniska, gdzie nawet asfalt prowadzący pod drzwi nie psuje prawdziwej atmosfery. Pełna tabela z punktacją, a także dodatkowe klasyfikacje z podziałem na kategorie oceny oraz pasma górskie tylko w sierpniowym ?n.p.m.?. A na deser wywiad z Tomaszem Świtoniem, gospodarzem Andrzejówki, który opowiada o blaskach i cieniach najlepszego schroniska w Polsce. Zachęcamy do lektury! -- uzdrawiam Grzesiek adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl "Najpierw kibicujemy Polakom, potem krajom katolickim, wreszcie chrześcijańskim. I tu wolimy prawosławie niż heretyków. Jeśli nie grają chrześcijanie, kibicujemy monoteistom. A na końcu wszystkim, byle nie Niemcom..." Marian Piłka http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2013-07-22 20:29:32 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
Dnia Mon, 22 Jul 2013 13:04:25 +0200, Olin napisał(a):
W III Rankingu schronisk górskich ?n.p.m.? zwyciężył obiekt Andrzejówka w Hmm, to czwarte to jednak chyba mocno na wyrost. Byliśmy tydzień temu i sporo drobnych szczegółów było raczej na nie. Przed schroniskiem - duży kamienny plac z ławkami, zdecydowanie nie zachęcający do posiadów. Plus palacze, no bo gdzie mają palić? Jedzenie niespecjalne, naprawdę nietrudno zrobić coś smaczniejszego; no ale przez okienko do wydawania posiłków rzuca się w oczy bateria chyba czterech mikrofali... Jadalnie duuża, okienka malutkie. W łazience ktoś wymyślił sobie ogromny blat na trzy umywalki - z klejonego drzewa. Pod bateriami widać takie dziwne szaroczarne naloty i przebarwienia. Choćby było nie wiem jak impregnowane, ciągły kontakt z wodą da mu radę, i raczej nie da się tego naprawić. Prysznice - ogromne boksy, spokojnie pomieściłyby cztery osoby, gdyby to miało jakiś sens. I nie mam na myśli preferencji seksualnych ;) a wodooszczędne głowice na sporej wysokości. I żadnej najmniejszej półeczki na mydło czy szampon. Zresztą to samo dotyczy pokoju ósemki (w innych nie byłem) w której spaliśmy - żadnej półki, tylko spory parapet, parę szafeczek, mały stolik, wieszak na trzy kurtki. Z tych ośmiu miejsc dwa to tak naprawdę dostawki - przystawione do piętrowych pryczy dwa parterowe łóżka, ze sporą różnicą poziomów (niższe) do dolnej pryczy, co ew. przytulanie się czyni wyjątkowo niewygodnym. Wykładzina dywanowa; owszem miłe to, ale utrzymanie jej w czystości to chyba donkiszoteria. Lepiej nie myśleć co w nią wsiąkało. Co zabawne, w holu wiszą reklamy Kropki w Głuchołazach, tylko termin nie bardzo pasuje z uwagi na to że chodzi o 2012 rok. Plusem bez wątpienia jest obsługa, miła i sympatyczna, dbająca o czystość (bodaj już koło siódmej jeżdzili na szmacie). Ciepła woda jest, kaloryfery grzały coś tam, wrzątek darmo. Internet WiFi bardzo przyzwoitej jakości ;) i jakiś dotykowy terminal w jadalni, choć czasami żył własnym życiem. Jakieś gry do pożyczenia. Aha, w jadalni wisi ogromna ilość zdjęć/reprodukcji i plakatów z gór wysokich. Najróżniejszych. Jakby qurna Babia i okolice nie były warte uwagi i propagowania... Daliby jakieś dobre foty okolicy, panoramki Tatr i innych, florę (fantastyczna przecież) i faunę, skansen jeden i drugi, sąsiedzkie schroniska, inne miejsca warte uwagi. Generalnie mam takie wrażenie że brak tam prawdziwego Gospodarza, który by to wszystko ogarniał i miał jakąś wizję/koncepcję całości. No i zadbał o szczegóły :) Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2013-07-22 20:39:23 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
