Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Idzie dobre :-)

Idzie dobre :-)

Data: 2019-10-28 12:40:23
Autor: przemek.jedrzejczak
Idzie dobre :-)
Data: 2019-10-28 20:50:36
Autor: wowa
Idzie dobre :-)
Data: 2019-10-28 21:11:06
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
Data: 2019-10-28 13:58:34
Autor: Zenek Kapelinder
Idzie dobre :-)
Z gównami dal już sobie radę?

Data: 2019-10-28 22:02:03
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:

Karać, utrudniać, blokować czyli nic nowego.

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść i przejściach aktywnych?

A co do karania - przejrzyj sobie wątki ostatnie. Widać niektórych inaczej jak pałą nie przekonasz. Trudno. Choć wydaje mi się, że akurat te przypadki nie są reprezenttatywne dla warszawy. Nauczyliśmy się w dekadę jeździć na suwak, damy radę i nauczuć się wzajemnego szacunku na przejściach. A niektórym trza pomóc.


--
Shrek

Data: 2019-10-28 22:06:10
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-28 22:02, Shrek wrote:
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:

Karać, utrudniać, blokować czyli nic nowego.

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść i przejściach aktywnych?

A co do karania - przejrzyj sobie wątki ostatnie. Widać niektórych inaczej jak pałą nie przekonasz. Trudno. Choć wydaje mi się, że akurat te przypadki nie są reprezenttatywne dla warszawy. Nauczyliśmy się w dekadę jeździć na suwak, damy radę i nauczuć się wzajemnego szacunku na przejściach. A niektórym trza pomóc.

Dobre sobie - wzajemnego szacunku. Obecne przepisy jakoś mają równoważyć szacunek pieszych i pojazdów.
A zmiany idą tylko w jednym kierunku - zero szacunku ze strony pieszych dla ruchu i pojazdów.

A wszystko rozbija się przecież o fizyczną niemożliwość utrzymania skupienia i uwagi ze strony kierowcy w stopniu zapewniającym bezpieczeństwo pieszemu, kiedy ten nie ma żadnych obowiązków i może zrobić cokolwiek. Wg mnie od zawsze o to chodziło.

No bo można dorzucić dowolnie dużą liczbę nowych nakazów/obowiązków na kierowców. Tylko cóż z tego skoro nawet obecnie statystyczny kierujący nie widzi pewnie z połowy znaków. To jest droga do zaszczucia jednej grupy przez chęć zrobienia dobrze innej grupie.

Ot taka idiokracja mas.

--
mk4

Data: 2019-10-28 23:15:21
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-28 o 22:06 +0000, mk4 napisał:
A wszystko rozbija się przecież o fizyczną niemożliwość utrzymania skupienia i uwagi ze strony kierowcy w stopniu zapewniającym bezpieczeństwo pieszemu

To że ty nie potrafisz, nie znaczy że się nie da. Jeśli nie umiesz
skupić się na drodze prowadząc samochód, to jeździj autobusem.

No bo można dorzucić dowolnie dużą liczbę nowych nakazów/obowiązków
na kierowców. Tylko cóż z tego skoro nawet obecnie statystyczny
kierujący nie widzi pewnie z połowy znaków.

Pomyśl także o wizycie u okulisty.

Mateusz

Data: 2019-10-28 23:02:31
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-28 23:15, Mateusz Viste wrote:
2019-10-28 o 22:06 +0000, mk4 napisał:
A wszystko rozbija się przecież o fizyczną niemożliwość utrzymania
skupienia i uwagi ze strony kierowcy w stopniu zapewniającym
bezpieczeństwo pieszemu

To że ty nie potrafisz, nie znaczy że się nie da. Jeśli nie umiesz
skupić się na drodze prowadząc samochód, to jeździj autobusem.

Ty tez nie potrafisz. Tylko sek w tym, ze nie jesteś tego świadom. Na tym własnie polega cały myk. Nie jesteśmy świadomi tego czego nieświadomie nie postrzegamy. Prezentujesz się jako straszny buc, któremu wydaje się, że jest lepszy od innych i może istotnie więcej. Ale mylisz się. Nie jesteś superczlowiekiem i ciebie tez to dotyczy.


No bo można dorzucić dowolnie dużą liczbę nowych nakazów/obowiązków
na kierowców. Tylko cóż z tego skoro nawet obecnie statystyczny
kierujący nie widzi pewnie z połowy znaków.

Pomyśl także o wizycie u okulisty.

Nie o oczy tu chodzi. Chyba ci to nie umknęło? Umknęło? To patrz wyżej.

--
mk4

Data: 2019-10-29 00:15:34
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-28 o 23:02 +0000, mk4 napisał:
On 2019-10-28 23:15, Mateusz Viste wrote:
> To że ty nie potrafisz, nie znaczy że się nie da. Jeśli nie umiesz
> skupić się na drodze prowadząc samochód, to jeździj autobusem.  Ty tez nie potrafisz. Tylko sek w tym, ze nie jesteś tego świadom. Na tym własnie polega cały myk. Nie jesteśmy świadomi tego czego nieświadomie nie postrzegamy.

To, że człowiek jest człowiekiem jest oczywiste i nie wymaga
udowadniania - ale doskonale zdajemy sobie sprawę, kiedy coś zaczyna
nam umykać na drodze. Problem w tym, że jeden w takiej sytuacji zacznie
zwalniać, aż do momentu kiedy odzyska poczucie, że panuje nad
otoczeniem, a drugi będzie miał to w dupie i będzie pruł na oślep.

A lamentowanie pt. "jest za dużo znaków na drodze i nie mogę ogarnąć"
jest po prostu śmieszne.

Mateusz

Data: 2019-10-28 23:28:44
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 00:15, Mateusz Viste wrote:
2019-10-28 o 23:02 +0000, mk4 napisał:
On 2019-10-28 23:15, Mateusz Viste wrote:
To że ty nie potrafisz, nie znaczy że się nie da. Jeśli nie umiesz
skupić się na drodze prowadząc samochód, to jeździj autobusem.

Ty tez nie potrafisz. Tylko sek w tym, ze nie jesteś tego świadom. Na
tym własnie polega cały myk. Nie jesteśmy świadomi tego czego
nieświadomie nie postrzegamy.

To, że człowiek jest człowiekiem jest oczywiste i nie wymaga
udowadniania - ale doskonale zdajemy sobie sprawę, kiedy coś zaczyna
nam umykać na drodze. Problem w tym, że jeden w takiej sytuacji zacznie
zwalniać, aż do momentu kiedy odzyska poczucie, że panuje nad
otoczeniem, a drugi będzie miał to w dupie i będzie pruł na oślep.

Niestety nie zawsze. Jest to pewien proces. Który trwa. Ile różnie i zależnie od sytuacji. Czasem 10s czasem 60s. To jest ten czas kiedy świadomość postrzegania sytuacji jest ograniczona. Az tyle i tylko tyle.

Dlatego też inne podmioty też powinny mieć pewne obowiązki. Np. upewnić się, że mogą bezpiecznie przejść.


A lamentowanie pt. "jest za dużo znaków na drodze i nie mogę ogarnąć"
jest po prostu śmieszne.

Nie wiem co cie śmieszy? Ze znaków jest prawdopodobnie za dużo i ze część z nich nie dociera do świadomości kierujących? No i jak się ubawisz to co z tym zrobisz? Wszczepisz im jakieś implanty do mózgu podnoszące skuteczność analizy wzrokowej? A może zalecisz jakąś amfe żeby byli na wyższych obrotach i bardziej skupieni?

--
mk4

Data: 2019-10-29 00:54:14
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-28 o 23:28 +0000, mk4 napisał:
Niestety nie zawsze. Jest to pewien proces. Który trwa. Ile różnie i zależnie od sytuacji. Czasem 10s czasem 60s. To jest ten czas kiedy świadomość postrzegania sytuacji jest ograniczona. Az tyle i tylko
tyle.

Dostosowywanie prędkości jazdy do swoich możliwości percepcyjnych to
też jest proces, a nie jednorazowa akcja - więc nie jest tak że pędzisz
przez 60s i nagle sobie myślisz "o, a ja jednak zmęczony jestem, chyba
zwolnię". To się dzieje na bieżąco, cały czas. Taki rodzaj sprzężenia
zwrotnego. Pod warunkiem, że kierowca w ogóle się tym przejmuje
oczywiście, a nie zapierdala z zasady.

Dlatego też inne podmioty też powinny mieć pewne obowiązki. Np.
upewnić się, że mogą bezpiecznie przejść.

Temu, myślę, nikt nie zaprzecza.

> A lamentowanie pt. "jest za dużo znaków na drodze i nie mogę
> ogarnąć" jest po prostu śmieszne.  Nie wiem co cie śmieszy? Ze znaków jest prawdopodobnie za dużo i ze część z nich nie dociera do świadomości kierujących?

Mowa znowu o tych kierujących, którzy jadą na oślep. Ew.. o jakiejś
starszyźnie, ale to raczej margines.

Kiedy jestem w obcym mieście też mam poczucie nadmiaru wszystkiego - tu
ulica, tu przejście, tam tramwaj, światła, zakaz wjazdu, jakieś
dziwaczne rondo itd. W efekcie zdarza mi się w takich sytuacjach wlec
przez miasto 30 km/h, bo tylko tak mam pewność że niczego nie przegapię,
nigdzie nie wjadę pod prąd i nikogo nie przejadę.

ubawisz to co z tym zrobisz? Wszczepisz im jakieś implanty do mózgu podnoszące skuteczność analizy wzrokowej? A może zalecisz jakąś amfe żeby byli na wyższych obrotach i bardziej skupieni?

Pomysł jest nowatorski - może nawet w jakiejś Holandii czy innej
liberalnej krainie mógłby się przyjąć. Mam jednak obawy, że te wyższe
obroty niekoniecznie przełożyłyby się na stopień bezpieczeństwa jazdy.

Rozwiązanie już wielokrotnie podawał tutaj kolega Shrek: "jebać, karać,
nie wyróżniać". Kierowca steruje żelazną puszką która w każdej chwili
może stać się śmiercionośnym narzędziem - z tym muszą wiązać się
szczególne zaostrzenia i odpowiedzialność.

Mateusz

Data: 2019-10-29 17:36:20
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 00:54, Mateusz Viste wrote:
2019-10-28 o 23:28 +0000, mk4 napisał:
Niestety nie zawsze. Jest to pewien proces. Który trwa. Ile różnie i
zależnie od sytuacji. Czasem 10s czasem 60s. To jest ten czas kiedy
świadomość postrzegania sytuacji jest ograniczona. Az tyle i tylko
tyle.

Dostosowywanie prędkości jazdy do swoich możliwości percepcyjnych to
też jest proces, a nie jednorazowa akcja - więc nie jest tak że pędzisz
przez 60s i nagle sobie myślisz "o, a ja jednak zmęczony jestem, chyba
zwolnię". To się dzieje na bieżąco, cały czas. Taki rodzaj sprzężenia
zwrotnego. Pod warunkiem, że kierowca w ogóle się tym przejmuje
oczywiście, a nie zapierdala z zasady.

A jednak dużo osób w programach uwaga pirat przyznaje, ze po prostu się zagapiła. Oni specjalne nie zapierdalali. I mówią o tym otwarcie.


A lamentowanie pt. "jest za dużo znaków na drodze i nie mogę
ogarnąć" jest po prostu śmieszne.

Nie wiem co cie śmieszy? Ze znaków jest prawdopodobnie za dużo i ze
część z nich nie dociera do świadomości kierujących?

Mowa znowu o tych kierujących, którzy jadą na oślep. Ew. o jakiejś
starszyźnie, ale to raczej margines.

Kiedy jestem w obcym mieście też mam poczucie nadmiaru wszystkiego - tu
ulica, tu przejście, tam tramwaj, światła, zakaz wjazdu, jakieś
dziwaczne rondo itd. W efekcie zdarza mi się w takich sytuacjach wlec
przez miasto 30 km/h, bo tylko tak mam pewność że niczego nie przegapię,
nigdzie nie wjadę pod prąd i nikogo nie przejadę.

Czyli potwierdzasz to o co mi chodzi.


ubawisz to co z tym zrobisz? Wszczepisz im jakieś implanty do mózgu
podnoszące skuteczność analizy wzrokowej? A może zalecisz jakąś amfe
żeby byli na wyższych obrotach i bardziej skupieni?

Pomysł jest nowatorski - może nawet w jakiejś Holandii czy innej
liberalnej krainie mógłby się przyjąć. Mam jednak obawy, że te wyższe
obroty niekoniecznie przełożyłyby się na stopień bezpieczeństwa jazdy.

Rozwiązanie już wielokrotnie podawał tutaj kolega Shrek: "jebać, karać,
nie wyróżniać". Kierowca steruje żelazną puszką która w każdej chwili
może stać się śmiercionośnym narzędziem - z tym muszą wiązać się
szczególne zaostrzenia i odpowiedzialność.

Chyba w ogólności lubisz jak cie jebią i ustalają co dla ciebie dobre. Odbieram cie jako nijaki produkt dzisiejszego mainstreamu - zniewieściały i roszczeniowy z opinią kreowaną przez influencerów. Ciekaw jestem ile masz latek w związku z tym ;)

Nie tedy droga - nie przez zakładanie obroży wszystkim bo ułamek procenta robi źle. Właśnie na odwrót - edukować i odsiewać tych co faktycznie tworzą problem. Nie może być tak, że za garstkę szkodników będą karani wszyscy - bo nakładanie - jak to ktoś napisał obroży jest niczym innym jak karaniem - do tego zbiorowym. A to chore.

No i na pewno zwalnianie pieszych z jakichkolwiek obowiązków nic dobrego nie wnosi.

Swoją drogą to nawet zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego? Ktoś tak uważa? przecież to jasne ze normalny facet się stoczy i do końca swoich dni będzie problemem dla społeczeństwa. Dopiero w pace stanie się kryminalistą. A jak się stoczy to nie wiadomo co jeszcze zrobi później w desperacji. A wszystko przez to, ze "główny ściek" daje przekaz - idź masz pierwszeństwo. Zamiast - upewnij się, uważaj. Nie wchodź jak masz wątpliwości.

--
mk4

Data: 2019-10-29 19:00:40
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 18:36, mk4 pisze:
On 2019-10-29 00:54, Mateusz Viste wrote:
2019-10-28 o 23:28 +0000, mk4 napisał:
Niestety nie zawsze. Jest to pewien proces. Który trwa. Ile różnie i
zależnie od sytuacji. Czasem 10s czasem 60s. To jest ten czas kiedy
świadomość postrzegania sytuacji jest ograniczona. Az tyle i tylko
tyle.

Dostosowywanie prędkości jazdy do swoich możliwości percepcyjnych to
też jest proces, a nie jednorazowa akcja - więc nie jest tak że pędzisz
przez 60s i nagle sobie myślisz "o, a ja jednak zmęczony jestem, chyba
zwolnię". To się dzieje na bieżąco, cały czas. Taki rodzaj sprzężenia
zwrotnego. Pod warunkiem, że kierowca w ogóle się tym przejmuje
oczywiście, a nie zapierdala z zasady.

A jednak dużo osób w programach uwaga pirat przyznaje, ze po prostu się zagapiła. Oni specjalne nie zapierdalali. I mówią o tym otwarcie.


Osoba zabita przez kierującego, który "się zagapił" jest dlatego mniej zabita, niż osoba zabita przez kierującego, który jechał szybko, ale bezpiecznie.

Data: 2019-10-29 19:08:02
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 18:36, mk4 pisze:


Swoją drogą to nawet zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego? Ktoś tak uważa? przecież to jasne ze normalny facet się

Jeden zamknięty w pace bez zawiasów i 100 tysięcy innych zanim wsiądzie do samochodu dobrze się zastanowi, czy warto zapierdalać, czy warto jechać na kacu, niewyspanym, czy warto pojechać dziś odrobinę bardziej ryzykownie.

Od lat jest pobłażliwość Policji sądów. Ludzie to widzą, słyszą i czują. Stąd np. jeżdżenie z zakazem prowadzenia pojazdów i to dwa razy tego samego dnia. Znam ludzi, którzy od 20+ lat jeżdżą bez prawa jazdy, bo w młodości stracili za alkohol i nigdy nie udało im się odzyskać. Jeżdżą codziennie - odwożą dzieci do szkoły, potem jadą do roboty itd. I co? I nic. Jak się przytrafi niefart, to raz na parę lat jest grzywna 500 zł do zapłacenia, czyli dwa baki benzyny. Strach się bać.

Data: 2019-10-29 22:18:20
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 19:08, Poldek wrote:
W dniu 2019-10-29 o 18:36, mk4 pisze:


Swoją drogą to nawet zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego? Ktoś tak uważa? przecież to jasne ze normalny facet się

Jeden zamknięty w pace bez zawiasów i 100 tysięcy innych zanim wsiądzie do samochodu dobrze się zastanowi, czy warto zapierdalać, czy warto jechać na kacu, niewyspanym, czy warto pojechać dziś odrobinę bardziej ryzykownie.

Od lat jest pobłażliwość Policji sądów. Ludzie to widzą, słyszą i czują. Stąd np. jeżdżenie z zakazem prowadzenia pojazdów i to dwa razy tego samego dnia. Znam ludzi, którzy od 20+ lat jeżdżą bez prawa jazdy, bo w młodości stracili za alkohol i nigdy nie udało im się odzyskać. Jeżdżą codziennie - odwożą dzieci do szkoły, potem jadą do roboty itd. I co? I nic. Jak się przytrafi niefart, to raz na parę lat jest grzywna 500 zł do zapłacenia, czyli dwa baki benzyny. Strach się bać.

I z tego powodu, ze ktoś (w domyśle system, państwo, społeczeństwo) nie wyłapuje takich ewidentnych przypadków wszyscy mamy jeździć 30km/h po zwężonych ulicach i iść do paki bo jakiś pajac wtargnął (bo mi się wmawia, ze może - i tworzy takie regulacje) na jezdnie bez sprawdzenia czy w ogóle może to zrobić? To to ma być ten lepszy świat? No to sory, ale kim są ludzie, którzy pojmują własne dobro tak jak ty?

--
mk4

Data: 2019-10-30 06:11:10
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 23:18, mk4 pisze:

I z tego powodu, ze ktoś (w domyśle system, państwo, społeczeństwo) nie wyłapuje takich ewidentnych przypadków wszyscy mamy jeździć 30km/h po zwężonych ulicach i iść do paki bo jakiś pajac wtargnął (bo mi się wmawia, ze może - i tworzy takie regulacje) na jezdnie bez sprawdzenia czy w ogóle może to zrobić?

Widocznie tak. Trzeba było być za wyłapywaniem idiotów a nie ich usprawiedliwianiem. Trzeba było nie rozumieć co to jest "wtyargnięcie" i nie afiszować się ze swoim niezrozumieniem. Trzeba było kierować sie PoRD a nie "fizykom". Doszli do wniosku, że nie ma niestety na was bata, więc teraz też was będą fizykom gnieść, skoro inaczej nie działa.

BTW - ten gość na stówkę miał poglady analogiczne do twoich. A jak przyszło co do czego to się przyznal i teraz płaczę, że zalamany, że od samobójstwa go odciągają itp. Ale jakoś się nie tłumaczy, że mu wtargnął, że musiał zapiedalać, bo nie wolno mu się przed przejściem zatrzymać itd - czemu, skoro prawo jest po jego stronie?;) Zostało mu z bucznych tłumaczeń że go słońce oślepiło i że mu przykro. Weź sobie to po uwagę, na razie jesteś kozak w necie, życie jak widzisz w realu to weryfikuje.

--
Shrek

Data: 2019-10-30 21:40:52
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-30 06:11, Shrek wrote:
W dniu 29.10.2019 o 23:18, mk4 pisze:

I z tego powodu, ze ktoś (w domyśle system, państwo, społeczeństwo) nie wyłapuje takich ewidentnych przypadków wszyscy mamy jeździć 30km/h po zwężonych ulicach i iść do paki bo jakiś pajac wtargnął (bo mi się wmawia, ze może - i tworzy takie regulacje) na jezdnie bez sprawdzenia czy w ogóle może to zrobić?

Widocznie tak. Trzeba było być za wyłapywaniem idiotów a nie ich usprawiedliwianiem. Trzeba było nie rozumieć co to jest "wtyargnięcie" i nie afiszować się ze swoim niezrozumieniem. Trzeba było kierować sie PoRD a nie "fizykom". Doszli do wniosku, że nie ma niestety na was bata, więc teraz też was będą fizykom gnieść, skoro inaczej nie działa.

Właśnie, nie i jeszcze raz nie. Problem jest tylko i wyłącznie w tym, ze za rażące naruszenie przepisów (oraz tzw. cwaniactwo) nie ma nieuchronnej kary. nieuchronnej - jak w abonamencie. Zrobisz, źle to wiesz, że zapłacisz czy jakoś tam zostaniesz ukarany. No i zamiast dążyć w tym kierunku - żeby wyłapać wszystkich, którzy naprawdę przeginają to się co robi? Gówno.

A w zamian się robi co innego. Wprowadźmy idiotyczne przepisy (jak pierwszeństwo dla pieszych bez ograniczeń) i zaostrzmy kary (no i jeszcze upośledźmy ruch - czyli 30 + zwężki). Czyli weźmy ich strachem. A jak się coś zdarzy to zniszczmy karami (zemsta raczej). Czyli nic nie robimy zeb bylo bezpiecznie i pwrowadzamy cos bez sensu zeby umyc raczki i po prostu znaleźć kozły ofiarne.

Nie Shrek, cały wysiłek powinien pójść w poprawę takich abominacji jak Sokratesa (i nie przez 30 + zwężki) oraz systemy, które bezwzględnie wyłapią 99.9 tych co przegięli. Wtedy chwasty będą wyrywane bardzo szybko i nie będzie karania wszystkich za jednego.

W sumie nie wiem jak to jest, że tego nie rozumiesz. Zwłaszcza w kontekście tego, że czasy nam się zmieniają. W tym sensie, ze są już techniczne możliwości budowy takich systemów, które "złapią" praktycznie wszystkich.

BTW - ten gość na stówkę miał poglady analogiczne do twoich. A jak przyszło co do czego to się przyznal i teraz płaczę, że zalamany, że od samobójstwa go odciągają itp. Ale jakoś się nie tłumaczy, że mu wtargnął, że musiał zapiedalać, bo nie wolno mu się przed przejściem zatrzymać itd - czemu, skoro prawo jest po jego stronie?;) Zostało mu z bucznych tłumaczeń że go słońce oślepiło i że mu przykro. Weź sobie to po uwagę, na razie jesteś kozak w necie, życie jak widzisz w realu to weryfikuje.

Nie - ten gość był idiotą. bo na tej ulicy w takich warunkach to zbyt duże ryzyko. Zbyt duże, żeby można było powiedzieć, że "szybko ale bezpiecznie". Widoczność jest po prostu zła.
Choćby tu:

https://www.google.pl/maps/@52.2851631,20.9289673,3a,75y,228.33h,93.26t/data=!3m6!1e1!3m4!1sdbVzT3bSG-Eq4mblfa95Uw!2e0!7i13312!8i6656

Z tego miejsca jak kamera. Jest przejście, slupy i drzewa. Nie widać czy tam ktoś jest. Do tego pułapki - jak na tym przejściu. Przejście i za nim krotko skręt. Niestety - nie wiadomo czemu ktoś zwalnia - będzie skręcał - czy może pożyteczny idiota chcący podpuścić pieszego. Ta ulica po prostu nie jest bezpieczna. No i dziwi mnie, ze ten koleś tam tak pojechał.

--
mk4

Data: 2019-10-31 07:16:15
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 30.10.2019 o 22:40, mk4 pisze:

Widocznie tak. Trzeba było być za wyłapywaniem idiotów a nie ich usprawiedliwianiem. Trzeba było nie rozumieć co to jest "wtyargnięcie" i nie afiszować się ze swoim niezrozumieniem. Trzeba było kierować sie PoRD a nie "fizykom". Doszli do wniosku, że nie ma niestety na was bata, więc teraz też was będą fizykom gnieść, skoro inaczej nie działa.

Właśnie, nie i jeszcze raz nie. Problem jest tylko i wyłącznie w tym, ze za rażące naruszenie przepisów (oraz tzw. cwaniactwo) nie ma nieuchronnej kary.

Też fajny pomysł. Proponowałem kamery z analityką na każdym przejściu. Jeśli w zaznaczonym obszarze obiekt A zamieni kolejność z pojazdem B, to wyciągamy nr rejestracyjny i 500PLN +10 punktów.

A w zamian się robi co innego. Wprowadźmy idiotyczne przepisy (jak pierwszeństwo dla pieszych bez ograniczeń) i zaostrzmy kary (no i jeszcze upośledźmy ruch - czyli 30 + zwężki). Czyli weźmy ich strachem. A jak się coś zdarzy to zniszczmy karami (zemsta raczej). Czyli nic nie robimy zeb bylo bezpiecznie i pwrowadzamy cos bez sensu zeby umyc raczki i po prostu znaleźć kozły ofiarne.

Ja nie będziecie zapierdalać i wyprzedzać, bo się fizycznie nie da to jakiś sukces. Trudno - nie taki jak by mógł być, ale skoro debili nie da się wytrtesować inaczej, to trzeba im założyć kaganiec


Nie Shrek, cały wysiłek powinien pójść w poprawę takich abominacji jak Sokratesa (i nie przez 30 + zwężki) oraz systemy, które bezwzględnie wyłapią 99.9 tych co przegięli. Wtedy chwasty będą wyrywane bardzo szybko i nie będzie karania wszystkich za jednego.

Jestem za. No ale przecież narracja jest taka, że to tak naprawdę nie debil w bmce był winien.

W sumie nie wiem jak to jest, że tego nie rozumiesz. Zwłaszcza w kontekście tego, że czasy nam się zmieniają. W tym sensie, ze są już techniczne możliwości budowy takich systemów, które "złapią" praktycznie wszystkich.

Pisałem o tym już.

Z tego miejsca jak kamera. Jest przejście, slupy i drzewa. Nie widać czy tam ktoś jest. Do tego pułapki - jak na tym przejściu. Przejście i za nim krotko skręt. Niestety - nie wiadomo czemu ktoś zwalnia - będzie skręcał - czy może pożyteczny idiota chcący podpuścić pieszego. Ta ulica po prostu nie jest bezpieczna. No i dziwi mnie, ze ten koleś tam tak pojechał.

No ii skoro znajdują się ciągle chętni i idioci go broniący, to trzeba niestety zrobić tak, żeby się nie dało zapiedalać fizycznie. Mi też to nie na rękę, ale trudno.

--
Shrek

Data: 2019-10-31 07:38:06
Autor: ąćęłńóśźż
Idzie dobre :-)
BTW ten słupek z prawej: żeby debile kierowcy nie wjeżdżali, to któryś rowerzystów wcześniej czy później straci zęby (na moich oczach dziewczynkę pogotowie zabrało).


-- -- -
www.google.pl/maps/@52.2851631,20.9289673,3a,75y,228.33h,93.26t/data=!3m6!1e1!3m4!1sdbVzT3bSG-Eq4mblfa95Uw!2e0!7i13312!8i6656

Data: 2019-10-29 22:52:02
Autor: kk
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 19:08, Poldek wrote:
W dniu 2019-10-29 o 18:36, mk4 pisze:


Swoją drogą to nawet zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego? Ktoś tak uważa? przecież to jasne ze normalny facet się

Jeden zamknięty w pace bez zawiasów i 100 tysięcy innych zanim wsiądzie do samochodu dobrze się zastanowi, czy warto zapierdalać, czy warto jechać na kacu, niewyspanym, czy warto pojechać dziś odrobinę bardziej ryzykownie.

Od lat jest pobłażliwość Policji sądów. Ludzie to widzą, słyszą i czują. Stąd np. jeżdżenie z zakazem prowadzenia pojazdów i to dwa razy tego samego dnia. Znam ludzi, którzy od 20+ lat jeżdżą bez prawa jazdy, bo w młodości stracili za alkohol i nigdy nie udało im się odzyskać. Jeżdżą codziennie - odwożą dzieci do szkoły, potem jadą do roboty itd. I co? I nic. Jak się przytrafi niefart, to raz na parę lat jest grzywna 500 zł do zapłacenia, czyli dwa baki benzyny. Strach się bać.

