Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Idzie Grze przez wie

Idzie Grze przez wie

Data: 2016-01-28 00:47:04
Autor: Mark Woydak
Idzie Grze przez wie


Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, a tam bajer z nagrań sypie się
za Grzesiem.

Całe Dolnośląskie oraz dwa i pół powiatu z Pomorza Zachodniego z zapartym
tchem śledziły walkę o przywództwo w Platformie. Grzegorz wyszedł na ring,
a tu cisza. Wojciech i Borys nie przyszli. Publiczność czekała, a tymczasem
ręczniki rzucono już w grudniu. Trenerzy podpisali porozumienie o zakazie
publicznego twarzobicia. Pas mistrzowski nowemu championowi podała pani
Ewa, co się bić o niego nie chciała, choć wcześniej Grzegorza wyśmiewała.
Konfetti wystrzelono, dzieci z balonikami podbiegły do pierwszego
sekretarza, naród platformerski bił brawo. Nowy przewodniczący
zapowiedział, że od dziś będą zajmować się tylko „poważnymi sprawami”. To
dobrze, bo pan Verhofstadt pytał, czy on ma jeszcze na poważnie donosić,
czy może już na Ibizę lecieć? Pani Agnieszka spać nie może, bo wciąż jej
guziki się mylą, a wychodzić w miasto rozpięta nie chce.

Pozostali członkowie i członkinie z guzikami nie mieli problemów.
Frekwencja też dopisała. To znaczy pani Kasia dopisała, ruskie serwery
pilnowały i okazała się w sam raz. Z niezliczonych zwolenników mocno już
przetrąconej Partii wzięło udział 8 tysięcy i pół. Nadzieja w Obywatelskiej
nie gaśnie, wygaszono wiele umów z własnej i nie przymuszonej woli
naturalnie. W proteście, w oburzeniu, w zniesmaczeniu, w braku wolności i
braku płynności, rozpoczęło się darcie koszul, swetrów, podkoszulek,
spodni, bluzek. No i maszerowanie pod sztandarami walki o demokrację.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, ciężko jest Grzesiowi, nie wie
czy doniesie.

Pani Krystyna, po tym jak rozerwała heroicznie szatę swą, czuje się już
lepiej i obiecała, że będzie dalej bezinteresownie lała łzy. Taki ma zawód
i zawodu nie może sprawić. Będzie grała, pomimo plastrów. Farmaceuta
pozwolił i może. Bokser, co wyjechać zamierza, wczoraj widziany był na
Marszałkowskiej, ponieważ jeszcze się pakuje. Rachunki niezapłacone z
całego kraju napływają.

Na polu kultury też wiele dzieje się. Jeszcze film o „Trzech takich, co
lody kręcili” nie wszedł na ekrany, a ścieżka dźwiękowa zdobywa już szczyty
list przebojów. Rychu, Zbychu, no i Grzesiu nie mogą opędzić się od
wielbicieli. Fani nie mogą się doczekać pierwszego klapsa na planie
filmowym. Scenariusz życie już napisało, obsada z najwyższej półki, tylko
reżyser jeździ w poszukiwaniu odpowiednich plenerów. Cmentarze wysłały
swoje propozycje, ale szanse mają także parki miejskie, opuszczone fabryki
i ruiny, najlepiej po jakimś dobrze zapomnianym zakładzie. Z nieoficjalnych
przecieków dochodzą sygnały, że do ścisłego finału przejdą tereny po
skasowanych stoczniach, zaorane cukrownie i cmentarz komunalny malowniczo
położony opodal tajemniczej stacji benzynowej na Dolnym Śląsku. Lasy
Państwowe nie uzyskawszy większości (zabrakło 4 głosów, podobno jeden z
myśliwych pomylił guziki, ale nie była to pani Agnieszka) musiały się
wycofać. Poproszono nas, żeby ogłosić, że oferty można jeszcze nadsyłać
pocztą. Liczy się data stempla pocztowego, ale te ze znaczkami Deutsche
Post mają pierwszeństwo.

Idzie Grześ przez wieś, lekko już kuleje, za nim Ewa cicho po kątach się
śmieje.

Podobno lewitujący demokraci, ci co najbardziej wrażliwi i nieskazitelni
są, już czują gęstniejąca atmosferę. Barometry na kontach bankowych
wyraźnie wskazują nadciągający front niżowy. Znajomi brokerzy doradzają
wstrzymać oddech, przynajmniej na najbliższy rok. Ponadto sugerują by
zaopatrzyć się w suchy prowiant, śpiwory i butelki z wodą. Pan były
wicepremier martwi się: Wystarczy 266 puszek piwa, czy nie wystarczy do
pierwszego? 500 flaszek, które zostały z po premier Ewie, wystawiono na
licytację, nie wiadomo tylko gdzie i kiedy pójdą pod młotek. Pan Stefan z
portierni, który miał pilnować skrzynek, od kilku dni nie pojawia się w
pracy. Zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego oraz
przekroczenia uprawnień i możliwości. Prowadzone są czynności w sprawie.