Dnia Mon, 22 Jul 2013 20:29:32 +0200, Tomasz Sójka napisał(a):
się w oczy bateria chyba czterech mikrofali... Jadalnie duuża, okienka Oczywiście chodziło o dużą jadalnię z malutkimi okienkami do wydawania posiłków i odbioru brudnych naczyń. Bufet też mikry. Okna jako takie są wielkie :) Aha, kibelki już się łatwo zapychają, w męskim na pietrze stał w gotowości długi chyba na metr pogrzebacz z pręta fi 15-20mm - czymś takim dawniej motorniczy przestawiał zwrotnice na skrzyżowaniach. Trzeba przyznać - skuteczny - o czym miałem okazję się przekonać przed pierwszym użyciem świątyni dumania... Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2013-07-23 07:49:49 | |
Autor: bans | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
W dniu 2013-07-22 13:04, Olin pisze:
na Hali Lipowskiej w Beskidzie Jakoś tak zawsze to schronisko mijam - i nigdy tam nie wszedłem nawet, bo 15 minut dalej jest schronisko na Rysiance. Dlaczego tak robię? Sam nie wiem, chyba tylko z powodu widoków, Lipowska to jednak las, a Rysianka - piękna polana. Zresztą jak widać - zdesperowana Lipowska walczy o klienta jak może: https://picasaweb.google.com/112192868802371066543/2011_05_14HalaMiziowaRysianka#slideshow/5606603393532550642 ;) -- bans |
|
Data: 2013-07-22 23:18:59 | |
Autor: Jacek G. | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
W dniu wtorek, 23 lipca 2013 07:49:49 UTC+2 użytkownik bans napisał:
https://picasaweb.google.com/112192868802371066543/2011_05_14HalaMiziowaRysianka#slideshow/5606603393532550642 Ale podpis pod następnym zdjęciem dobry :) Sam wymyśliłeś ? -- Jacek G. |
|
Data: 2013-07-23 08:41:14 | |
Autor: bans | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
W dniu 2013-07-23 08:18, Jacek G. pisze:
Ale podpis pod następnym zdjęciem dobry :) Sam wymyśliłeś ? Tylko "ryś Janka" jest mój :) -- bans |
|
Data: 2013-07-23 09:51:32 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
bans napisał(a) :
W dniu 2013-07-22 13:04, Olin pisze: A ja wiem, dlaczego będę omijał Halę Lipowską. Pewnej zimy szalejąca w jadalni tłuszcza nie dała spać. Niemal do rana. A i wrzątku nie dostałem 15 minut przed oficjalnym wydawaniem, co zapowiedziano mi niezbyt przyjaznym tonem. Wyruszałem w trasę tak wypoczęty, jakbym miał już dniówkę odrobioną. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x1E6680DF |
|
Data: 2013-07-24 14:21:47 | |
Autor: Adi | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
W dniu wtorek, 23 lipca 2013 07:49:49 UTC+2 użytkownik bans napisał:
W dniu 2013-07-22 13:04, Olin pisze:> > na Hali Lipowskiej w Beskidzie[...] A ja raz spałem w Lipowskiej, żeby o te 15 minut mieć mniej następnego dnia (zejście do Rajczy). Fakt - była to końcówka listopada 2010, ale w schronisku byłem jedynym gościem. Ale nawet wtedy obiadokolacja i śniadanie było dobre, woda pod prysznicem gorąca, a i w pokoju ciepło. Za to w Rysiance zatrzymałem się na "popas" rok później, też w listopadzie, kiedy na dole założyliśmy na siebie wszystko, co mieliśmy, a na górze było opalanie się w bluzkach. Wtedy w Rysiance był taki harmider, że ciężko było wytrzymać. Mimo to jakoś znaleźliśmy miejsce przy stole i zjedliśmy dobre co nieco. pzdr Adam |
|
