" [...]Gdyby ktoś w 1968 roku powiedział mi, że starszy ode mnie o dwa lata kolega-student gorąco protestujący przeciwko zdjęciu ze sceny "Dziadów", późniejszy członek KOR, doradzający "Solidarności", organizator niezależnego wydawnictwa "Nowa" będzie się bratał po stanie wojennym z Jerzym Urbanem, uzna osoby mające krew robotników (członek Komitetu Obrony Robotników!!!) za ludzi honoru - nie uwierzyłbym i uznałbym gościa za prowokatora! No, ale cóż - widać u niektórych pragmatyzm jest najsilniejszy. "Tam, gdzie mi dobrze - tam moja ojczyzna" (celowo piszę przez małe "o").[...] "Ideowcy" za to wykazali się szczególnym brakiem skuteczności. Nie chcę podawać starych przykładów - a więc stosunkowo nowy: Pan Ziobro po aresztowaniu po zarzutem "przyjmowania korzyści" pewnego prominentnego lekarza nie wytrzymał i musiał go oskarżyć w TV o morderstwo. Pytanie po co? Dość dobrze udokumentowany zarzut łapownictwa zszedł oczywiście na dalszy plan - a "pragmatycy" przystąpili do obrony doktora wykorzystując tą wypowiedź. No i udało się "zmazać" odium łapownictwa (...) za pomocą "wstrętnego pomówienia o morderstwo" i z oskarżonego zrobiono ofiarę. O Pani S., specjalistce od kręcenia lodów i omdleń też jakoś cisza - głośno za to o "agencie Tomku". A "Miro" celuje bez wahania w Prezesa PKOl. MON, którego zadaniem było przewieźć Prezydenta i całą delegację bezpiecznie do Smoleńska i dysponowało w tym celu specjalną wydzieloną jednostką uważa, że nie jest za nic odpowiedzialne [...]

Calosc na: http://barbarus.salon24.pl/221365,ideowcy-i-pragmatycy
Tak, do pognania platfonsiarskich  "pragmatykow" niezbedna bedzie "ideowcom" odrobina pragmatyzmu. Czego im szczerze zycze.
J-23

--

Użytkownik "Hans Kloss" <necr0c0w@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i4tvst$2md$1inews.gazeta.pl...

" [...]Gdyby ktoś w 1968 roku powiedział mi, że starszy ode mnie o dwa lata
kolega-student gorąco protestujący przeciwko zdjęciu ze sceny "Dziadów",
późniejszy członek KOR, doradzający "Solidarności", organizator niezależnego
wydawnictwa "Nowa" będzie się bratał po stanie wojennym z Jerzym Urbanem,
uzna osoby mające krew robotników (członek Komitetu Obrony Robotników!!!) za
ludzi honoru - nie uwierzyłbym i uznałbym gościa za prowokatora! No, ale
cóż - widać u niektórych pragmatyzm jest najsilniejszy. "Tam, gdzie mi
dobrze - tam moja ojczyzna" (celowo piszę przez małe "o").[...] "Ideowcy" za
to wykazali się szczególnym brakiem skuteczności. Nie chcę podawać starych
przykładów - a więc stosunkowo nowy: Pan Ziobro po aresztowaniu po
zarzutem "przyjmowania korzyści" pewnego prominentnego lekarza nie wytrzymał
i musiał go oskarżyć w TV o morderstwo. Pytanie po co? Dość dobrze
udokumentowany zarzut łapownictwa zszedł oczywiście na dalszy plan -
a "pragmatycy" przystąpili do obrony doktora wykorzystując tą wypowiedź. No
i udało się "zmazać" odium łapownictwa (...) za pomocą "wstrętnego
pomówienia o morderstwo" i z oskarżonego zrobiono ofiarę.

Pan minister prawnik musial znać prawo. Nie znał (min. spraw. - co za wtopa) - zapłacił. Jaki wyrok dostał doktor G.?




O Pani S.,

specjalistce od kręcenia lodów i omdleń też jakoś cisza - głośno za to
o "agencie Tomku". A "Miro" celuje bez wahania w Prezesa PKOl. MON, którego
zadaniem było przewieźć Prezydenta i całą delegację bezpiecznie do Smoleńska
i dysponowało w tym celu specjalną wydzieloną jednostką uważa, że nie jest
za nic odpowiedzialne [...]

Samolot bezpiecznie, bez awarii przewiózł Prezydenta i całą delegację bezpiecznie do Smoleńska. Pogoda nie pozwalała na lądowanie. Prezydent uparł się lądować z wiadomym skutkiem. Za to MON nie odpowiada.

Calosc na: http://barbarus.salon24.pl/221365,ideowcy-i-pragmatycy
Tak, do pognania platfonsiarskich  "pragmatykow" niezbedna bedzie "ideowcom"
odrobina pragmatyzmu. Czego im szczerze zycze.

To byłoby na tyle.


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@sz.home.pl> napisał(a): 

Samolot bezpiecznie, bez awarii przewiózł Prezydenta i całą delegację bezpiecznie do Smoleńska.

LOL. Czyli zdaniem platfonsa odpowiedzialnosc MON za bezpieczenstwo lotu oficjeli panstwowych  konczy sie przed ladowaniem samolotu? To bardzo nowatorska koncepcja, niemniej mam nadzieje ze jej nie podchwyca zadne cywilne linie lotnicze.

Pogoda nie pozwalała na lądowanie. Prezydent uparł się lądować z wiadomym skutkiem.

Jakies dowody masz na potwierdzenie ww tezy czy ot tak sobie pierdolisz bez sensu jak zwykle?

To byłoby na tyle.

Ta  absurdalna konstrukcja gramatyczna zostala wynaleziona 40 lat temu przez Jana Stanislawskiego na potrzeby cyklu monologow, w ktorych gral on  niezwykle uczonego idiote. Kariera jaka zrobila owa konstrukcja  wsrod platfonsianego elektoratu jest co najmniej  zastanawiajaca...
J-23

--

Użytkownik "Hans Kloss" <necr0c0w@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i4u2bi$bcj$1inews.gazeta.pl...

Bogdan Idzikowski <bogdanid@sz.home.pl> napisał(a):

Samolot bezpiecznie, bez awarii przewiózł Prezydenta i całą delegację
bezpiecznie do Smoleńska.

LOL. Czyli zdaniem platfonsa odpowiedzialnosc MON za bezpieczenstwo lotu
oficjeli panstwowych  konczy sie przed ladowaniem samolotu? To bardzo
nowatorska koncepcja, niemniej mam nadzieje ze jej nie podchwyca zadne
cywilne linie lotnicze.

Chyba MON nie odpowiada za zachowanie przezydenta. A może odpowiada?

Pogoda nie pozwalała na lądowanie. Prezydent uparł
się lądować z wiadomym skutkiem.

Jakies dowody masz na potwierdzenie ww tezy czy ot tak sobie pierdolisz bez
sensu jak zwykle?

Oczywiście. Masz w podpisie.


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"