Data: 2010-10-04 17:26:02 | |
Autor: boukun | |
Idzie NOWE | |
Janusz Palikot chce powtórzyć manewr PO, która też zaczynała jako ruch
obywatelski. Na jego sobotni kongres przyjechało ponad 3 tys. osób Ruch Poparcia Janusza Palikota dotychczas działał w internecie. Sam Palikot nie miał pewności, że "jego ludzie" ruszą się sprzed komputerów. - Naprawdę jesteście w realu - cieszył się witając tłum w warszawskiej sali kongresowej. Byli ludzie z całej Polski. Ściągnęła ich ciekawość Palikota, politycznego skandalisty i happenera, ale też nadzieja na coś nowego. - Palikot sam nie do końca wie, co z tego wyjdzie. Ale PO nie potrafi dziś przeprowadzić wielu postulatów. SLD, które jest obarczone komuną, nie będzie nowoczesną lewicą. On ma szanse - mówił nam 30-letni Jacek z Warszawy. Pani Małgorzata, 57-letnia emerytka spod Warszawy: - Jestem katoliczką, ale miałam już dość tego, co działo się pod krzyżem. Wpuśćmy do polityki młodych, w Sejmie same grzyby siedzą. PO jak dupowata ciotka Palikot budował w sobotę napięcie od rana. "Przekonamy się kto ma większą siłę przekazu: czy wyczerpany i wypluty z pomysłów premier, który zaleca Polakom, aby przez kolejne lata gryźli trawę i zaciskali zęby, a przy tym radośnie obiecuje, że już za kolejnym zakrętem czeka nas piękny widok, czy tysiące młodych ludzi, którzy zgadzają się z Kazimierzem Kutzem, że Platforma straciła powab uroczej panny i stała się dupowatą, starą, zgryźliwą i zgnuśniałą ciotką" - napisał na blogu. Przed godz. 17 w pierwszym rzędzie "kongresowej" usiadła Kora z Kamilem Sipowiczem, Andrzej Celiński, mama i żona Palikota. A na scenie wśród publiczności paneliści: profesorki Magdalena Środa i Agata Bielik-Robson, szefowa Partii Kobiet Manuela Gretkowska, posłowie PO Kazimierz Kutz i SLD Ryszard Kalisz oraz Dominik Taras, organizator Facebookowej kontrmanifestacji pod krzyżem. Chwilę po 17 pierwsze oklaski i skandowanie "Janusz, Janusz!". Wkroczył na salę przy dźwiękach "Tako rzecze Zaratustra" Richarda Straussa. Jak gwiazda, w otoczeniu ochroniarzy z modnie ufryzowaną czupryną ściskając ręce ludziom. 15 punktów Palikot wystąpienie zaczął dość populistycznie: - Partie przypominają fundusze emerytalne liderów. To ci sami politycy, te same polityczne dinozaury: Waldemar Pawlak, Jarosław Kaczyński i nawet Donald Tusk, to są ludzie od 20 lat obecni w polityce. I wezwał, żeby wszystkie funkcje w partiach trwały nie dłużej niż dwie kadencje. Powtórzył postulaty PO, by zlikwidować Senat, ograniczyć liczbę posłów do 300 i wprowadzić okręgi jednomandatowe. Owacjami publiczność przywitała hasło o rozdziale państwa i Kościoła. - Koniec z subwencjonowaniem Kościoła - mówił. I wrzucił kamyczek do ogródka szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, nazywając go "Plastusiem". - Dziś prawdziwym postulatem byłaby nie likwidacja komisji majątkowej, czego domaga się SLD, ale likwidacja kościelnego funduszu emerytalnego - mówił. Powtórzył też inne postulaty Sojuszu: wyprowadzenie religii ze szkół, refundację in vitro i antykoncepcji, nowelizację ustawy aborcyjnej, wychowanie seksualne w szkołach i legalizację związków partnerskich. Palikot obiecał też ograniczyć biurokrację - wprowadzenie oświadczeń zamiast wymaganych w urzędach zaświadczeń, zasadę milczącej zgody (jeśli urząd w ciągu 90 dni nie wyda decyzji administracyjnej) i jawność wszystkich dokumentów urzędowych. Obiecał też wprowadzenie parytetów, bezpłatnego internetu i głosowanie przez internet. I na koniec - też dość populistycznie - postulat, by 1 proc. PKB przekazywać na kulturę, zamiast na armię (na armię wydajemy rocznie 1,95 proc. PKB). - Żadna armia nas nie obroniła. Co nas obroniło? Obroniła nas kultura - stwierdził Palikot. Niepoczytalny na prezydenta Potem głos zabrali paneliści. Poseł Kalisz mówił, że polityka sprowadza się do walki między partiami. - Przez ostatnie lata mamy spór agrarny, kto kogo do ziemi. A nie poważną dyskusję. Nie bójmy się mówić. Prof. Środa: - Źle się dzieje, jak ciało polityczne stoi na jednej nodze. Dziś mamy dwie konserwatywne partie i rachityczną nogę lewicową, a Grzegorz Napieralski jeździ na grzyby. Gretkowska: - Co to za kraj, w którym można kandydować na jeden z najwyższych urzędów, będąc w stanie niepoczytalności? Kutz podkreślał, że Palikot "wpuszcza do zatęchłego pokoju polskiej polityki, trochę powietrza": - Polskiemu życiu publicznemu ten tlen jest bardzo potrzebny. Były też pytania z sali. Z 800 pytań nadesłanych przez internautów, wylosowano 20. Pytali ich autorzy: jakie są szanse na faktyczny rozdział Kościoła od państwa; kiedy religia wróci do sal katechetycznych; kiedy będą związki partnerskie? W grudniu odchodzę z PO Na koniec Palikot oświadczył, że 6 grudnia o godz. 12 odchodzi z PO. Sala wiwatowała. Dodał, że wtedy złoży też mandat poselski. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział wczoraj, że Palikot wcześniej straci funkcję szefa regionu lubleskiego PO: - Zbliżają się wybory samorządowe, trwa układanie list, więc będziemy musieli w tych kompetencjach go zastąpić. Palikot zapowiedział, że po rejestracji stowarzyszenia zacznie objazd Polski. Jeszcze w listopadzie ma być zjazd stowarzyszenia i wybór władz. A do końca roku będzie oddział w każdym województwie. Ludzie wychodzili z kongresu zadowoleni. - Fenomenalne. Palikot to jest dowódca i będzie w przyszłości prezydentem. Będzie wielka rewolucja - podsumowała pani Anna. - Będzie z tego partia? - pytamy Palikota. - Tak. Tylko w sobotę trzy tysiące ludzi zarejestrowało się do Ruchu. Ale politycy nie wierzą w sukces Palikota. - Palikot będzie miał jeszcze długi czas zdolność ogniskowania uwagi; jest ekstrawagancki, bywa ekscentryczny, więc na pewno niejedno show jeszcze pokaże. Czy jest człowiekiem, któremu Polacy zaufają w takim stopniu, żeby głosować na partię - wydaje mi się, że nie, ale zobaczymy - komentował premier Donald Tusk. Wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski: - Jeżeli ktokolwiek ma się bać to SLD. Ale politycy Sojuszu obaw nie mają. - Palikot wcielił się w kolejną rolę. Teraz chce być kreatorem życia politycznego. Ale w PO nic nie zdziałał, podobnie jak w "Komisji Przyjazne Państwo" - mówi "Gazecie" wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD). Szef klubu ludowców Stanisław Żelichowski: - Budowa partii to ciężka praca. A Palikot ze wszystkich ciężkich prac najbardziej lubi odpoczywać. Z kolei socjolog prof. Andrzej Rychard zwraca uwagę, że Palikot buduje część swojego poparcia na niechęci Polaków do polityki. - Paradoksalnie jest to taktyka, którą stosowała PO, kiedy powstawała. Może dość mocno namieszać, przynajmniej w kwestiach programowych i uczynić sytuację pozostałych partii trudną. W sobotę w Sali Kongresowej powiało świeżością. Janusz Palikot zdołał zmobilizować ponad 3 tys. osób, by w weekendowe popołudnie za własne pieniądze przyjechały do Warszawy nie na koncert gwiazdy rocka czy rozgrywki piłkarskie, ale żeby rozmawiać o Polsce To wydarzenie wyjątkowe w naszej polityce pełnej wyreżyserowanych partyjnych spektakli, na których prawie nie ma programowych dyskusji, a są głównie rytualne ataki na przeciwnika i sławienie mądrości partyjnego przywódcy. Na kongres Palikota przyjechały kobiety i mężczyźni, młodzi i starzy. Skrzyknęli się w internecie, bo mieli już dość dusznej atmosfery, która powstała w Polsce po katastrofie smoleńskiej, na fali wojny o krzyż i zaangażowania się biskupów w kampanię prezydencką po stronie lidera PiS. Podobny ruch obywatelski był zalążkiem Platformy. Ale dziś ignoruje ona te społeczne nastroje. Palikot świetnie je wyczuwa. Wiele z postulatów jego ruchu to powtórka programu PO (okręgi jednomandatowe, likwidacja Senatu, walka z biurokracją) oraz SLD (wycofanie katechezy ze szkół, refundacja in vitro i antykoncepcji, edukacja seksualna w szkołach, liberalizacja ustawy aborcyjnej, legalizacja związków partnerskich, zrównanie płac kobiet i mężczyzn). Jednak te sprawy pozostają niezałatwione. A Polska wciąż nie jest państwem nowoczesnym, gdzie - jak mówiła prof. Magdalena Środa - religia jak seks jest sprawą prywatną, a nie państwową. Trudno przesądzić, czy Ruch Poparcia Palikota przerodzi się w partię polityczną. On sam był dotąd znany raczej ze słomianego zapału. Komisja "Przyjazne państwo", której szefował, nie ma na koncie sukcesów. Nie wiadomo, czy Palikotowi, który do tej pory chciał uchodzić raczej za stańczyka polskiej polityki, wystarczy determinacji i zapału, żeby utworzyć liczącą się partię. Ma co prawda pieniądze, ale nie ma struktur, a do wyborów parlamentarnych został zaledwie rok. Ale jedno jest pewne: energię i potencjał, który wyzwolił wśród uczestników swego kongresu, trudno będzie innym partiom zlekceważyć. |
|
Data: 2010-10-04 18:46:44 | |
Autor: awe | |
Idzie NOWE | |
Tylko ty glupi ch..siedziales w domu
awe |
|
Data: 2010-10-04 19:43:03 | |
Autor: boukun | |
Idzie NOWE | |
Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i8d05d$t91$1news.onet.pl... Tylko ty glupi ch..siedziales w domu Góra przyjdzie do Mahometa... boukun |
|
Data: 2010-10-04 20:30:39 | |
Autor: awe | |
Idzie NOWE | |
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:i8d416$ih2$1mx1.internetia.pl... -- -- -- -- -- - az taki slynny wariat to ty nie jestes awe |
|
Data: 2010-10-04 19:26:30 | |
Autor: D. J. MC Donald Musk | |
Idzie NOWE | |
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:i8cs07$f9f$1mx1.internetia.pl... Janusz Palikot chce powtórzyć manewr PO, która też zaczynała jako ruch pewnie jest wlasnie jakas amnestia i ze szpitali psychiatrycznych zwalniaja... |
|
Data: 2010-10-04 19:44:01 | |
Autor: boukun | |
Idzie NOWE | |
Użytkownik "D. J. MC Donald Musk" <kaszalot@zyrandol.pll.lot> napisał w wiadomości news:i8d2n9$fsh$1news.ett.com.ua...
Psychiczni to tu się ścierają, co jest lepsze, kiła czy rzeżączka, PO czy PiS... boukun |
|
Data: 2010-10-04 20:27:42 | |
Autor: jadrys | |
Idzie NOWE | |
W dniu 2010-10-04 17:26, boukun pisze:
Janusz Palikot chce Moim zdaniem powinieneś do tytułu swojego wątku dodać parę znaków zapytania. Palikot to zagadka. Niewykluczone ze to kolejne odwracanie uwagi od istotnych spraw dla kraju . -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-05 00:09:06 | |
Autor: boukun | |
Idzie NOWE | |
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i8d6c6$gs6$1news.onet.pl... W dniu 2010-10-04 17:26, boukun pisze: Ale nowe, idzie nowe, wolę zagadki, niż stare i zjełczałe. Przez to Polska się nie może od 21 lat odbić od dna. Dosyć dożywotnim "polepszaczom" nam życie. My Polacy chcemy nowe, nowej Nowoczesnej Polski, z nowymi, młodymi ludźmi w regionach i w centrali... Uwolnijmy sie od stetryczałych staruchów... boukun |
|
Data: 2010-10-05 20:29:23 | |
Autor: jadrys | |
Idzie NOWE | |
W dniu 2010-10-05 00:09, boukun pisze:
Tak tak - i Palikot do tego doprowadzi.. Naprawdę chciałbym w to wierzyć. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-06 00:06:47 | |
Autor: boukun | |
Idzie NOWE | |
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i8fqtf$31j$3news.onet.pl... W dniu 2010-10-05 00:09, boukun pisze: Nie mamy wyjścia, czas nagli, a na tę chwilę nie ma nic lepszego, tylko tak możemy to tałatajstwo wymienić... boukun |
|
Data: 2010-10-04 21:56:46 | |
Autor: Kaczysta | |
Idzie NOWE | |
Raczej idzie stare....
Za czasów tzw. koalicji AWS-UW, gdy ta ostatnia narobiła gnoju w polskiej gospodarce (słynne "reformy", po których dotąd nie możemy się pozbierać) - UW czmychnęła z tej koaliacji i aby potem zatrzeć ślady - powołanu PO. Teraz szykuje się to samo - tworzy się nową partię jako szalupę ratunkową - bo tego szamba, które narobiła PO nie da się już zamaskować, a za rok wybory. AZ |
|
Data: 2010-10-05 00:11:04 | |
Autor: boukun | |
Idzie NOWE | |
Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał w wiadomości news:4caa3181$0$20997$65785112news.neostrada.pl... Raczej idzie stare.... Zrozum, że na nową partię się każdy może załapać, każdy nowy, bezpartyjny Polak. Kto ostatni przychodzi, tego życie pokara... Zatem, ładuj się na pokład kto żyw... boukun |
|
Data: 2010-10-05 10:40:45 | |
Autor: PaPi | |
Idzie NOWE | |
W dniu 2010-10-04 21:56, Kaczysta pisze:
Raczej idzie stare.... Jak zwykle g. pamietasz. Reformy jak najbardziej sluszne, zostaly spieprzone i rozmyte wlasnie przez czesc AWS (z ktorego teraz jest min. PiS) oraz przez SLD. 1. Reforma samorzadowa. Zalozenie - powstanie 6 wojewodztw o silnej niezaleznosci od centrali oraz okolo 150 powiatow. Wynik "konsultacji" z partnerem koalicyjnym AWS ? - powstanie 16 wojewodzt oraz blisko 400 powiatow... = zniszczenie sensu istnienia powiatow, ktorych kompetencje pokrywaja sie z gminami. Slabe wojewodztwa nijak nie sa w stanie konkurowac z centrala gdzie pozostala lwia czesc wladzy. 2. Reforma zdrowia. Zalozenia - powstanie publicznych oraz PRYWATNYCH kas chorych oraz komercjalizacja szpitali. Wynik "konsultacji" z AWS ? Powstaly wylacznie panstwowe obowiazkowe kasy chorych = brak konkurencji na rynku ubezpieczen = za ta sama kase gorsze warunki leczenia. Szpitale pozostaly "panstwowe" = przez 10 lat od wprowadzenia reform byly przynajmniej 3 krotnie oddluzane za kwote kilkunastu miliardow zlotych a nadal dzialaja nieefektywnie i zadluzaja sie. 3. Reforma podatkow. Zalozenia - podatek liniowy. W wyniku tarc i konsultacji z AWS projekt zmian w ordynacji podatkowej zlozony zostal za piec 12, przez co weto Kwasniewskiego nie moglo zostac odrzucone = pozostala stara skala trojstopniowa. Wszystkie te reformy byly autorstwa ludzi zwiazanych badz sympatyzujacych z UW. Spieprzone badz powstzymane przez AWS wespol z SLD. UW czmychnęła z tej koaliacji i aby potem zatrzeć ślady - powołanu PO. Jaka szalupe ratunkowa ? Znasz jakakolwiek partie rzadzaca Polska, ktora na rok przed wyborami cieszylaby sie 50% poparciem ? Gwarantem sukcesu wyborczego PO jest Jaroslaw Kaczynski. |