Wszystko i tak o kant D potłuc, gdy inflacja niczym robal pożera kompost
- pozostaje opcja minimalizowania strat

a na grupie budowlanej gadają o panelach słonecznych. inwestycja jak każda inna - prawda? Zwrot tej inwestycji przewidywany jest na 5-10 lat i według większości to się nie opłaca. JAk to rozumieć?

ToMasz

W dniu piątek, 25 października 2019 11:20:14 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

> Wszystko i tak o kant D potłuc, gdy inflacja niczym robal pożera kompost
> - pozostaje opcja minimalizowania strat

a na grupie budowlanej gadają o panelach słonecznych. inwestycja jak każda inna - prawda? Zwrot tej inwestycji przewidywany jest na 5-10 lat i według większości to się nie opłaca. JAk to rozumieć?

A jaka trwałość?
I czy nie ma stopniowego pogarszania się działania?

W dniu piątek, 25 października 2019 11:31:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

A jaka trwałość?
I czy nie ma stopniowego pogarszania się działania?

Nawet jak kupujesz bezposrednio z Chin to Chinczyk daje gwarancję na:
25 lat na 80% mocy wyjściowej
10 lat na 90% mocy wyjściowej
Na elektrykę (w tym falownik)5lat
Własnie chłopaki na sąsiedniej grupie próbują skompletować pełen kontener FV z Chin i takie info podali.

W dniu piątek, 25 października 2019 12:55:15 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

W dniu piątek, 25 października 2019 11:31:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

> A jaka trwałość?
> I czy nie ma stopniowego pogarszania się działania?

Nawet jak kupujesz bezposrednio z Chin to Chinczyk daje gwarancję na:
25 lat na 80% mocy wyjściowej
10 lat na 90% mocy wyjściowej
Na elektrykę (w tym falownik)5lat

Myślę, że prędzej doczekałbym się realizacji gwarancji od Matki Boskiej niż na cokolwiek kupionego bezpośrednio od Chińczyka poza mechanizmem typu spór na aliexpress (choć to ma chyba ograniczony czas i jest raczej gwarancją wysłania ogłaszanego towaru - i jego nieuszkodzonego dojścia - a nie gwarancją, że będzie to działać tak dobrze i długo, jak obiecują).

Własnie chłopaki na sąsiedniej grupie próbują skompletować pełen kontener FV z Chin i takie info podali.

A rozpisali tam, ile % inwestycji to panele, ile % akumulatory (i ile na nie "gwarancji") a ile % falownik? Oczywiście wszystkie te 3 zestawy muszą odpowiadać sobie pod względem mocy.
A materiały do wzmocnienia konstrukcji dachu zmieszczą się w tym kontenerze?

W dniu piątek, 25 października 2019 13:33:26 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

A rozpisali tam, ile % inwestycji to panele, ile % akumulatory (i ile na nie "gwarancji") a ile % falownik? Oczywiście wszystkie te 3 zestawy muszą odpowiadać sobie pod względem mocy.

A po co akumulatory? O prosumencie poczytaj

A materiały do wzmocnienia konstrukcji dachu zmieszczą się w tym kontenerze?

A po co konstrukcje dachu wzmacniać(pomijam jakieś ekstremalne sytuacje że starym ledwo trzymającym się kupy dachem. A uchwyty do Paneli tez od Chinczyka można zamówić.
Dyskusja jest tutaj:
https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.misc.budowanie/S20WHJO8k2Q
i tutaj m in
https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.misc.budowanie/0HblmQG80To%5B1-25%5D
Masz jakieś jeszcze pytania to pytaj bezpośrednio

W dniu piątek, 25 października 2019 13:54:01 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

W dniu piątek, 25 października 2019 13:33:26 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

> A rozpisali tam, ile % inwestycji to panele, ile % akumulatory (i ile na nie "gwarancji") a ile % falownik? Oczywiście wszystkie te 3 zestawy muszą odpowiadać sobie pod względem mocy.

A po co akumulatory? O prosumencie poczytaj

Ta, już widzę chiński falownik podłączony do sieci jako "prosumencki".

Ogólnie ideę prosumeckości rozumiem, tak jak np. elektrownie wodne pompowo-szczytowe, ale za bardzo w opłacalność na poziomie jednego domku nie wierzę, za dużo problemów techniczno-organizacyjnych - liczniki, rozliczenia itp.