Prawa jazdy w ogóle nie powinno być. Tego się powinno uczyć w szkołach powszechnych bo to podstawowa umiejętność życiowa. Nie wyklucza zakazów prowadzenia, ale też piechtochodów.

Data: 2019-10-30 08:49:11
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 22:52, kk pisze:
On 2019-10-29 19:08, Poldek wrote:
W dniu 2019-10-29 o 18:36, mk4 pisze:


Swoją drogą to nawet zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego? Ktoś tak uważa? przecież to jasne ze normalny facet się

Jeden zamknięty w pace bez zawiasów i 100 tysięcy innych zanim wsiądzie do samochodu dobrze się zastanowi, czy warto zapierdalać, czy warto jechać na kacu, niewyspanym, czy warto pojechać dziś odrobinę bardziej ryzykownie.

Od lat jest pobłażliwość Policji sądów. Ludzie to widzą, słyszą i czują. Stąd np. jeżdżenie z zakazem prowadzenia pojazdów i to dwa razy tego samego dnia. Znam ludzi, którzy od 20+ lat jeżdżą bez prawa jazdy, bo w młodości stracili za alkohol i nigdy nie udało im się odzyskać. Jeżdżą codziennie - odwożą dzieci do szkoły, potem jadą do roboty itd. I co? I nic. Jak się przytrafi niefart, to raz na parę lat jest grzywna 500 zł do zapłacenia, czyli dwa baki benzyny. Strach się bać.

Prawa jazdy w ogóle nie powinno być. Tego się powinno uczyć w szkołach powszechnych bo to podstawowa umiejętność życiowa. Nie wyklucza zakazów prowadzenia, ale też piechtochodów.

Tak jest, też uważam, że nie powinno być prawa jazdy, egzaminów, bo to jest opresja autorytarna i prewencyjna. Dopiero, gdy kierujący kogoś zabije, to wtedy powinien dostawać zakaz prowadzenia pojazdów. Jeżeli drugi raz zabije, to wtedy zakaz dożywotni. Jeżeli zabije trzeci raz, to wtedy konfiskata samochodu. Jeżeli czwarty raz zabije, to wtedy i zakaz i konfiskata. Jeżeli piąty raz zabije, to... już nie wiem, co - może do pierdla?

Data: 2019-10-30 02:52:01
Autor: WS
Idzie dobre :-)
On Wednesday, October 30, 2019 at 8:49:12 AM UTC+1, Poldek wrote:

Tak jest, też uważam, że nie powinno być prawa jazdy, egzaminów, bo to jest opresja autorytarna i prewencyjna.

Widac, ze lata komuny nie nauczyly, ze posiadanie "kawalka papieru" raczej niczego nie zmienia, no, moze daje satysfakcjie z posiadania uprawnien ;)

Zniesli karty plywackie, jakos statystycznie nie topi sie wiecej ludzi niz wczesniej
Zniesli karty rowerowe/motorowerowe dla doroslych, jw
Dopuscili jazde motocyklami 125 na B, bez "super szkolenia" na A jakos sobie radza...
W USA (nie wiem jak teraz) ale przez dlugi czas egzamin na PJ to bylo ruszenie, przejechanie z cwierc mili i zahamowanie (wlasnym samochodem)
W wielu krajach mozna jezdzic bez PJ uczas sie z koms doroslym, kto PJ posiada...
Praktyka pokazuje, ze lamanie przepisow nie wynika z braku edukacj, niewiedzy, tylko najzwyklejszego ich olewania, przy braku sensownych dzialan drogowki - prawdopodobienstwo wpadki (mandatu+punktow) jezdzac w miare ostroznie 20-40km/h ponad limit, bez buractwa nadajacego sie z automatu na youtuby (zeby ktos sie nie wpieprzyl i nie wrzucil filmiku) jest praktycznie zerowe....

Data: 2019-10-29 19:53:00
Autor: ąćęłńóśźż
Idzie dobre :-)
Odstraszające dla innych zapierdalających miszczów kierownicy.


-- -- -
zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego?
Ktoś tak uważa?

Data: 2019-10-29 22:26:30
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 19:53, ąćęłńóśźż wrote:
Odstraszające dla innych zapierdalających miszczów kierownicy.


-- -- -
zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego?
Ktoś tak uważa?


Przerażające - co za ludzie. Zamiast łapać tych zapierdalających - skutecznie i z determinacją to wolą zakuć w kajdany wszystkich (o zgrozo - łącznie ze sobą) jak leci. Gdzie wy się wychowaliście? Kim jesteście, ze traktujecie innych ale i siebie samych jak ścierwo zasługujące jedynie na pogardę i to aby profilaktycznie trzymać je krotko za ryj w każdej możliwej sytuacji (anegdota, ze każdy facet powinien profilaktycznie siedzieć za gwałt - prawdziwa jak nigdy).

--
mk4

Data: 2019-10-29 15:46:23
Autor: Zenek Kapelinder
Idzie dobre :-)
Ludzie to palanty. Istoty rozumne zrobiły by włoski strajk. Tydzień jezdzenia zgodnie z przepisami w całej Polsce i oczywiście przepuszczanie wszystkich co stoja na chodnikach spowodowało by bardzo duże zmiany na korzyść wszystkich.

Data: 2019-10-30 10:20:10
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 23:46, Zenek Kapelinder pisze:
Ludzie to palanty. Istoty rozumne zrobiły by włoski strajk. Tydzień jezdzenia zgodnie z przepisami w całej Polsce i oczywiście przepuszczanie wszystkich co stoja na chodnikach spowodowało by bardzo duże zmiany na korzyść wszystkich.


Dobra - zaczynamy.
Ja już zacząłem :-)
A ty? Czy tylko pitolić na usenecie umiesz? ;-)

Data: 2019-10-30 03:07:33
Autor: Zenek Kapelinder
Idzie dobre :-)
Ostatnio za osobowy robi u mnie mała ciężarówka. Nie pamiętam kiedy jechalem więcej niż 50.

Data: 2019-10-30 10:26:16
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 23:26, mk4 pisze:
On 2019-10-29 19:53, ąćęłńóśźż wrote:
Odstraszające dla innych zapierdalających miszczów kierownicy.


-- -- -
zamkniecie kierowcy na parę lat w pace przyniesie coś dobrego?
Ktoś tak uważa?


Przerażające - co za ludzie. Zamiast łapać tych zapierdalających - skutecznie i z determinacją to wolą zakuć w kajdany wszystkich (o zgrozo

Jasne, ale o jakie chodzi kajdany? Ze będę rozpędzał się do 10-15-20 km mniej?
Powiem szczerze, że wisi mi to. Nie odczuwam nieprzepartej chęci zapierdalania. Czas dojazdu i tak się nie zmieni, a będzie spokojniej i ciszej. Osobiście bardziej mi pasuje, żeby było ciszej i spokojniej, niż żebym musiał zapierdalać.


- łącznie ze sobą) jak leci. Gdzie wy się wychowaliście? Kim jesteście,

Może wyjdź na spacer - gdzieś dalej od szosy, do lasu, wycisz się trochę - ? Tak, wiem, że to trudne w dzisiejszych czasach znaleźć jakiekolwiek miejsce do spaceru, gdzie nie byłoby słychać huku zapierdalających motorów i samochodów bez kajdanów i bez kagańca. Ale jak pojedziesz gdzieś pod granicę Rosyjską, to są takie miejsca. Tam odzyskasz równowagę. Na trochę.

Data: 2019-10-29 20:36:45
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-29 o 17:36 +0000, mk4 napisał:
A jednak dużo osób w programach uwaga pirat przyznaje, ze po prostu
się zagapiła. Oni specjalne nie zapierdalali. I mówią o tym otwarcie.

No i git. Takim odebrać PJ na kilkanaście miesięcy i będzie spokój, a
jak/jeśli wsiądzie następnym razem to będzie uważniejszy. Kierowca nie
ma prawa się "zagapić" - tak samo jak pracownicy na wszelkich
krytycznych stanowiskach.

> Kiedy jestem w obcym mieście też mam poczucie nadmiaru wszystkiego
> - tu ulica, tu przejście, tam tramwaj, światła, zakaz wjazdu, jakieś
> dziwaczne rondo itd. W efekcie zdarza mi się w takich sytuacjach
> wlec przez miasto 30 km/h, bo tylko tak mam pewność że niczego nie
> przegapię, nigdzie nie wjadę pod prąd i nikogo nie przejadę.  Czyli potwierdzasz to o co mi chodzi.

Że jazda po mieście to nie jest niedzielna przechadzka po parku? Tak. Że
"nie da się jeździć bo jest za dużo znaków"? W żadnym wypadku.

Chyba w ogólności lubisz jak cie jebią i ustalają co dla ciebie
dobre. Odbieram cie jako nijaki produkt dzisiejszego mainstreamu - zniewieściały i roszczeniowy z opinią kreowaną przez influencerów. Ciekaw jestem ile masz latek w związku z tym ;)

W przyszłym miesiącu będę miał 13. Widzę, że zaczyna być ad personam.
Typowa reakcja anonimowego idioty.

Nie tedy droga - nie przez zakładanie obroży wszystkim bo ułamek procenta robi źle.

Tu nie ma żadnej "obroży". Tak mogą to postrzegać tylko bezmyślni
zapierdalacze. Kierowanie pojazdem mechanicznym to śmiertelnie poważna
sprawa, czas to zrozumieć.

No i na pewno zwalnianie pieszych z jakichkolwiek obowiązków nic
dobrego nie wnosi.

Nie ma i nie było mowy o jakimkolwiek zwalnianiu pieszych z
jakichkolwiek obowiązków. Pieszy ryzykuje własnym życiem, to chyba
wystarczająco dobitny motywator?

Swoją drogą to nawet zamkniecie kierowcy na parę lat w pace
przyniesie coś dobrego? Ktoś tak uważa? przecież to jasne ze normalny
facet się stoczy i do końca swoich dni będzie problemem dla
społeczeństwa.

Ja byłbym za zwyczajnym likwidowaniem takich delikwentów (mówię tu o
130@50), ale to niestety nie w modzie od dłuższego czasu. Kilka lat paki
też jest ok, no ale drożej kosztuje. A ten "normalny facet" o którego
tak się troszczysz to zwyczajny morderca i ma być przykładem dla
pozostałych kretynów.

Zamiast - upewnij się, uważaj. Nie wchodź jak masz wątpliwości.

No i znów naginasz - przecież nikt nie mówi, że piesi nie mają uważać.

Ciekawi mnie dlaczego tak strasznie upierasz się aby na siłę edukować
pieszych którzy, w znakomitej większości, tej edukacji nie potrzebują,
a bronisz piratów drogowych.

Mateusz

Data: 2019-10-29 22:51:20
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 20:36, Mateusz Viste wrote:
Ciekawi mnie dlaczego tak strasznie upierasz się aby na siłę edukować
pieszych którzy, w znakomitej większości, tej edukacji nie potrzebują,
a bronisz piratów drogowych.

Nie bronie piratów. Tych należy łapać i eliminować. Tylko po co to robić? Lepiej wszystkich jak ścierwo wrzucić do rynsztoku? Tak profilaktycznie.

A jeśli już kogoś bronie to raczej hipotetycznego siebie - od hipotetycznej przyszłej sytuacji, w której na skutek jakiegoś splotu okoliczności (to jest tylko kwestia statystyki - nie pytanie czy - ale kiedy się wydarzy - w przypadku każdego kierującego) dochodzi do zdarzenia drogowego i padam ofiarą regulacji, które tutaj postulują niektórzy.

Czyli jakiegoś hipotetycznego przyszłego zdarzenia drogowego z moim udziałem, w którym z automatu cała winę przypisze się mi - jako uberistocie, która tylko z racji tego, że porusza się pojazdem (i jakiś pisany papier to nakazuje) ma być bezbłędna, nieomylna, super postrzegająca otoczenie i rzeczywistość, odporna na każdą przeciwność - chwilową lub permanentna itd, itp. W imię czego? W imię tego, że chcemy bez jasnych przesłanek ogłosić, że ludzie - róbcie co chcecie - na nic nie musicie uważać.

Hipotetycznego zdarzenia, do  którego zapewne _nigdy_ by nie doszło gdyby tylko "druga" strona też miała obowiązki oraz pewne nakazy i zakazy.

No a później jeszcze w imię zaspokojenia jakiejś choro pojmowanej żądzy zemsty najlepiej miałbym pójść siedzieć. No i po kilku latach na pewno wrócę z ZK jako przykładny i wzorowy obywatel. Zastanawiam się który to poziom absurdu w wydaniu zwolenników przepisów o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych oraz używania prawa jako narzędzia zemsty?

Przecież istotą sprawy powinno być zapobieganie zdarzeniom a nie ich prowokowanie po czym dawanie sobie upustu używając (najlepiej nieadekwatnie wysokiej) kary jako jakiejś zemsty.

Z pewnością obowiązki zachowania szczególnej ostrożności i upewnienia się, że można bezpiecznie przejść służą zapobieganiu zdarzeniom drogowym. W przeciwieństwie do tego, żeby dać przyzwolenie na "róbta co chceta" i niech o bezpieczeństwo w całości zadba kto inny - czyli kierowca (czyli tez ktoś, kto nawet przy najlepszych chęciach nie będzie w stanie tego zawsze zrobić - pomijając fakt, że drobne wykroczenia popełnia absolutnie i bezwzględnie każdy).

--
mk4

Data: 2019-10-30 10:39:37
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 23:51, mk4 pisze:
On 2019-10-29 20:36, Mateusz Viste wrote:
Ciekawi mnie dlaczego tak strasznie upierasz się aby na siłę edukować
pieszych którzy, w znakomitej większości, tej edukacji nie potrzebują,
a bronisz piratów drogowych.

Nie bronie piratów. Tych należy łapać i eliminować. Tylko po co to robić? Lepiej wszystkich jak ścierwo wrzucić do rynsztoku? Tak profilaktycznie.

