[W-wa]
Poranek, smigam sobie Dźwigową w kierunku na Włochy, wyjechałem spod tuneli i... jakiś starszy facet próbuje zjechać z przeciwka po DDR, pod prąd, zobaczył coś dziwnego przed sobą (SLRa), zatrzymał się bo i zajechałem mu drogę. No i szybka gadka co wolno a czego nie. Facet wygląda w miarę inteligentnie, ale tfómaczy się, że po przeciwnej stronie są roboty drogowe i że on jednak pojedzie tędy, czyli pod prąd.... Ojejku!!! Oglądam się - faktycznie. I co z tego, że są robotnicy i stoi furgonetka dla DDRce??? Nie da się ominąć? Nie wiem co dalej, spieszyłem się, ale z tego co widziałem w lusterku - facet zjechał w dół pod prąd. A 50 metrów dalej na wyjeździe spod tuneli stała Policja. Echhh.

Po południu na DK2. Wyleciałem zza Tesco, ciągnę sobie poboczem, widzę przystanek autobusowy i... leci gość w zielonej koszulce POD PRĄD. Wyleciałem na niego, na jego stronę, aby zwolnił, zatrzymał się, cokolwiek się zastanowił nad tym co robi i gdzie... Ale gdzie tam. Po chwili już go nawet w lusterku nie było widać. Składowa prędkości przy mijaniu - pewnie z 50-60 km/h... przy szerokości pobocza 1.5 metra i dystansie między rowerzystami... Nooo... bliziutko. Dobrze, że wzięliśmy się po angielsku bo jakbym mu strzelił niechcący lusterkiem po łapie to pewnie by stracił równowagę i wylądował pod samochodami albo w rowie...

Na drodze między Komorowem a Pruszkowem - pobocze jest tylko po jednej stronie, więc tam widok rowerzysty jadącego po niewłaściwej stronie = standard. Już się przyzwyczaiłem, już słuchawki wyjmuje, zajeżdżam drogę i opierdalam z góry na dół. Może keidyś jakaś babka/dziad posłuchają i nie wpadną pod jakiegoś dresa, który tylko wyprzedzał na 4-tego...

Kolega mi opowiadał ostatnio jak jechał kontrpasem na ślimaku za Tunelem W-
Z, a tu z przeciwka jadą rowerzyści, oczywiście tym kontrpasem pod rpąd i... po chwili próbują wjechać w Tunel..... pod prąd!!! Akurat im się trafił AUTOBUS miejski i na szczęście wyhamowali przed nim.


PIĘTNO.

Przy okazji, jestem ciekaw, co by na to powiedzieli osłowie z Wiejskiej i an jakie pomysły by jeszcze wpadli odnośnie poprawiania bezpieczeństwa rowerzysty... ;P
A wszystko to dzięki półgłówkom, którzy nie umieją zachować się na jezdni.

On 6 Sie, 18:29, Abecolek <abrakada...@abecolek.pl> wrote:

DDR, DDRce

Wnioek jest prosty - wszystkie DDRki należy zlikwidować. Rowerzyści na
jezdnie - z prawami i obowiązkami jak każdy użytkownik jezdni - i nie
będzie niedomówień.

Już jedno takie DDR zniknęło i wsiąkło w większy Dojczland, zatem cała
reszta DDRów powinna również zniknąć i wsiąknąć w jezdnie :P

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex wrote:

DDR, DDRce

Wnioek jest prosty - wszystkie DDRki należy zlikwidować. Rowerzyści na
jezdnie - z prawami i obowiązkami jak każdy użytkownik jezdni - i nie
będzie niedomówień.

Już jedno takie DDR zniknęło i wsiąkło w większy Dojczland, zatem cała
reszta DDRów powinna również zniknąć i wsiąknąć w jezdnie :P

Szczerze? Mnie osobiście DDRki przeszkadzają... ;)
Rzadko kiedy jadę nimi... No chyba, że ta na Popularnej, ale też tylko do jakiejś uliczki bocznej gdzie się pojawia po "właściwej" stronie - do Al.Jerozolimskich. A i też narzekam bo jakiś OMC projektant zaprojektował toto ze slalomem... :/

On 6 Sie, 18:29, Abecolek <abrakada...@abecolek.pl> wrote:

PIĘTNO.

Przy okazji, jestem ciekaw, co by na to powiedzieli osłowie z Wiejskiej i an
jakie pomysły by jeszcze wpadli odnośnie poprawiania bezpieczeństwa
rowerzysty... ;P
A wszystko to dzięki półgłówkom, którzy nie umieją zachować się na jezdni.