Więc po to akumulatory - jak już inwestować to porządnie, w taką moc, że wystarczy na 100% własnego zapotrzebowania - a akumulatory na noc oczywiście.
Do dyskusji, czy zostawiać podłączenie do sieci czy zakupić agregat ;>

Masz jakieś jeszcze pytania to pytaj bezpośrednio

Pytam Ciebie, bo w dyskusji jako argumentu używasz.

W dniu piątek, 25 października 2019 14:38:39 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Ta, już widzę chiński falownik podłączony do sieci jako "prosumencki".

Chińczycy zapewniają wszystkie niezbędne dokumenty
To są zresztą te sama falowniki co sprzedawane tutaj w Polsce na miejscu 2x drożej.

Ogólnie ideę prosumeckości rozumiem, tak jak np. elektrownie wodne >pompowo-szczytowe, ale za bardzo w opłacalność na poziomie jednego domku >nie wierzę, za dużo problemów techniczno-organizacyjnych - liczniki, >rozliczenia itp.

Problemów techniczno-organizacyjnych nie ma. Problemem na dzisiaj są ceny 5tys za kWp powoduje ze zwrotu można się spodziewać po 10 latach min. Więc inwestycja na dzisiaj średnio opłacalna.
Jeśli ściągną kontener z Chin i wyjdzie im cena w granicach 3 tys za kWp to zaczyna to mieć sens.
Ew jak sensowne dofinansowanie uda się wyrwać. Ale to zależy od gminy
Np w Gminie Kościerzyna maja program z dofinansowaniem 80% ale jeszcze coś tam dogrywają i póki co umów nie podpisują.

Więc po to akumulatory - jak już inwestować to porządnie, w taką moc, że >wystarczy na 100% własnego zapotrzebowania - a akumulatory na noc >oczywiście.

Koszt magazynowania w prosumencie to 20%, z akumulatorem jak byś nie liczył wyjdzie drożej. Więc póki co nie ma potrzeby wyważania otwartych drzwi.

Pytam Ciebie, bo w dyskusji jako argumentu używasz.

Warto jednak abyś trochę się z tematem zapoznał jeśli chcesz poważnie dyskutować.

W dniu piątek, 25 października 2019 14:52:39 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

Ew jak sensowne dofinansowanie uda się wyrwać. Ale to zależy od gminy
Np w Gminie Kościerzyna maja program z dofinansowaniem 80% ale jeszcze coś tam dogrywają i póki co umów nie podpisują.

Tu 85% wyrwali
https://dziennikbaltycki.pl/w-sierakowicach-podpisano-umowe-z-wykonawca-projektu-oze-dla-kaszub-zdjecia/ar/c1-14281343

Kris napisał(a) :

Koszt magazynowania w prosumencie to 20%, z akumulatorem jak byś nie liczył wyjdzie drożej.

Magazynowania po kieszeniach? Gdzie chcesz zmagazynować wytworzony prąd, jeśli nie w aku?

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

W dniu piątek, 25 października 2019 14:58:42 UTC+2 użytkownik Zbynek Ltd. napisał:

Kris napisał(a) :
> > Koszt magazynowania w prosumencie to 20%, z akumulatorem jak byś nie liczył wyjdzie drożej. Magazynowania po kieszeniach? Gdzie chcesz zmagazynować wytworzony prąd, jeśli nie w aku?

Ze dwa razy padło tu słowo-klucz: prosument.
Doczytaj o tym.

Zbynek Ltd. pisze:

Kris napisał(a) :

Koszt magazynowania w prosumencie to 20%, z akumulatorem jak byś nie liczył wyjdzie drożej.

Magazynowania po kieszeniach? Gdzie chcesz zmagazynować wytworzony prąd, jeśli nie w aku?

Prosument "magazynuje" w sieci el.-en. Koszt = 20% - oddajesz do sieci 100, pobierasz 80. W rozliczeniu chyba rocznym.

W dniu 2019-10-25 o 15:30, Andrzej Kłos pisze:

Prosument "magazynuje" w sieci el.-en. Koszt = 20% - oddajesz do sieci 100, pobierasz 80. W rozliczeniu chyba rocznym.

Energetycy "kochają" tych prosumentów tak samo jak energie z wiatraków;)
- pojawiam się i znikam :D

Gdzieś czytałem o projekcie wykorzystania aut elektrycznych do magazynowania takiej energii :D i odbierania z nich w nocy lub godzinach szczytu (gdy stoją w garażu i nie jeżdzą) - oczywiście do określonego poziomu, co by nie "uglebić" furki.
Pomysły pojawiają się różniaste włącznie z grzaniem zbiornika płynnej soli, który w nocy jest studzony poprzez turbinę parową (to akurat działa)
bodajże gdzieś w Californi na farmie solarnej /lustra/

Użytkownik "Waldek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qovjlv$b6f$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2019-10-25 o 15:30, Andrzej Kłos pisze:

Prosument "magazynuje" w sieci el.-en. Koszt = 20% - oddajesz do sieci 100, pobierasz 80. W rozliczeniu chyba rocznym.

Energetycy "kochają" tych prosumentów tak samo jak energie z wiatraków;)

Sie musza przyzwyczaic :-)

- pojawiam się i znikam :D

W skali kraju te wiatraki sie pewnie wyrownaja.
I moga miec jedna zalete: przychodzi wieczor, robi sie szczyt poboru .... a fotoogniwa juz nic nie daja.
I trzeba elektrownie cala dobe trzymac wlączoną, zeby dwie godziny popracowala.
Co prawda wieczorem to i wiatr zanika.

Choc w sumie - a co to energetykow obchodzi ?
Złożą odpowiednie oferty, ktoś zamowi, ktoś kupi, ktoś zaplaci ... oni swoje zarobia, a kto tak naprawde zaplaci ?

I dopiero jakas kombinacja tych fotoogniw, wiatrakow i elektrowni szczytowych moze zaszkodzic tradycyjnym energetykom weglowym ...

Pomysły pojawiają się różniaste włącznie z grzaniem zbiornika płynnej soli, który w nocy jest studzony poprzez turbinę parową (to akurat działa)
bodajże gdzieś w Californi na farmie solarnej /lustra/

W Kaliforni jest o tyle dobrze, ze duzo pradu potrzeba do chlodzenia.
Nie ma slonca - nie trzeba pradu :-)

J.

Producenci twierdzą, że 50-60 lat, ale weź w to uwierz jak w trwałość żarówek kompaktowych.
Znajomy włożył 32 tysiące (segment czy bliźniak, dostał chyba 5 tys. dofinansowania) i teraz żona się cieszy, że płaci 20 zł miesięcznie za prąd (praktycznie tylko opłata stała).
Czego to faceci nie zrobią, żeby mieć pozwolenie na wyjścia do kochanki ;-)


-- -- -

A jaka trwałość?

Kris napisał(a) :

W dniu piątek, 25 października 2019 11:31:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

A jaka trwałość?
I czy nie ma stopniowego pogarszania się działania?

Nawet jak kupujesz bezposrednio z Chin to Chinczyk daje gwarancję na:
25 lat na 80% mocy wyjściowej
10 lat na 90% mocy wyjściowej
Na elektrykę (w tym falownik)5lat
Własnie chłopaki na sąsiedniej grupie próbują skompletować pełen kontener FV z Chin i takie info podali.

Kto zapewnia gwarancję? Ale taką prawdziwą, nie słowo Chinola.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

W dniu piątek, 25 października 2019 13:32:40 UTC+2 użytkownik Zbynek Ltd. napisał:

Kris napisał(a) :
> W dniu piątek, 25 października 2019 11:31:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
> >> A jaka trwałość?
>> I czy nie ma stopniowego pogarszania się działania?
> > Nawet jak kupujesz bezposrednio z Chin to Chinczyk daje gwarancję na:
> 25 lat na 80% mocy wyjściowej
> 10 lat na 90% mocy wyjściowej
> Na elektrykę (w tym falownik)5lat
> Własnie chłopaki na sąsiedniej grupie próbują skompletować pełen kontener FV z Chin i takie info podali.

Kto zapewnia gwarancję? Ale taką prawdziwą, nie słowo Chinola.

Niżej podałem linki do dyskusji.
Pytaj bezpośrednio Myjk-a chociażby