A jeśli już kogoś bronie to raczej hipotetycznego siebie - od hipotetycznej przyszłej sytuacji, w której na skutek jakiegoś splotu okoliczności (to jest tylko kwestia statystyki - nie pytanie czy - ale kiedy się wydarzy - w przypadku każdego kierującego) dochodzi do zdarzenia drogowego i padam ofiarą regulacji, które tutaj postulują niektórzy.

Rozumowanie godne Krystiana z pomarańczowego BeMWu.
Jednak mając rację prokuratorzy, którzy chcą mu dać zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

Czyli jakiegoś hipotetycznego przyszłego zdarzenia drogowego z moim udziałem, w którym z automatu cała winę przypisze się mi - jako uberistocie, która tylko z racji tego, że porusza się pojazdem (i jakiś pisany papier to nakazuje) ma być bezbłędna, nieomylna, super postrzegająca otoczenie i rzeczywistość, odporna na każdą przeciwność - chwilową lub permanentna itd, itp. W imię czego? W imię tego, że chcemy bez jasnych przesłanek ogłosić, że ludzie - róbcie co chcecie - na nic nie musicie uważać.

Nie ma przymusu, który by zmuszał ludzi do jeżdżenia samochodami. Jesteś świadomy ryzyka, możesz pojąć decyzję, że gra niewarta świeczki i iść pieszo, albo jechać uberem.

Hipotetycznego zdarzenia, do  którego zapewne _nigdy_ by nie doszło gdyby tylko "druga" strona też miała obowiązki oraz pewne nakazy i zakazy.


"Druga strona" ma nakazy i zakazy. O co ci jeszcze chodzi?

No a później jeszcze w imię zaspokojenia jakiejś choro pojmowanej żądzy zemsty najlepiej miałbym pójść siedzieć. No i po kilku latach na pewno

Nie choro pojmowanej żądzy zemsty, tylko zdroworozsądkowego rozumowania, że jeśli sprawca śmierci pieszego nie idzie siedzieć, tylko chodzi po wolności, to jest świadectwem dla setek tysięcy jemu podobnych pasjonatów motoryzacji, że można zapierdalać i nie trzeba być ostrożnym, bo ew. konsekwencje są niewielkie.

wrócę z ZK jako przykładny i wzorowy obywatel. Zastanawiam się który to poziom absurdu w wydaniu zwolenników przepisów o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych oraz używania prawa jako narzędzia zemsty?


Prawo w tym przypadku na chronić słabszego.
Samochód jest śmiercionośnym narzędziem w starciu kierującego z pieszym.

Przecież istotą sprawy powinno być zapobieganie zdarzeniom a nie ich prowokowanie po czym dawanie sobie upustu używając (najlepiej nieadekwatnie wysokiej) kary jako jakiejś zemsty.

Odstraszająca funkcja kary to nie zemsta.

Chłopie, ty po prostu szukasz usprawiedliwienia dla swojego zapierdalania nie wiadomo dokąd, nie wiadomo po co, bo lubisz.

Data: 2019-10-30 22:21:42
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-30 10:39, Poldek wrote:
W dniu 2019-10-29 o 23:51, mk4 pisze:
On 2019-10-29 20:36, Mateusz Viste wrote:
Ciekawi mnie dlaczego tak strasznie upierasz się aby na siłę edukować
pieszych którzy, w znakomitej większości, tej edukacji nie potrzebują,
a bronisz piratów drogowych.

Nie bronie piratów. Tych należy łapać i eliminować. Tylko po co to robić? Lepiej wszystkich jak ścierwo wrzucić do rynsztoku? Tak profilaktycznie.

A jeśli już kogoś bronie to raczej hipotetycznego siebie - od hipotetycznej przyszłej sytuacji, w której na skutek jakiegoś splotu okoliczności (to jest tylko kwestia statystyki - nie pytanie czy - ale kiedy się wydarzy - w przypadku każdego kierującego) dochodzi do zdarzenia drogowego i padam ofiarą regulacji, które tutaj postulują niektórzy.

Rozumowanie godne Krystiana z pomarańczowego BeMWu.
Jednak mając rację prokuratorzy, którzy chcą mu dać zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

Jednak jesteś trepem, który nawet jak już rozumie o co chodzi w treści to wszystko przekręci na opak, tylko po to żeby dyskusja nie miała żadnego sensu. Tylko po co to robisz - skoro jak mniemam rozumiesz intencje. No i one nie są takie jak "Krystiana z BeMWu". Jak nie chcesz rozmawiać rzeczowo to po co się odzywasz?
Sam fakt, ze wolno ci to zrobić i masz taką możliwość nie daje ci mandatu.

Czyli jakiegoś hipotetycznego przyszłego zdarzenia drogowego z moim udziałem, w którym z automatu cała winę przypisze się mi - jako uberistocie, która tylko z racji tego, że porusza się pojazdem (i jakiś pisany papier to nakazuje) ma być bezbłędna, nieomylna, super postrzegająca otoczenie i rzeczywistość, odporna na każdą przeciwność - chwilową lub permanentna itd, itp. W imię czego? W imię tego, że chcemy bez jasnych przesłanek ogłosić, że ludzie - róbcie co chcecie - na nic nie musicie uważać.

Nie ma przymusu, który by zmuszał ludzi do jeżdżenia samochodami. Jesteś świadomy ryzyka, możesz pojąć decyzję, że gra niewarta świeczki i iść pieszo, albo jechać uberem.

Przekornie pieprzysz. Po co się odzywasz jak nie masz zamiaru rzeczowo rozmawiać?

Hipotetycznego zdarzenia, do  którego zapewne _nigdy_ by nie doszło gdyby tylko "druga" strona też miała obowiązki oraz pewne nakazy i zakazy.


"Druga strona" ma nakazy i zakazy. O co ci jeszcze chodzi?

Jeszcze póki co formalnie ma. Ale nie o to co ma chodzi ale o "rozwojowe" kierunki.

No a później jeszcze w imię zaspokojenia jakiejś choro pojmowanej żądzy zemsty najlepiej miałbym pójść siedzieć. No i po kilku latach na pewno

Nie choro pojmowanej żądzy zemsty, tylko zdroworozsądkowego rozumowania, że jeśli sprawca śmierci pieszego nie idzie siedzieć, tylko chodzi po wolności, to jest świadectwem dla setek tysięcy jemu podobnych pasjonatów motoryzacji, że można zapierdalać i nie trzeba być ostrożnym, bo ew. konsekwencje są niewielkie.

Objawy obłędu czy żądza odwetu? Pójdzie siedzieć jeśli zostanie skazany. Wymiar kary zależy głównie od intencji i świadomości tego co zawinił a nie tylko od skutków.

Inne podejście prowadzi właśnie do absurdów. No bo skoro za wypadek (tak - wypadek, pomimo rażącego naruszenia przepisów, gdzie nie było nawet śladu zamiaru aby komuś coś się stało, brak motywu) ma dostać 25 lat albo dożywocie to co powinno być za faktyczne morderstwo, gdzie był motyw, plan i wykonanie? Pewnie ze 125 lat. A tych dwóch spraw nawet nie można porównywać bo ich kaliber jest kolosalnie różny (pomimo, że efekt być może taki sam). Widzisz patologie takiego "zdroworozsądkowego rozumowania". Ja aż nadto dobitnie. Zastanawiam się dlaczego inni nie potrafią.

wrócę z ZK jako przykładny i wzorowy obywatel. Zastanawiam się który to poziom absurdu w wydaniu zwolenników przepisów o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych oraz używania prawa jako narzędzia zemsty?


Prawo w tym przypadku na chronić słabszego.
Samochód jest śmiercionośnym narzędziem w starciu kierującego z pieszym.

A co to ma wspólnego z fragmentem do którego ma się niby odnosić? Wygląda jak "nie mam nic sensownego do napisania w rzeczonej sprawie" to napisze coś z tyłka.

Przecież istotą sprawy powinno być zapobieganie zdarzeniom a nie ich prowokowanie po czym dawanie sobie upustu używając (najlepiej nieadekwatnie wysokiej) kary jako jakiejś zemsty.

Odstraszająca funkcja kary to nie zemsta.

Ale skoro kara nie ma żadnej wartości - tylko pogarsza sytuacje. Tzn. na wejściu jest jeszcze człowiek a po wyjściu już pełnej krwi kryminalista. To jak to inaczej nazwać jak nie zemsta? No i co zyskujemy jako społeczeństwo na takiej karze? Jakieś pomysły?

Chłopie, ty po prostu szukasz usprawiedliwienia dla swojego zapierdalania nie wiadomo dokąd, nie wiadomo po co, bo lubisz.

Jesteś bez wyobraźni i jak się zdaje niezdolny do jakiegokolwiek _konstruktywnego_ podejścia czy myślenia. Nie dla zapierdalania ale splotu okoliczności, który może się zdarzyć jak będą głupie przepisy dodatkowo prowokujące takie sytuacje - jak rób człowieku co chcesz na przejściu.

Np. sytuacji, ze jedziesz i dekoncentruje cie dziecko, radio - cokolwiek. Jesteś wzburzony, szczęśliwy, trochę chory - znowu cokolwiek. Chwila i już. No bo ktoś nie miał obowiązku się upewnić. Ot, miał przyzwolenie na wejście bezpośrednio pod pojazd. Albo milion innych sytuacji, które zdarzają się teraz. To właśnie staram się Wam wszystkim uświadomić. Ze przytłaczającej większości sytuacji niebezpiecznych sami nie zauważacie - bo nie ma żadnych skutków. Tylko wydaje Wam się, że ich nie powodujecie lub ich nie ma - ale powodujecie. I tylko dzięki temu, że inni mają też swoje obowiązki nie dochodzi do zdarzeń. Tylko dlatego. Stąd opór, żeby dbałością o bezpieczeństwo była obarczona tylko jedna strona. I to do tego ta, która ze względu na fizykę i ułomność zmysłów nie jest w stanie jej zapewnić w stopniu pozwalającym spełnić nałożone życzeniowe oczekiwania.

Jeno cieć potrafi wszystko sprowadzić tylko do zapierdalania. Aż takie wąskie spektrum postrzegania złożoności świata? Czy standardowy zjadacz chleba faktycznie jest aż tak głupi i ograniczony? Jesteś tym cieciem czy jak?

--
mk4

Data: 2019-10-31 07:43:33
Autor: ąćęłńóśźż
Idzie dobre :-)
A chuj będzie nadal zapierdalał.
Większy będzie.
Twardziel.
Pod celą na sucho zmięknie.
I o to chodzi.


-- -- -
Jeno cieć potrafi wszystko sprowadzić tylko do zapierdalania.

Data: 2019-10-31 15:39:55
Autor: Cavallino
Idzie dobre :-)
W dniu 30-10-2019 o 23:21, mk4 pisze:
On 2019-10-30 10:39, Poldek wrote:


Jeno cieć potrafi wszystko sprowadzić tylko do zapierdalania. Aż takie wąskie spektrum postrzegania złożoności świata? Czy standardowy zjadacz chleba faktycznie jest aż tak głupi i ograniczony? Jesteś tym cieciem czy jak?

No jest - podobnie jak cała reszta kapeluszy na tej grupie.

Zamiast się z nimi przekrzykiwać (co i tak nic nie da, bo to tępe młoty, więc i tak nic nie skumają), po prostu powrzucaj ich do kibla, gdzie ich miejsce i będziesz miał spokój.
Zamiast wyciągać ich z kibla innym.

Data: 2019-10-29 22:53:31
Autor: kk
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 20:36, Mateusz Viste wrote:


Swoją drogą to nawet zamkniecie kierowcy na parę lat w pace
przyniesie coś dobrego? Ktoś tak uważa? przecież to jasne ze normalny
facet się stoczy i do końca swoich dni będzie problemem dla
społeczeństwa.

Ja byłbym za zwyczajnym likwidowaniem takich delikwentów (mówię tu o
130@50), ale to niestety nie w modzie od dłuższego czasu. Kilka lat paki
też jest ok, no ale drożej kosztuje. A ten "normalny facet" o którego
tak się troszczysz to zwyczajny morderca i ma być przykładem dla
pozostałych kretynów.

A Ciebie nie należy zlikwidować?

Data: 2019-10-29 23:13:03
Autor: RoMan Mandziejewicz
Idzie dobre :-)
Hello Mateusz,

Tuesday, October 29, 2019, 8:36:45 PM, you wrote:

A jednak dużo osób w programach uwaga pirat przyznaje, ze po prostu
się zagapiła. Oni specjalne nie zapierdalali. I mówią o tym otwarcie.
No i git. Takim odebrać PJ na kilkanaście miesięcy i będzie spokój, a
jak/jeśli wsiądzie następnym razem to będzie uważniejszy. Kierowca nie
ma prawa się "zagapić" - tak samo jak pracownicy na wszelkich
krytycznych stanowiskach.

Mówi ci coś nazwisko Zawisza?

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2019-10-29 22:49:20
Autor: kk
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 00:54, Mateusz Viste wrote:
2019-10-28 o 23:28 +0000, mk4 napisał:



Mowa znowu o tych kierujących, którzy jadą na oślep. Ew. o jakiejś
starszyźnie, ale to raczej margines.

Kiedy jestem w obcym mieście też mam poczucie nadmiaru wszystkiego - tu
ulica, tu przejście, tam tramwaj, światła, zakaz wjazdu, jakieś
dziwaczne rondo itd. W efekcie zdarza mi się w takich sytuacjach wlec
przez miasto 30 km/h, bo tylko tak mam pewność że niczego nie przegapię,
nigdzie nie wjadę pod prąd i nikogo nie przejadę.

ubawisz to co z tym zrobisz? Wszczepisz im jakieś implanty do mózgu
podnoszące skuteczność analizy wzrokowej? A może zalecisz jakąś amfe
żeby byli na wyższych obrotach i bardziej skupieni?

Pomysł jest nowatorski - może nawet w jakiejś Holandii czy innej
liberalnej krainie mógłby się przyjąć. Mam jednak obawy, że te wyższe
obroty niekoniecznie przełożyłyby się na stopień bezpieczeństwa jazdy.

Rozwiązanie już wielokrotnie podawał tutaj kolega Shrek: "jebać, karać,
nie wyróżniać".

No i w tym nowym mieście by Cię jebnął, ukarał i co by to dało?

Data: 2019-10-29 06:43:54
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 28.10.2019 o 23:15, Mateusz Viste pisze:

No bo można dorzucić dowolnie dużą liczbę nowych nakazów/obowiązków
na kierowców. Tylko cóż z tego skoro nawet obecnie statystyczny
kierujący nie widzi pewnie z połowy znaków.

Pomyśl także o wizycie u okulisty.

Tu akurat ma rację - nasrane tego w ilościach przekraczających normalną percepcję czasem. Co nie zmienia postaci rzeczy, że akurat przejscia widać dobrze.


--
Shrek

Data: 2019-10-29 09:22:46
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-29 o 06:43 +0100, Shrek napisał:
W dniu 28.10.2019 o 23:15, Mateusz Viste pisze:

>> No bo można dorzucić dowolnie dużą liczbę nowych nakazów/obowiązków
>> na kierowców. Tylko cóż z tego skoro nawet obecnie statystyczny
>> kierujący nie widzi pewnie z połowy znaków.  > > Pomyśl także o wizycie u okulisty.  Tu akurat ma rację - nasrane tego w ilościach przekraczających
normalną percepcję czasem. Co nie zmienia postaci rzeczy, że akurat
przejscia widać dobrze.

Ma rację o wielości elementów na które współczesny kierowca musi
zwracać uwagę. Ale tytuł kierowcy zobowiązuje, nie ma lekko. mk4
wspomina o kierowcach co "połowy znaków" nie widzą, a jadąc ulicą nie
są w stanie ogarnąć co się dzieje dookoła - to już jest ostra
patologia. Prosta zasada: nie ogarniasz = zwalniasz. Nie umiesz zwolnić
= wyskakujesz z PJ.

Mateusz

Data: 2019-10-29 10:27:03
Autor: Kviat
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 09:22, Mateusz Viste pisze:


Ma rację o wielości elementów na które współczesny kierowca musi
zwracać uwagę. Ale tytuł kierowcy zobowiązuje, nie ma lekko. mk4
wspomina o kierowcach co "połowy znaków" nie widzą, a jadąc ulicą nie
są w stanie ogarnąć co się dzieje dookoła - to już jest ostra
patologia. Prosta zasada: nie ogarniasz = zwalniasz. Nie umiesz zwolnić
= wyskakujesz z PJ.

Dokładnie tak. Jak ktoś chce zrobić licencję pilota, ale nie ogrania co się dzieje dookoła, to nie dostaje licencji. A nie, że licencję dostaje, a potem narzeka "że tyle się dzieje dookoła, że olewam informacje z wieży kontrolnej, bo dostaję za dużo informacji na raz".

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-10-29 11:24:14
Autor: spider
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 09:22, Mateusz Viste pisze:

Ma rację o wielości elementów na które współczesny kierowca musi
zwracać uwagę. Ale tytuł kierowcy zobowiązuje, nie ma lekko. mk4
wspomina o kierowcach co "połowy znaków" nie widzą, a jadąc ulicą nie
są w stanie ogarnąć co się dzieje dookoła - to już jest ostra
patologia. Prosta zasada: nie ogarniasz = zwalniasz. Nie umiesz zwolnić
= wyskakujesz z PJ.

Ok wszystko dobrze i pięknie w waszym idealnym świecie tak zadziała. Ale świat nie jest idealny i zdejmowanie obowiązku uważania z pieszego, dawanie mu pierwszeństwa już na chodniku zrobi mu tylko krzywdę.

Data: 2019-10-29 11:44:53
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-29 o 11:24 +0100, spider napisał:
Ale świat nie jest idealny i zdejmowanie obowiązku uważania z
pieszego,

Czy ktokolwiek twierdzi, że pieszy nie powinien uważać? W żadnym
wypadku - uważanie leży w jego dobrze pojętym interesie, i pieszy
doskonale o tym wie. Nie zmienia to faktu, że to kierowca jest
odpowiedzialny za to by nikogo swoją maszyną nie zabić.

dawanie mu pierwszeństwa już na chodniku zrobi mu tylko
krzywdę.

Czyli jesteś za azjatyckim modelem. Czy dlatego, że byłeś tam i
spostrzegłeś się że tak jest faktycznie lepiej i bezpieczniej, czy może
po prostu - jak niektórzy tutaj - uważasz że pieszy to "plankton"
którego należy gnębić bo szosa należy do męskich, zapuszkowanych i
uzbrojonych zapierdalaczy?

Mateusz

Data: 2019-10-29 12:40:14
Autor: J.F.
Idzie dobre :-)
Użytkownik "Mateusz Viste"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20191029114453.0e01f6be@mateusz...
2019-10-29 o 11:24 +0100, spider napisał:
Ale świat nie jest idealny i zdejmowanie obowiązku uważania z
pieszego,

Czy ktokolwiek twierdzi, że pieszy nie powinien uważać? W żadnym

Shrek chyba jakos tak twierdzi.

wypadku - uważanie leży w jego dobrze pojętym interesie, i pieszy
doskonale o tym wie.

I doskonale zapomina :-(

dawanie mu pierwszeństwa już na chodniku zrobi mu tylko
krzywdę.
Czyli jesteś za azjatyckim modelem. Czy dlatego, że byłeś tam i
spostrzegłeś się że tak jest faktycznie lepiej i bezpieczniej, czy może

https://www.youtube.com/watch?v=IO7q3ruF8NQ
https://www.youtube.com/watch?v=gKLWZjBu2iQ

niewiele sie zmienilo ...
https://www.youtube.com/watch?v=pG1x1dIEwCo

https://www.youtube.com/watch?v=mtAXQqN2NAY

Jacy piesi ? A, sa ...

https://www.youtube.com/watch?v=zmOVAPxg9v4

po prostu - jak niektórzy tutaj - uważasz że pieszy to "plankton"
którego należy gnębić bo szosa należy do męskich, zapuszkowanych i
uzbrojonych zapierdalaczy?

Nie - uwazam, ze pieszy powinien przepuscic samochod.
Tak bedzie ekologiczniej ... i zdrowiej dla pieszego :-)

J.

Data: 2019-10-29 12:57:22
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-29 o 12:40 +0100, J.F. napisał:
Użytkownik "Mateusz Viste"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20191029114453.0e01f6be@mateusz...
>Czy ktokolwiek twierdzi, że pieszy nie powinien uważać? W żadnym  Shrek chyba jakos tak twierdzi.

Jeśli tak, to nie doczytałem. Zacytujesz?

>wypadku - uważanie leży w jego dobrze pojętym interesie, i pieszy
>doskonale o tym wie.  I doskonale zapomina :-(

Pieszy też człowiek i bywa czasem roztargniony. Ale że nie steruje
morderczą maszyną, to ma prawo - i czasem poniesie tego bolesne
konsekwencje.

Nie - uwazam, ze pieszy powinien przepuscic samochod.
Tak bedzie ekologiczniej ... i zdrowiej dla pieszego :-)

Czyli kierowca-ekolog-altruista-hipokryta... No ok. Przynajmniej jest
jasność.

Mateusz

Data: 2019-10-29 13:00:16
Autor: T.
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 12:40, J.F. pisze:
Użytkownik "Mateusz Viste"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20191029114453.0e01f6be@mateusz...
2019-10-29 o 11:24 +0100, spider napisał:
Ale świat nie jest idealny i zdejmowanie obowiązku uważania z
pieszego,

Czy ktokolwiek twierdzi, że pieszy nie powinien uważać? W żadnym

Shrek chyba jakos tak twierdzi.

wypadku - uważanie leży w jego dobrze pojętym interesie, i pieszy
doskonale o tym wie.

I doskonale zapomina :-(

dawanie mu pierwszeństwa już na chodniku zrobi mu tylko
krzywdę.
Czyli jesteś za azjatyckim modelem. Czy dlatego, że byłeś tam i
spostrzegłeś się że tak jest faktycznie lepiej i bezpieczniej, czy może

https://www.youtube.com/watch?v=IO7q3ruF8NQ
https://www.youtube.com/watch?v=gKLWZjBu2iQ

niewiele sie zmienilo ...
https://www.youtube.com/watch?v=pG1x1dIEwCo

https://www.youtube.com/watch?v=mtAXQqN2NAY

Jacy piesi ? A, sa ...

https://www.youtube.com/watch?v=zmOVAPxg9v4

po prostu - jak niektórzy tutaj - uważasz że pieszy to "plankton"
którego należy gnębić bo szosa należy do męskich, zapuszkowanych i
uzbrojonych zapierdalaczy?

Nie - uwazam, ze pieszy powinien przepuscic samochod.
Tak bedzie ekologiczniej ... i zdrowiej dla pieszego :-)

J.


Na tych filmikach to wszystkie auta jadą chyba nie szybciej niż 20 km/godz. :-)
T.

Data: 2019-10-29 20:24:55
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 13:00, T. pisze:
W dniu 2019-10-29 o 12:40, J.F. pisze:
Użytkownik "Mateusz Viste"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20191029114453.0e01f6be@mateusz...
2019-10-29 o 11:24 +0100, spider napisał:
Ale świat nie jest idealny i zdejmowanie obowiązku uważania z
pieszego,

Czy ktokolwiek twierdzi, że pieszy nie powinien uważać? W żadnym

Shrek chyba jakos tak twierdzi.

wypadku - uważanie leży w jego dobrze pojętym interesie, i pieszy
doskonale o tym wie.

I doskonale zapomina :-(

dawanie mu pierwszeństwa już na chodniku zrobi mu tylko
krzywdę.
Czyli jesteś za azjatyckim modelem. Czy dlatego, że byłeś tam i
spostrzegłeś się że tak jest faktycznie lepiej i bezpieczniej, czy może

https://www.youtube.com/watch?v=IO7q3ruF8NQ
https://www.youtube.com/watch?v=gKLWZjBu2iQ

niewiele sie zmienilo ...
https://www.youtube.com/watch?v=pG1x1dIEwCo

Zmieniło się tyle, że proporcjonalnie jest więcej samochodów i dzięki temu wszystko odbywa się wolniej. Samochodów cały czas przybywa, więc wkrótce to wszystko stanie w korku.

Data: 2019-10-29 18:29:50
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 12:40, J.F. pisze:

Czy ktokolwiek twierdzi, że pieszy nie powinien uważać? W żadnym

Shrek chyba jakos tak twierdzi.
Wat???


--
Shrek

Data: 2019-10-29 18:49:48
Autor: 'TomN'
Idzie dobre :-)
Shrek w <news:5db8770d$0$17352$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 29.10.2019 o 12:40, J.F. pisze:

Czy ktokolwiek twierdzi, że pieszy nie powinien uważać? W żadnym

Shrek chyba jakos tak twierdzi.
Wat???

No masz, okazuje sie, że nie tylko ja rozumiem tak a nie inaczej twoje
pisarstwo.

--
'Tom N'

Data: 2019-10-29 19:29:43
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 18:49, 'TomN' pisze:

Shrek chyba jakos tak twierdzi.
Wat???

No masz, okazuje sie, że nie tylko ja rozumiem tak a nie inaczej twoje
pisarstwo.

Gratuluję. Po raz pierwszy od początku mojej obecności na usenecie użyłem KFa. Więc jesteś jednak na swój sposób wyjątkowy;) I samotny.

--
Shrek

Data: 2019-10-29 19:52:43
Autor: 'TomN'
Idzie dobre :-)
Shrek w <news:5db88516$0$17344$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 29.10.2019 o 18:49, 'TomN' pisze:
W dniu 29.10.2019 o 12:40, J.F. pisze:
Shrek chyba jakos tak twierdzi.
Wat???
No masz, okazuje sie, że nie tylko ja rozumiem tak a nie inaczej twoje
pisarstwo.
Gratuluję. Po raz pierwszy od początku mojej obecności na usenecie użyłem KFa

Super gość jesteś. Tylko dlaczego użyłeś akurat teraz KFa, gdy inni mają o
tobie swoje zdanie -- zbieżne z moim -- to będzie mnie po nocach męczyć [1]

--
'Tom N'

Data: 2019-10-29 18:28:52
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 11:24, spider pisze:

Ok wszystko dobrze i pięknie w waszym idealnym świecie tak zadziała. Ale świat nie jest idealny i zdejmowanie obowiązku uważania z pieszego

A kto powiedział, że jasne pierwszeństwo zdejmuje obowiązki z pieszego?

dawanie mu pierwszeństwa już na chodniku zrobi mu tylko krzywdę.

Znamienne jest, że tym dobrem pieszych tak martwią się kierowcy. A piesi mają inne zdanie na temat swojego dobra.

--
Shrek

Data: 2019-10-29 19:19:11
Autor: spider
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 18:28, Shrek pisze:
W dniu 29.10.2019 o 11:24, spider pisze:

Ok wszystko dobrze i pięknie w waszym idealnym świecie tak zadziała. Ale świat nie jest idealny i zdejmowanie obowiązku uważania z pieszego

A kto powiedział, że jasne pierwszeństwo zdejmuje obowiązki z pieszego?

Nikt nie powiedział, ale przekaz medialny jest jeden, nikt się nie zająknął w relacji z wypadku że pieszy ma obowiązek zachować szczególną ostrożność. Media trąbią wszędzie tylko że kierowca ma ustąpić i basta, nie mówiąc nic o obowiązku pieszych. Doprowadza to do tego że niektórzy włażą na bezczela na przejście, bo przecież mają pierwszeństwo a cham w metalowej puszce ma się zatrzymać w miejscu i już.

dawanie mu pierwszeństwa już na chodniku zrobi mu tylko krzywdę.

Znamienne jest, że tym dobrem pieszych tak martwią się kierowcy. A piesi mają inne zdanie na temat swojego dobra.

Ci co mają na uwadze swoje dobro rozglądają się, a łażące zombiaki... zostają zombiakami.

Data: 2019-10-29 19:23:57
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 19:19, spider pisze:

A kto powiedział, że jasne pierwszeństwo zdejmuje obowiązki z pieszego?

Nikt nie powiedział

To jak nie powiedział, to nikomu tego nie przypisuj.

Znamienne jest, że tym dobrem pieszych tak martwią się kierowcy. A piesi mają inne zdanie na temat swojego dobra.

Ci co mają na uwadze swoje dobro rozglądają się,

I niech tak zostanie - ich dobrem się nie martw, bo robisz z siebie hipokrytę.


--
Shrek

Data: 2019-10-29 20:05:13
Autor: 'TomN'
Idzie dobre :-)
Shrek w <news:5db883be$0$17344$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 29.10.2019 o 19:19, spider pisze:
A kto powiedział, że jasne pierwszeństwo zdejmuje obowiązki z pieszego?
Nikt nie powiedział
To jak nie powiedział, to nikomu tego nie przypisuj.

Synu kretyna, skoro nie powiedziałeś, to jak najbardziej można napisać, że
nie powiedziałeś.

Napiszę jeszcze raz -- IMHO jesteś mentalnie odpowiedzialny za wypadki z
udziałem pieszych na przejściach, którym to pieszym wmawiasz, że mają
pierwszeństwo na przejściu, bez względu na okoliczności (bo tak stanowi
PoRD).

--
'Tom N'

Data: 2019-10-28 23:19:42
Autor: Kviat
Idzie dobre :-)
W dniu 28.10.2019 o 23:06, mk4 pisze:

Dobre sobie - wzajemnego szacunku. Obecne przepisy jakoś mają równoważyć szacunek pieszych i pojazdów.

Ale nie równoważą. Kierowcy mają szacunek do pieszych w głębokim poważaniu.

A zmiany idą tylko w jednym kierunku - zero szacunku ze strony pieszych dla ruchu i pojazdów.

0,43% pieszych nie szanuje kierowców. W porywach do 5%.
85-90% kierowców nie szanuje pieszych.
(widać trzeba to powtarzać do znudzenia...)

Zmiany idą w kierunku, żeby kierowcy zaczęli szanować pieszych.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-10-28 23:33:58
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-28 o 23:06, mk4 pisze:

nie widzi pewnie z połowy znaków. To jest droga do zaszczucia jednej grupy przez chęć zrobienia dobrze innej grupie.

Nie wiem, jak ty, ale ja raz jadę samochodem i jestem kierowcą, a tego samego dnia idę piechotą i jestem pieszym. Moje dzieci chodzą do szkoły pieszo, a żona jeździ komunikacją miejską, rowerem, dochodzi piechotą. Jestem w stanie sobie wyobrazić ludzi, którzy wszędzie jeżdżą tylko samochodem. Gdyby czasem wysiedli i trochę pochodzili na własnych nogach, to by im nie zaszkodziło.

Data: 2019-10-28 23:08:59
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-28 23:33, Poldek wrote:
W dniu 2019-10-28 o 23:06, mk4 pisze:

nie widzi pewnie z połowy znaków. To jest droga do zaszczucia jednej grupy przez chęć zrobienia dobrze innej grupie.

Nie wiem, jak ty, ale ja raz jadę samochodem i jestem kierowcą, a tego samego dnia idę piechotą i jestem pieszym. Moje dzieci chodzą do szkoły pieszo, a żona jeździ komunikacją miejską, rowerem, dochodzi piechotą. Jestem w stanie sobie wyobrazić ludzi, którzy wszędzie jeżdżą tylko samochodem. Gdyby czasem wysiedli i trochę pochodzili na własnych nogach, to by im nie zaszkodziło.

Wszystko co pisze odbywa się właśnie z tej perspektywy, że jestem również pieszym. Właśnie o to chodzi - ze doświadczam obu tych sytuacji. I znając te sytuacje wiem, ze będąc pieszym niemal niemożliwe jest przy zachowaniu minimum ostrożności wpakować się pod pojazd.

Natomiast dużo łatwiej jest (zazwyczaj nieświadomie i niecelowo) paść ofiarą "skomplikowanej" sytuacji będąc kierującym. Paść ofiarą czyli nie zauważyć lub nie zareagować na czas. Ogólnie - bez roztrząsania dlaczego. Choć powodów jest wiele - głownie związanych z percepcja rzeczywistości i skupieniem. Choćby poleganie tylko na wzroku jako jedynym zmyśle.

--
mk4

Data: 2019-10-29 06:50:33
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 00:08, mk4 pisze:

Natomiast dużo łatwiej jest (zazwyczaj nieświadomie i niecelowo) paść ofiarą "skomplikowanej" sytuacji będąc kierującym. Paść ofiarą czyli nie zauważyć lub nie zareagować na czas. Ogólnie - bez roztrząsania dlaczego. Choć powodów jest wiele - głownie związanych z percepcja rzeczywistości i skupieniem. Choćby poleganie tylko na wzroku jako jedynym zmyśle.

Skoro tak, to trzeba im "pomagać" infrastrukturą. Tak żeby mu było trudniej błąd popełnić albo jego skutki ograniczyć. Więc co złego w takim razie w tym co proponuj trzaskowski (poza tym, że w sumie nic nowego nie proponuje, bo to już robią od dwóch lat regularnie)?

--
Shrek

Data: 2019-10-29 17:47:36
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 06:50, Shrek wrote:
W dniu 29.10.2019 o 00:08, mk4 pisze:

Natomiast dużo łatwiej jest (zazwyczaj nieświadomie i niecelowo) paść ofiarą "skomplikowanej" sytuacji będąc kierującym. Paść ofiarą czyli nie zauważyć lub nie zareagować na czas. Ogólnie - bez roztrząsania dlaczego. Choć powodów jest wiele - głownie związanych z percepcja rzeczywistości i skupieniem. Choćby poleganie tylko na wzroku jako jedynym zmyśle.

Skoro tak, to trzeba im "pomagać" infrastrukturą. Tak żeby mu było trudniej błąd popełnić albo jego skutki ograniczyć. Więc co złego w takim razie w tym co proponuj trzaskowski (poza tym, że w sumie nic nowego nie proponuje, bo to już robią od dwóch lat regularnie)?

Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby poruszać się sprawnie - a nie po to, żeby jechać 25km/h po zwężeniach i leżących policjantach.

Przecież pomysł ze zwężaniem ulic jest może i skuteczny ale idiotyczny. Dramatycznie wpłynie na przepustowość ruchu i znowu - dodatkowo skomplikuje czynności kierujących. Przecież do diabła - nie po to robimy szerokie ulice, żeby później je zwężać. To jakiś odlot.

No i w imię czego? Ze jakiś pajac w tjuningowanym BMW jest idiotą? Serio - wszyscy mamy być za niego karani?

A nie można było go zawczasu odsiać? Przecież na bank jeździł tak wcześniej. Tu jest problem - delikwent, który nawet kolorem pojazdu bił w gały zapewne notorycznie łamał przepisy o miesięcy jak nie lat. No i gdzie była policja? Gdzie był monitoring?

Czyli z racji, ze im się nie chce albo to olewają to nam wszystkich dadzą strefę 30 i zwężki, tak? Nie, no cud logika. Typowa dla dzisiejszego bezideowego świata.

--
mk4

Data: 2019-10-29 19:10:18
Autor: 'TomN'
Idzie dobre :-)
mk4 w <news:qp9tvr$2irmf$1portraits.wsisiz.edu.pl>:

On 2019-10-29 06:50, Shrek wrote:
[...]

Mam nieodparte wrażenie, że on tego nie chce zrozumieć, albo rozumie, ale
nie stać go na powiedzenie, że jednak błądzi.

Czyli z racji, ze im się nie chce albo to olewają to nam wszystkich dadzą strefę 30 i zwężki, tak?

I pierwszeństwo dla pieszych w promieniu 100 metrów...

Nie, no cud logika.

On ma żonę, dziecko, samochód, motocykl... Czego nie ma...


--
'Tom N'

Data: 2019-10-29 20:12:27
Autor: Mateusz Viste
Idzie dobre :-)
2019-10-29 o 17:47 +0000, mk4 napisał:
Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby poruszać się sprawnie

I to jest absurd. Miasto przyszłości to miasto bez samochodów.

Przecież pomysł ze zwężaniem ulic jest może i skuteczny ale
idiotyczny.

Nie idiotyczny, tylko przyszłościowy. Do skutecznego poruszania się po
mieście służą nogi, rower, hulajnoga, autobus. A nie 2-tonowy SUV.

Mateusz

Data: 2019-10-29 20:20:04
Autor: 'TomN'
Idzie dobre :-)
Mateusz Viste w <news:20191029201227.390fe2c2mateusz>:

2019-10-29 o 17:47 +0000, mk4 napisał:
Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby poruszać się sprawnie
I to jest absurd. Miasto przyszłości to miasto bez samochodów.

NTG

Przecież pomysł ze zwężaniem ulic jest może i skuteczny ale
idiotyczny.
Nie idiotyczny, tylko przyszłościowy. Do skutecznego poruszania się po
mieście służą nogi, rower, hulajnog

NTG

Czy dobrze kojarzę, że z PL to Ty masz luźny związek?

--
'Tom N'

Data: 2019-10-29 23:11:41
Autor: RoMan Mandziejewicz
Idzie dobre :-)
Hello Mateusz,

Tuesday, October 29, 2019, 8:12:27 PM, you wrote:

Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby
poruszać się sprawnie
I to jest absurd. Miasto przyszłości to miasto bez samochodów.

Chyba tej po III wojnie światowej.

Przecież pomysł ze zwężaniem ulic jest może i skuteczny ale
idiotyczny.
Nie idiotyczny, tylko przyszłościowy. Do skutecznego poruszania się po
mieście służą nogi, rower, hulajnoga, autobus. A nie 2-tonowy SUV.

Nie pojmuję, co robisz na tej grupie.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2019-11-05 08:31:13
Autor: kk
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 20:12, Mateusz Viste wrote:
2019-10-29 o 17:47 +0000, mk4 napisał:
Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby
poruszać się sprawnie

I to jest absurd. Miasto przyszłości to miasto bez samochodów.

Konie, tylko konie.


Przecież pomysł ze zwężaniem ulic jest może i skuteczny ale
idiotyczny.

Nie idiotyczny, tylko przyszłościowy. Do skutecznego poruszania się po
mieście służą nogi, rower, hulajnoga, autobus. A nie 2-tonowy SUV.

Ty chyba w prawdziwym mieście nigdy nie byłeś.

Data: 2019-10-30 08:58:00
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 18:47, mk4 pisze:
On 2019-10-29 06:50, Shrek wrote:
W dniu 29.10.2019 o 00:08, mk4 pisze:

Natomiast dużo łatwiej jest (zazwyczaj nieświadomie i niecelowo) paść ofiarą "skomplikowanej" sytuacji będąc kierującym. Paść ofiarą czyli nie zauważyć lub nie zareagować na czas. Ogólnie - bez roztrząsania dlaczego. Choć powodów jest wiele - głownie związanych z percepcja rzeczywistości i skupieniem. Choćby poleganie tylko na wzroku jako jedynym zmyśle.

Skoro tak, to trzeba im "pomagać" infrastrukturą. Tak żeby mu było trudniej błąd popełnić albo jego skutki ograniczyć. Więc co złego w takim razie w tym co proponuj trzaskowski (poza tym, że w sumie nic nowego nie proponuje, bo to już robią od dwóch lat regularnie)?

Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby poruszać się sprawnie - a nie po to, żeby jechać 25km/h po zwężeniach i leżących policjantach.



A dokąd, a dokąd, a dokąd tak gnasz... - ?

Dawno temu się przekonałem, że wyższa prędkość maksymalna przekłada się na wyższe spalanie, większe zużycie klocków itd., ale nie przekłada się bynajmniej na wcześniejszą godzinę przybycia do celu. Pięknie widać do w mieście, gdy toczę się te przepisowe 50 + zwyczajowe 9, to sprawnie i dynamicznie jestem wyprzedzany przez spieszących się kierowców i wszyscy   się spotykamy jeśli nie przed najbliższymi światłami, to przed następnymi. I śpieszący się znowu rura spod świateł, lecą przed siebie, paręset metrów dalej hebel, hebel, hebel. Ja w tym czasie spokojnie się dotaczam, akurat zapala się zielone, ja nawet się nie zatrzymuję, tamci oczywiście w palnik i gnają z rykiem i spalinami aż do następnych świateł, gdzie znów się spotykamy.

Data: 2019-11-05 23:29:12
Autor: kk
Idzie dobre :-)
On 2019-10-30 08:58, Poldek wrote:
W dniu 2019-10-29 o 18:47, mk4 pisze:
On 2019-10-29 06:50, Shrek wrote:
W dniu 29.10.2019 o 00:08, mk4 pisze:

Natomiast dużo łatwiej jest (zazwyczaj nieświadomie i niecelowo) paść ofiarą "skomplikowanej" sytuacji będąc kierującym. Paść ofiarą czyli nie zauważyć lub nie zareagować na czas. Ogólnie - bez roztrząsania dlaczego. Choć powodów jest wiele - głownie związanych z percepcja rzeczywistości i skupieniem. Choćby poleganie tylko na wzroku jako jedynym zmyśle.

Skoro tak, to trzeba im "pomagać" infrastrukturą. Tak żeby mu było trudniej błąd popełnić albo jego skutki ograniczyć. Więc co złego w takim razie w tym co proponuj trzaskowski (poza tym, że w sumie nic nowego nie proponuje, bo to już robią od dwóch lat regularnie)?

Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby poruszać się sprawnie - a nie po to, żeby jechać 25km/h po zwężeniach i leżących policjantach.



A dokąd, a dokąd, a dokąd tak gnasz... - ?

Dawno temu się przekonałem, że wyższa prędkość maksymalna przekłada się na wyższe spalanie, większe zużycie klocków itd.,

No niesamowite :-)

ale nie przekłada się bynajmniej na wcześniejszą godzinę przybycia do celu.

A jechałeś naprawdę szybko?

Pięknie widać do w mieście, gdy toczę się te przepisowe 50 + zwyczajowe 9, to sprawnie i dynamicznie jestem wyprzedzany przez spieszących się kierowców i wszyscy   się spotykamy jeśli nie przed najbliższymi światłami, to przed następnymi. I śpieszący się znowu rura spod świateł, lecą przed siebie, paręset metrów dalej hebel, hebel, hebel. Ja w tym czasie spokojnie się dotaczam, akurat zapala się zielone, ja nawet się nie zatrzymuję, tamci oczywiście w palnik i gnają z rykiem i spalinami aż do następnych świateł, gdzie znów się spotykamy.

To porównujesz jazdę nierówną z równą a nie jazdę szybką z wolną.

Data: 2019-11-03 01:13:04
Autor: kk
Idzie dobre :-)
On 2019-10-29 18:47, mk4 wrote:
On 2019-10-29 06:50, Shrek wrote:
W dniu 29.10.2019 o 00:08, mk4 pisze:

Natomiast dużo łatwiej jest (zazwyczaj nieświadomie i niecelowo) paść ofiarą "skomplikowanej" sytuacji będąc kierującym. Paść ofiarą czyli nie zauważyć lub nie zareagować na czas. Ogólnie - bez roztrząsania dlaczego. Choć powodów jest wiele - głownie związanych z percepcja rzeczywistości i skupieniem. Choćby poleganie tylko na wzroku jako jedynym zmyśle.

Skoro tak, to trzeba im "pomagać" infrastrukturą. Tak żeby mu było trudniej błąd popełnić albo jego skutki ograniczyć. Więc co złego w takim razie w tym co proponuj trzaskowski (poza tym, że w sumie nic nowego nie proponuje, bo to już robią od dwóch lat regularnie)?

Tylko jest konflikt interesów. Ktoś jedzie samochodem po to, żeby poruszać się sprawnie - a nie po to, żeby jechać 25km/h po zwężeniach i leżących policjantach.

Przecież pomysł ze zwężaniem ulic jest może i skuteczny ale idiotyczny. Dramatycznie wpłynie na przepustowość ruchu i znowu - dodatkowo skomplikuje czynności kierujących. Przecież do diabła - nie po to robimy szerokie ulice, żeby później je zwężać. To jakiś odlot.

Zrobili u nas pojeby w okolicach przystanku slalom. Nie da się prosto jechać tylko trzeba raz w prawo a za chwile w lewo. Krótki odcinek. Depnąć można tak jak dawniej można było, ale za bardzo nie ma i nie było do czego.


No i w imię czego? Ze jakiś pajac w tjuningowanym BMW jest idiotą? Serio - wszyscy mamy być za niego karani?

Serio, serio :-)


A nie można było go zawczasu odsiać? Przecież na bank jeździł tak wcześniej. Tu jest problem - delikwent, który nawet kolorem pojazdu bił w gały zapewne notorycznie łamał przepisy o miesięcy jak nie lat. No i gdzie była policja? Gdzie był monitoring?

No to te ścierwa codziennie odsiewają, ale tak by statystyka była dobra.

Data: 2019-10-29 07:56:20
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 00:08, mk4 pisze:
On 2019-10-28 23:33, Poldek wrote:
W dniu 2019-10-28 o 23:06, mk4 pisze:

nie widzi pewnie z połowy znaków. To jest droga do zaszczucia jednej grupy przez chęć zrobienia dobrze innej grupie.

Nie wiem, jak ty, ale ja raz jadę samochodem i jestem kierowcą, a tego samego dnia idę piechotą i jestem pieszym. Moje dzieci chodzą do szkoły pieszo, a żona jeździ komunikacją miejską, rowerem, dochodzi piechotą. Jestem w stanie sobie wyobrazić ludzi, którzy wszędzie jeżdżą tylko samochodem. Gdyby czasem wysiedli i trochę pochodzili na własnych nogach, to by im nie zaszkodziło.

Wszystko co pisze odbywa się właśnie z tej perspektywy, że jestem również pieszym. Właśnie o to chodzi - ze doświadczam obu tych sytuacji.

Sam widzisz, że pisanie o "zaszczuciu jednej grupy przez chęć zrobienia dobrze innej grupie" nie ma sensu. Bo nie ma dwóch grup. Owszem, prawdopodobnie jest wąska grupka hardkorowych samochodziarzy, którzy nigdzie nie ruszą się bez uruchamiania silnika spalinowego, ale nie jest tak, że są dwie grupy - jedni siedzą w samochodach, a drudzy chodzą na własnych nogach.

Data: 2019-10-29 06:42:36
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 28.10.2019 o 23:06, mk4 pisze:

Dobre sobie - wzajemnego szacunku. Obecne przepisy jakoś mają równoważyć szacunek pieszych i pojazdów.
A zmiany idą tylko w jednym kierunku - zero szacunku ze strony pieszych dla ruchu i pojazdów.

A wszystko rozbija się przecież o fizyczną niemożliwość utrzymania skupienia i uwagi ze strony kierowcy w stopniu zapewniającym bezpieczeństwo pieszemu, kiedy ten nie ma żadnych obowiązków i może zrobić cokolwiek. Wg mnie od zawsze o to chodziło.

Skąd wam się wzięło, że pieszy nie ma żadnych obowiązków?

--
Shrek

Data: 2019-10-29 08:26:16
Autor: T.
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-28 o 23:06, mk4 pisze:
On 2019-10-28 22:02, Shrek wrote:
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:



No bo można dorzucić dowolnie dużą liczbę nowych nakazów/obowiązków na kierowców. Tylko cóż z tego skoro nawet obecnie statystyczny kierujący nie widzi pewnie z połowy znaków. To jest droga do zaszczucia jednej grupy przez chęć zrobienia dobrze innej grupie.



Znak można czasem przeoczyć - zdarza się. Ale wyprzedzanie na czołówkę, przekraczanie linii ciągłych, spychanie innych na pobocze to też "przeoczenie"? Znaczna część wypadków to tacy mistrzowie, którzy uważają, że jak tyle razy im się udało, to uda się po raz kolejny. Polecam kilka kanałów na YT (Stop Cham, Polskie Drogi, Polscy Kierowcy), żeby zobaczyć i zrozumieć, skąd się biorą najgroźniejsze wypadki.
T.

Data: 2019-10-28 23:04:37
Autor: Kviat
Idzie dobre :-)
W dniu 28.10.2019 o 22:02, Shrek pisze:
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:

Karać, utrudniać, blokować czyli nic nowego.

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść i przejściach aktywnych?

A co do karania - przejrzyj sobie wątki ostatnie. Widać niektórych inaczej jak pałą nie przekonasz. Trudno. Choć wydaje mi się, że akurat te przypadki nie są reprezenttatywne dla warszawy. Nauczyliśmy się w dekadę jeździć na suwak, damy radę i nauczuć się wzajemnego szacunku na przejściach. A niektórym trza pomóc.

Dokładnie tak.

https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/piraci-na-polskich-drogach-jak-poprawic-bezpieczenstwo,980885.html

"We Francji sobie poradzili
Doświadczenia innych państw pokazują jednak, że to, co jest skuteczne i rzeczywiście działa na kierowców, to nieuchronna i wysoka kara za wykroczenia. Taka kara działa również na Polaków za granicą. - Przejeżdżając granicę rzeczywiście od razu noga z gazu i nagle z kierowcy, który jest często brawurowy i nie do końca przestrzega przepisów, stajemy się karni i poukładani - mówi Michał Kościuszko, kierowca rajdowy.
W Polsce maksymalny mandat za prędkość to 500 złotych. W Niemczech, na Słowacji i na Litwie kary są minimum ponad czterokrotnie wyższe, a nie wszędzie zarabia się więcej niż w Polsce.
We Francji wiele lat temu wprowadzono zasadę "zero tolerancji" dla piratów drogowych. Jeśli ktoś przekroczy we Francji prędkość o 50 km/h to kierowcy zostaje zabrane nie tylko prawo jazdy, ale również zostanie mu zarekwirowany samochód. Będzie musiał też chodzić na drogie kursy przygotowawcze i otrzyma mandat w wysokości 1500 euro. Dla recydywistów przewidziano kary zwielokrotnione. To zadziałało, bo liczba wypadków i ofiar śmiertelnych drastycznie spadła."

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-10-28 22:12:57
Autor: mk4
Idzie dobre :-)
On 2019-10-28 23:04, Kviat wrote:
W dniu 28.10.2019 o 22:02, Shrek pisze:
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:

Karać, utrudniać, blokować czyli nic nowego.

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść i przejściach aktywnych?

A co do karania - przejrzyj sobie wątki ostatnie. Widać niektórych inaczej jak pałą nie przekonasz. Trudno. Choć wydaje mi się, że akurat te przypadki nie są reprezenttatywne dla warszawy. Nauczyliśmy się w dekadę jeździć na suwak, damy radę i nauczuć się wzajemnego szacunku na przejściach. A niektórym trza pomóc.

Dokładnie tak.

https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/piraci-na-polskich-drogach-jak-poprawic-bezpieczenstwo,980885.html "We Francji sobie poradzili
Doświadczenia innych państw pokazują jednak, że to, co jest skuteczne i rzeczywiście działa na kierowców, to nieuchronna i wysoka kara za wykroczenia. Taka kara działa również na Polaków za granicą. - Przejeżdżając granicę rzeczywiście od razu noga z gazu i nagle z kierowcy, który jest często brawurowy i nie do końca przestrzega przepisów, stajemy się karni i poukładani - mówi Michał Kościuszko, kierowca rajdowy.

Takie brednie chyba piszą ci, którzy za granice nie jeżdżą. Zresztą jest to przekaz pod konkretną tezę, która ktoś usiłuje lansować.

A to są brednie pierwszego sortu. Za granica jest tak samo - jak wiadomo, że "można" to jada - wcale nie tak zgodnie z przepisami. Dotyczy to zarówno localsow jak i naszych. Kluczem jest słowo - wiadomo, że "można". Czyli wszystko sprowadza się do tego, czy jedziemy daną trasą pierwszy raz czy któryś z rzedu. A ze za granica wiekszosc jedzie dana trasa jeden raz (albo tak rzadko ja powtarza, ze to jest w sumie ten jeden i pierwszy raz) to zjawisko wydaje sie jasne. Jednak zawsze znajda sie tacy, którzy wszystko obroca do gory nogami tylko po to aby pasowalo do z gory zalozonej tezy.

--
mk4

Data: 2019-10-29 11:36:49
Autor: J.F.
Idzie dobre :-)
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5db7574c$0$17359$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:
Karać, utrudniać, blokować czyli nic nowego.

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść

To jest jednak duze miasto - Warszawa nie jest oswietlona ?
Czy nie wszedzie ... wchodzi taki pieszy z ciemnego chodnika, a ty mu chcesz dac pierwszenstwo :-)

i przejściach aktywnych?

Swietny pomysl ... tylko dlaczego ich juz od dawna nie ma ?

J.

Data: 2019-10-29 13:34:18
Autor: ąćęłńóśźż
Idzie dobre :-)
Na pewno nie wszędzie.
Do tego przykładowo w mojej okolicy światło latarń jest zasłonięte przez gałęzie drzew tak, że cień pada akurat na chodnik i przejście.
Żarówka w latarni też się może przepalić.


-- -- -
Czy nie wszedzie... wchodzi taki pieszy z ciemnego chodnika

Data: 2019-10-29 17:44:53
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 11:36, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5db7574c$0$17359$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:
Karać, utrudniać, blokować czyli nic nowego.

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść

To jest jednak duze miasto - Warszawa nie jest oswietlona ?
Czy nie wszedzie ... wchodzi taki pieszy z ciemnego chodnika, a ty mu chcesz dac pierwszenstwo :-)

i przejściach aktywnych?

Swietny pomysl ... tylko dlaczego ich juz od dawna nie ma ?

Zgaduję, że np. dlatego, że jedno takie przejście kosztuje ok. 100 tys. zł. To oczywiście i tak o wiele taniej, niż sygnalizacja świetlna.

Data: 2019-10-29 21:11:24
Autor: J.F.
Idzie dobre :-)
Dnia Tue, 29 Oct 2019 17:44:53 +0100, Poldek napisał(a):
W dniu 2019-10-29 o 11:36, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
i przejściach aktywnych?

Swietny pomysl ... tylko dlaczego ich juz od dawna nie ma ?

Zgaduję, że np. dlatego, że jedno takie przejście kosztuje ok. 100 tys. zł. To oczywiście i tak o wiele taniej, niż sygnalizacja świetlna.

A to co to za przejscia ?
Bo ja mialem na mysli sygnalizacje, moze na przycisk.

To moze niech Trzaskowski popracuje nad tym, zeby 4 slupki i
sygnalizatory nie kosztowaly grubo ponad 100 tys ?

J.

Data: 2019-10-29 18:36:21
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 11:36, J.F. pisze:

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść

To jest jednak duze miasto - Warszawa nie jest oswietlona ?

Ale wiesz, że im jaśniej na przejściu tym lepiej (oczywiście w perwnych granicach). Dodatkowo oswietla się okolicę przejścia - tak w warszawie coraz więcej ludzi ogarnia też okolice przejścia - przydaje się (zaraz jakiś zjeb napisze, że oświetlanie okolicy zachęca do wtargiwania) Skoro jest oświetlona to po co ulice oświetlać?

Czy nie wszedzie ... wchodzi taki pieszy z ciemnego chodnika, a ty mu chcesz dac pierwszenstwo :-)

No własnie nie z ciemnego.

i przejściach aktywnych?

Swietny pomysl ... tylko dlaczego ich juz od dawna nie ma ?

Nie wiem. Ale teraz są i dobrze. Choć detekcja pieszych czasem zawodzi bo to jakieś homemade.


--
Shrek

Data: 2019-10-29 21:08:42
Autor: J.F.
Idzie dobre :-)
Dnia Tue, 29 Oct 2019 18:36:21 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 29.10.2019 o 11:36, J.F. pisze:
Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść

To jest jednak duze miasto - Warszawa nie jest oswietlona ?

Ale wiesz, że im jaśniej na przejściu tym lepiej (oczywiście w perwnych granicach). [...]

Czy nie wszedzie ... wchodzi taki pieszy z ciemnego chodnika, a ty mu chcesz dac pierwszenstwo :-)

No własnie nie z ciemnego.

Do tej pory nigdy nie pisales, ze mialoby nie obowiazywac po nocy :-P


J.

Data: 2019-10-29 21:40:59
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 21:08, J.F. pisze:

No własnie nie z ciemnego.

Do tej pory nigdy nie pisales, ze mialoby nie obowiazywac po nocy :-P

Widzę, że ci się udziela udawanie kretyna;) Do tego służy oświetlenie (również chodznika przy przejściu), żeby właśnie z ciemnego n ie wychodzili na przejście.

--
Shrek

Data: 2019-10-29 21:50:18
Autor: J.F.
Idzie dobre :-)
Dnia Tue, 29 Oct 2019 21:40:59 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 29.10.2019 o 21:08, J.F. pisze:

No własnie nie z ciemnego.

Do tej pory nigdy nie pisales, ze mialoby nie obowiazywac po nocy :-P

Widzę, że ci się udziela udawanie kretyna;) Do tego służy oświetlenie (również chodznika przy przejściu), żeby właśnie z ciemnego n ie wychodzili na przejście.

Nie pisales tez, ze obowiazywaloby tylko na przejsciach oswietlonych
:-P

J.

Data: 2019-10-29 21:53:01
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 21:50, J.F. pisze:

Nie pisales tez, ze obowiazywaloby tylko na przejsciach oswietlonych
:-P

Udam że nie do mnie:P

--
Shrek

Data: 2019-10-29 20:00:25
Autor: wowa
Idzie dobre :-)
W dniu 28.10.2019 o 20:50, wowa pisze:

Karać, utrudniać, blokować czyli nic nowego.

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść i przejściach aktywnych?

Ta.. doświetlanie jest dobre, z małymi haczkami. Często lampy (szczególnie ledy) są ustawione tak, że walą kierowcy po oczach i dalej nie widzisz pieszego. A postawią je jak zarobią na radarach :)I w porównaniu z resztą szykan to taki plasterek.
Wojtek

Data: 2019-10-29 20:09:17
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 20:00, wowa pisze:

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść i przejściach aktywnych?

Ta.. doświetlanie jest dobre, z małymi haczkami. Często lampy (szczególnie ledy) są ustawione tak, że walą kierowcy po oczach

Gdzie tak jest?


--
Shrek

Data: 2019-10-29 20:29:17
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 20:09, Shrek pisze:
W dniu 29.10.2019 o 20:00, wowa pisze:

Ja bym tego tak nie ujął, bo na przykład co złego widzisz w doświetlaniu przejść i przejściach aktywnych?

Ta.. doświetlanie jest dobre, z małymi haczkami. Często lampy (szczególnie ledy) są ustawione tak, że walą kierowcy po oczach

Gdzie tak jest?



Np. na Smoczej.

Ogólnie ostre ledowe światło oświetla wyraziście ten kawałek, na który świeci, ale poza robi się ciemniej - oko ludzkie dostosowuje się do jasnego i przestaje widzieć, co jest poza snopem z leda.

Data: 2019-10-29 21:45:53
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 20:29, Poldek pisze:

Ta.. doświetlanie jest dobre, z małymi haczkami. Często lampy (szczególnie ledy) są ustawione tak, że walą kierowcy po oczach

Gdzie tak jest?



Np. na Smoczej.

Ogólnie ostre ledowe światło oświetla wyraziście ten kawałek, na który świeci, ale poza robi się ciemniej - oko ludzkie dostosowuje się do jasnego i przestaje widzieć, co jest poza snopem z leda.

Przed chwilą były ustawione tak, że dawały po oczach. Teraz narzekasz, że na przejściu jest jaśńiej niż gdzie indziej.



--
Shrek

Data: 2019-10-30 09:16:33
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 21:45, Shrek pisze:
W dniu 29.10.2019 o 20:29, Poldek pisze:

Ta.. doświetlanie jest dobre, z małymi haczkami. Często lampy (szczególnie ledy) są ustawione tak, że walą kierowcy po oczach

Gdzie tak jest?



Np. na Smoczej.

Ogólnie ostre ledowe światło oświetla wyraziście ten kawałek, na który świeci, ale poza robi się ciemniej - oko ludzkie dostosowuje się do jasnego i przestaje widzieć, co jest poza snopem z leda.

Przed chwilą były ustawione tak, że dawały po oczach. Teraz narzekasz,

Były i są.

że na przejściu jest jaśńiej niż gdzie indziej.


To może wytłumaczę.
Akomodacja oka ludzkiego do światła. Jak wejdziesz z jasnego dnia do słabo oświetlonej piwnicy, to mało widzisz. Posiedzisz w tej piwnicy i stopniowo zaczynasz widzieć coraz więcej. Spotkałeś się z czymś takim?

Teraz jedziesz w nocy ulicą, na której co kilkaset metrów są JASNO, BARDZO JASNO oświetlone przejścia dla pieszych. Twoje oczy dostosowują się do jasnego oświetlenia. Mijasz takie jasno oświetlone przejście za nim, aż do następnego przejścia widzisz mało, mniej niż byś widział jadąc cały czas słabo, ale równomiernie oświetloną ulicą. Przeskoki w natężeniu światła sprawiają, że oko ludzkie nie ma wystarczająco czasu, żeby zadziałała akomodacja.
Albo jeszcze inaczej. Wyobraź sobie, że z jasnego dnia wszedłeś do ciemnej piwnicy. Na początku prawie nic nie widzisz, ale po jakimś czasie akomodacja wzroku sprawia, że zaczynasz w tej piwnicy coraz więcej widzieć. Wtedy wychodzisz z piwnicy na jasny, słoneczny dzień. Swiatło razi cię w oczy, więc je mrużysz, czekasz aż wzrok się dostosuje. Kiedy wzrok już się dopasuje do jasnego dnia, idziesz znów do piwnicy... I tak wiele razy. Podobnie działa jazda ulicą z przejściami doświetlonymi tymi nowymi ledowymi lampami. Dodatkowo te ledowe lampy są fatalnie ustawione i rażą w oczy, jak jadący z przeciwka SUV z za wysoko ustawionymi ledami.

Data: 2019-10-30 20:56:29
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 30.10.2019 o 09:16, Poldek pisze:

Przed chwilą były ustawione tak, że dawały po oczach. Teraz narzekasz,

Były i są.

że na przejściu jest jaśńiej niż gdzie indziej.


To może wytłumaczę.
Akomodacja oka ludzkiego do światła. Jak wejdziesz z jasnego dnia do słabo oświetlonej piwnicy, to mało widzisz. Posiedzisz w tej piwnicy i stopniowo zaczynasz widzieć coraz więcej. Spotkałeś się z czymś takim?

No. Ale pisałeś, że są ustawione, że dają po oczach (co wydaje mi się nieprawdopodobne, bo ktoś musiałby zrobić to z premedytacją) a ty po prostu masz pretensję, że na przejściu jest jaśniej niż na pozostałym odcinku drogi... Cóż na tym to właśnie polega;)

Teraz jedziesz w nocy ulicą, na której co kilkaset metrów są JASNO, BARDZO JASNO oświetlone przejścia dla pieszych. Twoje oczy dostosowują się do jasnego oświetlenia. Mijasz takie jasno oświetlone przejście za nim, aż do następnego przejścia widzisz mało, mniej niż byś widział jadąc cały czas słabo, ale równomiernie oświetloną ulicą. Przeskoki w natężeniu światła sprawiają, że oko ludzkie nie ma wystarczająco czasu, żeby zadziałała akomodacja.

Ma sens ale... nie tak to nie działa. Wiem bo jeżdzę po warszawie i bardzo sobie doświetlone przejścia chwalę.

Dodatkowo te ledowe lampy są fatalnie ustawione i rażą w oczy, jak jadący z przeciwka SUV z za wysoko ustawionymi ledami.

te?

https://www.google.pl/maps/@52.2500768,20.9820963,3a,75y,351.37h,84.92t/data=!3m6!1e1!3m4!1scWln6dGuZOD3AmbrYvgSkw!2e0!7i16384!8i8192



--
Shrek

Data: 2019-10-28 22:41:51
Autor: spider
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-28 o 20:40, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-rafal-trzaskowski-mowi-jak-zamierza-zwiekszyc-bezpieczenstwo-pieszych-1327844

"Prezydent Trzaskowski zamierza też apelować do rządu o wprowadzenie przepisów dotyczących bezwzględnego pierwszeństwa pieszych.
Zasada, że pieszy ma pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na przejście, obowiązuje w krajach skandynawskich i w większości państw Europy Zachodniej (we Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii, Austrii, Niemczech)."

Ten co go BMW przejechało miał pierwszeństwo, czy mu to pomogło?

Data: 2019-10-29 06:52:00
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 28.10.2019 o 22:41, spider pisze:

"Prezydent Trzaskowski zamierza też apelować do rządu o wprowadzenie przepisów dotyczących bezwzględnego pierwszeństwa pieszych.
Zasada, że pieszy ma pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na przejście, obowiązuje w krajach skandynawskich i w większości państw Europy Zachodniej (we Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii, Austrii, Niemczech)."

Ten co go BMW przejechało miał pierwszeństwo, czy mu to pomogło?

Ten co go wyprzedzający tir skasował miał pierwszeństwo - pomogło mu? No to jak nie to zlikwidować - niech nadpierwszeństwo mają tiry - odwieczne prawa fizyki tak mówią!


--
Shrek

Data: 2019-10-29 10:44:21
Autor: spider
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 06:52, Shrek pisze:
Ten co go BMW przejechało miał pierwszeństwo, czy mu to pomogło?

Ten co go wyprzedzający tir skasował miał pierwszeństwo - pomogło mu? No to jak nie to zlikwidować - niech nadpierwszeństwo mają tiry - odwieczne prawa fizyki tak mówią!

Mądry kierowca stosuje zasadę ograniczonego zaufania i zachowuje czujność by uniknąć kolizji, nawet gdy ma pierwszeństwo, a szczególnie jak leci na czołówkę z tirem.
Głupi pieszy dowiedział się z TV że ma pierwszeństwo, nie wie co to zasada ograniczonego zaufania i szczególna ostrożność, klapki na oczy i wio!

Data: 2019-10-29 11:44:26
Autor: Kviat
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 10:44, spider pisze:
W dniu 2019-10-29 o 06:52, Shrek pisze:
Ten co go BMW przejechało miał pierwszeństwo, czy mu to pomogło?

Ten co go wyprzedzający tir skasował miał pierwszeństwo - pomogło mu? No to jak nie to zlikwidować - niech nadpierwszeństwo mają tiry - odwieczne prawa fizyki tak mówią!

Mądry kierowca stosuje zasadę ograniczonego zaufania i zachowuje czujność by uniknąć kolizji, nawet gdy ma pierwszeństwo, a szczególnie jak leci na czołówkę z tirem.
Głupi pieszy dowiedział się z TV że ma pierwszeństwo, nie wie co to zasada ograniczonego zaufania i szczególna ostrożność, klapki na oczy i wio!

Mądry kierowca stosuje zasadę ograniczonego zaufania i zachowuje
czujność by uniknąć kolizji, nawet gdy ma pierwszeństwo, a szczególnie
jak leci na czołówkę z pieszym.
Głupi kierowca dowiedział się z TV że ma pierwszeństwo, nie wie co to
zasada ograniczonego zaufania i szczególna ostrożność, klapki na oczy i
wio!

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-10-29 18:37:49
Autor: Shrek
Idzie dobre :-)
W dniu 29.10.2019 o 10:44, spider pisze:

Mądry kierowca stosuje zasadę ograniczonego zaufania i zachowuje czujność by uniknąć kolizji, nawet gdy ma pierwszeństwo, a szczególnie jak leci na czołówkę z tirem.

Więc jak kogoś tir rozwalił to jego wina?



--
Shrek

Data: 2019-10-29 09:11:11
Autor: J.F.
Idzie dobre :-)
Dnia Mon, 28 Oct 2019 22:41:51 +0100, spider napisał(a):
W dniu 2019-10-28 o 20:40, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-rafal-trzaskowski-mowi-jak-zamierza-zwiekszyc-bezpieczenstwo-pieszych-1327844

"Prezydent Trzaskowski zamierza też apelować do rządu o wprowadzenie przepisów dotyczących bezwzględnego pierwszeństwa pieszych.
Zasada, że pieszy ma pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na przejście, obowiązuje w krajach skandynawskich i w większości państw Europy Zachodniej (we Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii, Austrii, Niemczech)."

Ten co go BMW przejechało miał pierwszeństwo, czy mu to pomogło?

No wiesz, jakby bylo powszechne, to ten z BMW pojechalby gdzie
indziej.

Na szczescie prezydent Trzaskowski ma mierne notowania w rzadzie, a
rzad moze mu latwo odpowiedziec, ze swiatka czy prog zwalniajacy to
sam mogl ustawic :-)

J.

Data: 2019-10-29 17:59:37
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-28 o 20:40, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-rafal-trzaskowski-mowi-jak-zamierza-zwiekszyc-bezpieczenstwo-pieszych-1327844


Bogu niech będą dzięki, że ludzie o tak małym rozumku nie rządzą krajem, a jedynie Stolicą. Choć i Stolicy szkoda, ale cóż, tak mieszkańcy chcieli, to tak mają. Mam tylko nadzieję, że po zwężonych ulicach pojedzie kiedyś po Rafałka karetka.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2019-10-29 18:50:32
Autor: Poldek
Idzie dobre :-)
W dniu 2019-10-29 o 17:59, Pawel "O'Pajak" pisze:
W dniu 2019-10-28 o 20:40, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-rafal-trzaskowski-mowi-jak-zamierza-zwiekszyc-bezpieczenstwo-pieszych-1327844


Bogu niech będą dzięki, że ludzie o tak małym rozumku nie rządzą krajem, a jedynie Stolicą. Choć i Stolicy szkoda, ale cóż, tak mieszkańcy chcieli, to tak mają. Mam tylko nadzieję, że po zwężonych ulicach pojedzie kiedyś po Rafałka karetka.

Na razie po poszerzonych zapierdalają pomarańczowe BMW.
Gdyby było węziej, to pewnie karetka, ani karawan nie musiałby przyjeżdżać.

Idzie dobre :-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona