Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Idiotka z Szydłowca i ćwierć miliarda zł nowego długu

Idiotka z Szydłowca i ćwierć miliarda zł nowego długu

Data: 2015-09-09 08:58:32
Autor: Mark Woydak
Idiotka z Szydłowca i ćwierć miliarda zł nowego długu

Codziennie przybywa nam ćwierć miliarda zł nowego długu! Rząd Kopacz
utracił kontrolę nad zadłużeniem Skarbu Państwa!

252,3 miliony złotych - o tyle dziennie (!) powiększało się zadłużenie
Skarbu Państwa w miesiącu czerwcu, wynika z oficjalnych danych
opublikowanych przez Ministerstwo Finansów. W ciągu całego czerwca dług
Polski wzrósł o 7,569 mld zł, a licząc od początku roku (styczeń-czerwiec)
aż o 37,871 mld zł. Tymczasem w mediach... cisza. Nikt nie bije na alarm,
żaden Kraśko, Lis, Sobieniowski czy inny Gugała nie informują w swoich
programach, że rząd Kopacz zadłuża nasz kraj w tempie do tej pory
niespotykanym i że prawdopodobnie utracił już kontrolę nad rozrastającym
się długiem.
                     Dlaczego zadłużenie Polski rośnie w tak dramatycznie szybkim tempie? Powody
są co najmniej dwa. Pierwszy z nich to tzw. zapadalność starych długów,
czyli moment, kiedy zaciągnięty kilka lat temu kredyt należy oddać. Zgodnie
z danymi Ministerstwa Finansów w tym roku zapadalność miało osiągnąć aż
78,1 mld zł pożyczek i obligacji zaciągniętych w latach poprzednich. Z
racji tej, że Polska nie ma pieniędzy na spłatę tych długów (kasa państwa
świeci pustkami o czym najlepiej świadczy gigantyczny deficyt budżetowy,
który po lipcu wynosił 26,6 mld zł), rząd Ewy Kopacz jest zmuszony do ich
"rolowania", czyli zaciągania nowych pożyczek na poczet spłaty starych
długów.

Drugi powód, dla którego zadłużenie naszego kraju rośnie w tym roku w
tempie dotąd niespotykanym, to deficyt w kasie ZUS. Warto pamiętać, że w
tym roku na wypłatę świadczeń zabraknie aż 52,4 mld zł (ściągane od
czynnych zawodowo składki ZUS nie wystarczają na wypłatę bieżących
emerytur)! Deficyt ten pokrywany jest z dotacji i bezzwrotnych pożyczek
przekazywanych przez rząd (pieniądze podatników) oraz... ze środków
pozyskanych z tytułu nowych kredytów. Innymi słowy - powiększając
zadłużenie rząd znajduje pieniądze na wypłatę bieżących emerytur i rent.
Niestety z roku na rok sytuacja będzie się pogarszać. Lata zaniedbań i brak
reform systemowych powoduje, że ZUS będzie potrzebował coraz większych
ilości pieniędzy na wypłatę świadczeń, bowiem coraz więcej ludzi będzie
przechodziło na emerytury, a to - bez poważnych zmian systemowych -
najprostsza droga do bankructwa całego kraju (im więcej emerytów tym
większe potrzeby kredytowe na które już teraz nas nie stać).

Fakty są takie: rządzący utracili kontrolę nad wzrostem zadłużenia Skarbu
Państwa. Dzienny przyrost długu na poziomie 252,3 mln zł pokazuje w jak
dramatycznej sytuacji się znaleźliśmy. Państwo zaczęło żyć z długu, którego
nie będzie w stanie spłacić. W mojej opinii rząd całkowicie utracił już nad
tym kontrolę. Niestety media mainstreamowe nie pisną o tym ani słowa. Wszak
mogłoby to uderzyć w wizerunek platformianej sitwy.

Idiotka z Szydłowca i ćwierć miliarda zł nowego długu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona