Data: 2016-10-15 09:46:25 | |
Autor: Ignac | |
Idzcie na rower vs tegoroczny Nobel z medycyny | |
Albowiem, jazda na rowerze generująca wysiłek fizyczny uchroni Was przed
nowotworami. Tegoroczny laureat odkrył mechanizm autofagii (autofagocytozy) polegającej na trawieniu przez komórkę obumarłych lub uszkodzonych elementów jej struktury. Występuje on u wszystkich organizmów zawierających jądro komórkowe (tzw. eukariontów). Odbywa się zarówno w komórkach zdrowych, jak i patologicznych. Mechanizm ten wykorzystywany jest szczególnie w okresie niedoboru substancji odżywczych. Komórka podtrzymuje wtedy głównie procesy niezbędne do życia, a energię pozyskuje ze zbędnych elementów. I jeśli w tych zasobach mamy np. substancje rakotwórcze, a we współczesnym pożywieniu jest ich mnóstwo, to mechanizm jest chyba oczywisty. Ponadto, tlen umożliwia spalanie zupełne w obrębie komórki nie tworząc/ minimalizując tworzenie dodatkowych patogenów. Przy tym, nie objadać się: przed jazdą, w czasie jazdy i po jeździe, rowerem oczywiście, żeby mechanizm mógł zadziałać! |
|
Data: 2016-10-17 18:29:06 | |
Autor: z | |
Idzcie na rower vs tegoroczny Nobel z medycyny | |
W dniu 2016-10-15 o 18:46, Ignac pisze:
Albowiem, jazda na rowerze generująca wysiłek fizyczny uchroni Was przed Oprócz roweru może być jeszcze post :-) Bez przesady nie 40 dniowy ale np. dwa razy w tygodniu tylko śniadanie. Są różne sposoby. Lekarze do tej pory mieli bardzo sceptyczny stosunek do poszczenia ale nauka i przykłady empiryczne pokazują że to działa. z PS. Przy okazji raka można jeszcze wspomnieć o PRAWDZIWEJ witaminie C. |
|
Data: 2016-10-17 12:02:48 | |
Autor: Ignac | |
Idzcie na rower vs tegoroczny Nobel z medycyny | |
W dniu poniedziałek, 17 października 2016 18:29:03 UTC+2 użytkownik z napisał:
W dniu 2016-10-15 o 18:46, Ignac pisze: Oprócz roweru może być jeszcze postDokładnie. Ale, z tym niewielu sobie radzi. Bez przesady nie 40 dniowy ale np. dwa razy w tygodniu tylko śniadanie.Jest taki program tv - nagi instynkt przetrwania, gdzie przez 3 tygodnie uczestnicy nic nie jedzą, tylko piją wodę i dają radę! I po powrocie wystarczy jeść tylko tyle, aby utrzymać tą wagę. Bo przeciętny człowiek za dużo konsumuje i ma zasoby tłuszczu nie tylko na brzuchu, ale pod skórą całego ciała. Normalnie, jak chce się schudnąć, to wystarczy jeść połowę tego co do tej pory. Albo zrezygnować z kolacji, ale to jest sztuka dla prawdziwych debeściaków. A wystarczy sobie tylko uświadomić, że jeść chce nasz mózg, a nie żołądek i nadmiar jedzenia zabija, żadne diety cud są tu niepotrzebne. |
|