Biedronka na okoliczność cotygodniowych protestów KOD-owych wprowadziła do
sprzedaży sześciopak demokraty. W jego skład wchodzą: rolka suszonego
szczawiu, dżem z mirabelek, transparenty z przekazami tygodnia, bilet
miesięczny do Brukseli i z powrotem (bagaż w cenie) oraz „Elementarz
Demokraty” (autorstwa Rzecznika Praw ADCDGLBTGDE), a także sweetfocia z
Andrzejem „Co się alimentom nie kłaniał”. Dla zakupów grupowych (powyżej
20) przewidziano atrakcyjne zniżki, a dla kierowników spontanicznych
spacerów „Pakiety platynowe”. Zapraszamy. To bardzo gute oferta i morgen
nie będzie taniej. Sponsorzy tracą cierpliwość, Sowa i Przyjaciele nie chcą
już wpadać na kawkę.

Idzie Grześ przez wieś, z wzrokiem przestraszonym, nie wie czy już wkrótce
nie będzie skończony.

Wszyscy pakują się na wczoraj. Firmy przewozowe nie wyrabiają ze
zleceniami, walizki trzeba zamawiać z wyprzedzeniem tygodniowym. Pan
Andrzej Reżyser rozpoczął sezon na darcie szat. Krystyna, co mu grała, już
podarła, jednak niektórzy z obawy o srogą zimę drzeć nie chcą. Obiecują, że
w sierpniu, jak to mawiał Stróż Europy, to na pewno, jak już mrozy miną,
ale teraz po co futra drzeć? Mogą się jeszcze przydać.

Nawet taki salonowy rekin jak pan Jan, przewodniczący wśród strażników
niezawisłości słowa elektronicznego, niczym Andrzej I, co do grudnia 2016
będzie jeszcze carem Polski, wybudził się ze snu po latach pięciu. Jan I
Niezawisły, ponieważ wszystkie jego partyjne legitymacje zawisły. I ta z
Unii Demokratycznej, Unii Wolności, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego i
Platformy Obywatelskiej. Wszystkie powiesił i jest niezawisły. Niezawiśle
popierał Bronisława Komorowskiego, który też był niezawisły od Platformy
Obywatelskiej. Obaj niezawiśli byli i są.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, Zbysiu się już spocił i nie chce
iść z Grzesiem.

Dzielny radny z Podkarpacia, członkini z Małkini, prawie posłanka ze
Szczecina, i wielu, wielu innych poczuwszy się niezawisłymi rezygnują z
członkostwa w Polskiej Zjednoczonej Platformie. Zbliżają się obchody 1050
rocznicy Chrztu Polski, więc ja się nie dziwię. Cuda dzieją się. Nastąpił
biegunkowy wysyp oświadczeń, listów otwartych i polityków „co ujrzeli, jaka
prawda jest”. Niezawiśli dziennikarze spontanicznie wyciągają na wizji
zapis swoich iluminacji i odczytują. I rezygnują. Naród bez nich
nieubogaconym będzie. Rycerze Adama, proroka większego, przegrupowują się.
A to pani redaktor niezwisła Agnieszka, to niezawisły Wojciech, a to
Seweryn też niezawisły heroicznie. Wszyscy już nie chcą nauczać i
prorokować na publicznym ekranie. Teraz będą na ulicach i w parkach głosić,
w Tajlandii. Dochodzą głosy znad Mekongu, że planowane jest wprowadzenie
wiz dla Polaków. Bangkok martwi się o swoją niezawisłość.

Trzeba by jednak popytać psychiatrów, jak to w naszej kochanej ojczyźnie z
tą niezawisłością jest? Czy to jakaś uleczalna choroba, czy na nią
zastrzyki, czy pigułki, plastry są jakieś? Jakie są objawy niezawisłości
notorycznej i czy można zapaść na niezawisłość nagle, czy to może
genetyczno-rodowe uwarunkowania są? Kochani lekarze dajcie znać i
napiszcie. Pani minister proszę uprzejmie skonsultować ze mną społecznie tę
kwestię. Bo jak tak patrzę na pana Jana, to widzę niepokojące objawy.
Wysypka na światopoglądzie jakaś wystąpiła, zaczerwienia w obszarach
okołobiznesowych, swędzenie z w umowach o dzieło i duża amplituda w
składkach zdrowotnych.

Idzie Grześ przez wieś, bardzo już zgnieciony, chce zmienić kierunek, ale
jest spóźniony.

Prokuratorzy także masowo odchodzą. Donoszą media. Nie, żeby od zmysłów
odchodzili, proszę się nie martwić, oni odchodzą na emeryturę. A wszystko
przez PiS. I ja się zgadzam z diagnozą. Po co komu było obiecywanie
obniżenia wieku emerytalnego. Po co!? Wszyscy byli zadowoleni: Donald Tusk
był bardzo, banksterzy zadowoleni już szykowali folderki o odwróconej
hipotece, emeryci i renciści też byli bardzo. Komu to przeszkadzało. ZUS
był wniebowzięty. Prezes ZUS jeszcze bardziej. Było więc pięknie i co PiS
zrobił? Popsuł wszystko.

Teraz mamy kłopot. Będziemy mieli najwięcej na świecie emerytowanych
niezwisłych prokuratorów. Tyle dobra się zmarnuje. Kto ojczyźnie zwróci?
Kto naprawi tę szkodę? Pytam się: Kto zapełni tę niezwisłą dziurę, która
powstanie? Jak naród będzie afery zamiatał? Nie ma takiej miotły, która
zastąpiłaby ten niezawisły zbiorowy brak. Nie ma.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, niezawisłych stado  chowa się za
Grzesiem.

Dr Paweł Janowski

Data: 2016-01-28 07:25:39
Autor: Chiron
Idzie Grześ przez wieś

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości
news:1n374bp8ev8jb$.11ub7kj382tma$.dlg40tude.net...


Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, a tam bajer z nagrań sypie się
za Grzesiem.

No widzisz. Jak chcesz- to potrafisz pisać z sensem.

--

Chiron

Data: 2016-01-28 05:40:04
Autor: Zenek Kapelinder
Idzie Grze przez wie
Slepy jestes? To jakis Janowski napisal. Autor tematy potrafi tylko kopiowac i wklejac.

Data: 2016-01-28 10:18:15
Autor: Looksfer
Idzie Grze przez wie
Dnia Thu, 28 Jan 2016 07:25:39 +0100, Chiron napisa(a):

Uytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisa w wiadomoci
news:1n374bp8ev8jb$.11ub7kj382tma$.dlg40tude.net...


Idzie Grze przez wie, worek afer niesie, a tam bajer z nagra sypie si
za Grzesiem.

No widzisz. Jak chcesz- to potrafisz pisa z sensem.

Z sensem? Przecie to wir jakis!

Data: 2016-01-28 12:24:09
Autor: Chiron
Idzie Grze przez wie

Uytkownik "Looksfer" <looksfer@eternal-september.org> napisa w wiadomoci news:n8cm7f$92e$1dont-email.me...
Dnia Thu, 28 Jan 2016 07:25:39 +0100, Chiron napisa(a):

Uytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisa w wiadomoci
news:1n374bp8ev8jb$.11ub7kj382tma$.dlg40tude.net...


Idzie Grze przez wie, worek afer niesie, a tam bajer z nagra sypie si
za Grzesiem.

No widzisz. Jak chcesz- to potrafisz pisa z sensem.

Z sensem? Przecie to wir jakis!

 Potrafisz to udowodni- bo ja tego nie dostrzegam?
To znaczy- dostrzegam w innych postach, ale nie w tym. No c- jak myl- niektre posty pisze z sensem, jak ten, a inne chyba na zlecenie BND. Powinien to oczywicie jako zaznacza- nie robi tego.
--

Chiron

Data: 2016-01-28 17:06:43
Autor: Mark VVoydak
Idzie Grze przez wie
Ta gnida podszywa si pod mj nick. Pochwalasz to?

--
Mark Woydak


Uytkownik "Chiron" <chiron@onet.pl> napisa w wiadomoci news:n8ctoq$g81$1node2.news.atman.pl...

Uytkownik "Looksfer" <looksfer@eternal-september.org> napisa w wiadomoci news:n8cm7f$92e$1dont-email.me...
Dnia Thu, 28 Jan 2016 07:25:39 +0100, Chiron napisa(a):

Uytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisa w wiadomoci
news:1n374bp8ev8jb$.11ub7kj382tma$.dlg40tude.net...


Idzie Grze przez wie, worek afer niesie, a tam bajer z nagra sypie si
za Grzesiem.

No widzisz. Jak chcesz- to potrafisz pisa z sensem.

Z sensem? Przecie to wir jakis!

Potrafisz to udowodni- bo ja tego nie dostrzegam?
To znaczy- dostrzegam w innych postach, ale nie w tym. No c- jak myl- niektre posty pisze z sensem, jak ten, a inne chyba na zlecenie BND. Powinien to oczywicie jako zaznacza- nie robi tego.
--

Chiron

Data: 2016-01-28 13:23:29
Autor: stevep
Idzie Grze przez wie
W dniu .01.2016 o 07:25 Chiron <chiron@onet.pl> pisze:


Uytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisa w wiadomoci
news:1n374bp8ev8jb$.11ub7kj382tma$.dlg40tude.net...


Idzie Grze przez wie, worek afer niesie, a tam bajer z nagra sypie  si
za Grzesiem.

No widzisz. Jak chcesz- to potrafisz pisa z sensem.

--

Chiron


W odrnieniu od ciebie.
--
  stevep
-- -- -

Data: 2016-01-28 17:05:44
Autor: Mark VVoydak
Idzie Grześ przez wieś
WON  GNIDO PODSZYWACZU z eternal-september.org!

--
Mark Woydak

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości
news:1n374bp8ev8jb$.11ub7kj382tma$.dlg40tude.net...


Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, a tam bajer z nagrań sypie się
za Grzesiem.

Całe Dolnośląskie oraz dwa i pół powiatu z Pomorza Zachodniego z zapartym
tchem śledziły walkę o przywództwo w Platformie. Grzegorz wyszedł na ring,
a tu cisza. Wojciech i Borys nie przyszli. Publiczność czekała, a
tymczasem
ręczniki rzucono już w grudniu. Trenerzy podpisali porozumienie o zakazie
publicznego twarzobicia. Pas mistrzowski nowemu championowi podała pani
Ewa, co się bić o niego nie chciała, choć wcześniej Grzegorza wyśmiewała.
Konfetti wystrzelono, dzieci z balonikami podbiegły do pierwszego
sekretarza, naród platformerski bił brawo. Nowy przewodniczący
zapowiedział, że od dziś będą zajmować się tylko „poważnymi sprawami”. To
dobrze, bo pan Verhofstadt pytał, czy on ma jeszcze na poważnie donosić,
czy może już na Ibizę lecieć? Pani Agnieszka spać nie może, bo wciąż jej
guziki się mylą, a wychodzić w miasto rozpięta nie chce.

Pozostali członkowie i członkinie z guzikami nie mieli problemów.
Frekwencja też dopisała. To znaczy pani Kasia dopisała, ruskie serwery
pilnowały i okazała się w sam raz. Z niezliczonych zwolenników mocno już
przetrąconej Partii wzięło udział 8 tysięcy i pół. Nadzieja w
Obywatelskiej
nie gaśnie, wygaszono wiele umów z własnej i nie przymuszonej woli
naturalnie. W proteście, w oburzeniu, w zniesmaczeniu, w braku wolności i
braku płynności, rozpoczęło się darcie koszul, swetrów, podkoszulek,
spodni, bluzek. No i maszerowanie pod sztandarami walki o demokrację.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, ciężko jest Grzesiowi, nie wie
czy doniesie.

Pani Krystyna, po tym jak rozerwała heroicznie szatę swą, czuje się już
lepiej i obiecała, że będzie dalej bezinteresownie lała łzy. Taki ma zawód
i zawodu nie może sprawić. Będzie grała, pomimo plastrów. Farmaceuta
pozwolił i może. Bokser, co wyjechać zamierza, wczoraj widziany był na
Marszałkowskiej, ponieważ jeszcze się pakuje. Rachunki niezapłacone z
całego kraju napływają.

Na polu kultury też wiele dzieje się. Jeszcze film o „Trzech takich, co
lody kręcili” nie wszedł na ekrany, a ścieżka dźwiękowa zdobywa już
szczyty
list przebojów. Rychu, Zbychu, no i Grzesiu nie mogą opędzić się od
wielbicieli. Fani nie mogą się doczekać pierwszego klapsa na planie
filmowym. Scenariusz życie już napisało, obsada z najwyższej półki, tylko
reżyser jeździ w poszukiwaniu odpowiednich plenerów. Cmentarze wysłały
swoje propozycje, ale szanse mają także parki miejskie, opuszczone fabryki
i ruiny, najlepiej po jakimś dobrze zapomnianym zakładzie. Z
nieoficjalnych
przecieków dochodzą sygnały, że do ścisłego finału przejdą tereny po
skasowanych stoczniach, zaorane cukrownie i cmentarz komunalny malowniczo
położony opodal tajemniczej stacji benzynowej na Dolnym Śląsku. Lasy
Państwowe nie uzyskawszy większości (zabrakło 4 głosów, podobno jeden z
myśliwych pomylił guziki, ale nie była to pani Agnieszka) musiały się
wycofać. Poproszono nas, żeby ogłosić, że oferty można jeszcze nadsyłać
pocztą. Liczy się data stempla pocztowego, ale te ze znaczkami Deutsche
Post mają pierwszeństwo.

Idzie Grześ przez wieś, lekko już kuleje, za nim Ewa cicho po kątach się
śmieje.

Podobno lewitujący demokraci, ci co najbardziej wrażliwi i nieskazitelni
są, już czują gęstniejąca atmosferę. Barometry na kontach bankowych
wyraźnie wskazują nadciągający front niżowy. Znajomi brokerzy doradzają
wstrzymać oddech, przynajmniej na najbliższy rok. Ponadto sugerują by
zaopatrzyć się w suchy prowiant, śpiwory i butelki z wodą. Pan były
wicepremier martwi się: Wystarczy 266 puszek piwa, czy nie wystarczy do
pierwszego? 500 flaszek, które zostały z po premier Ewie, wystawiono na
licytację, nie wiadomo tylko gdzie i kiedy pójdą pod młotek. Pan Stefan z
portierni, który miał pilnować skrzynek, od kilku dni nie pojawia się w
pracy. Zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego oraz
przekroczenia uprawnień i możliwości. Prowadzone są czynności w sprawie.

Biedronka na okoliczność cotygodniowych protestów KOD-owych wprowadziła do
sprzedaży sześciopak demokraty. W jego skład wchodzą: rolka suszonego
szczawiu, dżem z mirabelek, transparenty z przekazami tygodnia, bilet
miesięczny do Brukseli i z powrotem (bagaż w cenie) oraz „Elementarz
Demokraty” (autorstwa Rzecznika Praw ADCDGLBTGDE), a także sweetfocia z
Andrzejem „Co się alimentom nie kłaniał”. Dla zakupów grupowych (powyżej
20) przewidziano atrakcyjne zniżki, a dla kierowników spontanicznych
spacerów „Pakiety platynowe”. Zapraszamy. To bardzo gute oferta i morgen
nie będzie taniej. Sponsorzy tracą cierpliwość, Sowa i Przyjaciele nie
chcą
już wpadać na kawkę.

Idzie Grześ przez wieś, z wzrokiem przestraszonym, nie wie czy już wkrótce
nie będzie skończony.

Wszyscy pakują się na wczoraj. Firmy przewozowe nie wyrabiają ze
zleceniami, walizki trzeba zamawiać z wyprzedzeniem tygodniowym. Pan
Andrzej Reżyser rozpoczął sezon na darcie szat. Krystyna, co mu grała, już
podarła, jednak niektórzy z obawy o srogą zimę drzeć nie chcą. Obiecują,
że
w sierpniu, jak to mawiał Stróż Europy, to na pewno, jak już mrozy miną,
ale teraz po co futra drzeć? Mogą się jeszcze przydać.

Nawet taki salonowy rekin jak pan Jan, przewodniczący wśród strażników
niezawisłości słowa elektronicznego, niczym Andrzej I, co do grudnia 2016
będzie jeszcze carem Polski, wybudził się ze snu po latach pięciu. Jan I
Niezawisły, ponieważ wszystkie jego partyjne legitymacje zawisły. I ta z
Unii Demokratycznej, Unii Wolności, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego i
Platformy Obywatelskiej. Wszystkie powiesił i jest niezawisły. Niezawiśle
popierał Bronisława Komorowskiego, który też był niezawisły od Platformy
Obywatelskiej. Obaj niezawiśli byli i są.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, Zbysiu się już spocił i nie
chce
iść z Grzesiem.

Dzielny radny z Podkarpacia, członkini z Małkini, prawie posłanka ze
Szczecina, i wielu, wielu innych poczuwszy się niezawisłymi rezygnują z
członkostwa w Polskiej Zjednoczonej Platformie. Zbliżają się obchody 1050
rocznicy Chrztu Polski, więc ja się nie dziwię. Cuda dzieją się. Nastąpił
biegunkowy wysyp oświadczeń, listów otwartych i polityków „co ujrzeli,
jaka
prawda jest”. Niezawiśli dziennikarze spontanicznie wyciągają na wizji
zapis swoich iluminacji i odczytują. I rezygnują. Naród bez nich
nieubogaconym będzie. Rycerze Adama, proroka większego, przegrupowują się.
A to pani redaktor niezwisła Agnieszka, to niezawisły Wojciech, a to
Seweryn też niezawisły heroicznie. Wszyscy już nie chcą nauczać i
prorokować na publicznym ekranie. Teraz będą na ulicach i w parkach
głosić,
w Tajlandii. Dochodzą głosy znad Mekongu, że planowane jest wprowadzenie
wiz dla Polaków. Bangkok martwi się o swoją niezawisłość.

Trzeba by jednak popytać psychiatrów, jak to w naszej kochanej ojczyźnie z
tą niezawisłością jest? Czy to jakaś uleczalna choroba, czy na nią
zastrzyki, czy pigułki, plastry są jakieś? Jakie są objawy niezawisłości
notorycznej i czy można zapaść na niezawisłość nagle, czy to może
genetyczno-rodowe uwarunkowania są? Kochani lekarze dajcie znać i
napiszcie. Pani minister proszę uprzejmie skonsultować ze mną społecznie

kwestię. Bo jak tak patrzę na pana Jana, to widzę niepokojące objawy.
Wysypka na światopoglądzie jakaś wystąpiła, zaczerwienia w obszarach
okołobiznesowych, swędzenie z w umowach o dzieło i duża amplituda w
składkach zdrowotnych.

Idzie Grześ przez wieś, bardzo już zgnieciony, chce zmienić kierunek, ale
jest spóźniony.

Prokuratorzy także masowo odchodzą. Donoszą media. Nie, żeby od zmysłów
odchodzili, proszę się nie martwić, oni odchodzą na emeryturę. A wszystko
przez PiS. I ja się zgadzam z diagnozą. Po co komu było obiecywanie
obniżenia wieku emerytalnego. Po co!? Wszyscy byli zadowoleni: Donald Tusk
był bardzo, banksterzy zadowoleni już szykowali folderki o odwróconej
hipotece, emeryci i renciści też byli bardzo. Komu to przeszkadzało. ZUS
był wniebowzięty. Prezes ZUS jeszcze bardziej. Było więc pięknie i co PiS
zrobił? Popsuł wszystko.

Teraz mamy kłopot. Będziemy mieli najwięcej na świecie emerytowanych
niezwisłych prokuratorów. Tyle dobra się zmarnuje. Kto ojczyźnie zwróci?
Kto naprawi tę szkodę? Pytam się: Kto zapełni tę niezwisłą dziurę, która
powstanie? Jak naród będzie afery zamiatał? Nie ma takiej miotły, która
zastąpiłaby ten niezawisły zbiorowy brak. Nie ma.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, niezawisłych stado  chowa się
za
Grzesiem.

Dr Paweł Janowski

Data: 2016-01-28 17:06:01
Autor: Mark VVoydak
Idzie Grześ przez wieś
WON  GNIDO PODSZYWACZU z eternal-september.org!

--
Mark Woydak


Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1n374bp8ev8jb$.11ub7kj382tma$.dlg40tude.net...


Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, a tam bajer z nagrań sypie się
za Grzesiem.

Całe Dolnośląskie oraz dwa i pół powiatu z Pomorza Zachodniego z zapartym
tchem śledziły walkę o przywództwo w Platformie. Grzegorz wyszedł na ring,
a tu cisza. Wojciech i Borys nie przyszli. Publiczność czekała, a tymczasem
ręczniki rzucono już w grudniu. Trenerzy podpisali porozumienie o zakazie
publicznego twarzobicia. Pas mistrzowski nowemu championowi podała pani
Ewa, co się bić o niego nie chciała, choć wcześniej Grzegorza wyśmiewała.
Konfetti wystrzelono, dzieci z balonikami podbiegły do pierwszego
sekretarza, naród platformerski bił brawo. Nowy przewodniczący
zapowiedział, że od dziś będą zajmować się tylko „poważnymi sprawami”. To
dobrze, bo pan Verhofstadt pytał, czy on ma jeszcze na poważnie donosić,
czy może już na Ibizę lecieć? Pani Agnieszka spać nie może, bo wciąż jej
guziki się mylą, a wychodzić w miasto rozpięta nie chce.