Tak mi się przypomniało

"Prawo o ruchu drogowym
Oddział 11
Przepisy dodatkowe o ruchu rowerów, motorowerów oraz pojazdów
zaprzęgowych
Art. 33.
(...)
7. Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na zasadach
określonych dla
ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1-3, jeżeli opiekuje się on
osobą kierującą
rowerem w wieku do lat 10."

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex wrote:

Tak mi się przypomniało

"Prawo o ruchu drogowym
Oddział 11
Przepisy dodatkowe o ruchu rowerĂłw, motorowerĂłw oraz pojazdĂłw
zaprzęgowych
Art. 33.
(...)
7. Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na zasadach
określonych dla
ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1-3, jeżeli opiekuje się on
osobą kierującą
rowerem w wieku do lat 10."

Dowodów nie widziałem, ale obaj panowie mieli na pewno >18 lat ;)

W dniu 2012-08-06 19:29, Abecolek pisze:

[W-wa]
Poranek, smigam sobie Dźwigową w kierunku na Włochy, wyjechałem spod tuneli
i... jakiś starszy facet próbuje zjechać z przeciwka po DDR, pod prąd,
zobaczył coś dziwnego przed sobą (SLRa), zatrzymał się bo i zajechałem mu
drogę. No i szybka gadka co wolno a czego nie. Facet wygląda w miarę
inteligentnie, ale tfómaczy się, że po przeciwnej stronie są roboty drogowe
i że on jednak pojedzie tędy, czyli pod prąd.... Ojejku!!! Oglądam się -
faktycznie. I co z tego, że są robotnicy i stoi furgonetka dla DDRce??? Nie
da się ominąć? Nie wiem co dalej, spieszyłem się, ale z tego co widziałem w
lusterku - facet zjechał w dół pod prąd. A 50 metrów dalej na wyjeździe spod
tuneli stała Policja. Echhh.

Tam na DĹşwigowej otwarte juĹź jest?

Michał \"Mhrok\" Kalida wrote:

Poranek, smigam sobie Dźwigową w kierunku na Włochy, wyjechałem spod
tuneli i... jakiś starszy facet próbuje zjechać z przeciwka po DDR, pod
prąd, zobaczył coś dziwnego przed sobą (SLRa), zatrzymał się bo i
zajechałem mu drogę. No i szybka gadka co wolno a czego nie. Facet
wygląda w miarę inteligentnie, ale tfómaczy się, że po przeciwnej stronie
są roboty drogowe i że on jednak pojedzie tędy, czyli pod prąd....
Ojejku!!! Oglądam się - faktycznie. I co z tego, że są robotnicy i stoi
furgonetka dla DDRce??? Nie da się ominąć? Nie wiem co dalej, spieszyłem
się, ale z tego co widziałem w lusterku - facet zjechał w dół pod prąd. A
50 metrów dalej na wyjeździe spod tuneli stała Policja. Echhh.

Tam na DĹşwigowej otwarte juĹź jest?

Ĺťartujesz? ;)
Zamknięte czyli otwarte. Mają otworzyć - pewnie z hukiem* - ale kiedy to będzie... Póki co barierki odgradzające ruch samochodowy od rowerowego ktoś "z głową" przestawił w rynienki odpływowe i chwała mu za to :)

* huk to będzie. jak pierwszy rowerzysta (oby to była HGW!!!) wpieprzy się w studzienki kanalizacyjne które jakiś jełop ustawił zaraz na prostej wchodzącej w DDR po obu stronach tuneli. W ciemności, jak ktoś nie zobaczy - ma murowane wpadnięcie koła w wyrwę i rozcentrowane koło.

P.S. Dodam, że jakość asfaltu na DDR już zaczyna być.... taka_sobie. Nie jest to super nie wiadomo co. I nie wiem czy to ktoś rozjechał furgonem jakimś, czy tak było od początku.

Abecolek <abrakadabra@abecolek.pl> napisał(a):

Żartujesz? ;)
Zamknię™te czyli otwarte. Mają… otworzyć‡ - pewnie z hukiem* - ale kiedy to bę™dzie...

"To" już było. Znaczy otwarcie. Poziome "rowerki", znaki pionowe odsłonięte,
plastikowe pachołki zniknęły. Stan na godz. 17.

I ja trafiłem matołów jadących pod prąd. Jeden z nich stwierdził, że się
"mądrzę", drugi wyminął mnie łukiem po jezdni (też pod prąd).

--

W dniu 2012-08-06 21:35, gom1 pisze:

Abecolek <abrakadabra@abecolek.pl> napisał(a):

Żartujesz? ;)
Zamknię™te czyli otwarte. Mają… otworzyć‡ - pewnie z hukiem* - ale kiedy to
bę™dzie...

"To" już było. Znaczy otwarcie. Poziome "rowerki", znaki pionowe odsłonięte,
plastikowe pachołki zniknęły. Stan na godz. 17.

I ja trafiłem matołów jadących pod prąd. Jeden z nich stwierdził, że się
"mądrzę", drugi wyminął mnie łukiem po jezdni (też pod prąd).

No, o to mi chodziło. Jak otwarte to idioci. Policja na nich czekała? Czy ozdabiali krajobraz?

Michał \Mhrok\ Kalida <mhrok@mhroczny.eu> napisał(a):

No, o to mi chodziło. Jak otwarte to idioci. Policja na nich czekała? Czy ozdabiali krajobraz?

Mają pilniejsze sprawy: regularnie biegają po Dźwigowej z alkomatami i
organizują akcję "Bezpieczny Poranek". Jak widzę rano korek na wysokości
ciepłowni, to od razu wiem, że jest nagonka na skacowanych.

--

gom1 napisał:

Mają pilniejsze sprawy: regularnie biegają po Dźwigowej z alkomatami i organizują akcję "Bezpieczny Poranek".

Również często można ich spotkać z suszarką na Połczyńskiej na odcinku między Lazurową a Fortem. Kierowcy, uważać ;)

A.

W dniu 2012-08-06 19:38, Abecolek pisze:

Tam na DĹşwigowej otwarte juĹź jest?

Ĺťartujesz?;)
Zamknięte czyli otwarte.

To czemuś żeś jechał zamkniętą drogą i jeszcze narzekał, że ktoś z przeciwka jedzie???

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

Tam na DĹşwigowej otwarte juĹź jest?

Ĺťartujesz?;)
Zamknięte czyli otwarte.

To czemuś żeś jechał zamkniętą drogą i jeszcze narzekał, że ktoś z
przeciwka jedzie???

Bo taką miałem ochotę, aby umożliwić przejazd obok siebie innym Użytkownikom drogi i nie robić zatoru, mądralo.

Dnia pięknego Tue, 07 Aug 2012 08:09:39 +0200 osobnik zwany Abecolek
napisał:

Liwiusz wrote:

Tam na DĹşwigowej otwarte juĹź jest?

Ĺťartujesz?;)
Zamknięte czyli otwarte.

To czemuś żeś jechał zamkniętą drogą i jeszcze narzekał, że ktoś z
przeciwka jedzie???

Bo taką miałem ochotę, aby umożliwić przejazd obok siebie innym
Użytkownikom drogi i nie robić zatoru, mądralo.

on tez miał ochotę. Dopóki nie jest otwarta to te znaki i kierunki możesz sobie ...



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

masti wrote:

Tam na DĹşwigowej otwarte juĹź jest?

Ĺťartujesz?;)
Zamknięte czyli otwarte.

To czemuś żeś jechał zamkniętą drogą i jeszcze narzekał, że ktoś z
przeciwka jedzie???

Bo taką miałem ochotę, aby umożliwić przejazd obok siebie innym
Użytkownikom drogi i nie robić zatoru, mądralo.

on tez miał ochotę. Dopóki nie jest otwarta to te znaki i kierunki możesz
sobie ...

No to już JEST OTWARTA. barierki zdjęte, znaki są.
No to co? PiS, nie?

Dnia pięknego Tue, 07 Aug 2012 19:25:24 +0200 osobnik zwany Abecolek
napisał:

masti wrote:

Tam na DĹşwigowej otwarte juĹź jest?

Ĺťartujesz?;)
Zamknięte czyli otwarte.

To czemuś żeś jechał zamkniętą drogą i jeszcze narzekał, że ktoś z
przeciwka jedzie???

Bo taką miałem ochotę, aby umożliwić przejazd obok siebie innym
Użytkownikom drogi i nie robić zatoru, mądralo.

on tez miał ochotę. Dopóki nie jest otwarta to te znaki i kierunki
moĹźesz sobie ...

No to już JEST OTWARTA. barierki zdjęte, znaki są. No to co? PiS, nie?

teraz jest. Się zdziwiłem dzisiaj jak jechałem. Ale nie była więc ...



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2012-08-06 19:29, Abecolek pisze:

Poranek, smigam sobie Dźwigową w kierunku na Włochy, wyjechałem spod tuneli
Po południu na DK2. Wyleciałem zza Tesco,
Na drodze między Komorowem a Pruszkowem -

Trzeba bylo sprawdzic w internecie gdzie jest ostry dyzur a nie krecic sie caly dzien po miescie jak jakis debil.

ksdrs

 zatrzymał się bo i zajechałem mu

drogę. No i szybka gadka co wolno a czego nie.

Wyleciałem na niego, na jego stronę, aby zwolnił, zatrzymał się, cokolwiek
się zastanowił nad tym co robi i gdzie

Szkoda ze zlikwidowali ORMO nadawal bys sie idealnie ..
Bylbys Społecznym Inspektorem Ruchu Drogowego mial bys lizak i bloczek mandatow na stanie ,
 i wtedy moglbys zatrzymywac , pouczac i karac na legalu ...


http://www.youtube.com/watch?v=KoIcplkFcz0


--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

On 06/08/12 18:29, Abecolek wrote:

[W-wa]
Poranek, smigam sobie Dźwigową w kierunku na Włochy, wyjechałem spod tuneli i... jakiś starszy facet próbuje zjechać z przeciwka po DDR, pod prąd, zobaczył coś dziwnego przed sobą (SLRa), zatrzymał się bo i zajechałem mu drogę. No i szybka gadka co wolno a czego nie. Facet wygląda w miarę inteligentnie, ale tfómaczy się, że po przeciwnej stronie są roboty drogowe i że on jednak pojedzie tędy, czyli pod prąd.... Ojejku!!! Oglądam się - faktycznie. I co z tego, że są robotnicy i stoi furgonetka dla DDRce??? Nie da się ominąć? Nie wiem co dalej, spieszyłem się, ale z tego co widziałem w lusterku - facet zjechał w dół pod prąd. A 50 metrów dalej na wyjeździe spod tuneli stała Policja. Echhh.

Po południu na DK2. Wyleciałem zza Tesco, ciągnę sobie poboczem, widzę przystanek autobusowy i... leci gość w zielonej koszulce POD PRĄD. Wyleciałem na niego, na jego stronę, aby zwolnił, zatrzymał się, cokolwiek się zastanowił nad tym co robi i gdzie... Ale gdzie tam. Po chwili już go nawet w lusterku nie było widać. Składowa prędkości przy mijaniu - pewnie z 50-60 km/h... przy szerokości pobocza 1.5 metra i dystansie między rowerzystami... Nooo... bliziutko. Dobrze, że wzięliśmy się po angielsku bo jakbym mu strzelił niechcący lusterkiem po łapie to pewnie by stracił równowagę i wylądował pod samochodami albo w rowie...

Na drodze między Komorowem a Pruszkowem - pobocze jest tylko po jednej stronie, więc tam widok rowerzysty jadącego po niewłaściwej stronie = standard. Już się przyzwyczaiłem, już słuchawki wyjmuje, zajeżdżam drogę i opierdalam z góry na dół. Może keidyś jakaś babka/dziad posłuchają i nie wpadną pod jakiegoś dresa, który tylko wyprzedzał na 4-tego...

Kolega mi opowiadał ostatnio jak jechał kontrpasem na ślimaku za Tunelem W-
Z, a tu z przeciwka jadą rowerzyści, oczywiście tym kontrpasem pod rpąd i... po chwili próbują wjechać w Tunel..... pod prąd!!! Akurat im się trafił AUTOBUS miejski i na szczęście wyhamowali przed nim.


PIĘTNO.

Przy okazji, jestem ciekaw, co by na to powiedzieli osłowie z Wiejskiej i an jakie pomysły by jeszcze wpadli odnośnie poprawiania bezpieczeństwa rowerzysty... ;P
A wszystko to dzięki półgłówkom, którzy nie umieją zachować się na jezdni.

Jade sobie spokojnie w dobrzym humorze na rowerze pomiedzy Komorowem a
Pruszkowem a tam jakis koles sie zatrzymuje, ze dwadziesia lat mlodszy
ode mnie, wyjmuje sluchawki z uszu i zaczyna mnie opierdalac z gory na
dol jakbym conajmniej jego szwagrem byl. Pieprzy cos o dresach
wyprzedzajacych na trzeciego, o tym ze to robi dla mojego dobra, o
bezpieczenstwie. Jak go zapytalem dlaczego kasku nie ma na glowie i
sluchawki w uszach to sie strasznie zdenerwowal i myslalem ze bedzie bil
czy jak, juz mialem komorke w reku zeby na policje dzwonic.
Co go obchodzi moje bezpieczenstwo?

--
whitey

whitey <whiteyzusnetu@gazeta.pl> napisał(a):

Co go obchodzi moje bezpieczenstwo?

Dopóki nie zagrażasz mojemu, to nic. Ale jak walisz prosto na mnie na wąskim,
jednokierunkowym pasie i jeszcze masz do mnie pretensje, że zwróciłem Ci
uwagę, to chyba jest coś z Tobą nie tak.

--

W dniu 2012-08-07 12:59, gom1 pisze:

whitey <whiteyzusnetu@gazeta.pl> napisał(a):

Co go obchodzi moje bezpieczenstwo?

Dopóki nie zagrażasz mojemu, to nic. Ale jak walisz prosto na mnie na wąskim,
jednokierunkowym pasie i jeszcze masz do mnie pretensje, że zwróciłem Ci
uwagę, to chyba jest coś z Tobą nie tak.

Jedyne co prawda, to że wąski. Ale to ani jednokierunkowy, ani pas, zatem z takich fałszywych przesłanek możesz sobie wyciągać dowolne wnioski, nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością :)

--
Liwiusz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Jedyne co prawda, to że wąski. Ale to ani jednokierunkowy, ani pas, zatem z takich fałszywych przesłanek możesz sobie wyciągać dowolne wnioski, nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością :)

Pionowe i poziome znaki jednoznacznie wskazują zarówno sam pas, jak i jego
kierunkowość.

--

whitey wrote:

Przy okazji, jestem ciekaw, co by na to powiedzieli osłowie z Wiejskiej i
an jakie pomysły by jeszcze wpadli odnośnie poprawiania bezpieczeństwa
rowerzysty... ;P
A wszystko to dzięki półgłówkom, którzy nie umieją zachować się na
jezdni.

Jade sobie spokojnie w dobrzym humorze na rowerze pomiedzy Komorowem a
Pruszkowem a tam jakis koles sie zatrzymuje, ze dwadziesia lat mlodszy
ode mnie, wyjmuje sluchawki z uszu i zaczyna mnie opierdalac z gory na
dol jakbym conajmniej jego szwagrem byl. Pieprzy cos o dresach
wyprzedzajacych na trzeciego, o tym ze to robi dla mojego dobra, o
bezpieczenstwie. Jak go zapytalem dlaczego kasku nie ma na glowie i
sluchawki w uszach to sie strasznie zdenerwowal i myslalem ze bedzie bil
czy jak, juz mialem komorke w reku zeby na policje dzwonic.
Co go obchodzi moje bezpieczenstwo?

Głupi jesteś i masz pchły.
Jak dorośniesz - zrozumiesz. A teraz PiS.

On 07/08/12 18:24, Abecolek mistrz cietej riposty wygenerowal:

Głupi jesteś i masz pchły.
Jak dorośniesz - zrozumiesz

ROTFL, przeczytaj sam co napisales. Nawet nic nie trzeba dodawac.

Zupelnie nie rozumiem co to jest "PiS". W sensie "pokoj" to sie pisze
peace (najlepiej "peace Bro!" trendy bedzie), czy chciales "peas"
napisac (oryginalne zakonczenie emaila), chyba ze chciales pokazac
(spojne z trescia twoich emaili w pewnym sensie) przywiazanie do
najbardziej nacjonalistycznej partii w Pl?

give peas a chance Bro!
--
whitey

Abecolek pisze:

whitey wrote:

Przy okazji, jestem ciekaw, co by na to powiedzieli osłowie z Wiejskiej i
an jakie pomysły by jeszcze wpadli odnośnie poprawiania bezpieczeństwa
rowerzysty... ;P
A wszystko to dzięki półgłówkom, którzy nie umieją zachować się na
jezdni.

Jade sobie spokojnie w dobrzym humorze na rowerze pomiedzy Komorowem a
Pruszkowem a tam jakis koles sie zatrzymuje, ze dwadziesia lat mlodszy
ode mnie, wyjmuje sluchawki z uszu i zaczyna mnie opierdalac z gory na
dol jakbym conajmniej jego szwagrem byl. Pieprzy cos o dresach
wyprzedzajacych na trzeciego, o tym ze to robi dla mojego dobra, o
bezpieczenstwie. Jak go zapytalem dlaczego kasku nie ma na glowie i
sluchawki w uszach to sie strasznie zdenerwowal i myslalem ze bedzie bil
czy jak, juz mialem komorke w reku zeby na policje dzwonic.
Co go obchodzi moje bezpieczenstwo?

Głupi jesteś i masz pchły.
Jak dorośniesz - zrozumiesz. A teraz PiS.

postaraj sie nie robic tu bydła....