Data: 2013-07-27 00:19:03 | |
Autor: TW Dziobak | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
A tam , ściemniacie - na Rysiance najlepsze są dobrze wykształcone zakończenia zderzaków ajentówny ;)
Przez Okraj przechodziłem - rzeczywiście to coś co tam stoi sprawia wrażenie czegoś bardzo prywatnego, ale i tak nic nie przebije Pińczuka na Wetlińskiej - full kupa. pozdrawiam Pieszy |
|
Data: 2013-07-24 22:13:22 | |
Autor: kef | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
W dniu 2013-07-22 13:04, Olin pisze:
http://www.npm.pl/index.php?action=site&id=66&middle=66 Fakt faktem, że na Okraju czasem ciężko wejść do środka. Przyszedłem raz w połowie października i zamknięte na cztery spusty. Pokrążyłem po okolicy, no bo gdzie niby spać, popukałem obok aż w końcu ktoś wyszedł. Ciepłej wody nie było ale za to pan obniżył cenę, a później doszedł ktoś jeszcze i mimo, że było zimno to nie mam co narzekać. Natomiast moja noga więcej nie ma zamiaru stanąć w schronisku na Hali Krupowej. Widoki przepiękne, to prawda ale byłem dwa razy i dwa razy byliśmy traktowani jak intruzi, zło konieczne czy ludzie dla których można być wrednym i opryskliwym. Milsze już jest stanie w kolejce na poczcie. Warunki bywają różne jak góry długie i szerokie ale z wyjątkową życzliwością spotkałem się również w schronisku na Przegibku (B. Żywiecki) oraz Hali Łabowskiej (B. Sądecki). |
|
Data: 2013-07-25 07:54:24 | |
Autor: bans | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
W dniu 2013-07-24 22:13, kef pisze:
Warunki bywają różne jak góry długie i szerokie ale z wyjątkową Potwierdzam. Zapomniałem tam kiedyś kurtki i zadzwoniłem pytając, czy jeszcze wisi na gwoździu przed wejściem i prosząc, czy nie mogliby jej wcisnąć w jakiś kąt i przy okazji (czyli nie wiadomo kiedy...) odbiorę. Pani zaproponowała, że kurtkę wyśle mi pocztą :) Na szczęście podczas zapisywania adresu zorientowała się, że ma akurat w schronisku gości z wioski obok mojej (100km od Rajczy!) i tym sposobem odzyskałem kurtkę następnego dnia. Pani była bardzo zdziwiona, kiedy ponad rok później zawitałem do nich z pudełkiem czekoladek ("A wie pan, od rana za nami chodzi coś słodkiego i będzie w sam raz" :) -- bans |
|
Data: 2013-07-25 13:21:54 | |
Autor: Maciek | |
[prasa] III Ranking schronisk górskich | |
Użytkownik "kef" <vlwkr@jadamspam.pl> napisał w wiadomości news:kspch5$pl5$1node1.news.atman.pl... Natomiast moja noga więcej nie ma zamiaru stanąć w schronisku na Hali Krupowej. Widoki przepiękne, to prawda ale byłem dwa razy i dwa razy byliśmy traktowani jak intruzi, zło konieczne czy ludzie dla których można być wrednym i opryskliwym. Milsze już jest stanie w kolejce na poczcie. Niestety - też mam niemiłe wspomnienia z tak niegdyś chwalonej Hali Krupowej. Miałem zarezerwowany nocleg na przyjście z grupą dzieciaków (6 osób). Potwierdziłem telefonicznie w przeddzień - moim zdaniem było to wystarczające. Gdy dotarliśmy około 17-tej pani zdziwiła się że jesteśmy, powiedziała że przyszła na nasze miejsca inna grupa, że liczyła jeszcze na telefon od nas (pewnie myślała że nie przyjdziemy bo pada deszcz!, tyle że nie wzięła pod uwagę że w górach jest wiele miejsc bez zasięgu). Miejsca się znalazły, chociaż nie te które miały być, część o niższym standardzie, a traktowani byliśmy ze źle skrywaną niechęcią. Maciek |