Pozostali członkowie i członkinie z guzikami nie mieli problemów.
Frekwencja też dopisała. To znaczy pani Kasia dopisała, ruskie serwery
pilnowały i okazała się w sam raz. Z niezliczonych zwolenników mocno już
przetrąconej Partii wzięło udział 8 tysięcy i pół. Nadzieja w Obywatelskiej
nie gaśnie, wygaszono wiele umów z własnej i nie przymuszonej woli
naturalnie. W proteście, w oburzeniu, w zniesmaczeniu, w braku wolności i
braku płynności, rozpoczęło się darcie koszul, swetrów, podkoszulek,
spodni, bluzek. No i maszerowanie pod sztandarami walki o demokrację.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, ciężko jest Grzesiowi, nie wie
czy doniesie.

Pani Krystyna, po tym jak rozerwała heroicznie szatę swą, czuje się już
lepiej i obiecała, że będzie dalej bezinteresownie lała łzy. Taki ma zawód
i zawodu nie może sprawić. Będzie grała, pomimo plastrów. Farmaceuta
pozwolił i może. Bokser, co wyjechać zamierza, wczoraj widziany był na
Marszałkowskiej, ponieważ jeszcze się pakuje. Rachunki niezapłacone z
całego kraju napływają.

Na polu kultury też wiele dzieje się. Jeszcze film o „Trzech takich, co
lody kręcili” nie wszedł na ekrany, a ścieżka dźwiękowa zdobywa już szczyty
list przebojów. Rychu, Zbychu, no i Grzesiu nie mogą opędzić się od
wielbicieli. Fani nie mogą się doczekać pierwszego klapsa na planie
filmowym. Scenariusz życie już napisało, obsada z najwyższej półki, tylko
reżyser jeździ w poszukiwaniu odpowiednich plenerów. Cmentarze wysłały
swoje propozycje, ale szanse mają także parki miejskie, opuszczone fabryki
i ruiny, najlepiej po jakimś dobrze zapomnianym zakładzie. Z nieoficjalnych
przecieków dochodzą sygnały, że do ścisłego finału przejdą tereny po
skasowanych stoczniach, zaorane cukrownie i cmentarz komunalny malowniczo
położony opodal tajemniczej stacji benzynowej na Dolnym Śląsku. Lasy
Państwowe nie uzyskawszy większości (zabrakło 4 głosów, podobno jeden z
myśliwych pomylił guziki, ale nie była to pani Agnieszka) musiały się
wycofać. Poproszono nas, żeby ogłosić, że oferty można jeszcze nadsyłać
pocztą. Liczy się data stempla pocztowego, ale te ze znaczkami Deutsche
Post mają pierwszeństwo.

Idzie Grześ przez wieś, lekko już kuleje, za nim Ewa cicho po kątach się
śmieje.

Podobno lewitujący demokraci, ci co najbardziej wrażliwi i nieskazitelni
są, już czują gęstniejąca atmosferę. Barometry na kontach bankowych
wyraźnie wskazują nadciągający front niżowy. Znajomi brokerzy doradzają
wstrzymać oddech, przynajmniej na najbliższy rok. Ponadto sugerują by
zaopatrzyć się w suchy prowiant, śpiwory i butelki z wodą. Pan były
wicepremier martwi się: Wystarczy 266 puszek piwa, czy nie wystarczy do
pierwszego? 500 flaszek, które zostały z po premier Ewie, wystawiono na
licytację, nie wiadomo tylko gdzie i kiedy pójdą pod młotek. Pan Stefan z
portierni, który miał pilnować skrzynek, od kilku dni nie pojawia się w
pracy. Zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego oraz
przekroczenia uprawnień i możliwości. Prowadzone są czynności w sprawie.

Biedronka na okoliczność cotygodniowych protestów KOD-owych wprowadziła do
sprzedaży sześciopak demokraty. W jego skład wchodzą: rolka suszonego
szczawiu, dżem z mirabelek, transparenty z przekazami tygodnia, bilet
miesięczny do Brukseli i z powrotem (bagaż w cenie) oraz „Elementarz
Demokraty” (autorstwa Rzecznika Praw ADCDGLBTGDE), a także sweetfocia z
Andrzejem „Co się alimentom nie kłaniał”. Dla zakupów grupowych (powyżej
20) przewidziano atrakcyjne zniżki, a dla kierowników spontanicznych
spacerów „Pakiety platynowe”. Zapraszamy. To bardzo gute oferta i morgen
nie będzie taniej. Sponsorzy tracą cierpliwość, Sowa i Przyjaciele nie chcą
już wpadać na kawkę.

Idzie Grześ przez wieś, z wzrokiem przestraszonym, nie wie czy już wkrótce
nie będzie skończony.

Wszyscy pakują się na wczoraj. Firmy przewozowe nie wyrabiają ze
zleceniami, walizki trzeba zamawiać z wyprzedzeniem tygodniowym. Pan
Andrzej Reżyser rozpoczął sezon na darcie szat. Krystyna, co mu grała, już
podarła, jednak niektórzy z obawy o srogą zimę drzeć nie chcą. Obiecują, że
w sierpniu, jak to mawiał Stróż Europy, to na pewno, jak już mrozy miną,
ale teraz po co futra drzeć? Mogą się jeszcze przydać.

Nawet taki salonowy rekin jak pan Jan, przewodniczący wśród strażników
niezawisłości słowa elektronicznego, niczym Andrzej I, co do grudnia 2016
będzie jeszcze carem Polski, wybudził się ze snu po latach pięciu. Jan I
Niezawisły, ponieważ wszystkie jego partyjne legitymacje zawisły. I ta z
Unii Demokratycznej, Unii Wolności, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego i
Platformy Obywatelskiej. Wszystkie powiesił i jest niezawisły. Niezawiśle
popierał Bronisława Komorowskiego, który też był niezawisły od Platformy
Obywatelskiej. Obaj niezawiśli byli i są.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, Zbysiu się już spocił i nie chce
iść z Grzesiem.

Dzielny radny z Podkarpacia, członkini z Małkini, prawie posłanka ze
Szczecina, i wielu, wielu innych poczuwszy się niezawisłymi rezygnują z
członkostwa w Polskiej Zjednoczonej Platformie. Zbliżają się obchody 1050
rocznicy Chrztu Polski, więc ja się nie dziwię. Cuda dzieją się. Nastąpił
biegunkowy wysyp oświadczeń, listów otwartych i polityków „co ujrzeli, jaka
prawda jest”. Niezawiśli dziennikarze spontanicznie wyciągają na wizji
zapis swoich iluminacji i odczytują. I rezygnują. Naród bez nich
nieubogaconym będzie. Rycerze Adama, proroka większego, przegrupowują się.
A to pani redaktor niezwisła Agnieszka, to niezawisły Wojciech, a to
Seweryn też niezawisły heroicznie. Wszyscy już nie chcą nauczać i
prorokować na publicznym ekranie. Teraz będą na ulicach i w parkach głosić,
w Tajlandii. Dochodzą głosy znad Mekongu, że planowane jest wprowadzenie
wiz dla Polaków. Bangkok martwi się o swoją niezawisłość.

Trzeba by jednak popytać psychiatrów, jak to w naszej kochanej ojczyźnie z
tą niezawisłością jest? Czy to jakaś uleczalna choroba, czy na nią
zastrzyki, czy pigułki, plastry są jakieś? Jakie są objawy niezawisłości
notorycznej i czy można zapaść na niezawisłość nagle, czy to może
genetyczno-rodowe uwarunkowania są? Kochani lekarze dajcie znać i
napiszcie. Pani minister proszę uprzejmie skonsultować ze mną społecznie tę
kwestię. Bo jak tak patrzę na pana Jana, to widzę niepokojące objawy.
Wysypka na światopoglądzie jakaś wystąpiła, zaczerwienia w obszarach
okołobiznesowych, swędzenie z w umowach o dzieło i duża amplituda w
składkach zdrowotnych.

Idzie Grześ przez wieś, bardzo już zgnieciony, chce zmienić kierunek, ale
jest spóźniony.

Prokuratorzy także masowo odchodzą. Donoszą media. Nie, żeby od zmysłów
odchodzili, proszę się nie martwić, oni odchodzą na emeryturę. A wszystko
przez PiS. I ja się zgadzam z diagnozą. Po co komu było obiecywanie
obniżenia wieku emerytalnego. Po co!? Wszyscy byli zadowoleni: Donald Tusk
był bardzo, banksterzy zadowoleni już szykowali folderki o odwróconej
hipotece, emeryci i renciści też byli bardzo. Komu to przeszkadzało. ZUS
był wniebowzięty. Prezes ZUS jeszcze bardziej. Było więc pięknie i co PiS
zrobił? Popsuł wszystko.

Teraz mamy kłopot. Będziemy mieli najwięcej na świecie emerytowanych
niezwisłych prokuratorów. Tyle dobra się zmarnuje. Kto ojczyźnie zwróci?
Kto naprawi tę szkodę? Pytam się: Kto zapełni tę niezwisłą dziurę, która
powstanie? Jak naród będzie afery zamiatał? Nie ma takiej miotły, która
zastąpiłaby ten niezawisły zbiorowy brak. Nie ma.

Idzie Grześ przez wieś, worek afer niesie, niezawisłych stado  chowa się za
Grzesiem.

Dr Paweł Janowski

Idzie Grze przez wie

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona