Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   IV RP- chwast wyhodowany przez pisowski wrzód.

IV RP- chwast wyhodowany przez pisowski wrzód.

Data: 2011-09-09 01:44:58
Autor: stevep
IV RP- chwast wyhodowany przez pisowski wrzód.
# ategorii dokument.
Waldemar Kuczyński: Czystki PiS-owskich komisarzy

Jak tylko pojawił się – w wydaniu braci Kaczyńskich – projekt polityczny  zwany Czwartą Rzeczpospolitą nazwałem go chwastem i używałem konsekwentnie  tego określenia przez cały okres rządów PiS, a i teraz czasem do niego  wracam. Bracia Kaczyńscy zyskali w roku 2005 władzę ogromną, taką jakiej  nie miał nikt po roku 1989, aż do dziś. Po krótkich rządach Marcinkiewicza  mieliśmy w istocie połączenie prezydenta i premiera w jednej osobie, choć  pod dwoma postaciami.

Ten byt miał większość w parlamencie i przez długi czas dyktatorską rolę w  koalicji trzymanej batem groźby rozwiązania Sejmu. Na zapleczu była partia  rządzona w stylu niewiele odbiegającym od partii totalitarnej. Ale jednego  bracia nie mieli – większości konstytucyjnej, która pozwoliłaby legalnie  zmienić ustrój zgodnie z ich projektem. Większości wystarczającej nie  mieli, ale wolę zmieniania mieli i robili to na wielu polach nie  przejmując się zbytnio ustawą zasadniczą, była to wszakże, jak mawiali  konstytucją oligarchów i ubekistanu.
  Jedną z metod było „odzyskiwanie” urzędów oraz władz, które powinny być  niezależne, czy apolityczne. Odzyskiwanie odbywało się na przykład przez  usuwanie „złogów gierkowskich” i im podobnych w mediach publicznych.  Robili to nasłani tam PiS-owscy w istocie komisarze, formalnie i tym,  lepiej, gdy bezpartyjni. Złogi usuwano też z prokuratur, służb  specjalnych, czy ministerstw (słynne odzyskanie MSZ, o którego efektach  dopiero co dowiedzieliśmy się z depesz ambasady USA ujawnionych przez  Wikileaks).

To nie była trywialna rotacja kadr, która następuje przy zmianie ekip, to  była czystka i rekonstrukcja wedle zdefiniowanego projektu ustrojowego.  Jego istotą było utworzenie „państwa narodu”, z partią dominującą, która  poprzez odpowiednio dopasowany mechanizm, niby demokratyczny,  kontrolowałaby wszystkie władze i z czasem wszystkie niezależne ośrodki  opinii i wpływu. I to się pomału działo, dotykając także Trybunału  Konstytucyjnego oraz Rady Polityki Pieniężnej. W tych dwu instytucjach  przed dostaniem władzy przez braci Kaczyńskich przestrzegany był wyraźnie  zwyczaj zostawiania „w szatni” swoich politycznych sympatii i kierowa­nie  się tylko kryterium fachowym.

Po przejściu plagi czwartej RP widać wyraźnie, jak osłabł ten zwyczaj, a  nawet wola stosowania się do prawnego zakazu uczestniczenia w życiu  politycznym. Te instytucje, jak wiele innych zostały zachwaszczone treścią  czwartej RP. Sześć, siedem lat temu byłby nie do pomyślenia wyskok na  który pozwoliła sobie Zyta Gilowska. Zadeklarowała wprost, że gotowa jest  uczestniczyć w debatach wyborczych, jako ekspert PiS i najpewniej dała  zgodę Prezesowi, by wymienił ją, jako reprezentantkę partii w jednej z  proponowanych debat.

Sądząc po stylu w jakim Zyta Gilowska zrejterowała – pewno po solidnym  wytarganiu za uszy przez szefa NBP – nie przyjęła ona do wiadomości, że  omal nie wypięła się na prawo i Konstytucję. Kiedyś współtworzyła Trzecią  Rzeczpospolitą, dziś przypomina przechrztę na nową wiarę. Szkoda, że  stojąc przed propozycją prezesa PiS nie przyjęła jej z całym bagażem  konsekwencji i nie ustąpiła z Rady Polityki Pieniężnej. Byłoby klarowniej  i trochę mniej śladów IV RP w instytucjach stworzonych dla zupełnie innej  Polski, niż ta, której wyborcy podziękowali w 2007 roku. No i mielibyśmy  okazję zobaczyć, jak rozmiażdża Jacka Rostowskiego. #
Ze strony:
http://tiny.pl/h5vrj

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

IV RP- chwast wyhodowany przez pisowski wrzód.

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona